Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 11 marca 2010 r., IV CSK 379/09
W sprawie wytoczonej na podstawie art. 5 ustawy z dnia 16 kwietnia
1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr
153, poz. 1503 ze zm.) powód powinien wykazać te okoliczności, które w
świetle wiedzy i zasad doświadczenia życiowego wpływają na ryzyko
wprowadzenia klientów w błąd co do tożsamości przedsiębiorstw
posługujących się tą samą (zbliżoną) nazwą.
Sędzia SN Marian Kocon (przewodniczący)
Sędzia SN Dariusz Dończyk (sprawozdawca)
Sędzia SN Barbara Myszka
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa "M." spółki z o.o. w B. (poprzednio
"Imperial", spółki z o.o. w Ł.) przeciwko Wandzie W. o zaniechanie używania
nazwy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 11
marca 2010 r. skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego w
Białymstoku z dnia 22 kwietnia 2009 r.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Powód "M." spółka z o.o. w B. (poprzednio "Imperial", spółka z o.o. w Ł.)
wniósł o zobowiązanie pozwanej Wandy W. do zaniechania używania nazwy
"Imperiał" dla prowadzonej działalności gospodarczej, w szczególności w zakresie
sprzedaży hurtowej napojów alkoholowych i bezalkoholowych oraz do zaniechania
używania tej nazwy we wszelkiej dokumentacji handlowej, korespondencji i
reklamach zamieszczanych w środkach masowego przekazu. Żądał nakazania
usunięcia nazwy "Imperiał" z prowadzonej przez pozwaną hurtowni alkoholi
położonej w Ł. przy ul. N. nr 151A, jak również ze wszystkich ruchomości
związanych z działalnością hurtowni, a także nakazania pozwanej dwukrotnego
opublikowania na koszt pozwanej treści zapadłego orzeczenia w "R.", "G.W. " oraz
w prasie regionalnej.
Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 16 grudnia 2008 r. uwzględnił
powództwo, nakazując pozwanej zaniechania używania nazwy "Imperiał" w
prowadzonej działalności gospodarczej, w szczególności w zakresie sprzedaży
hurtowej napojów alkoholowych i bezalkoholowych, a także dokumentacji
handlowej, korespondencji, reklamach zamieszczonych w środkach masowego
przekazu. Nakazał usunięcie tej nazwy z prowadzonej przez nią hurtowni alkoholu
znajdującej się w Ł. przy ul. N. nr 151A, jak też ze wszystkich ruchomości
związanych z działalnością hurtowni. W pozostałym zakresie powództwo zostało
oddalone.
Według ustaleń Sądu Okręgowego, w okresie od dnia 1 kwietnia 1993 r. do
dnia 31 lipca 1998 r. w ewidencji działalności gospodarczej Urzędu Miasta Ł.
figurował wpis Ignacego M. i Tadeusza W. jako wspólników spółki cywilnej pod
nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe "Imperial" s.c. w Ł. Od
dnia 4 grudnia 1996 r. wprowadzono wpis "Tadeusz W. Przedsiębiorstwo
Handlowo-Usługowe »Imperial«". Dnia 1 stycznia 2006 r. została zmieniona nazwa
z Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego "Imperial" na Przedsiębiorstwo
Handlowo-Usługowe "Imperiał", figurująca do chwili obecnej. W dniu 9 marca
2005 r. pomiędzy "C.E.D.C." a Tadeuszem W. uzgodnione zostały warunki
przejęcia działalności prowadzonej przez Tadeusza W. pod nazwą
Przedsiębiorstwo Handlowo– Usługowe "Imperial". W dniu 20 kwietnia 2005 r.
dokonano wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego spółki z o.o. "Imperial" w Ł.,
zawiązanej przez Tadeusza W. Dnia 16 sierpnia 2005 r. pomiędzy "C.A.I.P.", spółką
z o.o. w W. i "C.E.D.C." a Tadeuszem W. zawarto umowę sprzedaży 120 udziałów
w "Imperial", spółce z o.o. w Ł., należących do sprzedającego Tadeusza W.,
reprezentujących 100% kapitału zakładowego spółki. Tadeusz W. zobowiązał się,
że nie będzie posługiwał się lub angażował w jakąkolwiek działalność gospodarczą
prowadzoną pod nazwą lub firmą zawierającą słowo "Imperial" oraz że nie będzie
prowadził działalności związanej z hurtowym obrotem alkoholem. Pozwana, żona
Tadeusza W., wyraziła zgodę na zbycie przez niego 120 udziałów w spółce
"Imperial".
Dnia 16 sierpnia 2005 r. Tadeusz W., jako prowadzący działalność
gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe "Imperial", sprzedał
powodowi środki trwałe wraz z wyposażeniem oraz towary. Do lutego 2008 r.
powód miał siedzibę w Ł. pod adresem ul. N. nr 151A, na zabudowanej
nieruchomości dzierżawionej od Tadeusza W. Następnie zmienił ją na siedzibę
położoną w Ł., ul. A.L. nr 120. W okresie od dnia 16 sierpnia 2005 r. do dnia 30
kwietnia 2007 r. pozwana i jej mąż byli zatrudnieni u powoda. Pozwana zatrudniona
była na stanowisku dyrektora do spraw administracji, a od dnia 17 sierpnia 2005 r.
do dnia 30 kwietnia 2007 r. pełniła funkcję wiceprezesa zarządu. Tadeusz W. w tym
samym okresie pełnił funkcję prezesa zarządu. Prowadził też działalność
gospodarczą w zakresie handlu detalicznego alkoholem pod nazwą
Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe "Imperial" w Ł., blisko współpracując z
powodem.
W dniu 26 kwietnia 2007 r. pozwana w związku z wypowiedzeniem umowy o
pracę złożyła oświadczenie o rezygnacji z funkcji wiceprezesa zarządu powoda z
dniem 30 kwietnia 2007 r. Od dnia 15 marca 2008 r. rozpoczęła działalność
gospodarczą pod nazwą "Imperiał" Wanda W., z miejscem prowadzenia
działalności w Ł. przy ul. N. nr 151A. Przedmiotem tej działalności jest m.in.
sprzedaż detaliczna napojów alkoholowych i bezalkoholowych prowadzona w
wyspecjalizowanych sklepach oraz sprzedaż hurtowa. Pismem z dnia 16 maja
2008 r. "C.A.I.P." oraz "C.E.D.C." wezwali Tadeusza W. i pozwaną do
natychmiastowego zaniechania niedozwolonych działań polegających na
działalności konkurencyjnej do działalności powoda na tym samym obszarze, pod
nazwą łudząco podobną do oznaczenia "Imperial", spółki z o.o. W czerwcu 2008 r.
powód pocztą otrzymał od "L.Z.P.S.P.", spółki z o.o. w L. faktury VAT przeznaczone
dla "Imperiał" Wandy W., jako nabywcy towarów. Z dniem 2 października 2008 r.
Wanda W., w wykonaniu postanowienia zabezpieczającego powództwo dokonała
zmiany nazwy prowadzonej działalności gospodarczej z "Imperial" Wanda W. na
Hurtownia Alkoholi Wanda W.
W ocenie Sądu Okręgowego, powództwo zasługiwało na uwzględnienie na
podstawie art. 5 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej
konkurencji (jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503 ze zm. – dalej:
"u.z.n.k."), gdyż pozwana dopuściła się czynu nieuczciwej konkurencji przez takie
oznaczenie przedsiębiorstwa, które może wprowadzić klientów w błąd co do jego
tożsamości, przez używanie do oznaczenia swego przedsiębiorstwa nazwy
wcześniej używanej, zgodnie z prawem do oznaczenia przedsiębiorstwa powoda.
Używana przez powoda na oznaczenie swego przedsiębiorstwa nazwa
"Imperial" i nazwa przedsiębiorstwa pozwanej "Imperiał" są łudząco do siebie
podobne. Różni je tylko jedna, ostatnia litera, która wprawdzie powoduje, że oba
słowa mają inne znaczenie, jednakże brzmienie obu nazw jest łudząco podobne. W
związku z tym istnieje realna możliwość wprowadzenia w błąd klientów i
potencjalnych klientów strony powodowej, tym bardziej że mąż pozwanej od 2006 r.
do dnia 16 maja 2008 r., prowadząc przedsiębiorstwo pod nazwą "Imperial",
przedmiotem którego była sprzedaż detaliczna napojów alkoholowych i napojów
bezalkoholowych, aktywnie współpracował z powodową spółką, w której pozwana
sprawowała funkcję dyrektora i wiceprezesa zarządu. Dawne powiązania pozwanej
i jej męża z powodową spółką mogą świadczyć dodatkowo o realnej możliwości
wprowadzenia klientów w błąd, że chodzi o ten sam lub powiązany z powodem
kapitałowo podmiot.
Powodowa spółka, z chwilą wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego w dniu
20 kwietnia 2005 r., jako pierwsza zaczęła oznaczać prowadzone przez siebie
przedsiębiorstwo nazwą "Imperial", pozwana zaś zarejestrowała swoją działalność
gospodarczą pod nazwą "Imperiał" dopiero w dniu 15 marca 2008 r.
Pomiędzy przedsiębiorstwami stron zachodzi zbieżność przedmiotu
działalności w zakresie sprzedaży hurtowej napojów alkoholowych i
bezalkoholowych; występuje również terytorialne krzyżowanie się zakresów
prowadzonej działalności obu stron. Powodowa spółka funkcjonuje na rynku
lokalnym od ponad trzech lat. Branża hurtowej sprzedaży alkoholi, którą zajmuje się
powód ma to do siebie, że zasięg terytorialny takiej działalności nie jest ograniczony
do miasta i okolic, lecz sięga znacznie dalej. Wobec tożsamości przedmiotu
działalności obydwu przedsiębiorstw dochodzi także do krzyżowania klientów.
Odnosi się to również do potencjalnych klientów, którzy mogą zostać wprowadzeni
w błąd.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrokiem z dnia 22 kwietnia 2009 r., po
rozpoznaniu apelacji pozwanej zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił
powództwo w zakresie uwzględnionym przez Sąd Okręgowy. Ustalił, że w czasie
postępowania apelacyjnego powodowa spółka została przejęta, na podstawie art.
491 § 1 pkt 1 k.s.h., przez "M.", spółkę z o.o., która zgodnie z art. 494 k.s.h.
wstąpiła we wszystkie prawa i obowiązki powodowej spółki "Imperial" w Ł. Zarząd
spółki "M." w dniu 31 marca 2009 r. podjął uchwałę o zmianie dotychczasowej
nazwy (firmy) oddziału spółki w Ł. na "M.", sp. z o.o., Oddział "Imperial" w Ł.
Zmiana strony powodowej pozostaje bez wpływu na możliwość dochodzenia
przez powoda roszczenia dotyczącego obecnie ochrony nazwy jego oddziału. Na
gruncie art. 5 u.z.n.k. za przedsiębiorstwo uznaje się każdy zorganizowany zespół
takich składników należących do tego samego przedsiębiorcy, jeżeli dla jego
zindywidualizowania posłużył się odrębną nazwą. Wykorzystywanie chociażby
jednego z członów nazwy przedsiębiorstwa może prowadzić do czynu nieuczciwej
konkurencji, gdyż może być to warunek wystarczający do wprowadzenia klientów w
błąd.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, żądanie zawarte w pozwie zostało zbyt szeroko
ujęte w odniesieniu do działalności gospodarczej pozwanej, gdyż dotyczyło także
tych jej przejawów, do których powód nie zgłaszał pretensji.
Nie jest czynem nieuczciwej konkurencji samo używanie nazwy zbieżnej z
oznaczeniem innego przedsiębiorstwa, jeżeli nie wywołuje ono ani wywołać nie
może wśród klienteli obu przedsiębiorstw konfuzji co do tożsamości obu
przedsiębiorstw. O podobieństwie oznaczeń decydują konkretne okoliczności
faktyczne. Do hurtownika zwracają się z reguły detaliści, którzy są handlowcami i
ich ocena zbieżności nazwy dwóch hurtowni musi przeważać; w prawie służącym
ochronie oznaczeń przedsiębiorstw decyduje przede wszystkim krąg rzeczywistych
klientów, a nie model „przeciętnego nabywcy” towaru lub usługi.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, że
oznaczenie przedsiębiorstwa pozwanej przez użycie nazwy "Imperiał" może
wprowadzić w błąd klientów powoda. Sąd Apelacyjny uznał za wadliwą ocenę Sądu
Okręgowego zeznań wskazanych przez pozwaną świadków, którym Sąd pierwszej
instancji nie dał wiary, a którzy wykluczyli możliwość konfuzji przedsiębiorstw stron
ze względu na ich oznaczenie. Sąd Okręgowy wskazał ogólnie na dawne
powiązania pozwanej i jej męża ze spółką "Imperial", nie wyjaśniając bliżej, jak
mogło to wpłynąć na realną możliwość wprowadzenia klientów w błąd co do
oznaczenia przedsiębiorstw. Wymagało to wskazania konkretnych okoliczności
świadczących o zamiarze takiego działania przez pozwaną.
Biorąc to pod uwagę, Sąd Apelacyjny uznał, że nie została spełniona
przesłanka przewidziana w art. 5 u.z.n.k., dotycząca możliwości wprowadzenia
klientów w błąd przez użycie przez pozwaną spornego oznaczenia swego
przedsiębiorstwa, co uzasadniało zmianę wyroku w zaskarżonej części przez
oddalenie powództwa.
Skargę kasacyjną wniósł powód, który zaskarżył wyrok w całości, jako
podstawę wskazując naruszenie art. 5 u.z.n.k. przez niewłaściwą wykładnię
przesłanki „oznaczenie przedsiębiorstwa, które może wprowadzić klientów w błąd
co do jego tożsamości”, co spowodowało błędne przyjęcie, że powód powinien
udowodnić, iż doszło do wprowadzenia w błąd, a także naruszenie art. 5 u.z.n.k. w
związku z art. 6 k.c. przez błędną wykładnię prowadzącą do nałożenia na powoda
ciężaru udowodnienia, że łudząco podobne oznaczenie przedsiębiorstwa
prowadzącego działalność gospodarczą w przedmiocie tożsamym z działalnością
powoda w tym samym obszarze geograficznym może wprowadzić klientów w błąd.
Zarzucono także naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. (...) Powód wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c., podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być
zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów, nie może być zatem
uwzględniony zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., motywowany wadliwą oceną
dowodów spowodowaną naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów (por.
wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 2007 r., II PK 231/06, OSNP 2008, nr 9-
10, poz. 124 i z dnia 8 maja 2008 r., V CSK 579/07, nie publ.). Funkcją ustrojową
Sądu Najwyższego jest ocena prawidłowości wykładni i stosowania prawa przez
sądy, natomiast ocena dowodów należy do sądów powszechnych. Artykuł 233 § 1
k.p.c. nie mógł zostać naruszony przez Sąd Apelacyjny także przez przyjęcie – jak
podniesiono w skardze kasacyjnej – że sąd nie mógł samodzielnie ocenić istnienia
możliwości wprowadzenia w błąd klientów przy spełnieniu wszystkich przesłanek
zawartych w art. 5 u.z.n.k., co skutkowało oddaleniem powództwa. Artykuł 233 § 1
k.p.c. formułuje zasadę swobodnej oceny dowodów, zgodnie z którą sąd według
własnego przekonania ocenia wiarygodność i moc dowodów na podstawie
wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Tak dokonana ocena dowodów
jest podstawą ustaleń faktycznych, które następnie podlegają ocenie według
właściwych norm prawa materialnego mających zastosowanie do oceny
zgłoszonego w pozwie roszczenia. Oddalenie powództwa nie było więc
konsekwencją określonej wykładni art. 233 § 1 k.p.c., lecz oceny Sądu
Apelacyjnego, że ustalony w sprawie stan faktyczny nie daje podstawy do
zastosowania art. 5 u.z.n.k.
Zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ma wykładnia art. 5 u.z.n.k.,
a w szczególności ustalenie, czy warunkiem zastosowania tego przepisu jest
istnienie stosunku konkurencji pomiędzy przedsiębiorstwami używającymi tej samej
(zbliżonej) nazwy. Według stanowiska wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z
dnia 13 listopada 1997 r., I CKN 710/97 (OSNC 1998, nr 4, poz. 69), istnienie
stosunku konkurencji pomiędzy takimi przedsiębiorstwami nie jest konieczne.
Według innego – dominującego stanowiska judykatury – istnienie stosunku
konkurencji pomiędzy przedsiębiorstwami jest warunkiem nieodzownym udzielenia
ochrony na podstawie art. 5 u.z.n.k. Konieczność istnienia stosunku konkurencji
wywodzona jest z tego, że ochrona przewidziana w tym przepisie jest zależna od
możliwości wprowadzenia w błąd klientów (ryzyka konfuzji) co do tożsamości
przedsiębiorstw. Możliwe jest to wówczas, gdy przedsiębiorstwa działają w tej
samej branży towarów lub usług oraz na tym samym terytorium geograficznym (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 1999 r., I CKN 126/98, OSNC
2000, nr 4, poz. 70). W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono także
zapatrywanie, że pojęcie przedsiębiorstwa konkurencyjnego należy rozumieć
szeroko (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2004 r., IV CK 157/03,
OSNC 2005 r., nr 3, poz. 53 z dnia 17 czerwca 2004 r., V CK 550/03, "Orzecznictwo
Sądów w sprawach Gospodarczych" 2005, nr 1, poz. 2 oraz z dnia 14 grudnia
1990 r., I CR 529/90, OSNCP 1992, nr 7-8, poz. 136). Nie ogranicza się ono tylko
do przedsiębiorstwa konkurencyjnego w ścisłym tego słowa znaczeniu, tj.
działającym w takiej samej lub podobnej sferze produkcji, usług lub handlu, ale
obejmuje wszystkie przypadki, w których oznaczenie przedsiębiorstwa może
wprowadzić w błąd klientów co do tożsamości z innym przedsiębiorstwem. Ryzyko
konfuzji co do tożsamości przedsiębiorstw może nastąpić także wówczas, gdy
przedsiębiorstwa działają na innych obszarach i mają różny przedmiot swojej
działalności.
Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym skargę kasacyjną przychyla się do
stanowiska, że warunkiem zastosowania art. 5 u.z.n.k. jest istnienie stosunku
konkurencji pomiędzy przedsiębiorstwami w szerokim rozumieniu tego pojęcia.
Wykładnia językowa uzasadnia wniosek, że istnienie stosunku konkurencji między
przedsiębiorstwami nie jest konieczne, art. 5 u.z.n.k. bowiem nie wymienia jako
przesłanki jego zastosowania istnienia stosunku konkurencji pomiędzy
przedsiębiorstwami używającymi tej samej nazwy, godła, skrótu literowego lub
innego charakterystycznego symbolu wcześniej używanego zgodnie z prawem do
oznaczenia innego przedsiębiorstwa. Takie wymaganie wynikało natomiast z art. 2
pkt 1 ustawy z dnia 2 sierpnia 1926 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (jedn.
tekst: Dz.U. z 1930 r. Nr 56, poz. 467), który przewidywał, że oznaczenie
przedsiębiorstwa nie może być takie, aby wprowadzało w błąd odbiorców co do
tożsamości z innym przedsiębiorstwem konkurencyjnym, gdziekolwiek by się ono
znajdowało. Należy mieć jednak na względzie, że warunkiem zastosowania art. 5
u.z.n.k. jest to, aby używanie przez dwa przedsiębiorstwa takiej samej nazwy mogło
wprowadzać w błąd klientów co do tożsamości tych przedsiębiorstw. Wynika z tego,
że art. 5 u.z.n.k. ma zastosowanie wówczas, gdy przedsiębiorstwa zabiegają o tę
samą klientelę (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 października 1999 r., I CKN
126/98, OSNC 2000, nr 4, poz. 70 oraz z dnia 19 czerwca 2002 r., II CKN 1229/00,
OSNC 2003, nr 6, poz. 86). W takim przypadku pomiędzy przedsiębiorstwami
zachodzi stosunek konkurencji, której ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji
nie definiuje. Odwołując się do dorobku doktryny należy ją rozumieć szeroko i
pojmować jako rywalizację przedsiębiorców o klientów. Tak określona rywalizacja
obejmuje więc również klientelę potencjalną. Za konkurencyjne można uznać
przedsiębiorstwa działające nie tylko w tej samej lub podobnej branży
asortymentowej, gdyż także zakres geograficzny rywalizacji przedsiębiorstw,
zwłaszcza przy uwzględnieniu nowoczesnych form oferowania towarów i usług, np.
za pośrednictwem Internetu, ulega poszerzeniu.
Przesłanką zastosowania art. 5 u.z.n.k. jest wystąpienie ryzyka konfuzji
klientów co do tożsamości przedsiębiorstw używających dla ich oznaczeń tej samej
(zbliżonej) nazwy. Ciężar dowodu tej przesłanki obciąża, zgodnie z art. 6 k.c.,
powoda. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2004 r., IV CK 157/03,
przyjęto, że dowód wprowadzenia klientów w błąd nie jest potrzebny, lecz wystarczy
wykazanie możliwości pomyłek. Należy mieć na względzie, że możliwość
wprowadzenia w błąd dotyczy stanu hipotetycznego, który może z pewnym
prawdopodobieństwem zdarzyć się w przyszłości.
Ocena ta dotyczy często zindywidualizowanego jedynie rodzajowo kręgu
podmiotów stanowiącego obecną i potencjalną klientelę obu przedsiębiorstw. W
pojęciu „możliwości wprowadzenia w błąd” mieści się element ocenny sądu
stosującego prawo w okolicznościach faktycznych konkretnej sprawy. Prowadzi to
do wniosku, że w sprawie wytoczonej na podstawie art. 5 u.z.n.k. powód powinien
wykazać te okoliczności faktyczne, które w świetle wiedzy i zasad doświadczenia
życiowego wpływają na ryzyko wprowadzenia klientów w błąd co do tożsamości
przedsiębiorstw posługujących się tą samą (zbliżoną) nazwą. Taką okolicznością
jest posiadanie tej samej klienteli, działanie na tym samym lub zbliżonym rynku
asortymentowym towarów i usług, rodzaj prowadzonej działalności gospodarczej,
czas używania nazwy przez przedsiębiorstwo powoda w obrocie gospodarczym
oraz związany z tym stopień znajomości nazwy tego przedsiębiorstwa, sposób
posługiwania się nazwą przedsiębiorstwa, elementy słowne i graficzne odróżniające
zbliżone nazwy obu przedsiębiorstw oraz powiązania personalne pomiędzy tymi
przedsiębiorstwami (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 czerwca 1988 r., II CR
367/87, OSP 1990, nr 9, poz. 328). Wszystkie te czynniki wpływają na ocenę
stopnia prawdopodobieństwa pomyłki klientów co do tożsamości przedsiębiorstw
używających tej samej (zbliżonej) nazwy. Ostatecznie zastosowanie art. 5 u.z.n.k.
jest uzależnione od oceny, czy mimo wystąpienia tych okoliczności, klienci obu
przedsiębiorstw – w zależności od ich cech – mogą popełnić pomyłki co do ich
tożsamości, należy bowiem mieć na względzie rzeczywistą klientelę obu
przedsiębiorstw, tj. czy są to konsumenci, czy też przedsiębiorcy prowadzący
handel asortymentu będącego przedmiotem działalności gospodarczej prowadzonej
przez przedsiębiorstwa powoda i pozwanej (por. uzasadnienie wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 13 listopada 1997 r., I CKN 710/97, OSNC 1998, nr 4, poz. 69).
Mając na względzie tę wykładnię, za bezzasadne należy uznać stanowisko
zajęte w skardze kasacyjnej, że na pozwaną przeszedł ciężar dowodu wykazania, iż
nie zachodzą przesłanki zastosowania art. 5 u.z.n.k. w sytuacji, w której powód
dowiódł używania przez pozwaną do oznaczenia jej przedsiębiorstwa nazwy
podobnej do nazwy przedsiębiorstwa powoda oraz krzyżowanie się zakresu
asortymentowego i geograficznego działalności obu przedsiębiorstw. Takie
stanowisko jest oparte na założeniu, że przesłanką uzasadniającą zastosowanie
art. 5 u.z.n.k. jest wykazanie stosunku konkurencji pomiędzy przedsiębiorcami w
wąskim znaczeniu, co nie znajduje uzasadnienia w wykładni tego przepisu.
Ustalenie stosunku konkurencji pomiędzy przedsiębiorcami używającymi tych
samych (zbliżonych) nazw stanowi warunek niezbędny, ale niewystarczający do
zastosowania art. 5 u.z.n.k. W zajętym w skardze kasacyjnej stanowisku pominięto,
że ryzyko konfuzji co do tożsamości przedsiębiorstw może nastąpić także w
stosunku do przedsiębiorstw, które nie są konkurencyjne w ścisłym tego słowa
znaczeniu oraz że ustalenie stosunku konkurencji nie musi oznaczać, iż w każdym
takim przypadku zachodzi możliwość wprowadzenia klientów w błąd co do
tożsamości przedsiębiorstw. (...)
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji (art. 39815
k.p.c.).