Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 157/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 stycznia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Romualda Spyt (sprawozdawca)
SSA Krzysztof Staryk
w sprawie z powództwa M. P.
przeciwko F. W. Sp. z o.o.
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 14 stycznia 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 11 lutego 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do
ponownego rozpoznania.
2
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 8
października 2009 r. oddalił powództwo M. P. przeciwko F. W. Spółce z o.o. o
odszkodowanie w kwocie 10.500 zł za niezgodne z prawem rozwiązanie z nim
umowy o pracę.
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
Powód M. P. zawarł w dniu 20 kwietnia 2009 r. z pozwanym F. W. Spółką z o.o.
umowę o pracę na czas określony do dnia 31 grudnia 2015 r. Powód miał pracować
na stanowisku mistrza - kontrolera jakości elementów konstrukcji stalowych za
miesięcznym wynagrodzeniem 3.500 zł. W umowie strony dopuściły możliwość jej
rozwiązania za dwutygodniowym wypowiedzeniem.
W dniu 29 maja 2009 r. powód pracował w pozwanej Spółce i oprócz
wykonywania swoich standardowych obowiązków pracował przy inwentaryzacji
elementów stalowych zakupionej hali wraz z innymi podległymi mu pracownikami.
Około godziny 1330
(na 30 minut przed zakończeniem pracy) M. P. został
poproszony przez kierownika produkcji S. C., by udał się do stołówki, gdzie miało
się odbyć zebranie pracowników z prezesem pozwanej Spółki P. M. S. C.
poinformował także innych pracowników wytypowanych przez prezesa, by stawili
się w firmowej stołówce. P. M. przyszedł do stołówki spóźniony około 15 minut. W
stołówce było obecnych kilku pracowników pozwanej spółki wytypowanych do
zwolnienia, w tym powód M. P., a także S. C. i pracownik Spółki A. G. P. M.
poinformował o ciężkiej sytuacji Spółki związanej ze spadkiem liczby zamówień.
Poinformował również wszystkich obecnych, iż w związku z sytuacją firmy jest
zmuszony wezwanym pracownikom, w tym powodowi M. P., wypowiedzieć umowy
o pracę i rozwiązać z nimi stosunki pracy. W pierwszej kolejności prezes Spółki
zwrócił się do powoda, informując go, że rozwiązuje z nim stosunek pracy za
wypowiedzeniem. Po powyższej informacji zwolnieni pracownicy mieli odebrać z
rąk A. G. przygotowane wypowiedzenia umów o pracę na piśmie oraz pokwitować
ich odebranie.
Po poinformowaniu przez prezesa P. M. pracowników o wypowiedzeniu im
umów o pracę, a jeszcze przed potwierdzeniem faktu otrzymania wypowiedzenia
3
na piśmie, do powoda zadzwonił B. S. - mistrz działu przygotowania produkcji.
Powód odebrał telefon i wyszedł ze stołówki. B. S. dzwoniąc do powoda,
poinformował go, że inny pracownik pozwanej spółki – T. K. przyniósł dla niego
jajka, rozmowa ta miała charakter ściśle prywatny. Powód wyszedł ze stołówki,
odebrał od T. K. jajka, po czym zaraz opuścił zakład pracy.
Po wyjściu powoda ze stołówki P. M. i A.a G. wręczali pracownikom
wypowiedzenia. Powoda już nie było, nie odebrał on oświadczenia pracodawcy o
rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem, dlatego też A.a G. szukała go
bezskutecznie na terenie zakładu pracy. Ponieważ powód nie odebrał pisemnego
oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, jeszcze tego samego dnia pismo
to zostało wysłane pocztą na jego adres domowy. Na okoliczność, iż powód nie
odebrał pisemnego wypowiedzenia umowy o pracę, ale wiedział o wypowiedzeniu
umowy o pracę, została sporządzona notatka służbowa.
W dniu 1 czerwca 2009 r. M. P. udał się do Poradni Ogólnej ZOZ „Zdrowie",
gdzie otrzymał zwolnienie lekarskie od 1 czerwca 2009 r. do 23 czerwca 2009 r.
W dniu 12 czerwca 2009 r. powód otrzymał listownie oświadczenie pracodawcy
o rozwiązaniu z nim umowy o pracę za wypowiedzeniem, nadane przez
pracodawcę na poczcie w dniu 29 maja 2009 r.
Oceniając stan faktyczny, Sąd pierwszej instancji uznał, że powód wykorzystał
telefon od świadka B. S. do opuszczenia stołówki przed wręczeniem mu pisemnego
wypowiedzenia umowy o pracę w celu uniemożliwienia dokonania tej czynności
przez pracodawcę. Mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy, Sąd uznał
także, iż powodowi M. P. została w dniu 29 maja 2009 r. skutecznie wypowiedziana
umowa o pracę, jednak wskutek jego działania strona pozwana nie miała
możliwości wręczenia mu w tym dniu wypowiedzenia umowy o pracę na piśmie. Z
tego powodu Sąd stwierdził, że zachowania pracodawcy, który po opuszczeniu
przez powoda zakładu pracy przesłał mu wypowiedzenie za pośrednictwem poczty,
nie można uznać za bezprawne tylko z tego powodu, iż powód w dniu odebrania
przedmiotowej przesyłki przebywał już na zwolnieniu chorobowym. W ocenie Sądu
skuteczne i zgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę nastąpiło już w dniu
29 maja 2009 r., a pismo zawierające to wypowiedzenie należy potraktować w tym
wypadku jedynie jako potwierdzenie tej czynności, niewywołujące jednakże
4
skutków prawnych w nim określonych. Pismo to nie zawierało w swej treści
oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy, ponieważ zostało ono złożone już
wcześniej, lecz jedynie informowało o wcześniejszym złożeniu takiego
oświadczenia.
Powód zaskarżył ten wyrok apelacją. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych wyrokiem z dnia 11 lutego 2010 r. uwzględnił apelację i zmienił
zaskarżony wyrok, zasądzając od strony pozwanej F. W. Spółki z o.o. na rzecz
powoda kwotę 10.500 zł tytułem odszkodowania.
W uzasadnieniu Sąd drugiej instancji wskazał, że w sprawie zasadnicze
znaczenie miało ustalenie czy i w jakiej formie powodowi złożono wypowiedzenie w
dniu 29 maja 2009 r., czy też nastąpiło to dopiero w momencie, gdy doręczono mu
za pośrednictwem poczty pisemne oświadczenie pracodawcy.
Sąd Okręgowy stwierdził, iż złożenie wypowiedzenia w formie ustnej jest
wprawdzie skuteczne, jednak narusza przepis art. 30 § 3 k.p., nakazujący
dokonanie tej czynności w formie pisemnej. Niesporne było, iż pismo zawierające
oświadczenie pracodawcy nie zostało powodowi doręczone w tym samym dniu,
lecz wysłane pocztą i doręczone już w czasie, gdy przebywał na zwolnieniu
lekarskim. Sąd Rejonowy przyjął, iż przyczyną tego było zachowanie powoda, który
opuścił zebranie, a następnie zakład pracy, w celu uniemożliwienia wręczenia mu
pisemnego wypowiedzenia, wobec czego uznał czynność pracodawcy za
prawidłową. Zdaniem Sądu Okręgowego, z taką oceną nie można się zgodzić.
Sąd drugiej instancji wskazał przede wszystkim, że przeprowadzone w sprawie
dowody nie dają dostatecznych podstaw do przyjęcia, iż powód miał świadomość,
że powinien oczekiwać razem z pozostałymi pracownikami zebranymi na stołówce
na wręczenie mu pisemnego wypowiedzenia. Wniosek taki wynika stąd, że prezes
wprawdzie oświadczył zebranym pracownikom, że otrzymają wypowiedzenia i
przedstawił przyczyny tej decyzji, lecz powód odebrał telefon w trakcie wystąpienia
prezesa i po chwili opuścił zebranie. Świadkowie nie potwierdzili, że zebrani w
stołówce pracownicy otrzymali polecenie oczekiwania na wręczenie wypowiedzeń.
Całe zdarzenie miało miejsce pod koniec zmiany powoda, zatem, biorąc pod uwagę
spóźnienie prezesa i czas trwania jego wystąpienia, Sąd Okręgowy uznał, ze
powód odebrawszy zamówione jajka był uprawniony do opuszczenia zakładu pracy,
5
ponieważ minęła godz. 1400
. Zauważył także, że nie można wykluczyć, że A. G.
szukała powoda już po zakończeniu przez niego pracy i opuszczeniu zakładu, co
siłą rzeczy nie mogło odnieść skutku. W ocenie Sądu Okręgowego, w świetle
zebranego materiału dowodowego, takiej sytuacji nie można utożsamiać z
prawidłowym doręczeniem pracownikowi wypowiedzenia.
Sąd Okręgowy podkreślił, że złożenie oświadczenia w formie pisemnej polega
zazwyczaj na doręczeniu osobie, do której jest kierowane, pisma zawierającego to
oświadczenie tak, by mogła się zapoznać z jego treścią (przeczytać je). Osoba ta
może odmówić przyjęcia pisma czy też potwierdzenia jego otrzymania pod
warunkiem, że miała możliwość zapoznania się z nim. Wtedy takie złożenie
oświadczenia można uznać za dokonane. W przedmiotowej sprawie było jednak
niesporne, iż powodowi nie wręczono pisemnego wypowiedzenia, a nadto, zdaniem
Sądu Okręgowego, nie można przyjmować, że mógł zapoznać się z jego treścią.
Na podstawie przeprowadzonych dowodów nie można jednoznacznie przyjąć, iż
ustne oświadczenia prezesa miały identyczną treść, jak oświadczenia zawarte w
pismach przeznaczonych dla konkretnych pracowników. Prezes, co wynika z jego
zeznań, nie odczytywał tych pism, lecz oświadczając pracownikom o
wypowiedzeniach, przedstawiał również sytuację zakładu i powody podjętej decyzji
o zwolnieniach. Wobec tego, nawet jeżeli kierował swoje oświadczenia do
konkretnych pracowników, w tym do powoda, to można uznać, iż w ten sposób
oświadczył im wprawdzie wolę rozwiązania stosunków pracy za wypowiedzeniem,
lecz nie jest to równoznaczne z zapoznaniem ich z treścią pisemnych
wypowiedzeń. Sąd podkreślił, że treść wypowiedzenia umowy o pracę nie została
powodowi odczytana, a więc na podstawie samej wypowiedzi powód nie mógł
zapoznać się z treścią pisma, jak też nie przeczytał go, bo wcześniej opuścił
pomieszczenie.
Ostatecznie Sąd drugiej instancji uznał, że powodowi w dniu 29 maja 2009 r.
złożono oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę i było ono skuteczne, lecz
wadliwe, bo naruszało przepis art. 30 § 3 k.p. W tym dniu nie doszło do
prawidłowego złożenia powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę w
wymaganej formie pisemnej, gdyż zachowania powoda nie można traktować
równoznacznie z odmową przyjęcia pisma przez pracownika, który mógł zapoznać
6
się z jego treścią, a tylko wówczas dodatkowe przesłanie pracownikowi pisma
zawierającego oświadczenie o wypowiedzeniu może być uznane jedynie za
niewywołujące skutku prawnego potwierdzenie dokonanej wcześniej czynności.
Rzeczą pracodawcy, a nie pracownika, jest zadbanie o prawidłowe doręczenie
pracownikowi pisemnego oświadczenia o wypowiedzeniu. Sąd również podkreślił,
że wypowiedzenie dokonane z naruszeniem przepisu art. 30 § 3 k.p. nie może być
sanowane poprzez późniejsze ponowne złożenie oświadczenia w formie pisemnej.
Strona pozwana zaskarżyła ten wyrok skargą kasacyjną w całości, wnosząc o
jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania.
Skarżąca zarzuciła wyrokowi naruszenie prawa procesowego tj. art. 328 § 2
k.p.c., przez niejednoznaczne wskazanie czy wypowiedzenie powodowi umowy o
pracę uznał on za złożone skutecznie, czy też nie oraz naruszenie prawa
materialnego, tj. przepisów art. 8, 30 § 1 pkt 2, 100 § 1 k.p. w związku z art. 61 § 1 i
353 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 300 k.p., przez ich niezastosowanie.
W uzasadnieniu skarżąca podniosła, że Sąd Okręgowy przyjmuje, iż nie doszło
w istocie do złożenia powodowi oświadczenia woli pracodawcy w taki sposób, by
ten mógł zapoznać się z jego treścią, z drugiej jednak strony Sąd stwierdza także,
że „analiza przeprowadzonych w sprawie dowodów skłania Sąd Okręgowy do
przyjęcia, że powodowi złożono w dniu 29 maja 2009 r. oświadczenie o
wypowiedzeniu jedynie w formie ustnej, a zatem, że oświadczenie to było
wprawdzie skuteczne, lecz wadliwe, naruszające art. 30 § 3 k.p., co samo w sobie
uzasadnia uwzględnienie roszczenia powoda o odszkodowanie (z racji
niedotrzymania prze pracodawcę formy oświadczenia)”. W ocenie skarżącej
obydwa stwierdzenia Sądu wzajemnie się wykluczają, albowiem złożenie
oświadczenia woli pracodawcy może być prawnie albo skuteczne, albo
nieskuteczne.
Ponadto skarżąca wskazała, że doszło do naruszenia przez Sąd Okręgowy
przepisów art. 8 i 100 § 1 k.p., a także wiążącej się z wykładnią owych przepisów
rzymską zasadą: Nemo audiatur turpitudinem suam allegans. Bez wątpienia
bowiem powód był z mocy prawa (art. 100 § 1 k.p.) obowiązany wykonać polecenie
pracodawcy związane z pracą, a takim niewątpliwie było stawienie się na spotkanie
7
z prezesem pozwanej Spółki i wysłuchanie go do końca, zwłaszcza, że już
początek jego przemówienia dotyczył złej sytuacji finansowej zakładu i
konieczności przeprowadzenia zwolnień, czyli redukcji zatrudnienia. W ocenie
skarżącej, podstawowym, wręcz elementarnym obowiązkiem powoda było
doczekanie do końca wypowiedzi prezesa i odebranie przygotowanego, między
innymi, dla niego pisma zawierającego oświadczenie o wypowiedzeniu wraz ze
stosownym uzasadnieniem. Obowiązek taki wspiera także regulacja cywilna (art.
354 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.), zobowiązująca powoda do współdziałania
w wykonywaniu kontraktu pracowniczego. Jeśli więc powód samowolnie opuszcza
zebranie załogi, to tym samym nie tylko zachowuje się sprzecznie z obowiązkiem
sumiennego wykonania poleceń pracodawcy (art. 100 k.p.), ale i nie współdziała z
nim w wykonywaniu zobowiązań pracowniczych. Takie działanie nie może
korzystać z ochrony, a zatem orzeczenie uwzględniające roszczenie powoda
narusza przepis art. 8 k.p., albowiem sankcjonuje zachowanie bezprawne.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie, choć nie z uwagi na przepisy
wskazane w drugiej podstawie kasacyjnej.
Zarzut naruszenia przepisów postępowania - art. 328 § 2 k.p.c. (powinno być w
związku z art. 391 § 1 k.p.c.) - przez niejednoznaczne wskazanie czy Sąd
wypowiedzenie powodowi umowy o pracę uznał za złożone skutecznie, czy też nie,
nie jest uzasadniony. W motywach rozstrzygnięcia nie można dopatrzeć się
wewnętrznych sprzeczności. Sąd Okręgowy uznał, że powodowi w dniu 29 maja
2009 r. złożono ustne oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę i było ono
skuteczne, lecz wadliwe, bo naruszało przepis art. 30 § 3 k.p. Stwierdził też, że „w
dniu 29 maja 2009 r. nie doszło do prawidłowego złożenia powodowi oświadczenia
o wypowiedzeniu umowy o pracę w wymaganej formie pisemnej, gdyż zachowania
powoda nie można traktować równoznacznie z odmową przyjęcia pisma przez
pracownika, który mógł zapoznać się z jego treścią, a tylko wówczas dodatkowe
przesłanie pracownikowi pisma zawierającego oświadczenie o wypowiedzeniu
może być uznane jedynie za niewywołujące skutku prawnego potwierdzenie
8
dokonanej wcześniej czynności”. Z argumentacji tej wynika pogląd Sądu, że w dniu
29 maja 2009 r. skutek prawny wywołało ustne wypowiedzenie umowy o pracę w
przeciwieństwie do oświadczenia w formie pisemnej, gdyż nie zaszła sytuacja, w
której pracownik odmówił przyjęcia pisma. Ostatecznie zaś Sąd uzasadnił
uwzględnienie powództwa wadliwością wypowiedzenia polegającą na
niedochowaniu jego pisemnej formy – a zatem nie budzi wątpliwości, że w
ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd drugiej instancji ustne wypowiedzenie
umowy o pracę złożone na zebraniu pracowników w dniu 29 maja 2009 r. uznał za
skuteczne, ale i wadliwe, co uzasadniało roszczenie powoda wynikające z przepisu
art. 45 § 1 k.p.
Uzasadnione są natomiast zarzuty naruszenia prawa materialnego - art. 30
§ 1 pkt 2 k.p., art. 100 § 1 k.p. w związku z art. 61 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.
Sąd Najwyższy dopuszcza skuteczność złożenia pracownikowi oświadczenia
o rozwiązaniu z nim umowy o pracę w inny sposób niż przez doręczenie pisma
podpisanego przez pracodawcę. Przykładowo w uchwale z dnia 2 października
2002 r., III PZP 17/02 (OSNP 2003 nr 20, poz. 481; OSP 2004 nr 9, poz. 109) Sąd
Najwyższy uznał, że doręczenie pracownikowi za pomocą faksu pisma pracodawcy
wypowiadającego umowę o pracę jest skuteczne i powoduje rozpoczęcie biegu
terminu przewidzianego w art. 264 § 1 k.p., choć stanowi naruszenie art. 30 § 3 k.p.
W wyroku z dnia 26 listopada 2003 r., I PK 490/02 (OSNP 2004 nr 20, poz. 353),
przyjęto z kolei, że złożenie pracownikowi oświadczenia o rozwiązaniu umowy o
pracę w sposób dorozumiany (art. 60 k.c. w związku z art. 300 k.p.) jest
równocześnie zawiadomieniem go o rozwiązaniu umowy o pracę w rozumieniu art.
264 § 2 k.p. W orzecznictwie Sądu Najwyższego rozróżnia się też złożenie
oświadczenia woli pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę (choćby w
niewłaściwej formie i bez stosownych pouczeń) od udzielenia pracownikowi
informacji, że oświadczenie pracodawcy zostało podjęte i nastąpi jego złożenie
pracownikowi (przesłanie, doręczenie). Oświadczenie woli to zasadnicza treść
czynności prawnej, czyli zachowanie się osoby, które w dostateczny sposób
ujawnia jej wolę wywołania skutku prawnego (art. 56 i 60 k.c.). Nie mamy więc do
czynienia ze złożeniem oświadczenia woli, jeżeli określone zachowanie nie zmierza
do wywołania skutku prawnego, a jedynie zawiera informację, że skutek ten
9
zostanie wywołany w inny sposób. W takim przypadku jest to jedynie udzielenie
informacji, że oświadczenie woli zostanie złożone. Takiego rozróżnienia dokonał
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 grudnia 2008 r., I PK 88/08, (OSNP 2010 nr 11-
12, poz. 137), uznając, że jeżeli w zachowaniu pracodawcy (w dowolnej formie) nie
można dopatrzyć się oświadczenia woli (zachowania zmierzającego do wywołania
skutku prawnego), a jedynie informacji o tym, że oświadczenie woli zostanie
złożone, to od udzielenia takiej informacji nie rozpoczyna się bieg terminu z art. 264
§ 2 k.p. W uzasadnieniu wyroku z dnia 18 grudnia 2003 r., I PK 100/03 (LEX nr
320015) Sąd Najwyższy stwierdził z kolei, że jeśli oświadczenie woli o rozwiązaniu
umowy o pracę bez wypowiedzenia zostało złożone ustnie (bez pouczenia o prawie
pracownika do wniesienia powództwa do sądu), to późniejsze pisemne
zawiadomienie o rozwiązaniu umowy i terminie wystąpienia z odpowiednimi
roszczeniami do sądu nie zawiera w swej treści oświadczenia woli o rozwiązaniu
umowy, lecz jedynie informuje pracownika o wcześniejszym złożeniu takiego
oświadczenia. Podkreślić jednakże należy, że ocena w tym zakresie wymaga
bardzo precyzyjnego odniesienia się do konkretnych ustaleń faktycznych.
Z podstawy faktycznej wyroku Sądu drugiej instancji wynika, że zamiarem
prezesa pozwanej było doręczenie pism pracownikom (w tym powodowi)
bezpośrednio po zakończeniu jego wypowiedzi, w której „oznajmił pracownikom, w
tym powodowi, że zostaną zwolnieni za wypowiedzeniem” i wyjaśniającej przyczyny
rozwiązania stosunków pracy. Przy takich ustaleniach faktycznych nasuwa się
wniosek, że ustna wypowiedź stanowiła jedynie informację o zamiarze rozwiązania
stosunków pracy (ich zapowiedź), jej autor nie miał bowiem zamiaru wywołania
skutku prawnego, bo miał on nastąpić z momentem doręczenia pisemnych
oświadczeń woli o wypowiedzeniu. Nie jest zatem uprawniona teza Sądu drugiej
instancji, że wypowiedzenie umowy o pracę nastąpiło na skutek ustnego
oświadczenia woli pracodawcy.
W związku z powyższym oceny wymaga skuteczność pisemnego
wypowiedzenia umowy o pracę. Podkreślić należy, że do złożenia oświadczenia
woli pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę ma zastosowanie art. 61 § 1 zdanie
pierwsze k.c. w związku z art. 300 k.p. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19
października 1976 r., I PR 125/76, LEX nr 14332). Oświadczenie woli, które ma być
10
złożone innej osobie, jest więc złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób,
że mogła zapoznać się z jego treścią. W tej kwestii utrwalone jest orzecznictwo
Sądu Najwyższego, że zgodnie z art. 61 § 1 zdanie pierwsze k.c. w związku z art.
300 k.p. oświadczenie woli pracodawcy o rozwiązaniu z pracownikiem umowy o
pracę wywiera skutek prawny w momencie, w którym adresat tego oświadczenia
woli (pracownik) mógł realnie zapoznać się z jego treścią (por. uchwałę z dnia 6
października 1998 r., III ZP 31/98, OSNAPiUS 1999 nr 3, poz. 80; uchwałę składu
siedmiu sędziów z dnia 9 września 1999 r., III ZP 5/99, OSNAPiUS 2000 nr 4, poz.
131; OSP 2000 nr 7-8, poz. 103 z glosą T. Liszcz oraz wyroki z dnia 16 marca 1995
r., I PRN 2/95, OSNAPiUS 1995 nr 18, poz. 229; z dnia 9 grudnia 1999 r., I PKN
430/99, OSNAPiUS 2001 nr 9, poz. 309; z dnia 26 listopada 2003 r., I PK 490/02,
OSNP 2004 nr 20, poz. 353 oraz z dnia 16 grudnia 2008 r., I PK 88/08, Monitor
Prawa Pracy 2009 nr 4, s. 196). W szczególności w wyroku z dnia 16 marca 1995
r., I PRN 2/95 podkreśla się, że oświadczenie woli zakładu pracy o rozwiązaniu
umowy o pracę bez wypowiedzenia jest złożone pracownikowi z chwilą, gdy doszło
do niego w taki sposób, że mógł się zapoznać z jego treścią, chociaż tego nie
uczynił. W odniesieniu do oświadczenia woli na piśmie, która to forma jest
obowiązkowa dla rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem, chwila złożenia
oświadczenia pokrywa się z momentem prawidłowego doręczenia pisma
zawierającego oświadczenie woli adresatowi. W orzeczeniach tych zwraca się
uwagę na to, czy oświadczenie pracodawcy złożone zostało w taki sposób, że
pracownik miał możliwość zapoznania się z jego treścią, a nie czy faktycznie się z
nią zapoznał. W związku z tym nie ma znaczenia prawnego odmowa przyjęcia
przez pracownika pisemnego oświadczenia woli pracodawcy o wypowiedzeniu
umowy o pracę lub rozwiązaniu jej bez wypowiedzenia.
Sąd drugiej instancji ustalił, że powód wyszedł z sali w czasie wystąpienia
prezesa po to, aby załatwić swoją prywatną, niezwiązaną z obowiązkami
służbowymi sprawę, przy czym oczywiste jest, że gdyby w niej pozostał (bądź do
niej wrócił), wręczono by mu pisemne wypowiedzenie umowy o pracę i powód
miałby możliwość zapoznania się z jego treścią. Sąd Okręgowy w swoich
rozważaniach całkowicie pominął ten aspekt sprawy, przechodząc do porządku nad
zachowaniem pracownika, wezwanego na podstawie polecenia służbowego na
11
spotkanie z prezesem, na którym otrzymuje on (wraz z innymi pracownikami) ustną
informację, że zostanie zwolniony za wypowiedzeniem a następnie samowolnie
(wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 100 § 1 k.p.) opuszcza je przed końcem –
w trakcie wystąpienia prezesa wyjaśniającego pracownikom przyczyny zwolnień i
zapowiadającego wręczenie wypowiedzeń. O ile zatem „zgromadzone w sprawie
dowody nie dają dostatecznej podstawy do przyjęcia, że powód miał świadomość,
iż powinien oczekiwać z pozostałymi pracownikami zebranymi na stołówce na
wręczenie mu pisemnego wypowiedzenia”, bo „rozmawiając przez telefon mógł nie
usłyszeć całej wypowiedzi prezesa”, o tyle miał on obowiązek wysłuchać
wystąpienia prezesa w całości oraz pozostać do końca zebrania w stołówce. Wtedy
zaś w pierwszej kolejności uzyskałby informację, że otrzyma za chwilę
wypowiedzenie umowy o pracę a także byłby obecny przy wręczaniu pism
rozwiązujących stosunek pracy. Te kwestie, nieuwzględnione przy ocenie prawnej
przez Sąd drugiej instancji, mają zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia, czy
doszło do odmowy przyjęcia pisma wypowiadającego umowę o pracę.
Mając na uwadze powyższe Sąd Najwyższy na mocy art. 39815
§ 1 k.p.c.
orzekł jak w sentencji.