Pełny tekst orzeczenia

149/2/B/2013

POSTANOWIENIE
z dnia 7 grudnia 2012 r.
Sygn. akt Ts 28/11

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Stanisław Rymar,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Jana i Tadeusza G. w sprawie zbadania zgodności:
art. 253 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.), uchylonego ustawą z dnia 20 maja 2010 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny, ustawy o Policji, ustawy – Przepisy wprowadzające Kodeks karny oraz ustawy – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 98, poz. 626), z art. 2, art. 7, art. 31 ust. 3 oraz art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 26 stycznia 2011 r. Jan i Tadeusz G. (dalej: skarżący) zarzucili niezgodność art. 253 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: k.k.), uchylonego ustawą z dnia 20 maja 2010 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny, ustawy o Policji, ustawy – Przepisy wprowadzające Kodeks karny oraz ustawy – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 98, poz. 626; dalej: ustawa nowelizująca), z art. 2, art. 7, art. 31 ust. 3 oraz art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującym stanem faktycznym. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu – II Wydział Karny wyrokiem z 23 lipca 2009 r. (sygn. akt II K 2/09) uznał skarżących za winnych tego, że w dniu 28 sierpnia 2002 r., działając wspólnie i w porozumieniu, dopuścili się handlu ludźmi w ten sposób, że w celu wykorzystania prostytucji dwóch kobiet do osiągnięcia przez siebie korzyści majątkowej, przyjęli te kobiety do prowadzonej przez siebie agencji od ustalonych osób narodowości ukraińskiej, wręczając im za nie kwotę 1 000 USD, co stanowiło równowartość kwoty 4 130,40 zł – czym dopuścili się zbrodni z art. 253 § 1 k.k. Obrońca skarżących wniósł apelację od powyższego wyroku, w której m.in. zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj. art. 253 § 1 k.k., przez jego błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że handel ludźmi za ich zgodą wyrażoną autonomicznie, a zatem bez groźby, bez użycia siły ani innej formy przymusu, uprowadzenia, oszustwa, wprowadzenia w błąd, nadużycia władzy lub wykorzystania słabości, stanowi czyn zabroniony opisany w tym przepisie.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – II Wydział Karny w wyroku z 5 października 2010 r. (sygn. akt II AKa 10/10) nie uwzględnił zarzutu dotyczącego błędnej wykładni art. 253 § 1 k.k., uznawszy, że przepis ten penalizował dokonywanie wszelkich transakcji handlowych, w których człowiek traktowany jest jako towar, przy czym osiągnięcie korzyści majątkowej nie było istotnym elementem działania sprawcy. W konsekwencji, zgodnie z art. 4 k.k. sąd ustalił, że art. 253 § 1 k.k. nie jest względniejszy dla skarżących i dokonał kwalifikacji czynu na podstawie przepisu art. 189a w zw. z art. 115 § 22 k.k., wprowadzonych do kodeksu karnego przez ustawę nowelizującą. Uznał bowiem, że przepis poprzednio obowiązujący – art. 253 k.k. – pozwalał na skazanie za handel ludźmi w takich sytuacjach, w jakich obecnie do skazania by nie doszło.
W skardze konstytucyjnej skarżący domagają się stwierdzenia niezgodności zaskarżonego przepisu z art. 2 i art. 7 Konstytucji, ponieważ jego sformułowanie narusza wymogi prawidłowej i racjonalnej legislacji. Ponadto, niedookreśloność penalizowanego przez zaskarżony przepis zachowania narusza – zdaniem skarżących – zasadę domniemania niewinności, zakaz stosowania wykładni rozszerzającej oraz zasadę określoności i precyzyjności normy karnej definiującej czyn zabroniony oraz zasadę domniemania świadomości bezprawności czynu zabronionego (art. 31 ust. 3 oraz art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji). Jak argumentują skarżący, z uwagi na istniejące w orzecznictwie i literaturze rozbieżności co do rozumienia terminu „handel ludźmi” oczekiwanie od skarżących – „ludzi prostych i niewykształconych” – świadomości, że dokonując zakupu dwóch kobiet za ich autonomiczną, bo niewymuszoną ani niewyłudzoną zgodą, popełniają zbrodnię, jest „zbyt daleko idące”. Przy takiej wykładni – jak ta, zastosowana w ich sprawie przez sądy – „znamiona przestępstwa z art. 253 k.k. wyczerpywałby także odpłatny transfer zawodników między klubami sportowymi”.

Skarżący twierdzą, że zaskarżony przepis był podstawą wydania ostatecznego orzeczenia sądowego w ich sprawie, gdyż dopiero porównanie go z nowym przepisem, tj. art. 189a k.k., przesądziło o zastosowaniu tego ostatniego. W związku z powyższym uznanie art. 253 k.k. za niekonstytucyjny spowodowałoby – jak podkreślają skarżący – że byłby on dla nich względniejszy niż art. 189a k.k. Ze wskazanych powodów orzeczenie o niezgodności z Konstytucją zaskarżonego przepisu ma – pomimo utraty jego mocy obowiązującej – znaczenie dla ochrony praw i wolności skarżących.

Do wniesionej skargi konstytucyjnej został dołączony wniosek o wstrzymanie wykonania wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu – II Wydział Karny z 23 lipca 2009 r. (sygn. akt II K 2/09) oraz wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie – II Wydział Karny z 5 października 2010 r. (sygn. akt II AKa 10/10).

Trybunał ustalił z urzędu, że skarżący wnieśli od wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie – II Wydział Karny z 5 października 2010 r. (sygn. akt II AKa 10/10) kasację do Sądu Najwyższego, ale została ona oddalona jako oczywiście bezzasadna.


Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 36 ust. 1 w zw. z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarga konstytucyjna podlega wstępnemu rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym, podczas którego Trybunał Konstytucyjny bada, czy odpowiada ona określonym prawem wymogom. Zostały one zasadniczo uregulowane w art. 79 ust. 1 Konstytucji, w myśl którego skargę do Trybunału Konstytucyjnego może wnieść każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone przez ustawę lub inny akt normatywny, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji. Przesłanki warunkujące dopuszczalność skargi konstytucyjnej zostały uszczegółowione w ustawie o TK.
Jeśli nie została spełniona któraś z przesłanek określonych w art. 46-48 ustawy o TK, a także wtedy, gdy skarga jest oczywiście bezzasadna lub braki nie zostały usunięte w określonym terminie, oraz gdy zachodzą przesłanki umorzenia postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny wydaje postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu.
Skarżący zarzucają niezgodność art. 253 k.k. w zakresie, w jakim z uwagi na swoją niedookreśloność może obejmować także przypadki, w których nie doszło do jakiegokolwiek zniewolenia ludzi będących przedmiotem transakcji. W odniesieniu do przedstawionego zarzutu Trybunał stwierdza, że sformułowane przez skarżących argumenty dotyczą sfery stosowania prawa. W skardze konstytucyjnej podkreślono, że zarówno w literaturze jak i orzecznictwie termin „handel ludźmi” zawarty w zaskarżonym przepisie budził kontrowersje i nie był rozumiany jednolicie. Ponadto, skarżący wskazali konkretne orzeczenia sądowe, w których handel ludźmi był raz rozumiany wąsko, a innym razem szeroko. Poza tym skarżący podkreślają, że orzecznictwo nie rozstrzygnęło wątpliwości co do tego, czy warunkiem spełnienia znamion przestępstwa opisanego w art. 253 k.k. było zniewolenie ofiary. Potoczne podobieństwo terminów „handel ludźmi” i „handel niewolnikami” sugeruje zaś – zdaniem skarżących – że zawsze musi im towarzyszyć zniewolenie. W świetle tak postawionych zarzutów należy uznać, że przedmiotem skargi konstytucyjnej jest przede wszystkim przyjęcie w sprawie skarżących niekorzystnej dla nich interpretacji zakwestionowanego przepisu. Tym samym rozpatrywana skarga jest w istocie skargą na stosowanie prawa, a stosowanie prawa przez sądy – choćby nawet błędne – pozostaje poza kognicją Trybunału Konstytucyjnego (zob. wyrok TK z 21 grudnia 2004 r., SK 19/03, OTK ZU nr 11/A/2004, poz. 118).
Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał w swoim orzecznictwie, że rzeczywista treść wielu przepisów prawnych formułuje się dopiero w procesie ich stosowania. Niezależnie od intencji twórców ustawy, organy stosujące mogą wydobywać z niej treści nie w pełni odpowiadające założeniom prawodawcy. Jeżeli określony sposób rozumienia przepisu ustawy utrwalił się już w sposób oczywisty, a zwłaszcza jeśli znalazł jednoznaczny i autorytatywny wyraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego bądź Naczelnego Sądu Administracyjnego, to należy uznać, że przepis ten – w praktyce stosowania – nabrał takiej właśnie treści, jaką odnalazły w nim najwyższe instancje sądowe. Jeżeli zaś tak rozumiany przepis nie da się pogodzić z normami, zasadami lub wartościami konstytucyjnymi, to Trybunał Konstytucyjny może orzec o jego niezgodności z Konstytucją i tym sposobem umożliwić ustawodawcy bardziej precyzyjne i jednoznaczne uregulowanie danej kwestii (por. wyrok TK z 9 maja 2005 r., SK 14/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 47). Należy jednak zwrócić uwagę, że sami skarżący podkreślają, iż wykładnia zaskarżonego przepisu nie była utrwalona i na poparcie tej tezy wskazują rozbieżne orzeczenia sądów. Jak sami stwierdzają – „rozbieżność stanowisk jest więc oczywista”. W rozpatrywanej sprawie nie można zatem uznać, że kwestionowany przez skarżących sposób rozumienia zaskarżonego przepisu znalazł jednoznaczny i autorytatywny wyraz w orzecznictwie.
Odnosząc się do wskazanych przez skarżących wzorców konstytucyjnych, Trybunał przypomina, że art. 2 i art. 7 Konstytucji nie mogą stanowić samodzielnych wzorców kontroli w postępowaniu ze skargi konstytucyjnej, ponieważ nie statuują żadnej konkretnej wolności ani prawa konstytucyjnego (zob. postanowienia TK z: 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60; 23 stycznia 2002 r., SK 13/01, OTK ZU nr 1/A/2002, poz. 9). Sam zarzut niespełnienia przez przepis wymogów prawidłowej legislacji, niepowiązany z prawami i wolnościami konstytucyjnymi, nie może być zatem przedmiotem badania przez Trybunał w postępowaniu ze skargi konstytucyjnej. To samo dotyczy zasady proporcjonalności (art. 31 ust. 3 Konstytucji), która powinna być odnoszona do konkretnych przepisów Konstytucji. Dopiero bowiem „współstosowanie” art. 31 ust. 3 Konstytucji wraz z innym przepisem Konstytucji, wyrażającym określone wolności i prawa konstytucyjne, wyznacza konstytucyjny status jednostki, który podlega ochronie w trybie skargi konstytucyjnej.
Ponadto, Trybunał zauważa, że art. 42 ust. 3 Konstytucji stanowi w sprawie skarżących nieadekwatny wzorzec kontroli, ponieważ ze swojej istoty może on być odnoszony do przepisów o charakterze procesowym, określających pozycję oskarżonego i przyznane mu domniemanie niewinności, a zaskarżany przez skarżących art. 253 § 1 k.k. jest przepisem prawa materialnego, który statuuje jedynie zakaz podejmowania określonych zachowań (norma sankcjonowana) i obowiązek orzeczenia konsekwencji penalnych wobec sprawcy (norma sankcjonująca). Wskazany przepis prawa materialnego nie może więc ze swej istoty naruszać domniemania niewinności, co przesądza o nieadekwatności powołania art. 42 ust. 3 Konstytucji jako wzorca kontroli.

Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu i w związku z tym pozostawił bez rozpoznania wniosek o wstrzymanie wykonania wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu – II Wydział Karny z 23 lipca 2009 r. (sygn. akt II K 2/09) oraz wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie – II Wydział Karny z dnia 5 października 2010 r. (sygn. akt II AKa 10/10).