Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 330/12
POSTANOWIENIE
Dnia 9 stycznia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Puszkarski
w sprawie D. K.
w przedmiocie wyroku łącznego
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
w dniu 9 stycznia 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w B.
z dnia 17 maja 2012 r., zmieniającego wyrok łączny Sądu Rejonowego w B.
z dnia 29 czerwca 2011 r.,
postanowił:
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. zwolnić skazanego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa
kosztów sądowych postępowania kasacyjnego ;
3. zasądzić od Skarbu Państwa kwotę 442,80 zł ( słownie :
czterysta czterdzieści dwa złote osiemdziesiąt groszy), w tym
23% podatku VAT, na rzecz adw. J. K. - Kancelaria Adwokacka -
za sporządzenie i wniesienie kasacji .
U Z A S A D N I E N I E
2
Sąd Rejonowy w B. rozpoznał sprawę D. K., skazanego 42 wyrokami różnych
sądów, w przedmiocie wydania wyroku łącznego i w dniu 29 czerwca 2011 r. wydał
wyrok łączny (sygn. akt XV K 1690/09), mocą którego orzekł wobec skazanego
kary łączne pozbawienia wolności: dwukrotnie po 15 lat, 12 lat oraz 9 lat, umarzając
postępowanie w zakresie objęcia wyrokiem łącznym wyroki wydane w 9 sprawach.
Apelację od tego wyroku wniósł, na niekorzyść skazanego, prokurator,
podnosząc szczegółowo opisany zarzut obrazy przepisu prawa materialnego – art.
85 k.k. Na rozprawie odwoławczej oskarżyciel publiczny oświadczył, że zmienia
kierunek apelacji na korzyść skazanego, postulując określoną zmianę wyroku Sądu
I instancji.
Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 17 maja 2012 r., sygn. akt VIII Ka 662/11,
częściowo zmienił zaskarżony wyrok, uchylając większość zawartych w nim
rozstrzygnięć i połączył kary orzeczone poszczególnymi wyrokami, orzekając
wobec skazanego kary łączne pozbawienia wolności: 15 lat, 11 lat oraz dwukrotnie
po 7 lat, nadto karę łączną 300 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość
jednej stawki na 10 zł.
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu odwoławczego, zaskarżając go w
całości, wniósł obrońca skazanego. Zarzucił wyrokowi:
„- naruszenie przepisu art. 79 § 1 pkt 2 i § 2 k.p.k. w zw. z art. 439 § 1 pkt 10
k.p.k. w zw. z art. 440 k.p.k., które miało wpływ na treść orzeczenia –
poprzez rozpoznanie sprawy bez ustanowionego skazanemu D. K. obrońcy
w pierwszej instancji (w drugiej instancji obrońca został ustanowiony) –
pomimo, iż jego stan zdrowia na dzień rozpoznawania sprawy wskazywał, że
jest osobą niewidomą częściowo (ślepota jednego oka) oraz prawie nie
widział na drugie oko – stąd zachodzi bezwzględna przesłanka odwoławcza
art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k.; skazany jest osobą niewidomą w znacznym stopniu
i w jego sytuacji stanowi to okoliczności utrudniające obronę § 2 art. 79
k.p.k.; wobec stwierdzonej u niego częściowej ślepoty nie mógł sporządzić
środka odwoławczego ani złożyć wniosku o uzasadnienie wyroku Sądu
Rejonowego; D. K. nie mógł sporządzić pism procesowych, gdyż nie jest w
stanie pisać mając stwierdzone podejrzenie centralnego surowiczego
zwyrodnienia siatkówki oka prawego (jedynego widzącego oka) oraz ślepotę
pourazową (opinia Zakładu Medycyny Sądowej z 7 stycznia 2009 roku); z
3
konsultacji okulistycznej przeprowadzonej 24.02.2009 roku wynika, że
skazany ma zaawansowane i rozległe ubytki obwodowe oraz centralne – w
zasadzie pozostały „wyspy” funkcjonującego widzenia; nadto skazanemu ze
względu na problemy z widzeniem w 2009 roku zostało wydane orzeczenie o
stopniu niepełnosprawności; również znaczne problemy w jedynym
widzącym oku potwierdza pismo z ZK w B. do dyrektora AŚ w B.
kwalifikujące skazanego do czwartej kategorii upośledzenia wzroku i
wskazujące, że ostrość widzenia jest u niego znikoma;
- rażącą niewspółmierność orzeczonych kar i pominięcie opinii o skazanym z
okresów odbywania kar, jego stanu zdrowia – jego zachowania podczas
odbywania kar; zwłaszcza pominięcie, iż w okresie przebywania w izolacji
więziennej jego zachowanie było nienaganne za co regularnie był
nagradzany; nadto skazany będąc świadkiem wypadku w 1997 roku
uratował życie trzem osobom”.
Obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w B. oraz
poprzedzającego go wyroku Sąd Rejonowego i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania.
Prokurator w odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie jako oczywiście
bezzasadnej. Przedstawił wywód, w świetle którego nie doszło do podniesionego
przez obrońcę uchybienia, nadto zauważył, że na rozprawie apelacyjnej obrońca
uchybienia tego nie sygnalizował, natomiast poparł apelację prokuratora, po
zmianie jej kierunku i treści zarzutów.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Należało podzielić pogląd prokuratora o oczywistej bezzasadności kasacji, jako
że w odpowiedzi na wniesiony nadzwyczajny środek zaskarżenia oskarżyciel trafnie
wykazał, iż sygnalizowane przez skarżącego uchybienie w rzeczywistości nie
zaistniało. Trzeba przy tym zauważyć, że autor kasacji wadliwie wskazał jako
naruszone zarówno § 1 pkt 2, jak i § 2 art. 79 k.p.k., chociaż każdy z tych
przepisów odnosi się do innej sytuacji związanej z obroną obligatoryjną.
Zgodnie z art. 79 § 1 pkt 2 k.p.k., w postępowaniu karnym oskarżony musi mieć
obrońcę, jeżeli jest głuchy, niemy lub niewidomy. Należy przyjąć, że chodzi tu o
takie anomalie w funkcjonowaniu u oskarżonego zmysłów słuchu, wzroku bądź
zdolności mowy, że korzystanie z nich jest zupełnie zniesione, przez co
samodzielne prowadzenie obrony przez oskarżonego nie jest możliwe (zob.
4
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1997 r., III KKN 155/96, LEX nr
29551, także T. Grzegorczyk: Kodeks postępowania karnego oraz ustawa o
świadku koronnym. Komentarz, Warszawa 2008, s. 257). Taka sytuacja nie
zachodziła w wypadku D. K., co wynika zresztą z treści zarzutu kasacji, w którym
jest mowa, że skazany jest „osobą niewidomą w znacznym stopniu”. To
sformułowanie, zresztą wewnętrznie sprzeczne (osoba niewidoma to taka, która nie
widzi, zatem nie ma niewidomych w większym bądź mniejszym stopniu) wskazuje,
że nie chodzi o zupełnie zniesienie widzenia u skazanego, ale o upośledzenie
widzenia. W tym względzie decydujące jest rozpoznanie dokonane przez lekarza
specjalistę, który rozpoznając u D. K. poważne schorzenia natury okulistycznej
zaznaczył, że „główna skarga pacjenta w chwili obecnej dotyczy pogarszania się
wzroku w jedynym funkcjonującym oku prawym” (konsultacja okulistyczna z 24
lutego 2009 r.). Pozwala to przyjąć, że badający lekarz nie stwierdził u skazanego
zupełnego zaniku widzenia. Z kolei orzeczenie o stopniu niepełnosprawności
skazanego, także sporządzone w 2009 r., mówi o umiarkowanym stopniu jego
niepełnosprawności, a trudno przyjąć, że mogłoby się to odnosić do osoby
niewidomej, tj. zupełnie niewidzącej. W odpowiedzi na kasację prokurator trafnie
zauważył, że w grudniu 2011 r. D. K. skierował do Sądu Rejonowego oraz Sądu
Okręgowego dwa własnoręcznie sporządzone pisma, przy czym w jednym z nich
wnosił o przesłanie akt do zakładu karnego w celu zapoznania się z nimi. W opinii
sporządzonej w lutym 2012 r. przez administrację zakładu karnego wspomniano o
oglądaniu przez skazanego programów telewizyjnych i czytaniu prasy (k. 567);
twierdzenie obrońcy, że „jest to standardowy zapis takich opinii” nie zostało w
sposób przekonujący umotywowane. Wszystko to każe przyjąć, iż po wydaniu w
2009 r. wspomnianych wyżej dokumentów skazany zachowywał zdolność widzenia
na tyle, że nie mógł być traktowany jako niewidomy.
Obrońca, przecząc w istocie wysuniętej przez siebie tezie, iż zgodnie z art. 79 §
1 pkt 2 k.p.k. skazany jako niewidomy musiał mieć w całym postępowaniu obrońcę,
twierdził zarazem, że stan jego wzroku należy traktować jako okoliczność
utrudniającą obronę. W uzasadnieniu kasacji nadto wskazał, że taką okolicznością
była też ilość podlegających łączeniu wyroków i wynikająca z tego zawiłość sprawy.
Nawiązał w ten sposób do przepisu art. 79 § 2 k.p.k., zgodnie z którym oskarżony
musi mieć obrońcę, gdy sąd uzna to za niezbędne ze względu na okoliczności
utrudniające obronę. Niewątpliwie, zły stan wzroku skazanego należy uznać za taką
5
okoliczność, zapewne na tym stanowisku stanął też Sąd odwoławczy, wyznaczając
mu obrońcę z urzędu, bowiem chociaż wydając w tym względzie decyzję nie
powołał przepisu art. 79 § 2 k.p.k., to niewątpliwie podjął ją w związku z
eksponowaniem przez skazanego stanu narządu wzroku (k. 557). W orzecznictwie
wskazano też, że stopień skomplikowania sprawy nie może być całkowicie
wykluczony z pola rozważań organu procesowego, gdy rozważana jest kwestia
„okoliczności utrudniających obronę” (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17
lutego 2004 r., II KK 277/02, OSNKW 2004, z. 4, poz. 43).
Istniejące u skazanego upośledzenie widzenia skutkujące utrudnieniem obrony
nie znaczy jednak, że w rozpatrywanej sprawie zaistniała tzw. bezwzględna
przyczyna uchylenia wyroku Sądu I instancji. Wynika to z faktu, że w sytuacji
określonej przez art. 79 § 2 k.k. obligatoryjność korzystania przez oskarżonego z
pomocy obrońcy oraz niemożność prowadzenia rozprawy bez udziału obrońcy
następuje dopiero z chwilą wydania przez sąd stosownego orzeczenia. Stwierdzał
to wcześniej Sąd Najwyższy m.in. w powołanych przez prokuratora w odpowiedzi
na kasację postanowieniach: z dnia 11 stycznia 2007 r., V KK 403/06, LEX nr
459589 oraz z dnia 7 września 2007 r., II KK 30/07, LEX nr 450571. O wskazanym
przez skarżącego uchybieniu można by więc mówić wtedy, gdyby Sąd Rejonowy
uznał, że skazany musi mieć obrońcę ze względu na okoliczności utrudniające
obronę, a następnie przeprowadził rozprawę bez udziału obrońcy. Taka sytuacja w
rozpoznawanej sprawie nie miała miejsca, przy czym warto zauważyć, że skazany
nie dał Sądowi a quo możliwości rozważenia przedmiotowej kwestii, skoro na
rozprawę się nie stawiał, a stanem sprawy zainteresował się po upływie kilku
miesięcy od wydania wyroku (pismo k. 689).
Autor kasacji jako naruszony przez Sąd odwoławczy wskazał także przepis art.
440 k.p.k., jednak nie sprecyzował, na czym sygnalizowane uchybienie miałoby
polegać. Niezasadnie powiązał je z uchybieniem z art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k.,
bowiem stwierdzenie przez organ ad quem tego rodzaju uchybienia prowadzi do
uchylenia zaskarżonego orzeczenia tylko na podstawie tego przepisu, a nie również
na podstawie art. 440 k.p.k. Z uzasadnienia zaskarżonego kasacją wyroku wynika
natomiast, że właśnie w oparciu o ten przepis Sąd Okręgowy zmienił wyrok Sądu I
instancji na korzyść skazanego, niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionego
zarzutu.
6
Podnosząc zarzut rażącej niewspółmierność orzeczonych wobec skazanego
kar łącznych, skarżący postąpił niezgodnie z przepisem art. 523 k.p.k., w
końcowym zdaniu zakazującym wnoszenia kasacji wyłącznie z powodu
niewspółmierności kary. Jeżeli obrońca uznał, że przepis ten dopuszcza
podniesienie w kasacji zarzutu niewspółmierności kary, o ile kasacja będzie też
zawierała inny zarzut, to takie odczytanie ustawowego uregulowania było błędne.
Właściwa jego interpretacja prowadzi do wniosku, iż zakwestionowanie orzeczenia
o karze jest w kasacji dopuszczalne tylko wtedy, gdy stosowny zarzut skarżący
będzie wywodził z obrazy prawa materialnego lub procesowego, wykazując, iż
mogła mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia o karze (zob. uzasadnienie
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2012 r., III KK 311/11,
OSNKW 2012, z. 9, poz. 97 i powołane tam orzeczenia). W rozpatrywanej kasacji
nie miało to jednak miejsca. Tylko na marginesie można wspomnieć, że nie ma racji
skarżący kiedy twierdzi, że Sąd odwoławczy orzekając kary łączne nie stosował
zasady asperacji ani absorpcji.
Mając powyższe na uwadze, w trybie przewidzianym art. 535 § 3 k.p.k.
oddalono kasację jako oczywiście bezzasadną. Dostrzeżona już przez sądy obu
instancji trudna sytuacja materialna skazanego przemawiała za zwolnieniem go, na
podstawie art. 624 § 1 k.p.k., od zapłaty kosztów sądowych postępowania
kasacyjnego.
Wobec zgłoszenia przez obrońcę wniosku o zasądzenie kosztów nieopłaconej
pomocy prawnej udzielonej z urzędu, zgodnie z art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja
1982 r. – Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2009 r. Nr 146, poz. 1188 ze zm.)
zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy wspomniane koszty, przy czym
wysokość należnej kwoty określono według stawki ustalonej w § 14 ust. 3 pkt 1
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie
opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów
nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze
zm.), podwyższając ją, zgodnie z § 2 ust. 3 tegoż rozporządzenia, o stawkę
podatku od towarów i usług.