Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 762/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Kazimierz Cieślikowski

Sędziowie SSO Arkadiusz Łata

SSO Marcin Schoenborn (spr.)

Protokolant Marzena Mocek

przy udziale Krystyny Marchewki

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2014 r.

sprawy S. S. ur. (...) w K.,

syna W. i A.

oskarżonego z art. 62 ust. 1 i 3 ustawy z dn. 29.07.2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 28 lipca 2014 r. sygnatura akt II K 569/14

na mocy art. 437 § 1 kpk, art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki poniesione w postępowaniu odwoławczym w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 80 (osiemdziesiąt) złotych.

  sygn. akt VI Ka 762/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach wyrokiem z dnia 28 lipca 2014 r. sygn. akt II K 569/14 wydanym na posiedzeniu w uwzględnieniu wniosku Prokuratora złożonego w trybie art. 336 kpk na mocy art. 66 § 1 kk i art. 67 § 1 kk warunkowo umorzył wobec oskarżonego S. S. na roczny okres próby postępowanie karne o czyn z art. 62 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii polegający na tym, że w dniu 5 czerwca 2014 r. w T. w budynku Komendy Powiatowej Policji przy ul. (...) wbrew przepisom ustawy posiadał przy sobie środek odurzający w postaci marihuany o masie netto 0,15 grama, przy czym czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi. Na mocy art. 67 § 3 kk i art. 39 pkt 7 kk orzekł wobec oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 400 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Nadto na mocy art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa zabezpieczonego narkotyku. Z kolei na mocy art. 627 kpk w zw. z art. 629 kpk i art. 7 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe obejmujące wydatki w kwocie 130 złotych oraz opłatę w kwocie 100 złotych.

Z powołanym wyrokiem nie zgodził się oskarżony. W wywiedzionej osobiście apelacji zakwestionował orzeczenie w istocie jedynie w zakresie rozstrzygnięć o świadczeniu pieniężnym oraz o kosztach podnosząc, że nie słusznym było obciążenie go kwotami 400 złotych oraz 130 złotych, gdy nie używa narkotyków, a o suszu, który w saszetce posiadał podczas bytności na Policji i który najprawdopodobniej był narkotykiem, najzwyczajniej nie pamiętał, gdyż go w niej schował w 2008 r. po tym, jak znalazł go w swoim pojeździe najprawdopodobniej pozostawiony tam przez syna. Powołał się nadto na fakt samotnego wychowywania trójki dzieci w wieku 17, 16 i 9 lat, którym utrzymanie zapewnia z dochodów uzyskiwanych z prac dorywczych.

W toku rozprawy apelacyjnej oskarżony domagał się już jednak uniewinnienia.

Sąd Okręgowy w Gliwicach zważył, co następuje.

Osobista apelacja oskarżonego okazała się bezzasadną i to w stopniu oczywistym.

Sąd odwoławczy nie miał najmniejszych wątpliwości, iż zaskarżony wyrok odpowiada prawu tak w zakresie, w jakim oskarżonego, pomimo stwierdzenia popełnienia przez niego przestępstwa, czyni beneficjentem instytucji warunkowego umorzenia postępowania, jak i co do jego warunków.

Wprawdzie skarżący w środku odwoławczym nie kwestionował swego sprawstwa i winy, nie mniej ze względu na stanowisko zaprezentowane przez niego w toku rozprawy apelacyjnej, w pierwszej kolejności należało się odnieść do tej kwestii.

Sąd Rejonowy jak najbardziej prawidłowo ustalił, że oskarżony w dniu 5 czerwca 2014 r. w czasie obecności w Komendzie Powiatowej Policji w T. posiadał przy sobie środek odurzający w postaci marihuany w ilości 0,15 grama. Okoliczność ta wynika nie tylko z wyjaśnień oskarżonego z postępowania przygotowawczego, ale znajduje również potwierdzenie w efektach czynności procesowych udokumentowanych protokołem przeszukania osoby (k. 2-4), protokołem użycia testera narkotykowego (k. 5-6) oraz protokołem oględzin (k. 7-8).

Trafnie Sąd I instancji ustalił także, iż oskarżony owy narkotyk w podanej ilości posiadał będąc jak najbardziej zorientowanym w fakcie dysponowania nim. Wyjaśnił przecież w dochodzeniu, że przypuszczał, iż znaleziony w samochodzie w niewielkiej ilości susz roślinny jest marihuaną (k. 15). Jakkolwiek zastrzegł też, iż nie miał tego pewności (k. 15v), nie mniej przewidywał, że ma do czynienia z narkotykiem. Co więcej, przyznając, że umieścił go w saszetce, w której go nosił do dnia 5 czerwca 2014 r., a także przypominając sobie o jego w niej obecności w czasie przesłuchania w Komendzie Powiatowej Policji w T. nieletniej córki, w której to czynności jako przedstawiciel ustawowy dziecka uczestniczył (k. 15-15v), dowiódł, że godził się na władanie nim.

Oczywistym jest też, że oskarżony posiadał ujawnioną przy nim marihuanę nielegalnie, tj. wbrew przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Zgodnie z tym aktem prawnym posiadanie środków odurzających, a ziele konopi innych niż włókniste wymienione w załączniku nr 1 do w/w ustawy, potocznie określane marihuaną, się do nich zalicza, jest zabronione pod groźbą odpowiedzialności karnej z art. 62 ust. 1- 3. Ograniczenie to nie dotyczy jedynie podmiotów, które posiadają na to koncesje, zezwolenie lub zgodę właściwego organu władzy publicznej, bądź też posiadają status apteki, czym niewątpliwie oskarżony nie dysponował.

Nie jest też tak, iż przepis art. 62a powołanej ustawy legalizuje posiadania nieznacznej ilości narkotyków. Pozwala on jedynie pod pewnymi warunkami na rezygnację z ukarania tego faktu i to jedynie w przypadku władania nieznaczną ilości środka odurzającego lub substancji psychotropowej przez sprawcę na własny użytek. W dalszym ciągu jest to jednak posiadanie narkotyku wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii penalizowane w jej art. 62 ust. 1- 3. Powoływanie się więc przez oskarżonego na przeświadczenie, iż posiadanie marihuany w ilości odpowiadającej tej przy nim zabezpieczonej, nie jest zabronione, było chybione. Okoliczność ta, gdy nie może być przecież mowy o usprawiedliwionym nieuświadamianiu sobie przez oskarżonego bezprawności jego zachowania, w przekazie medialnym nigdy nie wskazywano bowiem na legalność posiadania nieznacznej ilości narkotyków, ale wyłącznie na możliwość uniknięcia kary za to, zgodnie z art. 30 kk nie mogła wyłączać umyślności tego rodzaju czynu popełnionego przez S. S. rozumianej w myśl art. 9 § 1 kk też jako przewidywanie możliwości jego popełnienia i godzenie się na to.

Z tych powodów Sąd Rejonowy w dowodach przeprowadzonych w postępowaniu przygotowawczym miał pełne oparcie dla nie budzącego żadnych wątpliwości stwierdzenia popełnienia przez oskarżonego czynu zabronionego stypizowanego w art. 62 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Przestępstwem jest bowiem każde nielegalne władanie narkotykami, bez względu na cel, dla jakiego miałby być on przeznaczony ( por. postanowienie SN z 27 marca 2013 r., III KK 423/12, LEX nr 1317943), choć rzeczywiście było też tak, że rodzaj i ilość posiadanego przez oskarżonego narkotyku, jak i powody władania nim, a nie było to w ogóle związane z zamiarem zażycia go przez niego, bądź też udzielenia go komu innemu, uzasadniały potraktowanie tego rodzaju zachowania jako wypadek mniejszej wagi.

Sprawstwo i wina oskarżonego oraz okoliczności popełnienia zarzuconego mu czynu zagrożonego karą pozbawienia wolności do roku nie mogły zatem budzić najmniejszych wątpliwości.

Kiedy więc również nie sposób było nie zgodzić się z Sądem merytorycznym w tym, iż wina i społeczna szkodliwość czynu oskarżonego nie są znaczne (choć poziom karygodności jest wyższy, niż znikomy), a jego postawa, ewidentnie dotychczas w ogóle nie karanego za przestępstwo, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że w przyszłości będzie jednak przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa, spełnionymi zostały warunki określone w art. 66 kk pozwalające na warunkowe umorzenie postępowania.

Ponadto kiedy oskarżony obecny na posiedzeniu Sądu Rejonowego, na którym zapadł zaskarżony wyrok, nie sprzeciwił się co do zasady warunkowemu umorzeniu postępowania, a wręcz wnosił o takie właśnie zakończenie postępowania (k. 30), nie mogło być również mowy o naruszeniu 341 § 2 kpk. Jedynie sprzeciw oskarżonego wyłączałby bowiem możliwość warunkowego umorzenia postępowania na posiedzeniu i nakazywał skierowanie sprawy na rozprawę.

Tym samym Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zakwestionowania zawartego w zaskarżonym wyroku rozstrzygnięcia o zastosowaniu wobec oskarżonego środka reakcji karnoprawnej na fakt popełnienia przestępstwa w postaci warunkowego umorzenia postępowania, który opiera się na zaniechaniu skazania i wymierzenia kary sprawcy winnego popełnienia przestępstwa. Podkreślenia zaś wymaga, iż warunkowe umorzenie ma charakter fakultatywny, co oznacza, że nawet mimo ziszczenia się wszystkich przesłanek jego stosowania, sąd nie musi go zastosować. Owo ziszczenie się przesłanek warunkowego umorzenia ma bowiem charakter warunku progowego, koniecznego, ale niewystarczającego, trzeba jeszcze woli sądu. Nie mniej uznać należało za prawidłowe stanowisko Sądu Rejonowego, iż w okolicznościach sprawy owe warunki progowe były wystarczające, by wobec oskarżonego zastosować dobrodziejstwo wspomnianej instytucji. Reakcją na czyn oskarżonego nie musiało być bowiem koniecznie skazanie i wymierzenie kary.

Oczywiście rozważanym mogło być bezwarunkowe umorzenie postępowania po myśli art. 62a ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w art. 62 ust. 1 lub 3, są środki odurzające lub substancje psychotropowe w ilości nieznacznej, przeznaczone na własny użytek sprawcy, postępowanie można umorzyć również przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia, jeżeli orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości. Kiedy jednak sam oskarżony wnosił o warunkowe umorzenie postępowania, a jednocześnie zdaje się on nie do końca akceptować rozwiązanie prawne, jakie przyjął polski ustawodawca, nie decydując się na depenalizację posiadania nieznacznych ilości narkotyków, umorzenie postępowania w oparciu o przywołany przepis ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii nie byłoby celowe.

Sąd odwoławczy zaakceptował również w pełni warunki, na jakich wobec oskarżonego warunkowo umorzono postępowanie.

Roczny okres próby zgodnie z art. 67 § 1 kk był najkrótszy z możliwych.

Przepis art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii nie pozostawiał zaś Sądowi Rejonowemu wyboru, gdy obligatoryjnym było orzeczenie przepadku zabezpieczonego nielegalnie posiadanego narkotyku.

W myśl z kolei art. 67 § 3 kk umarzając warunkowo postępowanie sąd może orzec świadczenie pieniężne wymienione w art. 39 pkt 7 kk, które zgodnie z art. 49 § 1 kk orzeka się na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości do 60.000 złotych.

Orzeczenie wobec oskarżonego takiego świadczenia w kwocie 400 złotych, a więc bliskiej minimum, choć w wysokości stanowiącej realną dolegliwość oraz istotne wspomożenie realizacji celów, dla których powołany został Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, nie mogło zaś razić surowością ponad miarę determinowaną okolicznościami sprawy. Już sam fakt posiadania przez oskarżonego zabronionego środka, który z racji w istocie beztroskiego przechowywania narkotyku w miejscu niegwarantującym przecież, iż w sposób niekontrolowany nie mógłby się on znaleźć we władaniu choćby jego małoletnich dzieci, stanowiło niewątpliwie zachowanie potencjalnie grożące poważniejszymi konsekwencjami. Ponadto oskarżony wydaje się być osobą, która realną dolegliwość w związku ze swym czynem powinna ponieść. Jakkolwiek dojrzały wiekiem, dowiódł, że miast świecić przykładem, w pierwszej kolejności swym dzieciom, akurat córce dał przykład, jak nie należy postępować. Co więcej, zdaje się swój uczynek bagatelizować, nie widząc w nim niczego poważnego. Orzeczone świadczenie pieniężne ma mu zatem uzmysłowić, iż myli się pozostając w tego rodzaju błędnym przekonaniu.

Bynajmniej nie jest też tak, aby kwota 400 złotych wykraczała poza możliwości finansowe oskarżonego, który jak to przyznał przed Sądem Okręgowym dorywczo zajmuje się pracami w budownictwie. O takowych wiadomo zaś, iż jakkolwiek sezonowo, to jednak pozwalają uzyskiwać niemałe dochody. Poza tym oświadczył się też, że na utrzymanie małoletnich dzieci ma wsparcie w świadczenia otrzymywanych od państwa w kwocie 1.220 złotych (k. 14v).

Zasadą jest też, iż w przypadku warunkowego umorzenia postępowania oskarżonego obciążają koszty sądowe (art. 627 kpk w zw. z art. 629 kpk), a więc i wydatki Skarbu Państwa w rozumieniu art. 616 § 2 pkt 2 kpk tymczasowo jedynie przez niego wyłożone (art. 619 § 1 kpk). Wprawdzie zgodnie z art. 624 § 1 kpk sąd może zwolnić oskarżonego w całości lub w części od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, jeżeli istnieją podstawy do uznania, że uiszczenie ich byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów, jak również wtedy, gdy przemawiają za tym względy słuszności, nie mniej gdy S. S. ostatnio dysponował dochodami z prac dorywczych, stale uzyskuje wsparcie finansowe na pozostające na jego utrzymaniu dzieci, nic też nie stoi na przeszkodzie, by pracował zarobkowo, nie było najmniejszych powodów do tego, by nie obciążać go wydatkami Skarbu Państwa prawidłowo określonymi na kwotę 130 złotych, a obejmującymi 20 złotych ryczałtu za doręczenie pism w postępowaniu przygotowawczym, 20 złotych ryczałtu za doręczenie pism w postępowaniu sądowym, 50 złotych opłaty za informację z Krajowego Rejestru Karnego i 40 złotych ryczałtu za przechowywanie przedmiotu w magazynie organu procesowego oraz odstąpić od wymierzenia mu opłaty w wysokości ustalonej na podstawie art. 7 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych. Ich uiszczenie choćby w ratach nie będzie dla niego zbyt uciążliwe. Nieporozumieniem byłoby zaś odwoływanie się do zasad słuszności.

Nie znajdując również innych uchybień, niż podniesione w apelacji, w szczególności tych podlegających uwzględnieniu niezależnie od kierunku i granic zaskarżenia orzeczenia, Sąd odwoławczy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Nieuwzględnienie apelacji oskarżonego zgodnie z art. 636 § 1 kpk skutkować musiało obciążeniem strony przegrywającej kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze, tj. wydatkami Skarbu Państwa, na które złożył się jedynie ryczałt za doręczenie pism w kwocie 20 złotych oraz opłatą określoną w oparciu o art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy orzekł jak w części dyspozytywnej swego wyroku.