Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 229/13
POSTANOWIENIE
Dnia 27 września 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Stępka
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 27 września 2013 r.,
sprawy J. M. C., R. S. i L.K. – B.
oskarżonych o czyny z art. 231 § 1 k.k. oraz z art. 271 § 1 k.k.,
z powodu kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego
od wyroku Sądu Okręgowego w P.
z dnia 18 kwietnia 2013 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w P. z dnia 29 stycznia 2013 r.,
p o s t a n o w i ł:
I. oddalić kasację pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego
jako oczywiście bezzasadną;
II. obciążyć oskarżyciela subsydiarnego kosztami sądowymi
za postępowanie kasacyjne.
UZASADNIENIE
Subsydiarnym aktem oskarżenia D. G. i J. G., reprezentujących spółkę
jawną „A.”, J. M. C., L. K.- B. i R. S., zostali oskarżeni o to, że:
1/ po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2010 roku, po przeprowadzeniu
posiedzenia Samorządowego Kolegium Odwoławczego w P. w sprawie z
2
odwołania M. K., jako funkcjonariusze publiczni, naruszyli przepisy art. 8 i art. 107
ust. 1 Kodeksu postępowania administracyjnego oraz art. 17 ust. 4 i art. 19 ust. 1
ustawy o Samorządowych Kolegiach Odwoławczych, a to poprzez wydanie decyzji
w sprawie znak KO …/10, z rażącym uchybieniem terminu prawem przewidzianego
dla wydania decyzji administracyjnej, działając nadto w oparciu o przepis § 27 ust.
3 regulaminu organizacyjnego Samorządowego Kolegium Odwoławczego w P. z
dnia 15 grudnia 2005 r., który jest sprzeczny z powszechnie obowiązującymi
przepisami prawa - kodeksem postępowania administracyjnego i ustawą o
Samorządowych Kolegiach Odwoławczych, czym przekroczyli swoje uprawnienia i
nie dopełnili swoich obowiązków – a więc oskarżono ich o czyn z art. 231 § 1 k.k.;
2/ działając jako funkcjonariusze publiczni w Samorządowym Kolegium
Odwoławczym w P., dopuścili się fałszerstwa intelektualnego poprzez
antydatowanie decyzji administracyjnej znak KO … z dnia 19 kwietnia 2010 roku - a
więc oskarżono ich o czyn z art. 271 § 1 k.k.
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 29 stycznia 2013 roku, na podstawie art. 17
§ 1 pkt. 3 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2 k.k. umorzył postępowanie karne wobec
oskarżonych J. M. C., L. K. – B. i R. S. w zakresie czynu z art. 231 § 1 k.k.,
przyjmując, iż czyn ten polegał na tym, że oskarżeni w dniu 19 kwietnia 2010 roku
w P., jako funkcjonariusze publiczni - członkowie Samorządowego Kolegium
Odwoławczego i zarazem członkowie składu orzekającego, rozpoznającego
odwołanie od decyzji Dyrektora Planowania Przestrzennego w P. z dnia 14 stycznia
2010 roku, - działając wspólnie i w porozumieniu, nie dopełnili ciążącego na nich
obowiązku zawarcia w wydanej na posiedzeniu niejawnym decyzji administracyjnej,
znak KO …/10, konstytutywnych elementów wskazanych w art. 107 § 1 k.p.a., w
szczególności odstępując od sporządzenia jej uzasadnienia prawnego i
faktycznego, a nadto przekroczyli swoje uprawnienia w ten sposób, że wbrew
obowiązkowi działania na podstawie i w granicach prawa, wyrażonemu w art. 6
k.p.a., odroczyli w/w czynności pomimo, iż obowiązujące przepisy prawa
powszechnego nie przewidują instytucji odroczenia sporządzenia uzasadnienia
decyzji administracyjnej, czym działali na szkodę interesu publicznego oraz interesu
prawnego Spółki Jawnej „A.” D. G., J. G.
3
Ponadto na podstawie art. 17 § 1 pkt. 9 k.p.k. Sąd umorzył postępowanie
karne w zakresie czynu z art. 271 § 1 k.k. i zasądził od wszystkich oskarżonych na
rzecz oskarżyciela subsydiarnego kwoty po 100 zł, tytułem zwrotu kosztów
postępowania.
Wyrok Sądu Rejonowego został zaskarżony osobiście przez trójkę
oskarżonych oraz przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego.
Po rozpoznaniu apelacji, Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia 18 kwietnia
2013 roku, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając wszystkie apelacje za
oczywiście bezzasadne.
Kasację od wyroku Sądu odwoławczego wniósł pełnomocnik oskarżyciela
subsydiarnego, który na podstawie art. 523 § 1 k.p.k. zarzucił rażące naruszenie
prawa, mające istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:
- naruszenie prawa materialnego, a to przepisu art. 1 § 2 k.k. w zw. z art. 115 § 2
k.k. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i przyjęcie, że działanie
oskarżonych polegające na wydaniu decyzji administracyjnej bez uzasadnienia
prawnego i faktycznego, i jego późniejsze dołączenie do „orzeczenia
skróconego”, charakteryzuje się znikomą szkodliwością społeczną czynu i jako
takie nie stanowi przestępstwa;
- naruszenie prawa materialnego, a to przepisu art. 231 § 1 k.k. poprzez jego
błędną wykładnię i przyjęcie, że przestępstwo nadużycia uprawnień przez
funkcjonariusza jest przestępstwem materialnym, a tym samym dla jego bytu
konieczne jest wystąpienie konkretnej, dającej się opisać szkody, której rozmiar
decydować ma o stopniu społecznej szkodliwości czynu.
W konkluzji wniesiono w kasacji o uchylenie wyroków sądów obydwu
instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł
o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się oczywiście bezzasadną, co skutkowało jej oddaleniem w
trybie określonym w art. 535 § 3 k.p.k.
W przedmiotowej sprawie skarga kasacyjna w istocie rzeczy zmierzała do
kolejnego zakwestionowania prawidłowości dokonanej przez Sąd pierwszej
4
instancji – i w pełni zaakceptowanej w wyniku kontroli apelacyjnej przez Sąd
odwoławczy – oceny materiału dowodowego oraz ustaleń faktycznych. Nie zawiera
ona żadnych tego rodzaju zarzutów procesowych, które mogłyby wskazywać, iż
Sąd odwoławczy przy rozpoznaniu apelacji naruszył treść art. 433 § 2 k.p.k., bądź
art. 457 § 3 k.p.k., a zarzuty kasacyjne stanowią powielenie zarzutów apelacyjnych.
Postępowanie kasacyjne nie może stanowić powtórzenia postępowania
apelacyjnego i nie jest swego rodzaju trzecią instancją odwoławczą, mającą służyć
kolejnemu weryfikowaniu poprawności zapadłych orzeczeń w sądach pierwszej i
drugiej instancji. W przedmiotowej sprawie kasacja została skonstruowana w taki
sposób, iż zarzuty dotyczą w istocie wprost wyroku sądu pierwszej instancji, zaś
poprzez postawienie zarzutu, iż Sąd odwoławczy zaaprobował błędne
rozstrzygnięcie Sądu I instancji, jej autor stara się doprowadzić do poddania ocenie
przez Sąd Najwyższy ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Rejonowy.
Kasację zredagowano w sposób nie respektujący tych przepisów karnej
ustawy procesowej, które określają funkcję kasacji, jak też dopuszczalne jej
podstawy.
Wypada na wstępie przypomnieć, że przepis art. 523 § 1 k.p.k. wskazuje
podstawy kasacji w sposób w pełni autonomiczny. Oznacza to , że o ile zarzuty
apelacyjne obejmować mogą wszystkie wskazane w art. 438 pkt 1- 4 k.p.k.
uchybienia, w tym także obrazę przepisów prawa materialnego oraz obrazę
przepisów prawa procesowego, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia, o
tyle przyczyną kasacyjną - oprócz uchybień z art. 439 k.p.k. - może być tylko „inne
rażące naruszenie prawa, jeśli mogło ono mieć istotny wpływ na treść orzeczenia”.
W konsekwencji tego, nawet zasadne wytknięcie w kasacji sądowi
odwoławczemu „obrazy przepisów prawa materialnego”, nie powoduje jeszcze jego
skuteczności - tę warunkują bowiem tylko takie zarzuty, które wykazują „rażące”, a
więc nie jakiekolwiek, naruszenie prawa. Równocześnie musi wystąpić „istotny”, a
więc ważny, nie błahy, wpływ tego uchybienia na treść zaskarżonego i dotkniętego
taką wadą wyroku.
W przedmiotowej sprawie wszystkie podniesione w kasacji pełnomocnika
zarzuty nie spełniają tych kryteriów. Skarżący bowiem ograniczył się jedynie do
wytknięcia sądowi odwoławczemu naruszenia poszczególnych przepisów prawa
5
materialnego i nie wykazał, by miało ono charakter „rażącego”, a tym bardziej, jaki
miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku.
Przypomnieć należy, że skarga kasacyjna nie może formułować zarzutu
błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia. A zatem,
skoro błędne ustalenia faktyczne nie mogą być podstawą kasacji, to wadliwe
nazwanie przez skarżącego w nadzwyczajnej skardze takiego zarzutu mianem
„naruszenia prawa materialnego”, pomimo, że jego treść dowodzi, iż jest on w
istocie zarzutem błędu w ustaleniach faktycznych, stanowi próbę obejścia przepisu
art. 523 § 1 k.p.k. Taka sytuacja wystąpiła właśnie w przedmiotowej sprawie.
Obydwa zarzuty - jakkolwiek określone mianem „obrazy prawa
materialnego”- stanowią w istocie zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych. Analiza
ich treści dowodzi jednoznacznie, iż skarżący kwestionuje poprawność tych ustaleń
faktycznych, które były podstawą zaskarżonego orzeczenia.
Niezależnie od powyższych uwag należy podkreślić, iż trafnie wywiódł
prokurator w odpowiedzi na kasację, że prawidłowość podniesienia zarzutu
dopuszczenia się przez sąd obrazy prawa materialnego może być weryfikowana
tylko na bazie niekwestionowanego stanu faktycznego.
Godzi się przypomnieć, że obraza prawa materialnego może być
podnoszona dopiero wtedy, gdy do prawidłowo ustalonego – i nie
kwestionowanego - stanu faktycznego, sąd wadliwie zastosował normę prawną lub
bezzasadnie jej nie zastosował, bądź gdy zarzut dotyczy zastosowania lub
niezastosowania przepisu zobowiązującego sąd do jego bezwzględnego
respektowania.
W nawiązaniu do powyższych uwag należy stwierdzić, iż pierwszy zarzut
kasacji, dotyczący naruszenia art. 1 § 2 k.k. w zw. z art. 115 § 2 k.k., jest
bezzasadny w stopniu oczywistym. Sąd Rejonowy na stronach 15 – 16
uzasadnienia własnego wyroku, w sposób wyczerpujący i przekonujący wykazał,
dlaczego czyn oskarżonych z pkt. I aktu oskarżenia należało oceniać w kategoriach
znikomej społecznej szkodliwości w ujęciu art. 115 § 2 k.k.
Sąd wnikliwie analizował stronę podmiotową i przedmiotową czynu
zarzucanego oskarżonym, w tym sposób ich działania, motywację i pobudki. Z kolei
Sąd odwoławczy nie tylko w pełni zaaprobował stanowisko Sądu Rejonowego w
6
tym zakresie, ale w uzasadnieniu zaskarżonego kasacją wyroku również
szczegółowo omówił kwestię znikomej społecznej szkodliwości czynu (str. 7 i 10 –
11 uzasadnienia). Sąd Okręgowy zaakcentował, iż Sąd I instancji trafnie przyjął, że
jakkolwiek przypisany oskarżonym czyn wyczerpuje od strony formalnej znamiona
art. 231 § 1 k.k., o tyle nie można w tym przypadku mówić o przestępstwie, gdyż w
ich zachowaniu zabrakło materialnego substratu przestępstwa, jakim jest społeczna
szkodliwość czynu, przekraczająca stopień znikomości.
Należy przypomnieć, iż przepis art. 115 § 2 k.k. wskazuje okoliczności, które
należy uwzględnić przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości konkretnego
zachowania przestępczego. Katalog tych okoliczności ma charakter zamknięty,
stąd też nie jest dopuszczalne ich rozszerzanie. Podniesienie w tym kontekście
zarzutu obrazy prawa materialnego byłoby dopuszczalne tylko wtedy, gdyby
skarżący wykazał, że przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu pominięto
okoliczności (lub okoliczność) wymienione w art. 115 § 2 k.k. lub wzięto pod uwagę
okoliczności (lub okoliczność) niewymienione w tym przepisie. Utrzymywanie zaś,
że poszczególnym okolicznościom określonym w art. 115 § 2 k.k. nadano zbyt dużą
lub zbyt małą rangę, mieści się w ramach zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych,
podnoszenie którego w kasacji jest jednak w świetle art. 523 k.p.k. niedopuszczalne.
Natomiast obowiązkiem sądu rozpoznającego sprawę jest ustalenie stopnia
społecznej szkodliwości zarzucanego czynu w toku każdego postępowania karnego
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 września 2002 r., WA 50/02, OSNKW
2003, z. 1-2, poz. 9, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2002 r.,
III KKN 269/01, Lex Nr 56868).
Za nietrafny i oczywiście bezzasadny należało także uznać drugi zarzut
kasacji, dotyczący naruszenia art. 231 § 1 k.k., poprzez błędną jego wykładnię i
przyjęcie, że jest to występek o charakterze materialnym. Pełnomocnik oskarżyciela
subsydiarnego, powołując się na odmienne judykaty oraz poglądy doktryny,
podzielił tylko stanowiska co do formalnego charakteru tego przestępstwa. W
pierwszej kolejności należy podkreślić, iż Sąd I instancji w sposób obszerny i
rzeczowy przedstawił argumenty, które w jego ocenie przemawiają za materialnym
charakterem omawianego przestępstwa (str. 12 – 16 uzasadnienia).
7
Z kolei Sąd Okręgowy na stronie 8 uzasadnienia w sposób prawidłowy
odniósł się do tego zagadnienia i wykazał, dlaczego występek określony w art. 231
§ 1 k.k. należy do kategorii przestępstw z konkretnego narażenia na
niebezpieczeństwo, a więc materialnych, znamiennych skutkiem, którym jest
wystąpienie niebezpieczeństwa powstania szkody w interesie publicznym bądź
prywatnym. Zatem przypisanie czynu z art. 231 § 1 k.k. wymaga wykazania
wystąpienia realnego, odrębnego od samego „zachowania się” sprawcy,
zagrożenia dla interesu publicznego lub prywatnego w wyniku niewłaściwego
działania funkcjonariusza publicznego.
Jak słusznie podkreślił Sąd odwoławczy – „Prawidłowo poczynione ustalenia,
na których opiera się zaskarżone rozstrzygnięcie, nie pozostawiają jednak
wątpliwości, że sąd rejonowy trafnie wyselekcjonował i ocenił te okoliczności, które
jednoznacznie świadczyły o przyczynowo – skutkowym powiązaniu zachowania
oskarżonych z konkretnym narażeniem na szkodę, zarówno interesu publicznego,
jak i prywatnego” (str. 8). W innym miejscu Sąd ten zauważył – „Sąd rejonowy
słusznie uznał, że wystąpienie rzeczywistej materialnej szkody nie jest niezbędne
do przyjęcia, iż działanie oskarżonych naruszyło sferę interesów prywatnych
oskarżyciela subsydiarnego, a tym samym wypełniło znamiona występku z art. 231
§ 1 k.k., ale również trafnie nie pominął kwestii rozmiaru i rodzaju wywołanych
następstw przy ocenie karygodności czynu, będąc do tego uprawnionym treścią art.
115 § 2 k.k.” (str. 11 uzasadnienia).
Ponieważ Sądy obydwu instancji przyjęły materialny charakter występku z
art. 231 § 1 k.k., zaś autor kasacji kwestionuje to stanowisko opowiadając się za
formalnym charakterem omawianego występku, to nie wdając się w szersze
rozważania na ten temat, należy odwołać się do końcowego fragmentu
uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2013 r., I KZP 24/12.
Sąd Najwyższy stwierdził m.in., że nawet opowiedzenie się przez sąd rozpoznający
sprawę za formalnym charakterem tego przestępstwa nie zwalnia tego sądu od
konieczności wykazywania w każdej sprawie narażonego na szkodę
skonkretyzowanego interesu publicznego lub prywatnego, a nadto ustalenia
związku przyczynowego pomiędzy nim a przekroczeniem uprawnień lub
niedopełnieniem obowiązków przez funkcjonariusza publicznego.
8
Natomiast przyjęcie materialnego charakteru występku nadużycia władzy
powinno obligować organy procesowe do jeszcze bardziej uważnego i
precyzyjnego formułowania opisu czynu, uwzględniającego wszystkie te elementy”
(OSNKW 2013, z. 2, poz. 12, str. 38). Należy stwierdzić, iż zarówno Sąd Rejonowy,
jak i Sąd Okręgowy, sprostały tym wymaganiom.
Mając na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności, Sąd
Najwyższy oddalił kasację pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego w trybie art.
535 § 3 k.p.k. jako oczywiście bezzasadną. O kosztach sądowych postępowania
kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.,
obciążając nimi oskarżyciela subsydiarnego.