Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 12/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 lipca 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący)
SSN Roman Kuczyński (sprawozdawca)
SSN Herbert Szurgacz
Protokolant Ewa Wolna
w sprawie z powództwa M. S.
przeciwko Funduszowi Ekorozwoju Spółce Akcyjnej w B. o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 4 lipca 2007 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 25 lipca 2006 r.,
uchyla zaskarżony wyrok oraz poprzedzający go wyrok
Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w
B. z dnia 20 lipca 2005 r. i przekazuje sprawę temu Sądowi do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 20 lipca 2005 r. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych uwzględnił roszczenie powódki, skierowane przeciwko pozwanemu
pracodawcy - Funduszowi Ekorozwoju S.A. w B., o zapłatę odszkodowania z tytułu
zawartej umowy o zakazie konkurencji.
Wyrok zaskarżyła apelacją strona pozwana.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 25 lipca 2006 r. apelację pozwanej oddalił
przyjmując, że w sprawie bezspornym był zarówno łączący strony stosunek pracy,
jak i zawarta w związku z zatrudnieniem umowa o zakazie konkurencji. Poza
sporem były również kwestie dotyczące wynagrodzenia powódki, z tytułu
świadczonej pracy oraz wysokość świadczenia określona w umowie
antykonkurencyjnej. Spór w niniejszej sprawie sprowadzał się natomiast do
obowiązku zapłaty przez pracodawcę odszkodowania na rzecz pracownika w
związku z zawartą klauzulą konkurencyjności, pomimo jednostronnego zwolnienia
pracownika z obowiązku powstrzymania się od wykonywania działalności
konkurencyjnej, po ustaniu stosunku pracy. Sąd Apelacyjny stwierdził, że wbrew
zarzutom apelacji w niniejszej sprawie pozwany pracodawca zobowiązany jest do
wypłaty odszkodowania na rzecz pracownika, z tytułu łączącej strony umowy o
zakazie konkurencji. Na obowiązek ten nie ma wpływu jednostronne zwolnienie
pracownika przez pracodawcę z takiego obowiązku po ustaniu stosunku pracy, ani
też przeświadczenie pozwanego, iż powódka w istocie nie dysponowała
szczególnymi informacjami, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na
szkodę. Sąd Apelacyjny powołując ugruntowane na gruncie art. 101 § 2 k.p.
orzecznictwo Sądu Najwyższego odnośnie do stosowania art. 101 § 2 k.p. zwrócił
uwagę, iż ustanie obowiązywania zakazu konkurencji dotyczy wyłącznie
zobowiązania, jakie na siebie przyjął pracownik w umowie o zakazie konkurencji po
ustaniu stosunku pracy, a nie zobowiązania pracodawcy do wypłaty
odszkodowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1999 r., sygn. I
PKN 358/99), a po zawarciu umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku
pracy (art. 1012
§ 1 k.p.) pracodawca nie może powoływać się na to, że pracownik
nie miał dostępu do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby
narazić pracodawcę na szkodę, ani też na okoliczność, iż takiego narażenia już się
3
nie obawia (por. wyrok Sądu Najwyższego 16 maja 2001 r., sygn. I PKN 402/00;
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 1998 r., sygn. I PKN 121/98). Cytowane
wyżej orzecznictwo Sądu Najwyższego, zdaniem Sądu Apelacyjnego, przesądzało
w niniejszej sprawie o obowiązku wypłaty przez pracodawcę odszkodowania w
związku z zawartą umową, pomimo następczego zwolnienia pracownika z
obowiązku powstrzymania się od działalności konkurencyjnej. Odnosząc się
natomiast do zarzutu przekroczenia kompetencji przez radę nadzorczą, w związku
z uchwałą z dnia 11 stycznia 1999 r. (nr 3/99), w której określono warunki umowy o
pracę z powódką oraz równolegle zawartej umowy o zakazie konkurencji, Sąd
Apelacyjny go nie podzielił. Powołując się na wewnętrzne uregulowania Spółki
stwierdził, że w umowach pomiędzy Spółką a członkami zarządu Spółkę
reprezentuje rada nadzorcza (§ 18 pkt. 5). Zatem zapis statutu w tym zakresie, w
odniesieniu do treści art. 379 k.s.h. stanowi uregulowanie szczególne, w którym nie
przewidziano instytucji pełnomocnictwa, jakiego rada mogłaby udzielić w umowach
pomiędzy spółką, a członkiem zarządu. Jak wynika z akt sprawy rada nadzorcza
miała pełną świadomość warunków umowy o pracę zawieranej z powódką.
Określenie istotnych warunków umowy o pracę było przedmiotem ustaleń rady
nadzorczej na posiedzeniu w dniu 11 stycznia 1999 r., na którym podjęto uchwałę
nr 3/99. Treść obu umów, które w tym przypadku zamieszczone były w jednym
dokumencie, była zatem doskonale znana radzie nadzorczej i przez ten organ
spółki przeanalizowana. Na tej podstawie rada podjęła konkretną uchwałę,
wyrażając w ten sposób jednoznacznie swoją wolę, której wykonanie powierzyła
przewodniczącemu, zgodnie z treścią § 5 ust. 2 pkt. 5 Regulaminu Rady
Nadzorczej (k. 84 - 89). Zatem Przewodniczący Rady Nadzorczej wykonując
uchwałę Rady, wykonał w istocie wolę Rady Nadzorczej.
Na powyższe rozstrzygnięcie skargę kasacyjną wniosła pozwana opierając
ją na następujących podstawach:
1. naruszenia prawa materialnego, poprzez: - błędną wykładnię art. 374 k.h.
w związku z art. 58 § 1 k.c. przez przyjęcie, że zawarcie umowy o zakazie
konkurencji przez Przewodniczącego Rady Nadzorczej w miejsce Rady Nadzorczej
działającej in corporę nie narusza art. 374 k.h., a umowa zawarta z członkiem
Zarządu przez Przewodniczącego Rady Nadzorczej jest ważna, - niewłaściwe
4
zastosowanie art. 39 k.c. w związku z art. 300 kp. przez przyjęcie, że Rada
Nadzorcza nie przekroczyła swoich kompetencji podejmując uchwałę nr 3/99, w
której zadecydowała o ustanowieniu dla powódki klauzuli o zakazie konkurencji po
ustaniu stosunku pracy oraz o przyznaniu powódce odszkodowania za
powstrzymywanie się od działalności konkurencyjnej po ustaniu stosunku pracy,
gdy tymczasem statut spółki upoważniał Radę Nadzorczą wyłącznie do ustalenia
wynagrodzenia Prezesa Zarządu, - niewłaściwe zastosowanie art. 65 § 1 i § 2 k.c.
poprzez przyjęcie, że zgodnie z § 24 ust. 2 lit. G) statutu spółki, Rada Nadzorcza
mogła ustalić i przyznać członkowi Zarządu nie tylko wynagrodzenie ale również
odszkodowanie, - niewłaściwe zastosowanie art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300
k.p. poprzez odmowę zastosowania art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. w
sytuacji gdy stwierdzono, że zawarta między powódką a pozwanym umowa o
zakazie konkurencji narusza zasady współżycia społecznego oraz niezastosowanie
art. 8 k.p.
2. naruszenia przepisów postępowania- art. 217 § 1 i 2 k.p.c. oraz art. 227
k.p.c. oraz art. 233 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna ma usprawiedliwione podstawy. Istota sprawy
sprowadzała się do kwestii, czy umowa o pracę z dnia 28 stycznia 1999r.
zawierająca w § 5 klauzulę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy,
zawarta z powódką przez przewodniczącego rady nadzorczej, jest nieważna jako
sprzeczna z prawem (art. 58 § 1 k.c.), ponieważ pozwana Spółka nie była przy jej
zawieraniu należycie reprezentowana (według zasad określonych w art. 374 k.h.).
Przy przyjęciu pozytywnej odpowiedzi na wyżej postawione pytanie z umowy tej nie
mogłyby wynikać dla powódki jakiekolwiek roszczenia, w tym roszczenie o
odszkodowanie przysługujące na podstawie wyżej wymienionej klauzuli o zakazie
konkurencji. Dla rozstrzygnięcia tej kwestii decydujący jest stan faktyczny niniejszej
sprawy odnoszący się do analizy treści uchwały rady nadzorczej z dnia 11 stycznia
1999 r. o numerze 3/99. Przedmiotem tej uchwały było ustalenie istotnych
warunków umowy o pracę z prezesem zarządu, jednakże na mocy tej uchwały
rada nadzorcza nie dokonała czynności prawnej w postaci zawarcia umowy o
pracę z powódką, także do dokonania tej czynności nie został powołany
5
pełnomocnik uchwałą walnego zgromadzenia zgodnie z treścią art. 374 k.h.
(obecnie art. 379 k.s.h.). Z kolei dokonanie tej czynności przez przewodniczącego
rady nadzorczej stoi w sprzeczności z dyspozycją art. 374 k.h., bowiem przepis ten
stanowi, że w umowach pomiędzy spółką a członkami zarządu tudzież w sporach z
nimi reprezentuje spółkę rada nadzorcza lub pełnomocnicy, powołani uchwałą
walnego zgromadzenia. Prawnie dopuszczalne byłoby wykonywanie uchwały z
dnia 11 stycznia 1999 r. (nr 3/99) ustalającej istotne warunki umowy o pracę z
prezesem zarządu za pośrednictwem wskazanego przez radę nadzorczą członka
rady (w tym przypadku w osobie przewodniczącego), gdyby został on do tej
czynności upoważniony przez radę w formie uchwały. W rozpoznawanej sprawie
nie powinno jednak budzić jakichkolwiek wątpliwości, że z dosłownej treści uchwały
nr 3/99 nie można było wyprowadzić upoważnienia dla przewodniczącego rady
nadzorczej do podejmowania czynności związanych ze stosunkiem pracy prezesa
zarządu. W szczególności z treści tej uchwały nie można było wyprowadzić
upoważnienia dla przewodniczącego rady nadzorczej do zawarcia z powodem 28
stycznia 1999r. klauzuli o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. Z kolei
zawarcie takiego upoważnienia w punkcie 5 Protokołu Nr 1/99 z posiedzenia rady
nadzorczej Funduszu Ekorozwoju S.A. w dniu 11 stycznia 1999 r. nie spełnia
rygorów wskazanych w art. 374 k.h. Zdaniem Sądu Najwyższego, wyżej
wymienionego uprawnienia przewodniczącego rady do zawarcia z powódkom
umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy bez uprzedniego
oświadczenia woli w tym przedmiocie złożonego przez radę nadzorczą (uchwały)
nie da się wyprowadzić z postanowień wewnętrznych aktów pozwanej Spółki.
Postanowienia regulaminu rady nadzorczej, a w szczególności § 5 pkt 5 - przy
uwzględnieniu treści bezwzględnie obowiązującego art. 374 k.h. oraz § 18 pkt 5
statutu pozwanej spółki, który stanowi - że w umowach pomiędzy spółką a
członkami zarządu oraz w sporach z nimi reprezentuje spółkę rada nadzorcza -
prowadzi do wniosku, że uprawnienia przewodniczącego rady nadzorczej wyni-
kające z regulaminu rady nadzorczej sprowadzały się wyłącznie do dokonywania
czynności techniczno-prawnych. To rada nadzorcza in corpore (jako ciało
kolegialne) miała kompetencję do reprezentowania pozwanej Spółki przy
dokonywaniu wszelkich czynności prawnych w stosunkach umownych z członkami
6
zarządu. Konfrontując powyższe stanowisko z orzecznictwem sądowym i doktryną
prawniczą odnoszącą się do art. 374 k.h. (obecnie art. 379 § 1 k.s.h.), wskazać
należy, że kolegialność w przypadku wyżej wymienionych przepisów może być
zatem urzeczywistniona na dwa sposoby: (1) podpisanie umowy przez wszystkich
członków rady, (2) podjęcie przez radę nadzorczą uchwały w przedmiocie ak-
ceptacji umowy, z jednoczesnym udzieleniem niektórym członkom rady (członkowi)
upoważnienia do podpisania tej umowy w imieniu rady nadzorczej. W orzeczeniu z
23 sierpnia 2004 r. (sygn. I PK 501/03, OSNP 2005/4/56) Sąd Najwyższy uznał, że
wymóg reprezentacji spółki w umowach z członkami zarządu przez radę nadzorczą
oznacza konieczność kolegialnego działania rady, a więc radę nadzorczą
występującą in corpore. Jednocześnie z uzasadnienia tego orzeczenia wynika, że
rada nadzorcza może upoważnić jednego ze swoich członków do podejmowania
czynności technicznych zmierzających do finalizacji umowy z członkiem zarządu.
Mając na uwadze wyżej wymienione orzeczenie oraz względy praktyczne, należy
przyjąć, że w przypadku zaakceptowania przez radę nadzorczą (uchwałą)
określonej umowy z członkiem zarządu może ona podjąć jednocześnie uchwałę
upoważniającą członka rady nadzorczej (albo niektórych z nich) do podpisania
takiej umowy. Uchwała, w której rada nadzorcza wyrazi aprobatę dla umowy z
określonym członkiem zarządu i na określonych warunkach, będzie niewątpliwie
wyrazem kolegialnego stanowiska rady. Upoważnienie jednego z członków rady do
podpisania umowy także musi wynikać z kolegialnego stanowiska rady, które
osiągnąć można wyłącznie poprzez podjęcie w tej kwestii stosownej uchwały, bądź
ewentualnie podpisanie upoważnienia do dokonania tej czynności jednemu z
członków przez wszystkich członków rady. Powyższe wynika z faktu, że art. 374
k.h. nie wprowadza obowiązku podjęcia przez radę nadzorczą uchwały, to niemniej
nie zakazuje takiego działania. Celem tej regulacji jest ochrona interesu spółki,
akcjonariuszy i wierzycieli przez zapewnienie możliwości oceny warunków umowy
z członkiem zarządu przez radę nadzorczą in corpore. Warunki te zostaną
uwzględnione zarówno w przypadku, gdy rada nadzorcza w całości (bez·
uprzedniej uchwały) podpisze umowę z członkiem zarządu, jak i wtedy, gdy na
zwołanym w tym celu posiedzeniu podejmie uchwałę w przedmiocie akceptacji
umowy (zob. Maciej Bielecki, Zasada kolegialnej reprezentacji spółki akcyjnej przez
7
radę nadzorczą w umowach z członkami zarząd., Przegląd Prawa Handlowego
2005/3/37). Dokonanie czynności techniczno-prawnej polegającej na przekazaniu
członkowi zarządu oświadczenia woli rady nadzorczej winno zatem być złożone w
postaci uchwały ciała kolegialnego. Zawarcie z członkiem zarządu umowy o pracę,
określenie jej warunków, zmiana jej treści dokonane przez przewodniczącego rady
nadzorczej bez podjęcia przez radę stosownej uchwały w tym przedmiocie kłóci się
z bezwzględnie obowiązującą normą prawną z art. 374 k.h. W dotychczasowym
orzecznictwie panuje zgodny pogląd, że zawarcie umowy z przekroczeniem zasad
określonych w art. 374 k.h. powoduje bezwzględną nieważność czynności prawnej
(art. 58 § 1 k.c.), a umowa nie rodzi skutków prawnych dla spółki (na przykład w
postaci obowiązku wypłacenia świadczeń w niej przewidzianych). Tak więc
niedopuszczalne i naruszające wyżej wymieniony przepis było zawarcie z
członkiem zarządu spółki umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy
przez przewodniczącego rady nadzorczej bez wcześniejszej uchwały rady w tym
przedmiocie. Ponadto nie można zapominać, że umowa o zakazie konkurencji po
ustaniu stosunku zatrudnienia łączy się z koniecznością wypłacenia byłemu
pracownikowi przez byłego pracodawcę odszkodowania (wynagrodzenia)
karencyjnego. Im dłuższy okres karencji (objęty zakazem podejmowania
działalności konkurencyjnej) i im wyższe odszkodowanie za powstrzymywanie się
przez byłego pracownika od działalności konkurencyjnej, tym większe obciążenia
finansowe dla byłego pracodawcy. O zaciągnięciu tego rodzaju zobowiązań przez
spółkę powinna decydować wyłącznie rada nadzorcza in pleno, nie zaś
jednoosobowo jej przewodniczący.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39816
k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.