Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 293/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 listopada 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Krzysztof Strzelczyk
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Ł.
przeciwko A. G. i in.,
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 7 listopada 2007 r.,
skargi kasacyjnej pozwanych
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 7 lutego 2007 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i oddala apelację powódki od wyroku
Sądu Okręgowego w P. z dnia 28 czerwca 2006 r., zasądzając od
powódki na rzecz pozwanych kwotę 31.301 zł (trzydzieści jeden
tysięcy trzysta jeden) tytułem zwrotu kosztów procesu w
postępowaniu apelacyjnym i kasacyjnym.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2006 r. Sąd Okręgowy w P. oddalił powództwo
Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Ł. skierowane przeciwko […] o zapłatę kwoty
446.000,95 zł z odsetkami i kosztami procesu, tytułem wynagrodzenia za
świadczone usługi, związane z prowadzeniem powierzonego powódce
gospodarstwa rolnego w 2002 r.
Sąd Okręgowy ustalił, że 28 czerwca 2000 r. strony zawarły umowę, na
podstawie której pozwani powierzyli powódce gospodarstwo rolne w celu
prowadzenia optymalnej dla niego działalności gospodarczej.
W § 6 umowy strony przewidziały, że wynagrodzenie powódki za usługi
stanowiące przedmiot umowy odpowiadać będzie sumie wynagrodzeń i obciążeń
pochodnych wypłacanych przez powódkę jej członkom za świadczoną przez nich
pracę przy obsłudze gospodarstwa rolnego, przy czym nie może ono przekroczyć
różnicy pomiędzy przychodami osiąganymi z prowadzenia powierzonego
gospodarstwa a kosztami jego prowadzenia, wymienionymi w § 5 umowy,
(pokrywanymi przez pozwanych). Należności z tytułu wynagrodzenia powódka
miała ujmować w fakturach, opartych na zestawieniu jej miesięcznych wydatków
na wynagrodzenia i obciążenia pochodne jej członków. Zapis w umowie
dotyczący wypłaty powódce wynagrodzenia jedynie w wypadku wypracowania
zysku dokonany został w pełni świadomie, powódka to samo gospodarstwo
prowadziła wcześniej jako własne i stała na stanowisku, że rolnictwo
generalnie zawsze przynosi dochody.
Do maja 2002 r. pozwani pozostawali w przekonaniu, że gospodarstwo
rolne przynosi zysk, tak bowiem wynikało z dokumentów finansowych
przedstawianych przez powódkę. W związku z tym do końca roku 2001 r.
pozwani uiszczali na rzecz powódki wynagrodzenie z tytułu prowadzenia tego
gospodarstwa.
Dopiero otrzymany w maju 2002 r. nakaz zapłaty zobowiązujący
pozwanych do zapłaty kwoty ponad 200.000 zł na rzecz kontrahenta
gospodarstwa skłonił ich do przeprowadzenia kontroli. Dokonał jej biegły
rewident S. W., który w stwierdził m. in. że powódka w okresie od 1.07.2000 r.
3
do 31.07.2002 r. bezprawnie dokonała na własny rachunek sprzedaży z
gospodarstwa produktów roślinnych i zwierzęcych oraz usług o wartości
458.909,85 zł różnym kontrahentom. Ponadto dopiero w grudniu 2002 r.
powódka przedstawiła dokumentację i zestawienie kosztów i usług
poniesionych w okresie od 1.07.2000 r. do 31.07.2002 r., które nie były
wcześniej refakturowane na pozwanych. Z wyliczeń księgowych pozwanych,
dokonanych przy uwzględnieniu wszystkich rzeczywistych kosztów prowadzenia
gospodarstwa (wraz z ujawnionymi przez powódkę w grudniu 2002 r.) wynikało,
że gospodarstwo rolne powierzone powódce przez okres od 1.07.2000 r.
do 30.09.2002 r. tylko w jednym miesiącu (wrześniu 2001 r.) przynosiło zysk,
a w pozostałym czasie wykazywało stratę.
Pismem z dnia 26.09.2002 r. pozwani wypowiedzieli powódce umowę
z dniem 30.09.2002 r.
Powódka wystawiła pozwanym 3 faktury obejmujące jej wynagrodzenie
za okres od stycznia do września 2002 r., obliczone jako suma wynagrodzeń
i obciążeń pochodnych wypłacanych przez nią członkom za świadczoną przez
nich pracę przy obsłudze gospodarstwa rolnego w tym okresie.
Na poczet tego wynagrodzenia prezes zarządu powódki M. P.,
upoważniony do dysponowania środkami finansowymi spółki cywilnej
pozwanych, pobrał w roku 2002 zaliczki w łącznej kwocie 227.668,00 zł.
Sąd Okręgowy uznał, że gospodarstwo w okresie, za który powódka
domaga się wynagrodzenia przynosiło stratę. Wskazał, że powódka powinna
była wykazać nie tylko wysokość poniesionych wydatków na wynagrodzenia
i inne pochodne obciążenia swoich członków, ale także okoliczność, że
gospodarstwo przynosiło zyski, jednak nie wykazała tych faktów, a nawet nie
podjęła w tym kierunku aktywności dowodowej. Ograniczyła się jedynie do
zaprzeczania twierdzeniom pozwanych i kwestionowania przedłożonych przez
nich dokumentów.
Sąd nie podzielił także zarzutów powódki, dotyczących nieważności na
podstawie art. 3531
w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. zapisu umowy, uzależniającego
prawo powódki do wynagrodzenia za prowadzenie gospodarstwa od uzyskania
4
nadwyżki przychodów nad kosztami jego prowadzenia. W ocenie tego Sądu
kwestionowane postanowienie mieściło się w granicach dopuszczalnej
swobody umów, nie było sprzeczne z naturą ukształtowanego przez strony
stosunku, z ustawą ani z zasadami współżycia społecznego. Obie strony
umowy były świadome treści kreowanej umowy. Celem jej zawarcia przez
pozwanych było uzyskiwanie zysków z gospodarstwa rolnego powierzonego
powódce, a powódka w ten sposób zapewniała pracę swoim członkom
i funkcjonowanie spółdzielni. Prezes zarządu powódki, pracujący w rolnictwie
od 1977r., z rozmysłem zgodził się na zapis z par. 6 pkt 3 umowy o wypłacie
powódce wynagrodzenia jedynie z zysku wypracowanego przez gospodarstwo.
Na skutek apelacji powódki Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 7 lutego
2007 r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego i zasądził od pozwanych solidarnie na
rzecz powódki dochodzoną przez nich kwotę 446.000,95 zł z odsetkami
ustawowymi od dnia 13 maja 2003 r. i kosztami procesu za obie instancje.
Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów powódki, nadal kwestionującej
ważność zapisu umowy ograniczającego wysokość należnego jej
wynagrodzenia do różnicy pomiędzy przychodniami osiąganymi z prowadzenia
powierzonego gospodarstwa rolnego, a kosztami ponoszonymi przez
powierzających.
Natomiast uznał za zasadny zarzut naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 232
k.p.c. Zdaniem Sądu II instancji powódka, dochodząc wynagrodzenia za
prowadzenie gospodarstwa, winna wykazać jedynie fakt prowadzenia tego
gospodarstwa w określonym czasie (co było bezsporne) i wysokość należnego
jej wynagrodzenia. Z tych faktów bowiem wywodziła swoje roszczenie. Pozwani
zaś obowiązani byli dowieść faktu niweczącego roszczenie powódki,
a mianowicie, że w okresie, za który powódka domaga się wynagrodzenia,
prowadzone gospodarstwo rolne nie przynosiło zysku.
W ocenie Sądu tak strony rozumiały zapis umowny w czasie realizacji
umowy, skoro pozwany A. G. zeznał, że powódka co miesiąc dostarczała
wszystkie dokumenty księgowe, dotyczące kosztów prowadzenia
gospodarstwa i swojego wynagrodzenia, do biura rachunkowego obsługującego
5
pozwanych. W oparciu o te dokumenty biuro rachunkowe określało czy
w danym miesiącu wystąpiła strata. Ostatecznie więc to pozwani dysponowali
wszelkimi dokumentami i prowadzili księgowość gospodarstwa. Do nich zatem
należało wykazanie braku zysku w okresie, za który powódka domagała się
wynagrodzenia. Temu zaś obowiązkowi pozwani w procesie nie sprostali.
Sąd Apelacyjny dokonał ponownej oceny przedstawionego przez
pozwanych materiału dowodowego i wywiódł z niego odmienne wnioski niż
Sąd I instancji. Według Sądu Apelacyjnego przedłożone dokumenty prywatne
nie stanowią dowodu na okoliczność, że w okresie objętym sporem
prowadzone przez powódkę gospodarstwo rolne nie przynosiło zysku, a zatem
okoliczność niwecząca roszczenie o wynagrodzenie nie została wykazana.
Nie została też przyznana przez powódkę.
Zasądzając dochodzoną sumę Sąd II instancji zwrócił uwagę, że
pozwani ostatecznie nie kwestionowali roszczenia powódki co do wysokości,
co wynika z zeznań pozwanego A.G.
Powyższy wyrok Sadu Apelacyjnego pozwani zaskarżyli skargą
kasacyjną, domagając się jego zmiany i oddalenia powództwa; ewentualnie jego
uchylenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu wg
norm przepisanych.
Skarga oparta została na obydwu podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c.
W ramach podstawy naruszenia prawa materialnego skarżący wskazał na
niewłaściwą, jego zdaniem, interpretację art. 6 k.c., poprzez przyjęcie, że na powódce
nie spoczywał obowiązek udowodnienia zasadności zgłoszonego żądania i jego
wysokości;
Podstawę naruszenia prawa procesowego skarżący ujął w postaci zarzutu
niewłaściwej interpretacji art. 3 w zw. z art. 232 k.p.c., poprzez przyjęcie, że strona
powodowa powołująca fakty, z których wywodzi skutki prawne, nie ma obowiązku
przedstawiania dowodów na ich poparcie; oraz błędnej interpretacji art. 245 k.p.c.,
polegającej na stwierdzeniu, że dokumenty prywatne złożone do akt przez
pozwanych nie stanowią dowodu w sprawie.
6
Powódka wniosła o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie na jej rzecz od
pozwanych kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna opiera się na zarzutach naruszenia materialnych i procesowych
przepisów normujących kwestię ciężaru dowodu. W ten sposób skarżący zwalczają
stanowisko Sądu Apelacyjnego, który odmiennie od Sądu Okręgowego rozłożył
między stronami obowiązki dowodowe. Sąd I instancji przyjął, że powódka, domagając
się zapłaty wynagrodzenia za prowadzenie gospodarstwa rolnego powinna wykazać
wysokość wynagrodzeń swoich członków, zatrudnionych przy prowadzeniu
powierzonego gospodarstwa ze wszystkimi pochodnymi kosztami oraz dowieść, że
uzyskała dodatni wynik gospodarowania, rozumiany jako nadwyżka przychodów
prowadzonego gospodarstwa nad kosztami jego prowadzenia, określonymi przez
strony w umowie, bowiem dopiero te dwa fakty łącznie uprawniają ją do skutecznego
domagania się wynagrodzenia.
Sąd Apelacyjny uznał natomiast, że roszczenie powódki wymaga wykazania przez
nią jedynie wysokości wynagrodzeń zatrudnionych w gospodarstwie członków ze
wszystkimi obciążeniami pochodnymi. Te bowiem należności miały być fakturowane
jako wynagrodzenie powódki za prowadzenie powierzonego jej przez pozwanych
gospodarstwa i ich poniesienie uprawniało powódkę do domagania się świadczenia za
wykonane usługi. Pozwani zaś, jeśli twierdzili, że wynagrodzenie się powódce nie
należy, ponieważ nie została spełniona druga przesłanka powstania roszczenia o jego
wypłatę w postaci wypracowania nadwyżki przychodów nad kosztami prowadzenia
gospodarstwa, obowiązani byli tego dowieść, gdyż brak nadwyżki niweczył roszczenie
powódki, a zatem stanowił fakt, z którego korzystne dla siebie skutki prawne wywodzili
pozwani, a nie powódka.
W pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty zgłoszone w ramach
podstawy naruszenia prawa procesowego.
Skarżący uważają, że Sąd Apelacyjny dokonał błędnej wykładni przepisów
nakładających na stronę obowiązek przedstawiania dowodów w sprawie (art. 3 k.p.c.),
skonkretyzowany w art. 232 k.p.c. jako nakaz dostarczenia dowodów stwierdzających
fakty, z których strona ta wywodzi skutki prawne. Błąd ten zaś polegać miał na
7
przyjęciu, że na stronie powodowej nie ciążył obowiązek wykazania, iż ziściły się
obydwie przesłanki powstania po jej stronie prawa do wynagrodzenia za prowadzenie
powierzonego gospodarstwa pozwanych. Tak sformułowany zarzut nie jest trafny.
Zarówno przepis art. 3 k.p.c., jak i art. 232 k.p.c. zd. pierwsze (z treści zarzutu wynika,
że skarżący mieli na uwadze tylko tą cześć powołanego przepisu) jest adresowany do
stron, nie do sądu. To strony bowiem obowiązane są przedstawiać dowody. Sąd nie
jest władny tego obowiązku wymuszać, ani – poza zupełnie wyjątkowymi sytuacjami –
zastępować stron w jego wypełnieniu (na podstawie art. 232 zd. 2 k.p.c.). Tymczasem
podstawa naruszenia przepisów postępowania, mogących mieć istotny wpływ na treść
wyroku, odnosi się do uchybień procesowych sądu, a nie stron. Nie może więc
stanowić jej uzasadnienia przepis, którego sąd nie może naruszyć (por. wyroki Sądu
Najwyższego z 11 grudnia 1998 r., II CKN 104/98, Lex nr 50663; z 11 lipca 2001 r.,
V CKN 406/00, Prok. I Pr. 2002/4/45 czy z 15 listopada 2004 r., IV CK 170/04, Lex nr
284645).
Uzasadniony nie był także zarzut naruszenia art. 245 k.p.c. poprzez odmowę
przypisania przedstawionym przez pozwanych dokumentom charakteru dowodów
w sprawie. Przede wszystkim art. 3983
§ 3 k.p.c. zakazuje formułowania zarzutów
kasacyjnych dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów. Zarzut naruszenia art.
245 k.p.c. w swej treści podważa ustalenia faktyczne Sądu II instancji
i przeprowadzoną przez ten Sąd interpretację materiału dowodowego. Z uzasadnienia
Sądu Apelacyjnego wynika bowiem, że przeanalizował on dokumenty, których dotyczy
zarzut i uznał je za dokumenty prywatne, tyle że ocenił, iż ich treść nie pozwala na
stwierdzenie, czy gospodarstwo pozwanych przyniosło w spornym okresie dochód czy
stratę.
Przytoczony zarzut musi więc być pominięty, jako objęty zakazem z art. 3983
§ 3
k.p.c.
Z tych samych względów poza kontrolą kasacyjną pozostaje prawidłowość
ustalenia przez Sąd II instancji na podstawie zeznań A. G., że ujęta w fakturach
powódki wysokość wynagrodzeń jej członków wraz z kosztami pochodnymi była
prawidłowa.
8
Uzupełniająco wskazać należy na formalną nieprawidłowość sformułowania
zarzutów naruszenia art. 232 i art. 245 k.p.c., których stosowanie przez Sąd II instancji
następuje za pośrednictwem art. 391 § 1 k.p.c. , wobec czego i ten przepis powinien
być powołany przez stronę.
Cel, ku któremu dążyli skarżący, został natomiast prawidłowo określony
w zarzucie uchybienia przez Sąd Apelacyjny art. 6 k.c., zgłoszonym w ramach
podstawy naruszenia prawa materialnego. Powołany przez skarżących przepis
formułuje materialnoprawną podstawę rozkładu ciężaru dowodowego, gdyż określa na
kim spoczywa „ciężar” udowodnienia faktu. Ów ciężar zaś rozumieć należy z jednej
strony jako obarczenie strony procesu obowiązkiem przekonania sądu dowodami
o słuszności swoich twierdzeń, a z drugiej - to jest najistotniejsze w rozpatrywanej
sprawie – konsekwencjami poniechania realizacji tego obowiązku, lub jego
nieskuteczności. Tą konsekwencją jest zazwyczaj niekorzystny dla strony wynik
procesu.
W literaturze zwraca się uwagę, że interpretacja pojęcia „faktu”, o jakim mowa
w art. 6 k.c. musi prowadzić do łączenia go wyłącznie z faktami prawnymi. Tylko
z takimi faktami bowiem normy prawa materialnego wiążą w swych hipotezach
określone konsekwencje prawne. Art. 6 k.c. nakłada zaś na stronę ciężar
udowodnienia faktów, z których wywodzi ona skutki prawne (por. powołane przez
skarżących wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2004 r., III CK 41/04,
Lex nr 182092 i z dnia 29 września 2005 r., III CK 11/05, Lex nr 187030, a ponadto
wyrok tego Sądu z dnia 16 kwietnia 2003 r., II CKN 1409/00, OSNC 2004/7-8/113).
Normą prawną, z którą powódka wiązała swoje roszczenie o zapłatę
wynagrodzenia za prowadzenie powierzonego jej gospodarstwa był dokonane
w ramach dopuszczalnej swobody umów (art. 3531
k.c.) uzgodnienie umowne,
przewidujące dla powódki od 2 stycznia 2002 r. uprawnienie do wynagrodzenia za
świadczenie usług stanowiących przedmiot umowy, które „odpowiadać będzie sumie
wynagrodzeń i obciążeń pochodnych wypłacanych przez spółdzielnię jej członkom za
świadczoną przez nich pracę przy obsłudze gospodarstwa rolnego” (§ 6 ust. 1) i które
„nie może przekroczyć różnicy pomiędzy przychodami osiąganymi z prowadzenia
powierzonego gospodarstwa rolnego, a kosztami ponoszonymi przez Powierzających”
9
(§ 6 ust. 2). Przy tym należności z tytułu wynagrodzenia powódki miały być ujmowane
w wystawianych przez nią fakturach, opartych „na zestawieniu miesięcznych
wydatków ponoszonych przez Spółdzielnię na wynagrodzenia i obciążenia, o których
mowa w ust. 1 z uwzględnieniem postanowień pkt. 2.”
Z postanowień tych wynika, że wykazanie uprawnienia do wynagrodzenia
wymagało udowodnienia dwóch faktów prawotwórczych – wysokości wynagrodzeń
z kosztami pochodnymi, które wyznaczają górną granicę należnego powódce
wynagrodzenia, oraz wystąpienie dodatniej różnicy, której wysokość jest nie niższa od
tych wynagrodzeń. Dopiero wówczas zgłoszone roszczenie byłoby wykazane
w całości.
Dowód wystąpienia obydwu faktów prawnych stanowiących źródło powstania
roszczenia o wynagrodzenia – obciążał powódkę jako tzw. w literaturze „dowód
główny”, spoczywający na stronie obciążonej ciężarem dowodu. Tej oceny nie mogą
zmienić zasady realizacji przez strony umowy, polegające na dokonywaniu rozliczenia
wyniku prowadzenia gospodarstwa przez księgowość obsługującą pozwanych.
Techniczny sposób prowadzenia rozliczeń nie wpłynął bowiem przesłanki
uprawniające powódkę do wynagrodzenia. Przekazywanie pozwanym dokumentów
rozliczeniowych obrazujących przychody i wydatki stanowiło jedynie formę
wykazywania przez powódkę faktu, że osiągnęła dodatni wynik, uprawniający do
wynagrodzenia. O tym zaś, że powódka sterowała treścią tych informacji i że nie były
one rzetelne, najlepiej świadczą ustalone przez obydwa Sądy fakty zatajania przez
powódkę niebagatelnej części ponoszonych kosztów.
Koncepcja Sądu Apelacyjnego o ciążącym na pozwanych obowiązku wykazania
okoliczności niweczącej uprawnienie powódki do wynagrodzenia opierała się na
założeniu, że prawo do tego świadczenia powstawało już w momencie wystąpienia
kosztów i wydatków wskazanych w § 6 ust. 1 umowy, pozwani zaś powinni byli
przeprowadzić dowód przeciwieństwa – wykazać, że różnica pomiędzy przychodami
a tym wynagrodzeniem jest zerowa lub ujemna – by dowieść, że prawo powódki nie
powstało. Skarżący mają rację, że taka wykładnia art. 6 k.c. była błędna. Nie dość, że
zwalniała powódkę z obowiązku wykazywania jednego z dwóch faktów, z których
wynikało jej roszczenie, to jeszcze pogarszała sytuację procesową pozwanych, którzy
10
zamiast możliwości ograniczenia się do zaprzeczenia twierdzeniom powódki;
ewentualnie prowadzenia dowodu przeciwnego (polegającego na wskazywaniu
wątpliwości co do twierdzeń przeciwnika), zmuszeni by zostali do przeprowadzania
dowodu przeciwieństwa (polegającego na udowadnianiu niewystąpienia przesłanki
powstania prawa do wynagrodzenia przewidzianej w § 6 ust. 2 umowy).
W sytuacji, kiedy z ustaleń Sądu Apelacyjnego, stanowiących podstawę orzekania
przez Sad Najwyższy zgodnie z treścią art. 39813
§ 2 k.p.c., wynikało, że na podstawie
poddanego ocenie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie można
określić, czy w okresie objętym sporem gospodarstwo pozwanych prowadzone przez
powódkę wykazywało nadwyżkę uzasadniającą ją do otrzymania wynagrodzenia,
prawidłowo zinterpretowany i zastosowany art. 6 k.c. nakazywał obciążenie skutkami
nieudowodnienia faktu osiągnięcia nadwyżki stronę powodową. W tej sytuacji bez
znaczenia staje się podnoszona w uzasadnieniu skargi kasacyjnej kwestia pominięcia
przez Sąd Apelacyjny spornego zagadnienia, czy pobrane przez powódkę w 2002 r.
zaliczki zaspokajały część dochodzonego roszczenia o wynagrodzenie za ten rok,
bowiem powódka nie dowiodła, że wynagrodzenie takie w ogóle się jej należało.
Ponieważ zaś zasadny był tylko zarzut naruszenia prawa materialnego, natomiast
zarzuty natury procesowej nie były trafne, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39816
k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i orzekł co do istoty sprawy oddalając apelację powódki
od wyroku Sądu Okręgowego i rozstrzygając o kosztach procesu stosownie do jego
ostatecznego wyniku (art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. oraz art. 39821
k.p.c. i art. 391
§ 1 k.p.c.).
db