Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 10 MAJA 2006 R.
SNO 15/06
Przewodniczący: sędzia SN Marek Sokołowski.
Sędziowie SN: Gerard Bieniek (sprawozdawca), Marian Kocon.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y na posiedzeniu z
udziałem protokolanta w sprawie sędziego Sądu Okręgowego po rozpoznaniu w dniu
10 maja 2006 r. w związku z zażaleniem obwinionego na uchwałę Sądu Apelacyjnego
– Sądu Dyscyplinarnego z dnia 25 stycznia 2006 r., sygn. akt (...), w przedmiocie
zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego
w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 k.k.
u c h w a l i ł :
z m i e n i ć zaskarżoną u c h w a ł ę w ten sposób, że:
1. w komparycji uchwały po słowach – [tu: imię i nazwisko sędziego] dopisać
słowa „o to, że w dniu 13 sierpnia 2005 r. w C., prowadząc samochód osobowy
marki Volkswagen Passat o numerze rejestracyjnym (...), znajdował się w
stanie nietrzeźwości (mając we krwi 2,3 ‰ alkoholu etylowego), tj. dokonania
przestępstwa z art. 178a § 1 k.k.”;
2. w punkcie drugim uchwały obniżenie wynagrodzenia określić na trzydzieści
procent;
w pozostałym zakresie zaskarżoną uchwałę utrzymać w mocy, a kosztami
postępowania obciążyć Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Prokurator Okręgowy wystąpił w dniu 27 października 2005 r. do Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego o wydanie uchwały zezwalającej na
pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego w związku z
uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 k.k.,
polegającego na tym, że w dniu 13 sierpnia 2005 r. w C., prowadząc samochód
osobowy marki Volkswagen Passat o numerze rejestracyjnym (...) znajdował się w
stanie nietrzeźwości, mając we krwi 2,3 ‰ alkoholu etylowego. Do rozpoznania
wniosku na mocy decyzji Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada
2005 r. PDW 22/05 wyznaczony został Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w X. Sąd
ten uchwałą z dnia 25 stycznia 2006 r. zezwolił na pociągnięcie do odpowiedzialności
karnej sędziego Sądu Okręgowego w związku z uzasadnionym podejrzeniem
popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 k.k.
2
Artykuł 80 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) nie określa przesłanek, od których
spełnienia uzależnione jest podjęcie uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej. Nie ulega wszak wątpliwości, w świetle orzeczeń Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, że podstawowym warunkiem podjęcia takiej
uchwały jest zebranie danych, które zawierają dostateczne podstawy przedstawienia
sędziemu zarzutu popełnienia przestępstwa (uchwała Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 18 marca 1998 r., SD 5/97; uchwała z dnia 17 listopada 1996
r., sygn. akt SD 40/96; postanowienie z dnia 15 maja 1998 r., sygn. akt SD 4/98,
uchwała z dnia 5 listopada 2003 r., sygn. akt SNO 68/03 i inne). Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny dokonał oceny zebranych w sprawie dowodów pod kątem sprawdzenia,
czy istotnie w sposób dostateczny uzasadniają one postawienie sędziemu opisanego
we wniosku zarzutu.
W sprawie nie jest kwestionowane, że w dniu 13 sierpnia 2005 r. w godzinach
popołudniowych w C., Mariusz P. jadąc swoim samochodem ulicą Lwowską,
zauważył nadjeżdżający z naprzeciwka samochód marki Volkswagen Passat. Pojazd
ten poruszał się po całej szerokości jezdni, przekraczając m.in. podwójną linię ciągłą i
wjeżdżając na pas jezdni przeznaczony dla przeciwnego kierunku ruchu. Wykonując
manewry obronne i obawiając się zderzenia Mariusz P. zjechał na pobocze, a po
wyminięciu się z tym pojazdem zawrócił i pojechał za nim podejrzewając, że
kierujący pojazdem jest nietrzeźwy. Powiadomił o tym fakcie dyżurnego Komendy
Miejskiej Policji w C. używając telefonu komórkowego. Po krótkiej jeździe Mariusz
P. ponownie zauważył ten samochód stojący na parkingu przy markecie „Albert”.
Mariusz P. także wjechał na ten parking i zaparkował swój samochód w sposób
uniemożliwiający mężczyźnie siedzącemu za kierownicą dalszą jazdę i podszedł do
niego. Wówczas wyczuł zapach alkoholu u tego mężczyzny, a jego mowa była
niewyraźna. Kiedy wysiadł z samochodu i chodził wokół niego, upuścił kluczyki do
samochodu, które podniósł i zatrzymał Mariusz P. Przybyli na miejsce zdarzenia
funkcjonariusze policji stwierdzili na podstawie okazanej im legitymacji służbowej, że
mężczyzną tym był sędzia Sądu Okręgowego. Początkowo odmówił on poddania się
badaniu trzeźwości, wobec czego został przewieziony do Komendy Miejskiej Policji.
Tam wyraził zgodę na badania, które wykonano alkometrem. Wynik wskazywał
zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Następnie pobrano od niego krew do
badania na zawartość alkoholu. Wykonane badanie wykazało we krwi obecność 2,3 ‰
alkoholu etylowego.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny przesłuchał sędziego Sądu Okręgowego i
niektórych świadków. Sędzia nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że
nie kierował on pojazdem, lecz jego znajomy Marian A., który po zaparkowaniu
pojazdu udał się do apteki, a potem widząc funkcjonariuszy oddalił się z parkingu.
3
Sędzia Sądu Okręgowego przyznał natomiast, że w tym czasie był pod wyraźnym
wpływem alkoholu. Stwierdził, że nie bardzo pamięta przebieg zdarzeń na parkingu,
gdyż świadomość zaczął odzyskiwać w szpitalu, gdzie pobrano mu krew. Słuchany
przed Sądem Mariusz P. nie wskazał jednoznacznie obwinionego jako osobę
prowadzącą pojazd. Stwierdził także, że przy mijaniu samochodu na ul. Lwowskiej nie
był w stanie ustalić, czy w tym pojeździe były jeszcze inne osoby. Natomiast po
dojeździe na parking widział przy samochodzie tylko sędziego i on trzymał kluczyki
od tego pojazdu, i siadał za kierownicą. Świadek ten odebrał mu kluczyki do
samochodu, gdyż obwiniony „skłaniał się do uruchomienia pojazdu”. Słuchany jako
świadek Marian A. potwierdził, że to on prowadził samochód. Zeznał, że pierwszy raz
prowadził samochód ze wspomaganiem kierownicy i dlatego pojazd mu „uciekał”.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny dokonując oceny tego materiału
dowodowego stwierdził, że zeznania Mariana A. są mało przekonujące i sprzeczne z
zasadami doświadczenia życiowego. Świadek ten od 30 lat jest kierowcą i trudno
uznać za wiarygodne twierdzenie, iż pierwszy raz prowadził samochód ze
wspomaganiem kierownicy. Jeśli świadek ten nie potrafił jechać takim samochodem,
to powinien odmówić jego prowadzenia. Jego zeznanie, iż na obchód aptek stracił
około jednej godziny i wracając na parking widział obwinionego i policjantów
pozostają w sprzeczności z zeznaniami świadka G., który stwierdził, że interwencja na
parkingu miała miejsce o godz. 1550
, zaś obwinionemu podano alkometr na
Komendzie Policji o godz. 1629
. W konsekwencji Sąd ten uznał, że zebrany materiał
dowodowy i zasady doświadczenia życiowego wskazują na wysokie
prawdopodobieństwo popełnienia przez obwinionego zarzuconego mu przestępstwa z
art. 178a § 1 k.k. Uzasadniało to uwzględnienie wniosku o zezwolenie na pociągnięcie
sędziego Sądu Okręgowego do odpowiedzialności karnej, a w następstwie tego
zawieszenie go w czynnościach służbowych i obniżenie wynagrodzenia na czas
trwania zawieszenia.
W zażaleniu od wymienionej uchwały obwiniony zarzucił rażące naruszenie
przepisów prawa procesowego przez jednostronną ocenę zebranych dowodów,
niewyczerpanie wszystkich możliwości dowodowych zmierzających do
wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności sprawy oraz interpretowanie
występujących w sprawie sprzeczności na niekorzyść obwinionego. W szczególności
obwiniony zarzucił, że w sentencji uchwały nie przytoczono opisu czynu, co już
stanowi samoistną podstawę uchylenia zaskarżonej uchwały. Kwestionuje odmowę
wiarygodności zeznań Mariana A. podnosząc, że okoliczności, które zdaniem Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego zdecydowały o uznaniu ich za
nieprzekonujące, nie znajdują uzasadnienia w zebranych dowodach. Wskazuje, że w
zeznaniach świadka Mariusza P., którym Sąd dał wiarę, występują istotne
sprzeczności, niewyjaśnione w toku postępowania dyscyplinarnego. Zarzuca nadto
4
naruszenie przepisu art. 129 § 2 i 3 u.s.p. przez dalsze zawieszenie go w czynnościach
służbowych i obniżenie wynagrodzenia o 40 %, co nie uwzględnia jego aktualnej
sytuacji materialnej. Obwiniony wniósł o zmianę uchwały i odmowę udzielenia
zezwolenia na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej, względnie jej uchylenie i
przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Podstawą normatywną rozpoznania wniosku o pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej sądowej lub administracyjnej jest art. 181 Konstytucji RP i
art. 80 § 1 ustawy z dnia 21 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.
U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.). Do postępowania przed Sądem Dyscyplinarnym w
sprawie o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej sądowej
lub administracyjnej stosuje się przepisy o postępowaniu dyscyplinarnym (art. 80 § 3
Prawa o ustroju sądów powszechnych). Oznacza to, że nie jest to postępowanie o
charakterze dyscyplinarnym, a tym bardziej karnym. Prawo o ustroju sądów
powszechnych nie określa przesłanek, od których uzależnione jest rozstrzygnięcie
Sądu Dyscyplinarnego o zezwoleniu na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności
karnej sądowej, a to jest przedmiotem postępowania w niniejszej sprawie. W świetle
ustalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego podstawowym
warunkiem podjęcia takiej uchwały jest zebranie dowodów, które zawierają
dostateczne podstawy przedstawienia sędziemu zarzutów popełnienia przestępstwa.
Odpowiedzialności karnej podlega bowiem tylko ten, kto popełnił czyn zabroniony
pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia (art. 1 § 1
kodeksu karnego). Nie stanowi natomiast przestępstwa czyn zabroniony, którego
społeczna szkodliwość jest znikoma (art. 1 § 2 k.k.). Nie wszczyna się postępowania, a
wszczęte umarza, gdy społeczna szkodliwość czynu jest znikoma (art. 17 § 1 pkt 3
k.p.k.). Zatem przestępstwem jest czyn zabroniony, którego stopień społecznej
szkodliwości jest wyższy, niż znikomy (przy spełnieniu pozostałych warunków
wynikających z art. 1 k.k.). W konsekwencji tego obowiązkiem sądów
dyscyplinarnych – przed podjęciem uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej sądowej – jest rozważenie, czy zgromadzone dowody
dostatecznie uzasadniają popełnienie przez sędziego przestępstwa oraz czy stopień
społecznej szkodliwości popełnionego czynu zabronionego jest wyższy od znikomego.
W uchwale z dnia 4 września 2003 r., SNO 52/03, Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny stwierdził przy tym, że do rozpoznania wniosku o zezwolenie na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej sądowej wystarcza dostateczne
uprawdopodobnienie popełnienia przestępstwa. Skład orzekający w niniejszej sprawie
podziela ten pogląd. Odnosząc go do okoliczności niniejszej sprawy trzeba stwierdzić,
5
że w istocie spornym jest to, czy obwiniony będąc niewątpliwie w stanie nietrzeźwości
kierował krytycznego dnia samochodem. Obwiniony twierdził bowiem, że
samochodem kierował świadek Marian A., który słuchany przed Sądem Apelacyjnym
– Sądem Dyscyplinarnym przyznał ten fakt. Sąd ten uznał jednak to twierdzenie za
nieprzekonywujące i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego podnosząc, że
wskazywana przez tego świadka przyczyna nieprawidłowego prowadzenia pojazdu
(poruszał się po całej szerokości jezdni, przekraczał podwójną linię ciągłą, wjeżdżał na
pas jezdni przeznaczony dla przeciwnego kierunku ruchu) jest mało prawdopodobne w
świetle zasad doświadczenia życiowego. Tę ocenę należy podzielić. Nie sposób
bowiem przyjąć, aby kierowca z 30-letnim stażem, nawet pierwszy raz kierując
samochodem ze wspomaganiem kierownicy, poruszał się po drodze w sposób rażąco
naruszający zasady ruchu drogowego i zagrażający bezpośrednio bezpieczeństwu
innych użytkowników drogi. Na takie rażące nieprawidłowości wskazuje bezspornie
fakt, że świadek Mariusz P. podjął pościg za tym pojazdem. Nie są także
przekonywujące twierdzenia świadka Mariana A., że po powrocie z apteki zauważył
obwinionego i policjantów przy samochodzie należącym do sędziego Sądu
Okręgowego i oddalił się, bo nie miał dokumentów. Takie zachowanie się jest
zupełnie nieracjonalne. Przecież świadek ten wiedział, że obwiniony był nietrzeźwy, a
obecność policjantów ewidentnie wskazywała na to, że istnieje podejrzenie
prowadzenia przez obwinionego sędziego samochodu w stanie nietrzeźwości. W takiej
sytuacji podejście do policjantów i wyjaśnienie na miejscu, że to on kierował
pojazdem w sposób oczywisty uwiarygodniały twierdzenie obwinionego. Obrona
obwinionego i zeznania świadka Mariana A. budzą istotne zastrzeżenia w zakresie ich
wiarygodności w świetle zeznań świadka Mariusza P. złożonych w dniu zdarzenia (k.
5-6 akt Prokuratora Okręgowego). Wynika z nich, że to obwiniony istotnie uruchomił
silnik samochodu i próbował wycofać samochód z zatoczki. Jest także poza sporem, że
wobec żadnego ze świadków, w szczególności funkcjonariuszy policji G. i K.
obwiniony nie wskazał Mariana A. jako kierującego pojazdem. Takie natychmiastowe
wskazanie osoby, która rzekomo kierowała pojazdem byłoby naturalne i zrozumiałe.
Obwiniony nie wskazał też świadka Mariana A. świadkowi Krzysztofowi G. –
prokuratorowi Prokuratury Rejonowej, który był na miejscu zdarzenia. Przeciwnie, z
zeznań tego świadka (k. 72-73 akt prokuratorskich) wynika, że obwiniony nie
wskazywał żadnych osób, które miałyby prowadzić samochód, a nadto dopytywał się
„czy da się coś z tym zrobić, czy sprawa wyjdzie poza C., czy zostaną powiadomieni
jego przełożeni”.
Jeżeli więc uwzględnić te okoliczności, to nie sposób uznać, aby zebrane w
sprawie dowody nie dawały podstawy do wniosku, że nastąpiło dostateczne
uprawdopodobnienie popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. przez obwinionego.
6
Uzasadniony jest zarzut obwinionego, że zaskarżona uchwała nie zawiera w
części dyspozytywnej opisu czynu, którego popełnienie zarzuca się obwinionemu.
Opis tego czynu zawierał jednak wniosek Prokuratora Okręgowego o udzielenie
zezwolenia. Nie ma więc podstawy do uchylenia uchwały, skoro jest niewątpliwe, że
zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego
nastąpiło w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art.
178a § 1 w ten sposób, że w dniu 13 sierpnia 2005 r. w C., prowadząc samochód
osobowy marki Volkswagen Passat o nr rej. (...), znajdował się w stanie nietrzeźwości.
W tych okolicznościach uzasadniona jest stosowna zmiana uchwały.
Kwestionowanie przez obwinionego zawieszenie go w czynnościach
służbowych, nie znajduje uzasadnienia w art. 129 § 2 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych. Prawdą jest, że Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w sposób dość
arbitralny określił wysokość obniżenia wynagrodzenia o 40 %, nie uzasadniając
szczegółowo tej części uchwały. Trafnie podniesiono w zażaleniu, że sytuacja
rodzinna i materialna obwinionego uległa istotnej zmianie. W szczególności
obwiniony udokumentował fakt ponoszenia kosztów leczenia starszej córki, która
uległa wypadkowi oraz ponoszenia kosztów zwiększonych zabiegami
rehabilitacyjnymi, jakimi poddawana jest młodsza córka. Biorąc te okoliczności po
uwagę uznano za uzasadnione obniżenie wynagrodzenia o 30 % na okres zawieszenia
w czynnościach służbowych.
Z tych względów orzeczono jak w sentencji.