Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 24 MAJA 2012 R.
SNO 28/12
Przewodniczący: sędzia SN Henryk Gradzik.
Sędziowie SN: Waldemar Płóciennik (sprawozdawca), Hubert Wrzeszcz.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem sędziego Sądu
Okręgowego – Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym i sędziego
– przedstawiciela Krajowej Rady Sądownictwa oraz protokólanta po rozpoznaniu w dniu
24 maja 2012 r. sprawy sędziego Sądu Rejonowego w związku z odwołaniami Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym i Krajowej Rady Sądownictwa od
wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 2 lutego 2012 r., sygn. ASD
(...)
I z m i e n i ł zaskarżony wyrok w ten sposób, że w miejsce kary dyscyplinarnej
nagany w y m i e r z y ł obwinionemu sędziemu Sądu Rejonowego na podstawie
art. 109 § 1 pkt 4 u.s.p. karę dyscyplinarną przeniesienia na inne miejsce służbowe
w okręgu Sądu Apelacyjnego w (...);
II w pozostałej części zaskarżony wyrok u t r z y m a ł w m o c y ;
III kosztami postępowania odwoławczego o b c i ą ż y ł Skarb Państwa.
U Z A S A D N I E N I E
Sędzia Sądu Rejonowego został obwiniony o to, że:
a) w okresie od dnia 25 maja 2010 r. do dnia 8 lipca 2010 r., jako sędzia Sądu
Rejonowego w A., wspólnie z inną osobą wynajął w B. lokal na kancelarię
notarialną, a gdy w dniu 24 maja 2010 r. kancelaria rozpoczęła działalność, często w
niej przebywał, w tym także w czasie godzin pracy Sądu Rejonowego, wykonywał
w niej czynności związane ze sporządzaniem umów notarialnych oraz prowadził
rozmowy z interesantami,
2
b) w dniu 8 lipca 2010 r. wprowadził w błąd Przewodniczącego Wydziału Cywilnego
Sądu Rejonowego w A., sędziego M. I. przez to, że telefonicznie poinformował go,
że z powodu choroby przebywa w Pogotowiu Ratunkowym w B. w sytuacji, gdy
tego dnia z pomocy Pogotowia Ratunkowego nie korzystał,
c) w dniu 15 listopada 2010 r. dopuścił się wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. w ten sposób,
że jako kierujący samochodem osobowym „Ford Focus”, nr rej. (...), podjął manewr
wyprzedzania pojazdu samochodowego bez upewnienia się co do możliwości
bezpiecznego wykonania tego manewru, w wyniku czego zmusił aby nadjeżdżający
z przeciwka samochód osobowy, w celu uniknięcia czołowego zderzenia, zjechał na
pobocze,
to jest o popełnienie przewinienia służbowego stanowiącego przewinienie
dyscyplinarne z art. 107 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych.
Wyrokiem z dnia 2 lutego 2012 r., sygn. akt ASD (...), Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny:
1) uznał obwinionego sędziego Sądu Rejonowego za winnego tego, że w okresie od
dnia 24 maja 2010 r. do dnia 8 lipca 2010 r. jako sędzia Sądu Rejonowego w A. w
kancelarii notarialnej prowadzonej przez J. S. wbrew przepisowi art. 86 § 2 ustawy –
Prawo o ustroju sądów powszechnych, konsultował wraz z notariuszem treść
przygotowywanych aktów notarialnych, tj. przewinienia służbowego z art. 107 § 1
ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) i
na podstawie art. 109 § 1 pkt 2 wskazanej ustawy wymierzył mu karę nagany;
2) uniewinnił obwinionego od popełnienia czynów opisanych w pkt b) i c);
3) kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.
Orzeczenie to zostało zaskarżone na niekorzyść obwinionego odwołaniami
wywiedzionymi przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym i
Krajową Radę Sądownictwa.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego, jak wynika z treści zarzutu i uzasadnienia
odwołania, zaskarżył rozstrzygnięcie w pkt 1 i powołując się na przepisy art. 427, 437
oraz 438 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p., zarzucił wyrokowi:
błąd w ustaleniach faktycznych zawarty w opisie czynu stanowiącego podstawę
skazania sędziego Sądu Rejonowego poprzez wyeliminowanie z niego określenia, iż jako
sędzia Sądu Rejonowego w A. „wspólnie z inną osobą wynajął w B. lokal na kancelarię
3
notarialną, a gdy dnia 24 maja 2010 r. kancelaria rozpoczęła działalność, często w niej
przebywał” pomimo, iż takie prawidłowo dokonane ustalenie, zawarte zostało w
uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.
Przywołując powyższy zarzut skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
poprzez uwzględnienie w opisie czynu przypisanego obwinionemu i przyjęcie, iż: „(...)
jako sędzia Sądu Rejonowego w A. «wspólnie z inną osobą wynajął w B. lokal na
kancelarię notarialną, a gdy 24 maja 2010 r. kancelaria rozpoczęła działalność, często w
niej przebywał, w tym także w czasie pracy Sądu Rejonowego» i wbrew przepisowi art.
86 § 2 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, konsultował wraz z notariuszem
treść przygotowywanych aktów notarialnych, to jest przewinienia służbowego z art. 107 §
1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych i utrzymanie w mocy w pozostałym
zakresie”.
Krajowa Rada Sądownictwa zaskarżyła wyrok w części dotyczącej orzeczenia o
karze i na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 128 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych zarzuciła rażącą niewspółmierność wymierzonej obwinionemu w pkt 1
kary dyscyplinarnej nagany w stosunku do przypisanego przewinienia,
nieodzwierciedlającej stopnia społecznej szkodliwości i nie spełniającej w związku z tym
celów, jakie ma osiągnąć. W konsekwencji tego zarzutu, Krajowa Rada Sądownictwa
wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez orzeczenie wobec obwinionego kary
dyscyplinarnej przeniesienia na inne miejsce służbowe, określonej w art. 109 § 1 pkt 4
ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Odwołanie Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym jest
bezzasadne.
Istota postawionego zarzutu sprowadza się do twierdzenia, że Sąd pierwszej
instancji dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych w opisie czynu przypisanego
obwinionemu, polegającego na bezpodstawnym wyeliminowaniu z opisu czynu
zarzuconego takich elementów postępowania obwinionego, jak: wynajęcie wspólnie z
inną osobą lokalu na kancelarię notarialną w B. oraz częste przebywanie w tej kancelarii
w godzinach pracy Sądu Rejonowego po dniu 24 maja 2010 r., tj. po rozpoczęciu
działalności kancelarii. W uzasadnieniu odwołania wskazano, że pominięcie tych
4
elementów faktycznych, charakteryzujących postępowanie obwinionego, spowodowało,
że opis przewinienia dyscyplinarnego, za które ukarano obwinionego, został zmieniony
do tego stopnia, że nie odzwierciedla on w pełni wszystkich elementów popełnionego
przewinienia dyscyplinarnego. Jednocześnie, już w treści podniesionego zarzutu, skarżący
przyznaje, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku uwzględnia wymienione elementy
faktyczne, nie jest zatem, jak należy przyjąć, dotknięte błędem w ustaleniach faktycznych.
Należy przypomnieć, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za
podstawę wyroku (art. 438 pkt 3 k.p.k.), jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i
wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku
przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Konieczne
jest przy tym wykazanie, jakich konkretnie uchybień w zakresie zasad logicznego
rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Odwołanie
Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego nie spełnia powyższych wymagań. W kontekście
podniesionego zarzutu trudno mówić zasadnie o błędzie w ustaleniach faktycznych, skoro
skarżący lojalnie przyznaje, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny
w uzasadnieniu swojego orzeczenia, trafnie przyjmując, iż obwiniony wspólnie z J. S.
wynajął lokal z przeznaczeniem na kancelarię notarialną, ponosił połowę kosztów tego
wynajmu, a po rozpoczęciu działalności kancelarii często w niej przebywał, również w
czasie godzin swojej pracy.
Analiza wywodów zawartych w uzasadnieniu odwołania może prowadzić do
wniosku, że podniesiony przez skarżącego zarzut powinien być postrzegany w
kategoriach obrazy prawa procesowego, bądź materialnego. Ewentualną obrazę prawa
procesowego można rozważać przez pryzmat naruszenia przepisu art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k.,
który stanowi, że wyrok skazujący powinien zawierać m.in. dokładne określenie
przypisanego oskarżonemu czynu oraz jego kwalifikację prawną. W opisie czynu należy
zawrzeć te elementy, które należą do istoty czynu przestępnego, a więc dotyczące
podmiotu czynu, rodzaju zaatakowanego dobra, czasu, miejsca i sposobu popełnienia
czynu oraz jego skutków. Opis czynu, co do zasady, powinien zatem zawierać istotne
elementy zachowania sprawcy, które odpowiadają znamionom ustawowej istoty czynu.
Zważywszy na fakt przypisania obwinionemu odpowiedzialności dyscyplinarnej za
przewinienie służbowe związane z naruszeniem art. 86 § 2 u.s.p., kompletność zawartego
5
w skarżonym wyroku opisu czynu nie nasuwa istotnych zastrzeżeń (opis ten wskazuje
kto, gdzie, kiedy i w jaki sposób dopuścił się przewinienia służbowego).
Na płaszczyźnie prawa materialnego wywody skarżącego zdają się wskazywać na
potrzebę zakwalifikowania zachowania obwinionego także jako uchybienia godności
urzędu związanego z naruszeniem § 17 Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Sędziów w
kontekście powinności unikania przez sędziego kontaktów osobistych i jakichkolwiek
związków ekonomicznych z innymi podmiotami, jeśli mogłyby one wzbudzić
wątpliwości co do bezstronności wykonywania obowiązków, bądź podważać prestiż i
zaufanie do urzędu sędziowskiego. Rzecz jednak w tym, że badanie prawidłowości
zaskarżonego wyroku we wskazanych wyżej aspektach obrazy prawa procesowego i
materialnego jest niedopuszczalne z uwagi na treść art. 434 § 1 k.p.k. Z przepisu tego
wynika, że sąd odwoławczy może orzec na niekorzyść oskarżonego tylko wtedy, gdy
wniesiono na jego niekorzyść środek odwoławczy, a także tylko w granicach zaskarżenia,
chyba że ustawa stanowi inaczej. Jednym z elementów kształtujących granice zaskarżenia
są zarzuty podniesione w środku odwoławczym. Fakt, iż w rozważanej sprawie skarżący
nie podniósł zarzutów obrazy prawa materialnego, czy procesowego, powoduje, że
wydanie orzeczenia reformatoryjnego na niekorzyść obwinionego w tym aspekcie nie jest
możliwe, także w aspekcie szczególnych wymagań, jakie powinno spełniać odwołanie
podmiotu kwalifikowanego (art. 434 § 1 zdanie drugie k.p.k.).
Na marginesie należy zauważyć, że Sąd pierwszej instancji trafnie uznał w
uzasadnieniu swojego orzeczenia, że konsultowanie przez obwinionego z notariuszem
treści aktów notarialnych w siedzibie kancelarii, co wiązać się przecież musiało z
przebywaniem obwinionego w tej kancelarii, stanowiło naruszenie § 17 Zbioru Zasad
Etyki Zawodu Sędziego. Nie można natomiast zgodzić się ze stanowiskiem skarżącego,
że naruszeniem zasad etyki było już samo wynajęcie lokalu z przeznaczeniem na przyszłą
kancelarię (kwestię naruszenia zasad etyki rozważać można jedynie w odniesieniu do
zaniechania wspólnego wynajmowania z notariuszem lokalu już po rozpoczęciu
działalności kancelarii, co koresponduje przecież z ramami czasowymi przewinienia
zarzuconego obwinionemu przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego).
Odwołanie Krajowej Rady Sądownictwa uznać należało za zasadne, choć nie
wszystkie podniesione w nim argumenty zasługują na aprobatę.
6
W odwołaniu słusznie zarzucono, że wymierzona obwinionemu przez Sąd pierwszej
instancji dyscyplinarna kara nagany nie odzwierciedla stopnia szkodliwości społecznej
przypisanego przewinienia i nie spełnia w związku z tym celów, jakie ma osiągnąć.
Uzasadniając wymierzenie obwinionemu kary nagany Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny podkreślił, że uwzględnił „zarówno skutki naruszenia jak i stopień
zawinienia obwinionego” i uznał, iż ewentualna kara przeniesienia na inne miejsce
służbowe „jest karą zbyt dolegliwą za przypisane przewinienie dyscyplinarne w
szczególności nieadekwatną do rozmiaru skutków jakie ono wywołało, a nadto nie jest
zgodna z dobrem wymiaru sprawiedliwości, skoro obwiniony (…) rzetelnie wypełnia
swoje obowiązki a obecna współpraca z nim w zakresie organizacyjnym układa się
prawidłowo”. Przytoczona argumentacja dowodzi, jak słusznie wywiedziono w
odwołaniu, że Sąd pierwszej instancji w istocie zbagatelizował następstwa przewinienia
służbowego obwinionego i w niedostatecznym stopniu uwzględnił prewencyjny aspekt
kary. Z ustaleń Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego wynika, że na przełomie
wiosny i lata 2010 r. obwiniony, w czasie gdy przebywając w kancelarii notariusza
konsultował z nim akty notarialne, częściej niż inni sędziowie był nieobecny w pracy,
przy czym zdarzały się sytuacje, że inny sędzia musiał przejąć sprawy znajdujące się na
wokandzie, które miał rozpoznać obwiniony. Zaangażowanie obwinionego w działalność
kancelarii notarialnej „doprowadziło (…) do trudności w funkcjonowaniu Wydziału
Cywilnego Sądu Rejonowego w A. (…), a zatem czynności te okazały się negatywne w
skutkach, od których to skutków zakaz wykonywania przez sędziego innego zajęcia
sformułowany w art. 86 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych miał uchronić”
(str. 7 uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji).
Przypisane obwinionemu przewinienie służbowe stanowiło rażące naruszenie
powinności wynikającej z art. 86 § 2 u.s.p. oraz równie rażące naruszenie zasad etyki
sędziowskiej. Zgodnie z § 1, 2, 4 i 5 pkt 2 Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Sędziów,
stanowiącego załącznik do Uchwały Krajowej Rady Sądownictwa nr 16/2003 z dnia 19
lutego 2003 r., z pełnieniem urzędu sędziego wiążą się szczególne obowiązki i
ograniczenia osobiste, sędzia powinien zawsze kierować się zasadami uczciwości,
godności, honoru, poczuciem obowiązku oraz przestrzegać dobrych obyczajów, sędzia
powinien dbać o autorytet swojego urzędu, o dobro sądu, w którym pracuje, a także o
dobro wymiaru sprawiedliwości i wreszcie sędzia powinien unikać zachowań, które
7
mogłyby osłabić zaufanie do jego bezstronności. Na stanowcze podkreślenie zasługują
negatywne skutki zachowania obwinionego związane z wizerunkiem wymiaru
sprawiedliwości, prawidłowym funkcjonowaniem sądu, w którym świadczył służbę oraz
interesem stron. Fakt, iż w związku z przebywaniem przez obwinionego w kancelarii
notarialnej i konsultowaniem w tym czasie aktów notarialnych nie wykonywał on
obowiązków sędziowskich, co prowadziło w konsekwencji do zdejmowania spraw z
wokandy, bądź rozpoznawania tych spraw przez innych sędziów, dowodzi rażącego braku
odpowiedzialności, sprzecznego z istotą służby sędziowskiej oraz lekceważenia interesu
wymiaru sprawiedliwości oraz stron. Godzi się podkreślić, że postawa obwinionego
stanowi również przejaw nielojalności wobec innych sędziów pełniących służbę w Sądzie
Rejonowym w A., co nie może pozostać obojętne dla rodzaju kary dyscyplinarnej
adekwatnej dla przypisanego obwinionemu przewinienia.
Przywołane okoliczności w dostatecznej mierze uzasadniły potrzebę zmiany
zaskarżonego wyroku i wymierzenie obwinionemu na podstawie art. 109 § 1 pkt 4 u.s.p.,
w miejsce kary dyscyplinarnej nagany, kary dyscyplinarnej przeniesienia na inne miejsce
służbowe w okręgu Sądu Apelacyjnego w (...) i utrzymania wyroku w mocy w
pozostałym zakresie. Potrzeba zaostrzenia kary wynika także ze względów
prewencyjnych. Relatywna surowość kary powinna być sygnałem braku akceptacji i
zrozumienia dla podobnych zachowań oraz stanowić gwarancję skutecznego zwalczania
takich zachowań sędziów w przyszłości, w imię wzmacniania zaufania do wymiaru
sprawiedliwości. Wobec przywołanych wcześniej okoliczności, a zwłaszcza rażącego
godzenia w prawidłowość funkcjonowania sądu oraz nielojalności wobec innych sędziów,
za łagodniejszym potraktowaniem obwinionego nie mogą przemawiać ani podnoszone
przez Sąd pierwszej instancji rzetelne aktualne wypełnianie obowiązków przez sędziego,
ani deklarowana przez obwinionego na rozprawie odwoławczej jego trudna sytuacji
rodzinna i osobista.
W odwołaniu Krajowej Rady Sądownictwa wskazano, że za zaostrzeniem wymiaru
kary powinna przemawiać także postawa obwinionego w toku postępowania
dyscyplinarnego – „dokonał niewłaściwej oceny wagi popełnionego przez siebie czynu –
nie poczuwa się do odpowiedzialności uznając, że jego zachowanie nie miało charakteru
konsultowania treści aktu notarialnego”. O ile należy zgodzić się z sugestią, że także w
toku postępowania dyscyplinarnego sędzia powinien przestrzegać zasad etyki, o tyle nie
8
można zaakceptować stanowiska, iż kwestionowanie sprawstwa, czy negowanie swojej
odpowiedzialności w ramach postępowania dyscyplinarnego, w szczególności w taki
sposób i w takim zakresie, jak w rozważanej sprawie, może stanowić okoliczność
obciążającą, rzutującą na wymiar kary. Zaakceptowanie takiego stanowiska prowadziłoby
bowiem do zanegowania wynikających z art. 42 Konstytucji RP, obowiązujących także w
postępowaniu dyscyplinarnym, zasad prawa do obrony i domniemania niewinności.
Kierując się powyższym orzeczono, jak w wyroku.