Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 5 maja 2009 r.
I PK 13/09
W razie braku prawomocnego wyroku skazującego wydanego w postę-
powaniu karnym, sąd pracy samodzielnie ocenia, czy zachowanie sprawcy
szkody (choćby nieustalonego imiennie) stanowiło przestępstwo (były speł-
nione jego znamiona przedmiotowe i podmiotowe, w tym wina sprawcy), jeżeli
jest to potrzebne do oceny zasadności zarzutu przedawnienia roszczenia (art.
442 k.c.).
Przewodniczący SSN Józef Iwulski (sprawozdawca), Sędziowie SN: Zbigniew
Hajn, Małgorzata Wrębiakowska-Marzec.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 5 maja
2009 r. sprawy z powództwa Andrzeja N. przeciwko Alicji P. i Zbigniewowi J. o za-
dośćuczynienie i rentę uzupełniającą, na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku
Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 16 września 2008 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w
Białymstoku do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania ka-
sacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 6 maja 2008 r. [...] Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Olsztynie oddalił powództwo Andrzeja N. przeciwko Alicji P. i Zbignie-
wowi J. o zadośćuczynienie i rentę uzupełniającą (punkt 1) oraz nie obciążył powoda
kosztami postępowania (punkt 2).
Powód domagał się zasądzenia od pozwanych kwoty 90.000 zł tytułem za-
dośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 stycz-
nia 2008 r. do dnia zapłaty oraz renty wyrównawczej w kwotach po 724 zł miesięcz-
nie, poczynając od dnia 2 stycznia 2008 r., płatnych do dnia 15 każdego miesiąca z
ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki w terminie płatności. Ponadto powód
2
wniósł o ustalenie odpowiedzialności pozwanych za szkody mogące powstać w przy-
szłości z tytułu wypadku przy pracy, jakiemu uległ w dniu 10 kwietnia 2001 r.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód był pracownikiem pozwanych (wspól-
ników spółki cywilnej pod nazwą „Kopalnia Kredy J.-S.S. G.-R. s.c. Zbigniew J., Alicja
P.”), zatrudnionym na podstawie umowy o pracę na czas określony do 30 listopada
2000 r. Jednak po dniu 30 listopada 2000 r. powód nadal świadczył pracę na rzecz
pozwanych jako kierowca, pobierając jednocześnie zasiłek dla bezrobotnych. W dniu
10 kwietnia 2001 r. powód wykonał na polecenie pracodawcy pracę polegającą na
usunięciu nieszczelności zbiornika paliwowego samochodu ciężarowego stanowiące-
go własność pozwanych. Realizując to polecenie, powód po opróżnieniu zbiornika
paliwa i po wymontowaniu go z samochodu, przystąpił do spawania znajdującego się
w nim otworu. Zauważył, że niewielka ilość paliwa pozostała jeszcze w zbiorniku,
lecz mimo tego postanowił usunąć nieszczelność zbiornika i zbliżył płomień palnika
do jego ścianki. W wyniku tego doszło do wybuchu oparów i rozerwania zbiornika.
Powód nie posiadał uprawnień koniecznych do wykonywania czynności spawalni-
czych. Spawania nauczył się samodzielnie od innych osób i nie odbył przeszkolenia
w tym zakresie. Wskutek wypadku powód doznał urazu głowy powodującego trwały
uszczerbek na zdrowiu w łącznej wysokości 80% (w tym 30% na skutek padaczki
pourazowej i 20% na skutek głuchoty ucha lewego). Co do wypadku przy pracy nie
było prowadzone żadne postępowanie karne (przygotowawcze). W dniu 22 listopada
2001 r. powód został poddany badaniom lekarskim w celu ustalenia stopnia niezdol-
ności do pracy. Uznano go za częściowo niezdolnego do wykonywania pracy zarob-
kowej i dlatego organ rentowy przyznał mu rentę z tytułu niezdolności do pracy
płatną od kwietnia 2001 r. Po wypadku powód rozmawiał z pozwanym Zbigniewem J.
na temat wypłaty przez pracodawcę świadczenia odszkodowawczego, ale ostatecz-
nie pozwani nie wypłacili powodowi żadnych świadczeń związanych z wypadkiem.
Wyrokiem z dnia 24 maja 2004 r. [...] Sąd Rejonowy w Giżycku ustalił, że powód w
dniu 10 kwietnia 2001 r. uległ wypadkowi przy pracy. Z kolei, wyrokiem z dnia 15
marca 2007 r. [...] Sąd Rejonowy w Olsztynie zmienił decyzję Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych-Oddziału w O. z dnia 25 listopada 2005 r. i przyznał powodowi jednora-
zowe odszkodowanie w kwocie 36.160 zł z tytułu wypadku przy pracy z uwagi na
80% uszczerbku na zdrowiu. Powód nie czynił żadnych starań celem podjęcia za-
trudnienia. W jego miejscu zamieszkania kierowcy uzyskują wynagrodzenie za pracę
w wysokości około 1.100 zł brutto miesięcznie. Obecnie powód pobiera rentę z tytułu
3
niezdolności do pracy w wysokości 922,88 zł netto (1.098 zł brutto). Prawo do renty
zostało powodowi przyznane na czas określony do grudnia 2009 r.
Przy takich ustaleniach faktycznych Sąd Okręgowy uznał, że zostały spełnione
wszystkie określone w art. 415 k.c. przesłanki odpowiedzialności pozwanych za
uszczerbek na zdrowiu, jakiego powód doznał wskutek wypadku przy pracy. Sąd
pierwszej instancji przyjął, że do trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda doszło na
skutek dopuszczenia go przez pracodawcę do wykonywania czynności wbrew zaka-
zowi wynikającemu z art. 2373
§ 1 k.p. Zdaniem Sądu, pozwany Zbigniew J. jako pra-
codawca polecił powodowi usunięcie nieszczelności zbiornika na paliwo przez jego
zespawanie. Jednakże - mając na względzie, że na pracodawcy ciąży obowiązek
niedopuszczania pracownika do pracy, do której wykonywania nie posiada on wyma-
ganych kwalifikacji lub potrzebnych umiejętności, a także dostatecznej znajomości
przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy - wydanie powodowi polecenia
wykonania czynności, do których nie miał on stosownych uprawnień, stanowiło czyn
niedozwolony. Sąd Okręgowy uznał, że zachowanie powoda na etapie przygotowa-
nia i prowadzenia prac spawalniczych zbiornika paliwa było rażącym naruszeniem
przepisów i zasad bezpieczeństwa pracy. Z uwagi na to, że powód nie posiadał wy-
maganych uprawnień do wykonywania spawania gazowego, jego postępowanie na-
leży uznać za pośrednią przyczynę wypadku. W ocenie Sądu, mimo że zachowanie
pracodawcy można kwalifikować na podstawie art. 415 k.c., to żądanie zadośćuczy-
nienia nie może zostać uwzględnione, bowiem zgodnie z art. 442 § 1 k.c. w związku
z art. 445 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem
niedozwolonym uległo trzyletniemu przedawnieniu, licząc od dnia, w którym poszko-
dowany dowiedział się o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Sąd
Okręgowy doszedł do przekonania, że powód „posiadał wiedzę o szkodzie”, którą
poniósł i o osobach za nią odpowiedzialnych, najpóźniej w dniu uznania go przez
lekarzy za osobę częściowo niezdolną do pracy (22 listopada 2001 r.). O wiedzy po-
woda w tym zakresie świadczy chociażby powołana przez niego okoliczność, iż nie-
długo po wypadku prowadził ze Zbigniewem J. rozmowy w sprawie ewentualnej
wypłaty odszkodowania. W tym stanie rzeczy termin, do którego powód „był władny”
dochodzić od pozwanych zapłaty zadośćuczynienia upłynął w dniu 22 listopada 2004
r. Sąd Okręgowy dodał, że w sprawie ma zastosowanie art. 442 k.c., mimo że ten
przepis został uchylony ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks
cywilny (Dz.U. Nr 80, poz. 538), gdyż w myśl art. 2 tej ustawy, nowy przepis art. 4421
4
k.c. stosuje się wyłącznie do roszczeń powstałych przed dniem jej wejścia w życie
(czyli przed 10 sierpnia 2007 r.), ale jeszcze nieprzedawnionych w tym dniu według
przepisów dotychczasowych. Tymczasem dochodzone pozwem roszczenia powstały
przed 10 sierpnia 2007 r. i uległy przedawnieniu przed tą datą. Sąd Okręgowy ocenił,
że twierdzenia powoda jakoby termin przedawnienia nie upłynął, gdyż pozwani
swoim zachowaniem wyczerpali znamiona występku z art. 220 § 1 k.k., są „nie udo-
wodnione”. Zaniedbania pozwanych nie były przedmiotem jakiegokolwiek postępo-
wania karnego i dlatego Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw, aby uznać, że roszcze-
nia powoda podlegały dziesięcioletniemu przedawnieniu. Sąd pierwszej instancji
oddalił roszczenie o ustalenie odpowiedzialności pozwanych za szkody mogące po-
wstać w przyszłości, bowiem uznał, że skoro roszczenie z art. 445 § 1 k.c. uległo
przedawnieniu, to powód nie ma interesu prawnego w ustaleniu (art. 189 k.p.c.). W
ocenie Sądu, nie jest również zasadne roszczenie o rentę wyrównawczą (art. 444 § 2
k.c.), gdyż wypadek przy pracy, jakiemu uległ powód, spowodował jedynie częściową
niezdolność do pracy. W takiej sytuacji podstawę ustalenia wysokości renty wyrów-
nawczej stanowi wysokość spodziewanego wynagrodzenia, pomniejszonego o wyna-
grodzenie, które pracownik może uzyskać, wykorzystując ograniczoną zdolność do
pracy, bez względu na aktualną sytuację na rynku pracy. Gdyby powód nie stał się
osobą częściowo niezdolną do pracy mógłby aktualnie zarobić około 1.100 zł brutto
(830 zł netto) miesięcznie. Twierdzenia powoda, że jako kierowca uzyskiwałby do-
chód w wysokości przynajmniej 1.500 zł netto miesięcznie, nie zostały udowodnione.
Obecnie powód pobiera rentę w wysokości 922,88 zł netto, a jego ewentualne za-
robki przy wykonywaniu pracy kierowcy wynosiłyby 830 zł. Z tego względu należało
przyjąć, że powód nie poniósł szkody spowodowanej wypadkiem przy pracy, bowiem
obecnie osiąga wyższe dochody niż gdyby podjął pracę na stanowisku kierowcy. W
dodatku aktualny stan zdrowia powoda nie jest zły i pozwala mu na podjęcie zatrud-
nienia, a powód - co sam przyznał - nie podjął jakiejkolwiek próby znalezienia zatrud-
nienia.
Od wyroku Sądu Rejonowego powód wniósł apelację, którą Sąd Apelacyjny w
Białymstoku oddalił wyrokiem z dnia 16 września 2008 r. [...]. Sąd odwoławczy przy-
jął, że warunkiem zastosowania art. 442 § 2 k.c. jest ustalenie istnienia przedmioto-
wych i podmiotowych znamion zbrodni lub występku oznaczonych w prawie karnym i
„imienne wskazanie sprawcy tego czynu”. Sąd cywilny władny jest dokonać własnych
ustaleń dotyczących podmiotowych i przedmiotowych znamion przestępstwa według
5
zasad prawa karnego, jednakże Sąd pierwszej instancji „prawidłowo przyjął, że nie
ma podstaw, aby ustalić, iż pozwani dopuścili się występku określonego w art. 220 §
1 k.k.”. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, że materiał dowodo-
wy sprawy „daje podstawę, by ustalić, iż pozwani naruszyli zakaz wynikający z art.
2373
§ 1 k.p. dopuszczając pracownika do wykonywania czynności bez wymaganych
uprawnień, lecz nie ma przekonujących dowodów, które pozwoliłyby na ustalenie, iż
pozwani swoim zachowaniem wyczerpali dyspozycję art. 220 § 1 k.k.”. Według Sądu
odwoławczego, twierdzenia powoda, że pozwani ponoszą odpowiedzialność za nie-
zapewnienie pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, nie zostały
wykazane. Powoływanie na tę okoliczność świadków jest nieuzasadnione, bowiem
relacje świadków mogą jedynie dotyczyć faktów. Ustalenie, że pracodawca naruszył
zasady bhp wymaga zaś wiadomości specjalnych i dowodu z opinii biegłego z za-
kresu bezpieczeństwa i higieny pracy, chociażby po to, aby stwierdzić, które konkret-
nie zasady pracodawca naruszył. Bez fachowej wiedzy specjalisty w tej dziedzinie
jednoznaczne ustalenie, czy odpowiedzialność pracodawcy jest odpowiedzialnością
deliktową, czy też mającą inny charakter, nie jest możliwe. Tymczasem wniosek o
dopuszczenie dowodu z opinii biegłego nie został zgłoszony w postępowaniu, a po-
wód był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, „co pozwalało na
ograniczenie aktywności sądu w zakresie powoływania dowodów koniecznych do
stwierdzenia danych okoliczności”. Stąd też Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że brak
jest podstaw, by uznać, iż żądanie powoda podlega przedawnieniu określonemu w
art. 442 § 2 k.c. Roszczenie powoda uległo natomiast przedawnieniu na podstawie
art. 442 § 1 k.c., skoro pozew został złożony w dniu 9 stycznia 2008 r. W ocenie
Sądu Apelacyjnego, nie można uwzględnić zarzutu co do przeszkody powodującej
zawieszenie biegu terminu przedawnienia (art. 121 pkt 4 k.c.) ze względu na toczące
się postępowania mające na celu ustalenie skutków wypadku przy pracy z dnia 10
kwietnia 2001 r. przez potraktowanie tego jako siły wyższej, bowiem prowadzenie
kolejnych spraw sądowych nie oznaczało, że powód nie mógł realizować swoich
roszczeń wobec pozwanych. Sąd odwoławczy dodał, że w stanie faktycznym sprawy
nie można uznać podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia rosz-
czenia za działanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, gdyż powód nie
wskazał okoliczności, które - z uwagi na zachowanie pozwanych - powodowałyby
zwolnienie go z powinności respektowania przepisów regulujących termin realizacji
prawa do odszkodowania (w postaci chociażby utrudniania dochodzenia roszczeń,
6
czy wyrażania zamiaru ugodowego zakończenia sporu bez woli zawarcia rzeczywi-
stego porozumienia).
W skardze kasacyjnej wniesionej od całości wyroku Sądu Okręgowego powód
zarzucił obrazę: 1) art. 442 § 2 k.c., „przez błędną wykładnię prowadzącą do przyję-
cia, że upłynął termin przedawnienia albowiem powód nie wykazał, że pozwani za-
chowaniem swoim wypełnili dyspozycję art. 220 § 1 k.k.”, 2) art. 442 § 1 k.c., „przez
przyjęcie, że powód o szkodzie najpóźniej dowiedział się w dniu 22 listopada 2001 r.
tj. w dacie wydania orzeczenia stwierdzającego częściową niezdolność do pracy”, 3)
art. 233 § 1 k.p.c., „przez dokonanie dowolnej oceny dowodów i przyjęcie w sposób
sprzeczny z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, że pozwani zacho-
waniem swoim nie dopuścili się występku oraz, że powód o szkodzie i skutkach wy-
padku wiedział już w miesiącu listopadzie 2001 r.”.
W uzasadnieniu skarżący wywiódł w szczególności, że Sąd pierwszej instancji
powinien przede wszystkim ustalić istnienie przedmiotowych i podmiotowych zna-
mion zbrodni lub występku określonych w prawie karnym i w tym względzie powinien
dokonać własnych ustaleń niezależnie od przesłanek wskazywanych przez stronę
postępowania. Kwestia ta natomiast „nie pozostawała w zainteresowaniu Sądu Okrę-
gowego ani też w zainteresowaniu Sądu Apelacyjnego”. Odpowiedzialność karna
pozwanych - według skarżącego - mogła być rozważana z punktu widzenia art. 160 §
1 k.k. lub art. 220 § 1 k.k. Ocena, jaki przepis prawa karnego został przez pozwanych
naruszony należała do sądu i w tym zakresie Sąd Okręgowy powinien czynić własne
ustalenia, zwłaszcza że powód jako podstawę odpowiedzialności wskazał czyn nie-
dozwolony. Zdaniem powoda, w sprawie jest bezsporne, że pozwani dopuścili po-
woda do wykonywania czynności spawalniczych, do których nie miał odpowiednich
kwalifikacji, jak też nie zapewnili mu bezpiecznych warunków pracy. Działając w ten
sposób ewidentnie narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub
życia. Skarżący dodał, że ostateczne ustalenie skutków wypadku przy pracy, jakiego
doznał, nastąpiło dopiero w toku sprawy [...] toczącej się przed Sądem Rejonowym w
Olsztynie (w grudniu 2006 r.), a nie w 2001 r. W ocenie powoda, termin przedawnie-
nia dochodzonych przez niego roszczeń należy liczyć od tego momentu.
Powód wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego, a także wyroku Sądu
Okręgowego w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za wszystkie instancje.
7
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwani wnieśli o jej odrzucenie, ewentu-
alnie o odmowę przyjęcia jej do rozpoznania lub o jej oddalenie oraz o zasądzenie od
powoda zwrotu kosztów procesu.
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że oczywiście bezzasadny jest za-
rzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c., „przez dokonanie dowolnej oceny dowodów i przyjęcie
w sposób sprzeczny z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, że po-
zwani zachowaniem swoim nie dopuścili się występku oraz, że powód o szkodzie i
skutkach wypadku wiedział już w miesiącu listopadzie 2001 r.”. W myśl art. 3983
§ 3
k.p.c., podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów
lub oceny dowodów. Przepis ten wprawdzie nie wskazuje expressis verbis konkret-
nych przepisów, których naruszenie, w związku z ustalaniem faktów i przeprowadza-
niem oceny dowodów, nie może być przedmiotem zarzutów, nie ulega jednak wątpli-
wości, że obejmuje on art. 233 k.p.c. Ten właśnie przepis określa bowiem kryteria
oceny wiarygodności i mocy dowodów (por. choćby wyroki Sądu Najwyższego z dnia
26 kwietnia 2006 r., V CSK 11/06, LEX nr 230204 oraz z dnia 4 stycznia 2007 r., V
CSK 364/06, LEX nr 238975).
Zarzut naruszenia art. 442 § 1 k.c. jest bezzasadny. Zgodnie z tym przepisem
(wprawdzie uchylonym, ale jak słusznie przyjął Sąd Apelacyjny, mającym zastosowa-
nie w sprawie), roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolo-
nym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany do-
wiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Argumentacja po-
woda, że Sąd Apelacyjny wadliwie przyjął, iż powód o szkodzie i osobie odpowie-
dzialnej za nią dowiedział się najpóźniej w dniu 22 listopada 2001 r. (w dacie wydania
orzeczenia stwierdzającego częściową niezdolność do pracy) jest w gruncie rzeczy
kwestionowaniem ustaleń faktycznych stanowiących podstawę zaskarżonego wy-
roku, którymi Sąd Najwyższy pozostaje związany w myśl art. 39813
§ 2 k.p.c. Skar-
żący nietrafnie przy tym powołuje się na pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyż-
szego z dnia 13 stycznia 2004 r., V CK 172/03 (LEX nr 182118), że wiedza poszko-
dowanego o szkodzie, w rozumieniu art. 442 § 1 k.c., musi być na tyle dokładna, by
mógł on, wytaczając powództwo o jej naprawienie, sprostać ustawowemu wymaga-
niu zawartemu w art. 187 § 1 k.p.c., zgodnie z którym pozew powinien zawierać do-
8
kładne określenie żądania oraz przytoczenie uzasadniających je okoliczności
faktycznych, więc poszkodowany dochodząc w sposób odpowiedzialny odszkodowa-
nia nie może poprzestać na jakimkolwiek żądaniu, musi zatem dysponować na tyle
szczegółowym rozeznaniem swojej choroby i jej skutków, by móc sformułować prawi-
dłowo żądanie zasądzenia odszkodowania, zadośćuczynienia i renty, ze świadomo-
ścią, jakie szkody żądania te obejmują. Skarżący przede wszystkim nie uwzględnia,
że wyrok ten został wydany w całkowicie odmiennym stanie faktycznym (dotyczył na-
stępstw zakażenia pacjenta żółtaczką, do którego doszło podczas hospitalizacji w
zakładzie opieki zdrowotnej). Tymczasem powód jako pracownik wykonujący polece-
nie służbowe wydane przez pozwanych (pracodawcę) nie mógł w chwili wypadku nie
wiedzieć, kto naruszył zasady bhp, zlecając mu wykonywanie prac spawalniczych, do
których nie miał odpowiednich kwalifikacji. W utrwalonym orzecznictwie przyjmuje
się, że dla rozpoczęcia biegu trzyletniego terminu przedawnienia z art. 442 § 1 k.c.
wystarczy powzięcie przez poszkodowanego wiadomości o samym zaistnieniu
szkody, a nie o jej rozmiarach i trwałości następstw, czy wysokości należnego od-
szkodowania (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego
1963 r., III PO 6/62, OSNCP 1964 nr 5, poz. 87 oraz wyrok z dnia 24 listopada 1971
r., I CR 491/71, OSNCP 1972 nr 5, poz. 95). Z tych przyczyn powód nie ma racji, że
trzyletni bieg terminu przedawnienia rozpoczął się dopiero w grudniu 2006 r., z chwilą
wydania przez Sąd Rejonowy w Olsztynie wyroku [...] zmieniającego decyzję organu
rentowego w przedmiocie przyznania mu jednorazowego odszkodowania w związku
z uszczerbkiem na zdrowiu, jakiego doznał wskutek wypadku przy pracy.
Uzasadniony jest natomiast zarzut naruszenia art. 442 § 2 k.c. Przepis ten sta-
nowi, że jeśli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie
szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dziesięciu od dnia popełnienia przestęp-
stwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie
obowiązanej do jej naprawienia. W aktualnej uchwale składu siedmiu sędziów z dnia
21 listopada 1967 r., III PZP 34/67, stanowiącej zasadę prawną (OSNCP 1968 nr 6,
poz. 94) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że dla stwierdzenia, iż roszczenie o naprawienie
szkody, której pracownik doznał podczas zatrudnienia, wynikło ze zbrodni lub wy-
stępku i ulega przedawnieniu z upływem lat dziesięciu, niezbędne jest ustalenie ist-
nienia przedmiotowych i podmiotowych znamion zbrodni lub występku oznaczonych
w prawie karnym (w tym winy sprawcy); przy czym imienne wskazanie sprawcy prze-
stępstwa nie jest konieczne; natomiast wystarcza ustalenie, że sprawcą jest organ
9
zakładu pracy albo którykolwiek z jego pracowników bądź osoba, za której postępo-
wanie pracodawca jest odpowiedzialny. Istotne jest to, że przepis art. 442 § 2 k.c. nie
uzależnia stosowania dziesięcioletniego terminu przedawnienia od skazania sprawcy
za popełnienie przestępstwa. Stąd też nie stanowi przeszkody do uznania przez sąd
cywilny czynu sprawcy szkody za przestępstwo to, że nie został on przez sąd karny
uznany za winnego popełnienia przestępstwa. Sąd cywilny (sąd pracy) w takiej sytu-
acji samodzielnie ocenia, czy zachowanie sprawcy szkody (choćby nieustalonego)
stanowiło przestępstwo, jeżeli jest to potrzebne do rozstrzygnięcia w sprawie cywilnej
kwestii zasadności zarzutu przedawnienia roszczenia. Wykładnia zaprezentowana w
powołanej uchwale jest podtrzymywana w późniejszym orzecznictwie Sądu Najwyż-
szego (por. przykładowo wyroki z dnia 21 listopada 2001 r., II UKN 633/00, OSNP
2003 nr 17, poz. 422; z dnia 25 stycznia 2002 r., II UKN 797/00, OSNP 2003 nr 22,
poz. 548 oraz z dnia 13 października 2004 r., II UK 452/03, OSNP 2005 nr 7, poz.
99).
Powód trafnie podnosi, że Sąd pierwszej instancji (ewentualnie Sąd odwoław-
czy) powinien ocenić, czy w okolicznościach rozpoznawanej sprawy szkoda wynikła
z przestępstwa, a więc zostały zrealizowane jego znamiona (przedmiotowe i podmio-
towe). Zgodnie z art. 220 § 1 Kodeksu karnego, kto, będąc odpowiedzialny za bez-
pieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to
naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego
uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, przy czym
sprawca może działać nieumyślnie (§ 2). Do znamion tego przestępstwa należy za-
tem narażenie pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo, czyli takie, w którym
niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi niezwłocz-
nie. Czynność sprawcza polega na niedopełnieniu obowiązku w zakresie bezpie-
czeństwa i higieny pracy, a czyn może zostać popełniony przez działanie i przez za-
niechanie. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo i higienę pracy wynikać może nie
tylko z konkretnego przepisu prawa, ale także z istoty czynności wykonywanych
przez sprawcę. Sąd Apelacyjny z jednej strony wywiódł, że pozwani naruszyli zakaz
wynikający z art. 2373
§ 1 k.p. (w tym zakresie nie było więc potrzeby zasięgania opi-
nii biegłego), dopuszczając powoda do czynności bez wymaganych uprawnień (ści-
ślej pozwany wydał powodowi polecenie wykonania tych czynności), ale z drugiej
strony stwierdził, że „nie ma przekonujących dowodów, które pozwoliłyby na ustale-
nie, iż pozwani swoim zachowaniem wyczerpali dyspozycję art. 220 § 1 k.k.”. Wywód
10
ten zawiera dość oczywistą sprzeczność, jeśli się zważy, że pozwani jako praco-
dawcy byli odpowiedzialni za bezpieczeństwo i higienę pracy, a pozwany wydał po-
wodowi polecenie wykonania prac spawalniczych (specjalistycznych), do których ten
nie miał uprawnień i kwalifikacji, przy czym nie powinno być wątpliwe, że w ten spo-
sób doszło do narażenia powoda na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia
albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W tej sytuacji należało dokonać oceny, czy
takie zachowanie (niedopełnienie obowiązku z zakresu bezpieczeństwa i higieny
pracy) było zawinione (umyślnie lub nieumyślnie) oraz, czy istnieje związek przyczy-
nowy między tym zachowaniem a skutkiem w postaci narażenia pracownika na bez-
pośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (co
wymagało wnikliwej oceny zachowania powoda w aspekcie przyczynienia się przez
niego do zaistniałych następstw lub zagrożeń). Od tej oceny prawnej w odniesieniu
do ustalonego stanu faktycznego Sądy obu instancji uchyliły się.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 39815
§ 1 i art. 108 § 2 k.p.c.
========================================