Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 143/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

23 grudnia 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Marek Tauer

Protokolant

st.sekr.sądowy Joanna Bereszyńska

po rozpoznaniu w dniu 23 grudnia 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa:

K. T.

przeciwko

M. M. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 13 marca 2014r. sygn. akt VIII GC 640/13

1.  Zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie I ( pierwszym) o tyle tylko, że zasądzoną od pozwanego na rzecz powódki kwotę 5.453,71 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 marca 2013r. do dnia zapłaty obniża do kwoty 4.433,91 zł ( cztery tysiące czterysta trzydzieści trzy złote 91/100) z ustawowymi odsetkami od dnia 18 kwietnia 2013r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części;

b)  w punkcie II ( drugim) w ten sposób, że zmienia od pozwanego na rzecz powódki kwotę 957,00 zł ( dziewięćset pięćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

2.  Oddala apelację w pozostałym zakresie.

3.  Zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 325,00 zł ( trzysta dwadzieścia pięć złotych) tytułem zwrotu postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VIII Ga 143/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 13 marca 2014 r., sygn. akt VIII GA 640/13 upr Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego - M. M. (1) na rzecz powódki - K. T. kwotę 5.453,71 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 marca 2013 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 1.467 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu Sąd Rejonowy przyjął, że strony łączyła umowa o dzieło, na podstawie której pozwany zobowiązał się do wyrównania za pomocą masy samopoziomującej posadzek w pomieszczeniach budynku znajdującego się w N. przy ul. (...). Z ustaleń Sądu I instancji wynika, że posadzki przygotowane przez pozwanego miały istotne wady, przy czym pozwany nie kwestionował tej okoliczności, wskazując wręcz sposób ich usunięcia. Ostatecznie Sąd Rejonowy, mając za względzie treść przepisów art. 566 § 1 k.c. w związku z art. 638 k.c., zważył, iż powódka miała prawo żądać naprawienia szkody w wysokości przedstawionej na fakturze VAT (k.27 akt), szkody rozumianej jako poniesienie kosztów związanych z usunięciem wad. Sąd Rejonowy dokonał przy tym oceny ilości zużytego do przyklejenia włókniny kleju, podkreślił także, iż pozwany nie kwestionował ustalonych kosztów robocizny w kwocie 820 zł netto. O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na mocy art. 98 kpc.

Pozwany w apelacji zaskarżył w/w wyrok w całości, zarzucając mu:

1/ Rażące naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a)  art. 316 kpc poprzez zaniechanie przez Sąd I instancji obowiązku ustalenia stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, polegające na przyjęciu, że w dniu wydania wyroku stan faktyczny sprawy uzasadniał przyjęcie, że właściwym pozwanym w sprawie był M. M. (1), który faktycznie nie wykonywał spornej umowy na rzecz pozwanej;

b)  art. 203 kpc poprzez pominięcie przez Sąd I instancji faktu częściowego cofnięcia pozwu na rozprawie w dniu 27 lutego 2014r. dotyczącego kwoty 1,019,80 zł i ostatecznego określenie wysokości roszczenia przez powódkę na kwotę 4.433,91 zł, (karta akt nr 185);

c)  art. 321 kpc poprzez orzeczenie ponad żądanie pozwu wobec zignorowania faktu częściowego cofnięcia pozwu na rozprawie w dniu 27 lutego 2014r. dotyczącego kwoty 1.019,80 zł i ostatecznego określenia przez powódkę wysokości roszczenia na kwotę 4.433,91 zł. (karta akt nr 185);

d)  art. 355 kpc poprzez niewydanie przez Sąd I instancji postanowienie o umorzeniu postępowania w części co do kwoty 1.019,80 zł objętej cofnięciem pozwu dokonanym na rozprawie w dniu 27 lutego 20l4r. (karta akt nr 185);

e)  art. 505 4 kpc poprzez dopuszczenie przez Sąd 1 instancji do zmiany faktycznej powództwa polegającej na zastąpieniu wskazanego w pozwie żądania zapłaty faktury sprzedaży VAT Nr (...) z dnia 23 lutego 20l3r. na kwotę 5.453,71 zł obejmującej sprzedaż na rzecz pozwanego materiałów budowlanych i usług roszczeniem odszkodowawczym w którym dochodzona pozwem zapłata faktury w ocenie powódki stała się wyłącznie zestawieniem kosztów i która to faktura w dniu 7 stycznia 2014r. została całkowicie anulowana faktura korygującą Vat Nr (...)2013r. z adnotacją pozwanej „usługa nie została wykonana";

£) art. 233 § 1 kpc przez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny poprzez pominięcie dowodów z zeznań pozwanego oraz zeznań świadka J. M. w zakresie w jakim zeznania te odbiegały od prezentowanej przez powódkę wersji zdarzeń, zwłaszcza w kwestii dotyczącej umowy zawartej przez powódkę ze świadkiem J. M. i określenie tych dowodów jako niewiarygodnych ponieważ, cyt. „zeznania te nie znajdują odzwierciedlenia w zeznaniach powódki", a także z tego powodu, że powódka kierowała roszczenia reklamacyjne do pozwanego a nie do J. M.;

g) art. 233 § 1 kpc przez dokonanie oceny dowodów w sposób nasuwający zastrzeżenia co do zasad logicznego rozumowania i sprzecznie z zasadami doświadczenia życiowego polegające na:

-arbitralnym stwierdzeniu, że świadek J. M. prace przy wylewaniu podłogi
wykonywał na polecenie pozwanego, mimo braku na tę okoliczność jakichkolwiek
dowodów w materiałach sprawy ocenianych przez Sąd I instancji;

-ustaleniu zakresu oraz faktu istnienia wad masy samopoziomującej w oparciu o opinię
techniczną oraz zeznania świadka J. B. (1), który, jak wykazały złożone przez
niego w dniu 16 stycznia 2014r. zeznania, posiada wykształcenie średnie ekonomiczne,
w firmie (...) pracował od około trzech miesięcy w ramach których rzekomo przeszedł
cykl szkoleń, których ilości, dat odbycia i tematyki nie potrafił dokładnie sprecyzować
oraz nie legitymuje się z tytułu tych szkoleń żadnym certyfikatem, a ponadto świadek ten
w firmie nawet nie był uprawniony do podpisania sporządzonego przez siebie protokołu
oględzin (zeznania karty akt Nr 176-177).

-uznaniu przez Sąd, że to pozwany był odpowiedzialny za pilnowanie czy jest wyłączone
ogrzewanie podłogowe, mimo, że zeznania świadków wskazują na to, że dostęp do
nieruchomości miało jednocześnie wiele ekip budowlanych i nie zostało ustalone kto
włączył ogrzewanie podłogowe;

- uznaniu przez Sąd za niewiarygodne zeznań J. M. w zakresie wykonywania przez niego zlecenia na rzecz powódki i uznanie go za osobę wykonującą prace na zlecenie pozwanego;

2/ Naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

a)  art. 65 § 1 i 2 kc poprzez ich błędną wykładnie polegającą na uznaniu przez Sąd I instancji, że treść ustnej umowy łączącej strony można ustalić w wyłącznie w oparciu o zeznania powódki z porninięciern faktów i dowodów wskazanych przez pozwanego oraz wbrew zeznaniom świadka J. M., który zeznał, że to on zawarł z powódka umowę o dzieło polegającą na wylaniu masy samopoziomującej i to on dokonywał poprawek wykonanego dzieła;

b)  art. 637 § 2 kc poprzez jego zastosowanie wynikające z bezpodstawnego przyjęcia przez Sąd I instancji, że wady wskazywane przez powódkę dotyczące wylanej masy samopoziomującej są wadami nieusuwalnymi;

c)  art. 637 § 2 kc poprzez jego zastosowanie wynikające z bezpodstawnego przyjęcia przez Sąd I instancji, że wady wskazywane przez powódkę dotyczące wylanej masy samopoziomującej nie dałyby się usunąć w odpowiednim czasie;

d)  art. 637 § 2 kc poprzez jego zastosowanie wynikające z bezpodstawnego przyjęcia przez Sąd I instancji, że w stanie faktycznym sprawy doszło do odstąpienia przez powódkę od umowy rzekomo wiążącej ją z pozwanym;

e)  art. 637 § 1 kc poprzez jego zastosowanie wynikające z bezpodstawnego przyjęcia przez Sąd I instancji, że powódka wzywając pozwanego do usunięcia wad w piśmie z dnia 14 lutego 2013r. wyznaczyła mu odpowiedni termin do usunięcia wad;

f)  art. 361 § 2 kodeksu cywilnego poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu przez Sąd-I instancji, że odszkodowanie za szkodę poniesioną przez płatnika podatku Vat, obejmuje także podatek Vat doliczony do wartości materiałów i usług, koniecznych zdaniem Sądu I instancji do naprawy wadliwie wylanej masy samopoziomującej;

g)  art. 362 kc poprzez jego niezastosowanie w sytuacji w której Sąd I instancji nie ustalił osoby, która uruchomiła ogrzewanie podłogowe, które mogło spowodować odspojenie masy samopoziomującej;

h) art. 471 kc poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu przez Sąd I instancji, że koszty naprawy wadliwie wylanej masy samopoziomującej mogą obejmować koszty nabycia innych niż masa samopoziomująca materiałów oraz koszty wykonania prac budowlanych w zupełnie innej technologii, w sytuacji w której najprostszym, najszybszym i najtańszym sposobem naprawy takiej wady jest skucie masy samopoziomującej i ponowne prawidłowe jej wylanie;

i) art. 627 kodeksu cywilnego poprzez jego błędna wykładnię, polegającą na bezpodstawnym przyjęciu przez Sąd I instancji, że obciążenie pozwanego wszystkimi kosztami naprawy wadliwie wykonanego dzieła, pozbawia go automatycznie prawa do otrzymania należnego wynagrodzenia za wykonanie dzieła,

W tej sytuacji pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zmiany zaskarżonego wyroku w części orzekającej o kosztach postępowania poprzez zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania za I instancję według norm przepisanych. Ponadto apelujący domagał się zasądzenia od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego podlega jedynie częściowemu uwzględnieniu.

W ocenie Sądu Okręgowego, na uwzględnienie zasługuje jedynie zarzut apelacji dotyczący pominięcia przez Sąd Rejonowy okoliczności ograniczenia powództwa. Istotnie, Sąd I instancji przeoczył fakt, że powód na rozprawie w dniu 27 lutego 2014 r. ograniczył żądanie pozwu do kwoty 4.433,91 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa, w pozostałym zakresie cofając pozew. W świetle art. 203 § 1 kpc pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku. Jeżeli pozew zostanie skutecznie cofnięty, sąd wyda postanowienie o umorzeniu postępowania (art. 355 kpc). W przedmiotowej sytuacji faktycznej nie było, zdaniem Sądu Okręgowego, podstaw prawnych do częściowego umorzenia postępowania z powołaniem się na regulację art. 355 kpc. Powód ograniczył żądanie pozwu po rozpoczęciu rozprawy, bez zrzeczenia się roszczenia, brak przy tym oświadczenia pozwanego o wyrażeniu zgody na częściowe cofnięcie pozwu. W takim zatem razie powództwo w części dotyczącej kwoty 1.019,80 zł wraz z należnymi odsetkami ustawowymi, podlegało oddaleniu.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 kpc w zw. z art. 505 10 § 1 kpc zobowiązany był zmienić zaskarżony wyrok w jego pkt I, o czym postanowił jak w pkt 1 a sentencji.

Zmieniając zaskarżone orzeczenie Sąd Okręgowy dokonał ponownego przeliczenia kosztów procesu w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Sąd Okręgowy zważył, iż powódka w postępowaniu przed Sądem Rejonowym poniosła koszty związane z opłatą od pozwu, zastępstwem procesowym pełnomocnika oraz opłatą skarbową od pełnomocnictwa, łącznie 1.467 zł. Z kolei pozwany poniósł koszty związane z zastępstwem procesowym pełnomocnika i opłatą skarbową od pełnomocnictwa (1.217 zł). Uznając, iż powódka „wygrała” postępowanie w pierwszej instancji w 81 %, przyjąć należało, że należy jej się zwrot kosztów procesu w kwocie 1.188 zł (1.467 zł x 81 %). Pozwany natomiast „przegrał” proces w pierwszej instancji w 19 %, a zatem należy mu się zwrot kosztów procesu w kwocie 231 zł (1.217 zł x 19 %). Ostatecznie zatem to pozwany powinien zwrócić powódce koszty procesu w postępowaniu pierwszoinstancyjnym w kwocie 957 zł. O powyższym Sąd Okręgowy postanowił na podstawie art. 386 § 1 kpc jak w pkt 1 b wyroku.

W pozostałym natomiast zakresie apelacja pozwanego, jest w ocenie Sądu Okręgowego, nieuzasadniona i podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 505 10 § 1 kpc (pkt 2 wyroku).

W szczególności niezasadne okazały się zarzuty obrazy art. 233 kpc, albowiem Sąd Rejonowy nie uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Podobnie też wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 16 grudnia 2005 r. sygn. III CK 314/05, iż do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. W ocenie Sądu Okręgowego, apelujący w niniejszej sprawie w żaden sposób nie podważył ustaleń faktycznych Sądu I instancji, który w sposób logiczny wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku z jakich przesłanek wysnuł swe wnioski oraz na jakich dowodach się oparł. Prawidłowo także ocenił materiał dowodowy, w tym zwłaszcza zeznania strony pozwanej oraz zeznania świadka M..

Sąd Rejonowy prawidłowo zważył, że to pozwany był stroną umowy o dzieło w zakresie wylania posadzek. Sąd I instancji trafnie podkreślił, że to pozwany był autorem wiadomości z dnia 26 stycznia 2013 r., gdzie wskazywał na cenę za 1 m 2 wylewki oraz ilość potrzebnego materiału, tam też wprost zsumował należności za prace przy wylewkach z pracami, które już wykonał. Powódka zaś każdorazowo informowała o wadach właśnie pozwanego, do niego kierowała żądania reklamacyjne, nie zaś do innych osób (w tym J. M.). Jednocześnie pozwany brał czynny udział w rozmowach z powódką na kolejnych etapach (dotyczących wstępnych ustaleń, jak i samego procesu robienia wylewek samopoziomujacych). Z kolei świadek M., którego powódka nie rozpoznała na rozprawie i odwrotnie - świadek nie rozpoznał powódki (a jak twierdził rozmawiał z nią na temat stawki i od niej miał otrzymać wynagrodzenie), nie potrafił wskazać choćby przybliżonej powierzchni, na której, jak twierdził, wykonał wylewkę, nie wiedział jakiego materiału używał, ile go zużył, nie pamiętał stawki, za którą pracował, nie posiadał własnych narzędzi, nie prowadził działalności gospodarczej. Powódka zaś wyraźnie zeznała, że nie zleca wykonania prac osobom nie prowadzącym działalności gospodarczej.

Okoliczność, czy pozwany wykonywał na rzecz powódki dzieło sam w całości, czy też korzystał w tym zakresie z pomocy innych osób, jest zresztą de facto bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Pozwany wykonywał bowiem swoje zobowiązanie kontraktowe, w związku z czym ponosi odpowiedzialność względem dającego zamówienie, czyli powódki.

Na marginesie zaś nadmienić wypada, że w przypadku dowodów osobowych Sąd Odwoławczy ma ograniczone możliwości ingerencji w ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji na ich podstawie. Ewentualna zmiana tychże ustaleń może być dokonywana zupełnie wyjątkowo, w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego z zeznań świadków i przesłuchania stron oraz oczywistej błędności oceny tegoż materiału (zob. uchwała SN z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC z 1999 r., z. 7 - 8, poz. 124). Dokonanie przez sąd drugiej instancji odmiennych ustaleń bez przeprowadzenia dowodów z zeznań świadków, czy też przesłuchania stron (por. jednak art. 505 11 § 1 kpc) jest dopuszczalne i uzasadnione w szczególności wtedy, gdy dowody te mają jednoznaczną wymowę, a ocena sądu pierwszej instancji jest oczywiście błędna. Same jednak, nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska (wyrok SN z dnia 13 listopada 2003 r., IV CK 183/02, Lex nr 164006).

Nie naruszył ponadto Sąd Rejonowy normy art. 505 4 kpc. Zważyć trzeba bowiem, że powódka zarówno w treści pozwu, jak i pism procesowych z dnia 23 sierpnia 2013 r. i 28 października 2013 r. podnosiła te same okoliczności faktyczne, wskazując konsekwentnie na okoliczności i formę zawarcia umowy o dzieło z pozwanym, ponosząc, że strony umówiły się nie tylko na położenie samej podłogi z desek, ale i na prace w postaci wylania masy samopoziomującej. Powódka konsekwentnie również twierdziła, że pozwany wadliwie wykonał wylewki, nie zdołał usunąć ich wad oraz, że poniosła szkodę rozumianą jako koszty związane z doprowadzeniem podłoża do stanu pozwalającego na ułożenie właściwej podłogi.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego wyjaśnić przede wszystkim trzeba, że jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy, wystąpienie wad rzeczy, a w przypadku sprawy rozpoznawanej wad wykonanych prac związanych z wylaniem masy samopoziomującej, nie eliminuje możliwości skorzystania przez powódkę z dochodzenia naprawienia szkody na zasadach ogólnych. Oczywiste jest bowiem stwierdzenie, że wadliwe wykonanie posadzki pod podłogę, jest nienależytym wykonaniem zobowiązania. Jeżeli zatem wierzyciel poniósł na skutek takiego nienależytego wykonania zobowiązania szkodę, dłużnik obciążony jest obowiązkiem jej naprawienia (art. 471 k.c.). Wierzyciel ma przy tym możliwość dokonania wyboru, może bowiem oprzeć swoje roszczenia wyłącznie na ogólnych przepisach normujących odpowiedzialność kontraktową (art. 471 i nast. k.c.) albo też, nie rezygnując z uprawnień z tytułu rękojmi, dodatkowo dochodzić naprawienia poniesionej szkody (art. 566 k.c. w rozpoznawanej sprawie stosowany w związku z art. 638 k.c.).

Dokonanie wyboru przez wierzyciela pociąga za sobą określone skutki. Dokonując wyboru reżimu odpowiedzialności z rękojmi za wady wierzyciel musi wykazać istnienie wad. Dokonując zaś wyboru odpowiedzialności opartej na art. 471 k.c. lub art. 566 k.c. (w związku z art. 638 k.c.), musi wykazać istnienie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy szczególne znaczenie miało wykazanie, że szkoda polegająca na spękaniu posadzki pozostaje w normalnym związku przyczynowym z nienależytym wykonaniem prac, do których wykonania zobowiązany był pozwany.

Istotnie, można dopatrywać się pewnej niekonsekwencji w sformułowaniach użytych przez stronę powodową, gdyż w postawie faktycznej dochodzonego roszczenia powoływała ona okoliczności uzasadniające jej żądanie zarówno na podstawie przepisów o rękojmi, jak i regulujące odpowiedzialność kontraktową pozwanego. W takim zatem razie dochodzone pozwem roszczenie należało, w ocenie Sądu Okręgowego, ocenić w świetle przepisów regulujących obydwa reżimy odpowiedzialności. Nie miało bowiem istotnego znaczenia to, że jako podstawę prawną swego roszczenia powódka powoływała przepisy o rękojmi za wady fizyczne posadzki (art.636 § 1 kc), gdyż wskazana przez stronę podstawa prawna dochodzonego roszczenia nie jest, co należy podkreślić, dla Sądu wiążąca.

W przedmiotowym stanie faktycznym należy stwierdzić, w ocenie Sądu Okręgowego, że powódka w pierwszej kolejności żądała od pozwanego usunięcia wad posadzki, za jakie uznała jej spękanie, a w konsekwencji brak możliwości przyklejenia do niej deski warstwowej. Skorzystała więc z jednego z uprawnień przysługującej jej z rękojmi. Powódka, jak wynika z akt, wyznaczyła pozwanemu „odpowiedni termin” do usunięcia wad, o jakim mowa w art. 637 kc. Zaznaczyć przy tym należy, że ów termin ma być przede wszystkim odpowiedni z punktu widzenia przydatności dzieła dla zamawiającego (choć powinien również uwzględniać czas konieczny na usunięcie wady). Co do zasady jest to zatem czas określony miarą interesów obu stron określanych na podstawie konkretnych okoliczności sprawy, aczkolwiek, jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 listopada 2012 r., sygn. akt II CSK 183/12, interes przyjmującego może ustępować interesowi zamawiającego w wypadku, gdy dzieło jest mu przydatne do użytku w ściśle określonym terminie. Taka zaś sytuacja miała miejsce w przedmiotowej sprawie. Powódka wskazywała, że ustaliła z inwestorem, że montaż podłogi odbędzie się jeszcze w styczniu 2013 r., przy czym termin montażu został przesunięty z uwagi na wadliwość pierwotnie dostarczonych desek. Następnie klient powódki optował, aby prace w zakresie przyklejenia podłogi rozpocząć w dniu 18 lutego 2013 r. Oczywistym jest zatem, że sporne wylewki powinny być prawidłowo wykonane przed tym terminem. Tymczasem powódka wzywała pozwanego do usunięcia wad posadzki i wylanie nowej, zaś po zakończeniu prac naprawczych przez pozwanego posadzka nadal posiadała wady, co potwierdził zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Jej stan nie pozwalał na położenie podłogi drewnianej. Posadzka nie posiadała zatem cech wskazujących na jej przydatność. Trudno zatem w takiej sytuacji oczekiwać od powódki, aby wyznaczyła pozwanemu kolejny „odpowiedni termin” na usunięcia wad dzieła, skoro związana była terminami ustalonymi z inwestorem.

Dochodząc naprawienia poniesionej szkody (tu Sąd Rejonowy prawidłowo zacytował art. 566 § 1 kc w zw. z art.638 kc), powódka winna była udowodnić, że pozwany niewłaściwie wykonał zobowiązanie, i pomimo wezwania powódki, nie usunął wad oraz, że powódka poniosła szkodę, a także że istnieje normalny związek przyczynowy między niewłaściwym wykonaniem zobowiązania przez pozwanego a szkodą powódki. Na powódce spoczywał zatem ciężar dowodu, że strona pozwana niewłaściwie wykonała zobowiązanie oraz nie usunęła przyczyny szkody (art. 6 k.c. w zw. z art. 471 k.c.), przy czym wskazanym przez powódkę źródłem szkody było wadliwe wykonanie przez pozwanego posadzki, a w konsekwencji konieczność poniesienia kosztów jej naprawy i przyklejenia włókniny odsprzęglającej (których powódka nie ponosiłaby, gdyby pozwany właściwie wykonał zobowiązanie). Pozwany mógł natomiast bronić się wykazując, że nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło na skutek okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności (art. 471 k.c.).

W ustalonych okolicznościach niniejszej sprawy nie mogło, jak słusznie zważył Sąd Rejonowy, budzić wątpliwości, że pozwany nie wykonał należycie umowy o dzieło łączącej go z powódką. Wadliwie wykonał bowiem posadzkę pod podłogę drewnianą. Wadliwość tych prac przesądza o nienależytym wykonaniu umowy przez pozwanego. Powódka wykazała przy tym, iż poniosła koszt zakupu włókniny odsprzęgalającej w kwocie 1473 zł oraz kleju (k.21, 23 akt). Sąd Rejonowy dokonał zaś prawidłowo oceny ilości zużytego do przyklejenia włókniny kleju (s.10 uzasadnienia). Pozwany nie kwestionował przy tym ustalonych kosztów robocizny w kwocie 820 zł netto. W szczególności nie wykazał, aby nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło na skutek okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności. Apelujący zarzucił wprawdzie, że najprostszym i najtańszym sposobem naprawy przedmiotowych wad było skucie masy samopoziomującej i ponowne prawidłowe jej wylanie, podnosząc jednocześnie, iż Sąd Rejonowy oparł się na niewiarygodnej, zdaniem skarżącego, opinii technicznej oraz zeznaniach J. B. (2). Pozwany jednak, co istotne, nie zgłosił w odpowiedzi na pozew żadnych innych (poza przesłuchaniem pozwanego) wniosków dowodowych. W szczególności nie domagał się przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego (w świetle art. 505 7 kpc, jeżeli rozstrzygnięcie wymaga wiadomości specjalnych, sprawa jest dalej rozstrzygana z pominięciem przepisów o postępowaniu uproszczonym).

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 505 10 § 1 kpc, orzekł jak w pkt 2 wyroku.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na mocy art. 100 ust. 1 kpc, uznając, iż pozwany „wygrał” apelację w 19 %, a powódka w 81 %.