Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 619/12
POSTANOWIENIE
Dnia 23 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Strzelczyk
Protokolant Justyna Kosińska
w sprawie z wniosku Skarbu Państwa - Prezydenta m. st. Warszawy
przy uczestnictwie Wydawnictw […] Spółki z o.o.
w W., Miasta Stołecznego Warszawy, Ł. F., F. Spółki z o.o. w W., T. L. w Londynie,
J. G. i A. K.
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 23 maja 2013 r.,
skarg kasacyjnych wnioskodawcy i uczestnika Wydawnictw […]
od postanowienia Sądu Okręgowego w W.
z dnia 2 lutego 2012 r.,
1) uchyla zaskarżone postanowienie w punkcie I oraz
w punkcie II w części oddalającej apelację Skarbu Państwa -
Prezydenta m. st. Warszawy a także w punkcie III i w tym
zakresie przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w W. do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego;
2) umarza postępowanie kasacyjne wywołane wniesieniem
skargi kasacyjnej przez Wydawnictwa […].
Uzasadnienie
2
Postanowieniem z dnia 13 maja 2009 r. Sąd Rejonowy, uwzględniając
wniosek Skarbu Państwa- Prezydenta m.st. Warszawy, stwierdził, że Skarb
Państwa nabył przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 1985 r. własność bliżej
opisanej nieruchomości budynkowej położonej w W. przy ul. K. nr […], stanowiącej
odrębny od gruntu przedmiot własności.
Postanowienie to zostało uchylone przez Sąd drugiej instancji z powodu
nieważności postępowania i po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy
postanowieniem z dnia 26 maja 2011 r. również uwzględnił wniosek, z tym, że
przyjął, iż nabycie własności przedmiotowej nieruchomości przez Skarb Państwa w
drodze zasiedzenia nastąpiło z dniem 16 maja 1990 r.
Od powyższego orzeczenia apelacje wnieśli zarówno wnioskodawca, jak
i uczestnik postępowania Wydawnictwa […] , a także uczestnicy postępowania F.
spółka z o.o., T. L. oraz J. G.
Postanowieniem z dnia 2 lutego 2012 r. Sąd Okręgowy, uwzględniając
apelacje uczestników: [..] zmienił zaskarżone postanowienie i oddalił wniosek oraz
oddalił apelacje wnioskodawcy i uczestnika postępowania Wydawnictw […], a także
orzekł o kosztach postępowania.
W sprawie ustalone zostało między innymi, że zabudowana nieruchomość
położona przy ul. K. […] stanowiła własność Z. T., która wraz z córką J. G. w
czasie II wojny światowej wyjechała na stałe do Wielkiej Brytanii i żadna z nich do
Polski nie wróciła. J. G. pracowała między innymi jako urzędniczka […]. W Polsce
pozostał brat Z. T. - W. K. wraz z rodziną, który był pełnomocnikiem siostry.
Na podstawie art. 1 dekretu z dnia 26 października 1945 r. o własności
i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy (Dz. U. Nr 50, poz. 279 ze
zm.- dalej: „dekret warszawski”) grunt przy ul. K. […] stał się własnością gminy
m.st. Warszawy, a od 1950r. - Skarbu Państwa, natomiast budynek, na podstawie
art. 5 dekretu, pozostał własnością Z. T., jako odrębny od gruntu przedmiot
własności.
W dniu 14 lutego 1946 r. W. K. działając jako pełnomocnik Z. T. zawarł z
Państwowymi Zakładami Wydawnictw […], stanowiącymi jednostkę organizacyjną
Skarbu Państwa przekształconą od 3 grudnia 1947 r. w przedsiębiorstwo
3
państwowe a obecnie stanowiącą spółkę z.o.o., umowę o oddanie w użytkowanie
opisanej wyżej nieruchomości na okres 12 lat, licząc od 1 stycznia 1946 r., przy
czym właścicielka nieruchomości zachowała prawo dysponowania częścią
opisanych w umowie pomieszczeń sklepowych na parterze oraz pięcioma
mieszkaniami. Umowa ta, wyrokiem Sądu polubownego z dnia 28 lutego 1947 r.
została przedłużona o dalsze 6 lat, do dnia 31 grudnia 1963 r. z ograniczeniem
liczby pozostawionych do dyspozycji Z. T. lokali.
W dniu 30 października 1947 r. Z. T. działająca przez pełnomocnika W. K.
złożyła wniosek o przyznanie jej prawa własności czasowej do gruntu. Po tym
fakcie Z. T., która zmarła w 1968r., ani jej następcy prawni, nie podejmowali
żadnych działań w stosunku do nieruchomości i nie interesowali się jej losem.
Nieruchomość cały czas pozostawała w posiadaniu Państwowych Zakładów
Wydawnictw […], które po wygaśnięciu w 1963 r. umowy użytkowania traktowały ją
jak swoją własność, wpisując jako środek trwały do swojej dokumentacji, zawierając
umowy najmu, pobierając czynsz, wykonując remonty i inwestycje.
W dniu 10 lutego 1977 r. została wydana przez Naczelnika Dzielnicy […]
decyzja administracyjna odmawiająca przyznania Z. T. prawa użytkowania
wieczystego do gruntu, w której orzeczono też przejście na własność Państwa
wszystkich budynków położonych na nieruchomości. Na podstawie tej decyzji
Skarb Państwa został wpisany do księgi wieczystej jako właściciel nieruchomości,
mimo że decyzja była nieważna jako wydana przeciwko osobie nieżyjącej i nie
doręczona uczestnikom postępowania.
W czerwcu 1977 r. w spornym budynku wyodrębniono jeden lokal
mieszkalny nr 3, który stanowi obecnie własność uczestnika Ł. F. i nie został objęty
wnioskiem o zasiedzenie.
W dniu 31 lipca 1991 r. pełnomocnik J. G., spadkobierczyni Z. T.,
poinformował Wydawnictwa […] , że chce ona odzyskać własność nieruchomości i
zgłosiła roszczenia w tym przedmiocie w dniu 1 października 1990 r. do Urzędu
Dzielnicy […].
Decyzją z dnia 10 stycznia 1996 r. (w uzasadnieniu błędnie podano rok
1995) Samorządowe Kolegium Odwoławcze stwierdziło nieważność decyzji
4
Naczelnika […] z dnia 10 lutego 1977r. Decyzją z dnia 17 maja 2010 r. odmówiono
stwierdzenia nieważności decyzji z dnia 10 stycznia 1996 r., a decyzją z dnia 9
września 2010 r. utrzymano w mocy decyzję z dnia 17 maja 2010 r.
W dniu 4 kwietnia 1996 r. spadkobierczyni J. G. – M. K., matka uczestnika A.
K., zbyła na rzecz uczestnika J. G. wszelkie wynikające z przepisów dekretu
warszawskiego prawa i roszczenia o ustanowienie użytkowania wieczystego
nieruchomości oraz własności budynku stanowiącego odrębną nieruchomość.
Decyzją z dnia 22 maja 1997 r. Prezydent m.st. Warszawy ustanowił
użytkowanie wieczyste udziału 0,9870 części nieruchomości przy ul. K. […] na
rzecz J. G., a w dniu 8 stycznia 1998 r. zawarto umowę o ustanowieniu
użytkowania wieczystego opisanego w tej decyzji.
Obecnie użytkownikiem wieczystym przedmiotowej nieruchomości jest T. L.
w Londynie, który nabył je od F. spółki z o.o. w W. Nadal toczy się postępowanie w
sprawie z powództwa A. K. i J. G. przeciwko spółce Wydawnictwa […] o
wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z budynku przy ul. K. […].
W tym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że umowa użyczenia
budynku, na podstawie której Państwowe Zakłady Wydawnictw […] objęły
nieruchomość w posiadanie zależne, wygasła z dniem 31 grudnia 1963 r. Nie
podzielił bowiem zarzutu, że umowa ta uległa przedłużeniu na czas nieokreślony na
podstawie art. 393 k.z. Stwierdził, że widoczna na zewnątrz zmiana posiadania
Zakładów na posiadanie samoistne nastąpiła od dnia 15 maja 1970 r., bo choć już
wcześniej podejmowały one działania charakterystyczne dla właściciela
i wskazujące na zamiar władania nieruchomością jak właściciel, to od tej daty, gdy
w karcie ewidencyjnej budynku wprost wskazano, że jego właścicielem są te
Zakłady, ujawniona została ich wola posiadania jak właściciel. Od tej daty zatem,
zdaniem Sądu Rejonowego, rozpoczęło bieg 20 - letnie zasiedzenie w złej wierze,
które zakończyło się nabyciem przez Skarb Państwa własności budynku z dniem
15 maja 1990 r.
Nie nastąpiło, zdaniem tego Sądu, zawieszenie biegu zasiedzenia na
podstawie art. 121 pkt.4 w zw. z art. 175 k.c., gdyż po pierwsze w sprawie nie ma
podstaw do zastosowania tego przepisu, skoro posiadanie Skarbu Państwa
5
przedmiotowej nieruchomości miało za podstawę umowę cywilnoprawną
użytkowania, a nie akt nacjonalizacyjny czy inne zdarzenie władcze stanowiące
przeszkodę do wytoczenia powództwa windykacyjnego. Po wtóre zaś, nawet,
gdyby przyjąć, że przepisy te mają zastosowanie, to nie zostały wykazane
konkretnie przeszkody stanowiące przyczynę niemożności dochodzenia zwrotu
budynku przez kolejnych właścicieli, jak również nie wykazano, że niemożność ta
wynikała z uwarunkowań politycznych w okresie PRL, które mogłyby być uznane za
siłę wyższą.
Sąd drugiej instancji podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, że umowa
użytkowania nieruchomości wygasła z dniem 31 grudnia 1963 r i do tego czasu
posiadanie nieruchomości budynkowej przez Państwowe Zakłady Wydawnictw […]
było posiadaniem zależnym. Uznał jednak że ze względu na przewidziane w art.
339 k.c. domniemanie posiadania samoistnego, należy przyjąć, iż już od dnia 1
stycznia 1964r. rozpoczęło się posiadanie samoistne nieruchomości budynkowej
przez te Zakłady i od tej daty rozpoczął bieg 20-letni termin zasiedzenia. Stwierdził,
że nie doszło do przerwania biegu tego terminu przez złożenie wniosku o
przyznanie własności czasowej, gdyż wniosek ten został złożony w dniu 30
października 1947r., a więc jeszcze przed rozpoczęciem biegu terminu
zasiedzenia.
Natomiast odnosząc się do kwestii zawieszenia biegu terminu zasiedzenia
na podstawie art. 121 pkt.4 w zw. z art. 175 k.c. stwierdził, że innej ocenie powinien
podlegać okres zasiedzenia biegnący od dnia 1 stycznia 1964 r. do dnia wydania
decyzji administracyjnej z 10 lutego 1977 r. o odmowie przyznania użytkowania
wieczystego, innej zaś okres po wydaniu tej decyzji, do dnia stwierdzenia jej
nieważności 10 stycznia 1996 r. (w uzasadnieniu błędnie wskazano rok 1995). Nie
można bowiem abstrahować, zdaniem Sądu, od faktu, że do dnia 10 lutego Z. T., a
potem jej następczyni prawna J. G. zachowała własność budynku na
nieruchomości przy ul. K., zgodnie z art. 5 dekretu warszawskiego, a oddanie tego
budynku w użytkowanie Państwowym Zakładom Wydawnictw […] nastąpiło w
drodze umowy cywilnoprawnej, a nie aktów władczych Państwa.
6
Materiał zebrany w sprawie nie daje, zdaniem Sądu Okręgowego, podstaw
do stwierdzenia, że w tych okolicznościach w okresie od 1 stycznia 1964 r. do
10 lutego 1977 r. istniały jakiekolwiek obiektywne przeszkody do wystąpienia przez
właścicielki nieruchomości budynkowej z powództwem windykacyjnym, które,
nawet gdyby okazało się nieskuteczne z uwagi np. na przepisy prawa lokalowego,
to przerywałoby bieg zasiedzenia.
Innej oceny, zdaniem Sądu drugiej instancji, wymaga okres od dnia
10 lutego 1977 r. do dnia 10 stycznia 1996 r. Od daty wydania decyzji
odmawiającej ustanowienia użytkowania wieczystego gruntu, budynek przeszedł na
własność Skarbu Państwa, który na podstawie tej decyzji został wpisany jako
właściciel w księdze wieczystej. J. G., a potem jej następczyni prawna nie mogły
już, po tej dacie, dochodzić wydania nieruchomości budynkowej, a niemożność ta
powstała w związku z wydaniem przez Państwo aktu władczego - decyzji
administracyjnej, która dodatkowo wydana została w warunkach bezprawia, a
stwierdzenie jej nieważności w tym czasie nie było możliwe ze względu na warunki
ustrojowo-polityczne. Sąd Okręgowy uznał, że w okresie obowiązywania decyzji z
dnia 10 lutego 1977 r., a więc od tej daty do dnia stwierdzenia jej nieważności 10
stycznia 1996 r. istniał w odniesieniu do właścicieli spornej nieruchomości
(następców prawnych Z. T.) swoisty stan, który można zakwalifikować jako
odpowiadający dyspozycji art. 121 pkt.4 k.c. stan siły wyższej, powodujący
zawieszenie biegu zasiedzenia. Powołując się na stanowisko Sądu Najwyższego
zajęte w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 26 października 2007 r. III
CZP 30/07 (OSNC 2008/5/43), w którym siła wyższa, jako przyczyna zawieszenia
biegu zasiedzenia odnoszącego się do aktów władzy publicznej, wyłożona została
jako obiektywny stan wywołany uwarunkowaniami politycznymi o powszechnym
zasięgu oddziaływania, uniemożliwiający obywatelom skuteczne dochodzenie
swoich praw, Sąd Okręgowy stwierdził, że przez cały czas obowiązywania decyzji
administracyjnej z dnia 10 lutego 1977 r., aż do momentu stwierdzenia jej
nieważności w dniu 10 stycznia 1996 r., następcy prawni Z.T. nie mogli skutecznie
wystąpić z roszczeniami windykacyjnymi. Do tego czasu nie istniał w rzeczywistości
stan prowadzący do zasiedzenia, w szczególności nie dotyczył on świadomości
następców prawnych Z. T., gdyż dopiero decyzja nadzorcza z dnia 10 stycznia
7
1996 r. otworzyła możliwość nabycia spornej nieruchomości przez zasiedzenie,
bowiem do tego czasu możliwość skorzystania z instytucji zasiedzenia przez Skarb
Państwa była wyłączona skoro legitymował się on formalnie prawem własności. Nie
zachodziła też, zdaniem Sądu Okręgowego, obiektywna potrzeba podejmowania
przez następców prawnych Z. T. akcji mających na celu zapobieżenie skutkom
prawnym posiadania tej nieruchomości przez Skarb Państwa, skoro do stycznia
1996r, nie istniało dla nich realne zagrożenie, że posiadanie to może prowadzić do
zasiedzenia.
W konsekwencji Sąd Okręgowy stwierdził, że w okresie od 10 lutego 1977 r.
do 10 stycznia 1996 r. bieg zasiedzenia nieruchomości budynkowej był zawieszony
na podstawie art. 121 pkt.4 k.c. w zw. z art. 175 k.c. i dopiero od 10 stycznia 1996 r.
termin zasiedzenia mógł kontynuować swój bieg, a zatem do chwili orzekania
zasiedzenie nie nastąpiło, co prowadziło do oddalenie wniosku, bez potrzeby
szczegółowego rozważania pozostałych zarzutów apelacji.
Od powyższego orzeczenia skargi kasacyjne wnieśli wnioskodawca
i uczestniczka postępowania spółka z.o.o. Wydawnictwa […] , która jednak cofnęła
skargę kasacyjną, co skutkowało umorzeniem postępowania kasacyjnego w tym
zakresie na podstawie art. 39821
w zw. z art. 391 § 2 k.p.c..
Wnioskodawca oparł skargę na pierwszej podstawie kasacyjnej i zarzucił
błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 175 w zw. z art. 121 pkt.4 k.c.
w wyniku przyjęcia, że w sprawie zaistniała siła wyższa prowadząca do
zawieszenia biegu zasiedzenia oraz niewłaściwe zastosowanie art. 172 § 2 k.c.
w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 października 1990 r., w zw. z art. XLI
§ 1 i 2 p.w.k.c. przez uznanie, że Skarb Państwa nie zasiedział przedmiotowej
nieruchomości budynkowej.
Wnosił o uchylenie zaskarżonego postanowienia i orzeczenie co do istoty
sprawy ewentualnie przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przy
uwzględnieniu w obu przypadkach wniosku o zasądzenie na jego rzecz kosztów
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
8
Kwestie dotyczące zasiedzenia przez Skarb Państwa spornej nieruchomości
budynkowej były już przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego w wyroku z dnia
17 kwietnia 2008 r. I CSK 500/07 w sprawie toczącej się z powództwa J. G.
przeciwko Wydawnictwom […] S.A. o wynagrodzenie za korzystanie z
nieruchomości, w której pozwana oraz występujący po jej stronie jako interwenient
uboczny Skarb Państwa żądali oddalenia powództwa powołując się na zasiedzenie
przez Skarb Państwa z dniem 1 stycznia 1985 r. spornej nieruchomości
budynkowej, zaś Sądy obu instancji zarzutu tego nie podzieliły. Wprawdzie
stanowisko zajęte w tym przedmiocie przez Sąd Najwyższy, który w wyniku skargi
kasacyjnej strony pozwanej uchylił zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego, nie jest
wiążące w niniejszej sprawie, jednak Sąd Najwyższy w obecnym składzie w pełni je
podziela. W powołanym wyroku Sąd Najwyższy stwierdził, że w okresie
obowiązywania umowy użytkowania zawartej w dniu 14 lutego 1946 r. między
pełnomocnikiem Z. T. a Państwowymi Zakładami Wydawnictw […] charakter
posiadania przez te Zakłady nieruchomości budynkowej determinowała treść tej
umowy, natomiast po jej wygaśnięciu, od dnia 1 stycznia 1964 r. domniemanie
prawne przewidziane w art. 298 pr. rzecz. a od 1 stycznia 1965 r. w art. 339 k.c.,
przemawiało na rzecz posiadania samoistnego tych Zakładów.
Oceniając skutki decyzji administracyjnej z dnia 10 lutego 1977 r.
odmawiającej Z.T. przyznania użytkowania wieczystego gruntu Sąd Najwyższy
stwierdził, że dopóki nie została ona wyeliminowana z obrotu prawnego istniało
domniemanie jej zgodności z prawem oraz domniemanie wynikające z wpisu
Skarbu Państwa jako właściciela w księdze wieczystej nieruchomości gruntowej.
Zmieniony stan prawny nie pozostał bez wpływu na status przedsiębiorstwa
państwowego władającego tą nieruchomością, określony wówczas przez art. 128 §
2 k.c. Władanie przez przedsiębiorstwo państwowe odpowiadające treści
uprawnień właścicielskich było posiadaniem samoistnym w rozumieniu art. 336 § 1
k.c. wykonywanym w dobrej wierze, ponieważ władanie wykonywano w błędnym
obiektywnie (co wynika z decyzji nadzorczej), ale w konkretnych okolicznościach
usprawiedliwionym przekonaniu, że Skarbowi Państwa przysługuje wykonywane
przez przedsiębiorstwo państwowe prawo własności. Nieważność decyzji
odmownej, wykazana decyzją nadzorczą z dnia 10 stycznia 1996 r., nakazuje
9
przyjąć, że nieruchomość budynkowa nie stała się częścią składową nieruchomości
gruntowej, ale konsekwencje prawne decyzji nadzorczej nie pozwalają uznać mocy
wstecznej tej decyzji co do zdarzeń faktycznych, to znaczy sposobu władania i
elementu woli, ponieważ zasiedzenie zawsze pozostaje w opozycji do stanu
prawnego.
Trzeba więc stwierdzić, że nieważność decyzji odmownej z 1977 r. oraz moc
wsteczna decyzji nadzorczej z 1996r. sprawiły, iż nie mógł mieć zastosowania art. 8
dekretu warszawskiego i nieruchomość budynkowa nie stała się częścią składową
nieruchomości gruntowej ani własnością Skarbu Państwa, a pozostała nadal
własnością następców prawnych Z. T. stanowiąc odrębny od gruntu przedmiot
własności, który mógł podlegać odrębnemu zasiedzeniu. Natomiast, jak stwierdził
Sąd Najwyższy, nieważność decyzji z 1977 r. jak również stwierdzenie tego faktu
decyzją nadzorczą z 1996 r. i moc wsteczna tej decyzji nie mają wpływu na
zasiedzenie budynku przez przedsiębiorstwo państwowe, gdyż zasiedzenie
biegnie niezależnie od tego jaki jest stan prawny nieruchomości a wskazane wyżej
akty administracyjne nie zmieniają stanu świadomości i woli ani faktu posiadania
budynku przez to przedsiębiorstwo.
Stanowisko to należy podzielić podkreślając dodatkowo istotną okoliczność,
pominiętą przez Sąd Okręgowy, wyeksponowaną natomiast w skardze kasacyjnej.
Otóż decyzja administracyjna z dnia 1o lutego 1977r. nie tylko wydana
została przeciwko osobie nieżyjącej, co powoduje jej oczywistą nieważność;
to bezsporne jest również, że nie została doręczona żadnej ze stron, co powoduje,
iż nie wywołała ona żadnych skutków prawnych. Jak bowiem powszechnie
przyjmuje się w doktrynie i orzecznictwie administracyjnoprawnym dopiero od chwili
doręczenia decyzji stronom jest ona wprowadzona do obrotu prawnego, wywołuje
skutki prawne i wiąże strony, organy administracyjne oraz sądy (porównaj między
innymi wyroki NSA z dnia 4 listopada 1998 r. I SA 660/98 i z dnia 5 marca 2009 r.
I OSK 453/08, niepubl.). Decyzja administracyjna z dnia 10 lutego 1977 r. nie
weszła zatem w ogóle do obrotu prawnego i od początku nie wywołała żadnych
skutków prawnych, a więc następcy prawni Z. T. przez cały czas pozostawali
10
właścicielami przedmiotowego budynku i mogli wykonywać w stosunku do tej
nieruchomości wszelkie akty właścicielskie.
Jak trafnie wskazuje też skarżący, decyzja ta, skoro nie została doręczona
stronom, nie była im znana, a zatem nie mogła zmienić ich świadomości co do
stanu prawnego nieruchomości ani skłaniać- przez sam fakt wydania - do
rezygnacji z dochodzenia roszczeń właścicielskich, jako nieskutecznych.
W szczególności następcy prawni Z. T. nie mając świadomości, że taka decyzja
zapadła, nie wiedzieli też, że w wyniku jej wydania zostali pozbawieni prawa
własności budynku na nieruchomości, które im przysługiwało, nie mogli więc
sądzić, że ich roszczenia właścicielskie będą nieskuteczne w wyniku wydania tej
decyzji. Innymi słowy, decyzja administracyjna z dnia 10 lutego 1977 r., jako im
nieznana, nie mogła wpływać motywacyjnie na podjęcie przez nich działań
windykacyjnych lub zaniechanie podjęcia takich działań.
W takich okolicznościach faktycznych przyjęcie przez Sąd Okręgowy,
że w okresie obowiązywania decyzji administracyjnej z dnia 10 lutego 1977 r.
istniał w odniesieniu do właścicieli spornej nieruchomości stan, który można
zakwalifikować jako odpowiadający sile wyższej, w rozumieniu art. 121 pkt.4 k.c.,
uniemożliwiający skuteczne dochodzenie wydania nieruchomości, nie znajduje
podstaw w wykładni pojęcia siły wyższej jako przyczyny zawieszenia biegu
zasiedzenia odnoszącego się do aktów władzy publicznej, dokonanej przez Sąd
Najwyższy we wskazanej już uchwale pełnego składu Izby Cywilnej tego Sądu
z dnia 26 października 2007 r. III CZP 30/07. Siłą wyższą w rozumieniu tej uchwały
jest bowiem obiektywny, niezależny od właściciela nieruchomości, uwarunkowany
przyczynami politycznymi stan o powszechnym zasięgu oddziaływania
uniemożliwiający skuteczne dochodzenie przed sądem zwrotu nieruchomości. Jest
to zatem stan wywołany okolicznościami ustrojowo-politycznymi, który oddziałuje
zarówno na sferę motywacyjną właściciela nieruchomości skłaniając go do
zaniechania dochodzenia swoich praw, jako działania nieefektywnego
i niebezpiecznego, jak również powoduje obiektywną nieskuteczność dochodzenia
określonych roszczeń przez określone osoby.
11
Zasadniczo za taki stan nie może być uznane wydanie jednostkowej decyzji
administracyjnej, nie doręczonej stronom, która w związku z tym nie wywołuje
żadnych skutków prawnych i może być wzruszona czy unieważniona, a jako
nieznana stronom nie może mieć wpływu na motywację właściciela nieruchomości
prowadzącą do zaniechania dochodzenia roszczeń właścicielskich. W takiej
sytuacji bowiem niepodejmowanie przez właściciela działań zmierzających do
odzyskania nieruchomości nie jest w jakikolwiek sposób powiązane z istnieniem
decyzji administracyjnej, a tym samym z istnieniem „siły wyższej”.
Nie ma również żadnych podstaw do przyjęcia, że wywołany wydaniem takiej
decyzji stan siły wyższej we wskazanym wyżej rozumieniu trwał od chwili jej
wydania w 1977 r. aż do chwili jej unieważnienia decyzją nadzorczą wydaną już po
transformacji ustrojowej, w 1996 r. Jak wskazano bowiem w przytoczonej uchwale
z dnia 26 października 2007 r. powyższa definicja siły wyższej i koncepcja
zawieszenia biegu zasiedzenia przyjęta została dla potrzeb ochrony praw
właścicieli nieruchomości w okresie PRL, gdy z przyczyn ustrojowo- politycznych
prawa te były naruszane, a skuteczne przeciwstawianie się bezprawnym
działaniom Państwa było - w pierwszym okresie PRL praktycznie niemożliwe, zaś
w późniejszym okresie znacznie utrudnione. Istnienie swoistego zawieszenia
wymiaru sprawiedliwości z powodów ustrojowo-politycznych można zatem przyjąć
tylko w okresie trwania PRL, a więc – umownie rzecz traktując- najpóźniej do dnia
wolnych wyborów 4 lipca 1989 r., gdyż niewątpliwie później żadne względy
ustrojowo-polityczne nie uniemożliwiały dochodzenia roszczeń właścicielskich.
Jednakże, gdy chodzi o naruszenie prawa własności przez wydanie decyzji
administracyjnej, w literaturze i orzecznictwie przynajmniej od lat pięćdziesiątych
dwudziestego wieku jednolicie przyjmuje się, że sąd powszechny jest uprawniony
do badania, czy decyzja administracyjna, mająca wywołać skutki cywilnoprawne,
jest ostateczna i wykonalna, a także czy nie jest bezwzględnie nieważna.
W szczególności w postępowaniu wieczystoksięgowym jak również w sprawie
o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym sąd
powszechny jest uprawniony zarówno do badania, czy decyzja administracyjna
stanowiąca podstawę zgłoszonego roszczenia o usunięcie niezgodności między
stanem prawnym ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem
12
prawnym była prawomocna i wykonalna, jak również czy została wydana przez
właściwy organ, na podstawie właściwych przepisów administracyjnego prawa
materialnego i procesowego oraz czy wywołała określone skutki cywilnoprawne
(porównaj między innymi orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1957 r.
2CR 499/57, OSN 1959/III/88, z dnia 21 listopada 1980 r. III CZP 43/80, OSNCP
1981/8/142, z dnia 27 listopada 1984 r. III CZP 70/84, OSNCP 1985/8/108, z dnia
8 stycznia 1997 r. II CKU 52/96, niepubl. i z dnia 7 kwietnia 1999 r. I CKN 1079/97,
OSNC 1999/11/189). Tak więc również w okresie PRL sądy powszechne były
uprawnione do badania w powyższym zakresie decyzji administracyjnych, a zatem
gdyby następcy prawni Z. T., po zbadaniu księgi wieczystej spornej nieruchomości i
stwierdzeniu, że wpisany jest w niej Skarb Państwa jako właściciel także budynku,
na podstawie decyzji z dnia 10 lutego 1977 r., wystąpili z żądaniem uzgodnienia
treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym (co przerywa bieg
zasiedzenia), zarzucając, że decyzja jako wydana wobec osoby nieżyjącej i nie
doręczona nie wywołała żadnych skutków prawnych, kwestia ta byłaby
przedmiotem badania sądu w tym postępowaniu. Trudno w tej sytuacji przyjąć,
że sam fakt wydania i funkcjonowania w obrocie prawnym przedmiotowej decyzji
administracyjnej może być uznany za siłę wyższą, w rozumieniu przyjętym przez
Sąd Najwyższy w omówionej uchwale pełnego składu Izby Cywilnej Sądu
Najwyższego z dnia 26 października 2007 r. III CZP 30/07.
Niezależnie od tego trzeba też wskazać, że w doktrynie i orzecznictwie
dotyczącym spraw, które w okresie PRL były regulowane decyzjami
administracyjnymi podaje się, jako okres końcowy istnienia siły wyższej
w rozumieniu przyjętym we wskazanej wyżej uchwale, chwilę powstania
sądownictwa administracyjnego, a więc dzień 1 września 1980 r., gdy weszła
w życie ustawa z dnia 31 stycznia 1980r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym
oraz o zmianie ustawy- kodeks postępowania administracyjnego, Dz. U. Nr 4,
poz. 8 (porównaj między innymi postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 9 maja
2003 r. V CK 13/03, OSP 2004/4/53 i z dnia 13 stycznia 2004 r. V CK 131/03,
niepubl.). Praktycznie od chwili wejścia w życie tej ustawy Sąd Najwyższy oraz
Naczelny Sąd Administracyjny dokonały rozszerzającej wykładni jej przepisów
intertemporalnych i objęły kognicją sądów administracyjnych także kwestie
13
ważności decyzji administracyjnych dotyczących gospodarki terenami, wydanych
przed wejściem w życie wskazanej wyżej ustawy o NSA ( porównaj między innymi
postanowienie NSA z dnia 5 czerwca 1981 r. II SA 157/81, ONSA 1981/1/52 oraz
uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1984 r. III AZP 8/83, OSNC
1985/10/143 i z dnia 14 czerwca 1991 r. III AZP 2/91, OSNC 1992/1/3).
Do ustalenia momentu, w którym ustał stan zawieszenia biegu zasiedzenia
spowodowany siłą wyższą w powyższym rozumieniu, miarodajna jest chwila,
w której uprawniony, przy dołożeniu należytej staranności i dbałości o swoje
interesy majątkowe, mógł podjąć starania o odzyskanie nieruchomości (porównaj
między innymi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2009 r. II CSK 169/09),
a więc w rozpoznawanej sprawie chwila, od której mógł, w wyniku zbadania księgi
wieczystej, powziąć wiadomość o wpisaniu w niej jako właściciela nieruchomości
budynkowej Skarbu Państwa na podstawie decyzji z dnia 10 lutego 1977 r., albo
chwila, w której, przy dołożeniu należytej staranności, mógł się dowiedzieć
o istnieniu tej decyzji, nie zaś chwila, w której rzeczywiście podjął działania
zmierzające do unieważnienia decyzji i odzyskania nieruchomości.
Należy też przypomnieć, że w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego,
możliwość powołania się na istnienie siły wyższej, w powyższym rozumieniu, jako
przyczynę zawieszenia biegu zasiedzenia, występuje tylko wtedy, gdy
zainteresowany wykaże, że w ramach dopuszczalnych w tym czasie środków
prawnych rzeczywiście podejmował próby odzyskania nieruchomości albo gdy
wykaże, iż nie podejmował ich dlatego, że nawet gdyby wystąpił z odpowiednim
roszczeniem, to ze względu na sytuację osobistą lub przynależność do określonej
grupy społecznej, jego roszczenie byłoby w czasach PRL niemożliwe do
zrealizowania z przyczyn politycznych (porównaj między innymi orzeczenia Sądu
Najwyższego z dnia 13 grudnia 2001r. IV CKN 307/01, OSNC 2002/10/124, z dnia
30 października 2008 r. II CK 24/08, z dnia 21 listopada 2008 r. II CSK 169/09,
z dnia 20 stycznia 2009r. II CSK 412/08 i z dnia 23 stycznia 2009 r. II CSK 93/08,
niepubl.).
Z uwagi na to, że Sąd Okręgowy przy wykładni i stosowaniu art. 121 pkt. 4
w zw. z art. 175 k.c. w rozpoznawanej sprawie pominął wyżej przedstawione
14
zasady wykładni tych przepisów, należało uznać za uzasadnione oba zarzuty skargi
kasacyjnej wnioskodawcy, co prowadziło do uchylenia zaskarżonego
postanowienia i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego (art. 39815
i art. 108 § 2 k.p.c.).
es