Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 12 STYCZNIA 2011 R.
SNO 52/10
Przewodniczący: sędzia SN Andrzej Siuchniński.
Sędziowie SN: Barbara Myszka (sprawozdawca), Andrzej Wróbel.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem
protokolanta w sprawie sędziego Sądu Okręgowego w stanie spoczynku po
rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2011 r. zażalenia obrońcy sędziego na uchwałę Sądu
Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego z dnia 14 października 2010 r., sygn. akt ASDo
(…), w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej
uchwalił: u t r z y m a ć w m o c y zaskarżoną u c h w a ł ę .
U z a s a d n i e n i e
Uchwałą z dnia 14 października 2010 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, na
podstawie art. 80 § 2c ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm. – dalej: „u.s.p.”), zezwolił na
pociągnięcie X. Y., sędziego Sądu Okręgowego w stanie spoczynku, do
odpowiedzialności karnej za czyny polegające na:
1. prowadzeniu w dniu 16 listopada 2009 r. w A., w woj. (…), w stanie
nietrzeźwości (3,4 ‰ alkoholu we krwi) samochodu osobowego marki „Rover”,
nr rej. (…), w ruchu lądowym, tj. przestępstwo z art. 178a § 1 k.k.,
2. naruszeniu w dniu 16 listopada 2009 r. w A., w woj. (…), nietykalności cielesnej
funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w A. mł. asp. Jacka I. podczas i w
związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych przez dwukrotne
uderzenie go dłonią w tył głowy, tj. przestępstwo z art. 222 § 1 k.k.,
3. znieważeniu w dniu 16 listopada 2009 r. w A., w woj. (…), funkcjonariusza
Komendy Powiatowej Policji w A. sierż. Kamila K. i mł. asp. Jacka I. podczas i
w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych przez wyzywanie
ich wulgarnymi i obraźliwymi słowami, tj. przestępstwo z art. 226 § 1 k.k.,
i stwierdził, że koszty postępowania ponosi Skarb Państwa.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny ustalił, że w dniu 16 listopada 2009 r.
sędzia Sądu Okręgowego w stanie spoczynku kierował swoim samochodem marki
„Rover”, nr rej. (…), jadąc od strony L. w kierunku K. W czasie jazdy naruszył
przepisy ruchu drogowego, jechał bowiem ulicą jednokierunkową w przeciwnym
kierunku ruchu od jednej krawędzi jezdni do drugiej, a wjeżdżając na jezdnię dla
swojego kierunku ruchu zajechał drogę pojazdowi kierowanemu przez Stanisława K.
2
Stanisław K. zawiadomił policję, podał numer rejestracyjny samochodu i podążał za
nim. Sędzia X. Y. zatrzymał samochód na parkingu przy ul. Koszarowej i chwiejnym
krokiem udał się na teren posesji nr 7 po przeciwnej stronie ulicy. W tym czasie
nadjechał radiowóz z policjantami Jackiem I. i Kamilem K., którzy udali się na posesję
wskazaną przez Stanisława K. i zatrzymali sędziego X. Y. Jego stan wskazywał na to,
że znajduje się pod wpływem alkoholu. Zatrzymany odmówił poddania się badaniu
alkomatem, okazał legitymację służbową i powiedział, że jest sędzią. W tej sytuacji
funkcjonariusze Policji postanowili zawieźć go do szpitala w celu pobrania krwi na
zawartość alkoholu. W czasie jazdy radiowozem sędzia X. Y. dwukrotnie uderzył w
głowę siedzącego przed nim na siedzeniu pasażera, mł. asp. Jacka I. W szpitalu
dwukrotnie pobrano krew od sędziego. W przerwie między badaniami X. Y. używał
pod adresem obu funkcjonariuszy słów wulgarnych i obraźliwych. W próbkach
pobranej krwi stwierdzono obecność alkoholu etylowego w stężeniach 3,40 ‰ oraz
3,09 ‰.
Ustalenia te Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny poczynił na podstawie zeznań
świadków: Stanisława K., Jacka I. i Kamila K. oraz wyników badania krwi. Stwierdził,
że zeznania świadków wzajemnie się uzupełniają, nie zawierają wewnętrznych
sprzeczności, są logiczne i przekonujące, a świadkowie nie znali wcześniej X. Y. i
podejmując opisane czynności nie wiedzieli, że kierowca samochodu jest sędzią.
Zebrane dowody, zdaniem Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego, dostatecznie
uzasadniają podejrzenie, że sędzia X. Y. popełnił przestępstwa opisane we wniosku
Prokuratora Prokuratury Rejonowej w A. o zezwolenie na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej. Ze względu na to, że są to czyny o znacznej szkodliwości
społecznej oraz że poczynione ustalenia wskazują na wysoki stopień zawinienia
sędziego, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uwzględnił wniosek, aby kwestia winy
lub niewinności sędziego X. Y. została rozstrzygnięta w sposób pewny w
postępowaniu karnym.
Obrońca sędziego X. Y. zaskarżył powyższą uchwałę zażaleniem, zarzucając
Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu naruszenie przepisów: art. 117 § 3
k.p.k. przez przeprowadzenie posiedzenia i rozpoznanie sprawy pod nieobecność
sędziego, podczas gdy jego obecność była obowiązkowa, art. 4, art. 7 i art. 92 k.p.k. w
związku z art. 80 § 2c u.s.p. przez jednostronną i wybiórczą ocenę materiału
dowodowego, która doprowadziła do wydania zaskarżonej uchwały pomimo braku
wnikliwej i rzeczowej analizy czy zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie
popełnienia przestępstwa, art. 167 w związku z art. 215 i art. 92 k.p.k. przez
niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy, zwłaszcza stanu zdrowia
sędziego X. Y. w celu ustalenia, czy i ewentualnie kiedy będzie mógł brać udział w
postępowaniu, art. 117 § 2 w związku z art. 6 k.p.k. przez rozpoznanie wniosku pod
nieobecność sędziego X. Y., który przedstawił zaświadczenie potwierdzające
3
niemożność stawienia się na wezwanie organu prowadzącego postępowanie,
wystawione przez lekarza sądowego i złożył wniosek o odroczenie posiedzenia, czego
następstwem było naruszenie jego prawa do obrony, i art. 92 k.p.k. w związku z art. 80
§ 2c u.s.p. przez oparcie rozstrzygnięcia na okolicznościach niemających znaczenia
dla sprawy na etapie rozpoznania wniosku o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej. W konkluzji obrońca zgłosił wniosek o uchylenie
zaskarżonej uchwały i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi
Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Zarzuty podniesione w zażaleniu grupują się wokół dwóch kwestii: pierwsza
dotyczy podjęcia zaskarżonej uchwały w nieobecności sędziego X. Y., spowodowanej
chorobą i bez jego wysłuchania, a druga przyjęcia za podstawę orzeczenia oceny
stopnia społecznej szkodliwości czynów opisanych we wniosku prokuratora, która to
kwestia nie powinna w ogóle podlegać badaniu w postępowaniu o zezwolenie na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej.
Przed odniesieniem się do stawianych zarzutów trzeba przypomnieć, że –
zgodnie z uchwałą składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 maja 2009 r.,
I KZP 5/09 (OSNKW 2009, nr 7, poz. 51) – w postępowaniu toczącym się przed
sądem dyscyplinarnym w przedmiocie wyrażenia zgody na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej lub na jego tymczasowe aresztowanie mają odpowiednie
zastosowanie przepisy o postępowaniu dyscyplinarnym, zawarte w ustawie – Prawo o
ustroju sądów powszechnych, a w zakresie nimi nieuregulowanym, konieczne dla
zachowania funkcjonalności i standardów rzetelnego procesu, przepisy Kodeksu
postępowania karnego. W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy wskazał jednak na
konieczność odpowiedniej modyfikacji przepisów postępowania karnego stosowanych
w – szczątkowo tylko uregulowanym w Prawie o ustroju sądów powszechnych –
postępowaniu o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej,
podkreślając, że postępowanie to nie jest postępowaniem dyscyplinarnym.
Okoliczność ta uszła uwagi autora zażalenia, który formułując zarzuty co do sposobu
postępowania przed Sądem Apelacyjnym – Sądem Dyscyplinarnym zakładał
konieczność zachowania wymagań przewidzianych w Kodeksie postępowania karnego
dla rozprawy głównej. Tymczasem, jak wyjaśnił Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny
w uchwale z dnia 20 marca 2008 r., SNO 14/08 (OSNSD 2008, poz. 5), wniosek o
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej podlega rozpoznaniu na
posiedzeniu. Przed wydaniem uchwały sąd dyscyplinarny wysłuchuje rzecznika
dyscyplinarnego, a także sędziego, przedstawiciela organu lub osobę, którzy wnieśli o
zezwolenie, jeżeli się stawią. Ich niestawiennictwo nie wstrzymuje rozpoznania
wniosku (art. 80 § 2e u.s.p.).
4
Zaskarżona uchwała istotnie została podjęta pod nieobecność sędziego X. Y. na
posiedzeniu w dniu 14 października 2009 r., pomimo przedstawienia przez niego
zaświadczenia lekarskiego z dnia 11 października 2009 r. o niezdolności do stawienia
się na wezwanie lub zawiadomienie i złożenia wniosku o odroczenie posiedzenia.
Trzeba jednak zauważyć, że Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w okresie od lutego
do października 2009 r. aż pięciokrotnie wyznaczał terminy posiedzeń (w dniach: 12
lutego 2009 r., 9 kwietnia 2009 r., 14 maja 2009 r., 27 sierpnia 2009 r. i 14
października 2009 r.) w celu rozpoznania wniosku prokuratora o pociągnięcie
sędziego X. Y. do odpowiedzialności karnej. Pierwszy termin w dniu 12 lutego 2009 r.
został zniesiony, gdyż sędzia X. Y. poinformował Sąd, że przebywa w szpitalu,
natomiast posiedzenia w dniach: 9 kwietnia, 14 maja i 27 sierpnia 2009 r. uległy
odroczeniu. Sędzia X. Y. składał bowiem tuż przed terminem wyznaczonego
posiedzenia zaświadczenia lekarskie o niezdolności do stawienia się na wezwanie lub
zawiadomienie, a przed posiedzeniem w dniu 27 sierpnia 2009 r. podniósł zarzut
spóźnionego doręczenia mu zawiadomienia. Na posiedzeniu w dniu 14 maja 2009 r.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny zarządził zbadanie sędziego X. Y. przez
biegłego sądowego w celu stwierdzenia, czy stan zdrowia umożliwia mu stawienie się
na posiedzenie oraz określenia przypuszczalnego okresu leczenia i możliwości
stawienia się w sądzie. Biegły nie mógł zbadać sędziego z przyczyn leżących po jego
stronie, a ze względu na wskazywany rodzaj przewlekłej choroby nie mógł udzielić
jednoznacznej odpowiedzi na pytania Sądu. Stwierdził natomiast, że w przebiegu tej
choroby zdarzają się zarówno okresy remisji, jak i ataki duszności. W tej sytuacji Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny na posiedzeniu w dniu 14 października 2009 r.,
mając na względzie wielokrotne zwolnienia lekarskie sędziego X. Y., uznał, że jego
obecność na posiedzeniu nie jest obowiązkowa, po czym podjął zaskarżoną uchwałę,
po uprzednim przesłuchaniu świadków Stanisława K., Jacka I. i Kamila K.
Szczegółowa analiza akt sprawy, zwłaszcza wniosków składanych przez sędziego X.
Y., zaświadczeń lekarskich o krótkotrwałych okresach niezdolności do stawienia się
na wezwanie lub zawiadomienie poprzedzających kolejne terminy posiedzeń Sądu
oraz korespondencji prowadzonej przez niego z biegłym wyznaczonym przez Sąd,
wyraźnie wskazuje na podejmowanie przez sędziego działań zmierzających do
uniemożliwienia Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu rozpoznania
wniosku prokuratora. Nie można bowiem nie dostrzegać, że wszelkie czynności
sędziego podejmowane w toku trwającego szereg miesięcy postępowania były
ukierunkowane wyłącznie na uzyskanie decyzji Sądu o odroczeniu posiedzenia.
Konkludując ten wątek rozważań trzeba stwierdzić, że podniesiony w zażaleniu zarzut
naruszenia prawa do obrony przez rozpoznanie wniosku pod nieobecność sędziego X.
Y. nie może odnieść zamierzonego skutku.
5
Nieuzasadniony jest również zarzut przekroczenia przez Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny zakresu kognicji sądu w sprawie o zezwolenie na pociągnięcie sędziego
do odpowiedzialności karnej przez dokonanie oceny stopnia społecznej szkodliwości
czynów opisanych we wniosku prokuratora. Pogląd, że w postępowaniu o zezwolenie
na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej niedopuszczalna jest ocena
stopnia społecznej szkodliwości czynu zarzucanego sędziemu, do którego to poglądu
obrońca nawiązuje w zażaleniu, trzeba uznać za odosobniony.
Zgodnie z art. 80 § 2c u.s.p., sąd dyscyplinarny wydaje uchwałę zezwalającą na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, jeżeli zachodzi dostatecznie
uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego przestępstwa. Nie ulega zatem
wątpliwości, że powinnością sądu dyscyplinarnego jest weryfikacja przedstawionego
przez wnioskodawcę materiału dowodowego w celu zajęcia stanowiska, czy
rzeczywiście zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Konieczne jest też rozważenie, czy czyn zarzucany sędziemu przez wnioskodawcę
wyczerpuje znamiona przestępstwa w rozumieniu art. 1 § 1 k.k. (zob. uchwałę Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 11 marca 2003 r., SNO 9/03, OSNSD
2003, nr 1, poz. 7).
Według art. 1 § 2 k.k., nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego
społeczna szkodliwość jest znikoma, w związku z czym – zgodnie z art. 17 § 1 pkt 3
k.p.k. – jeżeli społeczna szkodliwość czynu jest znikoma, nie wszczyna się
postępowania, a wszczęte umarza. Wypełniając zatem obowiązek rozważenia, czy
zarzucany sędziemu czyn jest przestępstwem, sąd dyscyplinarny nie może w swoich
rozważaniach pominąć kwestii stopnia społecznej szkodliwości tego czynu.
W zażaleniu obrońca sędziego nie wskazał na czym miało polegać naruszenie art.
4, art. 7, art. 92 i art. 167 k.p.k. w sytuacji, w której Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny przeprowadził i poddał ocenie wszystkie dowody wskazane przez
wnioskodawcę, a sędzia X. Y. nie składał żadnych wniosków dotyczących istoty
sprawy.
Na koniec trzeba dodać, że uchwała sądu dyscyplinarnego wydana na podstawie
art. 80 § 2c u.s.p. jest jedynie zezwoleniem na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej, nie przesądza o winie sędziego, a jedynie zezwala
prokuratorowi na wszczęcie postępowania in personam i nie pozbawia osoby, wobec
której ją wydano, żadnych uprawnień procesowych przysługujących każdemu
podmiotowi znajdującemu się w takiej samej sytuacji procesowej. Osoba ta w świetle
przepisów prawa pozostaje niewinna i ma prawo do podjęcia obrony przed stawianymi
jej zarzutami (zob. postanowienie Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia
30 czerwca 2009 r., SNO 16/09, OSNSD 2009, poz. 8).
Z powyższych względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł, jak w
uchwale.