Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 25 STYCZNIA 2011 R.
SNO 57/10
Przewodniczący: sędzia SN Piotr Hofmański.
Sędziowie SN: Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca), Jolanta Strusińska-
Żukowska.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y na rozprawie z udziałem
sędziego Sądu Okręgowego – Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego oraz
przedstawiciela Krajowej Rady Sądownictwa i protokolanta po rozpoznaniu w dniu 25
stycznia 2011 r. sprawy sędziego Sądu Rejonowego w związku z odwołaniami:
obrońcy obwinionej, Ministra Sprawiedliwości oraz Krajowej Rady Sądownictwa od
wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 17 września 2010 r., sygn.
akt ASD (…),
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i p r z e k a z a ł s p r a w ę Sądowi Apelacyjnemu –
Sądowi Dyscyplinarnemu d o p o n o w n e g o r o z p o z n a n i a .
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 17 września 2010 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
uznał obwinioną – sędziego Sądu Rejonowego w A., za winną popełnienia
zarzucanych jej czynów, to jest tego, że:
I. w dniu 29 maja 2008 r. orzekając w Wydziale Cywilnym Sądu Rejonowego, po
rozpoznaniu dwóch spraw, samowolnie, bez zgody Przewodniczącego Wydziału
przerwała sesję i bez ważnego powodu opuściła budynek Sądu, nie rozpoznając
pozostałych spraw z wokandy o sygn. akt: I Ns 234/08 i I C 36/08;
II. w czasie i w miejscu jak w punkcie I przebywała w pracy pod wpływem
alkoholu;
III. w dniu 25 czerwca 2008 r. orzekając w miejscu i w warunkach jak w punkcie I
spożyła nieustaloną ilość alkoholu i będąc pod jego wpływem, po rozpoznaniu
sześciu spraw, przerwała sesję odmawiając rozpoznania następnej sprawy o sygn.
I Ns 347/08;
IV. w okresie między 27 czerwca 2008 r. a 1 lipca 2008 r. potwierdziła nieprawdę: w
protokole ogłoszenia orzeczenia oraz w postanowieniu o odroczeniu ogłoszenia
orzeczenia z dnia 26 czerwca 2008 r. w sprawie III Nsm 37/08, w protokole
ogłoszenia orzeczenia i w postanowieniu o odroczeniu ogłoszenia orzeczenia z
dnia 26 czerwca 2008 r. w sprawie III RC 110/08, w protokole ogłoszenia
orzeczenia i w postanowieniu o odroczeniu ogłoszenia orzeczenia z dnia 26
2
czerwca 2008 r. w sprawie III Nsm 126/2008, poprzez podpisanie tych
dokumentów, w których stwierdzono, że w dniu 26 czerwca 2008 r.
przeprowadzono w wyżej wymienionych sprawach czynności odroczenia
ogłoszenia orzeczeń na dzień 27 czerwca 2008 r., w sytuacji, kiedy w dniu 26
czerwca 2008r. czynności takie faktycznie nie miały miejsca;
V. w dniu 6 lutego 2009 r. orzekając na rozprawie, w miejscu jak w punkcie I w
trakcie wyznaczonej jej sesji w Wydziale Rodzinnym spożyła nieustaloną ilość
alkoholu i będąc pod jego wpływem, po rozpoznaniu sześciu spraw przerwała
sesję nie rozpoznając pozostałych spraw z wokandy o sygn. akt: III RC 8/08, III
RC 26/09, III RC 27/09, III RC 29/09.
Przyjmując, że czyny opisane w punktach I, II, III i V stanowią uchybienie
godności urzędu, zaś czyn opisany w punkcie IV stanowi oczywistą i rażącą obrazę
przepisów prawa, określoną w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o
ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm. – dalej: „u.s.p.”), Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny na mocy tego przepisu w związku z art. 109 § 1 pkt.4
powołanej ustawy wymierzył obwinionej za każdy z tych czynów karę dyscyplinarną
przeniesienia na inne miejsce służbowe.
Powyższy wyrok zapadł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:
Co do czynów opisanych w punktach I i II:
W dniu 29 maja 2008 r. obwiniona, zgodnie z decyzją Przewodniczącej
Wydziału Cywilnego, miała rozpoznać na sesji cztery sprawy cywilne przydzielone
asesorowi, który wyjechał po odbiór nominacji sędziowskiej. Po rozpoznaniu dwóch
pierwszych spraw, obwiniona sędzia około godziny 10.30 opuściła salę rozpraw, zaś
około godziny 11.00 wyszła z budynku Sądu, mimo że o godzinie 10.50 miała do
rozpoznania następną sprawę, a później kolejną, czwartą sprawę. Wobec
przeciągającej się nieobecności obwinionej, sędzia Przewodnicząca Wydziału
Cywilnego, zawiadomiona przez protokolanta Adama N., przystąpiła do rozpoznania
spraw z jej wokandy oraz swoich. Około godziny 12.00 udała się do gabinetu
obwinionej, poinformowana przez Adama N. o jej powrocie do Sądu. Wyjaśniając, na
pytanie Przewodniczącej, swoją nieobecność w Sądzie, obwiniona stwierdziła, że
rozpoznała wszystkie sprawy, które miała tego dnia rozpoznać. Nie tłumaczyła
przyczyn nieobecności w Sądzie. W czasie rozmowy z obwinioną sędzia
Przewodnicząca Wydziału Cywilnego wyczuwała zapach alkoholu, obwiniona miała
przekrwione oczy i czerwoną twarz. Ton jej głosu, brzmienie i sposób artykułowania
uzasadniał, zdaniem Przewodniczącej, podejrzenie, że obwiniona sędzia piła alkohol.
Z tego względu nie pozwoliła jej rozpoznać spraw i rozpoznała je sama oraz poleciła
zawiadomić Prezesa Sądu, którego zastępowała w związku z jego urlopem. O swoich
podejrzeniach powiedziała sędziemu – Przewodniczącej Wydziału Rodzinnego i
Nieletnich, w którym obwiniona także orzekała. Sędzia ta udała się do pokoju
3
obwinionej i na podstawie swoich spostrzeżeń uznała podejrzenia za uzasadnione.
Czuła od obwinionej zapach alkoholu, była ona pobudzona, wypowiadała się głośno.
Prezes Sądu Rejonowego, który przybył do Sądu i przeprowadził rozmowę z
obwinioną w jej gabinecie także powziął podejrzenia co do jej stanu trzeźwości z
uwagi na wygląd, sposób wypowiadania się i zachowania. Postawił obwinionej zarzut,
że jest nietrzeźwa, czemu zaprzeczyła, a następnie w swoim gabinecie, w obecności
Przewodniczącej Wydziału Rodzinnego i kierowniczki Oddziału Administracyjnego
Sądu zaproponował obwinionej poddanie się badaniu alkomatem. Obwiniona sędzia
odmówiła stwierdzając, że uwłacza to jej godności. W ocenie kierowniczki Oddziału
Administracyjnego obwiniona w gabinecie Prezesa mówiła niewyraźnie, była
chaotyczna. Prezes Sądu Rejonowego zarządził przerwę w czynnościach sądowych
obwinionej w tym dniu.
Co do czynu opisanego w punkcie III:
W dniu 25 czerwca 2008 r. obwiniona orzekała w Wydziale Cywilnym i miała
do rozpoznania dziesięć spraw. Sesja do godziny 13.00 przebiegała prawidłowo. W
czasie przerw obwiniona wychodziła do swojego gabinetu. Około godziny 13.00 miała
być rozpoznana sprawa o sygn. I Ns 347/08 z wniosku Jerzego S. o stwierdzenie
nabycia praw do spadku. Obwiniona oświadczyła wnioskodawcy, że sprawa nie
zostanie rozpoznana w tym dniu ponieważ nie jest należycie przygotowana. Jerzy S.
udał się na skargę do Prezesa Sądu. Protokolantka Halina N. powzięła wątpliwości co
do stanu trzeźwości obwinionej, bowiem miała ona niewyraźną mowę i nie kojarzyła,
czego dotyczy sprawa. Poprosiła obwinioną do jej gabinetu i stwierdziła, że sprawa nie
ma żadnych braków i może być rozpoznana. Obwiniona zdenerwowała się, stała się
agresywna, rzuciła aktami o biurko, była rozkojarzona, nie wiedziała co dalej robić,
nie odpowiedziała na pytanie protokolantki „co się dzieje”. Halina N. poszła na skargę
do Przewodniczącej Wydziału Cywilnego, która powiadomiła Prezesa Sądu i poszła
na salę do obwinionej, od której usłyszała, że protokolantka odmówiła pracy. Sędzia
Przewodnicząca Wydziału Cywilnego tego dnia miała katar i była przeziębiona.
Prezes Sądu Rejonowego, który przyszedł na salę, czuł w powietrzu zapach
alkoholu. Obwiniona odpowiadała na pytania mętnie, niewyraźnie, jak by się jej język
plątał, była zarumieniona na twarzy. Na pytanie Prezesa Sądu Rejonowego, czy piła
alkohol, zaprzeczyła. Prezes odsunął ją od orzekania w tym dniu i poprosił do siebie
do gabinetu, a ponieważ nie przyszła, poprosił pracownicę sekretariatu Beatę L., by
poszła po obwinioną. Przechodząc obok sali rozpraw Beata L. usłyszała, że jedna z
kobiet oczekujących na termin rozprawy stwierdziła „ta sędzia jest chyba pijana”. W
gabinecie Prezes zaproponował, by obwiniona sędzia poddała się badaniu alkomatem,
czemu odmówiła stwierdzając, że uwłacza to jej godności. Prezes zarządził przerwę w
jej czynnościach tego dnia i sam rozpoznał pozostałe sprawy z wokandy, w tym
4
sprawę I Ns 347/08 z wniosku Jerzego S., nie stwierdzając przeszkód do jej
rozpoznania.
Co do czynu opisanego w punkcie IV:
W dniu 20 czerwca 2008 r. obwiniona, orzekając na rozprawie w Wydziale
Rodzinnym i Nieletnich odroczyła w trzech sprawach (III RC 110/08, III Nsm 37/08 i
III Nsm 126/08) wydanie orzeczeń na dzień 26 czerwca 2008 r., na godzinę 12.00. W
dniu 26 czerwca 2008 r. obwiniona była w Sądzie w godzinach przedpołudniowych,
wyszła około godziny 11.00 i tego dnia nie powróciła już do Sądu. Nie ogłosiła w tym
dniu orzeczeń w wyżej wskazanych sprawach ani nie wydała w nich w tym dniu
postanowień o dalszym odroczeniu ogłoszenia orzeczeń. Na ogłoszenie orzeczenia w
sprawie III Nsm 37/08 przyszedł Przemysław C., który czekał pod salą około półtorej
godziny, a następnie udał się do sekretariatu, gdzie poinformowano go, że sędziego nie
ma i że zostanie listownie powiadomiony o rozstrzygnięciu. Pomiędzy dniem 27 a 30
czerwca 2008 r. protokolantka Anna B., na polecenie obwinionej, sporządziła
protokoły z ogłoszenia postanowień o odroczeniu ogłoszenia orzeczeń oraz projekty
postanowień o odroczeniu ogłoszenia orzeczeń na dzień 27 czerwca 2008 r., które
opatrzyła datą 26 czerwca 2008 r. Z dokumentów tych wynikało, że w dniu 26
czerwca 2008 r. doszło w wymienionych wyżej sprawach do czynności dalszego
odroczenia ogłoszenia orzeczeń na dzień 27 czerwca 2008 r., godz. 12.00, w których
to czynnościach miała uczestniczyć obwiniona sędzia oraz protokolantka Anna B. w
sprawie III Nsm 126/08, natomiast w pozostałych dwóch sprawach protokolantka
Wioletta B., obecnie Ś. Wioletta B., mimo że ani nie sporządziła protokołów ani nie
brała udziału w tych czynnościach, protokoły te na prośbę Anny B. podpisała. Do
wydania orzeczeń merytorycznych doszło w tych sprawach w dniu 27 czerwca 2008 r.,
o godzinie 12.00. Obwiniona podpisała też wokandę z dnia 26 czerwca 2008r., mimo
że w rzeczywistości w tym dniu opisane w niej czynności nie miały miejsca.
Co do czynu opisanego w punkcie V:
W dniu 6 lutego 2009 r. obwiniona miała do rozpoznania na sesji w Wydziale
Rodzinnym i Nieletnich dziewięć spraw. Po zakończeniu rozprawy w szóstej sprawie
III RC 3/09 z godziny 11.00, obwiniona przerwała sesję i poleciła protokolantce
Iwonie S., obecnie Sz. wywieszenie informacji o odwołaniu rozpraw w pozostałych
sprawach i odroczeniu ich na dzień 27 lutego 2009 r. z uwagi na chorobę sędziego.
Stwierdziła, że bolą ją zęby i nie może prowadzić dalszych spraw. Udała się do
swojego gabinetu i przygotowywała do wyjścia. Około godziny 11.40 kierowniczka
sekretariatu Wydziału Rodzinnego Beata L. dowiedziała się o odwołaniu rozpraw i
udała się do gabinetu obwinionej, która siedziała w fotelu ubrana w kurtkę przy
otwartym oknie. Na pytanie co się stało, odpowiedziała „odwołane”, czyniąc szeroki
gest ręką. Beata L. zauważyła, że obwiniona ma „błędny” wzrok. Powiadomiła o
sytuacji kierowniczkę administracyjną a ta Prezesa Sądu, który wraz z Przewodniczącą
5
Wydziału Rodzinnego udał się do pokoju obwinionej i zapytał, czemu przerwała sesję.
Przewodnicząca Wydziału Rodzinnego i Prezes Sądu odnieśli wrażenie, że obwiniona
jest nietrzeźwa, miała czerwoną twarz, opuchnięte oczy, jej mowa była bełkotliwa,
niezrozumiała. W swoim gabinecie, do którego wezwał obwinioną, Prezes w
obecności sędziego A. A. zarzucił jej, że jest nietrzeźwa i zaproponował badanie
alkomatem, czemu odmówiła. Prezes odsunął obwinioną od wykonywania
obowiązków na okres dwóch tygodni, pokwitowała ona odbiór zarządzenia od
Kierownika Oddziału Administracyjnego Sądu, nie udała się jednak do lekarza,
przebywała nadal w swoim gabinecie, skąd po godzinie 15.00 odwiózł ją do domu A.
N. na prośbę Prezesa Sądu. W poniedziałek, dnia 9 lutego 2009 r. obwiniona przyszła
do pracy; na stwierdzenie Prezesa, że jest odsunięta od wykonywania czynności
służbowych, powiedziała, że nic nie wie na ten temat. Otrzymała ponownie kopię
zarządzenia.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wskazał, że powyższych ustaleń
faktycznych dokonał w oparciu o zeznania świadków: J. S., S. M., A. N., B. G., A. O.,
H. N., B. L., A. B., L. M., P. C., E. F., W. Ś., I. S. oraz dowodów z opisanych
szczegółowo dokumentów załączonych do akt sprawy. Uznał zeznania tych świadków
za wiarygodne, stwierdził, że korespondują ze sobą i tworzą spójną całość, wszyscy ci
świadkowie potwierdzili przed Sądem zeznania składane wcześniej, a pewne
niespójności dotyczyły okoliczności pobocznych i wynikały z upływu czasu.
Sąd uznał za niewiarygodne wyjaśnienia złożone przez obwinioną, która nie
przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Co do czynów opisanych w
punktach I i II Sąd stwierdził, że przeprowadzone dowody z zeznań matki obwinionej,
lekarza rodzinnego Ewy S. oraz taksówkarza Mariana L., a także informacji
Telekomunikacji Polskiej S.A. nie potwierdziły wyjaśnień obwinionej, iż w dniu 29
maja 2008 r. przerwała sesję dlatego, że otrzymała wiadomość telefoniczną od matki o
nagłej chorobie ojca i udała się do lekarza rodzinnego po receptę na lekarstwa dla ojca,
kupiła lekarstwa i zaniosła je do domu rodziców.
Co do czynu opisanego w punkcie III, Sąd wskazał, że obwiniona nie pamiętała
bliższych szczegółów zdarzeń tego dnia, zaprzeczyła by przerwała sesję jak również
by spożywała alkohol, odmówiła poddania się badaniu alkomatem. Jednak w ocenie
Sądu zeznania świadków, w szczególności Prezesa Sądu i protokolantki Haliny N.,
wskazują, że obwiniona sędzia była pod wpływem alkoholu. Sąd stwierdził, że w
postępowaniu przygotowawczym również świadek Jerzy S. zeznał, iż miał wrażenie,
że obwiniona była w stanie po spożyciu alkoholu, jednak zeznań tych nie potwierdził
przed Sądem i z tego względu składanych przez niego wcześniej zeznań Sąd
Dyscyplinarny nie uznał za wiarygodne. Ta okoliczność nie ma jednak, zdaniem Sądu
Dyscyplinarnego, znaczenia dla oceny, że obwiniona w dniu 25 czerwca 2008 r. była
po spożyciu alkoholu, bowiem zeznania osób, które miały z nią bezpośredni kontakt:
6
Prezesa Sądu i protokolantki, jednoznacznie fakt ten potwierdziły. Odmowa zaś
poddania się badaniu alkomatem i brak jakichkolwiek wyjaśnień powodów ustalonego
zachowania obwinionej, utwierdzają – zdaniem Sądu – tę ocenę.
Co do czynu opisanego w punkcie IV, obwiniona stwierdziła, że nie pamięta
zdarzeń z dnia 26 czerwca 2008 r., zaprzeczyła jednak, by sporządziła protokół z
czynności, której nie dokonała i powołała się w tym zakresie na kwestionowane
protokoły opatrzone datą 26 czerwca 2008 r. Sąd Dyscyplinarny nie dając wiary tym
wyjaśnieniom powołał się na zeznania świadka P. C., których wiarygodności nie ma
podstaw podważać, a także na zeznania Prezesa Sądu i Beaty L., z których
jednoznacznie wynika, że obwinionej nie było w Sądzie o godzinie 12.00, a więc
wtedy, gdy miały być ogłoszone orzeczenia. Podobnie z zeznań świadków A. B. i W.
B. wynika, że w dniu 26 czerwca 2008 r. nie zostały ogłoszone orzeczenia ani
postanowienia o dalszym odroczeniu ogłoszenia orzeczeń, natomiast sporządzone i
podpisane zostały przez nie i przez obwinioną protokoły potwierdzające dokonanie
tych czynności.
Co do czynu opisanego w punkcie V, obwiniona zaprzeczyła, by spożywała
alkohol w dniu 6 lutego 2009 r., początkowo zaprzeczyła też, by przerwała sesję w
tym dniu. Następnie stwierdziła, że uczyniła to, bo jej ojciec dostał zapaści, czego
jednak zdaniem Sądu Dyscyplinarnego nie udowodniła. Sąd wskazał też, że
kilkakrotnie zmieniała wyjaśnienia co do zdarzeń tego dnia, co podważa wiarygodność
jej wyjaśnień.
Sąd Dyscyplinarny uznał, że w świetle zeznań świadków: S. M., J. S., B. G., A.
A., A. O. i H. N. udowodniony został fakt, iż w dniach: 29 maja 2008 r., 25 czerwca
2008 r. i 6 lutego 2009 r. obwiniona pracowała w Sądzie Rejonowym w A., będąc w
stanie po spożyciu alkoholu. Stwierdził, że wszyscy wymienieni wyżej świadkowie
wskazali na nietypowe zachowanie obwinionej, odpowiadające zachowaniu osoby,
która spożyła alkohol. Fakt, że nie zostały wykonane badania na zawartość alkoholu,
nie uzasadnia zdaniem Sądu przyjęcia, iż spożywanie alkoholu nie zostało
udowodnione, skoro zeznania świadków są przekonujące i wiarygodne, a
nieprzeprowadzenie badań było konsekwencją odmowy obwinionej poddania się im,
co uniemożliwiło rewizję podejrzeń. Usprawiedliwienie odmowy powołaniem się na
godność sędziego nie jest, zdaniem Sądu Dyscyplinarnego, przekonujące w sytuacji,
gdy wątpliwości co do stanu trzeźwości obwinionej potwierdziło kilka osób
pracujących z nią wiele lat, a ich podejrzenia nie miały cech szykany. Niewykazane
też zostały inne przyczyny przerwania sesji i odmowy dalszego wykonywania
obowiązków służbowych, aniżeli pogorszenie samopoczucia wywołane spożytym
alkoholem.
Uznając, że czyny opisane w punkcie I, II, III i V stanowią delikt dyscyplinarny
polegający na uchybieniu godności urzędu, a czyn opisany w punkcie IV stanowi
7
oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa i wyczerpuje jednocześnie znamiona czynu
zabronionego przewidzianego w art. 271 § 1 k.k., Sąd Dyscyplinarny stwierdził, że
zachodzą podstawy z art. 107 § 1 u.s.p. do odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziego
Sądu Rejonowego. Mając na uwadze poważny ciężar przewinień, jakich sędzia się
dopuściła, ich szczególnie negatywny odbiór przez opinię publiczną i wpływ na
wizerunek wymiaru sprawiedliwości w społeczeństwie, a także postawę obwinionej po
dopuszczeniu się przewinień i w toku postępowania dyscyplinarnego, Sąd Apelacyjny
– Sąd Dyscyplinarny uznał, że konieczne jest wymierzenie surowej kary oraz że dalsze
orzekanie obwinionej w dotychczasowym środowisku nie jest możliwe bez uszczerbku
dla dobra wymiaru sprawiedliwości. Mając jednak na uwadze wieloletni staż pracy
obwinionej, fakt, że nie była karana dyscyplinarnie oraz jej złożoną sytuację rodzinną i
osobistą Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny podzielił wnioski Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego co do konieczności orzeczenia kary przeniesienia obwinionej na inne
miejsce służbowe. Uznał też, że nie jest władny określić nawet w ogólności miejsca
przeniesienia, bowiem kwestia ta jest przedmiotem postępowania wykonawczego i z
tego względu Sąd Dyscyplinarny nie może orzec o przeniesieniu obwinionej w obrębie
apelacji (…), o co wnosił Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego.
Od powyższego wyroku odwołania wnieśli: obrońca obwinionej, Minister
Sprawiedliwości oraz Krajowa Rada Sądownictwa.
Obrońca obwinionej zarzucił:
I. naruszenie prawa procesowego: art. 2 § 1 pkt 1, art. 4 i art. 7 k.p.k., mające
wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, przez:
a) pominięcie przy orzekaniu szeregu istotnych dowodów przemawiających na
korzyść obwinionej, w wyniku nieustosunkowania się w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku do zeznań świadków: A. N., I. S., M. L. i K. J. w
części, w której zeznawali oni, iż w dniach i okolicznościach, w których
Sąd przypisał obwinionej popełnienie zarzucanych czynów, obwiniona była
trzeźwa,
b) zniekształcenie zeznań świadków H. N. oraz J. S., którzy nie potwierdzili
stanu nietrzeźwości obwinionej,
c) błędne ustalenie w punkcie IV zarzutów, treści zeznań świadków A. B. i W.
Ś., z których wynika, że w dniu 26 czerwca 2008 r. obwiniona była w
Sądzie i ogłosiła postanowienia o dalszym odroczeniu orzeczeń w trzech
sprawach z dnia 20 czerwca 2008 r. oraz pominięcie wiążących zapisów w
protokołach odroczenia ogłoszenia orzeczeń, które stanowią dowód
zachowania form procesowych i zmienić ich treść można jedynie w
specjalnym trybie przewidzianym w art. 152 k.p.k. lub art. 160 k.p.c., a
świadek P. C. nie składał wniosku o sprostowanie protokołu, jak również
8
bezkrytyczne przyjęcie za wiarygodne zeznań tego świadka i nie
wyjaśnienie okoliczności prawdziwości jego zeznań;
II. w wyniku powyższych uchybień, błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za
podstawę wyroku, mający wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, przez
nietrafne uznanie, że obwiniona dopuściła się przypisanego jej czynu, mimo
braku dostatecznych i obiektywnych dowodów jej winy;
III. naruszenie prawa materialnego: art. 107 § 1 u.s.p. przez nietrafne uznanie, że:
a) w dniu 6 lutego 2009 r. obwiniona bez ważnego powodu przerwała sesję po
rozpoznaniu sześciu spraw z wokandy, czym uchybiła godności zawodu,
mimo że w tym dniu obwiniona była chora z powodu dokuczliwego bólu
zębów,
b) w dniu 29 maja 2008 r. obwiniona bez ważnego powodu opuściła budynek
Sądu nie rozpoznając pozostałych dwóch spraw z wokandy, czym uchybiła
godności zawodu, podczas, gdy to Prezes Sądu Rejonowego odsunął ją od
sądzenia.
W oparciu o powyższe zarzuty obrońca obwinionej wnosił o zmianę
zaskarżonego wyroku i uniewinnienie obwinionej od zarzucanych jej czynów,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania.
Minister Sprawiedliwości zaskarżył wyrok w części odnoszącej się do orzeczenia
o karze za każde z przypisanych obwinionej przewinień dyscyplinarnych i zarzucając
na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p. rażącą niewspółmierność
orzeczenia o karze, polegającą na wymierzeniu obwinionej za przypisane przewinienia
dyscyplinarne na podstawie art. 109 § 1 pkt 4 u.s.p. kar dyscyplinarnych przeniesienia
na inne miejsce służbowe, w wyniku nieuwzględnienia w sposób właściwy stopnia
zawinienia obwinionej oraz wagi popełnionych przez nią przewinień – wnosił o
zmianę zaskarżonego wyroku przez wymierzenie obwinionej za każde z przypisanych
przewinień, na podstawie art. 109 § 1 pkt 5 u.s.p., kary dyscyplinarnej złożenia
sędziego z urzędu.
Krajowa Rada Sądownictwa zaskarżyła wyrok w części nieorzeczenia o
wskazaniu siedziby, której dotyczy przeniesienie na inne miejsce służbowe i
zarzucając na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p. brak
skonkretyzowania zmiany statusu sędziego przez nieoznaczenie nowego miejsca
służbowego sędziego na wyznaczonym obszarze wnosiła o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania
w części dotyczącej nieorzeczenia o wskazaniu siedziby dotyczącej przeniesienia na
inne miejsce służbowe.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
9
W pierwszej kolejności rozważenia wymaga, jako najdalej idące, odwołanie
obrońcy obwinionej.
Jego zasadniczy zarzut procesowy naruszenia art. 7 k.p.k. przy ocenie materiału
dowodowego i ustalaniu stanu faktycznego stanowiącego podstawę wyrokowania,
sprowadza się do twierdzenia, że Sąd pierwszej instancji oparł swoje orzeczenie tylko
na części ujawnionego materiału dowodowego i nie dokonał analizy wszystkich
dowodów przeprowadzonych w sprawie, a w szczególności pominął dowody
podważające jego ostateczne ustalenia, stwierdzające popełnienie przez obwinioną
zarzucanych jej czynów.
Rozważając ten zarzut trzeba stwierdzić, że zgodnie z utrwalonym stanowiskiem
Sądu Najwyższego, przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i
niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. tylko wówczas, gdy
poprzedzone jest ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności
sprawy oraz stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających
zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego i jest zgodne ze wskazaniami
wiedzy i doświadczenia życiowego, a ponadto zostało wyczerpująco i logicznie
uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (porównaj między innymi wyrok z dnia 3
września 1998 r., V KKN 104/98, Prok. i Pr. 1999/2/6 i z dnia 9 lipca 2008 r., IV KK
149/08, OSNwSK 2008/1/1419). W myśl art. 410 k.p.k. podstawę wyroku może
bowiem stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy
głównej i jak stwierdził Sąd Najwyższy między innymi w postanowieniu z dnia 4
marca 2009 r. V KK 43/09 (LEX nr 491252), naruszenie tego przepisu zachodzi
wówczas, gdy sąd orzekający opiera swoje orzeczenie na materiale nieujawnionym na
rozprawie głównej, bądź opiera się tylko na części materiału ujawnionego i jego
rozstrzygnięcie nie jest wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności, a
więc także i tych, które je podważają. Swoją analizę i ocenę całego materiału
dowodowego sąd powinien przedstawić w uzasadnieniu wyroku, które, zgodnie z art.
424 § 1 pkt 1 k.p.k., powinno wskazywać nie tylko jakie fakty sąd uznał za
udowodnione lub nieudowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach, lecz
także wyjaśnienie, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Ocena materiału
dowodowego powinna zatem obejmować wszystkie dowody ujawnione na rozprawie
głównej, także te, które podważają wersję ostatecznie przyjętą przez sąd jako ustaloną
i świadczą na korzyść oskarżonego.
W rozpoznawanej sprawie trudno odmówić słuszności zarzutowi odwołania
obrońcy obwinionej, że Sąd pierwszej instancji pominął większość dowodów
mogących podważyć ustalenie o pozostawaniu obwinionej w stanie wskazującym na
spożycie alkoholu w dniach i okolicznościach objętych zarzutami. Powołał też, jako
dowody wskazujące jednoznacznie, że obwiniona była pod wpływem alkoholu w
10
czasie sesji w dniu 25 czerwca 2008 r. i w dniu 6 lutego 2009 r. zeznania świadków,
którzy w istocie okoliczności tej nie potwierdzili.
Co do zdarzenia z dnia 29 maja 2008 r., opisanego w punkcie II wyroku, Sąd
pierwszej instancji pominął zeznania świadka Przemysława M., policjanta wezwanego
przez Prezesa Sądu w celu zbadania alkomatem stanu trzeźwości obwinionej, który
widział obwinioną z bliska w gabinecie Prezesa i zeznał, że nic nie wskazywało na to
by była w stanie nietrzeźwym (k. 60). Podobnie świadek K. J., pracownik ochrony w
Sądzie, który widział obwinioną wracającą do Sądu i nie stwierdził żadnych zmian w
jej wyglądzie ani zachowaniu (k. 150).
Co do zdarzenia z dnia 25 czerwca 2008 r., opisanego w punkcie III wyroku, Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny stwierdził, że zeznania osób mających bezpośredni
kontakt z sędzią w tym czasie: Prezesa Sądu i protokolantki jednoznacznie
potwierdziły fakt, iż sędzia znajdowała się w stanie po spożyciu alkoholu. Tymczasem
protokolantka, świadek H. N. nie tylko jednoznacznie nie potwierdziła tego faktu, ale
zeznała, że nie czuła od sędziego woni alkoholu, nigdy nie widziała jej po spożyciu
alkoholu ani nie widziała by piła (k. 48); w tym dniu sędzia słabo kojarzyła, miała
niewyraźną mowę, była bardziej agresywna niż zwykle, nie kojarzyła sprawy, jakby
nie wiedziała, co robić (k. 566). Choć z zeznań tych można by wyprowadzić wniosek,
że obwiniona w tym czasie zachowywała się inaczej niż zwykle i w sposób mogący
wskazywać na przyjęcie jakichś używek, jednak bez wątpienia nie można stwierdzić,
jak uczynił to Sąd pierwszej instancji, iż zeznania te jednoznacznie potwierdzają, że
sędzia znajdowała się w stanie po spożyciu alkoholu.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny pominął również, że także świadek J. S.,
mająca bezpośredni kontakt z obwinioną w tym czasie, nie tylko nie wyczuła od niej
woni alkoholu, co mogło być zrozumiałe ze względu na katar, lecz, jak zeznała, nawet
nie miała podejrzeń co do stanu trzeźwości obwinionej, choć całe zajście uznała za
dziwne (k. 564).
Podobnie ustalając przebieg zdarzenia w dniu 6 lutego 2009 r. i uznając za
udowodniony fakt, że w tym dniu obwiniona pracowała w Sądzie Rejonowym w A.
będąc w stanie po spożyciu alkoholu, Sąd pierwszej instancji powołał się między
innymi na zeznania świadka A. A., choć świadek ten, Przewodniczący Wydziału
Karnego, którego Prezes Sądu Rejonowego poprosił do gabinetu jako świadka
rozmowy z obwinioną, zeznał, że nie jest w stanie powiedzieć, czy obwiniona była
pod wpływem alkoholu, bowiem nie zaobserwował typowych zachowań w takiej
sytuacji jak: bełkotliwa mowa, woń alkoholu czy nieskoordynowane ruchy (k. 352 i k.
568).
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny pominął także w całości zeznania świadka
I. S. (obecnie Sz.), która protokołowała na sesji z obwinioną w dniu 9 lutego 2009 r., a
więc miała z nią bezpośredni kontakt przez dłuższy czas. I. S. zeznała, iż sesja
11
przebiegała normalnie, ale po rozpoznaniu sześciu spraw obwiniona sędzia
powiedziała, że bolą ją zęby i nie jest w stanie dalej sądzić. Świadek zeznała, iż widać
było, że sędzia źle się czuje, cały czas trzymała się za szczękę, świadek nie czuła
zapachu alkoholu i zdaniem świadka sędzia nie była pod wpływem alkoholu, na
pewno czuła się źle i łykała jakieś tabletki (k. 329 i k. 594 – 595). Podobnie Sąd
pominął ten fragment zeznań świadka A. O., w którym stwierdziła, że gdy wręczała
obwinionej zarządzenie Prezesa o zawieszeniu jej w czynnościach, nie czuła zapachu
alkoholu, obwiniona miała wypieki na twarzy i trochę zamglony wzrok, co mogło być
skutkiem alkoholu lub zażycia leków, których brała bardzo dużo (k. 352). Fakt
zażywania przez obwinioną dużej ilości leków przewija się w zeznaniach także innych
świadków (np. świadka H. N. – k. 48 i k. 173, świadka B. L. – k. 54), a okoliczność, że
cierpiała na liczne schorzenia, w tym także stomatologiczne jest, jak się wydaje,
bezsporna.
Również świadek A. N., który na prośbę Prezesa Sądu, odwoził obwinioną w
tym dniu do domu, nie czuł zapachu alkoholu, zeznał, że sędzia wyglądała jakby coś
jej dolegało, szła powoli, z trudem. W ocenie świadka, człowiek może tak
zachowywać się po alkoholu albo po lekach lub w gorączce, z tym że świadek
stwierdził, iż nie ma żadnych dowodów na to, że obwiniona była pod wpływem
alkoholu. Ta część zeznań także została pominięta przez Sąd pierwszej instancji.
Choć niewątpliwie w sytuacji, gdy obwiniony nie godzi się na ustalenie stanu
jego trzeźwości przy pomocy odpowiednich przyrządów pomiarowych, stan
wskazujący na spożycie alkoholu może być wykazywany wszystkimi dowodami i
ustalany także na podstawie zeznań świadków opisujących wygląd i zachowanie
obwinionego, charakterystyczne dla takiego stanu, to takie ustalenie musi być przede
wszystkim poprzedzone wszechstronną oceną całego materiału dowodowego, z
uwzględnieniem także dowodów mogących podważyć tezę o stanie wskazującym na
spożycie alkoholu. Sąd oczywiście może uznać takie dowody, w tym zeznania
świadków, za nieprzydatne lub pozbawione mocy dowodowej z różnych względów,
jednak jeżeli takie dowody są, to musi je wskazać i ocenić, zgodnie z zasadami art. 7
oraz art. 410 k.p.k., a w uzasadnieniu wyroku przedstawić argumenty dlaczego
dowodów tych nie uznał za przydatne czy wiarygodne. W przeciwnym wypadku ocena
dowodów nie jest swobodna lecz dowolna, a sąd orzeka na podstawie nie całokształtu
okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, lecz na podstawie jedynie części
materiału dowodowego i niektórych tylko okoliczności ujawnionych w toku rozprawy.
Przy braku odniesienia się w uzasadnieniu wyroku do dowodów przeciwnych oraz
okoliczności przemawiających na korzyść obwinionego, stanowisko Sądu nie nadaje
się do merytorycznej oceny instancyjnej, ponieważ nieznane są powody, dla których
Sąd pierwszej instancji dowody te i okoliczności pominął.
12
Taka sytuacja zachodzi w rozpoznawanej sprawie, bowiem, jak wskazano wyżej,
Sąd pierwszej instancji nie odniósł się w ogóle do tej części materiału dowodowego i
tych okoliczności, które mogą podważać zarzut, iż obwiniona była w stanie po
spożyciu alkoholu w miejscu i czasie wskazanym w punktach II, III i V. Dowody te,
właściwie ocenione, mogą oczywiście doprowadzić Sąd do wniosków i ustaleń takich
samych jak dotychczasowe, jednak ocena taka musi być przeprowadzona przez Sąd
pierwszej instancji na podstawie wszechstronnie rozważonego całego materiału
sprawy, bowiem wskazane wyżej okoliczności wynikające z nie poddanych ocenie
zeznań świadków mogą mieć istotny wpływ na ustalenia faktyczne sprawy, a tym
samym na treść wyroku. Niedokonanie takiej oceny stanowi istotne uchybienie
zasadom wynikającym z art. 7 oraz art. 410 i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., powodujące
konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania na podstawie art. 438 pkt. 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. w zw. z art. 128 u.s.p.
Pozostałe zarzuty procesowe odwołania obrońcy obwinionej są nieuzasadnione.
Zeznania świadka Mariana L., kierowcy taksówki, z której często korzystała
obwiniona, nie mogą być podstawą ustalenia stanu jej trzeźwości w dniach i
okolicznościach objętych zarzutami, bowiem nie miał on możliwości poczynienia
obserwacji co do tego, w jakim stanie obwiniona była w Sądzie, jak również nie
pamiętał czy właśnie w dniach objętych zarzutami korzystała z jego taksówki.
Wbrew zarzutom odwołania, Sąd pierwszej instancji odniósł się do zeznań
świadka J. S., ocenił je i uzasadnił dlaczego nie poczynił na ich podstawie ustaleń, a
oceny tej skarżący nie podważył.
Nie doszło też do błędnej oceny zeznań świadków Anny B. ani Wioletty Ś. w
zakresie sporządzenia protokołów odroczenia ogłoszenia orzeczeń w sprawach III
Nsm 37/08, III RC 110/08 i III Nsm 126/08. Z zeznań tych świadków wynika wprost,
że żadna z nich nie była na ogłoszeniu orzeczeń w dniu 26 czerwca 2008 r., choć
figurowały w protokołach jako protokolantki: Anna B. w sprawie III Nsm 126/08 i
Wioletta Ś. w pozostałych dwóch sprawach. Nie zostało wykazane, że ktokolwiek
uczestniczył jako protokolant w tych czynnościach w dniu 26 czerwca 2008 r.,
natomiast udowodnione zostało zeznaniami świadków S. M. i B. L., że obwinionej nie
było w Sądzie w tym dniu o godzinie 12.00, gdy miały zostać ogłoszone orzeczenia, a
także udowodnione zostało zeznaniami świadka P. C., który stawił się na ogłoszenie
orzeczenia, że w tym dniu żadne ogłoszenie nie nastąpiło. W odwołaniu nie wskazano
racjonalnych powodów, dla których zeznania tego świadka nie zasługują na wiarę,
natomiast Sąd pierwszej instancji dokonał ich oceny i przekonująco uzasadnił
dlaczego są one wiarygodne. Fakt, że świadek ten nie żądał sprostowania protokołu
posiedzenia na podstawie art. 160 k.p.c. nie ma żadnego znaczenia dla ustalenia w
sprawie karnej, iż w protokole poświadczono czynność, do której nie doszło. Żądanie
sprostowania protokołu w trybie art. 160 k.p.c. jest prawem a nie obowiązkiem strony
13
i ma znaczenie jedynie w postępowaniu cywilnym. Niezależnie od tego, czy w
postępowaniu cywilnym zgłoszono wniosek o sprostowanie protokołu czy nie oraz czy
w postępowaniu tym protokół sprostowano czy nie, w postępowaniu karnym można
wszelkimi dowodami wykazywać, że w protokole poświadczono dokonanie czynności,
która nie miała miejsca.
Wobec uchylenia wyroku na skutek odwołania obrońcy obwinionej z powodów
wyżej wskazanych, bezprzedmiotowe są na tym etapie postępowania zarzuty
odwołania Ministra Sprawiedliwości oraz Krajowej Rady Sądownictwa, bowiem
dopiero po dokonaniu prawidłowej oceny całego materiału dowodowego i
uwzględnieniu wszystkich okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej,
możliwe będzie ustalenie, czy obwiniona popełniła zarzucane jej czyny i ewentualne
orzeczenie stosownej kary dyscyplinarnej.