Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 3411/13 upr.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 lutego 2015 roku

Sąd Rejonowy dla W. M. w W. II W. C.

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Aleksandra Koman

Protokolant: Klaudia Akacka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 lutego 2015 roku w W. sprawy

z powództwa (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.

przeciwko P. K.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego P. K. na rzecz powoda (...) T. U. Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 3.345,41 zł. (trzy tysiące trzysta czterdzieści pięć złotych 41/100) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego P. K. na rzecz powoda (...) T. U. Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 659 zł. (sześćset pięćdziesiąt dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 600 zł. (sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 10 lutego 2015 roku

Pozwem z dnia 14 czerwca 2013 roku powód (...) T. U. S.A. z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego P. K. na swoją rzecz kwoty 3.345,41 zł. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty oraz o zwrot kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w dniu 19 grudnia 2008 roku w W. na skrzyżowaniu ul. (...). (...) pozwany P. K., kierując pojazdem marki N. o nr rej. (...) spowodował kolizję drogową, w wyniku której uszkodzeniu uległ pojazd marki H. o nr rej. (...) należący do poszkodowanego B. A., po czym zbiegł on z miejsca zdarzenia. Poszkodowany posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u powoda, a uznając swoją odpowiedzialność za powstałą szkodę – powód wypłacił przysługujące poszkodowanemu odszkodowanie. Na podstawie art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (...) Towarzystwo (...) wystąpiło z roszczeniem regresowym do pozwanego o zapłatę kwoty wypłaconej poszkodowanemu tytułem likwidacji szkody. P. K. dokonał jedynie częściowej wypłaty na poczet należności. Ostatecznie różnica pomiędzy kwotą wypłaconą poszkodowanemu przez powoda, a kwotą zwróconą przez pozwanego wynosi 3.345,41 zł i stanowi wartość dochodzoną pozwem. W tym stanie rzeczy, w ocenie powoda, pozew stał się konieczny i uzasadniony.

(pozew z dnia 14 czerwca 2013 roku k. 1-4 i 19-22)

Nakazem zapłaty z dnia 05 września 2013 roku Sąd RejonowyL. Z. w. L. VI W. C. ((...)) nakazał pozwanemu P. K. w ciągu dwóch tygodni od doręczenia nakazu zapłacić powodowi kwotę 3.345,41 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 14 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 642,84 zł tytułem zwrotu kosztów procesu albo w tym terminie wnieść sprzeciw.

( nakaz zapłaty z dnia 05 września 2013 roku k. 5)

W dniu 01 października 2013 roku pozwany wniósł sprzeciw od ww. nakazu zapłaty żądając oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym ewentualnych kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko P. K. podniósł, iż powództwo jest w całości bezzasadne, albowiem nigdy nie powstał żaden tytuł prawny, ani okoliczności faktyczne go uzasadniające.

( sprzeciw od nakazu zapłaty z dnia 01 października 2013 roku k. 8-9)

Postanowieniem z dnia 08 października 2013 roku S. R. L. Z. w. L. VI W. C. stwierdził skuteczne wniesienie sprzeciwu i utratę mocy nakazu zapłaty w całości oraz przekazał rozpoznanie sprawy do Sądu Rejonowego dla W. M. w W..

( postanowienie z dnia 08 października 2013 roku k. 12)

Na rozprawie w dniu 06 marca 2014 roku pozwany przyznał, że doprowadził do spowodowania kolizji w dniu 19 grudnia 2008 roku, zaprzeczył jednak aby zbiegł z miejsca zdarzenia. Zakwestionował również zakres uszkodzeń pojazdu marki H. (...) oraz wysokość odszkodowania wypłaconego poszkodowanemu.

( protokół rozprawy z dnia 06 marca 2014 roku k. 73)

Pismem z dnia 05 marca 2014 roku P. K. podniósł także zarzut przedawnienia roszczenia.

( pismo z dnia 05 marca 2014 roku k. 76)

Pismem procesowym z dnia 09 maja 2014 roku powód wskazał, że zarzut przedawnienia jest bezzasadny gdyż wypłaty odszkodowania na rzecz poszkodowanego dokonano w dniu 27 października 2010 roku, a zatem od tej daty rozpoczął biec trzyletni termin przedawnienia roszczenia. Skoro zaś powództwo w niniejszej sprawie zostało wytoczone w dniu 14 czerwca 2013 roku to stwierdzić należy, że zarzut pozwanego jest całkowicie nieuzasadniony.

( pismo z dnia 09 maja 2014 roku k. 93-95)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 12 grudnia 2008 roku około godziny 8 ( 40) w W. na skrzyżowaniu ul. (...)oraz (...) doszło do kolizji drogowej, w której brały udział dwa samochody: N. o nr rej. (...) kierowany przez P. K. oraz H. (...) o nr rej. (...) kierowany przez B. A..

( okoliczność bezsporna)

P. K., jechał ulicą (...), środkowym pasem i zatrzymał pojazd przed skrzyżowaniem z Aleją (...) po zapaleniu się czerwonego światła. Podjął wówczas decyzję, że skręci w prawo w Aleję (...), w związku z czy po zapaleniu się zielonego światła wykonał nagły manewr zmiany pasa ruchu ze środkowego na skrajny prawy, na którym stał samochód H. (...). Nie zachował przy tym szczególnej ostrożności i najechał na bok samochodu marki H. (...). Po kolizji pozwany nie zatrzymał pojazdu, a po skręceniu w Aleję (...) jedynie nieznacznie zwolnił, po czym nie ustalając skutków zdarzenia, ani nie podając swoich danych personalnych odjechał.

( zeznania świadka B. A. k. 154-155; opinia biegłego k. 110; wyrok nakazowy z dnia 06 maja 2009 roku k. 24 w aktach XI W 1436/09)

B. A., widząc, że sprawca kolizji nie zatrzymał się, podążył za nim, ustalił numer rejestracyjny pojazdu oraz zapisał go w telefonie komórkowym. Następnie udał się na Policję celem złożenia zawiadomienia o popełnieniu wykroczenia przez pozwanego.

( zeznania świadka B. A. k. 155; protokół przyjęcia ustnego zawiadomienia o wykroczeniu k. 1 w aktach XI W 1436/09)

W dniu 23 stycznia 2009 roku B. A. upoważnił firmę (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. do likwidacji szkody komunikacyjnej pojazdu marki H. (...) w Zakładzie (...). Następnie firma ta w dniu 28 lutego 2009 roku wystawiła fakturę VAT nr (...) na kwotę 3.495,41 zł tytułem wykonania naprawy uszkodzonego pojazdu.

( pełnomocnictwo k. 41; faktura VAT nr (...) k. 49)

Na skutek zderzenia w samochodzie B. A. wystąpiły uszkodzenia elementów w postaci zderzaka przedniego, błotnika przedniego lewego, nadkola przedniego lewego, kołpaka koła przedniego lewego oraz opony przedniej lewej.

( opinia biegłego k. 116)

Pismem z dnia 08 kwietnia 2009 roku S. T. U. E. H. S.A. poinformowało B. A. o przyznaniu mu odszkodowania w łącznej wysokości 3.495,41 zł na podstawie ogólnych warunków ubezpieczenia auto-casco oraz w oparciu o fakturę VAT nr (...) dokumentującą wykonanie naprawy pojazdu.

( pismo z dnia 08 kwietnia 2009 roku k. 51)

W dacie kolizji drogowej kierujący samochodem marki N. (nr rej. (...)) był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego w (...) T. U. S.A. z siedzibą w W..

( okoliczność bezsporna; polisa nr (...) k. 52-55)

W dniu 29 kwietnia 2009 roku do Sądu Rejonowego dla W. M. w W. XI W. G. wpłynął wniosek o ukaranie P. K. bez przeprowadzania rozprawy. Kierujący pojazdem marki N. został obwiniony o to, że w dniu 19 grudnia 2008 roku około godz. 8 ( 40) w W. na skrzyżowaniu ulic (...)Al. (...) naruszył zasady przewidziane w art. 22 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki N. nr rej. (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas zmiany kierunku jazdy, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z pojazdem marki H. nr rej. (...) powodując jego uszkodzenie, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jak również o to, że w opisanym miejscu i czasie wykroczył przeciwko przepisom o porządku w ruchu drogowym, określonym w art. 44 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki N. nr rej. (...) i uczestnicząc w wypadku drogowym, w którym brak jest osób rannych, oddalił się z miejsca zdarzenia.

( wniosek o ukaranie k. 21 w aktach XI W 1436/09)

Wyrokiem nakazowym z dnia 06 maja 2009 roku obwiniony P. K. został uznany za winnego obydwu zarzucanych mu czynów i za to została mu wymierzona kara grzywny w wysokości 200 zł. Orzeczenie stało się prawomocne z dniem 16 czerwca 2009 roku wskutek jego niezaskarżenia w ustawowym terminie przez żadną ze stron.

( wyrok z dnia 06 maja 2009 roku k. 24 w aktach XI W 1436/09)

Powód (...) uznał swoją odpowiedzialność za szkodę powstałą wskutek kolizji z dnia 19 grudnia 2008 roku i w dniu 27 października 2010 roku wypłacił na rzecz S. T. U. E. H. S.A. kwotę 3.495,41 zł.

( potwierdzenie przelewu k. 57)

W dniu 09 grudnia 2010 roku (...) T. U. S.A. z siedzibą w W. wystosowało do pozwanego P. K. wezwanie do zapłaty kwoty 3.495,41 zł tytułem roszczenia regresowego. Pismem z dnia 10 stycznia 2011 roku powodowe Towarzystwo (...) ponowiło swoje wezwanie do zapłaty.

( wezwania do zapłaty k. 58-59)

Do dnia wytoczenia przedmiotowego powództwa P. K. uiścił tytułem należności jedynie kwotę 150 zł.

( okoliczność bezsporna)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powoływane każdorazowo dokumenty dołączone do akt niniejszej sprawy, w tym dokumenty znajdujące się w aktach sprawy o sygn. XI W 1436/09, a ponadto w oparciu o opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego, techniki motoryzacyjnej oraz wyceny maszyn i urządzeń – inż. R. R., jak również dowód z zeznań świadka B. A..

Sąd uznał, iż wskazywane dokumenty nie budzą wątpliwości w zakresie ich treści i pochodzenia od poszczególnych osób oraz zostały sporządzone w sposób rzetelny. Warto przy tym wskazać, że strony nie kwestionowały ich prawdziwości ani prawidłowości. Jedynie w odniesieniu do dowodu w postaci wyroku nakazowego z dnia 06 maja 2009 roku pozwany próbował kwestionować to orzeczenie, przy czym dostrzec należy, że wyrok ten ma charakter dokumentu urzędowego, a pozwanemu nie udało się podważyć jego wiarygodności oraz oświadczeń w nim zgodnie z art. 252 k.p.c.

W dalszej kolejności Sąd zważył, że pisemna opinia biegłego sądowego R. R. jest w pełni wiarygodna, albowiem została sporządzona w sposób rzetelny, spójny, logiczny, czytelny i koresponduje z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Zdaniem Sądu opinia biegłego zarówno pod względem formalnym jak i merytorycznym nie budzi zastrzeżeń. Biegły stwierdził wprawdzie, że wedle jego obliczeń wartość uzasadnionych ekonomicznych kosztów naprawy samochodu B. A. wynosi 3.327,48 zł, nie zaś 3.495,41 zł jak wynika z faktury VAT wystawionej przez (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., jednakże w ocenie Sądu treść opinii biegłego nie wskazuje na to, ażeby wypłacona przez powoda kwota odszkodowania była zawyżona, a to właśnie ta wartość stanowi rzeczywistą szkodę poniesioną przez powodowe Towarzystwo (...). Istotne również, że opinia sporządzona przez biegłego R. R. nie została zakwestionowana przez strony w odpowiednim – zakreślonym przez Sąd - terminie. Oczywiście nie umknęło uwadze Sądu, że na rozprawie w dniu 10 lutego 2015 roku pozwany P. K. zakwestionował opinię, podnosząc iż wgniecenie w jego aucie nie mogło doprowadzić do uszkodzenia przedniej opony w aucie H. (...), jednakże twierdzenia te Sąd potraktował jako spóźnione. Zarządzeniem z dnia 24 października 2014 roku strony zostały bowiem zobowiązane do wskazania, czy wnoszą zastrzeżenia do opinii w terminie 21 dni od dnia doręczenia zarządzenia pod rygorem uznania, że nie kwestionują opinii (k. 137). Przedmiotowe zarządzenie zostało doręczone pozwanemu w dniu 03 listopada 2014 roku, a zatem 21-dniowy termin do wniesienia ewentualnych zastrzeżeń upłynął w dniu 24 listopada 2014 roku. Nadto twierdzenia pozwanego w powyższym zakresie w żaden sposób nie wpływają na wartość dowodową opinii, która w ocenie Sądu stanowi pełnowartościowy dowód w sprawie.

W ocenie Sądu za wiarygodne należało uznać także zeznania świadka B. A., albowiem są one spójne, wyważone, konsekwentne i układają się w logiczną całość, a nadto korelują z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Zdaniem Sądu zeznania pozwanego są całkowicie niewiarygodne i jako takie nie zasługiwały na wiarę. W tym kontekście należało stwierdzić, iż są one sprzeczne z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w tym w szczególności zeznaniami świadka B. A., dokumentami złożonymi do akt sprawy oraz opinią biegłego sądowego R. R.. Ponadto zeznania pozwanego częściowo wzajemnie się wykluczały. Z jednej bowiem strony P. K. twierdził, że zmieniając pas ruchu i próbując wyprzedzić samochód B. A. poczuł z tyłu z prawej strony swojego samochodu „tąpnięcie, taki dziwny dźwięk” i zastanawiał się, czy kogoś przypadkiem nie przetarł, z drugiej zaś strony wskazywał, iż zawsze jest w stanie ocenić powagę usterki samochodu (k. 155-156).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości z następujących względów.

Roszczenie powoda oparte zostało na art. 43 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z tym przepisem zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 2 pkt 1, przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania jeżeli kierujący: 1) wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii; 2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa; 3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa; 4) zbiegł z miejsca zdarzenia. Warto zauważyć, że roszczenie przysługujące na podstawie powołanego przepisu stanowi tzw. regres nietypowy o charakterze samodzielnym i szczególnym – niezależnym od roszczenia regresowego wynikającego z art. 828 § 1 k.c. Wniosek taki wynika z faktu, iż na podstawie art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych zakład ubezpieczeń dochodzi zwrotu wypłaconego odszkodowania nie od sprawcy będącego osobą trzecią, ale od ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej, na zasadach określonych w ustawie ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w R. z dnia 11 października 2012 roku, I Aca 240/12, LEX nr 1254472).

Dokonując wykładni powyższego przepisu wskazać należy, że koniecznymi przesłankami dla powstania prawa regresu w stosunku do sprawcy kierującego pojazdem jest wypłacenie przez zakład ubezpieczeń świadczenia na rzecz poszkodowanego, ustalenie winy kierującego i jej stopnia oraz istnienie związku przyczynowego między określonymi w treści ustawy okolicznościami faktycznymi, a szkodą.

W niniejszej sprawie bezsporne między stronami było, że w dniu 19 grudnia 2008 roku na skrzyżowaniu ulic (...). (...) doszło do kolizji drogowej z winy pozwanego P. K.. Pozwany kwestionował jednak, że zbiegł z miejsca zdarzenia, jak również okoliczność wypłaty przyznanego przez powoda odszkodowania oraz jego wysokość. Nadto P. K. podniósł zarzut przedawnienia roszczenia przysługującego powodowemu Towarzystwu (...), dlatego też poniżej Sąd odniesie się do każdego z zarzutów zgłoszonych przez stronę pozwaną.

W pierwszej kolejności Sąd uznał, że w stosunku do pozwanego wystąpiła przesłanka określona w art. 43 w/w ustawy w postaci „zbiegnięcia z miejsca zdarzenia”.

Podnieść należy, że sformułowanie „zbiegł z miejsca zdarzenia” użyte w art. 43 pkt 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych nie jest tożsame z pojęciem zbiegnięcia z miejsca zdarzenia funkcjonującym na gruncie prawa karnego materialnego. Celem regulacji art. 178 § 1 k.k. jest bowiem przeciwdziałanie zachowaniom mającym na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej, uniemożliwienie ustalenia przyczyn wypadku, a przede wszystkim stanu nietrzeźwości jego sprawcy ( zob. wyrok SN z dnia 15 marca 2001 roku, III KKN 492/99, LEX nr 47620). W ocenie Sądu brak jest podstaw do założenia, że ustawodawca dążył do nadania takiego samego znaczenia pojęciu funkcjonującemu w kodeksie karnym oraz ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych, a tym samym automatycznego przenoszenia definicji funkcjonujących na gruncie prawa karnego na grunt prawa cywilnego. W tym kontekście pamiętać trzeba, że oba akty prawne regulują całkowicie odmienne sfery stosunków prawnych, nadto uwzględniają różne zasady odpowiedzialności oraz pojęcie winy.

Powyższe nie oznacza bynajmniej, że pojęcie uregulowane w art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych należy interpretować samodzielnie. Sąd stoi na stanowisku, że dokonując wykładni „zbiegnięcia z miejsca zdarzenia” należy sięgnąć do normy wyrażonej w art. 16 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, zgodnie z którym w przypadku zaistnienia zdarzenia objętego ubezpieczeniem obowiązkowym, o którym mowa w art. 4 pkt 1-3 (a zatem również objętego ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych), uczestnicząca w nim osoba objęta tym ubezpieczeniem jest obowiązana do udzielenia pozostałym uczestnikom zdarzenia niezbędnych informacji koniecznych do identyfikacji zakładu ubezpieczeń, łącznie z podaniem danych dotyczących zawartej umowy ubezpieczenia, jak też do niezwłocznego powiadomienia o zdarzeniu zakładu ubezpieczeń, udzielając mu niezbędnych wyjaśnień i przekazując posiadane informacje. Przepis ten koreluje z brzmieniem przepisu ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku – Prawo o ruchu drogowym, który wprost nakłada na kierującego pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym szereg obowiązków, w tym w szczególności obowiązek zatrzymania pojazdu (art. 44 ust. 1 pkt 1) oraz podania swoich danych personalnych, danych personalnych właściciela lub posiadacza pojazdu oraz danych dotyczących zakładu ubezpieczeń, z którym zawarta jest umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, na żądanie osoby uczestniczącej w wypadku (art. 44 ust. 1 pkt 4).

Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie pozwala na przyjęcie, że pozwany mając świadomość, że doprowadził do kolizji z innym pojazdem (co zresztą sam przyznał) jednocześnie nie zatrzymał swego pojazdu i zbiegł z miejsca zdarzenia. Bez znaczenia przy tym są twierdzenia pozwanego, że nie miał powodów aby uciekać, skoro rzekomo nie był wtedy ani nietrzeźwy, ani pod wpływem środków odurzających. Należy przy tym zauważyć, że zarówno z zeznań świadka B. A., jak również z wyroku nakazowego z dnia 06 maja 2009 roku wynika, że P. K. bezpośrednio po spowodowaniu kolizji oddalił się z miejsca zdarzenia, nie udzielając uczestnikowi tego zdarzenia (B. A.) niezbędnych informacji koniecznych do identyfikacji zakładu ubezpieczeń, łącznie z podaniem danych dotyczących zawartej umowy ubezpieczenia, jak też do niezwłocznego powiadomienia o zdarzeniu zakładu ubezpieczeń celem przekazania posiadanych informacji i udzielenia niezbędnych wyjaśnień. Oddalając się z miejsca kolizji P. K. niewątpliwie zmierzał do uniemożliwienia zidentyfikowania jego osoby jako sprawcy szkody. Istotne przy tym, że zakres uszkodzeń samochodu marki H. (...), a konkretnie zderzaka przedniego, błotnika przedniego lewego, nadkola przedniego lewego, kołpaka koła przedniego lewego oraz opony przedniej lewej, świadczy o tym, że siła uderzenia była na tyle znaczna, że kierujący pojazdem N.P. K. musiał odczuć zderzenie z pojazdem H. (...). Co więcej, B. A. wprost zeznał, że samochodem pozwanego „zarzuciło”, „nie dało się tego nie poczuć” i nawet odgłos uderzenia był słyszalny (k. 155).

Nie bez znaczenia w sprawie pozostaje również to, że Sąd Rejonowy dlaW. M. w W. XI W. G.w sprawie o sygn. XI W 1436/09 uznał pozwanego za winnego tego, że wykroczył przeciwko przepisom o porządku w ruchu drogowym, określonym w art. 44 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki N. nr rej. (...) i uczestnicząc w wypadku drogowym, w którym brak jest osób rannych, oddalił się z miejsca zdarzenia. Wprawdzie przepis art. 11 k.p.c. normuje zasadę, iż sąd w postępowaniu cywilnym jest związany wyłącznie ustaleniami wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego, jednakże nie można pozbawiać prawomocnego wyroku wydanego w postępowaniu w sprawie o wykroczenia jakiejkolwiek mocy dowodowej. Zgodnie bowiem z treścią art. 244 § 1 k.p.c. dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Judykatura stoi przy tym na zgodnym stanowisku, że dopuszczalne i prawidłowe jest traktowanie orzeczeń sądowych jako dokumenty urzędowe ( zob. przykładowo orzeczenie SN z dnia 27 marca 1962 r., IV CR 672/61, LEX nr 4458). Ponadto strona, która zaprzecza prawdziwości dokumentu urzędowego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenia organu, od którego dokument ten pochodzi, są niezgodne z prawdą, powinna okoliczności te udowodnić (art. 252 k.p.c.). W realiach przedmiotowej sprawy P. K. nie udało się zaprzeczyć prawdziwości wyroku nakazowego z dnia 06 maja 2009 roku, a zatem jako dokument urzędowy korzysta on z domniemania prawdziwości, w tym prawdziwości oświadczeń w nim zawartych. Założenia tego nie jest w stanie podważyć fakt, że pozwany wniósł o przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu od wyżej wskazanego orzeczenia, albowiem po pierwsze jego działanie zostało ocenione przez Sąd jako niezasługujące na uwzględnienie, a po wtóre zastanawiające jest, że P. K. wystąpił w przedmiotowym wnioskiem w dniu 01 lutego 2011 roku, a zatem już po tym, jak ustała karalność jego czynu (19 grudnia 2010 roku) i jednocześnie po dacie skierowania do niego pierwszego wezwania do zapłaty (09 grudnia 2010 roku – k. 58).

Reasumując tę część rozważań stwierdzić należy, iż całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, a ocenianego zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego i regułami logicznego myślenia nie pozwala na przyjęcie, że pozwany P. K. był nieświadomy zaistniałej kolizji i z tego powodu nie zbiegł z miejsca zdarzenia, a w związku z tym, nie był zobowiązany do zatrzymania pojazdu i udzielenia poszkodowanemu B. A. stosownych informacji na temat swoich danych personalnych oraz zawartej umowy ubezpieczenia. Innymi słowy, powodowe Towarzystwo (...) wykazało i udowodniło, iż pozwany bezpośrednio po zdarzeniu z dnia 19 grudnia 2008 roku miał świadomość najechania na pojazd marki H. (...) i celowo, co wskazuje na winę umyślną, oddalił się z miejsca kolizji. Z drugiej zaś strony P. K. nie udało się wykazać okoliczności przeciwnych.

Okoliczność wypłaty należnego odszkodowania przez stronę powodową ma w ocenie Sądu charakter niewątpliwy. Bezspornie wskazują na nią takie dowody jak: faktura VAT o nr (...) wystawiona przez S. M. P. Sp. z o.o. z siedzibą w W.(k. 49), pismo (...) Towarzystwa (...) z dnia 08 kwietnia 2009 roku (k. 51) oraz potwierdzenie przelewu wykonanego przez (...) (k. 57).

W dalszej kolejności Sąd ustalił wysokość należnego powodowi odszkodowania odpowiadającego rzeczywistym kosztom naprawy samochodu marki H. (...) uszkodzonego w wyniku kolizji z dnia 19 grudnia 2008 roku przede wszystkim w oparciu o fakturę VAT nr (...) oraz potwierdzenie przelewu dokonanego przez (...). Z dokumentów tych jednoznacznie wynika, że powodowe Towarzystwo uznało i następnie wypłaciło na rzecz poszkodowanego odszkodowanie w wysokości 3.495,41 zł, która to wysokość odpowiadała łącznej wartości poniesionych przez powoda kosztów naprawy wskazanego pojazdu. Bezspornym winno być, że zarówno E. Hestia, jak i następnie powodowe Towarzystwo (...) poddały weryfikacji kalkulację przedstawioną przez S. M. P. Sp. z o.o., stanowiącą podstawę wystawienia faktury VAT nr (...). Sąd miał przy tym na względzie, że kwota ta uległa odpowiedniemu zmniejszeniu, co znalazło swój wyraz w żądaniu pozwu, wskutek uiszczenia przez P. K. kwoty 150 zł na rzecz powoda. Istotne przy tym, że z opinii biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego, techniki motoryzacyjnej oraz wyceny maszyn i urządzeń – inż. R. R. nie wynika, ażeby wysokość kosztów naprawy uszkodzonego samochodu, tym samym odszkodowania była zawyżona. Wprawdzie biegły R. R. przyjął w swej opinii, że uzasadnione ekonomicznie koszty naprawy samochodu marki H. (...) wynoszą 3.327,48 zł, a więc o 17,93 zł mniej niż faktycznie za nie zapłacono, jednakże różnica ta jest na tyle niewielka i odnosi się w szczególności do amortyzacji opony koła przedniego lewego oraz części zamiennej w postaci emblematu przedniego, że Sąd przyjął jako kwotę należną powodowi, kwotę faktycznie wypłaconą przez powoda. Biegły nie uwzględnił przy tym w swej kalkulacji ostatniego wymienionego elementu m.in. z uwagi na to, że nie został on sfotografowany „ a tym samym brak jest możliwości jego oceny, co do zasadności wymiany” (k. 118). Równocześnie biegły nie zanegował cen części zamiennych przyjętych w kalkulacji przez firmę S. M. P. Sp. z o.o., a nadto stwierdził, że ilość jednostek czasowych użytych w niej jest zasadna i wynika z danych, jakie przewiduje producent samochodów w celu wykonania naprawy pojazdu (k. 119). Sąd uznał, kierując się zasadą pełnej kompensaty poniesionej szkody, że jedynie odszkodowanie w wypłaconej kwocie stanowi rzeczywistą szkodę poniesioną przez powodowe Towarzystwo (...) i z tego powodu właśnie w takiej wysokości winno zostać zwrócone przez pozwanego tytułem roszczenia regresowego.

W ocenie Sądu zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia jest całkowicie bezzasadny. Słusznie w doktrynie podnosi się, że jednolitość regulacji regresu nietypowego w art. 43 ustawy przemawia przeciwko różnicowaniu podstaw prawnych terminów przedawnienia roszczeń przeciwko ubezpieczającym (art. 819 § 1 k.c.) i innym ubezpieczonym, niebędącym stroną umowy ubezpieczenia (art. 118 k.c.) - w konsekwencji „termin przedawnienia roszczenia zakładu ubezpieczeń do ubezpieczonego sprawcy szkody powinien być ustalany zgodnie z treścią art. 118 in fine k.c., zgodnie z którym roszczenie ubezpieczyciela jako związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, przedawnia się w terminie 3 lat od dnia wypłaty odszkodowania poszkodowanemu (B. J., Przedawnienie roszczenia zwrotnego ubezpieczyciela przeciwko ubezpieczonemu sprawcy szkody komunikacyjnej. Teza nr 3, LEX). Wskazana data rozpoczęcia biegu przedawnienia jest prawidłowa, albowiem zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne (art. 120 k.c.), a zatem w tym wypadku z chwilą wypłacenia poszkodowanemu należnego odszkodowania. W realiach przedmiotowej sprawy do wypłaty odszkodowania doszło w dniu 27 października 2010 roku, co jednoznacznie wynika z potwierdzenia przelewu (k. 57). Oznacza to, że roszczenie powoda przedawniłoby się w dniu 27 października 2013 roku. Tymczasem zgodnie z treścią art. 123 § 1 pkt 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przez sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przez sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Skoro więc powód wniósł pozew w dniu 14 czerwca 2013 roku, to w żaden sposób nie można uznać, że doszło do przedawnienia roszczenia.

Podsumowując, na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Sąd uznał, że zostały spełnione przesłanki z art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Bezspornym był fakt zaistnienia zdarzenia powodującego szkodę, natomiast ustaleń dotyczących odpowiedzialności pozwanego, rozmiarów i wysokości poniesionej szkody Sąd dokonał na podstawie dokumentów złożonych do akt niniejszej sprawy, dowodu z zeznań świadka B. A. oraz pisemnej opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, techniki motoryzacyjnej oraz wyceny maszyn i urządzeń, sporządzonej na potrzeby postępowania. Z tych względów Sąd orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi (§ 1), przy czym, jeżeli stopa odsetek nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe (§ 2 zdanie pierwsze). Odsetki od zasądzonej kwoty Sąd zasądził zgodnie z żądaniem pozwu od daty 14 czerwca 2013 roku, a więc od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt 3 wyroku w oparciu o przepis art. 98 k.p.c. oraz § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu zgodnie z ogólną zasadą, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Do niezbędnych kosztów procesu Sąd zaliczył opłatę od pozwu w wysokości 42 zł, koszty zastępstwa procesowego w wysokości 600,00 zł oraz opłatę skarbową od udzielonego pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Z tych wszystkich względów orzeczono jak w uzasadnionym wyroku.

SSR Aleksandra Koman