Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 326/12
POSTANOWIENIE
Dnia 8 listopada 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Roman Sądej
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 8 listopada 2012r.
sprawy M. J.,
skazanego za czyn z art. 278 § 1 k.k.,
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę M. J.,
od wyroku Sądu Okręgowego w G. z dnia 15 lutego 2012r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego z dnia 22 września 2011r.,
p o s t a n o w i ł:
I. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
II. obciążyć skazanego kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Kasacja wniesiona przez obrońcę M. J. od wyroku Sądu Okręgowego w G. z
dnia 15 lutego 2012r. była bezzasadna w stopniu oczywistym, uzasadniającym jej
oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Jedynym podniesionym w kasacji zarzutem, był zarzut rażącego naruszenia
prawa materialnego, poprzez błędne zakwalifikowanie przez Sąd Rejonowy czynu
popełnionego przez skazanego jako czynu z art. 278 § 1 k.k., w sytuacji, gdy czyn
ten powinien być prawidłowo zakwalifikowany jako wykrocznie z art. 119 § 1 k.w.
Już sama stylizacja podniesionego zarzutu wskazuje, że po pierwsze,
skierowany został on w stosunku do Sądu pierwszej instancji, a po drugie, dotyczy
2
w istocie zarzutu dokonania błędnych ustaleń faktycznych co do wartości
przedmiotu zaboru.
Tymczasem kasacja, jako nadzwyczajny środek zaskarżenia, przysługuje
jedynie od wyroku sądu odwoławczego – art. 519 k.p.k., a zatem to uchybienia tego
sądu, a nie sądu pierwszej instancji powinny być przedmiotem zarzutu kasacyjnego.
Nadto niedopuszczalne jest kwestionowanie na tym etapie ustaleń faktycznych, co
wynika z treści art. 523 § 1 k.p.k. Wprawdzie obrońca nazwał podniesiony zarzut
rażącym naruszeniem prawa materialnego, ale przecież kwestionował wartość
przedmiotu zaboru. O naruszeniu prawa materialnego – art. 278 § 1 k.k. – można
byłoby mówić jedynie wówczas, gdyby Sąd przyjął, że wartość skradzionego mienia
nie przekroczyła kwoty 250 zł, a jednak czyn taki zakwalifikował jako występek, a
nie wykroczenie. Tak oczywiście w sprawie nie było, gdyż przypisano M. J. kradzież
mienia o wartości 269,93 zł.
Już zatem z tych względów niniejsza kasacja nosiła cechy oczywistej
bezzasadności.
Tym niemniej należy również stwierdzić, że i merytoryczny wywód
skarżącego, iż wartość skradzionego mienia progu granicznego nie przekroczyła,
był równie bezpodstawny. Rzeczywistą wartość przedmiotów znajdujących się w
sklepach detalicznych wyraża ich cena, widoczna przecież dla wszystkich klientów,
w tym i potencjalnych sprawców zaboru. Twierdzenie autora kasacji, że wartość
przedmiotu kradzieży w takich realiach powinna być pomniejszona o marżę
detaliczną, było li tylko subiektywnym poglądem, nieznajdującym żadnego
racjonalnego uzasadnienia. W szczególności tezy tej nie wspiera przywołany w
kasacji wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 17 września 1992r., II Akr
201/91 (Lex nr 27784), dotyczący zupełnie innych realiów, to jest pomijania przy
obliczaniu wartości szkody przewidywanych odsetek od zabranej kwoty pieniędzy.
W końcu zauważyć trzeba, że argumentacji skarżącego nie wspiera też
twierdzenie o tym, że kradzieży skazany dopuścił się „jeszcze przed kasami” (str. 3
kasacji). To twierdzenie pozostaje w oczywistej sprzeczności z ustaleniami Sądu
pierwszej instancji, zaakceptowanymi przez Sąd ad quem, że zatrzymanie M. J.
nastąpiło po tym, jak „mężczyzna przeszedł przez linię kas” (k.149).
W tym stanie sprawy, wobec braku określonych w art. 536 k.p.k. podstaw do
przekroczenia granic kasacji, Sąd Najwyższy orzekł, jak w części dyspozytywnej
postanowienia.
3
Konsekwencją oddalenia kasacji było obciążenie skazanego kosztami
sądowymi postępowania kasacyjnego – art. 636 § 1 k.p.k.