Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 432/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 maja 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jan Górowski
SSN Dariusz Zawistowski
w sprawie z powództwa H.C.
przeciwko P. S.A.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 21 maja 2009 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 23 lipca 2008 r., sygn. akt [...],
1) oddala skargę kasacyjną;
2) nie obciąża powoda kosztami postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Powód H.C. – po sprecyzowaniu roszczenia – wniósł o zasądzenie od
pozwanego P. S.A.:
1) zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) w wysokości
2000.000 zł;
2) skapitalizowanej renty (48.000 zł) za okres od wypadku do wniesienia
pozwu;
3) skapitalizowanych odsetek za zwłokę w płatności wymagalnych świadczeń
rentowych z tytułu utraty możliwości zarobkowania (3.357,42 zł);
4) renty z tytułu zwiększonych potrzeb w okresie od 20 października 2004 r. do
30 czerwca 2005 r. w wysokości 11.020 zł;
5) odszkodowania z tytułu utraty wynagrodzenia z zawartej umowy o dzieło
(6.000 zł);
6) renty po 3.000 zł miesięcznie poczynając od 1 maja 2006 r.
Wyrokiem z dnia 11 marca 2008 r. Sąd Okręgowy w W. zasądził od
pozwanego na rzecz powoda kwotę 39.390 zł z odsetkami; ustalił, że pozwany
ponosić będzie odpowiedzialność za skutki wypadku komunikacyjnego powoda
z dnia 2 października 2004 r., umorzył postępowanie co do żądanego
zadośćuczynienia w kwocie 44.000 zł, oddalił powództwo w części pozostałej oraz
orzekł o kosztach procesu.
Sąd ustalił, że powód w dniu 2 października 2004 r. uległ wypadkowi
komunikacyjnemu zawinionemu przez innego kierowcę, mającego ubezpieczoną
odpowiedzialność cywilną (OC). W następstwie tego zdarzenia doznał ciężkich
obrażeń ciała, m. in. otwartego złamania kości udowej lewej z przemieszczeniem
odłamów, otwartego złamania wyrostka lewej kości łokciowej, urazu prawego
nadgarstka, urazu lewego stawu mostkowo-obojczykowego, urazu głowy oraz
licznych otarć i potłuczeń. Powód 3-krotnie przebywał w szpitalu (2 – 20.X.2004 r.,
21 – 28.XII.2004 r. i 4 – 9.II.2005 r.), przede wszystkim w celu zespolenia
złamanych kości lewej nogi. Następstwami doznanych obrażeń są: skrócenie lewej
3
nogi o 3 cm, upośledzenie chodu, bóle kręgosłupa, przeciążenie stawów
i ograniczenie sprawności lewego łokcia (53 % trwałego kalectwa).
Zasada odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela nie budziła
wątpliwości przy istnieniu ważnej polisy ubezpieczenia OC sprawcy wypadku
(art. 822 k.c.). Sąd Okręgowy uznał, że rozmiar obrażeń i skutki wypadku
uzasadniają przyznanie poszkodowanemu zadośćuczynienia (art. 445 § 1 k.c.)
w rozmiarze 80.000 zł, w związku z czym – po odliczeniu wypłaconych przez
ubezpieczyciela kwot (wpłata 44.000 zł nastąpiła w toku procesu) – zasądził z tego
tytułu dodatkowo kwotę 30.000 zł. Zasądził też od pozwanego kwotę 5.330 zł
z tytułu spodziewanego, ale utraconego wynagrodzenia netto z umowy o dzieło
oraz kwotę 4.060 zł, obejmującego koszty opieki powoda przez okres 3 miesięcy po
wypadku.
Sąd ustalił również, że 40-letni powód był przed wypadkiem zdolny do
zarobkowania i utrzymywał się z pracy w budownictwie (głównie z pracy fizycznej),
a obecnie jest zdolny tylko do lekkiej pracy siedzącej w niepełnym wymiarze czasu
(np. jako portier, przy komputerze, przy telefonie itd.). Nie zaistniały jednak –
zdaniem Sądu – podstawy do przyznania poszkodowanemu renty, ponieważ nie
wykazał on zarobkowania przed wypadkiem (poza zarobkami z jednej umowy
o dzieło); ani w Polsce, ani zagranicą. Z zebranych zaświadczeń wynika bowiem,
że w latach 2000 – 2004 – prowadząc formalnie firmę budowlaną – nie wykazywał
on żadnych dochodów i nie płacił podatków. Nie podjął też po wypadku starań
o jakiekolwiek zatrudnienie, mimo częściowej zdolności do zarobkowania, nie
można w związku z tym stwierdzić, że wynagrodzenie uzyskiwane po wypadku
byłoby niższe od ewentualnych zarobków przed wypadkiem.
W następstwie apelacji powoda, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok
pierwszoinstancyjny o tyle, że zasądził z tytułu zadośćuczynienia za doznaną
krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) dalszą kwotę 30.000 zł, a w pozostałym zakresie
apelację oddalił.
Korekta wyroku Sąd Okręgowego była następstwem wszechstronnego
rozważenia sytuacji poszkodowanego, także w aspekcie jego perspektyw
życiowych i umiejscowienia obrażeń. Sąd Apelacyjny podzielił natomiast decyzję
4
nieuwzględniającą roszczenie rentowe, ponieważ powód nie dowiódł istnienia
przesłanek wymienionych w art. 444 § 2 k.c. (art. 6 k.c.). Sąd podkreślił, że musi
być przeprowadzona analiza zarobków (możliwości zarobkowych)
poszkodowanego przed wypadkiem w sposób rzetelny, bo jedynie w ten sposób
można ujawnić ewentualną szkodę metodą różnicy. W konsekwencji powód nie
wykazał, że zarobki w granicach jego obecnych możliwości byłyby niższe niż przed
wypadkiem. Nie może mieć zastosowania w tej sprawie – zdaniem Sądu – art. 322
k.p.c., ponieważ powód w granicach swego obowiązku (art. 6 k.c.) dysponował
środkami dowodowymi wspierającymi jego roszczenie rentowe (wyciągi bankowe,
umowy i korespondencje pisemne, zeznania świadków itd.), jednak z nich nie
skorzystał. Ta część roszczeń, która została udowodniona, została zaaprobowana.
Powód w skardze kasacyjnej domagał się zmiany wyroku odwoławczego
i zasądzenia na jego rzecz dalszej kwoty 191.357,42 zł (140.000 zł z tytułu
zadośćuczynienia, 48.000 zł z tytułu skapitalizowanej renty i 3.357,42 zł z tytułu
skapitalizowanych odsetek od renty) oraz renty bieżącej po 3.000 zł miesięcznie.
Alternatywny jego wniosek ukierunkowany był na uchylenie wyroku w części
zaskarżonej i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Skarżący przedstawił zarzut naruszenia art.. 445 § 1 k.c. przez zaniżenie
zadośćuczynienia, które powinno być ustalone na poziomie 250.000 zł, a zostało
określone w rozmiarze 110.000 zł.
Powołał się również na naruszenie art. 444 § 2 k.c. przez rozważenie przez
Sąd tylko ewentualnej utraty jego zarobków po wypadku, podczas gdy w przepisie
tym są zamieszczone trzy samodzielne przesłanki renty, także zmniejszenie
widoków na przyszłość oraz zwiększenie potrzeb.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) jest sposobem
rekompensaty w sferze niemajątkowej, ukierunkowanym na sytuację indywidualną
pokrzywdzonego. Z tego względu ważne jest określenie jego wysokości przy
„rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy” (zob. m. in. orzeczenie Sądu
Najwyższego z dnia 12 kwietnia 1972 r., II CR 57/72, OSNCP 1972, nr 10,
poz. 183, z dnia 16 kwietnia 2002 r., V CKN 1010/00, OSNC 2003, nr 4, poz. 56,
5
z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1114/00, niepubl. oraz z dnia 22 czerwca 2005 r., III
CK 392/04, niepubl.). W rozpoznawanej sprawie oba Sądy miały ten wzgląd na
uwadze, dotyczy to w szczególności motywów przedstawionych przez Sąd
Apelacyjny, które stały się podstawą zwiększenia wysokości zadośćuczynienia.
W tej mierze istnieje znaczna swoboda orzecznicza, podlegająca korekcie
w sytuacjach wyjątkowych (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca
1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 191, nr 3, poz. 53, z dnia 19 maja 1998 r., II CKN
756/97, niepubl., z dnia 7 listopada 2003 r., IV CK 151/02, niepubl. oraz z dnia
7 listopada 2003 r., V CK 110/03, niepubl.). Ustalona przez Sąd Apelacyjny
wysokość zadośćuczynienia (110.000 zł) nie jest niska, a tym bardziej nie jest
„rażąco niska”. Należy zauważyć, że tak określona wysokość była nawet wyższa od
wysokości ocenionej przez pełnomocnika powoda w pozwie (100.000 zł). Wypada
również skonstatować, iż zadośćuczynienie nie może stanowić substytutu innych
roszczeń poszkodowanego (np. odszkodowania lub renty), szczególnie wtedy, gdy
ich dochodzenie jest mało skuteczne. Nie można w konsekwencji podzielić
stanowiska skarżącego, kwestionującego wysokość zasądzonego
zadośćuczynienia.
Problematyka prawna odnosząca się do roszczenia rentowego powoda
(art. 444 § 2 k.c.) jest bardziej złożona. Skarżący zasadnie zauważa, że
samodzielnymi przesłankami tego roszczenia są: całkowita lub częściowa utrata
przez poszkodowanego zdolności do pracy zarobkowej, zwiększenie się jego
potrzeb oraz zmniejszenie się jego widoków powodzenia na przyszłość. Pomija
jednak istotne wymaganie związane z odszkodowawczym charakterem tego
roszczenia; renta przysługuje tylko wówczas, gdy wystąpiła szkoda. Z tej przyczyny
każda z 3 przesłanek roszczenia rentowego musi być uwarunkowana istnieniem
konkretnej szkody pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym ze
zdarzeniem sprawczym. Obowiązuje tu podstawowa zasada odpowiedzialności
odszkodowawczej, określająca szkodę majątkową jako różnicę między obecnym
stanem a tym, jaki by istniał, gdyby nie nastąpiło zdarzenie sprawcze.
Odszkodowanie nie może przewyższyć wysokości szkody i jest ekwiwalentem
rzeczywistej straty majątkowej ustalonej metodą różnicy (orzeczenia Sądu
Najwyższego z dnia 11 lipca 1957 r., II CR 304/57, OSNCP 1958, nr 3, poz. 76,
6
z dnia 2 sierpnia 1963 r., I PR 270/63.,OSNCP 1964. nr 7-8, poz. 157, z dnia
22 listopada 1963 r., III PO 31/63, OSNCP 1964, nr 7-8, poz. 128 oraz z dnia
6 kwietnia 2004 r., I CK 557/03, niepubl.).
Powołanie się przez powoda w skardze kasacyjnej na rentową przesłankę
w postaci zwiększonych potrzeb jest w istocie bezprzedmiotowe. Sąd Okręgowy
uwzględnił bowiem jego roszczenie z tytułu zwiększonych potrzeb, rekompensujące
poniesione koszty opieki po wypadku. Innych roszczeń z tego tytułu powód nie
zgłosił, a sąd nie może orzekać obecnie ponad żądania (art. 321 k.p.c.).
Powód nie wykazał również, że poniósł konkretną materialną szkodę z racji
zmniejszenia się jego widoków na przyszłość. W doktrynie przyjmuje się, że tego
rodzaju szkoda jest związana z utratą w wyniku zdarzenia sprawczego
indywidualnych właściwości poszkodowanego (talentu, specjalnych zdolności
i umiejętności zawodowych, np. przez utratę ręki przez malarza lub wybitnego
rzemieślnika, oszpecenie aktora itd.), powodujących zmniejszenie materialnych
efektów sukcesu zawodowego. Takich okoliczności skarżący w ogóle nie
przedstawił.
W toku postępowania dowodowego ustalono natomiast, że powód w wyniku
wypadku utracił częściowo zdolność do pracy zarobkowej, rozumianej jako praca
fizyczna w budownictwie. Stwierdzona została zatem podstawowa przesłanka
uzasadniająca przyznanie renty na podstawie art. 444 § 2 k.c., jednakże – o czym
była mowa – uwzględnienie powództwa na tej podstawie uzależnione jest również
od wykazania szkody majątkowej w granicach określonych w art. 361 k.c., metodą
różnicy. Renta z art. 444 § 2 k.c. przysługująca poszkodowanemu, który zachował
częściowo zdolność do pracy, powinna mianowicie odpowiadać różnicy między
zarobkami, jakie mógłby osiągnąć, gdyby nie uległ wypadkowi, a wynagrodzeniem
jakie w konkretnych warunkach jest w stanie uzyskać przy wykorzystaniu swojej
uszczuplonej zdolności do pracy (orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 17 lipca
1975 r., I CR 370/75, niepubl., z dnia 21 stycznia 2000 r., II CKN 1112/99, niepubl.,
z dnia 8 czerwca 2005 r., V CK 710/04, niepubl. oraz z dnia 4 października 2007 r.,
I PK 125/07., M.P.Pr. 2008, nr 4, poz. 170).
7
Poszkodowany ma obowiązek minimalizowania szkody w granicach swoich
możliwości, dlatego przy ustalaniu renty należy uwzględnić wysokość potencjalnych
zarobków, które mógłby on uzyskać, gdyby podjął zarobkowanie w rozmiarze
wytyczonym przez ograniczone możliwości (orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia
5 marca 1965 r., II PR 50/65, OSNCP 1965, nr 11, poz. 195 oraz z dnia 10 kwietnia
1975 r., I PRN 3/75, OSNCP 1976, nr 2, poz. 36).
W postępowaniu kasacyjnym w rozpoznawanej sprawie wiążące są
w całości ustalenia dokonane w postępowaniu sądowym (art. 3983
§ 3 k.p.c.).
Skarga kasacyjna nie zawierała zresztą zarzutów procesowych. Z ustaleń tych
wynika, iż powód nie udowodnił wykonywania pracy zarobkowej w latach 2000 –
2004, poza jednym przypadkiem (z którego tytułu zasądzono na jego rzecz
odszkodowanie), oraz nie podjął pracy zarobkowej po wypadku w granicach swoich
możliwości. Najważniejszym jednak ustaleniem, którym Sąd Najwyższy jest
związany, jest stwierdzenie obu Sądów, iż powód nie udowodnił, że potencjalne
zarobki w granicach jego obecnych możliwości byłyby niższe niż przed wypadkiem
(art. 6 k.c.). Ustalenie te oznacza nie udowodnienie przez skarżącego istnienia
szkody uzasadniającej zasądzenie na jego rzecz renty wyrównawczej na podstawie
art. 444 § 2 k.c. i prowadzi do oddalenia powództwa w tym zakresie.
Należy podkreślić, że w tym postępowaniu sądowym uwzględniono
powództwo w znacznym rozmiarze, w granicach uzasadniających takie orzeczenia,
a oddalenie roszczenia rentowego nastąpiło w następstwie jego nieudowodnienia,
przy zastosowaniu reguł procesowych określonych w art. 6 k.c., 232 k.p.c. i 233 § 2
k.p.c. Charakterystyczna była niechęć poszkodowanego do ujawniania faktów
mogących mieć istotne znaczenie dla roszczenia rentowego. Z jego zdawkowych
wypowiedzi może wynikać, że zarobkował w tzw. szarej strefie, nie płacąc
podatków, ani składek na ubezpieczenie społeczne (był też przedsiębiorcą
zatrudniającym pracowników). Szczególnie ważne byłoby sprzeczne z prawem nie
płacenie składek ubezpieczeniowych, co uniemożliwiało uzyskanie świadczeń
z ubezpieczenia społecznego w razie inwalidztwa (zasiłków i renty).
Konsekwencjami ewentualnych zaniedbań poszkodowanego nie może być
obciążony pozwany ubezpieczyciel.
8
Istnieją również wątpliwości co do tego, czy powód musi obecnie wykonywać
pracę fizyczną, czy też może – jako przedsiębiorca – organizować działalność
zarobkową.
Przedstawione przez powoda roszczenie rentowe oznacza w istocie żądanie
zasądzenia „zryczałtowanej” renty (3.000 zł), bez kryteriów ocennych i możliwości
weryfikacji. Taka koncepcja jest bliższa świadczeniu zasiłkowemu z ubezpieczenia
społecznego, niż odszkodowaniu według reguł prawa cywilnego. Dla sposobu
ustalenia renty prawa cywilnego ważne są również wskazówki wynikające z treści
art. 907 § 2 k.c. Wynika z nich obowiązek ustalenia okoliczności decydujących
o przyznaniu renty i jej wysokości, ponieważ „zmiana stosunków” decydująca
o zmianie wysokości renty polega na konfrontacji okoliczności dawnych i nowych.
Z przedstawionych przyczyn należało oddalić skargę kasacyjną (art. 39814
k.p.c.). Powód – z uwagi na jego sytuację życiową po wypadku – nie został
obciążony kosztami postępowania kasacyjnego (art. 102 k.p.c.).