Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 246/09
POSTANOWIENIE
Dnia 18 stycznia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Korzeniowski
w sprawie z wniosku D. O.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o rentę z tytułu niezdolności do pracy w związku z chorobą zawodową,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 stycznia 2010 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawczyni od wyroku Sądu Apelacyjnego […]
z dnia 11 lutego 2009 r.,
odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 11 lutego 2009 r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego z
22 stycznia 2008 r., w ten sposób że oddalił odwołanie wnioskodawczyni D. O. od
decyzji pozwanego organu ubezpieczeń społecznych z 24 lipca 2007 r.
wstrzymującej jej dalszą rentę z braku niezdolności do pracy. Stan sprawy w
zasadniczych punktach przedstawiał się następująco. Wnioskodawczyni (ur. w
1954) ma stwierdzoną w 1986 r. chorobę zawodową - przewlekłe zapalenie strun
głosowych i o od tego czasu miała rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy
w związku z tą chorobą. W 2007 r. Naczelny Lekarz Orzecznik ZUS w trybie
nadzoru skierował do rozpatrzenia orzeczenie zaliczające wnioskodawczynię na
stałe do III grupy inwalidów. Lekarz Orzecznik i Komisja Lekarska nie stwierdzili
niezdolności do pracy z powodu choroby zawodowej. Opinię dał też Instytut
2
Medycyny Pracy w Łodzi i stwierdzono, iż wnioskodawczyni od 1987 r. pracuje jako
nauczyciel - bibliotekarz po przekwalifikowaniu zawodowym i posiada badania
lekarza profilaktyka, który uznał ją za zdolną do pracy w bibliotece do 2009 r. Nie
jest niezdolna do pracy zgodnej z kwalifikacjami, która nie jest związana z
nadmiernym wysiłkiem głosowym. Na tej podstawie pozwany wydał decyzję z 24
lipca 2007 r. objętą odwołaniem. Sąd Okręgowy po opinii biegłego laryngologa,
który stwierdził, że wnioskodawczyni jest trwale niezdolna do pracy w związku z
chorobą zawodową odwołanie uznał za uzasadnione. Sąd Apelacyjny, po opinii
innego biegłego laryngologa, oceniającej iż wnioskodawczyni nie jest niezdolna do
pracy w związku z chorobą zawodową, zakwestionował przeciwne ustalenie
pierwszej instancji i opinię pierwszego biegłego laryngologa. Kwalifikacje
zawodowe wnioskodawczyni (praca bibliotekarki, którą wykonuje od 18 lat)
predestynują ją do wykonywania tej pracy nadal, bez narażenia na nadmierny
wysiłek głosowy. Praca ta nie wymaga nawet „zwykłego" używania głosu, poza
używaniem głosu w celach komunikacyjnych, jak w zwykłych czynnościach dnia
codziennego. Na tę pracę, od kilkunastu lat, zezwala jej lekarz medycyny pracy.
Wnioskodawczyni pracuje i może pracować zgodnie ze swoimi kwalifikacjami
nauczyciela - bibliotekarza.
We wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania wskazano na podstawy
(przesłanki) przedsądu z art. 3989
§ 1 pkt 4 i pkt 1 k.p.c. Pierwszą w związku z
„oczywistą zasadnością" skargi kasacyjnej, spowodowaną kwalifikowanym
naruszeniem przez Sąd Odwoławczy przepisów określonych w pkt 1 zarzutów
skargi (278, 286 w związku z art. 241 k.p.c.). Druga podstawa, istotne zagadnienie
prawne, to wyjaśnienie pojęcia „zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi
kwalifikacjami", budzącego w dalszym ciągu sporo wątpliwości i będącego
kluczowym elementem składowym definicji osoby częściowo niezdolnej do pracy,
zawartej w art. 12 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych. Uzasadniając wniosek o przyjęcie „kasacji" do rozpoznania wskazano
na istnienie w sprawie istotnego zagadnienia prawnego jakim jest wyjaśnienie
pojęcia: „zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami", które w
dalszym ciągu rodzi poważne wątpliwości. Dalszego rozwoju wymaga wykładnia
tego pojęcia zapoczątkowana w uzasadnieniach do wyroków Sadu Najwyższego z
3
5 września 2006 r. (I UK 103/06), z 5 kwietnia 2007 r. (I UK 309/06) oraz z 11
stycznia 2008 r. (I UK 191/07), w kierunku zbadania zdolności do pracy zgodnej z
posiadanymi kwalifikacjami, również pod kątem możliwości sprostania przez osobę
u której stwierdzono chorobę zawodową współczesnym wymaganiom swojego
zawodu i godnego jego wykonywania, gdy osoba wypracowuje na przestrzeni wielu
lat określony standard zawodowy swojej pracy wynikający z posiadanych wysokich
kwalifikacji, a którego ze względu na stan zdrowia nie jest już w stanie skutecznie
zastosować. Wysoce pożądanym staje się więc skłonienie Sądów orzekających w
sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych do stopniowego odchodzenia od
restrykcyjnej dla obywatela metody rozumienia pojęcia „zdolność do pracy zgodnej
z posiadanymi kwalifikacjami", przyjmującej pewien schematyczny, statyczny wręcz
niezmienny model określonego zawodu i kwalifikacji potrzebnych do jego
wykonywania, na rzecz zmieniającej się w czasie dynamicznej wykładni tego
pojęcia uwzględniającej: rozwój wykonywanej profesji, związane z tym rozwojem
nowe stale rosnące wymagania społeczne, wywołujące określone potrzeby w
zakresie systematycznego podnoszenia swoich kwalifikacji w danym zawodzie,
możliwości stosowania tych kwalifikacji w praktyce przy stwierdzonej chorobie
zawodowej. Wskazane wyżej oczywiste i rażące naruszenie przepisów
postępowania w połączeniu z potrzebą wyjaśnienia zagadnienia prawnego, czyni
skargę oczywiście uzasadnioną”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Obie wskazane we wniosku podstawy nie spełniają się jako przesłanki przedsądu.
Pierwsza (chronologicznie we wniosku) z art. 3989
§ 1 pkt 4 k.p.c., dlatego że na
etapie przedsądu nie ocenienia się podstaw kasacyjnych skargi a jedynie
przesłanki z art. 3989
§ 1 k.p.c. wraz z ich uzasadnieniem, które mają przemawiać
za przyjęciem skargi do rozpoznania.
Od razu więc widać, że pierwsza przesłanka ma mankamenty metodyczne, które
negatywnie rzutują na ocenę merytoryczną, nie pozwalającą stwierdzić, że skarga
kasacyjna jest oczywiście uzasadniona (art. 3989
§ 1 pkt 4 k.p.c.). Zasadnicza
wadliwość to odwołanie się w niej do naruszenia przepisów z podstawy kasacyjnej
(„określonych w pkt 1 zarzutów skargi", czyli w podstawie procesowej z art. 3983
§
1 pkt 2 k.p.c.), zamiast odrębnego i samodzielnego wykazania, że skarga jest
4
oczywiście uzasadniona. Brakującego uzasadnienia podstawy przedsądu nie może
zastępować uzasadnienie podstawy kasacyjnej. Wniosek o przyjęcie skargi z jego
uzasadnieniem stanowi funkcjonalnie samodzielny jej element, odrębny od podstaw
kasacyjnych i ich uzasadnienia (art. 3984
§ 1 pkt 2 k.p.c. i art. 3984
§ 2 k.p.c.). O ile
uzasadniona podstawa może prowadzić do uwzględnienia skargi (wniosek a
contrario z art. 39814
k.p.c.), to w podstawie przedsądu z art. 3989
§ 1 pkt 4 k.p.c.
chodzi nie o zwykłą zasadność, ale o to, że skarga jest „oczywiście uzasadniona".
Dla potwierdzenia takich wymagań można odwołać się kilku ostatnich orzeczeń
Sądu Najwyższego.
Jeśli przesłanką wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania jest
twierdzenie skarżącego, iż skarga jest oczywiście uzasadniona, to powinien on w
uzasadnieniu wniosku zawrzeć wywód prawny wskazujący, w czym wyraża się ta
„oczywistość" i przedstawić argumenty wskazujące, że rzeczywiście skarga jest
oczywiście uzasadniona (postanowienie z 5 września 2008 r., I CZ 64/08, LEX nr
512050).
Nawet jeżeli podstawy lub argumenty uzasadnienia wniosku o przyjęcie skargi
kasacyjnej do rozpoznania są częściowo zbieżne z podstawami kasacyjnymi i ich
uzasadnieniem, skarżący musi zawrzeć w skardze kasacyjnej dwa odrębne
wywody prawne: jeden nawiązujący do art. 3983
§ 1 k.p.c. i określający podstawy
kasacyjne oraz ich uzasadnienie i drugi zawierający uzasadnienie wniosku o
przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania, nawiązujący do art. 3989
§ 1 k.p.c.
(postanowienie z 19 czerwca 2008 r., II UZ 18/08, LEX nr 496392).
Z przepisu art. 3989
§ 1 pkt 4 k.p.c. wynika, że odwołanie się do przesłanki
oczywistej zasadności skargi kasacyjnej wymaga nie tylko powołania się na
okoliczność, że skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona, ale również
wykazania, że przesłanka ta rzeczywiście zachodzi. Oznacza to, że skarżący musi
wskazać, w czym - w jego ocenie - wyraża się „oczywistość" zasadności skargi oraz
podać argumenty wykazujące, że rzeczywiście skarga jest oczywiście uzasadniona.
Sam zarzut naruszenia (nawet oczywistego) określonego przepisu (przepisów) nie
prowadzi bowiem wprost do oceny, że skarga kasacyjna jest oczywiście
uzasadniona (postanowienie z 9 czerwca 2008 r., II UK 38/08, LEX 494134).
Samodzielne i odrębne uzasadnienie wniosku ma wykazać, że skarga kasacyjna jest
5
oczywiście uzasadniona, co oznacza, że ta oczywistość na etapie przedsądu nie powinna być
wątpliwa ale że ma być zdecydowanie jeśli nie jednoznacznie oczywista. Na etapie
przedsądu ocenie podlegają tylko wskazywane podstawy z art. 3989
§ 1 k.p.c., a nie
podstawy skargi z art. 3983
§ 1 pkt 1 i 2 k.p.c. (postanowienie z 9 maja 2008 r., II PK 11/08,
LEX nr 490364, także postanowienie z 9 maja 2008 r., II PK 15/08, LEX 490359).
Wskazana na wstępie treść wniosku o przyjęcie skargi wraz z uzasadnieniem (in
extenso) sama pokazuje, że skarżąca nie wskazała i nie wykazała odrębnie od
podstaw kasacyjnych, że skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona.
Po wtóre nawet gdyby próbować odejść od wskazanego reżimu procesowego -
do czego nie ma podstaw - to samo naruszenie przepisów postępowania nie jest
wystarczające, gdyż wymagana jest ocena wpływu tego naruszenia na wynik
sprawy. Chodzi tu więc o prawo materialne, które każdorazowo decyduje o
merytorycznym wyniku sprawy. Taka zasada warunkuje znaczenie podstawy
procesowej skargi kasacyjnej (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), stąd tym bardziej
samodzielnie i odrębnie winien być wykazany wpływ naruszenia przepisów
postępowania na wadliwe zastosowanie prawa materialnego w szczególnej
podstawie przedsądu z art. 3989
§ 1 pkt 4 k.p.c., według której skarga ma być
oczywiście uzasadniona. Poprzestanie więc na warstwie faktycznej sprawy
(dowodowej) nie jest wystarczające, gdyż niezdolność do pracy jest pojęciem
prawa materialnego, składającym się na prawo do renty, o której decyduje sąd a
nie biegli, zresztą z reguły nie poprzestaje na opinii biegłych. Można tu odwołać się
choćby tylko do wyroku Sądu Najwyższego z 8 maja 2008 r., I UK 356/07 (OSNP
2009 nr 17-18, poz. 238), w którym przyjęto, iż „Ocena częściowej niezdolności do
pracy w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających
stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy wymaga z reguły wiadomości
specjalnych (opinii biegłego z zakresu medycyny). Natomiast ostateczna ocena,
czy ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy musi uwzględniać także inne
elementy, w tym zwłaszcza poziom kwalifikacji ubezpieczonego, możliwości
zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej
pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego,
biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom
wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (art. 12 ust. 1 i 3 oraz art. 13
6
ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych, jednolity tekst: Dz.U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353 ze zm.).
Ocena ta ma charakter prawny i może jej dokonać wyłącznie sąd a nie biegły.
Podobne stanowisko przyjęto w wyroku z 17 września 2009 r., II UK 7/09
(niepublikowany). W sprawie objętej skargą Sąd ustalił, że skarżąca stale
pracowała, co mogło być jedynym z elementów ważących na rozstrzygnięciu,
niezależnie od oceny opinii biegłego. Wszystko to wychodzi jednak poza potrzebę
argumentację, gdyż na etapie przedsądu nie ocenia się zaskarżonego
rozstrzygnięcia, ale czy spełnia się przesłanka przesądu, czego nie wykazano.
W odniesieniu do drugiej podstawy wniosku to nie stanowi istotnego zagadnienia
prawnego z art. 3989
§ 1 pkt 1 k.p.c. kwestia wyjaśnienia pojęcia „zdolności do
pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami". Samo jej sformułowanie i
przedstawione (wyżej) jej uzasadnienie pozwalają uznać, że sprowadza się tylko
do zwykłej wykładni i zastosowania prawa. Zwykła wykładnia prawa nie stanowi
podstawy (przesłanki) przedsądu z art. 3989
§ 1 k.p.c. Nawet potrzeba wykładni
prawa jako podstawa z art. 3989
§ 1 pkt 2 k.p.c. jest ściśle uwarunkowana. W
przeciwnym razie funkcja przedsądu byłaby bezprzedmiotowa i postępowanie
kasacyjne byłoby kolejną (powszechną) instancją. Wątpliwości prawnika co do
wykładni prawa nie mogą stanowić podstawy do przyjęcia istotnego zagadnienia
prawnego, nawet gdy wskazuje na intencję określonej wykładni i stosowania
przepisów. Nie jest rolą Sądu Najwyższego ocena każdej możliwej prawnej
wykładni ani tym bardziej kreatywna (prawotwórcza) wykładnia prawa. Wpierw to
sam skarżący winien dokonać analizy prawa, orzecznictwa a nawet doktryny, i na
tej podstawie ocenić czy istnieją oraz jakie są wątpliwości co do wykładni prawa,
przy czym nie jest to równoznaczne z istotnym zagadnieniem prawnym, gdyż
chodzi w nim o problem jurydycznie donosiły o istotnym znaczeniu dla dziedziny lub
systemu prawa. Tymczasem wskazane w uzasadnieniu wniosku orzeczenia
stanowią jedynie cześć orzecznictwa odnoszącego się do wykładni pojęcia
„zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami", a proponowana
wykładnia jest silnie związana ze stanem faktycznym sprawy (jednostkowym), gdy
ta przesłanka przedsądu na wymiar ogólny i uniwersalny,
7
Z tych motywów, z braku wykazania podstaw przedsądu, orzeczono jak w
sentencji, stosownie do art. 3989
§ 2 k.p.c.