Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 849/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 listopada 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jacek Grela

Sędziowie:

SSA Artur Lesiak

SO del. Mariusz Struski (spr.)

Protokolant:

st. sąd. Aleksandra Ćwiek

po rozpoznaniu w dniu 30 października 2012 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko (...) Towarzystwu Ubezpieczeń SA w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w (...)

z dnia 6 czerwca 2012 r., sygn. akt I C 38/11

1. oddala obie apelacje,

2. znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 849/12

UZASADNIENIE

Powódka M. S. wniosła pozew przeciwko pozwanemu (...) Towarzystwo Ubezpieczeń S.A. w Ł., w którym domagała się zasądzenia od pozwanego kwoty 130.000,00 zł. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 07 czerwca 2009 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia.

W uzasadnieniu żądania pozwu powódka wskazała, iż w dniu 25 grudnia 2008 r. podróżowała wraz z narzeczonym M. K. (1) samochodem marki R. (...) prowadzonym przez M. N.. W następstwie wypadku, który wydarzył się w miejscowości B. poniósł śmierć jej narzeczonyM. K.. W sprawie został wydany przez Sad Rejonowy w (...) w dniu 28 października 2009 r. sygn. akt (...), którym prowadząca pojazd M. N. została uznana winną spowodowania \upadku drogowego. Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu w dniu 04 maja 200 ' r. i zostały jej w ramach przeprowadzonej likwidacji szkody wypłacone kwoty :20.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia ,71,37 zł. tytułem kosztów leczenia,163 zł, tytułem kosztów dojazdu, 14,60 zł. tytułem kosztów uzyskania dokumentacji medycznej,150 zł. tytułem zwrotu kosztów uszkodzonych rzeczy osobistych.

Powódka wskazała, że w wyniku wypadku utraciła narzeczonego, z którym tworzyła od kilku lat szczęśliwą parę. Mieli wyznaczony termin ślubu kościelnego i na koszt uroczystości weselnej odkładali pieniądze. Razem prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, rozważali budowę domu. Wydarzenie z dnia 25 grudnia 2009 r. przekreśliło jej plany życiowe. Narzeczony zginął na jej oczach i rozmiar tego dramatycznego wydarzenia zaważył na jej dalszym życiu. Powódka podała, że zadośćuczynieniem nie może być kwota mniejsza niż 150.000 zł, lecz z uwagi na fakt, że pozwany wypłacił kwotę 20.000 zł, dochodzi w pozwie kwoty 130.000 zł.

W odpowiedzi na pozew, pozwany wniósł o oddalenie powództwa, argumentując, iż powództwo jest bezzasadne. Pozwany podniósł, że ustalenia postępowania likwidacyjnego pozwoliły na wypłatę powódce łącznie 13.000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku z doznanymi obrażeniami własnymi (art. 445 § 1 kc) i w związku ze śmiercią narzeczonego (art. 446 { kc) oraz odszkodowania w kwocie 398,87 zł. Pozwany wskazał, że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia wziął pod uwagę wszelkie okoliczności mające wpływ na

rozmiar doznanej krzywdy: stopień cierpień fizycznych i (...), okres leczenia i rehabilitacji, wiek poszkodowanej oraz trwałe skutki doznanych urazów. Pozwany podniósł, iż zadośćuczynienie winno być utrzymane w rozsądnych granicach i być dostosowane do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie. Podniósł również, że stosunek narzeczeństwa nie może stanowić podstawy zaliczenia powódki do kręgu najbliższej rodziny.

Sąd Okręgowy w (...) w sprawie sygn. akt I C 38/11 wyrokiem z dnia 23 maja 2012 r. w (...) w pkt 1zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 50.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 czerwca 2009r. do dnia zapłaty; w pkt 2 oddalił powództwo w pozostałej części; w pkt 3 zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 869 zł (osiemset sześćdziesiąt dziewięć złotych) tytułem kosztów procesu; w pkt 4 nakazał pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w (...) - kwotę 2.583 zł tytułem części kosztów sądowych; natomiast w pkt 5 kosztami sądowymi w pozostałej części, od których zwolniona została powódka obciążył Skarb Państwa.

Wydanie wyroku sąd meriti poprzedził ustaleniami, według których w dniu 25 grudnia 2008 r. w miejscowości B. M. N. kierująca samochodem marki R. (...) nr rej. (...), w którym pasażerami byli powódka, M. K., B. N. oraz W. N. umyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym powodując wypadek drogowy w wyniku, której śmierć poniósł M. K. oraz B. N., a W. N. doznał obrażeń ciała naruszających czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni. Wina sprawcy została stwierdzona prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w (...), wydanym w dniu2 października 2009 r. sprawie o sygnaturze akt: (...).

Pozwany jest ubezpieczycielem sprawcy w zakresie odpowiedzialności cywilnej.

M. K. był narzeczonym powódki, z którym zamierzała zawrzeć zwiąże małżeński we wrześniu 2009 r. Narzeczem poczynili w tym kierunku stosowne kroki, tj ustalili termin ślubu w parafii na dzień 26 września 2009r., zamierzali przystąpić do nauk przedmałżeńskich, wynajęli salę na uroczystość weselną w ośrodku (...) w B., zaś matka powódki zamówiła orkiestrę.

M. K. wraz z powódką od roku stanowili parę. Zaręczyli się w dniu 12 września 2008 r. w obecności rodziny. Powódka od lipca 2008 r. mieszkała z narzeczonym w F., razem z jego matką i bratem. Powódka pracowała w F. i odkładała wraz z narzeczonym pieniądze na wesele. Z narzeczonym chodzili do kina, mieli wspólnych znajomych, razem spędzili wigilię Świąt Bożego Narodzenia przez wypadkiem . W dniu

tragicznego wypadku jechali do rodziców powódki. Powódka była świadkiem drastycznych okoliczności związanych ze śmiercią narzeczonego. W czasie wypadku nie straciła przytomności, widziała jego przebieg. Początkowo nie miała świadomości, że jej narzeczony nie żyje. Zorientowała się dopiero jak spostrzegła, że jego ciało jest okryte czarnym workiem. Powódka została w wyniku wypadku (...) Wyprowadziła się od matki narzeczonego i zamieszkała u swoich rodziców. Po wypadku korzystała 3 miesiące ze zwolnienia lekarskiego, uczestniczyła w spotkaniach z(...)dostępne bez recepty.

W przekonaniu sądu okręgowego, zeznania powódki Sąd uznać należało za całkowicie wiarygodne, pozostające w zgodzie z wnioskami opinii biegłej, które sąd także podzielił. Treść tych zeznań dopełnia obraz skutków wypadku dla powódki, szczególnie w sferze subiektywnego postrzegania przez nią zmiany jakości życia i poczucia krzywdy. W opinii sądu powódka w jasny i wyczerpujący sposób opisała swoje

życie z M. K., łączącą ich silna więź uczuciową oraz wspólne plany na przyszłość związane z małżeństwem. Zdaniem sądu pierwszej instancji zeznania powódki korespondowały z zeznaniami świadków: K. S., G. S., M. K. (1), A. K..

Sąd nie znalazł podstaw do podważenia wiarygodności zeznań świadków K. S., G. S., M. K. (1). Świadkowie ci bowiem w sposób spójny i logiczny zeznali na temat stałego związku, w którym żyła powódka przed wypadkiem, a także jej planów związanych z zawarciem związku małżeńskiego i planowanej przyszłości z M. K.. Świadkowie zgodnie zeznali, że powódka przed wypadkiem funkcjonowała w stałym, faktycznym związku z w/w, z którym związana była uczuciowo, tworzyła parę i mieszkała i prowadziła wspólne gospodarstwo domowe. Szczególne znaczenie miały w opinii sądu zeznania matki zmarłego M. K. - M. K. (1). Złożyła ona szczegółowe zeznania, które potwierdziły, że powódka z jej synem faktycznie żyli jak małżeństwo, planowali ślub, budowę domu i wspólną przyszłość. Jej zeznania, bardzo emocjonalne, Sąd uznał w pełni za wiarygodne. Matka zmarłego, która mieszkała z synem i jego narzeczoną a obecnie nie utrzymuje kontaktu z powódką i ma o to żal do powódki, jest osobą w pełni wiarygodną i najlepiej zorientowaną, co do charakteru więzi, która łączyła jej syna z powódką.

Odmiennie sąd okręgowy ocenił zeznania brata zmarłego - A. K.. Świadek potwierdził fakty związane z zaręczynami, wspólnym zamieszkiwaniem. Jego zeznania nie były jednak konkretne, świadek często zasłaniał się niewiedzą lub niepamięcią. Z zachowania

świadka na rozprawie można było wywnioskować, że niechętny stosunek do powódki i uczucie rozżalenia spowodowane zostały śmiercią brata i zerwaniem kontaktów przez powódkę. Zeznania tego świadka były ponadto sprzeczne z zeznaniami innych świadków, a przede wszystkim jego matki. Z tych względów sąd a quo odmówił zeznaniom A. K. waloru wiarogodności.

W przekonaniu sądu zeznania pozostałych świadków korespondowały ze sobą i znajdowały odzwierciedlenie w zeznaniach innych świadków, którym sąd dał wiarę, a także z pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym. Również świadkowie M. N. i W. N. zeznali, że powódka i M. K. stanowili parę i w dniu wypadku odwozili ich do miejsca zamieszkania rodziców powódki. W pozostałej części dotyczącej przebiegu wypadku drogowego Sąd nie dał wiary jednak zeznaniom tych świadków, albowiem nie znajdują one potwierdzenia w zeznaniach powódki, której Sąd dał wiarę, a także ustaleniach postępowania karnego w sprawie sygn. akt (...) . Zeznania M. N. są niewiarygodne w zakresie przyczyn wypadku, a w szczególności prędkości z jaką prowadziła ona auto. Zeznania tych świadków nie miały jednak w tym zakresie znaczenia dla rozstrzygnięcia w przedmiocie procesu. Sąd był bowiem związany prawomocnym wyrokiem skazującym wydanym w sprawie(...), co do faktu popełnienia przestępstwa, a także miejsca, czasu i sposobu działania sprawcy przestępstwa, a m. N. została uznana winną tego, że umyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym poprzez nie zachowanie należytej ostrożności oraz poruszania się z prędkością wyższą od dopuszczalnej.

Sąd meriti wskazał, że w zakresie ustalenia wpływu śmierci narzeczonego oraz negatywnych przeżyć związanych z jego stratą na stan (...) powódki posiłkował się natomiast wnioskami opinii biegłego sądowego z dziedziny (...) J. K.. Sąd dał wiarę pisemnej i ustnej opinii biegłego sądowego z dziedziny(...), bowiem biegła bardzo szczegółowo i dokładnie opisała stan (...)powódki. Treść pisemnej opinii precyzyjnie odpowiada tezie dowodowej zawartej w postanowieniu o dopuszczeniu i przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego sądowego z dnia 04 stycznia 2012 r. Wnioski opinii były jasne, logicznie i wyczerpująco uzasadnione. Treść opinii oparta została na badaniu powódki i szerokim materiale dowodowym, przy czym opinię sporządzono z uwzględnieniem zasad fachowej wiedzy i doświadczenia. Wyżej wymienione względy przemawiają w ocenie sądu za wiarygodnością powyższej opinii, która kompleksowo obrazuje negatywne zmiany w (...) powódki. Ponadto biegła wyczerpująco odpowiedziała na wątpliwości i pytania pozwanego podczas przesłuchania

w dniu 23 maja 2012 r. Biegła podała także metody przeprowadzonych badań i uzasadniła swoje wnioski.

Sąd uznał także za wiarygodne dowody z dokumentów zebrane w sprawie, albowiem zostały sporządzone we właściwej formie, przewidzianej dla tego typu dokumentów. Były przejrzyste i jasne. Ich autentyczność nie budziła więc wątpliwości sądu okręgowego tym bardziej, że nie była kwestionowana przez strony.

Mając powyższe na uwadze sąd okręgowy zważył, że zgodnie z treścią art. 446 § 4 k.c. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zakresem zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c. objęty jest uszczerbek niemajątkowy doznany przez najbliższych członków rodziny zmarłego, w następstwie jego śmierci, wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Uprawnionymi do żądania kompensaty na podstawie art. 446 § 3 i § 4 k.c. są wyłącznie członkowie rodziny zmarłego, przy czym muszą być to najbliżsi członkowie tej rodziny.

Sąd meriti stwierdził jednak, że dyspozycja tego przepisu obejmuje nie tylko małżonka i dzieci zmarłego, ale także innych członków jego rodziny, a więc krewnych, powinowatych lub osoby niepowiązane formalnymi stosunkami prawnorodzinnymi (np. konkubenta, jego dziecko), jeżeli zmarły pozostawał z nimi faktycznie w szczególnej bliskości powodowanej bardzo silną więzią uczuciową (por. Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania..., s. 268). Sąd zauważył, że w piśmiennictwie przyjmuje się, iż do grona tego zalicza się osoby, których sytuacja życiowa kształtowała się w zależności od zmarłego oraz istniał faktyczny stosunek bliskości ze zmarłym. Również orzecznictwo Sądu Najwyższego stwierdza, że pokrewieństwo nie stanowi wyłącznego kryterium zaliczenia do najbliższych członków rodziny w rozumieniu art. 446 § 3 k.c. (wyrok z dnia 13 kwietnia 2005 r., sygn. akt CK (...)), wskazując, że w obowiązującym stanie prawnym, definiując pojęcie "rodziny" można użyć następujących kryteriów: pokrewieństwo, małżeństwo, przysposobienie, powinowactwo, rodzina zastępcza i pozostawanie we wspólnym gospodarstwie domowym. Można zatem zaaprobować definicję rodziny jako najmniejszej grupy społecznej, powiązanej poczuciem bliskości i wspólności, osobistej i gospodarczej, wynikającej nie tylko z pokrewieństwa.

Kierując się powyższymi względami, zdaniem sądu pierwszej instancji, w rozpoznawanej sprawie ustalony stan faktyczny wskazuje, że zmarły był najbliższym członkiem rodziny powódki, chociaż nie był krewnym powódki a związek małżeński nie

został jeszcze zawarty. Zmarły M. K. pozostawał z powódką w stałym, faktycznym związku konkubeckim. Prowadzili wspólne gospodarstwo domowe. W gronie rodziny przeprowadzili uroczystość zaręczyn. W najbliższej przyszłości mieli

zaplanowany ślub. Spędzali razem święta Bożego Narodzenia. Łączyły ich bliskie stosunki uczuciowe, długotrwała więź, plany na przyszłość i wspólne prowadzenie gospodarstwa domowego. Ponadto sąd zauważył, że pozwany w toku postępowania likwidacyjnego uznał roszczenie powódki co do zasady, wypłacił powódce zadośćuczynienie z tytułu śmierci narzeczonego. Sporne pozostawało roszczenie powódki w zakresie przewyższającym wypłaconą sumę. Rzeczą sądu było zatem określenie wysokości należnego zadośćuczynienia.

Analizując sporną część żądania sąd odwołał się do poglądów orzecznictwa Sądu Najwyższego, zgodnie z którym ustalając wysokość zadośćuczynienia pieniężnego należy wziąć również pod uwagę krzywdę, którą z pewnością poszkodowana będzie odczuwała w przyszłości (wyrok SN z 21 listopada 1967 roku, sygn. akt III PZP 37/67, publ. OSNC 1968/7/1113). Nadto, że pojęcie „sumy odpowiedniej" użyte w w/w przepisie kodeksu cywilnego ma charakter nieokreślony, niemniej w orzecznictwie sądowym wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Przede wszystkim ma mieć ono charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość (wyrok SN z 28 września 2001 roku, sygn. akt III CKN 427/00).

Sąd podzielił zatem argumentację powódki, uzasadniającą zasądzenie od pozwanego zwiększonej kwoty zadośćuczynienia, w odniesieniu do kwoty już wypłaconej i wskazał, że M. K., który poniósł śmierć w wypadku w dniu 25 grudnia 2008 r. był osobą bliską dla powódki. Powódka zamierzała założyć z nim rodzinę, wybudować dom. Miała plany i nadzieję na wspólną przyszłość. W wyniku tragicznego zdarzenia jej plany w tym zakresie nie mogą zostać zrealizowane. Skutki tego zdarzenia rozciągają się na całe życie powódki, śmierć narzeczonego miała charakter nieodwracalny. Spowodowała nagłą i nieodwracalną zmianę społecznego układu odniesienia powódki, jej społecznego statusu i funkcjonowania, radykalną zmianę jej sytuacji osobistej. Silna więź emocjonalna łącząca powódkę ze zmarłym spowodowała poczucie osamotnienia po jego śmierci. (...) (...)

(...). Ustalając wysokość zadośćuczynienia sąd miał na uwadze również okoliczność, że powódka jest osobą młodą i jak wynika z opinii biegłego (...), jej stan (...)z upływem czasu się poprawia i nie uniemożliwia dalszego prawidłowego funkcjonowania powódki w przyszłości. Powódka obecnie pracuje zawodowo i ma możliwość rozwijania się oraz awansowania. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że u powódki w wyniku wypadku nie doszło do trwałego (...) a powódka ma zdolność do powrotu do równowagi (...) Powódka poprzez śmierć narzeczonego utraciła możliwość założenia rodziny z wybranym mężczyzną. Sąd zważył jednak, że z uwagi na młody wiek powódki nie utraciła ona bezpowrotnie prawa do życia w rodzinie. Należy wskazać, że powódka nie tworzyła jeszcze ze zmarłym rodziny o wysokim stopniu stabilizacji, ponieważ byli oni dopiero na etapie tworzenia wspólnych dalszych planów życiowych. Nie mieli wspólnych dzieci ani mieszkania, mieszkali u matki zmarłego. Powódka nie utraciła w wyniku wypadku swojej rodziny i korzysta ona w trudnych chwilach z jej wsparcia, po wypadku zamieszkała bowiem razem z rodzicami i rodzeństwem.

Sąd meriti zaznaczył dodatkowo, że okoliczności śmierci narzeczonego powódki mają charakter zdarzenia cywilizacyjnego. Zginał on w wyniku popełnienia nieumyślnego występku z art. 177 kk , choć sprawca umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. 18--letnia sprawczyni, kuzynka zmarłego, utraciła w wypadku młodsza siostrę. Te okoliczność nie powinny jednak zwiększać poczucia krzywdy u powódki.

Mając powyższe na względzie sąd podniósł, że okoliczność śmierci osoby bliskiej, a także uszczerbek na zdrowiu (...) powódki nie może zostać restytuowany w sposób adekwatny przez świadczenie pieniężne może jednak być złagodzony poprzez dostarczenie poszkodowanej środków materialnys pozwalających jej na zaspokojenie w szerszej mierze jej potrzeb. Ustalone w sprawie okoliczności przemawiają za przyznaniem powód zadośćuczynienia w umiarkowanej wysokości. Sąd stanął na stanowisku, że zadośćuczynienie powinno być odczuwalne ekonomicznie, a nie symbolicznie. Poprzez swój wymiar ekonomiczny powinno minimalizować doznane cierpienia oraz służyć pomocą przystosowaniu się do zmienionej rzeczywistości. Uwzględniając dotychczas wypłaconą przez pozwanego, sąd okręgowy uznał, że zasądzenie dodatkowo kwotę 50.000zł. na podstawie art. 446 § 4 k.c. będzie wystarczające i w pozostałej części powództwo oddalił. O odsetkach od zasądzonej kwoty sąd a quo orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc w związku z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o obowiązków Ubezpieczeniowym

(...) uznając ,że według art. 817 § 1 i § 2 kc ubezpieczyciel jest obowiązany spełnić świadczenie terminie 30 dni od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku lub w terminie 14 dni od dnia, gdy wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności było możliwe. Świadczenia zakładu ubezpieczeń są terminowe. Wierzyciel powinien określić wysokość roszczenia, o którym mowa w art. 3 pkt 14 cytowanej ustawy. W piśmie z dnia 27 kwietnia 2009 r. (doręczonym pozwanemu 6 maja 2009 r. w toku postępowania likwidacyjnego - k 38 akt szkody nr (...)) powódka zażądała od powoda kwoty 150.000 zł tytułu zadośćuczynienia. W dniu 5 maja 2009 r. pozwany znał więc kwotowo roszczenie powód termin do żądania odsetek zaczął biec po upływie 14 dni od wezwania do zapłaty. Należy zatem uznać, że żądanie powódki w zakresie odsetek za opóźnienie jest zasadne. Jednocześnie skoro powódka postanowieniem Sądu Okręgowego w (...) z dnia 21 lutego 2 roku została zwolniona z kosztów sądowych w niniejszej sprawie, sąd na podstawie art. ust 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych odstąpił od obciążania powódki kosztami z uwagi na jej trudną sytuację majątkową i osobistą a także charakter jej żądania. Na mocy zaś art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 2005, Nr 167, poz. 1398) zwolnienie z kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi, zatem w opinii sądu na podstawie art. 100 § kpc w zw. z § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U. 2002, Nr 163, poz. 1349) Sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 869,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt 3 wyroku). Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2005 r., Nr 167, poz. 1398 ze zm.) nakazał natomiast pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w (...) kwotę 2.583 zł Mułem części kosztów sądowych (pkt 4 wyroku). Pozwany przegrał sprawę w 38 % i w tym zakresie Sad obciążył go kosztami. Kosztami sądowymi, od których powódka była zwolniona Sąd, na zasadzie przepisu | art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych a contrario, obciążył Skarb Państwa (pkt 5 wyroku).

Apelacje od powyższego wyroku wywiodły obie strony postępowania.

Powódka zaskarżyła wyrok w części oddalającej powództwo oraz w zakresie kosztów postępowania. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła :

I. naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest przepisu art. 446 § 4 kc, poprzez niewłaściwą jego wykładnię i błędne zastosowanie na skutek przyjęcia, że kwota 70.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia na rzecz powódki jest adekwatna do rozmiaru doznanej przez nią krzywdy wskutek śmierci partnera życiowego M. K. i odpowiada zakresowi krzywdy powstałej w związku ze śmiercią narzeczonego, co jest sprzeczne z brzmieniem tego przepisu i jego prawidłową wykładnią, a także okolicznościami sprawy, zgodnie z którymi przeżycia powódki po śmierci narzeczonego są bardzo dotkliwe i do chwili obecnej nie poradziła ona sobie ze stratą osoby najbliższej, co znajduje odzwierciedlenie w całokształcie materiału dowodowego zebranego w sprawie; narzeczeni byli z sobą związani silną więzią emocjonalną, a śmierć jednego z nich wymaga stosownej rekompensaty dla drugiego, tym bardziej, iż powódka w wyniku śmierci partnera życiowego stała się osobą samotną, borykającą się z problemami natury (...) mającymi bezpośredni związek z utratą narzeczonego. Nadto nie odpowiada skali cierpienia, poczucia osamotnienia i braku wsparcia osoby najbliższej, utraty bezpieczeństwa i stabilizacji, a także zaburzeniom adaptacyjnym i poważnym skutkom wypadku z dnia 25.12.2008 r. dla zdrowia (...) powódki. Z tych powodów kwota z tytułu zadośćuczynienia w niniejszym przypadku, w istocie zaś uznane za stosowne przez sąd pierwszej instancji kwoty jawią się jako rażąco nieodpowiednie i zaniżone skoro zadośćuczynienie ma być odpowiednie w stosunku do rozmiaru krzywdy doznanej przez osobę pośrednio poszkodowaną (tj. osobę najbliższą), a przeżycia powódki po śmierci narzeczonego nie mogą być uznane za mniej dotkliwe od przeżyć jakich doznaje żona po śmierci małżonka. Krzywda po śmierci osoby najbliższej winna być oceniana indywidualnie w każdym przypadku stosownie do wszystkich okoliczności sprawy tj. m.in. cierpień poszkodowanego oraz rzeczywistych relacji i więzi łączących osobę pośrednio poszkodowaną ze zmarłym..

II. naruszenie przepisów postępowania: tj. art. 100 kpc zdanie drugie w zw. z art. art. 98 kpc poprzez nie zasądzenie na rzecz powódki zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości liczonej od uwzględnionej części powództwa oraz obciążenie powódki kosztami procesu, w sytuacji gdy powództwo co do zasady zostało uwzględnione, a wysokość roszczenia zależna była wyłącznie od oceny Sądu.

Powódka zarzucając powyższe domagała się zmiany zaskarżonego wyroku w pkt. 1 poprzez zasądzenie na rzecz powódki M. S. kwoty 130.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę po śmierci narzeczonego M. K., w miejsce kwoty 50.00.00 zł, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 07.06.2009 r. do dnia zapłaty, w pkt. 3 poprzez nieobciążanie powódki kosztami procesu oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów

zastępstwa procesowego ewentualnie uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, a także zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Strona pozwana w apelacji zaskarżyła wyrok w części uwzgledniającej powództwo (pkt 1 wyroku) i rozstrzygającej o kosztach procesu (pkt 3 i 4 wyroku). Wyrokowi zarzuciła

1/ naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną ich wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, a mianowicie:

a/ art. 446 § 4 k.c. poprzez uznanie, ze narzeczona należy do najbliższych członków rodziny zmarłego uprawnionych do zadośćuczynienia mimo krótkiego 3 miesięcznego okresu narzeczeństwa, krótkiego okresu „pomieszkiwania” w mieszkaniu matki zmarłego, przy braku prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego, przy luźnych kontaktach z rodziny zmarłego przed zdarzeniem i braku jakichkolwiek więzi z rodziną zmarłego po zdarzeniu,

b/ art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez rażące zawyżenie zasądzonego zadośćuczynienia i uznanie kwoty 70.000zł. za wartość odpowiednią do stopnia doznanej przez powódkę krzywdy w związku ze śmiercią narzeczonego,

2/ sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego w szczególności poprzez:

a/ błędną ocenę dowodów i przyjęcie zakwestionowanej przez pozwanego opinii biegłego, wydanej na podstawie przeprowadzonego wywiadu z powódką, że negatywne emocje po śmierci narzeczonego wywołały u powódki (...)

c/ błędną ocenę dowodów i pominięcie zeznań A. K., brata zmarłego co do charakteru łączącej powódkę ze zmarłym więzi emocjonalnych i ekonomicznych poprzez czasowe „pomieszkiwanie” ze świadkiem we wspólnym pokoju w mieszkaniu matki zmarłego,

d/ błędną ocenę dowodów i pominięcie zeznań M. K. (1), matki zmarłego A. K., brata zmarłego w zakresie zerwania po zdarzeniu wszystkich kontaktów z rodziny zmarłego oraz braku odwiedzin grobu zmarłego narzeczonego.

W konsekwencji strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych. Ewentualnie o uchylenie wyroku sądu i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Każda ze stron wniosła również odpowiedź na apelację przeciwnika procesowego żądając jej oddalenia jako bezzasadnej oraz zasądzenia kosztów według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Brak jest podstaw do podzielenia zasadności zarzutów apelacyjnych powódki oraz pozwanego i przytoczonych na ich poparcie argumentów polemizujących z ustaleniami i rozważaniami prawnymi sądu pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy orzekając w niniejszej sprawie, dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, trafnie oceniając przy tym zgromadzone w sprawie dowody. Z treści zebranego materiału dowodowego sąd ten wyprowadził właściwe ustalenia i wnioski, w oparciu o które prawidłowo zastosował normy prawa materialnego, zaś sposób procedowania w sprawie odpowiadał wymogom określonym w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego, tym samym sąd apelacyjny w całej rozciągłości przyjmuje ustalenia i wnioski sądu a quo jako własne (art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c.).

Za w pełni prawidłowe należy uznać przede wszystkim ustalenie, że strona powodowa może być traktowana jako członek rodziny zmarłego M. K.. O tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność pokrewieństwa wynikająca w szczególności z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czy ewentualnie z powinowactwa. Aby ustalić, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego sąd powinien stwierdzić, czy istniała silna i pozytywna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym tego roszczenia a zmarłym.

Sąd Okręgowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności w oparciu o zeznania powódki, jej rodziców oraz przede wszystkim matki zmarłego przyjął prawidłowo, że po stronie powodowej występuje przymiot członka rodziny w rozumieniu art. 446 § 4 kc. Korelujące ze sobą zeznania M. K., K. S., G. S. wskazują jednoznacznie na trwanie związku powódki ze zmarłym nie od trzech miesięcy, jak przekonuje apelacja pozwanego ale ponad półtora roku, o planach na wspólną przyszłość, które zostały zburzone w wyniku śmierci M. K.. Sąd meriti

zatem słusznie uznał za całkowicie wiarygodne zeznania powódki wskazujące, że powódka przed wypadkiem funkcjonowała w stałym, faktycznym związku z M. K., tworzyła z nim parę, mieszkała i prowadziła wspólne gospodarstwo domowe.

Apelacja tym ustaleniom przeciwstawiła wyłącznie zeznania świadka A. K., pomijając zupełnie zeznania matki zmarłego M. K. - M. K. (1). Zeznania świadka M. K. (1) są kluczowym dowodem na potwierdzenie istnienia podstawy dochodzenia roszczenia. M. K. (1) złożyła stanowcze i szczegółowe relacje dotyczące związku jej zmarłego syna z powódką. Zeznania potwierdziły, że powódka z jej synem faktycznie żyli jak małżeństwo, planowali ślub, budowę domu i wspólną przyszłość. Tymczasem świadek A. K. -istotny w opinii strony pozwanej- nie zeznawał konkretnie. Sąd a quo, który bezpośrednio słuchał świadka wskazał stanowczo na niechętny stosunek tej osoby do powódki, na odwoływanie się świadka do niepamięci. Sąd meriti w ramach swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 kpc) miał prawo ocenić zenanami tej osoby jako niewiarygodne, ponadto sprzeczne z zeznaniami innych świadków, a przede wszystkim jego matki. Ocenie zaproponowanej przez Sąd Okręgowy nie sposób przypisać dowolności, czy też błędu. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (vide: SN w orz. z 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98 nie publ., z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, „Wokanda" 2000, nr 7, poz. 10, i z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000, nr 19, poz. 732 ).

Z tych względów odmówienie przez Sąd a quo zeznaniom A. K. waloru wiarogodności nie budzi zastrzeżeń ze strony Sądu drugiej instancji. Ponadto próba dyskredytowania dowodów wskazanych przez Sąd Okręgowy na poparcie tezy, że powódka była członkiem rodziny zmarłego, przez wskazywanie na okoliczności, które pojawiły się już po śmierci M. K. i konieczność innego w tym zakresie odczytania zeznań matki zmarłego nie ma znaczenia dla sprawy, skoro dla rozstrzygnięcia zasady dochodzenia roszczenia istotne znaczenie miały okoliczności faktyczne istniejące przed śmiercią partnera powódki. Te zaś w sposób wystarczający wykazały na istnienie silnej i pozytywnej więzi emocjonalnej pomiędzy powódka dochodzącą roszczenia, a zmarłym M. K.. Poza tym nie sposób nie zauważyć, że po śmierci M. K. powódka przebywała w domu rodziny zmarłego, jednak jej stan zdrowia, osamotnienie i zainteresowanie jej losem własnych rodziców zdecydowały o wyprowadzeniu się powódki z lokalu zajmowanego wcześniej z narzeczonym, niedoszłym mężem.

Odnosząc się natomiast do twierdzeń powódki i pozwanego, w których zarzucają wyrokowi sądu pierwszej instancji obrazę przepisów prawa materialnego poprzez dokonanie nieprawidłową wykładnię art. 446 § 4 kc w zw. z art. 445 § 1 kc prowadząc według apelującej powódki do zasądzenia zbyt niskiej, a według pozwanego zbyt wysokiej kwoty zadośćuczynienia w stosunku do doznanej przez powódkę krzywdy, należy stwierdzić, że takie zarzuty są niezasadne.

Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że argumentacja obu stron pozwanego, której celem jest podważenie ustaleń Sądu pierwszej instancji co do wysokości zasądzonego zadośćuczynienia nie zasługuje na posłuch.

Zważyć należy, że celem zadośćuczynienia pieniężnego, o którym mowa jest w art. 446 § 4 kc, podobnie jak w przypadku art. 445 § 1 kc jest naprawienie szkody niemajątkowej w postaci krzywdy wyrażającej się w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Wysokość zasądzanego odszkodowania na podstawie art. 446 § 4 k.p.c nie powinna jednocześnie odbiegać od kwot przyznawanych w orzecznictwie w trybie art. 445§ 1 k.c.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia stronie powodowej, Sąd Okręgowy analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy nie popełnił błędu. Istotnym jest, że zadośćuczynienie ma charakter uznaniowy. Jego przyznanie nie jest więc obligatoryjne w każdej sytuacji, gdy zaistnieje krzywda, lecz zależy od uznania i oceny sądu konkretnych okoliczności sprawy (vide: wyrok SN z dnia 27 sierpnia 1969 r., I PR 224/69, OSNCP 1970, nr 6, poz. 111; A. Cisek (w:) Kodeks..., s. 794). Zważyć jednak należy, że uznaniowość, jaką kieruje się sąd, dotyczy nie tylko tego, czy w ogóle przyznać zadośćuczynienie, ale i tego, w jakiej wysokości jest ono należne pokrzywdzonemu. Sąd Okręgowy nie orzekał w tej kwestii w sposób dowolny, lecz kierował się konkretnymi, wskazanymi w pisemnych motywach rozstrzygnięcia kryteriami. Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia uzasadnione byłoby tylko wtedy, gdyby przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, byłoby ono niewspółmiernie nieodpowiednie, czyli albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie.

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy zasądzona dodatkowo tytułem zadośćuczynienia kwota 50.000 zł wraz z wypłaconą wcześniej sumą zadośćuczynienia w toku postepowania likwidacyjnego nie może być uznana za rażąco zawyżoną w stosunku do doznanej przez powódkę krzywdy. Jak wskazano już wyżej, zadośćuczynienie przyznawane w trybie art. 446 § 4 k.c. nie powinno odbiegać od wysokości zadośćuczynienia przyznawanego w praktyce orzeczniczej na podstawie art. 445§ 1 kc. Przewidziane w art. 446 § 4 k.c. zadośćuczynienie służy kompensacie krzywdy po stracie osoby najbliżej, a zatem

uszczerbku dotykającego subiektywnej sfery osobowości człowieka,(...)

Sąd Okręgowy ani nie kwestionował i nie bagatelizował cierpień powódki związanych ze śmiercią narzeczonego ((...) ale także nie wynosił je ponad przeciętną miarę, która z obiektywnego punktu widzenia kazałby ustaloną z tego powodu wysokość zadośćuczynienia ocenić jako nadmierną w relacji do aktualnych warunków i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa. Jednocześnie Sąd meriti wskazał, że w zakresie ustalenia wpływu śmierci narzeczonego oraz negatywnych przeżyć związanych z jego stratą na stan (...) powódki posiłkował się wnioskami opinii biegłego sądowego z dziedziny (...), której opinii strona pozwana nie tylko nie zdołała podważyć ale jednocześnie nie zgłosiła żadnych innych dowodów, które miałyby na celu wykazać nieprawidłowości w stanowisku powołanego w sprawie biegłego sądowego, którego wnioski opinii były jasne, logicznie i wyczerpująco uzasadnione, co słusznie zauważył Sąd Okręgowy.

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji właściwie także zauważył, że śmierć M. K. zastała powódkę w młodym wieku. Powódka miała skonkretyzowane plany założenia rodziny, wyznaczoną datę ślubu, a zatem wykazywała się gotowością do ułożenia życia z konkretną osobą. Nie mniej dramatyczne zdarzenie , którego sama była uczestnikiem nie wstrząsnęła podstawami jej bytu i egzystencji. Oczywiście nawet dla osoby dorosłej i samodzielnej możliwość odwoływała się do wsparcia emocjonalnego i finansowego innej osoby stanowi źródło komfortu i bezpieczeństwa - jego utrata nie może oznaczać na całkowite wyłączenie ułożenia życia na nowo w niedalekiej przyszłości. Nie bez znaczenia jest przy tym, że powódka może liczyć na wsparcie ze strony matki i ojca. W końcu uwzględnić trzeba, że śmierć narzeczonego nie spowodowała w sferze jej zdrowia, w tym(...) trwałych następstw, stanów chorobowych wymagających nadal interwencji lekarskiej, systematycznej terapii, poza tą, która została odbyta w okresie po stracie M. K..

Biorąc pod uwagę, że suma zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok SN z 12 września 2002 r. IV (...) niepubl.), a nadto

zważając na kwoty zadośćuczynienia standardowo w podobnych sprawach zasądzane, przyjąć należy, że kwotą spełniającą wszystkie te kryteria jest suma przyznana powódce przez pozwanego i Sąd pierwszej instancji, stanowiąc dla powódki ekonomicznie odczuwalną wartość, a jednocześnie spełnia swą funkcję kompensacyjną.

Bezzasadne z kolei było rozważanie w apelacji powódki zasadności zarzutu naruszenia przez Sąd meriti art. 100 k.p.c. Zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony korzystającej z takiego przywileju z obowiązku ponoszenia kosztów przeciwnika procesowego. Oddalenie powództwa i ustalenie procentowego stosunku wygranej do przegranej uzasadniało kompensację kosztów poniesionych przez strony i wydanie przez Sąd Okręgowy orzeczenia zasądzającego ostatecznie część kosztów tylko od powódki na rzecz pozwanej tak jak miało to miejsce w pkt 3 zaskarżonego wyroku.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 kpc oddalił obie apelacje jako bezzasadne.

Z uwagi na oddalenie obu apelacji, o kosztach postepowania przed Sądem drugiej instancji orzeczono, na podstawie art. 108§ 1 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c.