Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 17 MAJA 2007 R.
SNO 27/07
Przewodniczący: sędzia SN Edward Matwijów (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Jerzy Kuźniar, Krzysztof Pietrzykowski.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego sędziego Sądu Okręgowego oraz protokolanta, po
rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 maja 2007 r. sprawy sędziego Sądu Rejonowego
w związku z odwołaniami: obrońcy obwinionej i Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 19
stycznia 2007 r., sygn. akt (...)
1. zaskarżony w y r o k u t r z y m a ł w m o c y z tą zmianą, że z opisu
przewinienia w pkt. 1 wyeliminował sprawę o sygnaturze akt I C 112/02;
2. kosztami sądowymi postępowania dyscyplinarnego obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 19 stycznia 2007 r. uznał
obwinioną sędziego Sądu Rejonowego za winną tego, że w okresie od stycznia 2001 r.
do czerwca 2004 r. orzekając w Wydziale I Cywilnym Sądu Rejonowego dopuściła się
oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 6,
art. 177 § 1 pkt 5 k.p.c. polegającej na:
1. nieusprawiedliwionej zwłoce w rozpoznawaniu wniosków o zwolnienie od
kosztów w sprawach o sygnaturach akt: I Co 823/02, I C 112/02, I C 147/01, I C
71/02, I Ns 653/01;
2. opieszałości, braku koncepcji co do sposobu przeprowadzenia postępowania, braku
koncentracji materiału dowodowego i dbałości o sprawny tok postępowania,
doprowadzeniu do przewlekłości postępowania przez okresową bezczynność,
zbędne odraczanie w sprawach: I Co 741/02, I Co 982/02, I Co 931/02, I Co
882/02, I Co 823/02, I C 72/02, I C 31/02, I C 1/02, I C 583/01, I C 71/02, I C
42/02, I Nc 123/02, Inc 157/02, I NC 161/02, I Ns 12/00, I Ns 156/02;
3. bezzasadnym zawieszaniu spraw: I Ns 102/01 i I Co 1362/02;
4. nieuzasadnionym opóźnieniu w podejmowaniu pierwszych czynności po wydaniu
zarządzenia wstępnego przez przewodniczącą wydziału w przedmiocie
zarejestrowania pisma wszczynającego postępowanie w sprawach: I Cgg 12/03, I C
191/03, I C 182/03, I C 71/02, I C 42/02, I C 72/02, I C 282/03, I C 223/03, I C
253/03, I C 241/03, I C 232/03, I C 311/03, I C 302/03, I C 283/01, I C 522/01, I C
2
92/03, I C 168/02, I C 23/04, I Co 2043/02, I Co 1360/03, I C 211/02, I C 452/03, I
C 169/03, I C 163/03, I C 257/01, I C 168/03, I Co 732/03, I Cgg 3/01, 1 Ns 11/04,
I Ns 473/03, I Ns 222/98,
to jest popełnienia przewinienia służbowego z art. 107 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca
2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.).
Za powyższe przewinienie służbowe na podstawie art. 109 § 1 pkt 2 ustawy z
dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych wymierzył obwinionej
karę nagany.
Od tego wyroku odwołanie wnieśli obrońca obwinionej i Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym na niekorzyść.
Obrońca obwinionej zaskarżonemu wyrokowi zarzucał:
1. obrazę prawa materialnego, tj. art. 107 Prawa o u.s.p. „przez błędną jego
wykładnię, a to wobec stwierdzenia, iż przewinienie może być popełnione w
czynie ciągłym z konsekwencjami negatywnymi dla skutków z art. 108 § 1, 2
ustawy p.u.s.p.; obrazę art. 108 § 1 i 2 ustawy p.u.s.p. przez nieumorzenie
postępowania w zakresie kary co do przewinień dyscyplinarnych przedawnionych;
art. 107 ustawy p.u.s.p. przez przyjęcie, iż ewentualne uchybienia jakich dopuścić
się miała obwiniona stanowią przewinienie dyscyplinarne”,
2. „błąd w ustaleniach faktycznych popełniony przez nieprawidłowe wnioski jakie
zostały wysnute z faktów wynikających z poszczególnych czynności w sprawach
objętych zarzutem, ustalenia sprzeczne z tymiż faktami – co miało wpływ na treść
wyroku”,
3. „naruszenie prawa formalnego, a to art. 115 § 3 ustawy p.u.s.p. przez prowadzenie
rozprawy pod nieobecność obwinionej, której to nieobecność była prawidłowo
usprawiedliwiona; art. 409 k.p.k. w zw. z art. 128 ustawy p.u.s.p. przez nieotwarcie
przewodu sądowego pomimo złożonego zasadnego wniosku przez obwinioną;
nieuwzględnienie wniosków dowodowych obwinionej w przedmiocie dowodu z
opinii – specjalisty, dowodu z akt Sądu Rejonowego sprawy I CO 803/02 i
świadków na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy; art. 41 i 42 § 4 k.p.k.
przez nieuwzględnienie częściowo wniosku o wyłączenie sędziów i pozostawienie
bez rozpoznania w pozostałej części, pomimo jego zasadności, a nadto wobec
rozpoznania wniosku przez sędziów, których wniosek tenże dotyczył” – co miało
wpływ na treść wyroku.
Podnosząc powyższe zarzuty obrońca obwinionej wniósł o zmianę zaskarżonego
wyroku i uniewinnienie obwinionej lub o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i
przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego
rozpoznania, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i przypisując
ewentualną winę za przewinienie dyscyplinarne o umorzenie postępowania w
przedmiocie kary.
3
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym natomiast
zaskarżył wyrok na niekorzyść obwinionej, któremu zarzucił rażącą niewspółmierność
(łagodność) orzeczonej kary nagany do wszystkich ujawnionych w sprawie
okoliczności mających wpływ na jej wymiar, co pozbawiło tę karę oddziaływania
wychowawczego i zapobiegawczego. Podnosząc powyższy zarzut wniósł o zmianę
zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie obwinionej kary przeniesienia na inne
miejsce służbowe.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
I. Odwołanie obrońcy obwinionej nie zasługiwało na uwzględnienie.
Podnoszone przez obrońcę zarzuty obrazy prawa materialnego oraz przepisów
prawa procesowego należało uznać za bezzasadne.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, wbrew odmiennym twierdzeniom
skarżącego, słusznie uznał, że sędzia Sądu Rejonowego w okresie od dnia 1 stycznia
2001 r. do dnia 30 czerwca 2004 r., dopuszczając się licznych uchybień polegających
na naruszeniu przepisów Kodeksu postępowania cywilnego we wskazanych w części
merytorycznej wyroku sprawach, takim zachowaniem dopuściła się jednego
przewinienia służbowego. Skoro w chwili orzekania jak i w dniu wszczęcia
postępowania dyscyplinarnego nie upłynęły terminy o których mowa w art. 108 § 1 i 2
Prawa o u.s.p., przeto nie może być mowy o przedawnieniu.
Jak trafnie zauważa autor odwołania, art. 128 Prawa o u.s.p. w sprawach
nieuregulowanych odsyła jedynie do odpowiedniego stosowania przepisów Kodeksu
postępowania karnego. Brak jest natomiast uregulowania, które w zakresie
materialnych przepisów o odpowiedzialności dyscyplinarnej, w sprawach
nieuregulowanych, pozwalałoby na odpowiednie stosowanie przepisów Kodeksu
karnego. Nie wiadomo zatem na jakiej podstawie obrońca obwinionej twierdzi, iż Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, chociaż nie podał art. 12 k.k., zastosował do
przewinienia służbowego obwinionej konstrukcję czynu ciągłego o którym mowa w
tym przepisie.
Z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku w sposób jednoznaczny wynika, że
uchybienia sędziego Sądu Rejonowego o różnym charakterze, które zostały podzielone
na cztery kategorie, a których dopuściła się ona w okresie od dnia 1 stycznia 2001 r.
do dnia 30 czerwca 2004 r. stanowiły jedno przewinienie służbowe. Był to jeden czyn
złożony z wielu powtarzających się działań, który Sąd pierwszej instancji określił
czynem ciągłym nie w rozumieniu art. 12 k.k., lecz w znaczeniu potocznym.
Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, który autor odwołania opiera na
wadliwej weryfikacji zgromadzonego materiału dowodowego, a w szczególności
braku szczegółowej analizy zarzucanych uchybień, które złożyły się na przypisane
obwinionej przewinienie dyscyplinarne jest również chybiony. Poza sprawą o
4
sygnaturze IC 112/02, w której do przypisania obwinionej uchybień brak było
jakichkolwiek podstaw, wobec czego należało wyeliminować ją z opisu przewinienia
dyscyplinarnego, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, jak wynika z motywów
zaskarżonego orzeczenia, z dużą wnikliwością poddał analizie wszystkie sprawy
będące przedmiotem zarzutu nieusprawiedliwionej zwłoki w rozpoznawaniu
wniosków o zwolnienie od kosztów sądowych, opieszałości, braku koncepcji co do
sposobu przeprowadzenia postępowania, braku koncentracji materiału dowodowego i
dbałości o sprawny tok postępowania, doprowadzenie do przewlekłości postępowania
przez okresową bezczynność, zbędnego odraczania, bezzasadnego zawieszania spraw,
nieuzasadnionego opóźniania w podejmowaniu pierwszych czynności po wydaniu
zarządzenia ustnego przez przewodniczącą wydziału w przedmiocie zarejestrowania
pisma wszczynającego postępowanie.
Każda ze spraw była dokładnie badana, o czym świadczy fakt, że uwzględniając
wszelkie wątpliwości na korzyść obwinionej, z objętych zarzutem 87 spraw
przypisano jej 52 sprawy.
Odmienna, subiektywna ocena poszczególnych spraw dokonana przez
obwinioną, w niczym nie podważa skutecznie prawidłowych ustaleń faktycznych
dokonanych przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, który, jak już była o tym
mowa wyżej, dokonał drobiazgowej i wnikliwej oceny każdej ze spraw w aspekcie
oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa procesowego.
Dokonując oceny sprawności postępowania obwinionej, Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny miał na uwadze okresy jej nieobecności w pracy z powodu choroby lub
urlopu. Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, przy ocenie tej kierował się
również łagodniejszymi wymogami w porównaniu do tych, które stosuje nadzór
wizytacyjny.
Oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego
sądowego – sędziego wizytatora z okręgu innego sądu, aby dokonał ponownej analizy
akt, pomijając już kwestię jego niedopuszczalności, było jak najbardziej zasadne.
Także nie zachodziła potrzeba przesłuchania wskazanych przez obwinioną w
charakterze świadków dalszych pracowników sądu, albowiem nie miały one znaczenia
dla rozstrzygnięcia sprawy i zmierzały do przedłużenia postępowania.
Bez potrzeby ponownego powtarzania, w pełni należy zaaprobować zawartą w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumentację tego Sądu, który uzna że jedną z
przyczyn przewlekłości postępowania przez obwinioną były przede wszystkim braki w
metodyce jej pracy, a nie wadliwa organizacja pracy sekretariatu, bądź też
przydzielania jej najtrudniejszych spraw, na które to okoliczności powoływała się
obwiniona.
W ocenie Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego całkowicie chybione są
zarzuty obrońcy obwinionej w przedmiocie nieuwzględnienia wniosków dowodowych
5
obwinionej, a dotyczących wznowienia przewodu sądowego (art. 109 k.p.k.) oraz
wyłączenia sędziów orzekających w tej sprawie, oraz wyłączenie wszystkich sędziów
Sądu Apelacyjnego.
Przewidziane w art. 109 k.p.k. wznowienie przewodu sądowego ma charakter
fakultatywny i zależy od uznania sądu. Skoro pomimo sugestii obwinionej, sąd nie
uznał za celowe wznowienie przewodu sądowego, przeto nie można mu czynić zarzutu
obrazy tego przepisu procedury karnej.
Również wnioski w przedmiocie wyłączenia sędziów należało ocenić poprzez
pryzmat instrumentalnego traktowania przepisów, które zmierzały do doprowadzenia
do przedawnienia.
W związku z zarzutem pozbawienia obwinionej prawa do obrony wskutek
prowadzenia rozprawy i wydania wyroku pod jej nieobecność, pomimo przedłożenia
stosownych zaświadczeń o jej niezdolności do udziału w rozprawie, który w ocenie
Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego jest bezpodstawny, osobnej uwagi
wymagają takie kwestie jak postawa sędziego Sądu Rejonowego prezentowana w toku
całego postępowania dyscyplinarnego, mająca wpływ na jego przebieg oraz czas
trwania i trudności w przebiegu tego postępowania.
Już na wstępie podkreślić należy, że zachowanie obwinionej w postępowaniu
dyscyplinarnym obliczone było i konsekwentnie realizowane na doprowadzenie do
przedawnienia.
Wnikliwa analiza przebiegu postępowania dyscyplinarnego w tej sprawie
upoważnia do stwierdzenia, że to obwiniona wykazała naganną postawę w dobrze
pojętym prawie do obrony, nadużywając go, co nie licowało z godnością sędziego, a
nie jak twierdzi, że Sąd pozbawił ją prawa do obrony.
Wiele wyznaczonych terminów rozpraw w sprawie obwinionej, Sąd
Dyscyplinarny zmuszony był odwoływać z powodu jej niestawiennictwa.
Wielokrotnie po wyznaczeniu terminu rozprawy, a zwłaszcza w okresie zbliżającego
się ku końcowi postępowania dyscyplinarnego, obwiniona domagała się jej
odroczenia, powołując się na chorobę swoją lub matki.
Po wyznaczeniu nowego terminu rozprawy, przedkładając kolejne zwolnienie
lekarskie, domagała się również odroczenia rozprawy pomimo, że we wszystkich
wyznaczonych rozprawach uczestniczył jej obrońca.
Reasumując powyższe rozważania stwierdzić należy, że Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny, jak wynika z przebiegu postępowania i motywów zaskarżonego
orzeczenia, nie dopuścił się żadnej obrazy przepisów ustawy – Prawo o u.s.p. ani też
przepisów postępowania i zasadne przypisał obwinionej popełnienie przewinienia z
art. 107 § 1 Prawa o u.s.p.
II. Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny nie uwzględnił odwołania złożonego
przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego, wniesionego na
6
niekorzyść obwinionej i domagającego się wymierzenia surowszej kary w postaci
przeniesienia na inne miejsce służbowe.
Za takim rozstrzygnięciem przemawiała wnikliwa i kompleksowa ocena
okoliczności mających wpływ na wymiar kary, której dokonał Sąd pierwszej instancji
uznając, że adekwatną do tych wszystkich okoliczności będzie kara dyscyplinarna
nagany. Nie uszły uwagi tego Sądu te wszystkie okoliczności, które w formie
zastrzeżeń do pracy sędziego Sądu Rejonowego przedstawiła sędzia wizytator i
przewodnicząca wydziału.
To prawda, że obwiniona prezentując subiektywną ocenę swojej pracy nie
potrafiła ocenić jej krytycznie. Okoliczność ta nie podważa dokonanej przez Sąd
pierwszej instancji oceny stopnia społecznej szkodliwości.
Nie można w żadnej mierze podzielić poglądu Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym, że wielość spraw w których obwiniona
dopuściła się przewinień służbowych oraz ich waga przemawiały za taką oceną jej
zachowania, której wyrazem powinna być kara przeniesienia na inne miejsce
służbowe.
Skarżący domagając się surowszej kary, całkowicie pomija tak istotną
okoliczność łagodzącą, która nie mogła pozostać bez wpływu na wymiar kary, że ilość
spraw w ramach zarzucanego obwinionej przewinienia dyscyplinarnego, Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, po wnikliwej analizie, zredukował niemalże do
połowy.
W świetle powyższych rozważań wymierzona sędziemu Sądu Rejonowego kara
dyscyplinarna nagany nie może w żadnej mierze uchodzić za karę rażąco łagodną, co
dopiero dawałoby podstawę do jej ewentualnego zaostrzenia w kierunku
proponowanym przez autora tego odwołania.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł, jak w
wyroku.