Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 587/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 listopada 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Piotr Wójtowicz

Sędziowie :

SA Ewa Tkocz

SO del. Joanna Naczyńska (spr.)

Protokolant :

Anna Wieczorek

po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2014 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa B. D., P. D. (1), P. D. (2) i S. D.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w (...)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 6 marca 2014 r., sygn. akt I C 657/11,

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. o tyle, że odsetki zasądza od 17 września 2011 roku, oddalając powództwo o odsetki za okres dzień ten poprzedzający;

2)  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3)  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 1.800 (tysiąc osiemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 587/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 6. marca 2014r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w (...) na rzecz powodów B. D., P. D. (1), P. D. (2) i S. D. z tytułu odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po 50.000 zł, a z tytułu zadośćuczynienia po 60.000zł, odsetki ustawowe od każdego z tych świadczeń zasądził od 2 września 2011r. i obciążył pozwanego kosztami procesu.

Rozstrzygnięcie to Sąd Okręgowy podjął po ustaleniu, iż (...) Z. D. wraz z innymi osobami z kierownictwa Elektrowni (...) SA wracał z podróży służbowej z W. do C.. Kierował pojazdem P. (...), w którym jechali także B. N. i R. K.. Bezpośrednio za nim drugim samochodem jechali J. H., H. J. i M. G.. Przed miejscowością W. na drodze pojawił się samochód koloru srebrnego, którego kierowca jechał w sposób agresywny i wymuszał przejazd spychając innych uczestników na pobocze. Między innymi wyprzedził w ten sposób pojazd kierowany przez J. H., który zjechał maksymalnie na prawo, by go przepuścić. Następnie pojazd ten, pomimo, iż z przeciwka nadjeżdżał samochód ciężarowy rozpoczął manewr wyprzedzania pojazdu kierowanego przez Z. D. i w trakcie wyprzedzania gwałtownie zjechał na prawą stronę, uderzając prawym tylnym rogiem w lewy przedni róg P.. Na skutek tego samochód kierowany przez Z. D. został wytrącony z kierunku ruchu, odbił w prawo, następnie w lewo, wpadł na samochód ciężarowy nadjeżdżający z przeciwka, a następnie został odrzucony na pobocze. Wyłączną winę w doprowadzeniu do wypadku ponosi nieustalony kierujący srebrnym samochodem, którego zachowanie było rażąco nieprawidłowe. W wyniku wypadku śmierć ponieśli Z. D. i jadąca wraz z nim B. N.. Po wypadku zostało wszczęte śledztwo, które prowadziła Komenda Powiatowa Policji w L., pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w L.. Postanowieniem z 30. listopada 2005r. śledztwo w sprawie z art. 177 § 1 i 2 k.k. w związku z art. 178 k.k. zostało umorzone z uwagi na niewykrycie sprawcy, za którego uznano kierującego pojazdem dokonującym manewru wyprzedzania samochodu kierowanego przez Z. D..

Sąd Okręgowy ustalił, iż w dacie śmierci Z. D. miał 40 lat, był inżynierem energetykiem i pracował na stanowisku zastępcy dyrektora do spraw technicznych Elektrowni (...) SA w C.. Zarabiał około 3-4 tysiące zł netto miesięcznie. Ponadto podejmował zlecenia od innych zakładów, z których miał nieregularne dochody. Powódka B. D. miała lat 41 i pracowała jako nauczycielka, zarabiając około 2.000 zł miesięcznie. Powodowie byli małoletni, S. miał - 16 lat, P. - 14 lat, a P. - 12 lat. Stosunki w rodzinie D. układały się bardzo dobrze. Z. D. dobrze rozumiał się z żoną i synami, którym poświęcał dużo czasu, pomagał w nauce, uczył pływać, wspólnie żeglowali. Rodzina wspólnie wyjeżdżała na wakacje, a także na wycieczki górskie. Zmarły dopingował powódkę w kontynuowaniu nauki i odciążał od prac domowych oraz opieki nad dziećmi, dzięki czemu powódka ukończyła studia licencjackie i magisterskie. Ponadto Z. D. samodzielnie wykonywał takie prace remontowe, jak malowanie, tapetowanie, kafelkowanie oraz zajmował się prowadzeniem wszelkich spraw urzędowych.

Sąd Okręgowy ustalił, iż powódka w sposób przekraczający zwykły stan żałoby przeżyła śmierć męża. Podjęła terapię u psychologa, który zaobserwował u niej stan zatrzymania, nie akceptowała sytuacji związanej ze śmiercią męża i przeżywała ją w sposób zwielokrotniony. Powódka podjęła także leczenie psychiatryczne. Korzystała ze zwolnienia od pracy, była w stanie wykonywać jedynie podstawowe czynności. Zachowanie powódki negatywnie wpływało na sposób przeżywania straty ojca przez powodów. Powódka przebyła zaburzenia adaptacyjne, które są bezpośrednim następstwem traumy związanej ze śmiercią męża. Towarzyszyły im spadek masy ciała o około 10 kg, zaburzenia snu, luki pamięci, dojmujące poczucie bólu i żalu. Aktualnie występuje u niej stan obniżonego nastroju związany z poczuciem braku stabilizacji, perspektyw i bezpieczeństwa. Popada w stan depresyjny, ma poczucie zmęczenia, dekoncentracji uwagi. Powodowie również silnie przeżyli śmierć ojca, stan żałoby trwał u nich około roku. Prezentują oni okresowo obniżony nastrój, a w sytuacji żałoby zmniejszyła się ich aktywność i dominował nastrój smutku. Powodowie za życia ojca nie odczuwali problemów materialnych i mogli liczyć na jego pomoc w nauce przedmiotów ścisłych oraz w rozwiązywaniu chłopięcych problemów. Po śmierci ojca odczuli ograniczenia finansowe, m.in. rodzina przestała wyjeżdżać na wakacje. Powodowie otrzymują renty rodzinne po ojcu, które od listopada 2012r. wynosiły po 1.279 zł netto. S. D. studiuje na Politechnice (...), uzyskiwana renta wystarcza mu na jedzenie, ubranie i podstawowe opłaty, na dalsze wydatki musi samodzielnie zarobić poprzez udzielanie korepetycji z matematyki. P. D. (2) uczęszcza do szkoły policealnej o kierunku geodezyjnym, nie studiuje, gdyż studia musiałyby się odbywać poza miejscem zamieszkania, co wiązałoby się z wydatkami, których nie jest w stanie pokryć. Dochody powódki nie uległy zmianie, gdyż w dalszym ciągu pracuje jako nauczycielka. Aktualnie w Elektrowni (...) nie ma stanowiska zastępcy dyrektora ds. technicznych, lecz odpowiada mu stanowisko dyrektora ds. technicznych. Osoba ta, tak samo jak Z. D., podlega bezpośrednio Prezesowi Zarządu i jej średnie zarobki w 2012r. wynosiły około 10.500 zł brutto.

Przywołując art. 442 1§ 2 k.c., Sąd Okręgowy przyjął, iż roszczenia powodów nie uległy przedawnieniu, jako że powodom została wyrządzona szkoda w wyniku występku, wyczerpującego znamiona czynu karalnego z art. 177 § 1 i 2 k.k. (przepis ten stanowi, iż ten kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Natomiast jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8). Nadto przyjął, iż podstawę odpowiedzialności pozwanego stanowi art. 98 ust. 1 pkt 1 i art. 34 ust. 1 ustawy z 22. maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, który - w brzmieniu sprzed 11. lutego 2012r. - nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. Sąd Okręgowy podkreślił, iż wypadek w wyniku, którego mąż i ojciec powodów poniósł śmierć miał miejsce przed wejściem w życie przepisu art. 446 § 4 k.c. stanowiącego podstawę do dochodzenia od zobowiązanego zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej. Niemniej za skutki zdarzeń, które wystąpiły w okresie poprzedzającym obowiązywanie powyższego przepisu, obowiązany do ich naprawienia, również odpowiada tyle, że na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c., jako że więź rodzinna jest jednym z dóbr osobistych, w rozumieniu art. 23 k.c, a jej bezprawne naruszenie uzasadnia roszczenie o wypłatę zadośćuczynienia.

Miarkując wysokość zadośćuczynienia, Sąd Okręgowy podkreślił, że krzywda wywołana śmiercią męża i ojca jest jedną z najbardziej dotkliwych z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych, zaś krzywda powodów jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć ich męża i ojca nastąpiła nagle i nieoczekiwanie, bez jakiegokolwiek przyczynienia się ofiary i dotknęła człowieka w pełni sił, który stanowił oparcie dla rodziny. Poczucie krzywdy powódki B. D., wynikające z osobistego żalu, bólu, osamotnienia, cierpienia i bezradności jest determinowane koniecznością prowadzenia dalszego życia, bez możliwości liczenia na pomoc męża. Istotnym jest to, że powódka i Z. D. byli zgodnym małżeństwem, z którego mają trzech synów. Powódka mogła liczyć na pomoc i wsparcie ze strony męża, który w znacznym stopniu utrzymywał całą rodzinę. Był więc nie tylko wsparciem psychicznym, ale także finansowym. Po śmierci męża powódka musiała przejąć wszelkie obowiązki związane z zapewnieniem rodzinie stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa, w tym zająć się samodzielnie dorastającymi synami. Powódka utraciła ukochaną osobę i straciła szansę na wspólne życie, wychowanie synów i spędzenie wspólnie z mężem starości. Mąż powódki w chwili jego tragicznej śmierci był człowiekiem w średnim wieku i biorąc pod uwagę średnią statystyczną długość życia, można założyć, że wraz z mężem tworzyliby rodzinę jeszcze przez długi okres czasu. Wskutek utraty męża powódka nie stała się co prawda osobą całkowicie samotną, bo posiada synów i dalszą rodzinę, ale w zupełnie innych kategoriach należy oceniać jej relacje z nimi, a w innych jej utrwalone, bezpośrednie i codzienne relacje z mężem, którego straciła. Natomiast krzywda powodów, wynikająca z utraty ojca - jednej z dwóch najbliższych i najważniejszych dla dzieci osób, których nikt nie może zastąpić, jest niewątpliwie dotkliwa, zwłaszcza, że ojciec pomimo intensywnej pracy zawodowej spędzał z nimi dużo czasu, pomagał w nauce, rozwijał zainteresowania sportem, turystyką. Bez wątpienia ojciec był dla powodów autorytetem i wsparciem, zapewniał im poczucie bezpieczeństwa. Krzywda, jakiej doznali, będzie trwać przez całe ich życie, a jej skutki są obecnie nie do przewidzenia. Dla oceny jej rozmiaru istotne znacznie ma również okoliczność, iż w chwili śmierci ojca powodowie znajdowali się w wieku od 12 do 16 lat, w którym wsparcie ojca jest szczególnie ważne i potrzebne. Powodowie zaczynali wchodzić w wiek dojrzewania, z założenia trudny, tym bardziej dla chłopców pozbawionych ojca, który, gdyby żył, niewątpliwie wprowadzałby ich w ważne kwestie związane z dojrzewaniem. Biorąc pod uwagę te okoliczności, Sąd Okręgowy uznał, iż zadośćuczynienie w żądanej przez powodów kwocie po 60.000 zł jest adekwatne do doznanych przez nich cierpień związanych z utratą męża i ojca jest. Kwota ta nie jest nadmiernie wygórowana i stanowi ekonomicznie odczuwalną sumę mogącą spełnić także funkcję kompenasacyjną, odpowiednią do rozmiaru wyrządzonej im krzywdy. Żądanie dotyczące zasądzenia ustawowych odsetek od zadośćuczynienia również zostało w całości uwzględnione, ponieważ powodowie zgłosili swoje roszczenia pismem z 10. sierpnia 2011r. i zakreślili pozwanemu termin 14 dni na jego spełnienie. Skoro w terminie tym świadczenia nie wypłacił, to popadł w opóźnienie i na mocy art. 481 § 1 k.c. i zobowiązany jest do zapłaty odsetek.

Sąd Okręgowy uwzględnił również roszczenia powodów o odszkodowanie za pogorszenie ich sytuacji życiowej. Ustalając wysokość tego odszkodowania, zgodnie z art. 446 § 3 k.c. oceniał powstałą szkodę od strony majątkowej i niemajątkowej, podkreślając, że normy dotyczące odszkodowania i zadośćuczynienia w przypadku zdarzeń sprzed 3 sierpnia 2008r. regulują stany faktyczne, których zakresy trudne są do rozgraniczenia. Podkreślił, iż we wcześniejszym orzecznictwie, gdy nie wypracowano jeszcze wykładni dopuszczającej przyznanie w przypadku śmierci osoby najbliższej zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c., wskazywane w art. 446 § 3 k.c. pogorszenie sytuacji życiowej rozumiane było niezwykle szeroko i obejmowało także te okoliczności, które obecnie bez wątpienia mieszczą się wśród przesłanek przyznania i określenia wysokości zadośćuczynienia. Dotyczy to zwłaszcza bólu i cierpień psychicznych, które rzutują na komfort życia i obniżają poziom niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania energii życiowej. Z tej przyczyny przy określeniu wysokości stosownego zadośćuczynienia nie można abstrahować od wysokości już przyznanego odszkodowania, podobnie jak i przy określaniu wysokości stosownego odszkodowania nie można abstrahować od wysokości już przyznanego zadośćuczynienia. Sąd Okręgowy uznał, iż w przypadku powodów nastąpiło określone w przepisie art. 446 § 3 k.c. znaczne pogorszenie sytuacji życiowej zarówno w aspekcie materialnym, jak i jakości życia. Z. D. zajmował eksponowane stanowisko, z którym wiązały się wysokie zarobki. Aktualnie dochody te przekraczałyby kwotę 10.000 zł miesięcznie i nie rekompensuje ich otrzymywana przez powodów renta rodzinna. Nawet biorąc pod uwagę, iż dochody te rozkładałyby się na 5 a nie 4 osoby, to i tak różnica ta jest znacząca. Ponadto należy wskazać, iż Z. D. wykonywał w domu samodzielnie prace remontowe i drobne naprawy, które po jego śmierci powodowie zlecać odpłatnie innym osobom. Również jakość życia związana z brakiem wyjazdów wakacyjnych i wycieczek oraz z koniecznością oszczędnego gospodarowania środkami lub rezygnacji z planów związanych z wyjazdem na studia wskazują, iż nastąpiło u wszystkich powodów znaczące pogorszenie sytuacji życiowej. Żądane przez powodów z tego tytułu kwoty po 50.000 zł nie są wygórowane i zostały w całości uwzględnione. Odsetki zostały zasądzone zgodnie z żądaniem od 2 września 2011r., gdyż roszczenie to nie zostało spełnione w terminie.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. obciążając nimi w całości pozwanego. Suma kosztów wyniosła 34.278,62 zł, na którą składały się opłata od pozwu, koszty opinii biegłych i wynagrodzenie pełnomocnika powodów. Podstawą pobrania opłaty i kosztów opinii od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa stanowi art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w części uwzględniającej odsetki od zasądzonego na rzecz powodów zadośćuczynienia i odszkodowania za okres od 2 września 2011r. do dnia wyrokowania w sprawie, domagając się zmiany wyroku przez oddalenie powództwa w tej części. Nadto wnosił o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania za obie instancje. Zarzucił, iż wyrok Sądu Okręgowego w zaskarżonej narusza przepisy prawa materialnego, a to:

- art. 448 k.c. przez błędną jego wykładnię i pominięcie, iż zasądzenie zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych oraz ustalenie jego wysokości stanowi fakultatywne uprawnienie Sądu i nie jest roszczeniem wymagalnym przed datą jego zasądzenia, co w ocenie apelującego oznacza, iż odsetki powinny zostać zasądzone dopiero od wyroku;

- art. 109 ustawy z 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez nieuwzględnienie, iż przepis ten nie zobowiązuje pozwanego do wypłaty w terminie 30 dni jedynie w przypadkach, gdy nie istnieje konieczność wyjaśnień, od których zależy zasadność lub wysokość świadczenia, co w sprawie miało znaczenie, ponieważ do rozstrzygnięcia w zakresie istnienia przestępstwa i zarzutu przedawnienia doszło dopiero w wyroku;

- art. 481 § 1 k.c. poprzez jego zastosowanie i zasądzenie odsetek od zadośćuczynienia i odszkodowania od 2 września 2011r., przy przyjęciu, iż z tą datą pozwany miał możliwość wypłaty świadczeń, podczas gdy dopiero w wyroku ustalona została odpowiedzialność pozwanego, w tym rozstrzygnięcia została okoliczność istnienia przestępstwa, jako przesłanki nieuwzględnienia zarzutu przedawnienia, jak i wysokość zadośćuczynienia i odszkodowania należnego powodom.

Na poparcie swych wywodów apelujący przytoczył wyroki Sądów Rejonowych, okręgowych i Apelacyjnych.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego. Wywodzili, iż zarzuty apelacji nie są zasadne.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja odniosła skutek jedynie w nieznacznym zakresie, a to co do odsetek za okres od 2 do 16 września 2011r. włącznie. W tej materii zasadnie bowiem apelujący zarzucił, iż rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego narusza art. 109 ustawy z 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. z 2013r., poz. 392 ze zm.; zwanej dalej ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych), niemniej z przyczyn innych, niż wskazane przez apelującego.

Jednakże w pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, iż wbrew zarzutom apelacji, zaskarżony wyrok w żadnym zakresie nie narusza art. 448 i 481 §1 k.c. Oczywistym bowiem jest, że jeżeli osoba, której dobra osobiste zostały naruszone, wezwie sprawcę na podstawie art. 448 k.c. do uiszczenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny lub do swoich rąk, to sprawca powinien spełnić to świadczenie niezwłocznie, w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 k.c. Roszczenia wynikające z naruszenia dóbr osobistych, jako deliktowe, powstają z chwilą wyrządzenia szkody, jako że w tej to już dacie poszkodowany doznaje krzywdy. Dla uznania zasadności roszczeń o zadośćuczynienie i odszkodowanie nie jest konieczne orzeczenie sądu. Oznacza to, że jeżeli sprawca naruszenia (czynu niedozwolonego) nie spełni świadczenia, to poszkodowany, jako osoba pozbawiona możliwości czerpania korzyści z należnego jej zadośćuczynienia, czy też odszkodowania, uprawniona jest do żądania odsetek za czas opóźnienia, a to w oparciu o art. 448 § 1 w zw. z art. 455 k.c. Stanowiska tego nie podważa ustawowe uprawnienie Sądu orzekającego w sprawie do miarkowania wysokości zadośćuczynienia za krzywdę według uznania sędziowskiego, ponieważ ocena Sądu jest konsekwencją niewymiernego charakteru okoliczności decydujących o rozmiarze krzywdy. Pomimo tej swobody, wyrok Sądu nie ma charakteru konstytutywnego, lecz jedynie deklaratywny, a zatem jedynie stwierdza w jakiej wysokości należało się poszkodowanemu zadośćuczynienie, względnie odszkodowanie w dacie jego wymagalności. Tą zaś datą jest upływ terminu ustalonego stosownie do dyspozycji art. 455 k.c.

Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej ma charakter bezterminowy, toteż - zgodnie z art. 455 k.c. przekształcenie go w zobowiązanie terminowe może nastąpić dopiero w wyniku wezwania wierzyciela skierowanego wobec dłużnika do spełnienia świadczenia. Powodowie, wobec nieustalenia tożsamości sprawcy czynu zabronionego i jego ubezpieczyciela, wezwali pozwanego - ponoszącego odpowiedzialność na podstawie art. 34 ust. 1 i i 98 ust. 1 pkt. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych - do zaspokojenia roszczeń objętych pozwem. Wezwanie to wystosowali jeszcze przed wytoczeniem procesu, pismem datowanym na 10 sierpnia 2011r., przy czym do akt dołączyli jedynie dowód nadania pisma, z którego nie sposób było wywieźć daty jego doręczenia. Niemniej pozwany w uzasadnieniu odpowiedzi na pozew oświadczył, iż wezwanie to zostało mu doręczone 17 sierpnia 2011r. (k.46 akt). Zatem to od tej daty zaczął biec pozwanemu termin do spełnienia dochodzonych pozwem świadczeń. Termin ten zgodnie z art. 109 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych wynosił 30 dni i nie mógł zostać skrócony przez wezwanie do zapłaty do 14 dni, jak to błędnie przyjął Sąd Okręgowy. Prowadzi do to konkluzji, iż wykazany w sprawie termin do zapłaty powodom zadośćuczynienia i odszkodowania upłynął pozwanemu 16 września 2011r.

Z wyżej przywołanych przyczyn, Sąd Apelacyjny - w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c.- zmienił zaskarżony wyrok, jedynie w zakresie daty początkowej wymagalności roszczenia o odsetki, ustalając ją na 17. września 2011r. W pozostałym zakresie apelację oddalono na mocy art. 385 k.p.c., jako oczywiście bezzasadną. Zważając na ostateczny wynik procesu, w szczególności na fakt, iż apelacja odniosła skutek jedynie w nieznacznym zakresie, o kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono po myśli art. 100 zdanie drugie i 108 § 1 k.p.c., zasądzając od pozwanego na rzecz powodów 1.800zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, wg stawki minimalnej w zw. z § 6 pkt. 6 i § 13 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013r., poz. 461 ze zm.).