Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 51/14
POSTANOWIENIE
Dnia 24 kwietnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Małgorzata Gierszon
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 24 kwietnia 2014 r.,
sprawy z wniosku W. U.
o zasądzenie od Skarbu Państwa odszkodowania i zadośćuczynienia za
internowanie
z powodu kasacji wniesionej przez pełnomocnika wnioskodawcy
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 26 września 2013 r., zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego w O.
z dnia 22 marca 2012 r.,
postanowił:
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. obciążyć wnioskodawcę kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 22 marca 2012 r., Sąd Okręgowy w O.: 1) zasądził od
Skarbu Państwa na rzecz W. U. kwotę 12.008,48 zł tytułem odszkodowania za
szkodę wynikłą z wykonania decyzji o internowaniu wraz z ustawowymi odsetkami
od prawomocności orzeczenia, 2) zasądził od Skarbu Państwa na rzecz W. U.
kwotę 9 500 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wynikłą z faktycznych
pozbawień wolności w: październiku 1973 r., 8 – 9 lutego 1978 r., 16 – 17 marca
1981 r., 15 sierpnia 1981 r., marcu 1983 r., maju 1983 r., 11 listopada 1985 r., 11
listopada 1988 r. wraz z ustawowymi odsetkami od prawomocności orzeczenia, w
2
pozostałej części wniosek oddalił, a kosztami postępowania obciążył Skarb
Państwa.
Apelację od tego wyroku wniosła pełnomocnik wnioskodawcy W. U. w której
zarzuciła:
- „obrazę przepisów prawa materialnego, a to ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o
uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za
działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego,
- błąd w ustaleniach faktycznych, zarówno co do rozmiaru poniesionej przez
wnioskodawcę szkody, jak i co do zaspokojenia jego roszczeń w postępowaniu
III KO …/08 oraz co do nieuzyskanych korzyści w zakresie wynagrodzenia za
pracę,
- obrazę przepisów postępowania, a w szczególności art. 558 k.p.k. w zw. z art. 322
k.p.c.”
Wyrokiem z dnia 26 września 2013 r. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony
wyrok w ten sposób, że zasądził od Skarbu Państwa na rzecz W. U. tytułem
zadośćuczynienia kwotę 16.000 zł ponad prawomocnie zasądzoną kwotę 20.000 zł
wraz z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku, dalej idące
żądanie oddalił, stwierdził, że koszty procesu za postępowania odwoławcze ponosi
Skarb Państwa.
Kasację od tego wyroku Sądu odwoławczego „co do punktu I limitującego
kwotę zadośćuczynienia na kwotę 16.000 zł, ponad prawomocnie zasądzoną kwotę
20.000 zł, oraz co do punktu II tegoż wyroku, oddalającego dalej idące żądanie”,
wniosła pełnomocnik wnioskodawcy.
Zarzuciła ona temu wyrokowi rażące naruszenie prawa mające wpływ na
treść orzeczenia, a to:
„1. naruszenie norm art. 552 § 1 i 4 k.p.k. w zw. z art. 8 ust. 1 i 1a, art. 11 ust. 2
i art. 13 ustawy z 23.02.1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych
wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu
Państwa Polskiego oraz art. 445 § 1 i art. 448 k.c. poprzez przyjęcie
niewspółmiernie niskiej w stosunku do doznanej krzywdy kwoty
zadośćuczynienia,
3
2. uchybienie opisane w dyspozycji art. 439 § 1 pkt 7 k.p.k., a to sprzeczność w
treści orzeczenia uniemożliwiającą jego wykonanie poprzez przyjęcie w
sentencji wyroku jako podstawy zadośćuczynienia prawomocnie zasądzonego
kwoty 20.000 zł zamiast 29.500 zł, co spowodowało wadliwą realizację
prawomocnych wyroków, a to wypłatę 6500 zł, zamiast orzeczonych 16.000 zł”
i wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku, w części nieuwzględniającej zgłoszone
roszczenie i „rozstrzygnięcie stosownie do art. 537 k.p.k. ze stosownymi
zaleceniami dla Sądu orzekającego”.
W pisemnej odpowiedzi na tę kasację prokurator Prokuratury Apelacyjnej
wniósł o jej oddalenie, jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja pełnomocnika wnioskodawcy jest oczywiście bezzasadna.
Takimi bowiem są obydwa podniesione w niej zarzuty.
W związku z ich treścią wypada zauważyć, że przedmiotem zaskarżenia
kasacją stron jest – stosownie do treści art. 519 k.p.k. – prawomocny wyrok sądu
odwoławczego kończący postępowanie w sprawie. Tego zatem orzeczenia powinny
dotyczyć podniesione w kasacji zarzuty.
Nadto podstawą kasacji, obok uchybień wskazanych w art. 439 k.p.k., może
być tylko „inne rażące naruszenie prawa”, i to wyłącznie takie, które miało „istotny”
wpływ na treść zaskarżonego wyroku (art. 523 § 1 k.p.k.).
Oceniając sformułowane w kasacji pełnomocnika zarzuty w kontekście
owych (przytoczonych) ustawowych wymagań, zauważyć należy, iż te zarzuty
wspomnianych ograniczeń nie respektują, tak merytorycznie, jak i nawet
(częściowo) także w sposób formalny.
Przekonanie o tym jest następstwem uwzględnienia następujących
okoliczności:
1. Autorka kasacji zarzuciła zaskarżonemu orzeczeniu wprawdzie
„rażące naruszenie prawa”, ale już równocześnie nie podniosła (a więc, i
zarzuciła) tego, by opisane przez nią w I zarzucie kasacji uchybienie, było
takim, które mogło mieć „istotny wpływ na treść” zaskarżonego kasacją
wyroku. Tymczasem według (przywołanego już powyżej przepisu art. 523 §
1 k.p.k.) zarzut kasacyjny, by być skutecznym, musi kumulatywnie
4
wykazywać, tak „rażące naruszenie prawa”, jak i równocześnie możliwość
„istotnego” wpływu tego uchybienia na treść zaskarżonego kasacją wyroku.
Niedopełnienie jednego z tych warunków (jak to zaistniało odnośnie I zarzutu
kasacji) czyni taki zarzut oczywiście bezzasadnym, skoro nie spełnia on
podstawowego, zarazem warunkującego jego ustawową formalną
dopuszczalność, wymogu;
2. Nawet tylko pobieżna analiza I zarzutu kasacji i przytoczonych
na jego uzasadnienie argumentów dowodzi tego, że zagadnienia nim objęte,
były podnoszone w apelacji przez skarżącą w postaci zarzutów: „obrazy
prawa materialnego”, czy też „błędu w ustaleniach faktycznych”.
Równocześnie w świetle treści uzasadnienia zarzutu I kasacji nie ulega
wątpliwości, że zarzut ten stanowi (kolejną - podjętą w apelacji wobec
wyroku sądu I instancji) próbę podważenia zasadności tych ustaleń
faktycznych, które Sądy obu instancji przyjęły w zakresie rozmiaru szkód i
krzywd, wynikłych dla wnioskodawcy z tytułu jego represjonowania.
Określenie zatem tego zarzutu mianem „naruszenia norm” (tak prawa
procesowego, jak i materialnego), jest tylko taktycznym zabiegiem obejścia
regulacji zawartej w przepisie art. 523 § 1 k.p.k., która to wyklucza możliwość
skutecznego podnoszenia w kasacji zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych.
Zarówno wówczas gdy jest on takim wprost nazwany, jak i wtedy, gdy przybiera
bezzasadną postać „obrazy prawa”, wynikłą wyłącznie z wspomnianych zakazów
ustawowych, dotyczących jedynie dopuszczalnych podstaw kasacji.
3. Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach konsekwentnie
przyjmuje, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może
być skuteczny w postępowaniu kasacyjnym wyłącznie wtedy, gdy orzeczenie
w sposób oczywisty narusza zasady ustalenia wysokości tego świadczenia.
Praktycznie rzecz ujmując ma to miejsce tylko przy ustaleniu kwoty
symbolicznej (por. postanowienia Sądu Najwyższego z: 20 grudnia 2006 r.,
IV KK 291/06, OSNwSK 2006/1/2548; 1 marca 2013 r., V KK 403/12, Lex nr
1308181; 19 października 2010 r., II KK 196/10, OSNwSK 2010/1/1973, 17
października 2012 r., IV KK 206/12, Lex nr 1226738).
5
Tymczasem w ocenianym przypadku, Sąd odwoławczy – uznając zasadność
tej części apelacji pełnomocnika wnioskodawcy w której kwestionowała ona
wysokość przyznanej przez Sąd I instancji kwoty zadośćuczynienia, podwyższył tę
kwotę o dalsze 16.000 zł. Przy czym uzasadniając to swoje rozstrzygnięcie Sąd
Apelacyjny nie tylko precyzyjnie wskazał powody dla których tak uczynił (por. s. 5 i
6 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), ale także kompleksowo przywołał i ocenił
wszystkie przesłanki, które powinny być w ogóle uwzględniane przy ustaleniu
wysokości zadośćuczynienia (por. s. 5 w/w dokumentu). Sąd odwoławczy uznał
zatem, że kwotą rekompensującą poniesioną przez wnioskodawcę krzywdę będzie
36.000 zł. Zważywszy, że tytułem zadośćuczynienia otrzymał on już wcześniej
prawomocnie kwotę 20.000 zł, Sąd Apelacyjny zasądził na rzecz wnioskodawcy
różnicę pomiędzy całkowitą kwotą wyliczonego zadośćuczynienia (36.000 zł), a tą
przyznaną mu prawomocnie w poprzednim postępowaniu (20.000 zł).
Uwzględniając wysokość kwoty – w sumie – przyznanego wnioskodawcy
zadośćuczynienia (36.000 zł) w kontekście wszystkich istotnych dla tego ustalenia
przesłanek, szczegółowo wskazanych przez Sąd Apelacyjny (s. 6 w/w dokumentu),
nie sposób podzielić wyrażonego przez skarżącą przekonania o tym, że ta kwota
jest li tylko symboliczna i została ustalona w sposób rażąco naruszający zasady
ustalenia wysokości takiego świadczenia.
Stwierdzenie to zatem przesądza o uznaniu także oczywistej merytorycznej
bezzasadności I zarzutu kasacji, niezależnie od już wspomnianych jego braków
formalnych.
4. Wbrew twierdzeniom zawartym w kasacji, Sąd Apelacyjny
uwzględnił wskazania Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 3 lipca
2013 r., sygn. akt V KK 464/12.
Zauważyć wszak należy, że Sąd Okręgowy w O. wyrokiem z dnia 22 marca
2012 r., sygn. akt III KO 560/11, uznał „brak podstaw do przyjęcia wystąpienia u
wnioskodawcy wyższej krzywdy wynikłej z wykonania decyzji o internowaniu, niż ta,
co do której orzeczono zadośćuczynienie w łącznej kwocie 20.000 zł w sprawie III
KO 241/08” (k. 182 akt III KO 560/11).
To rozstrzygnięcie utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 11
lipca 2012 r. Kasację od tego wyroku wniosła pełnomocnik wnioskodawcy.
6
Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 3 lipca 2013 r., sygn. akt V KK 464/12,
uchylił zaskarżony wyrok w części utrzymującej w mocy rozstrzygnięcie o
wysokości zadośćuczynienia za krzywdę wynikającą z internowania wnioskodawcy
i w tym zakresie sprawę przekazał do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym Sądowi Apelacyjnemu, w pozostałym zakresie kasację oddalił jako
oczywiście bezzasadną.
Uwzględniając treść uzasadnienia tego wyroku Sądu Najwyższego i zawarte
w niej wskazania co do przyczyn takiego rozstrzygnięcia oraz zalecenia co do
dalszego procedowania (k. 253 v – 255 w/w akt), nie ulega wątpliwości, że przy
ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny te ostatnie uwzględnił. Rozważył
bowiem – ustalając wysokość w ogóle należnego wnioskodawcy zadośćuczynienia
– zarówno czas trwania jego internowania, charakter i rodzaj dolegliwości, które
wówczas były jego udziałem, jak i warunki tej izolacji, w tym też konieczność
poddania się rygorom związanym z pozbawieniem wolności oraz przykrości i
cierpienia których wówczas doznał.
Autorka kasacji, podważając prawidłowość tych działań procesowych Sądu
Apelacyjnego, w istocie ograniczyła się do generalnych, ogólnikowych stwierdzeń,
nie wskazując konkretnie – w oparciu o przywołane i ujawnione w toku procesu
okoliczności – których z owych zaleceń Sądu Najwyższego Sąd Apelacyjny w ogóle
nie uwzględnił, bądź też uczynił to w stopniu niepełnym. Nie można wszak podzielić
wyrażonego de facto w kasacji przekonania o tym, że Sąd Apelacyjny „nie odniósł
się należycie do zaleceń i uwag Sądu Najwyższego”, tylko dlatego, że nie zasądził
wnioskodawcy zadośćuczynienia w kwocie, która by go w pełni satysfakcjonowała.
Nie sposób tego czynić tym bardziej w stwierdzonej in concreto sytuacji, w
której Sąd Apelacyjny poddał ocenie całokształt okoliczności warunkujących
czynienie poprawnych ustaleń co do wysokości należnego wnioskodawcy
zadośćuczynienia.
Brak jest zatem też podstaw do stwierdzenia, był - w tym zakresie - nastąpiła
obraza przepisu art. 445 § 1 k.c. oraz by zaskarżony wyrok nie spełnił standardów
orzeczniczych wypracowanych na gruncie tego przepisu. Przeciwne wywody
skarżącej sprowadzają się – co raz jeszcze należy podkreślić – do kwestionowania
wysokości kwoty zadośćuczynienia, są więc w istocie skierowane przeciwko
7
ustaleniom poczynionym w tym zakresie przez Sąd Apelacyjny, stąd też i nie mogą
tym samym stanowić skutecznego zarzutu kasacyjnego.
Podkreślić przy tym jeszcze należy, iż stosownie do utrwalonego
orzecznictwa Sądu Najwyższego, wysokość zadośćuczynienia za doznaną krzywdę
wynikłą z internowania przyznawanego na podstawie art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 23
lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób
represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego
należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, co implikuje stwierdzenie, że
podniesiony w kasacji zarzut wadliwego określenia wysokości zadośćuczynienia
może być uwzględniony jedynie w sytuacjach, w których przyznane
zadośćuczynienie w sposób oczywisty i rażący nie odpowiada relewantnym
okolicznościom, występującym w danej sprawie, a więc wtedy, gdy jest
niewspółmierne, i to w stopniu rażącym. Tylko tej rangi uchybienie temu przepisowi,
może bowiem stanowić skuteczną podstawę kasacyjną (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 18 grudnia 2012 r., sygn. III KK 275/12, Lex nr 1232288).
Zauważyć w końcu należy, też i to, że autorka kasacji w ogóle nie podała na
czym – zarzucana przez nią – obraza art. 8 ust. 1, art. 11 ust. 2 i art. 15
wspomnianej ustawy z 23 lutego 1991 r. miałaby polegać. Ograniczyła się bowiem
wyłącznie do przywołania tych przepisów w podstawie prawnej I zarzutu, czym
niewątpliwie uchybiła wymogom art. 526 § 1 k.p.k.
Niezależnie od wyrażonej już powyżej oceny co do merytorycznej
nietrafności zarzutu obrazy art. 445 § 1 i art. 448 k.c., odnotować wypada, iż
również i ten zarzut nie został przekonywująco umotywowany. Eksponowana przez
skarżącą, jako stwierdzenie Sądu Apelacyjnego, uwaga, że kwota
zadośćuczynienia jest „odpowiednia w relacji do odszkodowań i zadośćuczynienia,
jakie sądy zasądzają w innych sprawach tego typu” nie dość że nie została
prawidłowo i wiernie z oryginałem przytoczona (por. s. 6 i 7 uzasadnienia
zaskarżonego wyroku), to jeszcze nie może stanowić argumentu przekonującego o
trafności zarzutu wywodzonego z tegoż stwierdzenia, gdy się zważy na całokształt
argumentacji przedstawionej przez Sąd Apelacyjny, w zakresie pojęcia
„odpowiedniej sumy” w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. (s. 6 – 7 uzasadnienia), którą
skarżąca najwyraźniej nie dostrzegła.
8
5. Oczywiście bezzasadny jest również II zarzut omawianej
kasacji. Twierdzenie skarżącej dotyczące odmowy wypłaty wnioskodawcy
kwoty zasądzonego zadośćuczynienia, zgodnie z treścią prawomocnego
wyroku jest wprawdzie prawdziwe (na co wskazują pisma z k. 312, 323, 328
oraz postanowienie Sądu Apelacyjnego z dnia 18 listopada 2013 r. – k. 332
– 333), ale nie można w tym niezrozumieniu orzeczenia przez organ je
wykonujący dopatrywać się zaistnienia, przy wydaniu zaskarżonego wyroku,
uchybienia opisanego w art. 439 § 1 pkt 7 k.p.k. Zaskarżony wyrok nie
zawiera bowiem w swojej treści sprzeczności, uniemożliwiające jego
wykonanie. Jednoznacznie bowiem z niego wynika, że Sąd Apelacyjny
ponad prawomocnie zasądzoną na rzecz wnioskodawcy, w sprawie III KO
…/08 Sądu Okręgowego w O., kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za
wykonanie decyzji o jego internowaniu, zasądził jeszcze – z tego samego
tytułu – 16.000 zł, ustalając całkowitą wysokość należnego na tej postawie
dla wnioskodawcy zadośćuczynienia na kwotę 36.000 zł. Wynika to wprost z
sentencji zaskarżonego wyroku, jak i jego uzasadnienia. Nie sposób
doszukać się zatem w treści tego wyroku jakichkolwiek wątpliwości tym
bardziej, gdy uwzględni się zakres przedmiotu rozstrzygnięcia określony
treścią wyroku Sądu Najwyższego, wydanego w sprawie V KK 464/12.
Dodać należy, że to orzeczenie Sądu Apelacyjnego nie wzruszało (bo nawet
tego czynić nie mogło – przy takim zakresie i kierunku zaskarżenia apelacji,
którą ten Sąd rozpatrywał), rozstrzygnięć zawartych w wyroku Sądu
Okręgowego w O. z dnia 22 marca 2012 r., sygn. akt III KO …/11,
dotyczących zasądzenia na rzecz wnioskodawcy 12.008,48 zł tytułem
odszkodowania za szkodę wynikłą z jego internowania i 9 500 zł
zadośćuczynienia za krzywdy wynikające nie z internowania, ale z
zatrzymania go – w określonych dniach – przez organy bezpieczeństwa
państwa w związku z jego działalnością niepodległościową.
Rację ma zatem Sąd Apelacyjny, stwierdzając (w uzasadnieniu
postanowienia z dnia 18 listopada 2013 r. o nieuwzględnieniu wniosku o
sprostowanie wyroku), że „uważne i wnikliwe zaznajomienie się z treścią wydanych
w tej sprawie orzeczeń powinno utwierdzić wnioskodawcę w przekonaniu o braku
9
powodów do „sprostowania wyroku” Sądu Apelacyjnego z dnia 26 września 2013 r.”
(k. 333).
Wobec tego, że podniesione w kasacji zarzuty okazały się bezzasadne w
stopniu oczywistym, należało tę skargę kasacyjną – jako taką – oddalić. Zważywszy
na to, że art. 13 ustawy lutowej stwierdzający, iż koszty postępowania w sprawach
objętych ustawą ponosi Skarb Państwa dotyczy tylko kosztów powstałych w okresie
od wszczęcia do prawomocnego zakończenia postępowania (por. postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 1997 r., WKN 5/97, OSNKW 1997, nr 7 – 8,
poz. 55) – należało – stosownie do treści art. 636 § 1 k.p.k. – obciążyć
wnioskodawcę kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego.
Z tych to względów, orzeczono jak wyżej.