Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 122/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 października 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Małgorzata Gersdorf
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z powództwa K. G.
przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Usługowemu T. Sp. z o.o.
o wynagrodzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 28 października 2009 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych […]
z dnia 31 października 2008 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Sąd Rejonowy– Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 19
maja 2008 r. zasądził od pozwanego Przedsiębiorstwa Produkcyjno – Usługowego
„T.” spółki z o.o. na rzecz powoda K. G. kwotę 27.957,70 zł z ustawowymi
odsetkami tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, oddalając
powództwo w pozostałej części. Rozpoznający sprawę na skutek apelacji strony
pozwanej Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 31 października 2008 r. zmienił
zaskarżony wyrok w części dotyczącej orzeczenia o odsetkach w ten sposób, że
uchylił orzeczenie w tym zakresie i postępowanie umorzył oraz oddalił dalej idącą
apelację.
Sąd odwoławczy przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd
Rejonowy i zaakceptował stanowisko tego Sądu, że treść łączących strony
stosunków pracy oraz przepisy obowiązującego u strony pozwanej regulaminu
pracy nie dają podstaw do stwierdzenia, iż powód był zatrudniony w systemie
zadaniowego czasu pracy. Miały do niego zatem zastosowanie powszechne reguły
rozliczania czasu pracy, co przy prawidłowym ustaleniu, że na budowach w
Niemczech pracował od poniedziałku do piątku przez 12 godzin na dobę i w soboty
co najmniej 6 godzin na dobę, czyni uzasadnionym jego roszczenie o zasądzenie
wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Wysokość tej należności
wyliczona w oparciu o dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu księgowości na
kwotę 27.957,70 zł uzyskała aprobatę Sądu drugiej instancji, bowiem jak
podniesiono w uzasadnieniu wyroku „powołany w sprawie biegły uwzględnił czas
pracy powoda K. G. według ustaleń Sądu dotyczących jego wymiaru przy
istniejących u strony pozwanej list obecności w pracy powoda. Dlatego wyliczone
na tej podstawie wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych nie mogło
być uznane za dowolne, zwłaszcza że strona pozwana nie prowadziła właściwej
ewidencji czasu pracy swoich pracowników w tym również powoda K. G”.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wywiodła strona pozwana,
opierając ja na zarzutach:
1. naruszenia prawa materialnego, tj. art. 151 § 1 k.p. przez zakwalifikowanie
jako wynagrodzenia za godziny nadliczbowe i zasądzenie go jako
wyliczonej przez biegłą kwoty, stanowiącej różnicę między
wynagrodzeniem rzeczywiście otrzymanym przez powoda od pracodawcy
3
za nominalny czas pracy w dochodzonym pozwem okresie, a należnym
powodowi wynagrodzeniem, które obejmowało również niewypłacone
wynagrodzenie za normalne godziny pracy, jak i przysługujące w
godzinach ponadnormatywnych;
2. naruszenia prawa procesowego, tj. art. 321 k.p.c. poprzez wyrokowanie
ponad żądanie powoda zgłoszone w pozwie oraz orzeczenie co do
przedmiotu, który nie był objęty żądaniem pozwu;
3. naruszenia prawa procesowego, tj. art. 286 k.p.c. przez nieuwzględnienie
wniosku pozwanego o uzupełniające przesłuchanie biegłej na okoliczności
podniesione w sporządzonej przez nią pisemnej opinii.
Opierając skargę na takich podstawach, strona pozwana wniosła o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty skarżącego koncentrujące się wokół prawidłowości wyliczenia
wynagrodzenia należnego powodowi za przepracowane przez niego godziny
nadliczbowe należy uznać za uzasadnione. Opinia biegłych ma na celu ułatwienie
sądowi należytej oceny zebranego w sprawie materiału wtedy, gdy potrzebne są do
tego wiadomości specjalne. Nie może ona natomiast być sama w sobie być
źródłem materiału faktycznego sprawy ani tym bardziej stanowić podstawy
ustalenia okoliczności będących przedmiotem oceny biegłych. Ustalenie stanu
faktycznego należy do sądu orzekającego, a biegli powinni udzielić odpowiedzi na
konkretne pytania dostosowane do stanu faktycznego sprawy. Przedmiotem
dowodu z opinii biegłego przeprowadzonego w niniejszej sprawie było wyliczenie
wysokości wynagrodzenia powoda za pracę w okresie od listopada 2004 r. do
grudnia 2005 r. (k. 353 o.). Taka teza dowodowa wykraczała poza przedmiot sporu,
bowiem jak trafnie podniósł skarżący, powód domagał się jedynie wynagrodzenia
za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie od 11 listopada 2004 r. do 31
grudnia 2005 r. Za pracę w godzinach nadliczbowych przysługuje, oprócz
normalnego wynagrodzenia, dodatek w wysokości 50% albo 100% wynagrodzenia
pracownika wynikającego z jego osobistego zaszeregowania określonego stawką
godzinową lub miesięczną (art. 1511
§ 1, 2 i 3 k.p.). Rozstrzygnięcie o wysokości
4
należności z tego tytułu wymaga poczynienia ustaleń tak w zakresie ilości godzin
przepracowanych przez pracownika w spornym okresie, jak i wysokości
normalnego wynagrodzenia oraz stanowiącego podstawę do obliczenia dodatków
za pracę w godzinach nadliczbowych. Z ustaleń faktycznych w tej sprawie wynika,
że powód pracował od poniedziałku do piątku przez 12 godzin na dobę i w soboty
co najmniej przez 6 godzin. W sprawie nie ustalono natomiast, jakie wynagrodzenie
powinno być brane pod uwagę przy wyliczaniu należności żądanej przez powoda z
tytułu pracy w godzinach nadliczbowych, przede wszystkim w okresie od 11
listopada 2004 r. do 10 listopada 2005 r., kiedy to zgodnie z umową o pracę
wynagrodzenie pracownika miało wynosić nie mniej niż 870 euro netto. Biegła z
zakresu księgowości samodzielnie wyliczyła wysokość stawki godzinowej w
poszczególnych miesiącach tego okresu, nie wyjaśniając jednakże sposobu tego
wyliczenia, co Sąd zaakceptował bez żadnych zastrzeżeń, w ogóle nie zajmując się
tą kwestią. Wszystko to sprawia, że wyrok w tym zakresie nie poddaje się kontroli
kasacyjnej, albowiem nie ma możliwości stwierdzenia, czy wynagrodzenie
stanowiące podstawę do wyliczenia należności za godziny nadliczbowe określone
zostało prawidłowo, zwłaszcza że porównanie kwot wypłaconych powodowi przez
pozwaną w poszczególnych miesiącach z należnością wyliczoną w opinii za te
same okresy (za normatywny czas pracy) wykazuje w każdym przypadku różnice.
Wynagrodzenie faktycznie wypłacone powodowi za okres, w którym obwiązywała
stawka miesięczna, jest w każdym miesiącu wyższe niż to, które miałoby się mu
należeć za normatywny czas pracy według opinii biegłej. W treści opinii można
dostrzec także inne mankamenty, jak choćby brak wyjaśnienia, czy każdą godzinę
pracy w soboty zaliczono do wynagradzanej 100% dodatkiem z powodu
przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy w przyjętym okresie
rozliczeniowym (art. 1511
§ 2 k.p.), a jeżeli tak, jak przedstawiają się te wyliczenia,
biorąc pod uwagę, że nie każdy miesiąc został przez powoda w pełni
przepracowany. Nie jest też jasne, dlaczego w tabeli na str. 2 opinii uwidoczniono
60 godzin nadliczbowych przepracowanych w grudniu 2005 r., zaś do wyliczeń w
tabelach na str. 3 przyjęto, iż było to 66 godzin Podobne uwagi można odnieść do
godzin nadliczbowych przepracowanych w listopadzie 2005 r., które w tabeli na str.
2 zostały wykazane jako ogółem 24 godziny, a następnie rozpisane na 24 godziny z
5
dodatkiem 100% i 60 godzin z dodatkiem 50%, co stanowiło podstawę do
obliczenia należności za ten miesiąc (str. 3 opinii).
Nie budzi wątpliwości, że ustalenia, wymagające wiadomości specjalnych, aby
mogły stać się składnikiem materiału dowodowego poddawanego ocenie, muszą
przybrać formę określoną w art. 278 i następnych k.p.c., to znaczy postać opinii
biegłego (biegłych) lub odpowiedniego instytutu. Wymogiem prawidłowego
przeprowadzenia tego dowodu jest jednak również zadbanie o jego
bezpośredniość, polegającą na umożliwieniu stronom przedstawienia wątpliwości i
uzyskania wyjaśnień w toku przesłuchania autorów opinii (art. 286 k.p.c.). W świetle
stanowiska judykatury, przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego nie może zostać
ograniczone do złożenia jej w formie pisemnej do akt sprawy. Biegły powinien
zostać wezwany na rozprawę, aby strony mogły mu zadawać pytania (por.
orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 1953 r., II CR 532/62,
niepublikowane; orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1954 r., II C
953/53, niepublikowane; orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 1956 r., 3
CR 178/55, niepublikowane; orzeczenie SN z dnia 15 lutego 1958 r., 1 CR 392/57,
NP 1959, nr 1, s. 98; orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 31 października 1962 r.,
2 CR 818/61, niepublikowane; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 1965 r.,
II CR 8/65, NP 1966 nr 2, s. 257; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 1969
r., II CR 65/69, OSPiKA 1970 z. 1, poz. 9; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14
marca 1975 r., II CR 34/75, LEX nr 7673; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego
z dnia 27 maja 1976 r., I PR 64/76, LEX nr 7830; wyrok Sądu Najwyższego z dnia
14 listopada 1983 r., I CR 332/83, LEX nr 8573; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20
stycznia 1989 r., II CR 310/88, LEX nr 8940; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29
lipca 1998 r., II UKN 149/98, OSNAPiUS 1999, nr 14, poz. 472; uzasadnienie
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 września 1998 r., II UKN 220/98, OSNAPiUS
1999 nr 18, poz. 597; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia
1998 r., II UKN 360/98, OSNP 2000 nr 3, poz. 114; uzasadnienie wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 23 kwietnia 1999 r., II UKN 590/98, OSNP 2000 nr 12, poz.
484). Jeżeli zaś strona zgłasza zastrzeżenia do pisemnej opinii biegłego i w
związku z tym wnosi o wezwanie biegłego na rozprawę celem uzyskania od niego
ustnych wyjaśnień w zakresie zgłoszonych zastrzeżeń, nieuwzględnienie tego
6
wniosku stanowi uchybienie procesowe mogące mieć istotny wpływ na wynik
sprawy. Uchybienie to bowiem może prowadzić do sprzeczności pomiędzy
zebranym w sprawie materiałem a stanem rzeczywistym.
W toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji strona pozwana
zgłaszała zastrzeżenia do opinii biegłej i wnosiła o jej przesłuchanie na rozprawie, a
następnie stosowne zarzuty podnosiła w apelacji. Sąd Rejonowy nie rozpoznał
jednak tego wniosku, a Sąd drugiej instancji ograniczył swe rozważania dotyczące
tego zarzutu do zdawkowej wypowiedzi. W konsekwencji z lakonicznych stwierdzeń
Sądu Okręgowego dotyczących oceny opinii zaakceptować można jedno, a
mianowicie, że biegła uwzględniła czas pracy powoda według ustaleń Sądu
dotyczących jego wymiaru. Taka cecha opinii biegłej jest jednak dalece
niewystarczająca, by mogła ona stać się podstawą ustaleń Sądu.. Mając na
uwadze wykazane powyżej braki opinii należało nie tylko że wezwać biegłą na
rozprawę, by umożliwić stronom zadawanie stosownych pytań dla należytej
weryfikacji twierdzeń opinii, ale i rozważyć zażądanie uprzednio (przed wezwaniem
na rozprawę) od biegłej stosownego uzupełnienia opinii, tak aby strony na
rozprawie mogły się odnieść do już uzupełnionej opinii. Nie można bowiem
zapominać, że jakkolwiek opinia biegłych jest oparta na wiadomościach
specjalnych, to podlega ona ocenie sądu w oparciu o cały zebrany w sprawie
materiał, a zatem, na tle tego materiału, koniecznym jest stwierdzenie, czy
ustosunkowała się ona do wynikających z innych dowodów faktów mogących
stanowić podstawę ocen w opinii zawartych oraz czy opierając się o ten materiał w
sposób logiczny i jasny przedstawia tok rozumowania prowadzący do
sformułowanych w niej wniosków.
Z tych względów należało uznać, że na skutek mankamentów w
postępowaniu sądowym ustalenia faktyczne nie zostały poczynione w sposób
umożliwiający prawidłowe zastosowanie prawa materialnego, co czyni skargę
kasacyjną uzasadnioną.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji (art. 39815
§ 1 k.p.c. i art. 39821
w związku z art. 108 § 2 k.p.c.).
7