Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 117/12
POSTANOWIENIE
Dnia 8 stycznia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tomasz Artymiuk (przewodniczący)
SSN Przemysław Kalinowski
SSA del. do SN Jacek Błaszczyk (sprawozdawca)
Protokolant Jolanta Włostowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Barbary Nowińskiej
w sprawie S. R. i G. R.
skazanych z art. 286 § 1 kk i in.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 8 stycznia 2013 r.,
kasacji, wniesionych przez obrońców skazanych
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 4 października 2011 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w S.
z dnia 27 kwietnia 2010 r,
1. oddala kasacje wszystkich obrońców;
2. obciąża skazanych kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego w częściach równych.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 27 kwietnia 2010r., Sąd Rejonowy w S.:
1. uniewinnił oskarżonego S. R. od popełnienia czynu polegającego na tym,
że w dniu 24 października 2000r. w S., działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z pełnomocnikiem G. R. prezesem spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością „R.” posiadającej ograniczoną zdolność
kredytową, zawarł z Bankiem Polska Kasa Opieki S.A. umowę o kredyt obrotowy
na rachunku kredytowym nr … ,opiewający na kwotę 200.000 zł podwyższony
aneksem z dnia 20 grudnia 2000r. o kwotę 178.176 zł, z przeznaczeniem na zakup
rzeczowych środków do produkcji rolnej na warunkach preferencyjnych,
2
doprowadzając do wypłaty na rzecz „R.” sp. z o.o. kwoty 378.176 zł, nie mając
zamiaru ani możliwości spłaty całości zobowiązań, czym działał na szkodę Banku
Polska Kasa Opieki S.A., zakwalifikowanego w pkt. I aktu oskarżenia z art. 286 § 1
k.k.;
2. uznał S. R. za winnego tego, że:
– w dniu 29 grudnia 2000r. w S., działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z G. R. – prezesem spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością „R.” przez wprowadzenie w błąd co do możliwości spłaty
kredytu i dokonanej na podstawie umowy sprzedaży z dnia 10 maja 2000r. zawartej
pomiędzy „T.” – Maszyny Rolnicze spółką z ograniczoną odpowiedzialnością a „R.”
spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, zapłaty 20% wartości przedmiotu
kredytowania, tj. kwoty 299.810 zł, zbywcy maszyn rolniczych „T.” – Maszyny
Rolnicze sp. z o.o. oraz przedstawienie do przewłaszczenia, jako zabezpieczenie
kredytu ciągnika John Deere 3050, mającego stanowić własność spółki „R.”, a w
rzeczywistości stanowiącego własność R. B., wyłudził od PKO S.A. na podstawie
umowy o kredyt nr … na zakup maszyn rolniczych kwotę 1.045.240 zł, co stanowi
mienie znacznej wartości;
– w dniu 9 kwietnia 2001r. w S. działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z G. R. – prezesem spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością „R.” przez wprowadzenie w błąd co do możliwości spłaty
kredytu, posiadanych środków własnych, wyłudził od PKO S.A. na podstawie
umowy o kredyt nr … na finansowanie inwestycji z przeznaczeniem na zakup krów
mlecznych kwotę 3.194.300 zł, co stanowi mienie znacznej wartości, to jest
przestępstw kwalifikowanych z art. 286 § l k.k. w zw. z art. 294 § l k.k. i art. 297 § l
k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., stanowiących ciąg przestępstw i za to na mocy art. 294
§ l k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 91 § l k.k. skazał go na karę roku i 8
miesięcy pozbawienia wolności, a na mocy art. 33 § 1, 2, 3 k.k. wymierzył mu
grzywnę w wysokości 200 stawek dziennych, przyjmując wysokość stawki dziennej
na kwotę 30 zł;
3. uznał S. R. za winnego tego, że w dniu 28 września 2001r. w S., działając
w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, będąc prezesem zarządu spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością „A. – C.”, przez wprowadzenie w błąd co do
możliwości spłaty kredytu i wykazanie niezgodnie z rzeczywistością posiadania
kapitału zapasowego, zawarł z Bankiem Polska Kasa Opieki S.A. umowę nr … o
3
kredyt obrotowy na skup i przechowywanie zbóż ze zbiorów w 2001r. w kwocie
4.000.000 zł, z przeznaczeniem na finansowanie skupu zbóż od producentów
krajowych, doprowadzając do wypłaty na rzecz „A. – C.” sp. z o.o. powyższej
kwoty, przy czym następnie zbył przewłaszczone umową z dnia 3 października
2001r., jako zabezpieczenie spłaty kredytu, zakupione za środki z tego kredytu
zboże, wyłudził od Banku Polska Kasa Opieki S.A. kwotę 4.000.000 zł, co stanowi
mienie znacznej wartości, to jest przestępstwa z art. 286 § l k.k. w zw. z art. 294 § l
k.k. i za to na mocy art. 294 § l k.k. skazał go na karę roku i 6 miesięcy
pozbawienia wolności, a na mocy art. 33 § 1, 2, 3 k.k. wymierzył karę grzywny w
wysokości 200 stawek dziennych, przyjmując wysokość stawki dziennej na kwotę
30 zł;
4. uznał S. R. za winnego tego, że w miesiącu grudniu 2001r. w K., będąc
prezesem zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością „A. – C.” nie zgłosił
wniosku o upadłość do dnia 9 kwietnia 2002r., co stanowi występek z art. 586
ustawy z dnia 15 września 2000r. Kodeks spółek handlowych (Dz. U. Nr 92 p. 1037
ze zm. – dalej k.s.h.) i za to na mocy tego przepisu skazał go na karę 3 miesięcy
pozbawienia wolności;
5. uznał S. R. za winnego popełnienia czynu polegającego na tym, że w
2001r. w K., będąc prezesem zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością „A.
– C.” dopuścił do prowadzenia ksiąg rachunkowych wbrew przepisom ustaw w
okresie od dnia 1 stycznia do dnia 9 kwietnia 2002r., podając nierzetelne dane
dotyczące zawyżonego stanu na kwotę 1.008.586,10 zł, kwalifikowanego z art. 77
ust. 1 ustawy z dnia 29 września 1994r. o rachunkowości (tj. Dz. U. z 2009 r. Nr
152, poz. 1223 ze zm.) i za to na mocy tego przepisu skazał go na karę 3 miesięcy
pozbawienia wolności;
6. uznał S. R. za winnego popełnienia czynu polegającego na tym, że w
okresie od dnia 24 września do dnia 18 października 2001r. w L. i R., będąc
prezesem zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością „A. – C.”, działając w
celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach czasu, ze z góry
powziętym zamiarem, poprzez dokonanie skupu zbóż przyjętych wcześniej do
przechowania i przyjęcie do magazynu w L. i R. w dniach 24, 25, 26 września
2001r. dostaw pszenicy oraz wystawienie na to 27 dowodów dostaw o nr /…/
wskazujących na dostawy od dnia 28 września 2001r., wykazanie w dokumentacji
przyjęcia do magazynu w L. pszenicy o łącznej masie 2.951,11 ton, gdy w
4
rzeczywistości przyjęto 1.745,11 ton pszenicy mniej, skupowanie zboża o innych
parametrach niż określone umową, naruszenie ciągłości prowadzonego skupu,
wprowadził w błąd Agencję Rynku Rolnego Oddział Terenowy w S. i wyłudził na
podstawie zawartej w dniu 7 sierpnia 2001r. umowy na skup zbóż przez
przedsiębiorców ze zbiorów w 2001r. z dopłatami Agencji Rynku Rolnego do cen
skupu udzielanymi producentom, dopłaty w wysokości 310.542,10 zł, co stanowi
mienie znacznej wartości, czym działał na szkodę Agencji Rynku Rolnego, to jest
przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 271 § 1 k.k. w zw. z
art. 11§ 2 k.k. i art. 12 k.k. i za to na mocy art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k.
skazał go na karę roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności, a na mocy art. 33 § 1,
2, 3 k.k. wymierzył karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych, przyjmując
wysokość stawki dziennej na kwotę 30 zł;
7. na podstawie art. 91 § 2 k.k. i art. 86 § 1 k.k. połączył wymierzone w pkt 2,
3, 4, 5 i 6 kary pozbawienia wolności i orzekł wobec S. R. karę łączną 2 lat i 9
miesięcy pozbawienia wolności;
8. na mocy art. 91 § 2 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. połączył wymierzone w pkt 2, 3
i 6 kary grzywny i orzekł wobec S. R. karę łączną grzywny w wysokości 350 stawek
dziennych, przyjmując wysokość stawki dziennej na kwotę 30 zł;
9. uniewinnił oskarżonego G. R. od popełnienia czynu polegającego na tym,
że w dniu 24 października 2000r. w S. działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, będąc prezesem zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
„R.” posiadającej ograniczoną zdolność kredytową, wspólnie i w porozumieniu ze
S. R. zawarł z Bankiem Polska Kasa Opieki SA umowę o kredyt obrotowy na
rachunku kredytowym nr … opiewający na kwotę 200.000 zł podwyższony
aneksem z dnia 20 grudnia 2000r. o kwotę 178.176 zł, z przeznaczeniem na zakup
rzeczowych środków do produkcji rolnej na warunkach preferencyjnych
doprowadzając do wypłaty na rzecz „R.” sp. z o.o. kwoty 378.176 zł, nie mając
zamiaru ani możliwości spłaty całości zobowiązań, czym działał na szkodę Banku
Polska Kasa Opieki SA, zakwalifikowanego w pkt. XI aktu oskarżenia z art. 286 § 1
k.k.;
10. uznał G. R. za winnego tego, że będąc prezesem spółki z ograniczoną
odpowiedzialności „R.”
– w dniu 29 grudnia 2000r. w S. działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, wspólnie i w porozumieniu ze S. R. – prezesem spółki z ograniczoną
5
odpowiedzialnością „R.”, przez wprowadzenie w błąd co do możliwości spłaty
kredytu i dokonanej na podstawie umowy sprzedaży z dnia 10 maja 2000r. zawartej
między „T.” – Maszyny Rolnicze spółką z ograniczoną odpowiedzialnością a „R.”
spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, zapłaty 20% wartości przedmiotu
kredytowania, tj. kwoty 299.810 zł, zbywcy maszyn rolniczych „T.” – Maszyny
Rolnicze spółce z ograniczoną odpowiedzialnością oraz przedstawienie do
przewłaszczenia jako zabezpieczenie kredytu ciągnika John Deere 3050, mającego
stanowić własność spółki „R.”, a w rzeczywistości stanowiącego własność R. B.,
wyłudził od PKO S.A. na podstawie umowy o kredyt nr … na zakup maszyn
rolniczych kwotę 1.045.240 zł, co stanowi mienie znacznej wartości;
– w dniu 9 kwietnia 2001r. w S. działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, wspólnie i w porozumieniu ze S. R. przez wprowadzenie w błąd co do
możliwości spłaty kredytu, posiadanych środków własnych, wyłudził od PKO SA na
podstawie umowy o kredyt nr … na finansowanie inwestycji z przeznaczeniem na
zakup krów mlecznych kwotę 3.194.300 zł., co stanowi mienie znacznej wartości, to
jest przestępstw kwalifikowanych z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art.
297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., stanowiących ciąg przestępstw i za to na mocy
art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. i art. 91 § 1k.k. skazał go na karę roku i 8
miesięcy pozbawienia wolności, a na mocy art. 33 § 1, 2, 3 k.k. wymierzył mu
grzywnę w wysokości 200 stawek dziennych, przyjmując wysokość stawki dziennej
na kwotę 30 zł;
11. uznał G. R. za winnego tego, że będąc prezesem zarządu spółki
„R.”, nie zgłosił wniosku o ogłoszenie upadłości, pomimo powstania warunków
uzasadniających upadłość spółki do dnia 29 listopada 2001r., co stanowi występek
z art. 586 ustawy z dnia 15 września 2000r. k.s.h. i za to na mocy tego przepisu
skazał go na karę 3 miesięcy pozbawienia wolności;
12. uznał G. R. za winnego tego, że będąc prezesem zarządu spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością „R.”, w okresie od dnia 1 stycznia do dnia 9
kwietnia 2002r., dopuścił do prowadzenia ksiąg rachunkowych wbrew przepisom
ustawy, podając nierzetelne dane dotyczące transakcji zakupu przez spółkę działki
nr 36/17, późniejszej odsprzedaży części tej działki i związanej z tym zapłaty,
wyceny zasiewów oraz stanu ilościowego bydła, co stanowi występek z art. 77 ust.
1 ustawy z dnia 29 września 1994r. o rachunkowości i za to na podstawie tego
przepisu skazał go na karę 3 miesięcy pozbawienia wolności;
6
13. uznał G. R. za winnego tego, w okresie od dnia 12 do 21 marca 2003 r.
w G. i w S. w krótkich odstępach czasu, ze z góry powziętym zamiarem, działając w
celu osiągnięcia korzyści majątkowej, będąc prezesem zarządu spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością „R.” w G. przez wprowadzenie w błąd
przedstawicieli Banku Polska Kasa Opieki S.A. co do ilości krów, za które bank
winien był płacić koszty wyżywienia, wskazując na wystawianych fakturach ilość
posiadanych krów – 296 sztuk, podczas, gdy „R.” sp. z o.o. była właścicielem 125
sztuk krów, w wyniku czego doprowadził do wypłacenia przez bank na rzecz „R.”
sp. z o.o. nienależnych pieniędzy w kwocie 80.433,85zł, co stanowi występek z art.
286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na mocy art. 286 § 1 k.k. skazał go na karę
10 miesięcy pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 1, 2, 3 k.k. wymierzył
karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych, przyjmując wysokość stawki
dziennej na kwotę 30 zł;
14. na podstawie art. 91 § 2 k.k. i art. 86 § 1 k.k. połączył wymierzone w pkt.
10,
11, 12 i 13 kary pozbawienia wolności i orzekł wobec G. R. stawki dziennej
na kwotę 30 zł.
Apelacje od powyższego wyroku wnieśli m. in. obrońcy oskarżonych S. R. i
G. R.
Obrońca obu oskarżonych zarzucił:
– naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 20 k.k. poprzez jego
niewłaściwe zastosowanie;
– naruszenie przepisów postępowania, mogące mieć istotny wpływ na treść
orzeczenia, tj. w szczególności:
1. art. 167 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k., art. 352 k.p.k., art. 366 § 1 k.p.k.
przez zaniechanie przeprowadzenia dowodów o które wnioskowali oskarżeni;
2. art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. wobec zbiorczego wykazania wszystkich
dowodów, co uniemożliwia odtworzenie toku rozumowania sądu i sprawdzenie, w
oparciu o jakie konkretne dowody nastąpiło ustalenie poszczególnych fragmentów
stanu faktycznego, które dowody organ procesowy uznał za wartościowe i
wiarygodne, a którym odmówił wiarygodności;
3. brak odniesienia się w pisemnych motywach do wszystkich dowodów
stanowiących podstawę wyroku, w tym do twierdzeń i dowodów przedstawionych
przez oskarżonych na swoją obronę;
7
4. brak w uzasadnieniu ustaleń dotyczących logicznego ciągu, który
doprowadził sąd do wniosku, którego wyrazem jest orzeczenie o winie oskarżonych
w popełnieniu przestępstw umyślnych z zamiarem bezpośrednim;
5. art. 5 § 1 k.p.k. przez odrzucenie zasady domniemania niewinności i
uznanie, że oskarżeni dopuścili się przestępstw umyślnych wobec przyjęcia, że
dowody, które pozostały poza rozważaniami sądu, nie wykluczają przyjętej wersji w
zakresie zamiaru i winy oskarżonych;
6. art. 4, art. 7, art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., a także art. 92 i art. 410 k.p.k. przez
dowolność ustaleń, będących konsekwencją nierozpatrzenia całego materiału
dowodowego zgromadzonego w sprawie oraz wszystkich istotnych okoliczności, w
tym przemawiających na korzyść oskarżonych i potwierdzających ich linię obrony;
7. art. 4 i art.7 k.p.k., a polegające na oparciu rozstrzygnięcia na
domniemaniach sądu oraz faktach nieujawnionych na rozprawie;
8. art. 5 k.p.k. przez przypisanie oskarżonym winy bez jednoczesnego
ustalenia i udowodnienia zamiaru;
9. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku mający
wpływ na jego treść, a polegający na stwierdzeniu, że oskarżeni dopuścili się
zarzuconych im czynów, mimo poważnych wątpliwości w tym względzie
wynikających ze wszystkich przeprowadzonych w sprawie dowodów;
10. rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonych kary
pozbawienia wolności, wynikającą z nieuwzględnienia wszystkich dyrektyw
wymiaru kary oraz co najmniej znacznego przyczynienia się pokrzywdzonego
banku Polska Kasa Opieki S.A. do zdarzeń uznanych przez sąd za czyny
zabronione.
W konkluzji obrońca wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu, ewentualnie o zmianę
rozstrzygnięcia w stosunku do S. R. przez uchylenie rozstrzygnięcia o karze i
orzeczenie w to miejsce kar jednostkowych oraz kary łącznej w rozmiarze
pozwalającym na warunkowe zawieszenie jej wykonania, a w stosunku do
oskarżonego G. R. przez warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary
łącznej 2 lat pozbawienia wolności.
Obrońca S. R. zarzucił wyrokowi:
– błąd w ustaleniach faktycznych, przez bezzasadne przyjęcie przez sąd, że
oskarżony działał jako pełnomocnik spółki „R.”, gdy w rzeczywistości pomagał tylko
8
w jej działaniu, a co skutkowało w dalszej kolejności przypisanie mu sprawstwa
czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.;
– błąd w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że oskarżony umyślnie
wprowadził Bank PKO S.A. w błąd, co do możliwości spłat kredytów zaciąganych
przez spółkę „R.”;
– błąd w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że oskarżony miał
obowiązek zgłoszenia upadłości spółki „A. – C.”, a także, że będąc prezesem
zarządu spółki „A. – C.” dopuścił się prowadzenia ksiąg rachunkowych wbrew
przepisom ustawy o rachunkowości;
– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego
orzeczenia przez przyjęcie, że S. R. swoim działaniem wyłudził dopłaty w
wysokości 310.542,10 zł na szkodę Agencji Rynku Rolnego, co w dalszej kolejności
prowadziło do przypisania mu sprawstwa czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z 294 § 1
k.k. i art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k.;
– rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu kary.
Apelujący wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej
instancji do ponownego rozpoznania.
Obrońcy, na etapie postępowania odwoławczego, złożyli także pisma, które
zatytułowali „uzupełnienie apelacji”.
Wyrokiem z dnia 4 października 2011r., Sąd Okręgowy utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok, uznając apelacje za oczywiście bezzasadne oraz zwolnił
oskarżonych od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.
Kasacje od tego wyroku wnieśli obrońcy.
Obrońca skazanych S. R. i G. R. zarzucił rażące naruszenie prawa
procesowego, wyrażające się:
1. w oparciu ustaleń faktycznych na niepełnym materiale dowodowym i
pominięciu dowodów przemawiających na korzyść oskarżonych, tj. obrazę
przepisów art. 410 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. oraz art. 4 k.p.k.;
2. w nierozważeniu przez sąd odwoławczy wszystkich wniosków i zarzutów
zawartych w apelacjach;
3. w utrzymaniu w mocy niepoddającego się kontroli instancyjnej wyroku
sądu pierwszej instancji.
Obrońca wniósł o uchylenie w całości powyższego wyroku, również w
stosunku do współoskarżonych, którzy nie wnieśli lub z przyczyn formalnych nie
9
byli uprawnieni do wniesienia nadzwyczajnego środka zaskarżenia i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.
Obrońca skazanego G. R. zarzucił wyrokowi sądu drugiej instancji rażące
naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. przez brak wszechstronnego
rozważenia materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, a w tym zeznań
świadków, uzupełniającej opinii biegłego i treści zawartych umów. W aspekcie
oceny dowodów zarzucił naruszenie zasad prawidłowego rozumowania,
doświadczenia życiowego oraz wskazań wiedzy, co skutkowało niezasadnym
przyjęciem, że już w chwili zaciągania kredytów oskarżony nie miał zamiaru ich
spłacić. Podniesiono też zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art.
586 k.s.h. i art. 77 ust. 1 ustawy o rachunkowości przez przypisanie popełnienia
tych czynów bez ustalenia okoliczności dotyczących zamiaru z jakim działał G. R.
oraz przepisu art. 457 § 3 k.p.k. przez nieustosunkowanie się do zarzutów
podniesionych w piśmie stanowiącym uzupełnienie apelacji, jak i rażącą surowość
wymierzonej oskarżonemu kary łącznej pozbawienia wolności.
Autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz utrzymanego
nim w mocy wyroku Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania sądowi pierwszej instancji.
Obrońca skazanego S. R. podniósł w kasacji zarzuty rażącego naruszenia:
1. prawa procesowego, tj. art. 457 § 3 k.p.k. i art. 433 § 2 k.p.k. w związku z
art. 6 k. p. k. przez brak rozważenia przez Sąd Okręgowy wszystkich zarzutów
podniesionych w apelacji i jej pisemnym uzupełnieniu;
2. przepisów art. 7 k.p.k. w związku z art. 452 § 2 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. i
art. 458 k.p.k., poprzez brak oparcia zaskarżonego wyroku o dowody dopuszczone
i przeprowadzone w toku postępowania odwoławczego;
3. wskazanego wyżej art. 7 k.p.k., w wyniku dokonania oceny
zgromadzonego materiału dowodowego z naruszeniem zasad logicznego
rozumowania i doświadczenia życiowego;
4. przepisów art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., przez przypisanie
skazanemu przestępstw wyłudzeń, co do określonych w akcie oskarżenia kwot
pieniężnych, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że zadłużenia
były zdecydowanie mniejsze;
5. przepisów art. 586 k.s.h. w związku z art. 4 § 1 i § 2 pkt 2 Rozporządzenia
Prezydenta RP z dnia 24 października 1934r. – Prawo upadłościowe, przez błędne
10
uznanie, że wspólnik spółki z o.o. miał prawo i obowiązek zgłoszenia wniosku o
upadłość spółki i wobec tego mógł ponosić odpowiedzialność karną za
niezgłoszenie takiego wniosku;
6. przepisu art. 77 ust. 1 ustawy z dnia 29 września 1994r. o rachunkowości,
przez przyjęcie możliwości skazania za nierzetelne prowadzenie ksiąg
rachunkowych, gdy nierzetelne prowadzenie ksiąg w zakresie stanu nabytego
zboża było czynem współukaranym uprzednim wobec czynu polegającego na
wyłudzeniu dopłat za nabyte zboże, a nadto skazany nie pełnił w inkryminowanym
okresie funkcji członka zarządu spółki i przez to nie spoczywały na nim obowiązki w
zakresie prowadzenia ksiąg rachunkowych.
Obrońca w petitum kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku, w
części dotyczącej skazanego S. R. i przekazanie w tym zakresie sprawy do
ponownego rozpoznania sądowi drugiej instancji.
W pisemnej odpowiedzi na kasacje prokurator Prokuratury Okręgowej w S.
wniósł o ich oddalenie, jako oczywiście bezzasadnych, wskazując, że w istocie
polemizują one z ustaleniami faktycznymi, co nie jest dopuszczalne w
postępowaniu kasacyjnym.
Na rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury Generalnej przyłączył się do
tego stanowiska.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacje są niezasadne.
Przedmiotem kasacji, stosownie do treści art. 519 k.p.k., jest prawomocny
wyrok sądu odwoławczego kończący postępowanie. Z kolei z regulacji zawartej w
art. 523 § 1 k.p.k. wynika, że kasacja może zostać wniesiona jedynie z powodu
uchybień o charakterze bezwzględnym wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k. lub
innego rażącego naruszenia prawa, jeżeli mogło mieć ono istotny wpływ na treść
orzeczenia. Zestawienie powołanych wyżej przepisów przesądza o tym, że:
- zarzuty sformułowane w skardze kasacyjnej winny wskazywać na rażące
naruszenie prawa przez sąd odwoławczy;
- przedmiotem kontroli kasacyjnej nie mogą być dokonane w sprawie
ustalenia faktyczne, a jedynie sposób ich dokonania, albowiem Sąd Najwyższy jest
sądem prawa, a nie faktu;
- dla skuteczności zarzutów wywiedzionych w nadzwyczajnym środku
zaskarżenia nie jest wystarczające nazwanie ich naruszeniem prawa, konieczne
11
jest także wykazanie, że było to rzeczywiste naruszenie prawa i to o charakterze
rażącym, a co więcej, mające istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia.
Wszystkie wniesione kasacje wskazanym wyżej wymogom nie sprostały. W
przeważającej mierze odnoszą się przede wszystkim do orzeczenia sądu a quo,
kwestionując przyjęte przez ten właśnie sąd ustalenia faktyczne. W zakresie
żadnego z zaprezentowanych naruszeń prawa skarżący nie wykazują rzeczywiście
rażącego ich charakteru, jak i ich wpływu na treść zaskarżonego wyroku sądu
odwoławczego. Adresowany do strony wnoszącej kasację ustawowy nakaz
wskazania zarzutu rażącego naruszenia prawa nie może służyć ominięciu zakazu
podnoszenia w kasacji zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych. Autorzy kasacji
zaś, jedynie określili sformułowane przez siebie zarzuty jako kasacyjne, gdy w
istocie są to zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych oraz dowolności w ocenie
dowodów i to zarzuty skierowane nie do sądu odwoławczego, lecz właśnie sądu
pierwszej instancji. Zarzuty takie, podlegają zaś, rozważeniu przez sąd kasacyjny
tylko w takim zakresie, w jakim jest to nieodzowne dla należytego rozpoznania
zarzutów stawianych orzeczeniu sądu odwoławczego, skoro kasacja wnoszona jest
od wyroku tego sądu (art. 519 k.p.k.). Rolą sądu kasacyjnego nie jest przecież
ponowne, powielające kontrolę apelacyjną, rozpoznanie stawianych przez
skarżącego (skarżących) zarzutów orzeczeniu pierwszoinstancyjnemu.
Stwierdzenie ich zasadności ma znaczenie wyłącznie jako racja ewentualnego
uwzględnienia zarzutu odniesionego do zaskarżonego kasacją orzeczenia sądu
odwoławczego. W przeciwnym razie Sąd Najwyższy stałby się sądem trzeciej
instancji rozpoznającym kolejne zarzuty o charakterze stricte apelacyjnym, co
byłoby sprzeczne z obowiązującym modelem postępowania kasacyjnego.
Oczywiście nie można nie dostrzegać tego, że wyznaczenie granicy między
zarzutem dotyczącym ustaleń faktycznych i zarzutem obrazy przepisów
postępowania, której skutkiem jest błędne ustalenie (ustalenia), jest w realiach
konkretnej sprawy, zwłaszcza złożonej pod względem przedmiotowym i
podmiotowym, zagadnieniem złożonym. Dotyczy to także wyznaczenia tej granicy
przy formułowaniu zarzutów odnoszących się do orzeczenia sądu pierwszej
instancji i sądu odwoławczego. Twierdzi się wówczas, że uchybienia sądu
pierwszej instancji przeniknęły do postępowania odwoławczego i skutkiem tego jest
wadliwe orzeczenie sądu drugiej instancji. Jednakże, wskazana już ustawowa
regulacja podstaw kasacji, nie upoważnia Sądu Najwyższego do badania w
12
postępowaniu kasacyjnym, pod pozorem rozpoznawania zarzutu „naruszenia
prawa” zasadności ustaleń faktycznych. Sąd Najwyższy orzekając w trybie kasacji
nie jest legitymowany do dokonywania ponownej oceny dowodów i na podstawie
własnej oceny kontrolowania prawidłowości ustaleń faktycznych dokonanych w
sprawie. Zadaniem sądu kasacyjnego jest sprawdzenie, czy dokonując ustaleń
faktycznych sądy orzekające nie dopuściły się rażącego naruszenia przepisów
procedowania, które mogłoby mieć istotny wpływ na te ustalenia, a w konsekwencji
także na treść wyroku. Kontroli kasacyjnej podlegają, więc nie same ustalenia
faktyczne, ale sposób ich dokonania, który w tej sprawie był prawidłowy. Kontrola
kasacyjna nie obejmuje też sfery przekonania sędziowskiego, sprowadza się
natomiast do sprawdzenia, czy ocena dowodów nie wykazuje błędów natury
faktycznej (niezgodności z treścią dowodu) lub logicznej (błędności rozumowania i
wnioskowania) oraz czy nie jest sprzeczna z doświadczeniem życiowym i
wskazaniami wiedzy. Dlatego też sąd kasacyjny nie jest uprawniony do
weryfikowania prawidłowości ustaleń faktycznych dokonanych przez sąd pierwszej
instancji, które następnie zostały zaakceptowane w toku kontroli instancyjnej.
Dotyczy to nie tylko ustaleń w zakresie okoliczności przedmiotowych przypisanych
relewantnych prawnie zachowań, ale i podmiotowych, w tym postaci przypisanych
zamiarów.
Powyższe uwagi przedstawiono w związku z tym, że w kasacjach odwołano
się do pisemnych uzupełnień wniesionych uprzednio apelacji, w których postawiono
szereg zarzutów „błędów w ustaleniach faktycznych” przyjętych za podstawę
zaskarżonego wyroku, po czym w kasacjach te same niemal zarzuty
„przekwalifikowano” już na „rażące naruszenie przepisów prawa”, aby takim
zabiegiem procesowym doprowadzić do ponownej weryfikacji ustaleń faktycznych,
które stały się podstawą prawomocnych skazań S. R. i G. R. Sformalizowany
charakter instytucji kasacji, w tym zasada zaskarżalności w postępowaniu
kasacyjnym jedynie wyroków sądów odwoławczych, ma na celu ograniczanie
podejmowanych przez strony prób przekształcania kontroli kasacyjnej w ponowną
kontrolę odwoławczą. W związku z powyższym, co jeszcze raz należy podkreślić, z
uwagi na treść wszystkich kasacji, a także wobec wiążącej Sąd Najwyższy zasady
rozpoznania kasacji w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, wyrażonej
w art. 536 k.p.k., postępowanie kasacyjne nie może polegać na ponownej,
apelacyjnej kontroli orzeczenia. Nie stwierdzono ponadto powodów do wzruszenia
13
zaskarżonego wyroku z urzędu w oparciu o podstawy wskazane w końcowej części
powołanego wyżej przepisu.
W sprawie tej obrońcy, co wynika jednoznacznie ze zdecydowanej
większości sformułowanych w kasacji zarzutów, ale głównie i to już zupełnie
jednoznacznie z uzasadnień kasacji, kwestionują ustalenia faktyczne Sądu
Rejonowego i dokonaną przez ten sąd ocenę przeprowadzonych dowodów, a
następnie formułują – w istocie, generalny i wiodący, zarzut wobec sądu
odwoławczego, że zaaprobował te ustalenia i ocenę dowodów. Autorzy kasacji
podnieśli zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 457 § 3 k.p.k. w. zw.
z art. 433 § 2 k.p.k. Rzetelna i staranna lektura pisemnego uzasadnienia sądu
drugiej instancji prowadzi jednak do jednoznacznego wniosku, że sąd odwoławczy
nie tylko przekonująco, zgodnie z wymogami określonymi w powołanym art. 457 § 3
k.p.k., odniósł się do wszystkich zarzutów apelacji, zasadniczo powtórzonych w ich
pisemnych uzupełnieniach, ale także obszernie przedstawił, w istocie, jeszcze raz
całość argumentacji przemawiającej za oceną dowodów i ustaleniami dokonanymi
przez sąd pierwszej instancji. W systematyczny, rzetelny, pełny i logiczny sposób
Sąd Okręgowy odniósł się - w zakresie przeprowadzanej instancyjnej kontroli - do
podniesionych w skargach etapowych zarzutów naruszenia przepisów prawa
procesowego, w tym art.: 4, 5, 6, 7, 92, 410 i 424 § 1 k.p.k., które to naruszenia
miały mieć wpływ na treść zakwestionowanego rozstrzygnięcia. Wykazane zostało,
że w istocie argumenty wskazane we wszystkich pismach procesowych złożonych
w toku postępowania odwoławczego, stanowiły jedynie polemikę z prawidłowym w
treści wyrokiem Sądu Rejonowego i jego pisemnymi motywami. Poddano
gruntownej analizie okoliczności zaciągnięcia przez spółki z o.o. „R.” i „A. – C.”
kredytów bankowych (w tym: reprezentacji spółek, treści zawartych umów,
aneksów, zdolności kredytowej, przewłaszczeń), uzyskania dopłaty z Agencji
Rynku Rolnego, powody niezgłoszenia wniosku o upadłość wskazanych spółek (w
tym status prawny skazanego S. R. po odwołaniu go z funkcji prezesa spółki „A. –
C.”) i kwestie nierzetelnego prowadzenia ksiąg rachunkowych obu podmiotów
gospodarczych. Odniesiono się też do szeregu zagadnień prawno – materialnych
w zakresie realizacji zarówno znamion przedmiotowych, jak i podmiotowych
przypisanych skazanym przestępstw.
W skargach kasacyjnych, jak zaznaczono, podniesiono zarzuty naruszenia
przez sąd odwoławczy całej grupy przepisów prawa procesowego, tj. art.: 4, 6, 7,
14
410, 424 § 1, 452 § 2 k.p.k. W związku z tym należy w kolejności odnieść się do
tych zarzutów na gruncie funkcji ustawowo zaprogramowanej kontroli kasacyjnej.
Przepis art. 4 k.p.k. statuuje zasadę obiektywizmu, która odnosi się do
organów prowadzących postępowanie karne, aby badały i uwzględniały w jego toku
okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego.
Na tle powyższej zasady Sąd Najwyższy wielokrotnie przedstawiał pogląd, że
wskazana naczelna zasada procesu karnego należy do dyrektyw o charakterze
ogólnym, stąd też naruszenie tego przepisu nie może stanowić samodzielnie
podstawy kasacji. Respektowanie zasady bezstronności gwarantowane jest w
przepisach szczegółowych i wskazanie ich obrazy może uzasadniać zarzut
kasacyjny (vide: postanowienie z dnia 16 maja 2003r., II KK 31/03, Lex nr 78381;
wyrok z dnia 1 października 2002r., V KKN 238/01, Lex nr 56826; postanowienie z
dnia 13 maja 2002r., V KKN 90/01, Lex nr 53913).
Nietrafny jest zarzut rażącego naruszenia przepisów postępowania, w tym
art. 7 k.p.k., przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego
zgromadzonego w sprawie. Formułując ten zarzut obrońca G. R. wprost zmierza do
podważenia ustaleń faktycznych dokonanych w toku postępowania. Przepis art. 7
k.p.k. zawiera zasadę swobodnej oceny dowodów, zatem zarzut jego naruszenia
wymaga wykazania wad w ocenie konkretnych dowodów dokonanej przez sądy
orzekające i prowadzących do wniosku, że ocena ta przekracza granice
sędziowskiej swobody. Znaczy to, że zarzut naruszenia tego przepisu może być
skierowany przeciwko orzeczeniu sądu odwoławczego tylko wtedy, gdy
zaakceptował on wadliwą ocenę dowodów dokonaną przez sąd pierwszej instancji
przekraczającą granice wskazanej oceny. W tej sprawie sądy, zarówno pierwszej,
jak i drugiej instancji, nie przekroczyły ram wyznaczonych zasadą swobodnej oceny
dowodów. Tak więc, niezależnie od tego, jakie ostatecznie ustalenia faktyczne
zostały dokonane w przedmiotowej sprawie, Sąd Najwyższy konstatuje, że
poczyniono je zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa karnego procesowego.
Dotyczy to zarówno oceny supozycji osobowych źródeł dowodowych, treści
złożonych opinii biegłych, jak i innych dowodów.
Sąd Okręgowy w uzasadnieniu swojego wyroku (s. 30-32) wnikliwie odniósł
się do zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 5 § 2 k.p.k., Podkreślono, że nie
można zasadnie stawiać zarzutu obrazy tego przepisu, podnosząc wątpliwości co
do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu wykładni prawa, gdyż dla oceny,
15
czy nie została naruszona reguła in dubio pro reo istotne jest to, czy sąd orzekający
w sprawie rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub
wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął te wątpliwości
na niekorzyść oskarżonego. Tego zaś nie można w rozpoznawanej sprawie
stwierdzić. To, że w toku postępowania odwoławczego dopuszczono dowód z
dokumentów, o co wnosił obrońca na poparcie tez zawartych w uzupełnieniu
apelacji, nie oznacza, że Sąd Okręgowy zobligowany był dokonać nowych ustaleń
faktycznych w kierunku postulowanym w zwykłym środku zaskarżenia (czy jego
uzupełnieniu), skoro podzielił stanowisko sądu meriti odwołujące się do tych
dowodów, których treść uznana została za wiarygodną i nie podzielił, w ramach
kontroli odwoławczej, w ogóle zarzutów apelacyjnych zmierzających do całkowitego
zdyskredytowania zaskarżonego orzeczenia. Sąd odwoławczy nie przeprowadził
postępowania co do istoty sprawy (arg. ex art. 452 § 1 k.p.k.), zatem nie był on
zobowiązany do powtórnego odtwarzania podstaw faktycznych wyroku, zaś jego
obowiązkiem było m.in. rozważenie w ramach kontroli odwoławczej zarzutów
zawartych w apelacjach i z tego organ procesowy wywiązał się należycie. Sąd
Okręgowy odniósł się także do argumentacji zawartej w piśmie obrońcy G. R. z
dnia 30 września 2011r., który został ustanowiony dopiero na etapie postępowania
odwoławczego. Zaznaczono to wprost w pisemnych motywach wyroku (s. 27), a
wobec tego, że większość zarzutów podniesionych w pismach procesowych
obrońców była w istocie w treści zasadniczo zbliżona, Sąd Okręgowy uprawniony
był do odniesienia się do nich zbiorczo. Wywody sądu drugiej instancji
przeprowadzono w obszernym uzasadnieniu, a zupełnie chybiony jest zarzut
wadliwej konstrukcji uzasadnienia Sądu Rejonowego, gdzie wręcz w drobiazgowy –
rozbudowany sposób odniesiono się do wszystkich dowodów, w tym treści licznych
dokumentów, wyjaśnień oskarżonych, zeznań świadków /…/ oraz opinii biegłych
/…/, a przede wszystkim biegłego z zakresu księgowości B. Ł.
Zarzut naruszenia prawa do obrony (art. 6 k.p.k.) w kontekście powołanych
w kasacji obrońcy S. R. przepisów art. 457 § 3 k.p.k. i art. 433 § 2 k.p.k. jest w
treści dowolny i zresztą nie został on rozwinięty przez skarżącego w uzasadnieniu
skargi. Podobnie, za wręcz niezrozumiały, uznać trzeba zarzut obrońcy obu
skazanych (punkt 2 kasacji) o naruszeniu przez sąd odwoławczy art. 424 § 1 k.p.k.,
skoro przepis ten jest adresowany do sądu pierwszej instancji, a odpowiednie jego
stosowanie w instancji ad quem ma miejsce tylko wtedy, gdy sąd drugiej instancji
16
wydaje orzeczenie reformatoryjne i powinien wtedy swoją decyzję procesową
uzasadnić zgodnie z regułami wytyczonymi w powołanej jednostce normatywnej.
Dwa kolejne fragmenty zawarte w kasacji obrońcy skazanych dowodzą zupełnego
niezrozumienia charakteru i istoty obowiązującego modelu kasacji. Obrońca, co z
oczywistych względów jest niezgodne z treścią przepisów zawartych w Rozdziale
55 Kodeksu postępowania karnego zatytułowanym: „Kasacja”, podniósł w skardze
skierowanej do Sądu Najwyższego (punkt 4), że: „Utrzymanie w mocy
zaskarżonego orzeczenia byłoby rażąco niesprawiedliwe także z uwagi na
naruszenie konstytucyjnego prawa do sprawiedliwego procesu”, a kończąc
uzasadnienie kasacji zawarł następujący zapis: „Ponieważ wszystkie zarzuty i
argumentacja zawarta w apelacji od wyroku Sądu Rejonowego w S. z dnia 27
kwietnia 2010r., oraz w piśmie procesowym z dnia 3 października 2011r. w równym
stopniu odnoszą się do zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w S., to
zasadnym jest uczynienie treści tych dokumentów integralną częścią kasacji w
przedmiotowej sprawie”. Nawet głębokie przekonanie skazanych i ich obrońców, o
niezbędności kontroli kasacyjnej, nie może podważać obowiązujących przepisów
prawa procesowego, w tym istoty i kognicji kontroli kasacyjnej. Standard
konstytucyjny przewiduje model postępowania dwuinstancyjnego (art. 176 ust. 1
Konstytucji RP). Kasacja nie jest jednak zwykłym środkiem odwoławczym, lecz
nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia od prawomocnego wyroku sądu
odwoławczego, z którego strona ma prawo skorzystać przy spełnieniu ściśle
określonych rygorów, co w świetle przedstawionych wywodów autora kasacji
należało ponownie zaakcentować.
Nie można również zgodzić się ze stanowiskiem dotyczącym naruszenia
przez sąd odwoławczy przepisów art. 410 k.p.k. i art. 92 k.p.k. Pierwszy z
przepisów jest zamieszczony w Rozdziale 47 k.p.k. zatytułowanym: „Wyrokowanie”
i nie pozostawia wątpliwości co do tego, że reguluje on wymagania odnoszące się
do merytorycznych przesłanek takiej postaci końcowego rozstrzygnięcia, jakim jest
wyrok, jak również co do tego, że chodzi w nim o okoliczności ujawnione w toku
rozprawy głównej (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 września
2001r., V KKN 443/99, Lex nr 51662). W świetle treści przepisu art. 410 k.p.k.,
adresowanego głównie do sądu pierwszej instancji, sąd powinien opierać swoje
ustalenia faktyczne jedynie na dowodach przeprowadzonych podczas rozprawy
głównej co oznacza, że sąd może czynić ustalenia faktyczne tylko na podstawie
17
tych dowodów, do których strony mają dostęp w toku rozprawy, wskutek czego są
w stanie realizować swoje uprawnienia procesowe. To, że Sąd Rejonowy dokonał
oceny materiału ujawnionego w sposób nieodpowiadający interesowi skarżącego,
nie uchybia wskazaniom zawartym w art. 410 k.p.k. Sąd odwoławczy nie naruszył
tego przepisu, gdyż nie czynił własnych ustaleń fatycznych. Natomiast przepis art.
92 k.p.k. jest ujęty w Dziale IV karnej ustawy procesowej, zatytułowanym:
„Czynności procesowe” i w Rozdziale 11 regulującym: „Orzeczenia, zarządzenia,
polecenia”. Ma on więc charakter ogólny i odnosi się wprost do orzeczeń, których
podstawę stanowić może tylko całokształt okoliczności ujawnionych w
postępowaniu, mających znaczenie dla rozstrzygnięcia. Oznacza to, że dyrektywy
wynikające z przepisu art. 92 k.p.k. powinny być przestrzegane w wypadku
wydawania przez organy procesowe wszelkich rozstrzygnięć, a więc wyroków,
postanowień i zarządzeń. Wynika z tego, że nie może on być powoływany jako
podstawa prawna zarzutu w nadzwyczajnym środku zaskarżenia.
W kasacji obrońcy G. R. wskazano też zarzut rażącej surowości wymierzonej
kary pozbawienia wolności, tj. bez warunkowego zawieszenia jej wykonania (punkt
2 – e). W uzasadnieniu nadzwyczajnego środka zaskarżenia obrońca sprecyzował
podstawę prawną tego zarzutu, podnosząc, że wymierzona kara (łączna)
pozbawienia wolności pozostaje w sprzeczności z zasadami wymiaru kary, w
szczególności z art. 53 § 1 k.k., czyli przepisem prawa materialnego. Zarzut
dotyczący wymierzenia kary nieodpowiadającej dyrektywom wymiaru kary jest
jednak zarzutem, o jakim mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k., tj. zarzutem rażącej
niewspółmierności kary, a nie w przepisie art. 438 pkt 1 k.p.k., który odnosi się, w
ramach katalogu względnych przyczyn odwoławczych, do obrazy prawa
materialnego (vide: postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 października
2010r., IV KK 307/10, OSNwSK 2010/1/1952 oraz z dnia 29 sierpnia 2012r., II KK
181/12, Lex nr 1220789). Zgodnie z wyrażanym, niejednokrotnie stanowiskiem
Sądu Najwyższego, co już w części wskazano, postępowanie kasacyjne nie tylko
nie jest postępowaniem, które ponawiać ma kontrolę odwoławczą, ale w toku tego
postępowania z założenia nie weryfikuje się zasadności ustaleń faktycznych i nie
bada współmierności orzeczonej kary (vide: postanowienie z dnia 20 kwietnia
2011r., IV KK 78/11, Lex nr 847135). Do ostatniej z poruszonych kwestii odniósł się
sąd odwoławczy rozpoznając w tym zakresie podniesione w apelacjach zarzuty co
do niewspółmierności orzeczonych kar izolacyjnych (część VI uzasadnienia wyroku
18
Sądu Okręgowego – s. 70 i n.). Wyraźnie też zaznaczono, poddając to wnikliwej
analizie, że dokonane zmiany opisów czynów miały pełne podstawy faktyczne i
prawne, zaznaczono w tym, że prawidłowo sąd pierwszej instancji nie przyjął tego,
że S. R. był pełnomocnikiem spółki „R.” i zastosowano prawną konstrukcję
współsprawstwa skazanych w rozumieniu art. 18 § 1 k.k. Okoliczność ta, w sposób
niewątpliwy wynika z zeznań /…/ , co zostało podkreślone w pisemnych motywach
obu orzekających w sprawie sądów w ramach przeprowadzonej oceny tych
dowodów.
Przechodząc do zarzutów zaprezentowanych w kasacjach, a eksponujących
rażące naruszenie przepisów prawa materialnego, mające mieć istotny wpływ na
treść wyroku sądu ad quem, zaznaczyć należy, że niejednokrotnie były te zarzuty
ściśle powiązane z równolegle przyjętym zarzutem błędu w ustaleniach
faktycznych, co jednoznacznie wynika z treści części motywacyjnej skarg
obrońców. Ugruntowany jest pogląd, że obraza prawa materialnego zachodzi
wtedy, gdy prawo to zostało wadliwie zinterpretowane przez sąd, bądź
nieprawidłowo zastosował organ procesowy przepisy tego prawa – pomimo, że w
układzie okoliczności sprawy nie było to dopuszczalne, albo wówczas, gdy sąd nie
zastosował obligatoryjnego przepisu prawa materialnego. Podniesienie zarzutu
obrazy prawa materialnego jest wtedy tylko uprawnione, gdy nie kwestionuje się
treści samych ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd, albo – kwestionując je
– zajmuje skarżący stanowisko, że nawet w stosunku do faktów, które sąd ustalił,
prawo materialne zastosowano wadliwie.
Odnośnie przypisanych skazanym przestępstw zakwalifikowanych z art. 586
k.s.h., art. 77 ust. 1 ustawy o rachunkowości oraz przepisów Kodeksu karnego
przedstawiona przez obrońców krytyka nie jest trafna.
W zakresie postaci zamiaru przypisanych skazanym występków umyślnych,
wartości przyjętych wyłudzeń, czy istnienia i wielkości wkładów własnych spółki
„R.”, kasacje pozornie wskazują na rażące naruszenie prawa przez Sąd Okręgowy,
gdy zawarte w nich argumenty w rzeczywistości skierowane są przeciwko
poczynionym w sprawie ustaleniom. Kwestionują sferę faktów, wyprowadzonych w
oparciu o zgromadzone w sprawie dowody, tym samym ponownie kierują zarzuty
pod adresem sądu pierwszej instancji, a nie instancji drugiej. To zaś, co wymaga
powtórnego podkreślenia, jest sprzeczne z wymogiem przewidzianym w przepisie
art. 519 k.p.k. Odnosi się to również do podniesionych przez obrońcę skazanego G.
19
R. w uzasadnieniu kasacji okoliczności wyłączających winę, określonych w
przepisach art. 28 § 1 k.k. (error facti) i art. 30 k.k. (error iuris) - (vide:
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 31 sierpnia 2006r., IV KK 274/06,
OSNwSK 2006/1/1649). Na marginesie należy podnieść, że ustawowe znamię,
stanowiące skutek przestępstwa oszustwa, określonego w art. 286 § 1 k.k.,
wypełnione zostaje wtedy, gdy sprawca, działając w sposób opisany w tym
przepisie doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem, które jest
niekorzystne z punktu widzenia interesów tej osoby lub innej osoby pokrzywdzonej.
Powstanie szkody w mieniu nie jest jednak warunkiem koniecznym do przyjęcia, że
doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Przestępstwo oszustwa
popełnione zostało w chwili, gdy pokrzywdzony Bank dokonał rozporządzenia
swoim mieniem, a więc postawił środki pieniężne do faktycznej dyspozycji
skazanych. Skarżący przedstawiając argumenty w skardze kasacyjnej wydają się
mylić to znamię z faktycznym - materialnym - „przychodem” odniesionym z
przestępstwa. Do skutku przestępstwa oszustwa nie należy faktyczne osiągnięcie
przez sprawcę korzyści majątkowej w wyniku niekorzystnego rozporządzenia
mieniem (vide: T. Oczkowski, „System Prawa Karnego”, Tom 9, „Przestępstwa
przeciwko mieniu i gospodarcze”, Warszawa 2011, § 14 - „Niekorzystne
rozporządzenie mieniem jako skutek przestępstwa oszustwa”, s. 138 i n.;
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2009r., III KK 138/09, Lex nr
553880 oraz wyrok z dnia 13 stycznia 2010r., II KK 150/09, Biul. PK 2010/2/6-9).
W zakresie przyjęcia po stronie skazanych zamiaru kierunkowego,
niezbędnego dla realizacji znamion podmiotowych przestępstwa oszustwa
stypizowanego w art. 286 § 1 k.k., rozważono kompleksowo całe spectrum
okoliczności związanych z zachowaniem S. R. i G. R. Do tych okoliczności należały
udowodnione zgodnie z regułami prawa dowodowego fakty takie, jak między
innymi:
– wprowadzanie w błąd banku co do wkładu własnego w zawartej transakcji,
które to zdarzenie gospodarcze w istocie nie miało miejsca;
– zaciąganie kolejnych zobowiązań majątkowych wiedząc, że wcześniej
zawarte trwale nie zostaną spłacone;
– wprowadzanie w błąd pokrzywdzonej instytucji finansowej co do osoby
właściciela przedmiotu przewłaszczenia;
20
– zaciąganie kredytów przy istniejących zadłużeniach spółki z tytułu danin
publicznych;
– wystawianie dokumentów handlowych z nierzetelnymi danymi;
– zawieranie czynności prawnych bez zgody banku, skutkujących
powstaniem kolejnych obciążeń finansowych spółki;
– niewykonywanie obowiązków wynikających z umowy kredytowej, jak
przykładowo zaniechanie przelewu cesji z umowy ubezpieczeniowej;
– zaprzestanie spłat nawet odsetek od zaciągniętego kredytu;
– przerzucanie odpowiedzialności za brak wywiązywania się z zawartych
umów na inne podmioty.
Wbrew twierdzeniu obrońców skazanego S. R. z treści obowiązujących
przepisów prawa, powołanych przez sądy orzekające w sprawie, wynikało nie tylko
prawo, ale i obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość. Stylizacja przepisu art. 4
Rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934r. Prawo
upadłościowe (Dz. U. 2000.94.1037 ze zm.) może sugerować, że chodzi jedynie o
uprawnienie żądania ogłoszenia upadłości, gdyż użyto tam sformułowań:
„Ogłoszenia upadłości może żądać dłużnik, jak również każdy z jego wierzycieli.” (§
1), „Żądanie to, oprócz wierzycieli, mogą zgłosić (…).” (§ 2). Jednakże, zasadnie
podkreśla się w doktrynie, że żądanie to, po stronie dłużnika, jest nie tylko jego
uprawnieniem, ale i zarazem obowiązkiem. Ogłoszenie upadłości leży bowiem tak
w interesie dłużnika, jak i jego wierzycieli (vide: S. Gurgul, „Prawo upadłościowe i
układowe. Komentarz”, Warszawa 2000, t. 2 do art. 4, s. 37). Interes wierzycieli
spółki prawa handlowego uzyskuje w świetle znamion analizowanego przepisu
szczególny status, gdyż istotą postępowania upadłościowego jest stworzenie
zabezpieczonego prawnymi ramami mechanizmu mającego na celu zachowanie
możliwości zaspokojenia roszczeń wierzycieli takiej spółki w postępowaniu
upadłościowym. Ratio legis przepisu art. 586 k.s.h. wyraża się w tym, że jest on
instrumentem mającym na celu zagwarantowanie wypełniania przez zobowiązane
podmioty realizacji obowiązków określonych w Prawie upadłościowym, których
podstawowym celem jest zabezpieczenie interesów podmiotów trzecich
związanych na różne sposoby ze spółką handlową, której sytuacja gospodarcza
grozi niewywiązaniem się ze wszystkich ciążących na niej zobowiązań. Zdatność
do popełnienia przestępstwa określonego w art. 586 k.s.h. wynikająca z pełnienia
funkcji członka zarządu trwa przez cały okres pełnienia przez daną osobę tej
21
funkcji. Sposób określenia znamienia czynnościowego analizowanego
przestępstwa jednoznacznie wskazuje, że przepis art. 586 k.s.h. statuuje tzw.
właściwe przestępstwo z zaniechania. Zachowanie karalne wyczerpuje się w tym
przypadku w niedopełnieniu obowiązku zgłoszenia wniosku o upadłość
przedsiębiorcy, nie pozostając w żadnym związku z ewentualnymi konsekwencjami
takiego zaniechania. Przepis art. 586 k.s.h. kryminalizuje wyłącznie sam fakt
zaniechania wypełnienia obowiązku złożenia wniosku o upadłość w przewidzianym
w Prawie upadłościowym terminie. Z punktu widzenia znamienia czynnościowego
istotna jest jedynie kwalifikacja samego zaniechania, jakiego dopuszcza się
sprawca, bowiem to właśnie w nim samym ustawodawca dopatruje się elementów
szkodliwych dla spółki i jej wierzycieli. Ani szkoda, jako skutek zachowania
sprawcy, ani też realne i konkretne niebezpieczeństwo powstania takiej szkody,
jako konsekwencji zachowania sprawcy, nie zostały wymienione jako znamiona
przestępstwa z art. 586 k.s.h. Podkreślić należy, że znamię czynnościowe nie
zostało przez ustawodawcę w żaden sposób uściślone w znamionach tego typu,
brak jest też opisu określającego charakter niebezpieczeństwa, którego
sprowadzenie przez zachowanie sprawcy stanowiłoby podstawę odpowiedzialności
karnej oraz opisu charakteryzującego rodzaj niebezpieczeństwa lub wskazującego
na sposoby jego sprowadzenia przez sprawcę. Wykonywanie wymagalnych
zobowiązań jest obowiązkiem każdego dłużnika, natomiast brak ich realizacji rodzi
negatywne konsekwencje w obrocie gospodarczym i z tego powodu stanowi
podstawę wszczęcia postępowania upadłościowego. W konsekwencji należy
przyjąć, że powstanie sytuacji, w której dłużnik zaprzestał wykonywania
swoich wymagalnych zobowiązań, rodzi obowiązek zgłoszenia w sądzie
wniosku o ogłoszenie upadłości, nawet jeśli nie znajduje się on w sytuacji, w
której jego majątek nie wystarcza na zaspokojenie długów. Wskazana w art. 11
ust. 2 Prawa upadłościowego i naprawczego z dnia 28 lutego 2003r. (Dz. U. z
2009r., Nr 175, poz. 1361 ze zm. – zwane dalej pr.up.n.) podstawa ogłoszenia
upadłości nawiązuje do znanej Prawu upadłościowemu z 1934r. formuły zawartej w
art. 1 ust. 2 nakazującej ogłoszenie upadłości także wówczas, gdy majątek dłużnika
nie wystarcza na zaspokojenie długów (określanej jako przesłanka nadmiernego
zadłużenia). Na gruncie obecnie obowiązującego prawa przesłankę tę należy
ustalać analogicznie, jak w okresie obowiązywania Prawa upadłościowego z 1934r.
z uwzględnieniem szczególnej regulacji wyrażonej w art. 12 pr.up.n. Przesłanka
22
określona w art. 11 ust. 2 w cytowanej ustawie z 2003r. polegająca na przewadze
wartości zobowiązań ciążących na spółce nad wartością jej majątku ustalana jest w
oparciu o rachunkową relację między aktywami a pasywami spółki. Przesłanka ta
ma charakter obiektywny. Jej ustalenie związane jest przede wszystkim z kwestią
bilansową, a więc zestawieniem aktywów i pasywów spółki. Prawo upadłościowe w
odniesieniu do tej przesłanki oparte zostało na założeniu, że przewaga zobowiązań
nad aktywami oznacza stan braku płynności finansowej i zagrożenia dla wierzycieli,
ogłoszenie upadłości w tej sytuacji jest zgodne z interesem wierzycieli.
Przestępstwo określone w art. 586 k.s.h. kryminalizuje każdy przypadek niezłożenia
w określonym przez przepisy prawa terminie wniosku o upadłość. Oznacza to, że
znamiona strony przedmiotowej analizowanego typu czynu zabronionego
wypełnione zostają zarówno wówczas, gdy mimo wystąpienia obiektywnych
przesłanek do złożenia wniosku o upadłość, zobowiązane osoby w ogóle nie
dopełnią tego obowiązku, jak i wówczas, gdy obowiązek ten zostanie zrealizowany
po upływie dwutygodniowego terminu określonego w przepisach prawa. Ze
względu na funkcję strony intelektualnej zamiaru, która stanowi podstawę do
rozpoznania przez sprawcę znaczenia popełnianego czynu oraz podjęcia stosownej
decyzji co do przedsiębranego zachowania, elementy przedmiotowe aktualizujące
obowiązek złożenia wniosku o upadłość, które powinny zostać uświadomione przez
sprawcę, wywoływać mogą trudności przy ustalaniu strony intelektualnej zamiaru.
Płaszczyzna intelektualna zamiaru jest bowiem definiowana od strony negatywnej
przez regulację dotyczącą błędu co do znamion typu czynu zabronionego wyrażoną
w art. 28 § 1 k.k., do której odwołał się w kasacji obrońca skazanego G. R. W
powyższej perspektywie na szczególne podkreślenie zasługuje reguła wyłączająca
umyślność zachowania w przypadku braku świadomości jednego chociażby
elementu składającego się na charakterystykę strony przedmiotowej czynu
zabronionego. Odnosząc to twierdzenie do znamion przestępstwa z art. 586 k.s.h.
podkreślić należy, że okolicznościami, które muszą znaleźć odzwierciedlenie w
świadomości sprawcy, są określone obecnie w art. 11 oraz w art. 21 pr.up.n.
(przesłanki złożenia wniosku o upadłość). Oznacza to, że niezbędne jest
uświadomienie sobie przez sprawcę, że spółka znajduje się w stanie
niewypłacalności lub też, że znajduje się w sytuacji, gdy jej zobowiązania
przekroczyły wartość majątku. Ocena obu przewidzianych przesłanek związana jest
z wieloma elementami dotyczącymi prowadzonej przez spółkę działalności
23
gospodarczej, z którymi immanentnie związany jest spory ładunek niepewności
oraz nieokreśloności. Stąd też członek zarządu (lub likwidator) dokonując analizy
sytuacji spółki pozostawać może w przeświadczeniu, że nie zachodzą przesłanki
określone w Prawie upadłościowym i naprawczym dla złożenia wniosku o upadłość,
zwłaszcza wówczas, gdy przeczy istnieniu wierzytelności lub jej wymagalności
(vide: J. Giezek, P. Kardas, „Kodeks spółek handlowych. Komentarz”, Tom V,
Warszawa 2004, s. 47 i n.). Sąd Okręgowy wyraźnie w pisemnych motywach
wyroku podkreślił (s. 58), że S. R., po odwołaniu go z funkcji prezesa spółki w dniu
31 stycznia 2002r. nadal był członkiem zarządu tej spółki kapitałowej i dlatego
obarczały go obowiązki wynikające z treści art. 5 Prawa upadłościowego z 1934r., a
nadto szczegółowo umotywowano przypisanie skazanemu spełnienia znamion
omawianego przestępstwa w okresie przyjętym przez sąd meriti, wykazując w
szczególności, że jako dopiero co odwołany prezes zarządu spółki „A. – C.”, jak i G.
R. w zakresie funkcjonowania spółki „R.”, niewątpliwie znali złą kondycję finansową
tych podmiotów gospodarczych i nie negowali też istnienia zobowiązań, które
zostały ustalone w toku procesu. Podkreślenia wymaga, że sąd pierwszej instancji
dokonał prawnokarnego wartościowania czynów skazanych, przypisanych im w
punktach 4 i 11 wyroku, z uwzględnieniem zmian prawnych jakie zaszły w prawie
spółek kapitałowych w okresie poprzedzającym wydanie orzeczenia, a po dacie
przypisanych występków, w tym treści przepisów art. 10 i 11 pr.up.n. – wskazując,
że również w świetle obowiązujących na czas wyrokowania prawnych wymagań
istniały przesłanki ogłoszenia upadłości wskazanych spółek i to zarówno dlatego,
że spółki nie płaciły nawet odsetek od zaciągniętego w Banku Polska Kasa Opieki
S. A. kredytu, jak i z powodu nadwyżki zobowiązań nad majątkiem tych spółek.
Także czas popełnienia analizowanych czynów został prawidłowo określony.
Przestępstwo z art. 586 k.s.h. jest przestępstwem trwałym. Czas popełnienia tego
przestępstwa rozpoczyna się pierwszego dnia po upływie dwutygodniowego
terminu od powstania warunków uzasadniających, według przepisów, upadłość
spółki, a kończy z chwilą złożenia przez zobowiązanego wniosku o ogłoszenie
upadłości spółki, ustania warunków uzasadniających upadłość spółki, bądź utraty
przez sprawcę statusu osoby zobowiązanej do zgłoszenia takiego wniosku (vide:
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2010r., IV KK 315/09, OSNKW
2010, z. 8, poz. 67).
24
Przechodząc do zagadnień związanych z przypisanym przestępstwem z art.
77 ust. 1 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości należy podkreślić, że
sąd pierwszej instancji w sposób kompletny odniósł się do dowodów
potwierdzających wypełnienie przez skazanych znamion tego czynu
przestępczego. Dowodzi tego lektura uzasadnienia Sądu Rejonowego, w którym
poruszono szereg zagadnień faktycznych i prawnych (s.150-154 – co do
zachowania S. R.; s.176-181 – odnośnie działań G. R.) i wyrok także w tym
zakresie został w pełni zaakceptowany przez sąd odwoławczy. Wbrew stanowisku
zawartym w kasacji obrońcy skazanego S. R., nie było podstaw do uznania czynu
zakwalifikowanego z art. 77 ust. 1 ustawy o rachunkowości jako współukaranego
uprzednio wobec czynu polegającego na wyłudzeniu dopłat za nabyte zboże. Już
tylko porównanie czasokresu popełnienia czynów przypisanych skazanemu w
punktach 5 i 6 wyroku sądu pierwszej instancji dowodzi nietrafności wyrażonego
poglądu. Czyn popełniony na szkodę Agencji Rynku Rolnego, zakwalifikowany m.
in. z art. 286 § 1 k.k., miał miejsce w okresie od dnia 24 września do dnia 19
października 2001r., zaś popełnienie wskazanego przestępstwa pozakodeksowego
ustalono na okres od dnia 1 stycznia do dnia 9 kwietnia 2002r. Sąd odwoławczy
odnosząc się do zarzutów dotyczących omawianego przestępstwa podkreślił, że
skazany S. R. odpowiadał za prowadzenie wbrew przepisom cytowanej ustawy
ksiąg rachunkowych spółki „A. – C.” (uzasadnienie – s. 62). S. R. i działał z
zamiarem zamieszczenia w księgach nierzetelnych danych, w celu przekonania o
tym, że zboże zostało skupione przez spółkę w umówionej ilości. Dane takie
skazany potwierdził w protokole inwentaryzacji sporządzonej na dzień 31 stycznia
2001r., gdy był prezesem zarządu i miał w związku z tym niewątpliwą wiedzę
odnośne rzeczywistego stanu magazynów, tj. co do ilości zboża, jak i jego
parametrów. Z ocenionej przez sąd meriti, jako rzeczowa i jasna, opinii biegłego
d/s. rachunkowości wynika, że w zapisach ksiąg rachunkowych „A. – C.” brak był
rzetelnych danych związanych ze skupem zbóż. Na dzień 31 grudnia 200lr.
uwzględniono w bilansie spółki skutki roszczeń Agencji Rynku Rolnego z tytułu
nienależnych dopłat, będących następstwem braku zboża, jednakże nie
skorygowano zapisów w księdze dotyczących tej ilości, w świetle zaś definicji
zamieszczonej w art. 24 ust 2 ustawy o rachunkowości rzetelne są księgi
rachunkowe jeżeli dokonane w nich wpisy odzwierciedlają stan rzeczywisty. W
orzecznictwie Sądu Najwyższego akcentuje się, że warunkiem niezbędnym,
25
wymaganym dla przyjęcia konstrukcji czynów współukaranych, jest stwierdzenie
tożsamości rodzajowej zaatakowanych poszczególnymi czynami dóbr prawnych
(vide: postanowienie z dnia 25 lutego 2002r., I KZP 1/02, OSNKW 2002, z. 5-6,
poz. 35). W rozpoznawanej sprawie wprowadzenie w błąd pokrzywdzonej Agencji,
jak wynika to z opisu czynu zawartego w punkcie 5 wyroku Sądu Rejonowego,
nastąpiło przez dokonanie operacji związanych z magazynowaniem zboża,
nabywaniem go o innych parametrach, niż wynikało z treści zawartej umowy i
powiązane było z zawyżeniem jego wielkości w dokumentacji przyjęcia zboża do
magazynu, co znalazło swoje odzwierciedlenie w multikwalifikacji czynu w postaci
przyjęcia realizacji znamion z art. 286 § l k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 271 § 1
k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. Postać czynu współukaranego uprzedniego
zachodzi m. in. w sytuacji, gdy jeden z czynów sprawcy stanowi środek prowadzący
do dalszego celu, przy czym celem tym jest także przestępstwo (vide: A. Marek,
„Czyny współukarane na tle prawnej jedności czynu” w pracy pod red. J.
Majewskiego „Zbieg przepisów oraz zbieg przestępstw w polskim prawie karnym”,
Toruń 2006, s.11 i n. oraz A. Marek, P. Gensikowski, „Konstrukcja czynów
współukaranych i jej implikacje praktyczne”, Prokuratura i Prawo, Nr 10/2004, s.13).
Jednakże, zrekonstruowany czyn S. R. skierowany był przede wszystkim
przeciwko mieniu, zaś zachowanie polegające na samym nierzetelnym
prowadzeniu ksiąg dotyczyło danych na koniec roku 2001, a odnoszących się do
stanu zbóż w magazynach i godziło w zasady rachunkowości w rozumieniu
przepisów powołanego aktu prawnego z 1994r. Dodać należy, że nawet, gdy sąd
stwierdzi, że jeden z porównywanych czynów jest bardziej szkodliwy społecznie od
drugiego, a są ze sobą przedmiotowo i podmiotowo powiązane – nie jest to jeszcze
wystarczające do przyjęcia, że zachodzi przypadek czynu współukaranego i należy
dokonać redukcji ocen prawnych. W zależności od konkretnego przypadku (układu
faktycznego), dla oddania pełnej zawartości kryminalnej całego zachowania
sprawcy, konieczne jest przyjęcie realnego zbiegu przestępstw, gdy czyn, co do
którego rozważamy ewentualne uznanie za współukarany, znacząco wzmaga
skutek wywołany przestępstwem głównym (vide: M. Kulik, glosa do postanowienia
Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2002r., I KZP 1/2002, Palestra 2003/1-2/215).
Skoro zatem, prawomocny wyrok Sądu Okręgowego nie narusza
wskazanych przez obrońców przepisów, ani też nie jest obciążony uchybieniami,
26
które są brane pod rozwagę niezależnie od granic zaskarżenia (art. 536 k.p.k.)
kasacje, jako niezasadne, należało oddalić.
O kosztach sądowych postępowania kasacyjnego orzeczono zgodnie z art.
636 § 1 k.p.k. w związku z art. 518 k.p.k.