Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 7/12
W Y R O K
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 marca 2012 r.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w Warszawie na rozprawie w składzie
następującym:
Przewodniczący: SSN Jerzy Grubba
Sędziowie SN: Mirosław Bączyk
Dariusz Dończyk (spr.)
Protokolant: Katarzyna Wojnicka
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego – SSO
M.S.
po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2012 r.
sprawy A. B.
sędziego w stanie spoczynku
w związku z odwołaniem Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego
od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego
z dnia 21 listopada 2011 r.
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu.
U Z A S A D N I E N I E
2
Wyrokiem z dnia 21 listopada 2011 r. Sąd Apelacyjny - Sąd
Dyscyplinarny uznał obwinionego sędziego Sądu Rejonowego A. B. za winnego
tego, że:
- w okresie od 1 sierpnia 2009 r. do 22 listopada 2010 r. przez okresy od
15 do 3 miesięcy nie nadał biegu 411 skierowanym do jego referatu
sprawom z repertorium: II K, II Kp, II W, II Ks, II Ko - opisanym w
protokole z dnia 2.12.2010 r.;
- w miesiącu czerwcu 2010 r. dopuścił się oczywistej i rażącej obrazy art.
424 § 1 pkt 1 i 2 i § 2 k.p.k. polegającej na sporządzeniu uzasadnień
wyroków w sprawach SR o sygn.: /.../, które nie spełniały żadnego z
wymogów wskazanych w przywołanym przepisie i uniemożliwiając
kontrolę instancyjną skutkowały uchyleniem wydanych w nim orzeczeń
do ponownego rozpoznania;
- w okresie od 31 grudnia 2009 r. do 16 listopada 2010 r. nie nadał biegu i
nie rozpoznał spraw o sygn. /.../, co doprowadziło do stwierdzenia przez
Sąd Okręgowy, że naruszone zostało prawo stron do ich rozpoznania bez
nieuzasadnionej zwłoki i zasądzenia od Skarbu Państwa stosownych
zadośćuczynień pieniężnych;
- w wydanym 18 czerwca 2009 r. postanowieniu, orzekając 1-osobowo
jako SR, dopuścił się oczywistej i rażącej obrazy art. 105 k.p.k. poprzez
bezprawne poprawienie wyroku i jego uzasadnienia zapisem o treści
„sprostować oczywistą omyłkę pisarską zaistniałą w wyroku z dnia 23
kwietnia 2009 r. oraz w uzasadnieniu tego wyroku w ten sposób, iż w
miejsce „na karę grzywny w wymiarze 2000 (dwóch tysięcy) złotych”
wpisać „na karę grzywny w wymiarze 200 (dwieście) stawek dziennych
po 10 (dziesięć) złotych stawka;
- w dniu 3 listopada 2010 r. dopuścił się rażącego uchybienia godności
urzędu niegodnego stanowiska sędziego i nieetycznego zachowania
polegającego na tym, że po wydaniu postanowienia o odroczeniu
3
rozpoznania sprawy /../, której był referentem, w obecności stron i
protokolanta komentował i oceniał jako zbyt surowy złożony przez
oskarżyciela wniosek dotyczący kary, jakiej ten domagał się dla
oskarżonego w przedmiotowej sprawie,
tj. popełnienia przewinień dyscyplinarnych, przyjmując, iż drugi i czwarty z
czynów stanowiły przewinienie służbowe w postaci oczywistej i rażącej obrazy
przepisów prawa, pierwszy i trzeci z czynów stanowiły inne przewinienie
służbowe zaś ostatni z nich stanowił uchybienie godności urzędu, czym
wyczerpał dyspozycje art. 107 § 1 ustawy „Prawo o ustroju sądów
powszechnych” i za to na podstawie art. 107 § 1 u.s.p. w zw. z art. 109 § 1 pkt 2
u.s.p. wymierzył mu karę nagany.
Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny ustalił, że zgodnie z podziałem
czynności sędzia A. B. w zakresie obowiązków służbowych miał:
- w okresie od 1 stycznia 2009 r. zastępować Przewodniczącego Sądu
Grodzkiego w czasie jego nieobecności i orzekać w Sądzie Grodzkim we
wszystkich sprawach cywilnych oraz w sprawach karnych rozpoznawanych w
trybie przyśpieszonym zgodnie z harmonogramem dyżurów,
- od 1 kwietnia 2009 r. zastępować Przewodniczącego Sądu Grodzkiego
podczas jego nieobecności i orzekać w Sądzie Grodzkim, w wymiarze 1/3
wpływu w sprawach karnych, wykroczeniowych, wykonawczych i prowadzić
postępowania wykonawcze w zakończonych sprawach ze swojego referatu oraz
orzekać w sprawach rozpoznawanych w trybie przyśpieszonym,
- od 1 lipca 2009 r. orzekać w sprawach II Wydziału Karnego, załatwiając 2/7
części wpływu wszystkich spraw, nie rzadziej niż w wymiarze 10 sesji w
miesiącu, przy czym sprawy przerwane i odroczone - załatwiać poza bieżącym
harmonogramem sesji,
- od 1 marca 2010 r. orzekać w II Wydziale Karnym, załatwiając 2/5 części
wpływu wszystkich spraw.
4
Przewodnicząca II Wydziału Karnego w piśmie z dnia 22 lutego 2010 r.
zawiadomiła Prezesa Sądu Rejonowego, że sędzia A. B. do końca 2009 r. nie
podjął żadnych czynności w około 100 sprawach z rep. K skierowanych do jego
referatu przed 1 lipca 2009 r. Przewodnicząca Wydziału, pismem z dnia 29
marca 2010 r., zobowiązała sędziego A. B. do niezwłocznego nadania biegu
sprawom zalegających w jego referacie. W dniu 22 czerwca 2010 r.
Przewodnicząca II Wydziału Karnego skierowała do sędziego A. B. pismo, w
którym zobligowała sędziego do wyznaczania większej liczby spraw na sesje i
posiedzenia, tak by obciążenie było równe z ilością spraw rozpoznawanych
przez innych sędziów, gdyż dotychczas nie stanowiło ono nawet połowy spraw
wyznaczanych na jedno posiedzenie przez innych sędziów. Zobowiązała też
wymienionego do wyznaczenia w okresie do 30 czerwca 2010 r. terminów
rozpoznania spraw – które wymieniła w piśmie - skierowanych do jego referatu
w 2009 r. Następnie Przewodnicząca II Wydziału Karnego skierowała, za
pośrednictwem Prezesa Sądu Rejonowego, do Prezesa Sądu Okręgowego pisma
z datami: 12 sierpnia i 6 września 2010 r., w których zwróciła się o
przeprowadzenie przez sędziów wizytatorów kontroli spraw skierowanych do
referatu s. A. B. od 2009 r., wskazując, że na dzień 12 sierpnia 2010 r. w
referacie sędziego zalegało bez biegu: 201 spraw z rep. K, 24 sprawy z rep. Kp,
36 spraw z rep. W, 257 sprawy z rep. Ko, 9 spraw z rep. Ks - łącznie 527 spraw.
W dniu 26 sierpnia 2010 r. Prezes Sądu Okręgowego zwróciła się do A. B. o
wyjaśnienie przyczyn, dla których nie podejmował on czynności w sprawach
wskazanych przez Przewodniczącą Wydziału Karnego Sądu Rejonowego.
Sędzia A. B., w piśmie z dnia 2 września 2010 r., wyjaśnił, że na bieżąco,
sukcesywnie podejmuje decyzje w sprawach wskazanych przez
Przewodniczącą, sprawy te kieruje na sesje, których ma trzy w tygodniu. W ten
sposób stale i systematycznie zmniejsza ilość spraw, aż do całkowitego
zlikwidowania zaległości, lecz na to potrzeba czasu. W piśmie z dnia 6 września
2010 r., Przewodnicząca Wydziału wskazała, że w sierpniu 2010 r. sędzia
5
załatwił łącznie 28 spraw - w tym: 19 z rep. K, 4 sprawy z rep. Ko i 5 spraw z
rep. Kp, a zaległość spraw skierowanych do jego referatu, którym nie nadał on
biegu, systematycznie rosła. Działając w ramach uprawnień wynikających z art.
37 § 4 u.s.p., Prezes Sądu Rejonowego dwukrotnie zwrócił sędziemu A. B.
uwagę na rażące uchybienia w zakresie niedopuszczalnej przewlekłości
postępowania w powierzonych mu sprawach: pismem z dnia 21 czerwca 2010 r.
w odniesieniu do 20 spraw, podkreślając, że od ponad roku w żadnej z
wymienionych tam spraw nie wykonał czynności przewidzianych dla sędziego
referenta oraz pismem z dnia 7 września 2010 r. w odniesieniu do 43 spraw,
podkreślając, że wymienione sprawy skierowane zostały do jego referatu jeszcze
w 2009 r., a do września 2010 r. nie podjął w nich żadnych czynności. W obu
wypadkach Prezes Sądu Rejonowego wezwał sędziego do natychmiastowego
usunięcia stwierdzonych uchybień. Sędzia A. B. nie złożył zastrzeżeń.
W okresie od dnia 1 lipca 2009 r. do dnia 22 listopada 2010 r. sędzia A.
B. nie nadał biegu 411 sprawom z repertorium: II K, II Kp, II Ko, II W, II Ks
skierowanym do jego referatu przez Przewodniczącą Wydziału i zaniechania te
trwały w poszczególnych sprawach od 3 do 15 miesięcy.
W dniu 7 czerwca 2010 r. Sąd Rejonowy, w osobie orzekającego sędziego
A. B., wydał wyrok w sprawie /.../ dotyczący oskarżonego o czyn z art. 178a § 2
k.k. Uzasadnienie tego orzeczenia sporządzono na niepełnej stronie. Wyrokiem
z dnia 4 sierpnia 2010 r., Sąd Okręgowy w sprawie /.../ uchylił wymieniony
wyżej wyrok i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu do ponownego
rozpoznania, wskazując, że motywy zaskarżonego orzeczenia uniemożliwiają
kontrolę instancyjną z powodu uchybień i braków, tak w zakresie ustaleń
faktycznych, oceny dowodów, jak i podstawy prawnej orzeczenia.
Akt oskarżenia o czyn z art. 178a § 2 k.k. dotyczący oskarżonego (bez
świadków) z wnioskiem złożonym przez oskarżyciela w trybie art. 335 § 1
k.p.k. wpłynął do Sądu Rejonowego w dniu 24 sierpnia 2009 r. i w tym dniu
6
sprawa została zarejestrowana w repertorium K i skierowana do referatu s. A. B.
Sędzia A. B. dopiero po ponad 8 miesiącach (18 maja 2010 r.) wyznaczył termin
posiedzenia w tej sprawie - na dzień 9 czerwca 2010 r. W tym dniu Sąd, w
osobie orzekającego s. A. B., wydał wyrok. Uzasadnienie tego orzeczenia
zawarto na połowie strony. Wyrokiem z dnia 4 sierpnia 2010 r., Sąd Okręgowy
uchylił opisany wyrok i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu do ponownego
rozpoznania, wskazując w uzasadnieniu, że motywy Sądu pierwszej instancji
uniemożliwiają kontrolę instancyjną z powodu wręcz ich braku, tak w zakresie
ustaleń, jak i oceny dowodów oraz podstawy prawnej rozstrzygnięcia.
W dwóch sprawach - o sygnaturach /.../, których referentem był s. A. B. –
stwierdzono naruszenie prawa stron do rozpoznania sprawy w postępowaniu
sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki, zgodnie z art. 2 ust. 1 i 2, art. 12 ust. 1
pkt. 2 i 4 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. (Dz.U. Nr 179, poz. 1843 ze zm.) i
zasądzono po 2000 zł od Skarbu Państwa na rzecz skarżących.
W dniu 22 listopada 2010 r. do Prezesa Sądu Okręgowego wpłynął
wniosek - skarga D. G., będącej oskarżycielką posiłkową w sprawie o sygn.
/.../Sądu Rejonowego. Wymieniona poinformowała, że w dniu 3 listopada 2010
r. sędzia A. B., prowadzący jej sprawę, na sali rozpraw w obecności jej,
protokolantki oraz pełnomocnika stwierdził, że kara proponowana przez
prokuraturę dla jej byłego męża za znęcanie się nad nią, tj. pozbawienia
wolności w zawieszeniu, jest zbyt surowa, szczególnie dla osób prowadzących
biznes, ponieważ wyrok karny skazujący może skomplikować mu prowadzenie
działalności gospodarczej, co sędzia poparł przykładem w podobnej sprawie. Na
jej oświadczenie, że oskarżony mógł pomyśleć o konsekwencjach karnych
zanim zaczął ją regularnie bić - sędzia nie zareagował. Taka postawa sędziego
wzbudziła u skarżącej obawę co do braku obiektywizmu, bowiem w jej ocenie
sędzia, który prowadzi sprawę zachował się jak obrońca oskarżonego, a nie, jak
niezawisły sąd. Wezwany przez Prezesa Sądu do wyjaśnienia opisanej sytuacji
7
sędzia A. B., pismem z dnia 1 grudnia 2010 r., poinformował, że po zamknięciu
rozprawy w sprawie /../ w dniu 3 listopada 2010 r., wychodząc z sali rozpraw w
rozmowie już prywatnej, zainicjowanej przez pełnomocnika, mógł wyrazić swój
osobisty pogląd na karę proponowaną przez Prokuratora Rejonowego, a
znajdującą się w aktach sprawy i ocenić ją jako zbyt surową. Podkreślił, „że na
najbliższym terminie rozprawy prokuratorska propozycja wymierzenia
wskazanej kary będzie przedmiotem uzgodnień między stronami w trybie art.
387 § 1 k.p.k. o dobrowolne poddanie się karze przez oskarżonego”. Sędzia
wskazał również, iż: „w aktach sprawy znajduje się oświadczenie oskarżonego,
z którego wynika, że jest biznesmenem prowadzącym działalność gospodarczą i
często wyjeżdża za granicę w interesach, a faktem powszechnie znanym, np. z
prasy czy telewizji jest, że jakikolwiek wyrok skazujący dla każdego człowieka
jest „czarną plamą” w jego życiorysie, tym bardziej dla osób aktywnych w
sferze gospodarczej”. Podkreślił nadto: „Nie ja wymyśliłem wyrażony pogląd i
nie świadczy on wcale o jego stronniczości” i wyjaśnił też, że: „oskarżony ma
obrońcę z wyboru, który broni go i reprezentuje jego interesy”. Zarzut
bezstronności wobec siebie uznał za bezzasadny i zaproponował, aby: „dać
piszącej wniosek o wyłączenie satysfakcję procesową i w drodze zarządzenia
Przewodniczącego Wydziału przekazać sprawę do referatu innego sędziego”. W
dniu 7 stycznia 2011 r. Sąd pozytywnie rozpoznał wniosek pełnomocnika
oskarżycielki posiłkowej o wyłączenie sędziego A. B. od rozpoznania
przedmiotowej sprawy. W uzasadnieniu swego orzeczenia wskazał, że
zachowanie sędziego po rozprawie mogło wywołać uzasadnioną wątpliwość co
do jego bezstronności.
Wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2011 r. Sąd Apelacyjny - Sąd
Dyscyplinarny uznał sędziego A. B. za winnego popełnienia przewinienia
służbowego polegającego na dopuszczeniu się oczywistej i rażącej obrazy
przepisów prawa materialnego, tj. art. 70 § 2, 77, 87 § 1, 97, 124 § 1 i 24 § 1
Kodeksu wykroczeń poprzez to, że orzekając jednoosobowo w wyrokach
8
nakazowych w ośmiu sprawach z rep. W wymierzył karę grzywny w sposób nie
przewidziany w Kodeksie wykroczeń, co skutkowało koniecznością
wznowienia postępowania w tych sprawach i skierowania ich do ponownego
rozpoznania - i na podstawie art. 107 § 1 u.s.p. w zw. z art. 109 § 1 pkt 1 u.s.p.
wymierzył sędziemu A. B. karę upomnienia. Wyrok ten uprawomocnił się w
dniu 8 czerwca 2010 r.
W ocenie Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego, okoliczności
popełnienia zarzucanych sędziemu A. B. czynów nie budziły wątpliwości.
Miały one postać przewinień służbowych polegających na oczywistej i rażącej
obrazie przepisów prawa (drugi i czwarty z zarzucanych czynów), innych
uchybieniach służbowych (pierwszy i trzeci z zarzuconych czynów) oraz
przewinienia polegającego na uchybieniu godności sędziego (czyn ostatni,
odnoszący się do zachowania na sali rozpraw wobec strony po odroczeniu
terminu rozprawy). Sąd pierwszej instancji podzielił stanowisko, że w razie
realnego zbiegu przewinień dyscyplinarnych możliwe jest uznanie ich za jeden
czyn o charakterze „wielopostaciowym” i w konsekwencji wymierzenie jednej
kary dyscyplinarnej.
W zakresie strony podmiotowej Sąd pierwszej instancji uznał, że
popełnione przewinienia dyscyplinarne z uwagi na ich intensywność, czas
trwania i skalę (przede wszystkim zupełne zignorowanie bieżącej pracy w
swoim referacie) popełnione zostały umyślnie, a stopień zawinienia i
szkodliwość społeczna tych zachowań uzasadniają wymierzenie obwinionemu
kary dyscyplinarnej. Karą adekwatną do przypisanych przewinień służbowych,
będzie kara nagany, nie zaś najsurowsza z kar przewidzianych w katalogu
ustawy ustrojowej. Wymierzenie kary złożenia sędziego z urzędu było
niezasadne przy uwzględnieniu, że poprzednie ukaranie przez Sąd
Dyscyplinarny uprawomocniło się dopiero po dacie końcowej przedmiotowych
czynów, a za zachowania - w części zbliżone z punktu ich merytorycznej oceny
9
- orzeczono karę upomnienia. Niezasadne byłoby usunięcie obwinionego z
zajmowanej funkcji, skoro obecnie sędzia A. B. w sądownictwie żadnej funkcji
nie sprawuje i faktycznie od dłuższego okresu czasu nie pracuje. Niecelowe
byłoby również przeniesienie go na inne miejsce służbowe, albowiem
korzystanie przez niego z permanentnych zwolnień lekarskich, których
kontynuowanie można racjonalnie założyć, nie powinno „przeniknąć” w swoich
skutkach do kolejnego, innego sądu. Wymierzając karę nagany, jako kolejnej w
gradacji sankcji określonych w art. 109 § 1 u.s.p., uwzględniono wielość
jednostkowych zachowań i dopuszczenie się przez sędziego A. B. zarówno
poważnego naruszenia przepisów prawa i dopuszczenia do podstawowych
zaniedbań w systematycznej pracy w referacie, jak i naruszenia powagi urzędu
sędziego na sali rozpraw w czasie urzędowania i wobec strony procesu.
Orzeczona kara powinna wdrożyć obwinionego do przestrzegania norm
obowiązujących w omówionych obszarach, w których zaistniały stwierdzone
delikty dyscyplinarne. Kara ta powinna również spełnić cel w postaci
kategorycznego i jednoznacznego w treści ostrzeżenia dla zapobiegnięcia
kolejnym ewentualnym naruszeniom przez sędziego A. B. prawa lub godności
urzędu.
Od powyższego wyroku odwołanie wniósł Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego, który zaskarżył wyrok w części dotyczącej
kary, zarzucając rażącą niewspółmierność – łagodność – orzeczonej wobec
obwinionego kary dyscyplinarnej. Podniósł nieuwzględnienie ilości i
różnorodności rażąco nagannych zachowań obwinionego, w tym opieszałość w
nadaniu biegu przez okresy od 3 do 15 miesięcy w 411 sprawom; faktu, że
Skarb Państwa już ponosi koszty tej opieszałości, gdyż w trzech sprawach
skierowanych do referatu obwinionego zasądzono zadośćuczynienia pieniężne.
Podniesiono, że obwiniony był wielokrotnie monitowany przez Przewodniczącą
Wydziału Karnego oraz Prezesa Sądu Rejonowego, który również wydał dwie
uwagi w trybie art. 37 § 4 u.s.p. Na postawę obwinionego nie wpłynęła także
10
kara upomnienia orzeczona w postępowaniu dyscyplinarnym w sprawie /.../.
Natomiast obwiniony zaczął korzystać z licznych zwolnień lekarskich i w
efekcie przestał świadczyć pracę. Obwiniony miał w swoim referacie spawy o
prostych stanach faktycznych, a mimo tego popełnił błędy orzecznicze
świadczące o lukach w znajomości przepisów prawa, które przyszło mu
stosować, swojej wiedzy nie pogłębiał, nie uczestniczył nawet w prowadzonych
szkoleniach zawodowych. Orzeczona kara jest także rażąco łagodna, gdy
uwzględni się dotychczasową praktykę orzeczniczą sądów dyscyplinarnych.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej
części poprzez wymierzenie sędziemu A. B. kary określonej w art. 109 § 1 pkt
5 u.s.p. – złożenia sędziego z urzędu. Na rozprawie odwoławczej Zastępca
Rzecznika Dyscyplinarnego wniósł - w związku z przeniesieniem sędziego A.
B. w stan spoczynku - o wymierzenie mu kary zawieszenia podwyższenia
uposażenia, o którym mowa w art. 100 § 3 u.s.p., na okres trzech lat.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 438 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p., apelacja oparta na
zarzucie niewspółmierności orzeczonej kary dyscyplinarnej może być
uwzględniona wówczas, gdy orzeczona przez sąd dyscyplinarny pierwszej
instancji kara za przewinienie dyscyplinarne sędziego jest rażąco
niewspółmierna. Dlatego nie każda niewspółmierność orzeczonej kary
dyscyplinarnej uzasadnia jej zmianę przez sąd odwoławczy, lecz jedynie taka,
która w sposób oczywisty nie uwzględnia w ogóle okoliczności, które powinny
być brane pod uwagę przy wyborze kary dyscyplinarnej bądź też nie
uwzględnia ich w stopniu dostatecznym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
24 czerwca 2003 r., SNO 34/03, OSNSD 2003, nr 1, poz. 49). Rodzaj
orzeczonej kary dyscyplinarnej powinien uwzględniać przede wszystkim
stopień szkodliwości społecznej czynu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11
lutego 2003 r., SNO 4/03, OSNSD 2003, nr 1, poz. 5), ciężar gatunkowy
11
przewinienia dyscyplinarnego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16
września 2004 r., SNO 31/04, Lex nr 471987, z dnia 12 stycznia 2006 r., SNO
63/2005, Lex Polonica nr 2579797) oraz rodzaj i stopień zawinienia (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2003 r., SNO 22/03, OSNSD 2003,
nr 2, poz. 57). Uwzględniając te kryteria, należy zgodzić się ze stanowiskiem
wyrażonym w odwołaniu, że stopień społecznej szkodliwości zarzucanych
obwinionemu sędziemu czynów był znaczny, dotyczył poważnych, rażących i
częściowo permanentnych przewinień dyscyplinarnych. Zarzucany
obwinionemu czyn, w postaci nienadania biegu sprawom skierowanym do jego
referatu, dotyczył kilkuset spraw. Czas zwłoki w podejmowaniu przez sędziego
czynności wynosił od 3 do 15 miesięcy, co świadczy o rażącym i
permanentnym zaniedbywaniu przez sędziego wykonywania swoich
obowiązków służbowych. Skutki tych zaniedbań dotknęły wielu osób, których
dotyczyły te sprawy, i negatywnie oddziaływały na wizerunek wymiaru
sprawiedliwości. W dwóch sprawach, według ustaleń dokonanych przez Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, zaniedbania w systematycznej pracy
obwinionego sędziego doprowadziły do uwzględnienia skarg na naruszenie
prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki oraz
zasądzenia od Skarbu Państwa na rzecz skarżących kwot tytułem pieniężnego
zadośćuczynienia. Rodzaj przewinień dyscyplinarnych był tego rodzaju, że
obwiniony sędzia nie tylko musiał zdawać sobie sprawę, że się ich dopuszcza,
ale również w znacznych okresie czasu nie podjął próby przeciwdziałania
skutkom wynikłym z jego opieszałości.
Uchybienia przepisom postępowania przez obwinionego sędziego w
zakresie zasad sporządzania pisemnych uzasadnień wyroków spowodowały
konieczność uchylenia zaskarżonych wyroków w dwóch sprawach i
konieczność ich ponownego rozpoznania. Uchybienia tym przepisom miały
charakter oczywisty i rażący, gdyż dotyczyły prostych i podstawowych w pracy
każdego sędziego norm procesowych. Uchybienia także w tym przypadku
12
spowodowały pewną zwłokę w rozpoznaniu tych spraw i spowodowały
konieczność zaangażowania w ich rozpoznanie kolejnych sędziów, którzy
orzekali ponownie w tych sprawach. Z tej przyczyny popełnione przez
obwinionego przewinienie dyscyplinarne miało negatywny wpływ na właściwe
funkcjonowanie Sądu Rejonowego, w którym orzekał obwiniony sędzia. Rodzaj
tego przewinienia dyscyplinarnego może świadczyć, że przyczyną jego
dopuszczenia się był nieodpowiedni stosunek obwinionego do swoich
obowiązków służbowych.
Również nieetyczne zachowanie sędziego, polegające na komentowaniu
proponowanej przez oskarżyciela publicznego dla oskarżonego kary, w sposób
rażący uchybiało godności urzędu sędziego. Taka postawa spowodowała
konieczność wyłączenia obwinionego od rozpoznania sprawy, co powodowało
zwłokę w jej rozpoznaniu i konieczność zaangażowania w jej rozpoznanie
innego sędziego orzekającego w Sądzie Rejonowym. Sędzia, zgodnie z
ślubowaniem złożonym przy obejmowaniu stanowiska (por. art. 66 u.s.p.),
powinien wymierzać sprawiedliwość bezstronnie. Z tej przyczyny sędzia
powinien unikać zachowań, które podważają zaufanie uczestników
postępowania sądowego do zachowania przez niego bezstronności przy
sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości, w szczególności od wyrażania w
sposób pozaprocesowy, własnych sądów i opinii co do okoliczności objętych
postępowaniem sądowym. Nieprzestrzeganie tej zasady nie tylko podważa
zaufanie uczestników postępowania sądowego do konkretnego sędziego, ale
również do sądu, jako organu wymiaru sprawiedliwości.
Na wybór surowszej kary dyscyplinarnej może mieć również wpływ to,
że obwiniony dopuścił się zarzucanych mu przewinień dyscyplinarnych, gdy
wprawdzie jeszcze nie zapadł przeciwko niemu prawomocny wyrok sądu
dyscyplinarnego, ale toczyło się już wobec niego postępowanie dyscyplinarne,
względnie były podejmowane wobec sędziego bezskuteczne próby
13
dyscyplinujące, odpowiednio, przez Przewodniczącą Wydziału Karnego i
Prezesa Sądu Rejonowego.
Rozstrzygając o wyborze właściwej kary dyscyplinarnej za popełnione
przewinienia dyscyplinarne, należy jednak uwzględnić wszystkie okoliczności
mające wpływ na jej wybór, tj. zarówno okoliczności obciążające, jak również
ewentualne okoliczności łagodzące. Dotychczasowe ustalenia faktyczne nie
pozwalają na jednoznaczną ocenę, czy zarzucane obwinionemu czyny zostały
popełnione na skutek lekceważenia przez sędziego jego obowiązków
służbowych. Z akt sprawy wynika bowiem, że obwiniony w okresie, gdy
dopuścił się zarzucanych mu przewinień dyscyplinarnych korzystał w
znacznym okresie ze zwolnień lekarskich; w 2009 r. przez 59 dni, w 2010 r.
przez 85 dni, a w 2011 r. przez 143 dni. Zwolnienia lekarskie dla obwinionego
sędziego zostały wystawione przez lekarzy: chorób wewnętrznych, kardiologa i
psychiatrę. Obwiniony także w okresie trwania sprawy dyscyplinarnej
przedstawiał zwolnienia lekarskie od lekarza psychiatry. W dniu 6 grudnia 2011
r. lekarz orzecznik ZUS, uznał obwinionego za trwale niezdolnego do pracy na
stanowisku sędziego. Uchwałą nr 13/2012 Krajowej Rady Sądownictwa z dnia
12 stycznia 2012 r., znajdującą się w aktach sprawy /.../, został przeniesiony w
stan spoczynku z dniem 1 stycznia 2012 r. Odnosząc się do powyższych
okoliczności, nie sposób bez dodatkowych ustaleń faktycznych zgodzić się z
zarzutem odwołania, że korzystanie z obwinionego ze zwolnień lekarskich i
faktyczne zaprzestanie świadczenia pracy jest okolicznością potwierdzającą
niewłaściwą postawę obwinionego sędziego do powierzonych mu obowiązków,
a w konsekwencji powinna skutkować uwzględnieniem wniesionego odwołania.
Zarzut Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego zaprzestania świadczenia przez
sędziego pracy wskutek korzystania z licznych zwolnień lekarskich, wobec
braku innych ustaleń dotyczących stanu zdrowia obwinionego sędziego, nie
mógł wpłynąć na wybór surowszej kary dla obwinionego. Natomiast,
uwzględniając czas trwania zwolnień lekarskich obwinionego sędziego,
14
przyczyny ich wystawienia oraz ostatecznie przyjęcie przez lekarza orzecznika
ZUS, że obwiniony z przyczyn zdrowotnych nie może wykonywać zawodu
sędziego, można – przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego –
racjonalnie założyć, że na dopuszczenie się przez obwinionego zarzucanych mu
przewinień dyscyplinarnych mógł mieć wpływ stan zdrowia sędziego. Jest to
okoliczność, która dotychczas nie została zbadana i oceniona w postępowaniu
dyscyplinarnym, mimo że ma ona istotne znaczenie dla ustalenia właściwej kary
dyscyplinarnej, gdyż rzutuje bezpośrednio na kwestię winy i jej stopnia.
Zachodzi bowiem zasadnicza różnica pomiędzy sytuacją, gdy sędzia dopuszcza
się przewinienia dyscyplinarnego na skutek świadomego lekceważenia
obowiązków służbowych, a sytuacją, gdy jest to następstwem określonego stanu
zdrowotnego sędziego ograniczającego lub nawet uniemożliwiającego mu
prawidłowe wykonywanie tych obowiązków. W zależności od dokonanych w
tym zakresie ustaleń nie można nawet wykluczyć potrzeby udziału w dalszym
postępowaniu obrońcy dla obwinionego. Ponadto, orzekając o rodzaju kary za
przewinienia dyscyplinarne, sąd powinien także uwzględnić dotychczasowy
przebieg służby sędziego. W tym zakresie brak jest jakichkolwiek ustaleń. Z
powodu ich braku nie można także ocenić zasadności zarzutu odwołania, że
obwiniony nie pogłębiał swojej wiedzy, nie uczestnicząc nawet w
prowadzonych szkoleniach, co było jedną z przyczyn dopuszczania się przez
niego oczywistych i rażących uchybień przepisom prawa. Wymaga to ustalenia,
czy takie szkolenia rzeczywiście były organizowanego a sędzia, mimo
możliwości uczestniczenia w tych szkoleniach, z tego nie skorzystał.
Z tych przyczyn orzeczono, jak w sentencji na podstawie art. 437 k.p.k. w
zw. z art. 128 u.s.p.