Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 990/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Barbara Hejwowska

Sędziowie:

SA Barbara Mazurkiewicz-Nowikowska

SA Elżbieta Czaja (spr.)

Protokolant: Agnieszka Zdanowicz-Martyna

po rozpoznaniu w dniu 12 lutego 2015 r. w Lublinie

sprawy M. W. z udziałem zainteresowanego A. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w L.

o ustalenie istnienia obowiązku ubezpieczenia społecznego

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w L.

od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie

z dnia 19 września 2014 r. sygn. akt VIII U 358/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w L. na rzecz M. W. kwotę 360 (trzysta sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt III AUa 990/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 10 stycznia 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L. stwierdził, że M. W. nie podlega od dnia 1 października 2013 r. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy o pracę, zawartej z firmą (...) A. B..

Odwołanie od tej decyzji złożyła M. W., domagając się zmiany tej decyzji przez ustalenie, że podlega ubezpieczeniu społecznemu pracowników począwszy od 1 października 2013 r.

Organ rentowy w złożonej odpowiedzi na odwołanie wniósł o oddalenie odwołania.

Postanowieniem z 5 marca 2014 r. Sąd Okręgowy wezwał do udziału w sprawie w charakterze zainteresowanego A. B..

Wyrokiem z dnia 19 września 2014 r. Sąd Okręgowy w Lublinie zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że M. W. podlega ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu od 1 października 2013 r. z tytułu zatrudnienia u A. B. na podstawie umowy o pracę (pkt I) i zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w L. na rzecz M. W. kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II).

Swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących podstawach faktycznych i prawnych.

M. W. zatrudniona została w firmie (...) z siedzibą w L. w dniu 1 października 2013 r. na czas nieokreślony, w wymiarze ¾ etatu, na stanowisku specjalisty do spraw marketingu i promocji. Uprzednio, w okresie od 1 grudnia 2005 r. do 30 czerwca 2007 r. wnioskodawczyni wykonywała pracę w gabinecie (...) na stanowisku technika dentystycznego. Natomiast z dniem 9 października 2007 r. M. W. rozpoczęła prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej, przedmiotem której jest produkcja urządzeń, instrumentów oraz wyrobów medycznych, włączając dentystyczne. Wnioskodawczyni zajmowała się wykonywaniem i naprawą protez dentystycznych. Wnioskodawczyni od 10 kwietnia 2013 r. do dnia 28 września 2013 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim, ponieważ była w ciąży i nie mogła wykonywać w dalszym ciągu dotychczasowej pracy, gdyż wiązało się to z kontaktem z ostrą chemią, szkodliwą dla płodu. Wcześniejszą ciążę poroniła. W październiku 2013 r. wnioskodawczyni była w siódmym miesiącu ciąży. Będąc u rodziców w czasie rozmowy z nimi powiedziała, że chętnie podjęłaby jakąś pracę. Wówczas jej ojciec A. B. powiedział, że potrzebuje pracownika i zaproponował wnioskodawczyni zatrudnienie. A. B. prowadzi hurtownię obuwia przy ul. (...) w L., której klientami są Polacy i Ukraińcy. W tym czasie, gdy zainteresowany zaproponował wnioskodawczyni podjęcie pracy, ruch w hurtowni wzrastał, wobec czego zaistniała konieczność zatrudnienia zaufanego pracownika, który zachowałby w tajemnicy dane klientów. W latach 1992-1998 A. B. zatrudniał pracowników na stanowiskach: pracownika magazynowego, sprzedawcy oraz kierowcy. W późniejszym czasie tego zaniechał.

Wnioskodawczyni otrzymała zaświadczenie lekarskie w dniu 8 października 2013 r. stwierdzające brak przeciwskazań do wykonywania pracy na stanowisku specjalisty do spraw marketingu i promocji – jazda samochodem kat. B – praca przy komputerze. W tym samym dniu odbyła też szkolenie BHP.

Do pracy przychodziła codziennie i pracowała po 6 godzin, tj. od 8 do godziny 14 lub w innych godzinach, w zależności, od tego, kiedy mieli przyjechać klienci. Wnioskodawczyni mieszka w dzielnicy F. (w L.) i do pracy przywoził ją mąż. Otrzymała zakres obowiązków na piśmie oraz odbyła instruktaż ogólny i stanowiskowy przeprowadzony w dniach 1-2 października 2013 r. przez A. B.. Zainteresowany nauczył wnioskodawczynię wypisywać paragony, faktury TAX FREE i wprowadził ją w pozostałe obowiązki, które nie były zbyt skomplikowane. Wnioskodawczyni zajmowała się głównie kontrahentami z Ukrainy. Wypisywała faktury TAX FREE na osoby fizyczne. Zajmowała się ogłaszaniem firmy w Internecie, obsługiwała klientów przychodzących do hurtowni, pokazywała im katalogi butów, przygotowywała towar do wydania. Gdy była dostawa obuwia, wnioskodawczyni sprawdzała, czy dostarczony towar zgadza się z fakturą. Przyjmowała telefoniczne zamówienia od kontrahentów z Ukrainy, później kontaktowała się z nimi za pomocą oprogramowania Skype.

Wynagrodzenie za pracę w kwocie 4900 zł zaproponował wnioskodawczyni jej ojciec, ponieważ wnioskodawczyni chciała otrzymywać netto 3000 zł, gdyż wcześniej z działalności gospodarczej uzyskiwała dochód w wysokości 4000 zł miesięcznie.

Z dniem 1 stycznia 2014 r. wnioskodawczyni zawiesiła działalność gospodarczą i do tego czasu płaciła składki na ubezpieczenie zdrowotne. Wnioskodawczyni została zgłoszona przez pracodawcę do ubezpieczeń społecznych w dniu 22 października 2013 r. i odprowadzone zostały należne składki za okres od dnia 1 października 2013 r.

Od dnia 2 listopada 2013 r. wnioskodawczyni przebywała na zwolnieniu lekarskim, a następnie od dnia 29 listopada 2013 r. na urlopie macierzyńskim. Za okres od 1 października 2013 r. do 1 listopada 2013 r. otrzymała wynagrodzenie za pracę, a za okres od 2 listopada 2013 r. do 28 listopada 2013 r. otrzymała od pracodawcy wynagrodzenie za czas choroby.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie cytowanych wyżej dokumentów oraz zeznań świadków: G. B., W. L., K. R., zainteresowanego A. B. oraz wnioskodawczyni M. W..

Świadkowie W. L. i K. R. potwierdzili okoliczność faktycznego wykonywania pracy przez wnioskodawczynię w firmie zainteresowanego.

Sąd Okręgowy wskazał, że świadek W. L. prowadzi sklep z obuwiem i zaopatruje się w hurtowni zainteresowanego od około 10 lat. Bywa u niego około 2-3 razy w tygodniu zarówno rano, jak i w godzinach popołudniowych. Świadek zeznał, że wnioskodawczyni była zawsze obecna w hurtowni w godzinach porannych, natomiast czasami nie było jej w sklepie po południu. Zeznał również, że wnioskodawczyni obsługiwała go w czasie jego pobytu w hurtowni, doradzała mu odnośnie towaru, wypisywała faktury, odbierała telefony, gdy dzwonił do hurtowni.

Świadek K. R. prowadzi sklep z obuwiem i zaopatruje się u A. B. od kilku lat. Bywa w hurtowni zainteresowanego co najmniej raz w miesiącu. Świadek ten również potwierdził, że widywał tam wnioskodawczynię, która wykonywała czynności typowe dla pracy w hurtowni, tj. wyszukiwała asortyment, wydawała towar, obsługiwała klientów i odbierała telefony.

Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom tych świadków, uznając je za logiczne, spójne i wzajemnie się uzupełniające. Sąd podkreślił, że w/w świadkowie są osobami obcymi dla odwołującej, niezainteresowanymi wynikiem sprawy, co dodatkowo przemawia za obiektywizmem ich zeznań. Sąd dał również wiarę zeznaniom świadka G. B. oraz wnioskodawczyni i zainteresowanego, gdyż zeznania te znajdują pełne potwierdzenie w zeznaniach świadków W. L. i K. R. oraz w dowodach z dokumentów w postaci faktur VAT, TAX FREE i paragonów, na których znajdują się podpisy wnioskodawczyni.

W świetle ustalonego stanu faktycznego Sąd Okręgowy stwierdził, że wniesione odwołanie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U.2013.1442 j.t.) obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym podlegają osoby fizyczne, będące pracownikami, od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Oznacza to, że warunkiem podlegania ubezpieczeniom społecznym jest posiadanie statusu pracownika w rozumieniu art. 8 ust. 1 omawianej ustawy, który to przepis stanowi, że za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy. W konsekwencji powyższego, decydujące znaczenie dla powstania stosunku ubezpieczeniowego ma uprzednie istnienie stosunku pracy.

W świetle przepisu art. 22 § 1 kodeksu pracy przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem.

W ocenie Sądu Okręgowego stosunek prawny, w ramach którego wnioskodawczyni świadczyła pracę na rzecz A. B., spełnia podstawowe cechy stosunku pracy określone w art. 22 § 1 kp. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, wnioskodawczyni podjęła pracę w dniu 1 października 2013 r. i wykonywała ją codziennie do dnia powstania niezdolności do pracy tj. do 2 listopada 2013 r., pracując codziennie po 6 godzin, w ściśle określonym miejscu, pod kierownictwem A. B., otrzymując z tego tytułu wynagrodzenie.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że wnioskodawczyni jest wprawdzie córką A. B., lecz okoliczność ta nie może sama w sobie przesądzać o pozorności zawartej między stronami umowy o pracę. Przepisy prawa nie zabraniają zawierania umów o pracę pomiędzy bliskimi krewnymi, ani też nie formułują zakazu zawierania umów o pracę z kobietami w ciąży, pod warunkiem jednakże, iż celem zawartej między stronami umowy jest wyłącznie świadczenie pracy, a nie uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, brak było podstaw do ustalenia, że zawarta pomiędzy stronami umowa o pracę miała charakter pozorny, czy też że czynność ta została dokonana w celu obejścia prawa. Całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy w sposób jednoznaczny wskazuje, iż M. W. zawierając z A. B. umowę o pracę miała zamiar świadczyć pracę, którą faktycznie rozpoczęła w dniu 1 października 2013 r. i wykonywała do dnia zaistnienia niezdolności do pracy. Zwolnienie lekarskie było wynikiem ciąży, a nie efektem celowego działania wnioskodawczyni.

Sąd Okręgowy stwierdził nadto, że wnioskodawczyni przed podjęciem pracy u zainteresowanego prowadziła własną działalność gospodarczą i gdyby chciała uzyskać wyższe świadczenie z ubezpieczenia społecznego, mogła podwyższyć składkę z działalności gospodarczej. Nie można zatem przyjąć tezy pozwanego o zamiarze zawarcia umowy w celu obejścia prawa i uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Sąd Okręgowy uznał zatem, że wnioskodawczyni w okresie zatrudnienia u A. B. na podstawie umowy o pracę od dnia 1 października 2013 r. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U.2013.1442 j.t.).

Wobec powyższego Sąd Okręgowy orzekł, jak w sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 12 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia kosztów przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013, poz. 461 ze zm.).

Apelację od powyższego wyroku wniósł organ rentowy zarzucając naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1 oraz art. 13 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych i ustalenie, że M. W. podlega ubezpieczeniom społecznym od dnia 1 października 2013 r. z tytułu zatrudnienia u ojca A. B. na podstawie umowy o pracę; 2/ sprzeczność ustaleń Sadu Okręgowego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie ważności zawartej umowy o pracę i pominięcie faktu, ze została ona zawarta w celu uzyskania wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego; 3/ naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, że z dokumentów księgowych wynika, iż skarżąca faktycznie wykonywała czynności niezgodne z zakresem obowiązków przewidzianych dla specjalisty do spraw marketingu i promocji (wydawanie obuwia klientom w szkodliwych oparach gumy i tworzyw sztucznych, pochodzących z tego obuwia). Zdaniem apelującego w świetle zgromadzonego materiału dowodowego Sąd Okręgowy niezasadnie przyjął, iż wnioskodawczyni świadczyła pracę u A. B., a zawarta pomiędzy stronami umowa o pracę nie miała charakteru pozorności, nie doszło do zawarcia umowy w celu obejścia prawa i uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Z powyższych względów wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania.

W odpowiedzi na apelację M. W. domagała się oddalenia apelacji oraz zasądzenia na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, w tym sześciokrotności minimalnej stawki zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest niezasadna i podlega oddaleniu.

Istotą sporu w niniejszej sprawie było ustalenie, czy M. W. podlega ubezpieczeniom społecznym od dnia 1 października 2013 r. jako pracownik, a zatem czy umowa o pracę zawarta pomiędzy wnioskodawczynią a A. B. w dniu 1 października 2013 r. jest ważna w świetle obowiązującego prawa i może stanowić podstawę takiego ubezpieczenia.

We wniesionej apelacji skarżący organ podnosił , że wyrokiem Sądu I instancji naruszone zostały przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, tj. art. art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1 oraz art. 13 pkt 1 ustawy, bowiem wnioskodawczyni nie podlega ubezpieczeniom społecznym jako pracownik. Umowa o pracę, na podstawie której wnioskodawczyni została zgłoszona do ubezpieczenia, zdaniem organu została zawarta dla pozoru (art. 83 § 1 k.c.), jest więc nieważna. Równolegle organ rentowy wskazywał na nieważność tej umowy wynikającej z jej zawarcia w celu obejścia prawa (art. 58 § 1 k.c.).

Zauważyć jednak należy, że art. 58 § 1 k.c. i art. 83 § 1 k.c. stanowią odrębne, samodzielne i wykluczające się wzajemnie podstawy nieważności czynności prawnej. Czynność zmierzająca do obejścia prawa nie może bowiem być jednocześnie czynnością pozorną z tego choćby względu, że pierwsza zostaje rzeczywiście dokonana, druga zaś jest jedynie symulowana (por. wyrok NSA w Warszawie z 16 września 2004 r., FSK 488/04, Monitor Podatkowy 2005, nr 3, poz. 43; wyrok Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2005 r., III UK 89/05).

Z treści apelacji wynika, iż organ rentowy zmierzał przede wszystkim do wykazania, iż przedmiotowa umowa o pracę jest umową zawartą dla pozoru, bowiem wnioskodawczyni w istocie nie świadczyła pracy względem swego pracodawcy A. B..

W ocenie Sądu Apelacyjnego organ rentowy nie wykazał w procesie pozorności przedmiotowej umowy.

Zgodnie z art. 22 § 1 kodeksu pracy przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że M. W. w dniu 1 października 2013 r. została zatrudniona przez A. B. na stanowisku specjalisty do spraw marketingu i promocji, w wymiarze czasu pracy ¾ etatu, za wynagrodzeniem brutto 4900 zł. Zakres jej obowiązków był szeroki, gdyż zawierał m. in. współpracę z dostawcami i partnerami firmy, nadzorowanie dostaw towaru, wystawianie faktur oraz promowanie formy, projektowanie i aktualizowanie materiałów marketingowych. Z zeznań świadków oraz dokumentacji księgowej wynika, że wnioskodawczyni wykonywała swoje obowiązki w wyznaczonym przez pracodawcę miejscu i czasie, pod jego kierownictwem. Okolicznością bezsporną było pobieranie wynagrodzenia przez wnioskodawczynię w kwocie określonej umową.

Za bezzasadną uznać należy argumentację organu rentowego, że z uwagi na rozległy zakres obowiązków wnioskodawczyni nie świadczyła pracy w ramach określonych w umowie o pracę. Słusznie wywodzi wnioskodawczyni w odpowiedzi na apelację, że nie ma znaczenia dla oceny ważności umowy, czy niektóre z czynności wykonywanych przez wnioskodawczynię w miejscu zatrudnienia były zgodne z zakresem czynności specjalisty do spraw marketingu - w sytuacji, gdy wnioskodawczyni wykonywała także pozostałe obowiązki zgodnie ze swoim stanowiskiem, związane z obsługą klienta.

Nieuzasadnione jest twierdzenie skarżącego organu, że skoro wystawione przez wnioskodawczynię faktury dotyczą znacznej ilości towaru (700 par obuwia) oznacza to, że wnioskodawczyni będąc w zaawansowanej ciąży powinna była towar ten fizycznie wydać klientowi. Zdaniem organu takie zachowanie stoi w sprzeczności z twierdzeniami wnioskodawczyni o konieczności dbania o stan zdrowia w czasie ciąży.

Jak słusznie wskazała wnioskodawczyni, proces przygotowania towaru do wydania został szczegółowo przedstawiony przez nią samą i zainteresowanego w toku postępowania przed Sądem I instancji. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wprost wynika, że przy czynnościach związanych z przygotowaniem obuwia do wydania uczestniczył każdorazowo ojciec wnioskodawczyni i to on wykonywał czynności związane ze zwiększonym wysiłkiem fizycznym (np. wynoszenie towaru z magazynu).

W ocenie Sądu Apelacyjnego ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że po zawarciu umowy o pracę wnioskodawczyni podjęła pracę i ją wykonywała, a pracodawca świadczenie to przyjmował. Wobec tego nie można mówić o pozorności złożonych oświadczeń woli przy zawarciu umowy o pracę (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 4 marca 2014 r., sygn. II AUa 953/13, LEX nr 1451685). Podkreślić również należy, że żaden przepis nie przewiduje domniemania pozorności oświadczenia woli, a zgodnie z art. 6 k.c. ciężar wykazania, iż oświadczenie woli zostało złożone dla pozoru spoczywa na pozwanym organie, który z pozorności czynności prawnej wywodzi dla siebie skutki prawne. Stwierdzenie pozorności czynności prawnej wymaga wykazania stanu świadomości obu stron umowy, czego organ rentowy nie uczynił. Okoliczność, iż strony umowy połączone są więzami pokrewieństwa, nie wskazuje – jak chce organ, automatycznie - na pozorność przedmiotowej umowy.

Za chybiony uznać należy zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., tj. przekroczenia przez Sąd I instancji granicy swobodnej oceny dowodów.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok SN z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00 LEX nr 56906).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy należycie wyjaśnił sprawę, przeprowadzona ocena dowodów jest prawidłowa i odpowiada powyższym kryteriom. Apelacja nie wykazuje uchybień w rozumowaniu Sądu, które podważałyby prawidłowość dokonanej oceny. Podkreślić należy, iż naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu przesłanek tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna – czego skarżący organ we wniesionej apelacji nie uczynił.

Sąd Apelacyjny nie dostrzegł sprzeczności ustaleń Sądu I instancji z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, co zarzucał skarżący w apelacji.

W ocenie Sądu Okręgowego organ rentowy nie wykazał, aby umowa o pracę pomiędzy M. W. a A. B. zawarta została dla pozoru. Zeznania wnioskodawczyni, zainteresowanego i świadków były konsekwentne i jednoznaczne. Wbrew twierdzeniom organu rentowego w zeznaniach tych nie było sprzeczności, mogących skutkować przyjęciem, iż umowa o pracę zawarta została dla pozoru. Nieuzasadnione jest również twierdzenie, że zaistniała sprzeczność pomiędzy zeznaniami świadków a dokumentacją księgową.

Odnosząc się do argumentacji organu rentowego jakoby skarżąca zawierając przedmiotową umowę o pracę kierowała się wyłącznie chęcią uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, co dyskwalifikować miałoby ważność tej umowy w świetle prawa, wskazać należy, iż samo zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży nie jest sprzeczne z prawem, choćby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 6 lutego 2006 r., sygn.. III UK 156/05). Skorzystanie z ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym jest legalnym celem zawierania umów o pracę. W szczególności trudno uznać, że dążenie kobiety ciężarnej do uzyskania takiej ochrony jest sprzeczne z prawem, przeciwnie – jest to zachowanie rozsądne i uzasadnione zarówno z osobistego, jak i społecznego punktu widzenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2005 r., sygn.. III UK 89/05).

Reasumując, podzielić należy stanowisko Sądu Okręgowego, że przedmiotowa umowa nie jest umową pozorną, strony łączył stosunek pracy i każda ze stron umowy wykonywała swoje zobowiązania. Tym samym nie doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1 oraz art. 13 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, na co wskazywał skarżący organ w apelacji.

Konsekwencją przyjęcia, że M. W. i A. B. łączył stosunek pracy od 1 października 2013 r. jest, iż od dnia nawiązania stosunku pracy M. W. podlega ubezpieczeniom: emerytalnemu i rentowym, chorobowemu i wypadkowemu z tego tytułu na podstawie art. 6 ust. 1 i art. 13 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Zaskarżony wyrok jest zatem prawidłowy i musi się ostać, apelacja nie zawiera zaś żadnej argumentacji przemawiającej za uwzględnieniem wniesionego środka zaskarżenia.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny orzekł, na podstawie art. 385 k.p.c., jak w sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 2, § 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 12 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.). Sąd Apelacyjny przyznając na rzecz strony wygrywającej kwotę 360 zł, tj. trzykrotność stawi minimalnej przysługującej w sprawie na obecnym etapie postępowania, miał na uwadze stopień zawiłości sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika procesowego wnioskodawczyni.