Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 311/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z powództwa S. H.
przeciwko RUCH Spółce Akcyjnej w Warszawie o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 2 października 2012 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 17 czerwca 2011 r.,
1. oddala skargę kasacyjną,
2. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 900
(dziewięćset) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Powód S. H. wystąpił przeciwko pozwanej „RUCH" S.A. w Warszawie o
zasądzenie 19.529,32 zł za okres od września do grudnia 2006 r., w tym 14.286,12
zł za pracę w godzinach nadliczbowych i 5.243,20 zł tytułem wynagrodzenia za
przerwy w przerywanym czasie pracy. Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i
zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Zgodnie z ustaleniami przyjętymi w podstawie faktycznej zaskarżonego
wyroku, powód został zatrudniony w pozwanej Spółce 15 kwietnia 2002 r.
Początkowo pracował na stanowisku kierownika Działu Sprzedaży Prasy, a 31
sierpnia 2006 r. podpisał z pracodawcą porozumienie, na mocy którego powierzono
mu dodatkowo obowiązki Kierownika Działu Ekspedycji Prasy i Zwrotowni Prasy. W
związku z faktem, że powód jednocześnie zajmował stanowisko kierownika Działu
Sprzedaży Prasy i pełnił obowiązki kierownika Działu Ekspedycji Prasy i Zwrotowni
Prasy (powstałego z połączenia w sierpniu 2006 r. Działu Ekspedycji Prasy i Działu
Zwrotowni Prasy), pracował od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do
15.00 w Dziale Sprzedaży Prasy. Następnie miał przerwę w pracy od 15.00 do
20.00 i od godziny 20.00 zaczynał pracę w Dziale Ekspedycji Prasy i Zwrotowni
Prasy. W Dziale Ekspedycji Prasy i Zwrotowni Prasy powód pracował od
poniedziałku do piątku od 20.00 po 5-6 godzin. Zgodnie z porozumieniem z 31
sierpnia 2006 r., zmieniającym umowę o pracę, powód otrzymywał wynagrodzenie
zasadnicze w wysokości 4.300 zł brutto. W okresie od 1 września 2006 do 31
grudnia 2006 r. powód przepracował 273 godziny nadliczbowe, w tym 58 godzin we
wrześniu 2006 r., 86 w październiku, 65 w listopadzie i 64 w grudniu. W tym samym
okresie wystąpiło łącznie 400 godzin przerwy (liczonej od godziny 15.00 do 20.00)
tj. 105 godzin we wrześniu 2006 r., 105 w październiku, 100 w listopadzie oraz 90
godzin w grudniu 2006 r. Zgodnie z wyliczeniami powołanej przez Sąd biegłej
sądowej, należne powodowi wynagrodzenie z tytułu pracy w godzinach
nadliczbowych w okresie od 1 września 2006 do 31 grudnia 2006 r. wynosi
14.284,62 zł brutto, zaś z tytułu przerywanego czasu pracy 5.243,32 zł brutto.
Strona pozwana nie płaciła powodowi wynagrodzenia z pracę w godzinach
nadliczbowych, ani za przerwy w pracy; płaciła jedynie dodatek za pracę w
godzinach nocnych. W dniu 28 maja 2009 r. strony zawarły porozumienie
zmieniające warunki pracy i płacy powoda. Na jego mocy powodowi powierzono
3
jedynie stanowisko kierownika Działu Zwrotowni Prasy, zaś jego wynagrodzenie
zasadnicze obniżono do 4.165 zł brutto. W porozumieniu tym określono godziny
pracy powoda jako czas od 7.00 do 15.00. Jednocześnie stanowisko kierownika
Działu Ekspedycji powierzono G. M., zatrudnionemu w pełnym wymiarze czasu
pracy. Przed zawarciem tego porozumienia, w marcu 2009 r. M. G. polecił
powodowi, by pracował od godz. 7.00 do 15.00, do czasu wyjaśnienia jego sytuacji.
Nowe godziny pracy dla magazynierów w Dziale Ekspedycji wdrożono dopiero w
2009 r. ustalając je od: 19.00 do 3.00, 20.00 do 4.00 i 21.00 do 5.00. Obecnie w
istnieją odrębne stanowiska kierownika Działu Zwrotowni i kierownika Działu
Ekspedycji, na których zatrudniono dwóch pracowników w pełnym wymiarze czasu
pracy.
Wyrokiem z dnia 4 lutego 2011 r. Sąd Rejonowy zasądził od pozwanej na
rzecz powoda wynagrodzenie z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych w kwocie
wyliczonej przez biegłą tj. 14.284,62 zł (punkt Ia sentencji wyroku). Różnica
pomiędzy wyliczeniem dokonanym przez biegłą a żądanym przez powoda,
wynosiła 1,50 zł i wynikała z dokonanych przez powoda zaokrągleń. Dlatego też w
tym zakresie Sąd powództwo oddalił (pkt II sentencji wyroku). W zakresie
roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za czas przerwy Sąd zasądził na rzecz
powoda żądane przez niego 5.243,20 zł, gdyż była to kwota niższa od wynikającej
z opinii (punkt Ib sentencji wyroku). Ponadto Sąd zasądził od pozwanej na rzecz
powoda 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, nakazał ściągnąć od pozwanej
na rzecz Skarbu Państwa 978 zł tytułem opłaty oraz 1.169,48 zł tytułem wydatków
oraz nadał wyrokowi w pkt I rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 4.300 zł.
Wyrokiem zaskarżonym rozpoznawaną skargą kasacyjną Sąd Okręgowy
oddalił apelację strony pozwanej od wyroku Sądu pierwszej instancji i zasądził od
pozwanej na rzecz powoda 900 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego za
instancję odwoławczą.
Sąd Okręgowy podzielił i uznał za własne ustalenia faktyczne i rozważania
prawne Sądu pierwszej instancji. W szczególności, odnośnie do podnoszonych w
apelacji zastrzeżeń dotyczących ustalenia liczby przepracowanych przez powoda
godzin, Sąd stwierdził, odwołując się do zeznań świadków i innych zebranych
dowodów, że ustalenia Sądu pierwszej instancji w tej kwestii są prawidłowe. Sąd
4
zaznaczył, że porozumieniem z 29 maja 2003 r. pozwana Spółka powierzyła
powodowi obowiązki kierownika Działu Zwrotowni Prasy, a pozostałe warunki
zatrudnienia, w tym płaca, pozostały bez zmian. Pracodawca błędnie jednak uznał,
że pełnienie nowych obowiązków nie będzie wymagało od powoda większego niż
wcześniej nakładu pracy, w tym pracy w godzinach nadliczbowych. Tak dużego
zakresu obowiązków powód nie mógłby wykonać w 8 godzin na dobę, a obecnie
pozwana na stanowiska zajmowane przez powoda powołała dwóch kierowników,
którzy pracują w pełnym wymiarze godzin. Następnie Sąd, powołując się na
orzecznictwo Sądu Najwyższego, stwierdził, że osoby zatrudnione na stanowiskach
kierowniczych nie mogą być pozbawione prawa do dodatkowego wynagrodzenia za
pracę w godzinach nadliczbowych, jeżeli wskutek niezależnej od nich wadliwej
organizacji pracy są zmuszone do systematycznego przekraczania obowiązujących
norm czasu pracy (wyroki SN dnia: 8 czerwca 2004 r., III PK 22/04, OSNP 2005 nr
5, poz. 65; 14 grudnia 2004 r., II PK 106/04, OSNP 2005 nr 15, poz. 221).
Pracodawca mógłby uchronić się od zapłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach
nadliczbowych, gdyby to pracownik odpowiadał za wadliwą organizację pracę, co w
przedmiotowej sprawie nie miało miejsca. W rezultacie Sąd Rejonowy prawidłowo
zastosował art. 1514
§ 1 k.p. Sąd odwoławczy wskazał też, że Sąd Rejonowy
prawidłowo ustalił, że powód pracował w przerywanym czasie pracy, a zatem
zarzuty, że Sąd ten niewłaściwie zastosował art. 139 § 1 i 3 k.p. są nieuzasadnione.
Z zeznań świadków i dokumentów przedłożonych przez powoda wynika, że
pracował on przez kilka lat codziennie z kilkugodzinną przerwą i fakt ten był znany
zarówno współpracownikom jak i przełożonym powoda. Zdaniem Sądu
Okręgowego, art. 139 k.p., ma na celu ochronę pracowników przed nadmiernym
wydłużaniem czasu pracy i obchodzeniem przepisów dotyczących wynagrodzenia
za czas przestoju lub za pracę w godzinach nadliczbowych. Celem regulacji
zawartej w powołanym przepisie było zapewnienie legalności wprowadzania przerw
w pracy, za które pracownik nie ma prawa do wynagrodzenia. Takim celem nie było
zaś pozbawienie pracowników faktycznie pracujących w przerywanym systemie
czasu pracy prawa do wynagrodzenia tylko z tego powodu, że pracodawca nie
zalegalizował przerywanego czasu pracy. W niniejszej sprawie przełożeni nie tylko
poczynili z powodem ustalenia co do czasu jego pracy, wynagrodzenia i zakresu
5
obowiązków, lecz także przez okres wielu lat wiedzieli i zgadzali się na pracę
powoda w przerywanym systemie czasu pracy. Fakt, że pozwany nie wprowadził
systemu przerywanego czasu pracy w układzie zbiorowym lub w umowie o pracę i
nie ustalił z powodem wynagrodzenia za pracę w okresie przerwy, nie może być
podstawą odmowy wypłaty powodowi wynagrodzenia za czas przerwy, skoro
przerwa taka faktycznie występowała, a pracodawca wprowadził taki system czasu
pracy celowo i świadomie, powierzając powodowi pracę na dwóch stanowiskach
pracy.
W skardze kasacyjnej odniesionej do całego wyroku Sądu Okręgowego
strona pozwana zarzuciła naruszenie prawa materialnego, polegające na błędnej
wykładni i niewłaściwym zastosowaniu:
(I) art. 139 § 1 i 3 k.p., przez przyjęcie: (a) na podstawie powołanego
artykułu, że powód pracował w systemie przerywanego czasu pracy, w sytuacji gdy
w zakładzie pozwanej nie obowiązywał układ zbiorowy pracy, który wprowadzałby
system przerywanego czasu pracy, (b) na podstawie powołanego artykułu, że
powód pracował w systemie przerywanego czasu pracy, w sytuacji gdy nie ustalił
on w umowie o pracę z pozwaną (porozumieniu zmieniającym z 31 sierpnia
2006 r.) pracy w systemie przerywanego czasu pracy, (c) przez przyjęcie, że powód
z mocy ustawy nabył prawo do wynagrodzenia przewidzianego w art. 139 § 1 k.p.
przez fakt ustalenia, że pracował w systemie godzinowym: 09:00 - 15.00 i 20:00 -
24:00 i dłużej mimo, że w pozwanym zakładzie nie obowiązywał układ zakładowy, a
strony nie ustaliły w umowie o pracę systemu pracy z przerwą, niewliczanej do
czasu pracy, za którą należy się powodowi wynagrodzenie;
(II) Naruszenie prawa materialnego, polegające na błędnej wykładni i
niewłaściwym zastosowaniu art. 151 § 1 k.p., przez przyjęcie, że: (a) polecenie
pracodawcy świadczenia pracy ponad normy czasu pracy nie musiało wynikać z
indywidualnych i konkretnych poleceń, a wynikało z faktu powierzenia powodowi
wykonywania obowiązków kierownika Działu Zwrotowni i Działu Ekspedycji Prasy
oraz organizacji pracy tych działów w pozwanym zakładzie pracy; (b) już w chwili
zawarcia porozumienia zmieniającego warunki zatrudnienia powoda z 31 sierpnia
2006 r., w którym powierzono powodowi pracę na stanowisku kierownika Działu
Zwrotowni i Działu Ekspedycji Prasy pracodawca mógł wydać polecenie pracy
6
ponad normy czasu pracy obowiązujące powoda; (c) polecenie powodowi
świadczenia pracy ponad normy czasu pracy można wywodzić z tego, że powód
pracował w nadgodzinach za wiedzą przełożonych i wobec ich świadomości, gdy
jednocześnie w pozwanym zakładzie pracy obowiązywało zarządzenie Dyrektora
Oddziału L. RUCH S.A. z 1 grudnia 1999 r. w sprawie ewidencji czasu pracy w
dniach wolnych oraz w godzinach nadliczbowych, określające, że przystąpienie do
pracy w nadgodzinach wymaga każdorazowo indywidualnej pisemnej zgody
pracodawcy, a praca ponad normy czasu powinna być rejestrowana zgodnie z
załącznikiem do tego regulaminu; (d) w związku z art. 149 § 1 k.p., że brak
prowadzenia ewidencji czasu pracy powoda (w tym ewidencji nadgodzin) obciąża
pozwanego, podczas gdy to powód jako kierownik Działu Zwrotowni i Działu
Ekspedycji Prasy powinien dbać w imieniu pracodawcy o prowadzenie listy godzin
pracy, co powoduje, że powód dochodzący wynagrodzenia za nadgodziny, których
nie ewidencjonował, narusza zasady współżycia społecznego, przez co nadużywa
swoich praw podmiotowych w rozumieniu art. 8 k.p.
W odpowiedzi na skargę powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na jego
rzecz od pozwanej kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od
pełnomocnictwa według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga jest nieuzasadniona. Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w granicach
podstaw kasacyjnych, a ponieważ strona skarżąca nie zarzuciła naruszenia
przepisów postępowania Sąd Najwyższy jest związany podstawą faktyczną
zaskarżonego wyroku przy ocenie naruszenia prawa materialnego (art. 39813
§ 1 i 2
k.p.c.). Sporna pozostaje jedynie ich ocena w świetle przepisów prawa
materialnego.
Bezpodstawny jest zarzut naruszenia art. 151 § 1 k.p. Zgodnie z ustalonym
stanowiskiem Sądu Najwyższego, warunkiem uznania, że podjęta przez
pracownika praca ma charakter pracy w godzinach nadliczbowych, jest polecenie
pracodawcy (wydane w jakiejkolwiek formie dostatecznie jasno wyrażającej wolę
pracodawcy) lub co najmniej świadomość pracodawcy, że pracownik taką pracę
7
wykonuje z jednoczesną, choćby dorozumianą, akceptacją jej wykonywania (por.
wyroki SN z dnia: 5 lutego 1976 r., I PRN 58/75, PiZS 1977, nr 6, s. 66; 14 maja
1998 r., I PKN 122/98, OSNAPiUS 1999, nr 10, poz. 343; 26 maja 2000 r., I PKN
667/99, OSNAPiUS 2001, nr 22, poz. 662; 10 listopada 2009 r., II PK 51/09, OSNP
2011 nr 11-12, poz. 150). Jak wynika z niekwestionowanych stosownymi zarzutami
procesowymi ustaleń faktycznych przyjętych w podstawie zaskarżonego wyroku,
strona pozwana nie tylko akceptowała nadliczbową pracę powoda, lecz przez
rozmiar nałożonych na powoda obowiązków uniemożliwiła mu wykonanie jego
obowiązków pracowniczych w normalnym czasie pracy. Ustalenie to zostało w
obszernym, liczącym 84 znormalizowane strony, uzasadnieniu wyroku gruntownie
uzasadnione. W tej sytuacji, zarzut naruszenia art. 151 § 1 k.p. zmierza w istocie
rzeczy do podważenia ustaleń faktycznych. Kwestia przestrzegania przez powoda
procedury zgłaszania pracy w godzinach nadliczbowych określonej w zarządzeniu
Dyrektora Oddziału L. RUCH S.A. z 1 grudnia 1999 r. w sprawie ewidencji czasu
pracy (…) nie ma znaczenia dla zastosowania i rozumienia tego przepisu wobec
przekonująco ustalonego przez Sądy faktu nałożenia przez stronę pozwaną na
powoda obciążeń i zorganizowania pracy w zakładzie w sposób wymuszający
świadczenie przez niego pracy w godzinach nadliczbowych i pełnej świadomości
pozwanej, że powód taką pracę świadczy.
Nieuzasadniony jest także zarzut naruszenia przez zaskarżony wyrok art.
139 § 1 i 3 k.p. Pierwszy z tych przepisów stanowi, że jeżeli jest to uzasadnione
rodzajem pracy lub jej organizacją, może być stosowany system przerywanego
czasu pracy według z góry ustalonego rozkładu przewidującego nie więcej niż
jedną przerwę w pracy w ciągu doby, trwającą nie dłużej niż 5 godzin. Przerwy nie
wlicza się do czasu pracy, jednakże za czas tej przerwy pracownikowi przysługuje
prawo do wynagrodzenia w wysokości połowy wynagrodzenia należnego za czas
przestoju. Natomiast według drugiego z nich, system przerywanego czasu pracy
wprowadza się w układzie zbiorowym pracy, z zastrzeżeniem § 4. Zgodnie z tezą
strony skarżącej, skoro w zakładzie pozwanej nie obowiązywał układ zbiorowy
pracy przewidujący przerywany czas pracy, ani nie ustalono takiego rozkładu czasu
pracy w umowie miedzy pozwaną a powodem, to wprowadzenie takiego rozkładu
wobec powoda nie było możliwe i nie przysługuje mu wynagrodzenie za przerwy w
8
pracy, o którym stanowi art. 139 § 1 k.p. Temu rozumowaniu Sąd Okręgowy,
przyjmując pogląd Sądu pierwszej instancji, przeciwstawił argumentację, według
której strony niezgodnie z art. 139 k.p. wprowadziły system przerywanego czasu
pracy. Według Sądu, skoro unormowanie to ma chronić pracownika, to jego
nieprzestrzeganie przez pracodawcę nie może szkodzić pracownikowi i przynosić
bezprawne korzyści pracodawcy. Skoro strony wprowadziły system przerywanego
czasu pracy, to pomimo, że nastąpiło to z naruszeniem art. 139 k.p., pracownikowi
należy się wynagrodzenie przewidziane w art. 139 § 1 k.p. W ocenie Sądu
Najwyższego rozumowanie to jest przekonujące i prawidłowe. Logicznie rzecz
ujmując jest to taka sama sytuacja, jak polecenie pracy w godzinach nadliczbowych
niezgodnie z przepisami, np. w sytuacjach nieprzewidzianych przez art. 151 § 1 k.p.
Nie ma wątpliwości, że jest to praca w godzinach nadliczbowych, a pracownik może
żądać za taką prace zapłaty, choć jest świadczona w warunkach niezgodnych z
prawem. Na tej samej zasadzie pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za czas
przerw w pracy świadczonej w niezgodnie z prawem wprowadzonym rozkładzie
czasu pracy w przerywanym czasie pracy. Należy zatem uznać, że pracownik
świadczący pracę w ramach rozkładu czasu pracy przewidującego przerywany
czas pracy, wprowadzonego bez zachowania warunków określonych w art. 139
k.p., ma prawo do wynagrodzenia za czas przerw w pracy, określonego w art. 139
§ 1 k.p.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39814
k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego – na podstawie art. 98 § 1
k.p.c. w związku z 39821
k.p.c.