Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 31/11
POSTANOWIENIE
Dnia 1 kwietnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Gonera
w sprawie z powództwa A. M.
przeciwko J. W.
o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych i należność z tytułu podróży
służbowej,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 1 kwietnia 2011 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego w G. – Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 23 lipca 2010 r.,
1. odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania;
2. nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu stronie pozwanej
kosztów procesu w postępowaniu kasacyjnym.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G. wyrokiem z 3
lutego 2010 r., zasądził od pozwanej J. W. na rzecz powoda A. M. tytułem
wynagrodzenia za pracę kwotę 1.907,45 zł wraz z ustawowymi odsetkami i oddalił
powództwo w pozostałym zakresie. Powód domagał się zasądzenie na jego rzecz
wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych oraz diet z tytułu podróży
służbowych w okresie od 30 stycznia 2004 r. do 16 sierpnia 2004 r. w kwocie nie
mniejszej niż 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami.
2
Sąd Rejonowy ustalił, że powód był zatrudniony przez pozwaną od 30
stycznia 2004 r. do 16 sierpnia 2004 r. w charakterze kierowcy i wykonywał pracę
polegającą na prowadzeniu samochodu ciężarowego przy przewozie ładunku z
Polski do Wielkiej Brytanii i z powrotem, czasami także na terenie Polski.
Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo w zakresie żądania diet jako
bezzasadne. Sąd stwierdził, że powód w okresie zatrudnienia u pozwanej w
charakterze kierowcy nie odbywał podróży służbowych. Uzgodnionym pomiędzy
stronami miejscem pracy powoda był obszar Rzeczypospolitej Polskiej oraz innych
krajów europejskich, głównie Wielkiej Brytanii, z uwagi na rodzaj pracy
wykonywanej przez powoda zatrudnionego w charakterze kierowcy transportu
międzynarodowego. Sąd Rejonowy ocenił, że określenie miejsca pracy powoda w
umowie o pracę jako „Ż., ul. Z.[…]”, było niezgodne z wolą stron, ponieważ
uzgodnienia stron co do miejsca wykonywania pracy były inne niż postanowienia
pisemnej umowy z 1 lutego 2004 r. Strony umówiły się faktycznie na wykonywanie
przez powoda pracy w różnych krajach, do których powód przewoził ładunki
zgodnie z poleceniami służbowymi pozwanej.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zarzucając naruszenie: 1)
art. 233 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie - brak oceny nieprzedstawienia
przez pracodawcę (pozwaną) dokumentacji ewidencjonującej czas pracy powoda;
2) art. 230 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie - brak oceny niekwestionowana
przez pozwaną szeregu okoliczności (wymienionych w uzasadnieniu apelacji), a
stanowiących podstawę faktyczną powództwa; 3) art. 236 k.p.c. poprzez
nieprzeprowadzenie dowodów wnioskowanych przez powoda w pismach
procesowych: z 24 sierpnia 2009 r., 6 października 2009 r. i 22 września 2009 r.;
4) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez, między innymi, nieuwzględnienie przy wyrokowaniu i
ocenie dowodów pisma powoda z 22 września 2009 r., oparcie ustaleń faktycznych
na niepełnej opinii biegłego R. G., która została sporządzona bez uwzględnienia
przepisów ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (Dz. U. Nr
92, poz. 879); 5) art. 94 pkt 9a k.p., art. 31 ust. 1 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r.
o czasie pracy kierowców (Dz. U. Nr 123, poz. 1354) i art. 25 ust. 1 pkt 1 ustawy z
dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców oraz art. 6 k.c. w związku z art.
300 k.p. poprzez błędną wykładnię i obciążenie pracownika ciężarem dowodu, w
3
sytuacji gdy pracodawca (pozwana) prowadził dokumentację czasu pracy w sposób
sprzeczny z przepisami prawa; 6) art. 65 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. poprzez
brak analizy łączącego strony stosunku prawnego z uwzględnieniem
podstawowych zasad prawa pracy oraz przepisów bezwzględnie obowiązujących,
normujących stosunek pracy; 7) art. 18 § 1 i 2 k.p. poprzez ich pominięcie i
nieuwzględnienie, że zgodnie z tymi przepisami pracodawca i pracownik mogą
zawrzeć umowę o pracę na warunkach bardziej korzystnych dla pracownika niż
wynika to z przepisów prawa pracy; 8) art. 775
k.p. i art. 29 § 1 k.p. poprzez ich
niewłaściwe zastosowanie i stwierdzenie, że powodowi nie należą się diety.
Sąd Okręgowy w G. – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 23
lipca 2010 r., oddalił apelację.
Sąd Okręgowy stwierdził, że zgodnie z treścią art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 24
sierpnia 2001 r. o czasie pracy kierowców, obowiązującej do 1 maja 2004 r., na
kierowcy, a nie na pracodawcy, spoczywał obowiązek prowadzenia kart drogowych,
służących do rejestrowania przebiegu dnia pracy. Kierowca obowiązany był
wypełniać karty drogowe, podając określone dane dotyczące między innymi czasu
prowadzenia pojazdu oraz wykonywania innej pracy, okresy przerw w prowadzeniu
pojazdu i okresy odpoczynku. Na pracodawcy, stosownie do treści art. 31 ust. 1 i 2
ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o czasie pracy kierowców, spoczywał natomiast
obowiązek kontrolowania okresów prowadzenia pojazdu, czasu trwania innej pracy
oraz okresów odpoczynku kierowcy, na podstawie analizy zapisów przyrządu
kontrolnego. Zgodnie z art. 25 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o
czasie pracy kierowców, na pracodawcy spoczywa obowiązek prowadzenia
ewidencji czasu pracy kierowców w formie zapisów na wykresówkach, wydruków
danych z karty kierowcy i tachografu cyfrowego, plików pobranych z karty kierowcy
i tachografu cyfrowego, innych dokumentów potwierdzających czas pracy i rodzaj
wykonywanej czynności, rejestrów opracowanych na podstawie dokumentów i
przechowywania tejże ewidencji czasu pracy przez okres trzech lat po zakończeniu
objętego nią okresu.
Sąd Okręgowy stwierdził, że pozwana nie tylko prawidłowo prowadziła
ewidencję czasu pracy powoda, ale również przechowywała ją przez okres dłuższy
niż wymagany ustawą o czasie pracy kierowców. Powód zaniedbywał swoje
4
obowiązki, prowadząc w nierzetelny sposób karty drogowe. Powód sam przyznał:
„nie ustawiałem tachografów na czas jazdy i czas innych czynności, zapominałem o
tym, zostawiałem tak jak było i nikt się do mnie nie czepiał". Gdyby powód
zachował należytą staranność i odnotowywał na tarczach tachografu wszystkie
wykonywane przez siebie czynności, ustawiając je na różne funkcje, tak aby
czynności te były na nim rejestrowane, to wówczas nie byłoby problemu z
ustaleniem rzeczywistych godzin jego pracy. Skoro tego nie czynił, wyłącznym i
jedynym miarodajnym dowodem na wykonywanie przez powoda pracy w
określonym wymiarze były tarcze tachografu, na których nie zostały odnotowane
wszystkie wykonywane przez powoda czynności. Powód nie przedstawił żadnych
innych dowodów, na podstawie których można by ustalić rzeczywisty wymiar czasu
jego pracy. Powód powinien był udowodnić słuszność swych twierdzeń w zakresie
zgłoszonego żądania. Niewywiązywanie się przez pracodawcę z obowiązku
rzetelnego prowadzenia ewidencji czasu pracy powoduje dla niego niekorzystne
skutki procesowe wówczas, gdy pracownik udowodni swoje twierdzenia przy
pomocy innych środków dowodowych niż dokumentacja dotycząca czasu pracy.
Okoliczność, że na tarczach tachografów nie były odnotowywane wszystkie
czynności wykonywane przez powoda, nie leży po stronie pozwanej, lecz powoda.
Skoro pozwana prawidłowo prowadziła ewidencję czasu pracy powoda, który
zaniedbał swoich obowiązków, to w świetle art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p. na
powodzie spoczywał ciężar udowodnienia jego rzeczywistego czasu pracy.
Sąd drugiej instancji uznał zarzuty apelacji odnoszące się do ustalenia
miejsca pracy powoda za nieuzasadnione, ponieważ ze zgodnej woli stron
stosunku pracy wynikało, że miejscem wykonywania pracy przez pracownika
będzie określony obszar geograficzny, także poza Polską.
Sąd drugiej instancji zwrócił uwagę, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego
odchodzi się od koncepcji tzw. nietypowych podróży służbowych, które polegać
miały w decydującej mierze na permanentnym przemieszczaniu się pracownika z
jednego do innego miejsca (miejscowości) wykonywania zajęć stanowiących
przedmiot pracowniczego zobowiązania, a więc stanowiących integralny element
sposobu wykonywania pracy w ramach „ruchomego” miejsca pracy, w odróżnieniu
od typowych podróży służbowych. W uchwale składu siedmiu sędziów z 19
5
listopada 2008 r., II PZP 11/08 (OSNP 2009, nr 13-14, poz. 166), Sąd Najwyższy
przyjął, że kierowca transportu międzynarodowego odbywający podróże w ramach
wykonywania umówionej pracy i na obszarze określonym w umowie jako miejsce
świadczenia pracy nie jest w podróży służbowej w rozumieniu art. 775
§ 1 k.p. Nie
jest zatem podróżą służbową wykonywanie pracy (zadań) w różnych
miejscowościach, gdy przedmiotem zobowiązania pracownika jest stałe
wykonywanie pracy (zadań) w tych miejscowościach.
Sąd Okręgowy ocenił jako bezzasadny zarzut naruszenia art. 18 § 1 i 2 k.p.
stwierdzając, że powód nie wyjaśnił w należyty sposób, na czym to naruszenie
miałoby polegać, a Sąd takiego naruszenia się nie dopatrzył.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wniósł w imieniu powoda
jego pełnomocnik, zaskarżając wyrok ten w całości. Skarga kasacyjna została
oparta na podstawach:
1) naruszenia przepisów prawa materialnego, a mianowicie: a) art. 6 k.c. w
związku z art. 300 k.p., poprzez przyjęcie, że to na powodzie spoczywał ciężar
dowodu w zakresie wykazania czasu pracy w okresie zatrudnienia u pozwanej,
pomimo nieprzedłożenia w toku sprawy przez pozwaną kart pracy powoda i części
tachografów, do których przechowywania pozwana była zobowiązana, na
podstawie ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o czasie pracy kierowców, przez okres
dwunastu miesięcy, a który następnie ustawą z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie
pracy kierowców został wydłużony do trzech lat; b) art. 10 ust. 1 i art. 20 ust. 1 i 3
ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o czasie pracy kierowców oraz art. 6 ust. 1, 2 i 3
ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców, poprzez ograniczenie
czasu pracy powoda jako kierowcy tylko do jazdy samochodem ciężarowym; c) art.
31 ust. 1 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o czasie pracy kierowców, poprzez
przyjęcie, że pozwana uczyniła zadość obowiązkowi regularnego kontrolowania
okresów prowadzenia pojazdu przez powoda, przy jednoczesnym ustaleniu przez
Sąd nieprawidłowości w zapisach na tarczach tachografu; d) art. 65 k.c. w związku
z art. 300 k.p., przez przyjęcie, że zgodny zamiar stron kształtujący postanowienia
umowy o pracę był odmienny od jej dosłownego brzmienia; e) art. 775
§ 1 k.p.
poprzez przyjęcie, że o tym, co jest podróżą służbową, rozstrzyga wiążąco art. 29 §
1 pkt 2 k.p. przez określenie miejsca wykonywania pracy; f) brak zastosowania art.
6
18 § 1 k.p. statuującego zasadę pozwalającą na ukształtowanie treści stosunku
pracy w sposób korzystniejszy dla pracownika niż wynika to z przepisów prawa
pracy, co w okolicznościach przedmiotowej sprawy odnosi się do ustalenia przez
strony, że za każdy wyjazd służbowy powoda należała się dieta z tego tytułu;
2) naruszenia przepisów postępowania, a mianowicie: a) art. 382 k.p.c.
poprzez nierozważenie przez Sąd Okręgowy na nowo całego zebranego w sprawie
materiału dowodowego, włącznie z nierozpoznanym przez Sąd pierwszej instancji, i
odstąpienie od jego samodzielnej oceny z punktu widzenia przepisów prawa
materialnego; b) art. 378 § 1 k.p.c. poprzez nieodniesienie się do apelacyjnego
zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa materialnego w postaci art.
18 § 1 k.p., na skutek pominięcia wiążących strony ustaleń poczynionych w umowie
o pracę w zakresie obowiązku wypłaty diet przez pozwaną; c) art. 382 k.p.c. w
związku z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie przy ocenie dowodów wyraźnego
przyznania przez pozwaną, spełniającego wymogi art. 229 k.p.c., prawdziwości
twierdzeń powoda składających się na podstawę żądania pozwu; d) art. 328 § 2
k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. oraz art. 378 § 1 k.p.c. poprzez
nieustosunkowanie się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do wszystkich
zarzutów apelacyjnych; e) art. 316 § 1 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie przy
wydawaniu wyroku w sprawie stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia
rozprawy, a konkretnie pominięcie stanu rzeczy w zakresie prawa i w konsekwencji
brak zastosowania w sprawie art. 18 § 1 k.p., mimo że powód oparł apelację na
zarzucie jego naruszenia.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi drugiej instancji, przy uwzględnieniu
kosztów postępowania kasacyjnego.
Konieczność przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania skarżący uzasadnił
rażącym naruszeniem przez Sąd Okręgowy art. 316 § 1 k.p.c. poprzez niewzięcie
pod uwagę skutecznego procesowo, wyraźnego przyznania przez pozwaną
podanych przez powoda twierdzeń, składających się na podstawę żądania pozwu,
oraz rażącego uchybienia pozostałym przepisom postępowania, a także wobec
rażącej obrazy prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie przepisów:
art. 18 § 1 k.p., art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p., art. 10 ust. 1, art. 20 ust. 1 i 3
7
oraz art. 31 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o czasie pracy kierowców, art. 6 ust.
1, 2 i 3 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców, art. 65 k.c. w
związku z art. 300 k.p., art. 775
§ 1 k.p., mimo że sąd jest zobowiązany z urzędu
brać pod uwagę w chwili wyrokowania stan rzeczy w zakresie prawa, jak też wobec
wykazania, że wymienione w skardze kasacyjnej uchybienia procesowe miały
istotny wpływ na wynik sprawy, bowiem nie tylko doprowadziły do oddalenia w
części roszczenia powoda jako nieudowodnionego, lecz także doprowadziły do
niewyjaśnienia sprawy w zakresie części roszczeń zgłoszonych w pozwie i w
pismach procesowych.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej skarżący podniósł, że Sąd Okręgowy nie
sprostał swoim obowiązkom już przez samo pominięcie przy ocenie materiału
dowodowego doniosłej okoliczności, a mianowicie wyraźnego i jednoznacznego
przyznania przez pozwaną prawdziwości treści odręcznych zapisów powoda,
szczegółowo wykazujących jego czas pracy i czas niebędący czasem pracy, za
który wedle obowiązującego prawa przysługiwało mu wynagrodzenie. Skarżący
podniósł, że wnioski i żądanie skargi kasacyjnej są konieczne i uzasadnione.
Odpowiedź na skargę kasacyjną w imieniu pozwanej wniósł jej pełnomocnik,
wnosząc o oddalenie skargi kasacyjnej w całości i zasądzenie od powoda kosztów
zastępstwa procesowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie nadawała się do przyjęcia jej do merytorycznego
rozpoznania.
Zgodnie z art. 3989
§ 1 k.p.c., Sąd Najwyższy przyjmuje skargę kasacyjną
do rozpoznania, jeżeli: 1) w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne, 2)
istnieje potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub
wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów, 3) zachodzi nieważność
postępowania lub 4) skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona.
Nie spełnia obowiązku określonego w art. 3984
§ 2 k.p.c. powołanie się przez
skarżącego na jakiekolwiek względy, które w jego ocenie uzasadniają przyjęcie
8
skargi do rozpoznania. Argumentacja uzasadniająca taki wniosek powinna
nawiązywać do wymienionych w art. 3989
§ 1 k.p.c. przesłanek przedsądu (por.
postanowienie Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2006 r., II CSK 65/06, LEX nr
189753). Cel wymagania przewidzianego w art. 3984
§ 2 k.p.c. może być osiągnięty
jedynie przez powołanie i uzasadnienie istnienia takich przesłanek, które będą
mogły stanowić podstawę oceny skargi kasacyjnej pod kątem przyjęcia jej do
rozpoznania. Celu takiego spełnić nie może powołanie przez stronę innych,
dowolnych, okoliczności, niemających bezpośredniego odniesienia do przesłanek
wymienionych w art. 3989
§ 1 k.p.c., będą bowiem one prawnie obojętne dla tej
oceny (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 9 lutego 2006 r., IV CSK 185/05,
LEX nr 192048).
Z tego punktu widzenia przedstawione przez skarżącego okoliczności nie
spełniają wymagań stawianych w orzecznictwie Sądu Najwyższego wnoszącemu
skargę kasacyjną w odniesieniu do wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do
rozpoznania i jego uzasadnienia. Pełnomocnik skarżącego uzasadnił wniosek o
przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania tym, że w sprawie doszło do „rażącego
uchybienia przez Sąd Okręgowy w G. przepisowi art. 316 § 1 k.p.c. poprzez nie
wzięcie pod uwagę skutecznego procesowo wyraźnego przyznania przez
pozwanego podanych przez powoda twierdzeń składających się na podstawę
żądania pozwu, oraz rażącego uchybienia pozostałym w/w przepisom k.p.c., a
także wobec rażącej obrazy prawa materialnego poprzez niewłaściwe
zastosowanie przepisów: art. 18 § 1 k.p., art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p., art. 10
ust. 1, art. 20 ust. 1 i 3 oraz art. 31 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o czasie pracy
kierowców, art. 6 ust. 1, 2 i 3 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy
kierowców, art. 65 k.c. w związku z art. 300 k.p., art. 775
§ 1 k.p., mimo że sąd jest
zobowiązany z urzędu brać pod uwagę w chwili wyrokowania stan rzeczy w
zakresie prawa”. Można zatem zakładać, choć jest to wyłącznie interpretacja Sądu
Najwyższego, że skarżący twierdzi, iż skarga kasacyjna jest oczywiście
uzasadniona (art. 3899
§ 1 pkt 4 k.p.c.).
W ocenie Sądu Najwyższego w zaskarżonym orzeczeniu nie można
dopatrzyć się, bez pogłębionej analizy stanu faktycznego i przebiegu procesu,
oczywistego i rażącego naruszenia prawa.
9
Oczywiste naruszenie prawa powinno być rozumiane jako widoczna, bez
potrzeby dokonywania pogłębionej analizy jurydycznej, sprzeczność wykładni lub
stosowania prawa z jego brzmieniem albo powszechnie przyjętymi regułami
interpretacji (por. postanowienia Sądu Najwyższego z 26 lutego 2001 r., I PKN
15/01, OSNAPiUS 2002, nr 20, poz. 494 oraz z 17 października 2001 r., I PKN
157/01, OSNAPiUS 2003, nr 18, poz. 437); oczywiste naruszenie prawa przez
zaskarżony wyrok jest możliwe do przyjęcia tylko wówczas, gdy jest ono z góry
widoczne dla każdego prawnika, bez potrzeby głębszej analizy prawniczej, gdy jest
zupełnie pewne i nie może ulegać żadnej wątpliwości; gdy podniesione zarzuty
naruszenia wskazanych przepisów są zasadne prima facie, bez dokonywania
głębszej analizy tekstu tych przepisów i bez doszukiwania się ich znaczenia, co
dotyczy także analizy przebiegu procesu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z
21 maja 2008 r., I UK 11/08, LEX nr 491538); gdy orzeczenie jest niewątpliwie
sprzeczne z zasadniczymi i niepodlegającymi różnej wykładni przepisami prawa
(por. orzeczenie Sądu Najwyższego z 30 stycznia 1963 r., II CZ 3/63, OSPiKA 1963
nr 11, poz. 286).
W razie powołania się na przesłankę skargi kasacyjnej przewidzianą w art.
3989
§ 1 pkt 4 k.p.c., skarżący powinien przytoczyć przekonujące argumenty
prawne świadczące o tym, że skarga jest oczywiście uzasadniona. Pojęcie
"oczywistości" mieści się w sferze obiektywnej i łączy się z powinnością wykazania,
że podniesione zarzuty naruszenia prawa są zasadne prima facie, bez
dokonywania głębszej analizy przepisów prawa i sposobu ich zastosowania w
konkretnej sprawie, a także bez szczegółowej analizy argumentacji prawnej sądu
drugiej instancji zawartej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Przedmiotowej skargi kasacyjnej nie można uznać, zdaniem Sądu
Najwyższego, za oczywiście uzasadnioną. Przyjmuje się, że oczywiste naruszenie
prawa, jako forma kwalifikowana tego naruszenia, ma miejsce jedynie wówczas,
gdy błąd w interpretacji lub stosowaniu określonego przepisu jest widoczny bez
potrzeby przeprowadzania głębszej analizy przepisów, których to naruszenie
dotyczy. Takiej kwalifikacji ewentualnego naruszenia przepisów prawa
materialnego i procesowego, wskazanych w ramach podstaw kasacyjnych,
skarżący nie wykazał. Powód nie przekonał również Sądu Najwyższego, że przy
10
dokonywaniu ustaleń faktycznych, stanowiących podstawę ocen
materialnoprawnych, doszło do oczywistego naruszenia przepisów postępowania
regulujących prowadzenie przez sąd postępowania dowodowego, gromadzenie
materiału dowodowego, ocenę dowodów i rekonstrukcję stanu faktycznego.
Nie spełnia wymagania wykazania oczywistej zasadności skargi kasacyjnej
samo twierdzenie skarżącego, że doszło do „rażącego uchybienia przepisom” i
powtórzenie zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego i procesowego
powołanych w ramach podstaw kasacyjnych.
Skarżący nie wykazał, że doszło do „rażącego uchybienia przez Sąd
Okręgowy przepisowi art. 316 § 1 k.p.c.” oraz „rażącej obrazy prawa materialnego”
przez niewłaściwe zastosowanie art. 18 § 1 k.p., art. 6 k.c. w związku z art. 300
k.p., art. 10 ust. 1, art. 20 ust. 1 i 3 oraz art. 31 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o
czasie pracy kierowców, art. 6 ust. 1, 2 i 3 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o
czasie pracy kierowców, art. 65 k.c. w związku z art. 300 k.p., art. 775
§ 1 k.p.
Zastosowanie przepisów prawa materialnego zależy od konkretnych okoliczności
faktycznych danej sprawy. Prawidłowość zastosowania przepisów prawa
materialnego jest ściśle uzależniona od poczynionych ustaleń faktycznych (por.
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2003 r., I PK 558/02, OSNP
2004 nr 16, poz. 283 oraz z dnia 17 października 2001 r., I PKN 157/01,
OSNAPiUS 2003 nr 18, poz. 437), a Sąd Najwyższy nie dokonuje samodzielnie
oceny dowodów i w razie niewykazania przez skarżącego oczywistego naruszenia
przepisów postępowania dotyczących dokonywania ustaleń faktycznych jest
związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego
orzeczenia (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Skarżący w skardze kasacyjnej powołuje te same
zarzuty naruszenia prawa jakie zawarł w apelacji od wyroku Sądu pierwszej
instancji. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ustosunkował się
do zarzutów apelacji odnoszących się do ustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia
sprawy okoliczności faktycznych - miejsca pracy powoda i postanowień zawartej
przez strony umowy o pracę - i uznał je za nieuzasadnione. Sąd drugiej instancji
powołał się przy tym na orzecznictwo Sądu Najwyższego uznające, że kierowca
transportu międzynarodowego odbywający podróże w ramach wykonywania
umówionej pracy i na obszarze określonym w umowie jako miejsce świadczenia
11
pracy nie jest w podróży służbowej w rozumieniu art. 775
§ 1 k.p. Podróżą służbową
nie jest bowiem wykonywanie pracy (zadań) w różnych miejscowościach, gdy
przedmiotem zobowiązania pracownika jest stałe wykonywanie pracy (zadań) w
tych miejscowościach (por. uchwała składu siedmiu sędziów SN z 19 listopada
2008 r., II PZP 11/08, OSNP 2009, nr 13-14, poz. 166, wyrok z 4 marca 2009 r., II
PK 210/08, OSNP 2010, nr 19-20, poz. 233).
Skarga kasacyjna jest nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia prawomocnego
wyroku, co oznacza, że w postępowaniu kasacyjnym nie rozpoznaje się sprawy
merytorycznie w kolejnej instancji. Skarga jest instrumentem wybitnie kontrolnym.
Skarżący nie zawarł w skardze kasacyjnej tak sformułowanych przesłanek (art.
3989
§ 1 k.p.c.), które przemawiałyby za przyjęciem jej do rozpoznania przez Sąd
Najwyższy. Wymaganie dotyczące przedstawienia okoliczności uzasadniających
przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania wprowadzone zostało w związku z
instytucją przedsądu. Ma ono umożliwić stronie wnoszącej skargę kasacyjną
przekonanie Sądu Najwyższego o istnieniu przesłanek, na których opiera się
wstępne badanie skargi pod kątem przyjęcia (dopuszczenia) jej do merytorycznego
rozpoznania (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2006 r., II CSK
65/06, LEX nr 198753). Dla spełnienia obowiązku określonego w art. 3984
§ 2 k.p.c.
konieczne jest przedstawienie argumentacji przekonującej o potrzebie przyjęcia jej
do rozpoznania przez Sąd Najwyższy. O tym, czy skarga kasacyjna zawiera
niezbędny dla niej element, o którym mowa we wspomnianym przepisie, decyduje
nie tyle użycie w niej określeń nawiązujących do ustawowo sformułowanych
wymagań konstrukcyjnych skargi kasacyjnej, lecz merytoryczna ocena
argumentów przytoczonych w skardze, które powinny w sposób wyraźny i
przekonywający świadczyć o tym, że zachodzi przynajmniej jedna z okoliczności
opisanych w art. 3989
§ 1 k.p.c., uzasadniających rozpoznanie jej przez Sąd
Najwyższy.
W rozpoznawanej sprawie nie zostało przez skarżącego wykazane, że
skarga kasacyjna jako oczywiście uzasadniona zasługuje na przyjęcie jej do
rozpoznania.
Z powołanych względów Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej
do rozpoznania na podstawie art. 3989
§ 2 k.p.c. O kosztach postępowania
12
kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c. Odpowiedź na skargę
kasacyjną nie wniosła nic istotnego do rozpoznania sprawy przez Sąd Najwyższy w
ramach wstępnej kwalifikacji skargi do jej merytorycznego rozpoznania.