Pełny tekst orzeczenia

607/6/B/2013

POSTANOWIENIE

z dnia 27 listopada 2013 r.

Sygn. akt Ts 83/13



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Mirosław Granat – przewodniczący

Stanisław Rymar – sprawozdawca

Stanisław Biernat,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 września 2013 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej A. i A. S.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 28 lutego 2013 r. (data nadania) A. i A. S. (dalej: skarżący) zakwestionowali zgodność art. 3989 § 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) w zakresie, w jakim „przepis ten ogranicza obowiązek przyjęcia [przez Sąd Najwyższy] skargi kasacyjnej do rozpoznania jedynie do skarg oczywiście uzasadnionych”, i art. 3989 § 2 k.p.c. w zakresie, w jakim „przepis ten nie pozwala na zaskarżenie orzeczenia wydanego na posiedzeniu niejawnym przez pojedynczego sędziego Sądu Najwyższego, w sprawie przyjęcia lub odmowy przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania”, z art. 2, art. 7, art. 8, art. 21, art. 30, art. 32, art. 37, art. 45, art. 64, art. 77 ust. 2, art. 78 i art. 176 ust. 1 w związku z art. 175 ust. 1, art. 176 i art. 183 ust. 1 Konstytucji.

W obszernym uzasadnieniu skargi skarżący zakwestionowali konstytucyjność procedury przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. Istota sformułowanych zarzutów sprowadza się do następującego twierdzenia: „Procedura jest niekonstytucyjna w zakresie, w jakim uniemożliwia wniesienie zażalenia na orzeczenie Sądu Najwyższego, wydane przez pojedynczego człowieka – sędziego SN w sprawie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, tym bardziej, że orzekanie odbywa się na posiedzeniu niejawnym, a absolutną władzę w tym zakresie orzekania sprawuje pojedynczy człowiek – sędzia SN”. Jak zarzucili skarżący, przedsąd jest postępowaniem prowadzonym w pierwszej instancji. Niemożność wniesienia zażalenia na postanowienie odmawiające przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej narusza konstytucyjne prawa do: „zaskarżenia orzeczeń wydanych w pierwszej instancji” (art. 78), „co najmniej dwuinstancyjnego postępowania sądowego w sprawie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania” (art. 176 ust. 1), „sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania” (art. 45 ust. 1), „funkcjonowania i działania w ramach demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej” (art. 2), „równego traktowania wobec prawa przez władze ustawodawcze oraz niedyskryminującego traktowania w życiu społecznym i gospodarczym” (art. 32), „dochodzenia na drodze sądowej naruszonych praw” (art. 77 ust. 2), „poszanowania i ochrony godności przez władze publiczne” (art. 30), „bezpośredniego stosowania przepisów Konstytucji” (art. 8), „korzystania z praw zapewnionych w Konstytucji” (art. 37), „działania organów władzy ustawodawczej wobec skarżącej, na podstawie i w granicach prawa” (art. 7) oraz „własności i jej ochrony przez władze ustawodawcze” (art. 64) w związku z zasadami określonymi w art. 175 ust. 1, art. 176 ust. 1 i art. 183 ust. 1 Konstytucji. Zdaniem skarżących orzeczeniem, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji, jest postanowienie Sądu Najwyższego z 18 grudnia 2012 r., sygn. akt II CSK 320/12, w którym Sąd Najwyższy odrzucił zażalenie skarżących na poprzedzające postanowienie Sądu Najwyższego z 8 listopada 2012 r., sygn. akt II CSK 320/12, w którym Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania i zasądził solidarnie od skarżących na rzecz Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa reprezentującej Skarb Państwa 3600 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego”. Zdaniem skarżących „w obu tych postanowieniach Sąd Najwyższy orzekł ostatecznie o [ich] prawach (…) określonych w Konstytucji w zakresie, w jakim ten akt normatywny (…) nie pozwala na zaskarżenie orzeczenia wydanego, na posiedzeniu niejawnym przez pojedynczego sędziego Sądu Najwyższego, w sprawie przyjęcia lub odmowy przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania i w zakresie, w jakim ten akt normatywny (…) ogranicza obowiązek przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania jedynie do skarg oczywiście uzasadnionych, a w związku z tym poza kręgiem skarg kasacyjnych przyjętych do rozpoznania pozostają skargi »tylko« uzasadnione lub »tylko« nieoczywiście uzasadnione, co powoduje, że Sąd Najwyższy, wbrew Konstytucji, w rzeczywistości sprawuje wymiar sprawiedliwości w sposób jedynie ograniczony i sprawuje nadzór nad działalnością sądów powszechnych w zakresie orzekania w sposób jedynie ograniczony, a w konsekwencji nie zostają rozpatrzone skargi uzasadnione lub nieoczywiście uzasadnione, a w obiegu prawnym pozostają nieodpowiadające prawu wyroki sądów powszechnych, co wprost jest sprzeczne z podstawowymi zasadami sprawiedliwości w demokratycznym państwie prawnym, a co również jest sprzeczne z konstytucyjnym obowiązkiem Sądu Najwyższego sprawowania wymiaru sprawiedliwości i sprawowania nadzoru nad sądami powszechnymi w zakresie orzecznictwa, a żaden przepis rangi konstytucyjnej, a więc najwyższej, nie pozwala na wykonywanie tych sprawowań w sposób ograniczony bądź w sposób określony ustawowo”.

Postanowieniem z 11 września 2013 r. (doręczonym pełnomocnikowi 1 października 2013 r.) Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, ustaliwszy, że: pełnomocnik skarżących nie uzupełnił jej braków formalnych (tj. nie odniósł się do pkt 2, 3 i 4 zarządzenia sędziego Trybunału z 17 czerwca 2013 r.); zakwestionowane w skardze przepisy nie były podstawą ostatecznego orzeczenia, tj. postanowienia Sądu Najwyższego z 18 grudnia 2012 r.; a sformułowane w niej zarzuty były oczywiście bezzasadne. Trybunał zauważył również, że skarżący nie przedstawili żadnych argumentów za niekonstytucyjnością art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c. W tym zakresie uznał, że skarga nie spełnia warunku określonego w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK).

W zażaleniu z 8 października 2013 r. skarżący zaskarżyli postanowienie Trybunału w całości. Wnieśli o uwzględnienie zażalenia i skierowanie skargi do rozpoznania na rozprawie, a także o wpisanie do protokołu zastrzeżenia dotyczącego uchybień przepisom postępowania (art. 20 ustawy o TK w związku z art. 162 k.p.c.). Zdaniem skarżących Trybunał naruszył art. 31 ust. 1 w związku z art. 46 ust. 1; art. 33 oraz art. 51 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 ustawy o TK, przez: „niewszczęcie postępowania przed Trybunałem”, niepoinformowanie Rzecznika Praw Obywatelskich (dalej: RPO) i innych uczestników postępowania o wpływie skargi konstytucyjnej, oraz nieprzekazanie tym podmiotom odpisu skargi. Skarżący zażądali, by Trybunał dokonał wskazanych czynności procesowych.

W dalszej części zażalenia skarżący zarzucili, że Trybunał wydał postanowienie z naruszeniem: art. 79 ust. 1 Konstytucji i przepisów ustawy o TK (tj. art. 49 w związku z art. 1 ust. 1, w związku z art. 2 ust. 1, w związku z art. 46 ust. 1 i w związku z art. 47 ust. 1 ustawy o TK; art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 zdanie drugie i w związku z 46 ust. 1 oraz art. 47, w związku z art. 1 ust. 1, w związku z art. 2 ust. 1 i w związku z art. 25 ust. 1 ustawy o TK), a także art. 328 § 2 i art. 361 k.p.c., w związku z art. 20, art. 1 ust. 1, art. 2 ust. 1 i art. 25 ust. 1 ustawy o TK. Zdaniem skarżących orzekający sędzia – przyznawszy sobie uprawnienia orzecznicze Trybunału – rozpoznał merytorycznie skargę konstytucyjną. Tymczasem w myśl wskazanych przepisów ustawy o TK „tylko Trybunał w składzie co najmniej trzech sędziów ma zdolność orzekania, a więc dokonywania merytorycznych rozstrzygnięć w sprawach podlegających jego kognicji”. Skarżący twierdzą, że o oczywistej bezzasadności można mówić tylko wtedy, gdy skarga nie spełnia warunków określonych w art. 46 ust. 1 i art. 47 ust. 1 ustawy o TK. Ich zdaniem wniesiony przez nich środek prawny spełniał wszystkie te warunki.

W odniesieniu do meritum zaskarżonego rozstrzygnięcia skarżący stwierdzili, że w skardze konstytucyjnej wskazali prawa i wolności, a także sposób ich naruszenia. Zatem – ich zdaniem – Trybunał błędnie twierdzi, że w piśmie z 2 lipca 2013 r. nie wskazali żadnych praw, a tym samym nie uzupełnili braków formalnych (tj. nie odnieśli się do pkt 2, 3 i 4 zarządzenia). Ponadto skarżący nie zgodzili się z tym, że nie wskazali przepisu uniemożliwiającego zaskarżenie postanowienia Sądu Najwyższego odmawiającego przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej. Stwierdzili, że nie mieli takiego obowiązku. W tym stanie rzeczy – jak zarzucili – kwestionują wszystkie przepisy k.p.c. w zakresie, w jakim nie przyznają one prawa do zaskarżenia postanowienia Sądu Najwyższego odmawiającego przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej. Zdaniem skarżących skarga konstytucyjna spełnia warunki formalne określone w Konstytucji i ustawie o TK, a w związku z tym nie jest – jak przyjął „sędzia Trybunału” – oczywiście bezzasadna.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b w związku z art. 36 ust. 6–7 i w związku z art. 49 ustawy o TK). W szczególności bada, czy w zaskarżonym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje przede wszystkim te zarzuty, które mogą podważyć słuszność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Trybunał stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zarzuty zażalenia nie podważają podstaw odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.

Trybunał odmówił nadania biegu skardze konstytucyjnej, ponieważ skarżący nie uzupełnili jej braków formalnych (nie wykonali pkt 2, 3 i 4 zarządzenia). Skarżący nie zakwestionowali powyższych ustaleń. Stwierdzili natomiast, że wniesiona przez nich skarga spełnia warunki formalne określone w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, w związku z tym wezwanie ich do uzupełnienia braków w tym zakresie jest przejawem nadmiernego formalizmu sędziego Trybunału. Formułując tego typu zarzuty, skarżący nie brali pod uwagę tego, że przesłanki wniesienia skargi konstytucyjnej mają charakter obiektywny, a nie – jak przyjęli – subiektywny. Istotne jest zatem nie to, czy zostały one spełnione w przekonaniu skarżących, tylko to, czy można je uznać za spełnione na podstawie wykładni przepisów regulujących te przesłanki, przyjętej w orzecznictwie Trybunału i w doktrynie (zob. postanowienie TK z 26 września 2011 r., Ts 208/09, OTK ZU nr 5/B/2011, poz. 353).

Skarżący nie uwzględnili także tego, że w toku wstępnego rozpoznania skargi Trybunał ustalił, iż zakwestionowali oni przepisy niebędące podstawą orzeczenia, w związku z którym wnieśli skargę do Trybunału, oraz że nie sformułowali zarzutu niekonstytucyjności art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c. W zażaleniu skarżący nie odnieśli się do tych przesłanek, nie poważyli zatem zasadności rozstrzygnięcia Trybunału w tym zakresie.

Skarżący zarzucili natomiast, że skoro skarga spełnia warunki formalne określone w Konstytucji i ustawie o TK, to nie może być oczywiście bezzasadna. Nie sposób się z tym zgodzić. Argumentacja skarżących nie uwzględnia tego, że stwierdzenie oczywistej bezzasadności skargi nie ma związku ze spełnieniem przesłanek formalnych tego środka prawnego (wyczerpanie drogi prawnej, wniesienie skargi w terminie określonym w art. 46 ust. 1 ustawy o TK), lecz ze sformułowanymi w skardze zarzutami niekonstytucyjności. W postanowieniu z 12 lipca 2004 r. Trybunał wskazał, że oczywistą bezzasadność stwierdza się wtedy, gdy sformułowane w skardze zarzuty wobec kwestionowanej regulacji „choćby w najmniejszym stopniu nie uprawdopodobniają negatywnej jej kwalifikacji konstytucyjnej” (Ts 32/03, OTK ZU nr 3/B/2004, poz. 174). Z kolei w postanowieniu z 26 listopada 2007 r. Trybunał podkreślił, że „z oczywistą bezzasadnością mamy zaś do czynienia w sytuacji, w której podstawa skargi konstytucyjnej jest co prawda wskazana przez skarżącego poprawnie, a więc wyraża prawa i wolności, do których skarżący odwołuje się w swych zarzutach, jednak wyjaśnienie sposobu naruszenia owych praw i wolności w żadnym stopniu nie uprawdopodobnia zarzutu niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów. Jest to więc sytuacja, w której podnoszone zarzuty w sposób oczywisty nie znajdują uzasadnienia i w zakresie wskazanych praw i wolności są oczywiście pozbawione podstaw. Brak uprawdopodobnienia naruszenia wskazanych praw i wolności przez zaskarżone przepisy, w stopniu, który wskazuje na zasadniczy brak podstaw, określany w art. 47 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym jako oczywista bezzasadność skargi, uniemożliwia nadanie skardze biegu” (Ts 211/06, OTK ZU nr 5/B/2007, poz. 219). W orzeczeniu z 12 lipca 2007 r. Trybunał wskazał, że „o oczywistej bezzasadności zarzutów można mówić w szczególności wówczas, gdy pomiędzy stanem prawnym, przedstawionymi przez skarżącego okolicznościami faktycznymi oraz domniemanym naruszeniem brak jest powiązania logicznego” (Ts 281/06, OTK ZU nr 3/B/2008, poz. 99). Podobnie Trybunał wypowiedział się w postanowieniu z 11 września 2007 r. Podniósł, że stwierdzenie oczywistej bezzasadności jest uzasadnione, gdy „zakres zaskarżonych przepisów nie pozostaje w związku ze stawianymi przez skarżącego zarzutami naruszenia wskazanych wzorców konstytucyjnych” (Ts 35/07, OTK ZU nr 2/B/2008, poz. 65).

Trybunał zwraca również uwagę na to, że zaskarżone postanowienie nie jest – jak przyjęli skarżący – rozstrzygnięciem jedynie sędziego Trybunału. Wprawdzie art. 36 ust. 1 w związku z art. 49 ustawy o TK nakazuje Prezesowi Trybunału skierować skargę konstytucyjną – w celu wstępnego jej rozpoznania – do wyznaczonego przez siebie sędziego, ale postanowienie jest wydawane przez Trybunał Konstytucyjny w składzie jednoosobowym. Zgodnie z art. 70 ust. 2 pkt 4 ustawy o TK Trybunał wydaje postanowienia w sprawach „innych, niewymagających wydania wyroku”. Pojęcie „sprawy inne, niewymagające wydania wyroku”, obejmuje formalne rozstrzygnięcia o charakterze procesowym, w tym zaskarżone przez skarżących postanowienie o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Wbrew temu, co twierdzą skarżący, Trybunał reprezentuje poglądy nie wyłącznie sędziego dokonującego wstępnej kontroli skargi, lecz całego Trybunału Konstytucyjnego. Wyraża zatem jego wolę i poglądy, jak również uwzględnia dotychczasową linię orzeczniczą (zob. postanowienie TK z 12 stycznia 2011 r., Ts 67/10, OTK ZU nr 1/B/2011, poz. 95).

Sformułowany przez skarżących zarzut dotyczący niezawiadomienia Rzecznika Praw Obywatelskich i innych uczestników postępowania o wpłynięciu skargi i wszczęciu postępowania oraz nieprzekazania im przez Trybunał odpisów skargi jest nieuzasadniony, jeśli się uwzględni istotę postępowania na etapie wstępnej kontroli. Ten etap procedury służy ocenie dopuszczalności skargi – istota wstępnej kontroli polega na sprawdzeniu, czy skarga (lub wniosek) zawiera wady uniemożliwiające jej merytoryczne rozpoznanie. Dopiero po przekazaniu skargi (lub wniosku) do merytorycznego rozpoznania następuje przygotowanie rozprawy, które polega między innymi na poinformowaniu Rzecznika Praw Obywatelskich oraz innych uczestników postępowania o wszczęciu postępowania i doręczeniu im odpisu skargi (art. 27 w związku z art. 38 i w związku z art. 51 ustawy o TK). Na etapie merytorycznego rozpoznania Trybunał dokonuje oceny skargi konstytucyjnej w składzie trzech lub pięciu sędziów (art. 25 ust. 1 pkt 2 lit. a oraz pkt 3 lit. a ustawy o TK), lub też w pełnym składzie (art. 25 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy o TK).



Ponieważ zażalenie nie podważa podstaw odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu, więc Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 7 ustawy o TK – postanowił jak w sentencji.