Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 24/11
POSTANOWIENIE
Dnia 21 października 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Marta Romańska
SSA Roman Dziczek
w sprawie z wniosku Urszuli O. i Wiktora O.
przy uczestnictwie Pawła K. i Krzysztofa
K.
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 21 października 2011 r.,
skargi kasacyjnej uczestników postępowania
od postanowienia Sądu Okręgowego w B.
z dnia 24 czerwca 2010 r., sygn. akt II Ca 146/10,
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w B. do ponownego rozpoznania, pozostawiając
temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w B. postanowieniem z dnia 24 czerwca 2010 r.,
uwzględniwszy apelację wnioskodawców Urszuli O. i Wiktora O. zmienił
postanowienie Sądu Rejonowego oddalające wniosek i stwierdził, że wymienieni
wnioskodawcy nabyli w ustawowej wspólności małżeńskiej przez zasiedzenie w
dniu 11 lutego 2008 r. własność bliżej opisanej zabudowanej nieruchomości
położonej w J.
Sąd Okręgowy przyjął za podstawę orzeczenia następujące ustalenia
faktyczne poczynione przez Sąd I instancji.
Zabudowana nieruchomość będąca przedmiotem postępowania stanowiła
od 1937 r. własność Czesława K.. Wraz z nim na nieruchomości mieszkała żona
Jadwiga K. oraz jej siostra Helena S. Czesław K. i Jadwiga K. przysposobili syna
córki Heleny S. – Czesława K. W połowie lat 60-tych na nieruchomości pozostały
tylko siostry, które uprawiały kawałek ziemi ornej i uzyskiwały czynsz
z wynajmowania lokatorom pokojów. Właścicielką nieruchomości była po śmierci
męża Jadwiga K.; gdy zmarła w dniu 10 lutego 1978 r., na nieruchomości pozostała
tylko Helena S., która korzystała z niej tak samo, jak za życia siostry. Konieczność
sprawowania opieki nad nią oraz trudna sytuacja mieszkaniowa wnioskodawców –
wnuczki Heleny S. i jej męża – spowodowały, że przeprowadzili się do domu na
nieruchomości w kwietniu 1990 r., gdzie mieszkają do dzisiaj. Wnioskodawcy od
chwili zamieszkania na nieruchomości czuli się jej właścicielami, regulowali
należności podatkowe i opłaty z innych tytułów, przeprowadzali remonty.
Właściciel nieruchomości Czesław K. nie zgłaszał żadnych pretensji w
związku z zamieszkiwaniem wnioskodawców na nieruchomości i nie wykazywał
zainteresowania swoją własnością. W 1993 r. ponownie zamieszkał na
nieruchomości, ze względu na stan zdrowia, potrzebę opieki i na wyraźną prośbę
wnioskodawców. Czesław K. był zadowolony z opieki sprawowanej przez
wnioskodawców. Zmarł w dniu 28 maja 1999 r.
W dniu 23 października 2007 r. uczestnik Paweł K. wystąpił z wnioskiem o
stwierdzenie nabycia spadku i postanowieniem z dnia 22 listopada 2007 r. sąd
3
stwierdził, że spadek po Jadwidze K. nabył w całości Czesław K., a spadek po nim
nabyli po połowie synowie Paweł K. i Krzysztof K.
Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, że Helena S.
była od dnia 10 lutego 1978 r. aż do śmierci w dniu 10 września 1990 r. samoistną
posiadaczką nieruchomości w złej wierze, a po niej posiadanie nieruchomości
przejęli wnioskodawcy. Sąd Okręgowy uznał za błędne stanowisko Sądu pierwszej
instancji, że bieg terminu zasiedzenia został przerwany przez wniesienie przez
uczestnika wniosku o stwierdzenie nabycia spadku. W rezultacie ocenił, że
wnioskodawcy, po doliczeniu okresu posiadania poprzedniczki, po upływie 30 lat od
objęcia przez nią nieruchomości w posiadanie, nabyli z dniem 11 lutego 2008 r.
przez zasiedzenie własność nieruchomości.
Skargę kasacyjną od postanowienia Sądu Okręgowego uczestnicy oparli na
podstawie naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie
i błędną wykładnię art. 172 k.c., przez pominięcie, że właściciel nieruchomości
zamieszkiwał na nieruchomości w latach 1993 – 1998, korzystał z niej
w odpowiednim dla niego zakresie oraz podejmował czynności związane
z zarządem nią, a zatem w tym okresie nie utracił on władztwa nad
nieruchomością, a wnioskodawcy nie byli posiadaczami samoistnymi.
Na tej podstawie uczestnicy wnieśli o uchylenie zaskarżonego postanowienia
w całości i o przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Uczestnicy od początku postępowania zarzucali, że nabyciu przez
wnioskodawców własności nieruchomości przez zasiedzenie stoi na przeszkodzie
okoliczność, iż właściciel nieruchomości mieszkał na niej od 1993 r. do 1999 r. Ten
niesporny fakt został zbagatelizowany przez Sąd, czego widocznym skutkiem jest
ograniczenie ustaleń w tej kwestii do wyżej przytoczonych oraz zaniechanie
rozważenia jego skutków prawnych. Nie pozwala to w obecnym stanie rzeczy na
odparcie kasacyjnego zarzutu naruszenia art. 172 k.c.
Jak wiadomo, na podmiotowe prawa właściciela składają się prawo
rozporządzania rzeczą, prawo korzystania z rzeczy i prawo jej posiadania. Czym
4
innym jest posiadanie, będące elementem konkretnego prawa (tu: własności)
i posiadanie, za którym nie stoi tytuł prawny. Prawo posiadania rzeczy jest
uprawnieniem przysługującym właścicielowi, a z faktycznym władztwem nad rzeczą
wiążą się działające na jego rzecz domniemania (art. 339 – 341 k.c.).
Jak trafnie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 czerwca 2011 r.,
I CSK 527/10 (niepubl.), domniemania przysługujące właścicielowi mogą być
obalone na podstawie dowodu przeciwnego przeprowadzonego przez osobę
powołującą się na zasiedzenie. Taką osobę obciąża też dowód, że właściciel
ustąpił wobec niej z woli władania co do całości prawa (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 28 stycznia 2009 r., IV CSK 341/08, niepubl.).
Długotrwała utrata posiadania przez właściciela może prowadzić nawet do
utraty prawa, jednak skutki posiadania rzeczy przez osobę nielegitymującą się do
niej tytułem prawnym są skierowane przeciwko takiej tylko osobie, która legitymuje
się prawem własności, lecz z prawa tego nie korzysta.
Ocena charakteru posiadania i zakresu władztwa nad rzeczą wiąże się
z okolicznościami faktycznymi danej sprawy. Ustalenie w niniejszej sprawie, że
właściciel nieruchomości przez 6 lat realizował swoje uprawnienie właścicielskie do
nieruchomości, zamieszkując na niej, wymagało ustalenia dalszych, konkretnych
okoliczności faktycznych, nieodzownych dla dokonania oceny prawnej pod kątem
przesłanek zasiedzenia, w szczególności – możliwości utrzymania się przez
posiadaczy w sytuacji mogącej prowadzić do zasiedzenia. Ustaleń takich w sprawie
brak.
Zastosowanie art. 172 k.c. bez koniecznej podstawy faktycznej, koniecznej
dla dokonania subsumcji, czyni uzasadnionym zarzut naruszenia tego przepisu.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji, stosownie do art. 39815
§ 1
k.p.c.