Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 184/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 stycznia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Mirosław Bączyk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Marta Romańska
SSN Krzysztof Strzelczyk
w sprawie z powództwa "E.-O." S.A. z siedzibą w G. Oddział Zakład Energetyczny
P. w P.
przeciwko Polskiemu Koncernowi Naftowemu "O." S.A. z siedzibą w P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 28 stycznia 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 10
września 2009 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powód – E.-O. S.A. domagał się zasądzenia od pozwanego - Polskiego
Koncernu Naftowego O. S.A. ogólnej kwoty 46.232.530,31 zł, obejmującej
należność główną w wysokości 33.998.433,35 zł i skapitalizowaną kwotę odsetek
w wysokości 12.234.096,96 zł. Dochodzona należność stanowiła –według powoda -
odszkodowanie w związku z niewykonaniem łączącej strony umowy zakupu i
sprzedaży energii elektrycznej, tj. braku przedkładania stronie powodowej
comiesięcznych danych o ilości energii faktycznie wyprodukowanej w danym
miesiącu przez stronę pozwaną, co uniemożliwiało ustalenie należnej powodowi
tzw. opłaty przesyłowej. Szkoda powoda wyrażała się w nieuzyskaniu należnego
przychodu obejmującego tę opłatę, obliczoną od tzw. autoproducenta.
Sąd Okręgowy oddalił powództwo po dokonaniu następujących,
zasadniczych ustaleń faktycznych.
Strony łączyła zawarta w dniu 30 grudnia 1999 r. „umowa zakresu sprzedaży
energii elektrycznej w systemie sieci rozdzielczej Zakładu Energetycznego P. S.A.”
na czas nieokreślony. Strony zobowiązały się do sprzedaży i zakupu energii
elektrycznej. Powód był zobowiązany zakupić energię elektryczną, gdy była ona
wytwarzana przez pozwanego we własnym źródle wytwórczym. Pozwany był
zobowiązany do uiszczenia na rzecz powoda m.in. opłaty przesyłowej, płatnej
w sposób i w terminach określanych w umowie. W dniu 5 lipca 2001 r. zaczęła
obowiązywać nowa taryfa dla energii elektrycznej, dostarczanej przez powoda.
W § 36 rozporządzenia 2000 r. w sprawie o szczegółowych zasadach kształtowania
i kalkulacji taryf oraz zasad rozliczeń, w obrocie energią elektryczną (Dz.U.
z 2001 r., nr 1, poz. 7, cyt.; dalej jako „rozporządzenie z dnia 14 grudnia 2000 r.”)
zawarto odmienny od dotychczas stosowanego sposobu obliczania opłaty
przesyłowej od tzw. autoproducentów energii (produkujących z własnych źródeł).
Odbiorca taki uiszczał opłatę przesyłową (za świadczone usługi przesyłowe)
według algorytmu określonego w nowej taryfie i w § 36 wspomnianego
rozporządzenia taryfowego. Po zmianie przepisów powód zwrócił się do
pozwanego o cykliczne podawanie danych o ilości wyprodukowanej energii
3
elektrycznej, ponieważ informacja taka była niezbędna do dokonywania rozliczeń
pozwanego jako autoproducenta zgodnie z pkt 5.1.3 taryfy. Strona pozwana
odmówiła udzielenia takich informacji. Strona powodowa wypowiedziała umowę
z 1999 r. ze skutkiem na koniec 2001 r. na podstawie § 24 ust. 2 tej umowy.
Powód jednak kontynuował dostarczanie energii elektrycznej pozwanemu,
wystawiał odpowiednie faktury, obliczał opłatę przesyłową (systemową) na
podstawie ilości energii pobieranej jak dla odbiorcy końcowego, a pozwany
regulował należności. Negocjacje stron nie doprowadziły do zawarcia nowej umowy
za okres od 5 lipca 2001 r. do 30 czerwca 2002 r. W odniesieniu do opłaty
systemowej spór o wysokość tej opłaty nie został rozstrzygnięty przed organem
regulacyjnym (Prezesem Urzędu Regulacji Energetyki). Orzeczeniem z dnia 25
października 2006 r., P 28/05, Trybunał Konstytucyjny stwierdził zgodność art. 46
ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne (Dz.U. nr 54, poz. 348 ze
zm.) z Konstytucją, natomiast umorzył postępowanie co do takiej zgodności § 36
rozporządzenia z dnia 14 grudnia 2000 r. i wyjaśnił, że przepis ten ma charakter
iuris dispositivi.
W ocenie Sądu Okręgowego, powództwo co do zasady jest uzasadnione, ale
powód nie udowodni powstałej szkody. Na podstawie umowy z dnia 30 grudnia
1999 r. na pozwanym ciążył m.in. obowiązek zapłaty opłaty przesyłowej za usługi
przesyłowe. W umowie tej przewidziano, że zmiana postanowień taryfy dla energii
elektrycznej, wiąże strony od chwili ich wejścia w życie bez konsekwencji zmiany
umowy (§ 21 umowy). Zmieniona taryfa wiązała zatem pozwanego, skoro nie
spowodowała jej wypowiedzenia. Nowa taryfa weszła w życie w dniu 5 lipca 2001 r.
W ślad za rozporządzeniem z dnia 14 grudnia 2000 r., które wprowadziło pojęcie
tzw. autoproducenta energii, podmioty takie zostały zobowiązane do uiszczenia
opłaty przesyłowej zgodnie z § 36 rozporządzenia i wyliczonej na podstawie
algorytmu określonego w pkt 5.1.3. taryfy. W okresie trwania umowy (tj. od dnia
5 lipca 2001 r. do dnia 31 grudnia 2001 r.) pozwany był zobowiązany uiszczać
opłatę według wspomnianego wzoru. Do zmiany wysokości opłaty przesyłowej nie
doszło, natomiast fakt płacenia przez pozwanego powodowi opłaty przesyłowej
w wysokości przewidzianej dla odbiorców niebędących autoproducentami nie
przesądzał o tym, że powód ostatecznie akceptował wysokość pobieranej od
4
pozwanego opłaty przesyłowej. Brak informacji ze strony pozwanego o ilości
wyprodukowanej energii w jego źródle wytwórczym uniemożliwiło powodowi
prawidłowe obliczenie opłaty przesyłowej właściwej dla autoproducenta.
Powód nie udowodnił jednak ostatecznie wysokości dochodzonego
odszkodowania (art. 6 k.c.). Zgłoszony wniosek dowodowy ze sprawozdań
składanych przez pozwanego do Prezesa URE za okres objęty pozwem (co do
ilości produkowanej energii) Sąd oddalił jako nieprzydatny, ponieważ taki dowód nie
prowadziłby jednak do weryfikacji wysokości dochodzonego roszczenia. Niezbędna
byłaby tu opinia biegłego, a taki dowód zgłosił pozwany i następnie go cofnął.
Apelacja powoda została uwzględniona; Sąd drugiej instancji zmienił
zaskarżony wyrok i zasądził całą należność dochodzoną w pozwie z odsetkami.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że powód dochodził wynagrodzenia za wykonaną usługę
i wywodził to roszczenie z umowy z dnia 30 grudnia 1999 r. Niewiadomą dla
powoda pozostawała ilość energii wyprodukowanej przez pozwanego we własnym
źródle, przy czym wielkość ta była niezbędna dla obliczenia jednego ze składników
algorytmu przewidzianego w pkt 5.1.3. taryfy. Inaczej niż Sąd pierwszej instancji,
Sąd Apelacyjny przyjął, że ilość wyprodukowanej energii za poszczególne okresy
mogła być wykazana na podstawie miesięcznych sprawozdań statystycznych za
okres od dnia 5 lipca 2001 r. do dnia 30 czerwca 2002 r. Należało w związku z tym
uzupełnić postępowanie dowodowe w tym zakresie i przyjąć, że powód obliczył
wysokość faktycznie należnych mu opłat systemowych za wspomniany okres,
chociaż ogólnie obliczona należność jest niższa od rozmiaru szkody poniesionej
przez powoda wskazanej w pozwie. Strony nie przyjęły wzoru rozliczenia opłaty
przesyłowej innego niż wynikałby z § 36 rozporządzenia z dnia 14 grudnia 2000 r.
W odniesieniu do okresu po rozwiązaniu umowy (tj. od dnia 1 stycznia 2002 r. do
dnia 30 czerwca 2002 r.), w którym powód dostarczał nadal energię elektryczną,
a pozwany uiszczał opłatę przesyłową (jak dla odbiorców niebędących
autoproducentami), należało przyjąć kontynuowanie stosunku umownego stron na
warunkach dotychczasowych, określonych w umowie z 1999 r. w sposób
dorozumiany.
W okresie tzw. prekluzji dowodowej w postępowaniu upominawczym
(art. 4791
i n. k.p.c.) Sąd Apelacyjny wyjaśnił, że w tym postępowaniu (odmiennie
5
niż we właściwym postępowaniu w sprawach gospodarczych) nie ma wymogu
przedstawiania w pozwie wszelkich twierdzeń i dowodów na ich poparcie,
a obowiązek taki dotyczy wyłącznie strony pozwanej (art. 503 k.p.c.; twierdzenia
i dowody w sprzeciwie od nakazu zapłaty). W rozpoznawanej sprawie nie miał
zastosowania ogólny przepis art. 47912
§ 1 k.p.c. W art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 16
lipca 2006 r. (wprowadzającej art. 4791a
k.p.c) przyjęto, że w sprawach wszczętych
przed dniem wejścia w życie tej ustawy stosuje się w zasadzie przepisy
dotychczasowe. Niniejsza sprawa została wszczęta przed dniem wejścia w życie
omawianego przepisu (art. 4791a
k.p.c.) i dlatego nie może mieć on zastosowania.
Rozważając zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia,
Sąd Apelacyjny stwierdził, że takie przedawnienie nie nastąpiło. Roszczenie
powoda (wynikające z niewykonania obowiązku, art. 471 k.c.) przedawniło się
bowiem w okresie trzyletnim (art. 118 k.c.). Bieg terminu przedawnienia został
przerwany w wyniku zawezwania pozwanego do próby ugodowej (art. 185 k.p.c.).
W obszernej skardze kasacyjnej pozwanego podniesiono zarzuty naruszenia
prawa procesowego, tj. art. 47912
§ 1 k.p.c. w zw. z art. 236 k.p.c, art. 380 k.p.c.
i 381 k.p.c, art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. i art. 236 k.p.c. i art. 328 § 2
w zw. z art. 391 k.p.c. i art. 382 k.p.c. W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej
eksponowano zarzut naruszenia art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 60 k.c., art. 455 k.c.,
art. 751 pkt 1 k.c i art. 361 § 2 k.c. Skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. brzmi o tyle niezrozumiale, że Sąd
Apelacyjny orzekał przecież na podstawie ustaleń dokonanych także
w postępowaniu apelacyjnym. Sąd ten wyjaśnił przy tym, w jakim zakresie doszło
do uzupełnienia tego postępowania (s. 11 uzasadnienia zaskarżonego wyroku)
i jakie ustalenia - będące wynikiem tego uzupełnienia - brane były pod uwagę przy
rozstrzygnięciu (wykazanie wysokości roszczenia przez powoda).
Naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. skarżący formułuje w odniesieniu do ustaleń
dotyczących wymagalności roszczenia powoda, zawezwania do próby ugodowej
6
i kwestii zaakceptowania metody liczenia należności za usługę przesyłową
z zachowaniem postanowień pkt 5.1.3. taryfy energetycznej. Przy motywacji
prawnej omawianego zarzutu nie mogą być brane, oczywiście, pod uwagę
twierdzenia dotyczące samej kwalifikacji prawnej łączącego strony stosunku
obligacyjnego, ponieważ takie sugestie mogą być aktualne jedynie w związku
z motywacją zarzutów naruszenia prawa materialnego. Dla określenia początku
biegu terminu przedawnienia podstawowe znaczenie ma, oczywiście, określenie
wymagalności roszczenia (art. 120 k.c.). Przy analizowaniu zarzutu przedawnienia
roszczenia powoda nie podano wprawdzie wprost początku biegu terminu
przedawnienia (s. 16 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), ale konstatacja taka
może wynikać z tych fragmentów tego uzasadnienia, w których przyjęto
„kontynuację stosunku umownego” między stronami (s. 13) przy zastosowaniu
także terminów zapłaty opłaty przesyłowej przewidzianych w umowie z dnia 30
grudnia 1999 r. (§ 18 tej umowy). Kontynuację taką założył także Sąd Apelacyjny.
W tym zakresie nie można zatem czynić Sądom meriti zarzutu braku odpowiednich
ustaleń niezbędnych dla przyjętego rozstrzygnięcia. Należy jednak zwrócić uwagę
na to, że powód określał swoje roszczenie odszkodowawcze jako składające się
z dwóch elementów, tj. roszczenia głównego (odpowiadającego nieuzyskanej
zapłacie opłat przesyłowych jak od tzw. autoproducentów) i roszczenia o odsetki za
opóźnienie (art. 481 k.c., zał. np. 7 do pozwu, tabela na k. 55 akt). Sąd Apelacyjny
brał pod uwagę „kalkulację niedopłaty, która została przedstawiona przez powoda
przy piśmie z dnia 8 kwietnia 2008 r.” (k. 752 akt). W każdym razie przy rozważaniu
zarzutu przedawnienia Sąd Apelacyjny powinien jednak w sposób jaśniejszy i nie
budzący wątpliwości określić przyjęty początek biegu przedawnienia roszczenia
strony powodowej przy uwzględnieniu jego złożonego charakteru. W tym
zakresie ustalenia faktyczne Sądu Apelacyjnego nie spełniają w pełni wymogu
określonego w art. 328 § 2 k.p.c. (zob. też pkt 4 uzasadnienia co do zarzutu
naruszenia art. 455 k.c.).
Sąd Apelacyjny prawidłowo i przekonywująco ustalił brakujący element
algorytmu służącego do obliczenia wysokości opłaty przesyłowej (pkt 5.1.3. taryfy
powoda) w sytuacji, w której nie doszło do współdziałania pozwanego w zakresie
przekazywania powodowi informacji o produkowanej energii we własnych źródłach.
7
Prawidłowo uzupełnił postępowanie dowodowe w tym zakresie i dopuścił dowód ze
sprawozdań pozwanego obejmujących okres objęty żądaniem pozwu. W tej mierze
nietrafnie podniesiono w skardze naruszenie wymagań art. 328 § 2 k.p.c.
w zakresie wskazania podstaw faktycznych wysokości opłaty przesyłowej.
2. W niniejszej sprawie pozew złożono w postępowaniu upominawczym
(art. 4971
i art. 4791a
k.p.c. Dokonując wykładni art. 503 k.p.c. i art. 4791a
k.p.c. oraz
podkreślając fakt wejścia tego drugiego przepisu w życie po wszczęciu niniejszej
sprawy (pozew został złożony w czerwcu 2004), Sąd Apelacyjny stwierdził, że nie
miała zastosowania ogólna prekluzja dowodowa przewidziana w art. 47912
§ 1
k.p.c. W związku z tym istniała możliwość powoływania się strony powodowej na
nowe dowody dotyczące ilości energii elektrycznej zużytej przez pozwanego.
Doszło zatem do odpowiedniego uzupełnienia postępowania dowodowego przed
sądem drugiej instancji (zob. pkt 1 uzasadnienia).
Stanowisko Sądu o braku podstaw do zastosowania w danej sprawie art.
47912
§ 1 k.p.c. należało podzielić, ale przy zastosowaniu odmiennej jednak
motywacji prawnej.
Problem tzw. prekluzji dowodowej w niniejszej sprawie istotnie należy
oceniać w świetle stanu prawnego obowiązującego w czasie złożenia pozwu
w postępowaniu rozpoznawczym (czerwiec 2004 r.). W tym czasie nie obowiązywał
jeszcze przepis art. 4791a
k.p.c. (art. 1 pkt 16 ustawy z dnia 16 listopada 2006 r.,
Dz.U. z 2006 r., nr 235, poz. 1699). Obowiązywał wówczas ogólny przepis art.
47912
§ 1 k.p.c., który miał zastosowanie nie tylko do tzw. ogólnego postępowania
w sprawach gospodarczych, ale także – do postępowania upominawczego.
Wbrew sugestii Sądu Apelacyjnego, z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego
z dnia 4 października 2006 r., II CSK 229/06 (niepubl.) nie wynika jednak
stanowisko, że tzw. prekluzja dowodowa odnosiła się wyłącznie do strony
pozwanej w postępowaniu upominawczym (art. 503 k.p.c.). Przepis ten stanowił
jedynie lex specialis w stosunku do ogólnego przepisu art. 47914
§ 1 k.p.c. i taką też
myśl zawarto w uzasadnieniu powołanego wyroku.
Niezależnie od tego należy stwierdzić, że powód uczynił jednak zadość
wymaganiom przewidzianym w art. 47912
§ 1 k.p.c. w odniesieniu do wskazania
8
tych dowodów, które mogły przesądzać o wysokości dochodzonego roszczenia.
W toku postępowania nastąpiła tylko właściwa precyzacja sugerowanych wcześniej
twierdzeń i środków dowodowych (por. np. stwierdzenia o wielkości planowanej
energii, k. 10 akt, treść wniosku o wezwanie do próby ugodowej, k. 162-164 akt,
tamże akcent na „energię planowaną do wyprodukowania” i obliczenie należności
nieuzyskanej przez powoda). Powód zatem już w pozwie podjął próbę wskazania
na te środki dowodowe, które mogłyby wykazać kres dochodzonego roszczenia.
Dopuszczenie ostateczne dowodu z odpowiednich sprawozdań statystycznych
pozwanego nie nastąpiło zatem z naruszeniem zasad prekluzji dowodowej
(art. 47912
§ 1 k.p.c.).
Nie podzielając stanowiska Sądu pierwszej instancji o nieprzydatności
sprawozdań statystycznych pozwanego do wykazania wysokości dochodzonego
roszczenia i dostrzegając potrzebę uzupełnienia postępowania dowodowego w tym
zakresie, Sąd Apelacyjny odpowiednio uzupełnił takie postępowanie (art. 382
k.p.c.) przy uwzględnieniu zarzutów apelacyjnych strony powodowej (zob. s. 9
uzasadnienie zaskarżonego wyroku). W ten sposób doszło do odpowiedniego,
prawidłowego zweryfikowania postępowania dowodowego przez Sąd drugiej
instancji w związku z rozpoznaniem zarzutów apelacyjnych strony powodowej.
Nie było zatem podstaw do twierdzenia, że doszło do ponownego rozpoznania
postanowienia dowodowego Sądu pierwszej instancji lub przy braku złożenia
wniosku strony powodowej. Nie nastąpiło zatem naruszenie przepisów prawa
procesowego wskazanych w pkt 2.1 i 2.2 skargi (tj. art. 230 k.p.c., art. 380 k.p.c.,
art. 381 k.p.c. i art. 162 k.p.c.).
3. W rozpoznawanej sprawie zasadnicze znaczenie ma analiza treści
stosunku obligacyjnego łączącego obie strony w okresie objętym sporem, tj.
w okresie od dnia 5 lipca 2001 r. do dnia 30 grudnia 2001 r. (od chwili zmiany
taryfy powoda i wypowiedzenia umowy z 1999 r.) oraz w okresie od dnia 1 stycznia
2002 r. do dnia 30 czerwca 2002 r. Sądy meriti przyjęły, że w obu tych okresach
trwał między stronami stosunek obligacyjny o takiej samej treści (układzie
obowiązków i uprawnień obu stron), wyjaśniając ogólnie, iż w okresie drugim
nastąpiło „kontynuowanie stosunku umownego stron na warunkach
9
dotychczasowych, określonych w umowie pisemnej z dnia 30 grudnia 1999 r.
w sposób dorozumiany” (s. 13 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).
Ustalenia faktyczne Sądów meriti pozwalają na wskazanie dwóch okresów
trwania stosunku obligacyjnego pomiędzy stronami i obejmującego m.in. sprzedaż
energii elektrycznej. Te dwa okresy przedzielone są wyraźną cezurą czasową, tj.
wygaśnięciem umowy z 1999 r. w dniu 30 stycznia 2001 r. w związku z dokonanym
przez powoda jej skutecznym wypowiedzeniem (§ 24 ust. 2 umowy). W umowie
przewidziano m.in. to, że „zmiany postanowień taryfy dla energii elektrycznej wiążą
strony od dnia ich wejścia w życie bez konieczności zmiany niniejszej umowy” (§ 21
ust. 2 umowy). Oznacza to, że opracowana przez stronę powodową „taryfa dla
energii elektrycznej” (wzorzec umowy w rozumieniu art. 384 k.c. i art. 47 ust. 1
ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne, Dz. U. nr 54, poz. 348 ze
zm.; por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2007 r., III CSK 388/06,
niepubl.) wiązała pozwanego od dnia jej wejścia w życie (tj. od dnia 5 lipca 2001 r.).
Taki właśnie prawny mechanizm wiązania stron przewidziano wyraźnie w umowie
(por. np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2007 r., III CZP 111/06,
OSNC 2007, z. 7/8, poz. 94; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 października
2005 r., III CK 173/05, OSNC 2006, z. 9, poz. 151 – niemożność stosowania do
taryfy energetycznej art. 3841
k.c.). Z ustaleń Sądów meriti nie wynika to,
że omawiana taryfa dla energii elektrycznej nie odpowiadała formalnym wymogom
taryf przewidzianych w art. 47 prawa energetycznego z 1997 r.
Inaczej musi wypaść ocena drugiego okresu trwania stosunku obligacyjnego,
tj. okresu od dnia 1 stycznia 2002 r. do dnia 30 czerwca 2002 r. Dokonane przez
Sądy meriti istotne ustalenia faktyczne podważają jednak stanowisko tych Sądów,
że w okresie drugim nastąpiła treściowa kontynuacja stosunku umownego zgodnie
z postanowieniami zawartymi w umowie z 1999 r. Wypowiedzenie tej umowy przez
powoda (na podstawie § 24 art. 2 umowy) ze skutkiem na koniec 2001 r.,
a następnie negocjacje stron, które ostatecznie nie zakończyły się uzgodnieniem
nowego sposobu obliczania opłaty przesyłowej z racji nowego ujęcia statusu
pozwanego odbiorcy energii (jako tzw. autoproducenta) w przepisach
rozporządzenia z dnia 14 grudnia 2000 r. (i w ślad za nimi – w taryfie powoda),
świadczyć mogą o jednoznacznej i kategorycznej postawie strony pozwanej,
10
wyłączającej jednak dorozumianą wolę wspomnianej kontynuacji stosunku
umownego o treści odpowiadającej treści stosunku w okresie pierwszym. Dzieje się
tak nawet przy stwierdzeniu, że pozwany w grudniu 2001 r. (przed zakończeniem
umowy z 1999 r. w wyniku jej wypowiedzenia) proponował powodowi jej
przedłużenie (k. 159 akt). Ponadto Sądy meriti przyjęły także związanie strony
pozwanej taryfą strony powodowej (wzorcem umownym, art. 384 k.c.) bez
wyjaśnienia prawnych podstaw (mechanizmów) takiego związania w pierwszej
połowie 2002 r. (związania ex lege, po spełnieniu odpowiednich warunków
formalnych, czy wprost akceptacja wzorca przez partnera). Tymczasem nowe
zasady ustalenia wysokości opłaty przymusowej wynikały właśnie z tego wzorca
umownego, wydanego w związku z § 36 rozporządzenia z dnia 14 grudnia 2000 r.
W tej sytuacji należy zatem podzielić sformułowany w skardze kasacyjnej
podstawowy zarzut naruszenia art. 65 § 2 że w zw. z art. 60 k.c. w wyniku przyjęcia
wspomnianego, dorozumianego oświadczenia woli strony pozwanej o określonej
przez Sądy meriti treści. Naruszenie tych przepisów zadecydowało o konieczności
uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazaniu sprawy Sądowi drugiej instancji do
ponownego rozpoznania (art. 39815
k.c.).
4. Wyraźnie odróżnienie dwóch okresów trwania stosunku obligacyjnego
łączącego strony, tworzy istotne implikacje prawne z punktu widzenia roszczenia
zgłoszonego przez stronę powodową. Zagadnienia te nie były brane pod uwagę
przez Sądy meriti z racji ujednolicenia przez nie prawnej podstawy
odpowiedzialności kontraktowej pozwanego. Należy zwrócić uwagę przede
wszystkim na to, że roszczenie powoda określone zostało jako roszczenie
odszkodowawcze ex contractu (art. 471 k.c.), ponieważ powiązano je – jak
wywodził powód – z faktem niewykonania obowiązku kontraktowego obciążającego
pozwanego (tj. z nieprzedkładaniem w odpowiednim czasie powodowi informacji
o ilości faktycznie wyprodukowanej energii i uniemożliwienie powodowi ustalenie
wysokości opłaty przesyłowej). Tak określone roszczenie obejmowało także odsetki
za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.).
Przy trafnym założeniu Sądu Apelacyjnego, że w okresie drugiego półrocza
2001 r. strony wiązała umowa z 1999 r. (aż do czasu jej wygaśnięcia w wyniku
11
wypowiedzenia) oraz treść taryfy powoda dla energii elektrycznej (art. 384 k.c., art.
47 ust. 1 - prawa energetycznego z 1997 r.), powstaje kwestia określenia
charakteru prawnego roszczenia strony powodowej (roszczenie o odszkodowanie,
czy roszczenie o wykonanie umowy), skoro ostatecznie możliwe okazało się
wykazanie wysokości opłat przesyłowych w pierwszym okresie mimo pasywnej
postawy pozwanego. Od rozstrzygnięcia kwestii charakteru prawnego roszczenia
powoda uzależniona pozostaje m.in. ocena niektórych zarzutów zgłoszonych
w skardze (np. zarzutu naruszenia art. 361 § 2 k.c.). Rodzi się też problem prawnej
kwalifikacji umowy stron w pierwszym okresie (drugie półrocze 2001 r.), istotny dla
oceny zgłoszonego zarzutu przedawnienia roszczenia powoda. W skardze
kasacyjnej pozwany sugeruje termin przedawnienia roszczenia określony w art. 751
pkt 1 k.c. i tym samym kwestionuje możliwość zastosowania art. 118 k.c.
W drugim okresie współpracy kontraktowej stron (pierwsze półrocze 2002 r.)
nie sposób przyjąć – jak wspomniano (pkt 3 uzasadnienia) - pełnej treściowej
kontynuacji stosunku umownego z okresu poprzedniego, skoro strony nie doszły
jednak do porozumienia w zakresie podstaw obliczania opłaty przesyłowej, chociaż
były zainteresowane w ogóle kontynuowaniem współpracy. Pozostaje w związku
z tym do rozważenia to, czy w ogóle powstały w tym okresie podstawy do
dochodzenia roszczenia określonego w pozwie niezależnie od jego prawnej
kwalifikacji.
Jeżeli zarzut naruszenia art. 455 k.c. został odniesiony do pierwszego
okresu współpracy kontraktowej stron, to jego weryfikacja mogłaby być dokonana
na podstawie treści umowy wiążącej strony w tym okresie i przy odesłaniu do
odpowiednich postanowień umownych, dotyczących terminów uiszczania opłaty
przesyłowej.
Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
k.p.c.,
biorąc pod uwagę przede wszystkim zarzut naruszenia art. 65 § 2 k.c. w zw. z art.
60 k.c., uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi drugiej instancji do
ponownego rozpoznania.