Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 203/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 kwietnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Maciej Pacuda (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Roman Kuczyński
w sprawie z powództwa K. R.
przeciwko Urzędowi Skarbowemu w K.
o przywrócenie do pracy i odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 19 kwietnia 2012 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 14 marca 2011 r.,
1) oddala skargę kasacyjną,
2) zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 120 (sto
dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy wyrokiem z dnia 14 grudnia 2010 r. oddalił
powództwo o uznanie za bezskuteczne wypowiedzenia powodowi K. R. umowy o
pracę, dokonane przez pozwany Urząd Skarbowy w K.
Swoje rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach
faktycznych. Powód K. R. podjął pracę w pozwanym Urzędzie Skarbowym w K. od
dnia 1 marca 2003 r., na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony od
dnia 1 marca 2001 r. do dnia 31 grudnia 2001 r. w celu odbycia służby
przygotowawczej w służbie cywilnej. Okres tej służby został przedłużony kolejną
umową zawartą na czas określony od dnia 1 stycznia 2002 r. do dnia 31 grudnia
2002 r. Na podstawie umowy o pracę z dnia 31 grudnia 2002 r. powód został
natomiast zatrudniony na czas nieokreślony. W okresie od dnia 2 kwietnia 2001 r.
powód pracował w Referacie Informatyki, Analiz i Wprowadzania Danych na
stanowisku inspektora, natomiast od dnia 3 stycznia 2005 r. został przeniesiony do
Referatu Podatku Dochodowego od Osób Fizycznych z Innych Źródeł, także na
stanowisko inspektora. Z kolei od dnia 1 czerwca 2009 r., po uprzednim
wypowiedzeniu zmieniającym, podjął on ponownie pracę w Referacie Informatyki,
Analiz i Wprowadzania Danych. Pismem z dnia 23 kwietnia 2010 r. strona
pozwana, powołując się na art. 32 k.p., wypowiedziała powodowi umowę o pracę z
zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynął w dniu 31
lipca 2010 r. Jako przyczynę wypowiedzenia podano utratę zaufania pracodawcy
spowodowaną przekroczeniem przez pracownika granic dopuszczalnej krytyki
pracodawcy i innych osób działających w jego imieniu, a także dyrektora i
pracowników Izby Skarbowej w W., co przejawiało się:
1) pomawianiem Naczelnika Urzędu Skarbowego w K. w skargach
kierowanych do instytucji i organów państwa, w tym do Dyrektora Izby
Skarbowej w W., Ministerstwa Finansów, Kancelarii Prezesa Rady
Ministrów, Rzecznika Praw Obywatelskich i innych o sprzyjanie różnego
rodzaju patologiom rzekomo panującym w Urzędzie, nieracjonalne
gospodarowanie środkami publicznymi, stosowanie niewłaściwych metod
zarządzania, mobbing, stosowanie krzywdzących ocen pracowników oraz
3
propagowanie feminizmu, co mogło narazić Naczelnika Urzędu na utratę
zaufania wymaganego na zajmowanym stanowisku,
2) podważaniem w skargach kierowanych do instytucji i organów wskazanych
w pkt 1 kwalifikacji i kompetencji Zastępcy Naczelnika i innych osób
zatrudnionych w Urzędzie,
3) zarzucaniem braku bezstronności pracownikom Izby Skarbowej w W.
przeprowadzającym kontrolę w Urzędzie i domaganiem się
przeprowadzenia kontroli w Urzędzie przez Ministerstwo Finansów,
4) bezpodstawnym zarzucaniem pracodawcy działań niezgodnych z prawem
oraz „dalsze szykanowanie”, tj. żądanie pisemnych wyjaśnień dotyczących
nieotrzymania służbowego polecenia wyjazdu w przypadku, kiedy nie
zwracał się o wydanie takiego dokumentu,
5) podjęciem bez wiedzy pracodawcy działań mających na celu uzyskanie od
lekarza medycyny pracy zaświadczenia lekarskiego o treści korzystnej dla
siebie, a czynności podjęte przez pracodawcę w celu weryfikacji treści
tegoż zaświadczenia określił Pan jako „zachowanie histeryczne”.
Przechodząc do oceny prawnej ustalonego w sprawie stanu faktycznego i
równocześnie ustosunkowując się do podnoszonej przez powoda kwestii
dotyczącej wypowiedzenia umowy o pracę w świetle przepisów ustawy o służbie
cywilnej, sąd pierwszej instancji powołał się na treść art. 9 ust. 1, art. 3 oraz art. 113
ust. 1 i art. 114 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej i
stwierdził, że pogląd powoda, jakoby pracownika korpusu służby cywilnej można
było zwolnić wyłącznie po przeprowadzeniu postępowania dyscyplinarnego, a nie w
trybie „znanym z Kodeksu pracy”, był błędny. Sąd ten uznał bowiem, w wymienionej
ustawie w sposób wyczerpujący została uregulowana kwestia zwolnienia z pracy
pracownika służby cywilnej za naruszenie obowiązków członka korpusu służby
cywilnej, co wyklucza sięgnięcie w tym zakresie do przepisów Kodeksu pracy z
powołaniem się na art. 9 ust. 1 ustawy o służbie cywilnej. Sąd Rejonowy przywołał
równocześnie w tym zakresie stanowisko zaprezentowane w wyrokach Sądu
Najwyższego: z dnia 11 marca 2008 r., II PK 193/07, z dnia 4 marca 2008 r., II PK
177/07 i z dnia 7 kwietnia 2010 r., I PK 206/09. Wyjaśnił jednakże, iż w
4
rozpoznawanej sprawie nie występuje przypadek wypowiedzenia umowy o prace w
związku z naruszeniem obowiązków członka korpusu służby cywilnej, ponieważ
strona pozwana wskazała, że przyczyną rozwiązania umowy o prace zawartej z
powodem jest utrata zaufania do powoda, związana przede wszystkim z
przekroczeniem przez niego granic dozwolonej krytyki pracodawcy. O ile zatem
można założyć, iż za naruszenie obowiązków członka korpusu służby cywilnej
należy wyłącznie wszcząć procedurę postępowania dyscyplinarnego, to w
przypadku innych przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę, tych niezawinionych
przez pracownika lub związanych z utratą niezbędnego zaufania pracodawcy,
stosowanie przepisów Kodeksu pracy co do dopuszczalności wypowiedzenia
umowy o pracę jest w pełni dopuszczalne. Tych przyczyn rozwiązania stosunku
pracy pracownika służby cywilnej ustawa o służbie cywilnej bowiem nie reguluje, a
więc nie wyłącza z mocy art. 9 ust. 1 stosowania Kodeksu pracy.
Odnośnie do zasadności przyczyn wypowiedzenia, powołując się także w tej
kwestii na poglądy judykatury, Sąd Rejonowy uznał z kolei, że treść oświadczenia
pracodawcy z dnia 29 kwietnia 2010 r. nie narusza przepisów Kodeksu pracy i
odpowiada wymogom określonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Ustalone
fakty, oparte głównie na dokumentach w postaci skarg powoda na zwierzchników
oraz sprawozdań z kontroli inicjowanych tymi skargami, przemawiają zaś za tym,
że strona pozwana rzeczywiście mogła utracić zaufanie do powoda. Sąd pierwszej
instancji zauważył przy tym, iż nawiązanie stosunku pracy rodzi po stronie
pracownika obowiązek należytego dbania o dobro zakładu pracy oraz
przestrzegania zasad współżycia społecznego (art. 100 § 2 pkt 4 i 6 k.p.). Treść
skarg (obszernie cytowanych w pisemnych motywach wyroku Sądu Rejonowego)
wskazuje natomiast, że powód przekroczył granice dozwolonej krytyki. W realiach
sprawy przekroczenie to polegało na „upublicznieniu zarzutów, które częściowo się
nie potwierdziły”. Sąd Rejonowy wskazał również, iż postępowanie powoda
odpowiadało pojęciu „złośliwej, bezpodstawnej i wyrażonej w niewłaściwej formie
krytyki”, co przejawiało się w tym, że „często bez dowodów i w nieodpowiedniej –
mówiąc oględnie – formie krytykował on poczynania przełożonych, a jego
zachowanie prowadziło do powstania i potęgowania się konfliktu w środowisku
pracy, łącząc się z jego lekceważeniem i negatywnym stosunkiem do niektórych
5
współpracowników. Powód w licznych składanych skargach i pismach procesowych
nie liczył się ze słowami, ewidentnie przekraczając ramy dopuszczalnej krytyki. Do
tego jego zarzuty okazały się bezpodstawne”, bowiem kontrole wywołanie nimi nie
potwierdziły podnoszonych przez powoda zarzutów.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 14
marca 2011 r. odrzucił apelację co do roszczenia ponad kwotę 29.000 zł w zakresie
żądanego odszkodowania oraz oddalił w pozostałej części apelację wniesioną
przez powoda od wcześniej opisanego wyroku Sądu Rejonowego – Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych, uznając że nie jest ona zasadna.
Sąd Okręgowy stwierdził, iż sąd pierwszej instancji uzasadnił wyrok
oddalający powództwo obszernymi wywodami, które pod względem prawnym były
trafne. Argumenty Sądu Rejonowego, z powołaniem się na właściwie dobrane tezy
z orzeczeń Sądu Najwyższego, dawały zaś podstawy do przyjęcia, że jego
stanowisko należało zaakceptować i w postępowaniu odwoławczym „przyjąć za
własne”.
Odnosząc się do zarzutów apelacji, sąd drugiej instancji wskazał przede
wszystkim, że były one już podnoszone w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.
Sąd pierwszej instancji obszernie umotywował jednak kwestie stosunku
postępowania dyscyplinarnego do postępowania przed sądem pracy, trafnie
wskazując, iż – wbrew poglądowi powoda- pracodawca nie naruszył przepisów
ustawy o służbie cywilnej, jak również przepisów Kodeksu pracy w zakresie
regulacji wypowiadania umów o pracę. Postępowanie dyscyplinarne jest odrębne
od postępowania przed sądem pracy i nie ma podstaw do uznania, że orzeczenie
dyscyplinarne miałoby wiązać sąd pracy, tak jak wyrok sądu nie może przesądzać
o wyniku postępowania dyscyplinarnego, a jedynie organy orzekające w tych
postępowaniach mogą „wzajemnie” korzystać z zebranych przez siebie dowodów.
Ani pracodawca, ani sąd orzekający, nie naruszyli zatem przepisów: pracodawca
przez wskazanie w oświadczeniu o wypowiedzeniu „zarzutów dyscyplinarnych”, zaś
sąd przez akceptację tego.
Sąd Okręgowy zwrócił też uwagę, iż orzeczenie Sądu Najwyższego wydane
w sprawie II PK 193/07 nie zawiera wskazania, że postępowanie dyscyplinarne
miałoby wyprzedzać kroki pracodawcy w zakresie ewentualnego wypowiedzenia
6
umowy o pracę i tylko orzeczenie dyscyplinarne z sankcją wydalenia ze służby
mogłoby być podstawą ustania stosunku pracy. Postępowanie dyscyplinarne i
postępowanie sądowe są bowiem niezależnymi od siebie postępowaniami.
Sąd drugiej instancji podkreślił również, że jeśli chodzi o przyczyny
wypowiedzenia, których zasadność powód kwestionował, to pracodawca nie utracił
zaufania do powoda ze względu na wnoszenie przez niego skarg, ale wskutek
zawartych w nich „pomówień”, „podważania kwalifikacji” przełożonych i
„bezpodstawnych zarzutów” (bo niepotwierdzonych w toku kontroli). Sąd Rejonowy,
oceniając zasadność tych przyczyn, stwierdził zaś, że powód w sporządzanych
skargach przejawiał złośliwość i jego krytyka była wyrażana w „niewłaściwej
formie”. W istocie nie chodziło jednak o formę pism, ale o ich treść, a w
szczególności takie zwroty, jak „kompleksy pani J.”, „arogancja i zachłyśnięcie się
władzą (…) D. J.”, „egzotyczne wykształcenie” tej osoby i tym podobne, wskazane
w motywach wyroku Sądu Rejonowego. Zdaniem sądu drugiej instancji skarga nie
może być traktowana jak publicystyka, w której dozwolone, a nawet w pewnym
sensie pożądane jest przejaskrawianie pewnych faktów i używanie słownictwa
zabarwionego emocjonalnymi określeniami, a jedynie stwierdzać fakty, które winny
być sprawdzone i ocenione w toku procedur podjętych w związku z zawartymi w
niej zarzutami. W ocenie Sądu Okręgowego te właśnie okoliczności zadecydowały,
iż sąd pierwszej instancji uznał zasadność zarzutów pracodawcy, posługując się w
tym zakresie trafnie dobranymi tezami z orzeczeń Sądu Najwyższego. Na tle
ustaleń i argumentów sądu pierwszej instancji nie można też było nie odwołać się
do poglądów wyrażonych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka odnoszących
się do art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, wyrażającego prawo
każdego do wolności ekspresji oraz obejmującego wolność poglądów i
przekazywania informacji. Zgodnie z tymi poglądami korzystanie z wymienionych
wolności pociąga bowiem za sobą i obowiązki i odpowiedzialność w zakresie
ochrony dobrego imienia i praw innych osób. Dlatego sąd drugiej instancji jeszcze
raz podkreślił, że pracodawca mógł utracić zaufanie do powoda nie dlatego, że
wnosił on skargi, ale dlatego że znajdowały się w nich treści naruszające dobre imię
pracowników. Nie chodziło więc o to, że kontrole nie potwierdziły zarzutów
zawartych w skargach, ale właśnie o to, iż powód użytymi w nich sformułowaniami
7
przekroczył normy swych uprawnień. Przesłanki wypowiedzenia tkwiły w treści pism
powoda, toteż nie można było uznać za błąd Sądu Rejonowego oddalenia
wniosków dowodowych powoda i ograniczenia postępowania dowodowego do
ujawnienia dokumentów oraz przesłuchania stron i osób wskazanych w skargach,
skoro powód nie kwestionował swojego autorstwa tych pism.
Kierując się przedstawionymi wyżej motywami, Sąd Okręgowy oddalił zatem
apelację powoda, przy czym w zakresie roszczenia o zasądzenie kwoty 40.000 zł,
ze względu na zakaz rozszerzania roszczenia w apelacji, odrzucił ją.
Powód K. R. wywiódł skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego –
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, zaskarżając ten wyrok w części
oddalającej apelację oraz w części dotyczącej kosztów postępowania i w ramach
pierwszej podstawy kasacyjnej zarzucając mu naruszenie prawa materialnego:
1) przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 9 ust. 1 ustawy z
dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej w związku z art. 32 k.p. oraz art.
113 i następnymi ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej,
poprzez przyjęcie przez sądy obu instancji, że w sprawie znajdują
zastosowanie przepisy Kodeksu pracy, podczas gdy pierwszeństwo mają
jako norma szczególna przepisy Rozdziału 9 ustawy z dnia 21 listopada
2008 r. o służbie cywilnej w przedmiocie odpowiedzialności dyscyplinarnej
członka korpusu służby cywilnej,
2) przez niewłaściwe zastosowanie art. 32 k.p. i niezastosowanie art. 113 i
następnych ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej, poprzez
uznanie za prawidłowy trybu wypowiedzenia umowy o pracę powodowi
przez stronę pozwaną na podstawie przepisów Kodeksu pracy, podczas gdy
przyczyny wypowiedzenia wskazane w piśmie z dnia 29 kwietnia 2010 r., tj.
pomawianie Naczelnika Urzędu Skarbowego w K. w skargach kierowanych
do instytucji i organów państwa, podważanie w skargach kierowanych do
tych instytucji kwalifikacji i kompetencji Zastępcy Naczelnika i innych osób
zatrudnionych w Urzędzie, zarzucanie braku bezstronności pracownikom
Izby Skarbowej w W. oraz zarzucanie pracodawcy działań niezgodnych z
prawem – stanowią w swej istocie naruszenie obowiązków członka korpusu
służby cywilnej i jako takie winny być oceniane w postępowaniu
8
dyscyplinarnym członka korpusu służby cywilnej wszczętym na podstawie
ustawy o służbie cywilnej,
3) przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 76 ust. 1 ustawy z
dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej w związku z § 2 pkt 7 i 8
Kodeksu Etyki Służby Cywilnej, poprzez uznanie przez sądy obu instancji, że
przyczyny wypowiedzenia wskazane w piśmie z dnia 29 kwietnia 2010 r., a
mianowicie utrata zaufania pracodawcy spowodowana przekroczeniem
przez pracownika granic dopuszczalnej krytyki pracodawcy i innych osób
działających w jego imieniu, co przejawiało się m.in. pomawianiem
Naczelnika Urzędu Skarbowego w K. w skargach kierowanych do instytucji i
organów państwa, podważaniem w skargach kierowanych do tych instytucji
kwalifikacji i kompetencji Zastępcy Naczelnika i innych osób zatrudnionych w
Urzędzie, zarzucaniem braku bezstronności pracownikom Izby Skarbowej w
W. oraz zarzucaniem pracodawcy działań niezgodnych z prawem, nie
stanowią naruszenia obowiązków członka korpusu służby cywilnej, podczas
gdy pomawianie przełożonych, podważanie ich kwalifikacji w skargach
kierowanych do instytucji i organów Państwa, podważanie ich bezstronności
oraz zarzucanie im podejmowania działań niezgodnych z prawem stanowi
naruszenie obowiązków członka korpusu służby cywilnej i jako takie powinno
być poddane weryfikacji w postępowaniu dyscyplinarnym przed komisją
dyscyplinarną w pierwszej instancji oraz Wyższą Komisją Dyscyplinarną
Służby Cywilnej w drugiej instancji.
Wskazując na powyższe zarzuty, skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku oraz uchylenie poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego z dnia 14
grudnia 2010 r. i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie powództwa
w całości, a także o rozstrzygnięcie o kosztach procesu.
Skarżący uzasadnił wniosek o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania
występowaniem w sprawie istotnego zagadnienia prawnego polegającego na
potrzebie rozstrzygnięcia, czy w stosunku do pracownika służby cywilnej – członka
korpusu służby cywilnej pierwszeństwo mają przepisy szczególne ustawy z dnia 21
listopada 2008 r. o służbie cywilnej o odpowiedzialności dyscyplinarnej członka
9
korpusu służby cywilnej, czy też przepisy Kodeksu pracy o rozwiązywaniu umów.
Dodał przy tym, iż jego zdaniem pierwszeństwo mają przepisy szczególne, a w
przedmiotowej sprawie jest to ustawa o służbie cywilnej.
Ponadto skarżący wskazał na istnienie potrzeby dokonania wykładni użytego
w art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej pojęcia
„naruszenie obowiązków członka korpusu służby cywilnej”, które w jego ocenie
należy uznać za „wysoce niedookreślone”, co powoduje problemy interpretacyjne.
Skarżący stwierdził również, że jego zdaniem skarga kasacyjna jest
oczywiście uzasadniona, w szczególności z uwagi na naruszenie przepisów prawa
materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 32 k.p. i niezastosowanie
przepisów art. 113 i następnych ustawy o służbie cywilnej.
Pozwany Urząd Skarbowy w K. w odpowiedzi na skargę kasacyjną powoda
wniósł o odmowę przyjęcia jej do rozpoznania, a w przypadku przyjęcia skargi do
rozpoznania o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej
kosztów procesu „za instancję kasacyjną”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna nie miała usprawiedliwionych podstaw. Ocena
sformułowanych w niej zarzutów wymagała przede wszystkim odniesienia się do
występującego w niniejszej sprawie zasadniczego problemu prawnego
dotyczącego możliwości zastosowania w stosunku do członka korpusu służby
cywilnej będącego pracownikiem służby cywilnej, regulacji zawartych w przepisach
Kodeksu pracy, w szczególności zaś w art. 32 k.p., przewidującym możliwość
rozwiązania przez każdą ze stron umowy o pracę za wypowiedzeniem, w sytuacji w
której zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej
Kodeks pracy (i inne przepisy prawa pracy) stosuje się w sprawach dotyczących
stosunku pracy w służbie cywilnej nieuregulowanych w tej ustawie. Rozważenia
wymagała również podnoszona w skardze kasacyjnej kwestia, czy w każdym
przypadku, w którym doszło do naruszenia przez pracownika służby cywilnej
obowiązków członka korpusu służby cywilnej, „zwolnienie” takiego pracownika z
pracy w urzędzie musi być poprzedzone wszczęciem wobec niego postępowania
10
dyscyplinarnego na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o
służbie cywilnej w stosunku do pracowników służby cywilnej.
Odnosząc się do wskazanych problemów, Sąd Najwyższy uznał za
stosowne przypomnieć, że we wcześniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego,
dotyczącym jednak poprzedniego stanu prawnego, tj. ustawy z dnia 18 grudnia
1998 r. o służbie cywilnej (Dz.U. Nr 49, poz. 483 ze zm.) oraz ustawy z dnia 24
sierpnia 2006 r. o służbie cywilnej (Dz.U. Nr 170, poz. 1218 ze zm.) ukształtował się
pogląd, że zwolnienie z pracy w urzędzie członków służby cywilnej, zatrudnionych
na podstawie umowy o pracę, z tytułu ciężkiego naruszenia podstawowych
obowiązków pracowniczych może nastąpić tylko w trybie zastosowania przepisów o
odpowiedzialności dyscyplinarnej tych pracowników służby cywilnej, gdyż
unormowanie ustawy ma charakter wyczerpujący. W wyroku z dnia 11 marca 2008
r., II PK 177/07, który dotyczył wypowiedzenia, Sąd Najwyższy wskazał bowiem, że
skoro jedną z kar dyscyplinarnych przewidzianych w ustawie z dnia 18 grudnia
1998 r. o służbie cywilnej jest wydalenie z pracy w urzędzie, powodujące
wygaśnięcie stosunku pracy, to zakończenie stosunku pracy z powodu zawinionego
naruszenia wymienionych w ustawie obowiązków przez pracownika służby cywilnej
może nastąpić tylko w wyniku dyscyplinarnego wydalenia z pracy, a nie
wypowiedzenia stosunku pracy. Analogiczny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w
wyroku z dnia 11 marca 2008 r., II PK 193/07. Z kolei w wyroku z 7 kwietnia 2010
r., I PK 206/09 potwierdzono tę tezę w zakresie obowiązywania ustawy z 2006 r.,
wskazując że zwolnienie z pracy w urzędzie zatrudnionego na podstawie umowy o
pracę członka korpusu służby cywilnej za ciężkie naruszenie przez niego
podstawowych obowiązków pracowniczych może nastąpić tylko w trybie
zastosowania przepisów ustawy o odpowiedzialności dyscyplinarnej tych
pracowników służby cywilnej, bo unormowanie ustawy z 2006 r. o służbie cywilnej,
podobnie jak i ustawy z 1998 r., w tym zakresie ma charakter wyczerpujący. Co
więcej, w motywach tego wyroku Sąd Najwyższy zaznaczył, że prezentowana
przez niego wykładnia jest aktualna także pod rządami ustawy z 2008 r.
Przełamaniem zaprezentowanej koncepcji było orzeczenie Sądu
Najwyższego z 2 lipca 2009 r. sygn. II PK 316/08 (LEX nr 533093), w którym Sąd
Najwyższy zajmował się dopuszczalnością zastosowania wypowiedzenia
11
zmieniającego do umowy o pracę urzędnika zatrudnionego na podstawie ustawy o
służbie cywilnej z 2006 r. W motywach tego orzeczenia stwierdzono, że sprawa
zmiany warunków pracy w drodze jednostronnego oświadczenia woli pracodawcy
pozostaje (w ustawie z dnia 24 sierpnia 2006 r. o służbie cywilnej) nieuregulowana.
W tym zakresie można i trzeba (więc) stosować art. 42 w związku z art. 7 ust. 1
ustawy z 2006 r., o ile oczywiście takie działanie jest merytorycznie uzasadnione.
Do pracowników mianowanych (urzędników służby cywilnej) instytucja
wypowiedzenia zmieniającego nie może znaleźć zastosowania, bowiem
analogiczny cel wynika z prawa pracodawcy do przeniesienia służbowego.
Natomiast wobec pracownika korpusu służby cywilnej zatrudnionego na podstawie
umowy o pracę, pracodawca może zastosować wypowiedzenie zmieniające nawet
w sytuacji zarzutu naruszenia obowiązków członka korpusu służby cywilnej.
Brakuje bowiem instrumentu prawnego w ustawie z 2006 r. do dokonania zmiany
warunków zatrudnienia w drodze jednostronnej decyzji pracodawcy (przeniesienia).
Inną natomiast kwestią jest wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec
takiego pracownika i ewentualne orzeczenie kary wydalenia ze służby.
Kontynuacją poglądów wyrażonych w sprawie o sygn. II PK 316/08 był
również wyrok z dnia 24 sierpnia 2010 r., I PK 36/10 (LEX nr 611812), który
dotyczył już ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz.U. Nr 227,
poz. 1505 ze zm.). Zaprezentowano w nim tezę, iż do członków korpusu służby
cywilnej nie będących urzędnikami służby cywilnej stosuje się przepisy Kodeksu
pracy dotyczące rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem. Uzasadniając ją,
Sąd Najwyższy stwierdził zaś między innymi, że w stosunkach pracy wprost
podlegających Kodeksowi pracy nie jest kwestionowane prawo pracodawcy do
wypowiedzenie umowy o pracę z przyczyn, które mogłyby stanowić podstawę
rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Pracodawca jest dysponentem
przysługujących mu uprawnień i może wybrać takie, które równocześnie odpowiada
jego interesowi i jest korzystne dla pracownika. Nie jest więc ani nieuzasadnione,
ani nie narusza przepisów o wypowiadaniu umów o pracę w rozumieniu art. 45 § 1
k.p. wypowiedzenie umowy z przyczyn, rzeczywiście zaistniałych i ujawnionych w
wypowiedzeniu (por. art. 30 § 4 k.p.), choćby chodziło o ciężkie naruszenie przez
pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych (por. art. 52 § 1 pkt 1 k.p.).
12
Budzi (więc) wątpliwości przyjęcie, iż w stosunku do pracowników służby cywilnej
dla których źródłem zatrudnienia jest umowa o pracę, pracodawca musi się
posłużyć sankcją dyscyplinarnego wydalenia z pracy w urzędzie (art. 113 ust. 1
oraz art. 114 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej), bez
możliwości skorzystania z wypowiedzenia umowy o pracę, które byłoby dla
pracownika oczywiście korzystniejszą formą rozwiązania stosunku pracy niż
wydalenie, które powoduje nie tylko wygaśnięcie stosunku pracy, ale także zakaz
ubiegania się o zatrudnienie w korpusie służby cywilnej przez okres pięciu lat. Sąd
Najwyższy zauważył ponadto, że przyjęcie (w motywach ocenianego w tej sprawie
wyroku), iż milczenie ustawy o służbie cywilnej nie oznacza braku regulacji, bo ta
jest wystarczająco zupełna w przepisach o odpowiedzialności dyscyplinarnej - nie
uwzględnia co najmniej dwóch rzeczy. Po pierwsze są jakościowe różnice
pomiędzy wypowiedzeniem umowy o pracę, które (…) jest „zwykłym" sposobem
rozwiązania umowy o pracę na czas nieokreślony, bez konieczności między innymi
udowodnienia zawinionego działania pracownika, a wydaleniem z pracy w urzędzie,
które musi zakładać najpoważniejsze zawinione naruszenie obowiązków członka
służby cywilnej. Nie jest wystarczające wnioskowanie z art. 113 ustawy o służbie
cywilnej o tym, że ustawodawca, regulując możliwość zastosowania najcięższej
kary dyscyplinarnej powodującej wygaśnięcie umowy o pracę, wyczerpał w ten
sposób cały zakres przypadków rozwiązania umowy o pracę z przyczyn
dotyczących pracownika. Kara dyscyplinarna jest sankcją, a wydalenie z pracy w
urzędzie jest sankcją najsurowszą, powodującą wygaśnięcie stosunku pracy z
konsekwencjami określonymi w art. 114 ust. 4 ustawy o służbie cywilnej. Nie jest to
regulacja, której przesłanki, funkcja i skutki prawne byłyby na tyle podobne do
rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem, że można by przyjmować, że
wyłącza ona sens i celowość regulacji kodeksowej, dotyczącej przecież czegoś
innego. Po drugie, powyższe zastrzeżenia zdaje się potwierdzać ustawodawca
przez regulację rozwiązania stosunku pracy z urzędnikami służby cywilnej.
Regulacja ta obejmuje rozwiązanie stosunku pracy z zachowaniem
trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia (art. 71 ust. 1 i ust. 2 ustawy o służbie
cywilnej) oraz rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia (art. 71 ust. 7
ustawy o służbie cywilnej). W kontekście tych regulacji milczenie ustawy w zakresie
13
rozwiązania stosunku pracy z pracownikiem służby cywilnej, nie będącym
urzędnikiem służby cywilnej, przemawia za uznaniem tej problematyki za
nieuregulowaną bezpośrednio w ustawie o służbie cywilnej. Oznacza to, zgodnie z
art. 9 ust. 1 ustawy, zastosowanie - inaczej niż wobec urzędników służby cywilnej -
regulacji przewidzianej w Kodeksie pracy. Nie ma bowiem przekonujących racji
przemawiających za odmienną wykładnią, gdyż prowadziłaby ona do rozszerzenia
stabilizacji zatrudnionych na podstawie umowy w porównaniu ze stabilizacją
zatrudnienia pracowników mianowanych. A przecież w dotychczasowej - także
ujmowanej historycznie - praktyce legislacyjnej pracownicy zatrudnieni na
podstawie mianowania, tak jak obecnie urzędnicy służby cywilnej, uzyskiwali
wyższy standard ochrony stosunku pracy przed jego rozwiązaniem. Jeżeli zatem
urzędnicy służby cywilnej podlegają, tak jak inni członkowie korpusu służby
cywilnej, odpowiedzialności dyscyplinarnej, a mimo to obejmuje ich regulacja
przewidująca rozwiązanie stosunku pracy, to powinno się uznać, że niebędący
urzędnikami członkowie korpusu służby cywilnej także podlegają regulacji
przewidującej rozwiązanie stosunku pracy, z tym tylko, że w ich przypadkach
wynika ona z powszechnego prawa pracy - odpowiednich przepisów Kodeksu
pracy.
Sąd Najwyższy w obecnym składzie w pełni podziela poglądy wyrażone w
przedstawionym wyżej orzeczeniu z dnia 24 sierpnia 2010 r., I PK 36/10. Uznaje
też za zasadne podkreślić, iż podobny pogląd wyraża K. Rączka (zob. J. Jagielski,
K. Rączka, Ustawa o służbie cywilnej. Komentarz. Warszawa 2010, s. 298 i 299).
Analogiczne stanowisko zajął również Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 15 marca
2011 r., I PK 192/10 (LEX nr 798240) oraz z dnia 26 stycznia 2012 r., III PK 47/11
(dotychczas niepublikowanym).
Zdaniem Sądu Najwyższego wypada także dodać w tym miejscu, że
argumentację zawartą w przedstawionym wyżej wyroku z dnia 24 sierpnia 2010 r. I
PK 36/10, wspierać musi wykładnia systemowa oparta na analizie treści art. 71 ust.
7 pkt 1 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (analogiczną regulację
zawierał art. 41 ust. 7 pkt 1 ustawy z dnia 24 sierpnia 2006 r. o służbie cywilnej),
zgodnie z którym rozwiązanie stosunku pracy z urzędnikiem służby cywilnej bez
wypowiedzenia z winy urzędnika może nastąpić w razie ciężkiego naruszenia przez
14
urzędnika podstawowych obowiązków członka korpusu służby cywilnej, jeżeli wina
urzędnika jest oczywista. Jeśli bowiem racjonalny ustawodawca przewidział
(odmiennie niż w ustawie z dnia 18 grudnia 1998 r., która w ogóle nie zawierała
regulacji umożliwiającej rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy
członka korpusu służby cywilnej) możliwość odstąpienia od przeprowadzania
postępowania dyscyplinarnego i rozwiązanie z urzędnikiem służby cywilnej
stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy tego urzędnika nawet w przypadku,
który bez wątpienia mógłby stanowić samodzielną podstawę do wszczęcia
postępowania dyscyplinarnego (por. art. 113 ust. 1 ustawy o służbie cywilnej), to
uznać należy, że zdecydował się tym samym na przełamanie wcześniej stworzonej
zasady, zgodnie z którą urzędnik służby cywilnej (zatrudniony na podstawie
mianowania) za zawinione naruszenie obowiązków służbowych mógł zostać
zwolniony ze służby tylko w drodze orzeczenia komisji dyscyplinarnej (w drodze
zastosowania kary dyscyplinarnej). Powtórzenie w art. 71 ust. 7 pkt 1 ustawy z dnia
21 listopada 2008 r. odstępstwa od owej zasady dokonanego wcześniej w ustawie
z dnia 24 sierpnia 2006 r. o służbie cywilnej (por. powołany wyżej art. 41 ust. 1 pkt
7 tej ustawy), wskazuje przy tym na konsekwencję ustawodawcy. Dlatego
możliwość rozwiązania umowy o pracę w omawianym przypadku również z
pracownikiem służby cywilnej bez potrzeby uprzedniego przeprowadzenia w
stosunku do niego postępowania dyscyplinarnego winna jawić się jako oczywista, z
tym tylko zastrzeżeniem, że wobec braku w ustawie z dnia 21 listopada 2008 r. o
służbie cywilnej uregulowań dotyczących rozwiązywania umów o pracę z takimi
pracownikami, należałoby (w związku z art. 9 ust. 1 tej ustawy) stosować w
regulacje zawarte w przepisach Kodeksu pracy (w tym przypadku art. 52 k.p.). Tym
bardziej więc za uzasadnioną należy uznać tezę, iż naruszenie przez pracownika
służby cywilnej obowiązków członka korpusu służby cywilnej daje podstawę do
wypowiedzenia mu umowy o pracę na podstawie art. 32 § 1 k.p., które (co
podkreślił już Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 sierpnia 2010 r., I PK 36/10) jest
„zwykłym" sposobem rozwiązania umowy o pracę na czas nieokreślony.
Podsumowując powyższe rozważania i przenosząc je na grunt
rozpoznawanej sprawy, Sąd Najwyższy zauważa, że sądy meriti, akceptując
wcześniejsze poglądy judykatury, uznały iż „kwestia zwolnienia z pracy pracownika
15
służby cywilnej za naruszenie obowiązków członka korpusu służby cywilnej
uregulowana została w ustawie o służbie cywilnej i to w sposób wyczerpujący, co
wyklucza sięganie w tym zakresie do przepisów Kodeksu pracy z powołaniem się
na art. 9 ust. 1 ustawy o służbie cywilnej”. Z tej przyczyny aprobata tych sądów dla
działań pozwanego podjętych wobec powoda została oparta na przyjęciu, że
przesłanką wypowiedzenia powodowi umowy o pracę nie było naruszenie przez
niego obowiązków członka korpusu służby cywilnej. Uwzględniając wcześniej
przedstawioną argumentację i abstrahując w związku z tym od oceny, czy
stanowisko to było prawidłowe, Sąd Najwyższy stoi jednakże na stanowisku, że art.
9 ust. 1 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz.U. Nr 227, poz.
1505 ze zm.), wskazujący iż w sprawach dotyczących stosunku pracy w służbie
cywilnej, nieuregulowanych w ustawie, stosuje się przepisy Kodeksu pracy (i inne
przepisy prawa pracy), wobec braku w powołanej ustawie o służbie cywilnej
stosownych przepisów regulujących tryb rozwiązywania umów o pracę z
pracownikami służby cywilnej (art. 3 pkt 1 ustawy), pozwala na przyjęcie, że do
członków korpusu służby cywilnej będących pracownikami służby cywilnej stosuje
się przepisy Kodeksu pracy dotyczące rozwiązania umowy o pracę za
wypowiedzeniem, nawet wtedy, gdy przyczynę wypowiedzenia stanowiłoby
naruszenie przez pracownika służby cywilnej obowiązków członka korpusu służby
cywilnej.
Kierując się wyżej wskazanymi motywami Sąd Najwyższy doszedł do
przekonania, że skarga kasacyjna powoda jako oparta na diametralnie odmiennym
stanowisku nie zasłużyła na uwzględnienie. Dlatego też, opierając się na treści art.
39814
k.p.c., a w odniesieniu do kosztów postępowania kasacyjnego na podstawie
art. 99 k.p.c. w związku z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 11 ust. 1 pkt 1 w związku z §
12 ust. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w
sprawie opłat za czynności radców prawnych …, Sąd Najwyższy orzekł, jak w
sentencji.