Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 543/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 stycznia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Tomasz Pidzik

Sędziowie :

SA Olga Gornowicz-Owczarek (spr.)

SO del. Dariusz Chrapoński

Protokolant :

Barbara Knop

po rozpoznaniu w dniu 29 stycznia 2015 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. G., J. G., A. G. (1), A. G. (2)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. i(...) Spółce Akcyjnej (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 7 maja 2014 r., sygn. akt II C 153/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda J. G. kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  zasądza od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki A. G. (1) kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

4.  zasądza od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki A. G. (2) kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt V ACa 543/14

UZASADNIENIE

W pozwie przeciwko (...) S.A w W. powodowie A. G. (1), A. G. (2), małoletni J. G. reprezentowany przez kuratora B. L. domagali się zasądzenia na ich rzecz:

- kwoty 20 000 złotych tytułem zadośćuczynienia na rzecz A. G. (1),

- kwoty 20 000 złotych tytułem zadośćuczynienia na rzecz A. G. (2),

- kwoty 25 000 złotych tytułem zadośćuczynienia na rzecz małoletniego J. G.

z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2011 roku do dnia zapłaty.

W tym samym pozwie przeciwko (...) S.A (...) powodowie Z. G., A. G. (1), A. G. (2), małoletni J. G. reprezentowany przez kuratora B. L. domagali się zasądzenia na ich rzecz:

- kwoty 20 000 złotych tytułem zadośćuczynienia na rzecz Z. G.,

- kwoty 20 000 złotych tytułem zadośćuczynienia na rzecz A. G. (1),

- kwoty 20 000 złotych tytułem zadośćuczynienia na rzecz A. G. (2),

- kwoty 25 000 złotych tytułem zadośćuczynienia na rzecz małoletniego J. G.

z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2011 roku do dnia zapłaty.

W motywach pozwu podnieśli, iż w dniu 24 sierpnia 2009 roku w D. Z. G. spowodował wypadek drogowy, w którym sam doznał obrażeń ciała, a także spowodował obrażenia ciała swoich dzieci – A. G. (1), A. G. (2) i J. G.. Powód Z. G. był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego (...) S.A w W.. Współwinną tego wypadku była J. U., kierująca samochodem marki V. (...) nr rej (...) a sprawczyni wypadku była ubezpieczona w (...) S.A (...).

Z. G. został skazany za przestępstwo z art. 177 §2 k.k. i inne wyrokiem Sądu Rejonowego w Łęczycy z dnia 4 stycznia 2011 roku, utrzymanym w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 16 września 2011 roku (sygn. akt V Ka 487/11). J. U. uznana została za winną spowodowania przestępstwa z art. 177§1 k.k. wyrokiem Sądu Rejonowego w Łęczycy z dnia 26 października 2011 roku (sygn. akt II K 16/10) i za to przestępstwo postępowanie karne zostało wobec niej warunkowo umorzone. Powodowie przyjęli, iż stopień przyczynienia się powoda Z. G. do zaistnienia wypadku to 50%.

A. G. (1) doznała uszkodzeń ciała i jej ból i cierpnie tym spowodowane wyrażać się winno kwotą 40.000 złotych, czyli każdy z pozwanych winien zapłacić po 20. 000 złotych na jej rzecz. A. G. (2) również doznała tego rodzaju obrażeń i cierpień, iż jej zadośćuczynienie winno się wyrażać tą samą kwotą co A. G. (1). J. G. doznał tego rodzaju obrażeń ciała, z którymi wiązały się poważne dolegliwości bólowe i jego zadośćuczynienie winno się wyrażać kwotą 50.000 złotych, czyli po 25 000 złotych od każdego z pozwanych. W zakresie terminu odsetek ustawowych powodowie podnieśli, iż wezwali do dobrowolnej zapłaty pozwanych w dniu 25 maja 2011 roku i zażądali od pozwanych wypłacenia na rzecz powodów żądanych kwot z terminem wymagalności na dzień 15 lipca 2011 roku.

W odpowiedzi na pozew (...) S.A (...) z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej kosztów procesu. Podniosła, iż bezspornym jest, że otrzymała zawiadomienie o szkodzie powstałej w dniu 24 sierpnia 2009 roku, pismem z dnia 28 czerwca 2011 roku zawiadomiła poszkodowanych o przyjęciu zgłoszenia szkody, pismem z dnia 13 lipca 2011 roku zawiadomiono reprezentującą powodów kancelarię prawną o niemożności załatwienia sprawy z powodu braku pełnej dokumentacji medycznej.

W toku likwidacji szkody pozwana ustaliła procentowy uszczerbek na zdrowiu poszczególnych powodów i na podstawie opinii biegłego w sprawie karnej przyjęła 50% przyczynienie się powoda Z. G. do spowodowania wypadku. W tej sytuacji pozwana stwierdziła, iż doznane przez Z. G. obrażenia dały podstawę do wypłaty na jego rzecz zadośćuczynienia w wysokości 2.000 złotych. Odnośnie A. G. (1) pozwana wypłaciła kwotę 2.500 złotych. Małoletnia (wówczas) A. G. (2) otrzymała kwotę 3.600 złotych a małoletni J. G. kwotę 2.500 złotych.

Pozwana stwierdziła, iż żądania powodów nie znajdują podstaw prawnych w art. 445 § 1 k.c.

Strona pozwana (...) S.A w W. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów na jej rzecz kosztów postępowania.

Pozwana podniosła, iż zgłoszona została szkoda w dniu 14.06.2011 roku. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwana przyjęła w porozumieniu z (...) S.A stopień przyczynienia się powoda Z. G. do spowodowania wypadku w wysokości 50%. Wypłaciła powodom A. G. (1), A. G. (2) i J. G. te same kwoty zadośćuczynienia jak pozwana (...) S.A. Odnośnie dalszych roszczeń powodów pozwana podniosła, iż nie mają one żadnych podstaw faktycznych i prawnych.

Wyrokiem z dnia 7 maja 2014 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach orzekł następująco:

1)  zasądził od pozwanego (...) S.A (...) w W. na rzecz powoda Z. G. kwotę 13.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2011 r.;

2)  dalej idące powództwo powoda Z. G. wobec pozwanego (...) S.A (...) w W. oddalił;

3)  zasądził od pozwanego (...) S.A (...) w W. na rzecz powoda Z. G. kwotę 2.026 złotych tytułem kosztów postępowania;

4)  zasądził od pozwanego (...) S.A (...) w W. na rzecz małoletniego powoda J. G. kwotę 12.500 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2011 r.;

5)  dalej idące powództwo małoletniego powoda J. G. wobec pozwanego (...) S.A (...) w W. oddalił;

6)  zniósł koszty postępowania między małoletnim powodem J. G. a pozwanym (...) S.A (...);

7)  zasądził od pozwanego (...) S.A (...) w W. na rzecz powódki A. G. (1) kwotę 12.500 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2011 r.;

8)  dalej idące powództwo powódki A. G. (1) wobec pozwanego (...) S.A (...) w W. oddalił;

9)  zasądził od pozwanego (...) S.A (...) w W. na rzecz powódki A. G. (1) kwotę 1.229,25 złotych tytułem kosztów postępowania;

10)  zasądził od pozwanego (...) S.A (...) w W. na rzecz powódki A. G. (2)kwotę 16.400 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2011 r.;

11)  dalej idące powództwo powódki A. G. (2) wobec pozwanego (...) S.A (...) w W. oddalił;

12)  zasądził od pozwanego (...) S.A (...) w W. na rzecz powódki A. G. (2)kwotę 1.546,88 złotych tytułem kosztów postępowania;

13)  zasądził od pozwanego (...) S.A w W. na rzecz małoletniego powoda J. G. kwotę 12.500 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2011 r.;

14)  dalej idące powództwo małoletniego powoda J. G. wobec pozwanego (...) S.A w W. oddalił;

15)  zniósł koszty postępowania między małoletnim powodem J. G. a pozwanym (...) S.A w W.;

16)  zasądził od pozwanego (...) S.A w W. na rzecz powódki A. G. (1) kwotę 12.500 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2011 r.;

17)  dalej idące powództwo powódki A. G. (1) wobec pozwanego (...) S.A w W. oddalił;

18)  zasądził od pozwanego (...) S.A w W. na rzecz powódki A. G. (1) kwotę 1.229,25 złotych tytułem kosztów postępowania;

19)  zasądził od pozwanego (...) S.A w W. na rzecz powódki A. G. (2) kwotę 16.400 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2011 r.;

20)  dalej idące powództwo powódkiA. G. (2) wobec pozwanego (...) S.A w W. oddalił;

21)  zasądził od pozwanego (...) S.A w W. na rzecz powódki A. G. (2) kwotę 1.546,88 złotych tytułem kosztów postępowania;

22)  nakazał ściągnąć kwotę 1.245,52 złotych na rzecz Skarbu Państwa z zasądzonego w punkcie 1 wyroku roszczenia na rzecz powoda Z. G.;

23)  nakazał ściągnąć kwotę 182,64 złotych na rzecz Skarbu Państwa z zasądzonego w punkcie 4 wyroku roszczenia na rzecz małoletniego powoda J. G.;

24)  nakazał ściągnąć kwotę 136,98 złotych na rzecz Skarbu Państwa z zasądzonego w punkcie 7 wyroku roszczenia na rzecz powódki A. G. (1);

25)  nakazał ściągnąć kwotę 65,75 złotych na rzecz Skarbu Państwa z zasądzonego w punkcie 10 wyroku roszczenia na rzecz powódki A. G. (2);

26)  nakazał zapłacić pozwanemu (...) S.A (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa kwotę:

- 1.445 złotych tytułem brakującej opłaty od zasądzonych na rzecz powodów J. G. i A. G. (2)roszczeń,

- 592,67 złotych tytułem brakującej części wydatków sądowych;

27)  nakazał zapłacić pozwanemu (...) S.A w W. na rzecz Skarbu Państwa kwotę:

- 1.445 złotych tytułem brakującej opłaty od zasądzonych na rzecz powodów J. G. iA. G. (2)roszczeń,

- 355,24 złotych tytułem brakującej części wydatków sądowych.

Na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24 sierpnia 2009 roku w D. doszło do wypadku drogowego, podczas którego zderzyły się samochody prowadzone przez Z. G. i J. U.. Z. G. został uznany winnym spowodowania tej kolizji i wyrokiem Sądu Rejonowego w Łęczycy z dnia 4 stycznia 2011 roku został skazany na karę pozbawienia wolności w wymiarze jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres lat 2 tytułem próby. Natomiast postępowanie karne wobec J. U. zostało warunkowo umorzone wyrokiem Sądu Rejonowego w Łęczycy z dnia 26 października 2011 roku wydanego w sprawie II K 16/10. Obydwa wyroki są prawomocne.

Odnośnie stopnia przyczynienia się powoda Z. G. biegły z zakresu ruchu drogowego M. B. stwierdził, iż kierujący samochodem S. (Z. G.) poruszał się z prędkością 120 km/h , drastycznie przekraczającą prędkość dopuszczalną i w chwili wjazdu na skrzyżowanie samochoduV. (...), który zajechał mu drogę nie podjął żadnych manewrów obronnych, chociażby je inicjując. Gdyby kierujący samochodem S. poruszał się z prędkością dopuszczalną 50 km/h to pojazdy minęłyby się bezkolizyjnie i do zderzania się by nie doszło. Kierująca samochodem V.wjeżdżając na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej niewłaściwie obserwowała sytuacje drogową panującą z jej prawej strony i nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu poruszającemu się główną drogą samochodowi S. (...). Stopień przyczynienia się uczestników wypadku biegły ocenił na po 50 %.

W wyniku wypadku Z. G. najpierw na kilka minut stracił przytomność. Doznał stłuczenia głowy, wstrząśnięcia mózgu, otarcia naskórka na głowie, stłuczenia klatki piersiowej, stłuczenia brzucha i przedramion, otarcia naskórka przedramienia lewego, skręcenia nadgarstka lewego, stłuczenia kolan, stłuczenia podudzi oraz otarcia naskórka podudzi, stłuczenia stopy lewej. Po wypadku Z. G. nie był hospitalizowany i leczył się ambulatoryjnie. Nadal powód skarży się na bóle i zawroty głowy, zaburzenia równowagi, bóle brzucha i klatki piersiowej, lewej stopy, kolan i nadgarstka lewej ręki. Posiada bliznę na czole po stronie lewej długości 2 cm, bliznę podudzi w okolicy podrzepkowej wielkości około 3x4 cm oraz blizny na kolanach.

Trwały uszczerbek u powoda to:

- z tytułu blizny czoła 1%,

- z tytułu blizny obydwu kolan w okolicy podrzepkowej w wysokości 2 %,

- z tytułu blizny obydwu podudzi w wysokości 2x2% czyli 4%.

Łącznie trwały uszczerbek na zdrowiu u powoda Z. G. to 7%.

Nasilenie bólu i cierpienia powoda mogło być znaczne przez okres nie przekraczający dwóch tygodni, potem w kolejnych okresach dwutygodniowych malały do natężenia średniego, umiarkowanego, miernego aż do całkowitego ich wygaśnięcia. Powód leczył się od dnia wypadku do dnia 28 maja 2010 roku czyli przez okres nie przekraczający ośmiu miesięcy. Rokowania na przyszłość u powoda są dobre.

Małoletni J. G. w wyniku wypadku był hospitalizowany na oddziale (...) Instytutu(...)w Ł. od 24 sierpnia do 7 września 2009 roku z rozpoznaniem urazu jamy brzusznej, pęknięcia śledziony typu z III, otarcia naskórka na klatce piersiowej i brzuchu, gdzie zastosowano leczenie zachowawcze. Następnie małoletni powód był leczony ambulatoryjnie. Aktualnie J. G. skarży się na bóle brzucha zwłaszcza podczas aktywności fizycznej. Okresowo występują u niego wymioty 1-2 razy w miesiącu. Nie stwierdzono u niego trwałego uszczerbek na zdrowiu. Nasilenie bólu i cierpień mogło być znaczne przez okres nie przekraczający dwóch tygodni, potem w kolejnych okresach dwutygodniowych malały do natężenia średniego umiarkowanego, miernego aż do całkowitego ich wygaśnięcia. Leczenie trwało od dnia wypadku do 7 czerwca 2010 roku, czyli przez okres nie przekraczający dziesięciu miesięcy. Rokowania na przyszłość dla powoda są dobre.

Powódka A. G. (2) po wypadku była hospitalizowana na oddziale (...)Szpitala w Ł. w dniach 24 – 25 sierpnia 2009 roku z rozpoznaniem powierzchownego urazu głowy, stłuczenia okolicy kręgosłupa piersiowego i nadgarstka lewego, otarcia skóry kolana. Po pobycie w szpitalu była leczona ambulatoryjnie. Powódka A. G. (2) doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu:

- z tytułu blizny czoła w wysokości 1%,

- z tytułu blizn obydwu kolan w wysokości 2x1%, razem 2%,

czyli łącznie 3 %.

Nasilenie bólu i cierpień powódki mogło być znaczne przez okres nie przekraczający dwóch tygodni, potem w kolejnych okresach dwutygodniowych malały do natężenia średniego, umiarkowanego, miernego aż do całkowitego ich wygaśnięcia. Leczenie powódki trwało od dnia wypadku do 7 czerwca 2010 roku, czyli przez okres nie przekraczający dziesięciu miesięcy. Rokowania na przyszłość dla powódki są dobre.

Powódka A. G. (1) po wypadku była hospitalizowana w dniach od 24 sierpnia do 28 sierpnia 2009 roku z rozpoznaniem: stłuczenia klatki piersiowej i okolicy prawego stawu skokowego, rany palca piątego stopy prawej. U powódki nie stwierdzono trwałego uszczerbku na zdrowiu. Nasilenie bólu i cierpienia mogło być znaczne przez okres nie przekraczający dwóch tygodni, potem w kolejnych okresach dwutygodniowych malały do natężenia średniego, umiarkowanego, miernego aż do całkowitego ich wygaśnięcia. Leczenie powódki trwało od dnia wypadku do 28 maja 2010 roku, czyli przez okres nie przekraczający dziewięciu miesięcy. Rokowania zdrowotne dla powódki na przyszłość są dobre.

Po wypadku Z. G. przede wszystkim opiekował się małoletnim synem J. G.. Cały czas posiada problemy neurologiczne wyrażające się zawrotami głowy. Po wypadku zażywał sporo leków przeciwbólowych, ponieważ przez okres około 6 miesięcy bóle się utrzymywały. W wyniku wypadku załamało się całe jego życie rodzinne. Jego żona, w tym wypadku doznała tego rodzaju obrażeń, iż stała się osobą niepełnosprawną - inwalidą. Aktualnie jego żona cierpi na dolegliwości neurologiczne, ortopedyczne i psychiatryczne. Zdarzają się u niej wybuchy agresji, dwa razy w tygodniu do domu przyjeżdża rehabilitant i prowadzi rehabilitację ruchową. Żona powoda jest zdana na jego całkowitą opiekę, włącznie z przygotowywaniem jej leków oraz posiłków. Praktycznie większość obowiązków domowych wykonuje powód, podczas gdy wcześniej obowiązki te dzielone były pomiędzy powoda i jego żonę. Po wypadku powód zbyt ostrożnie jeździ samochodem, wycofał się z relacji z ludźmi, stał się osobą bardziej skrytą. Jego relacje intymne z żoną przestały istnieć, a wcześniej małżonkowie regularnie współżyli fizycznie a dla powoda ta sfera życia miała duże znaczenie. Powód nadal kocha żonę, ale aktualnie nie odczuwa potrzeby współżycia fizycznego. Odnośnie obowiązków zawodowych powód zmniejszył swą aktywność zawodową i aktualnie w szpitalu pracuje jedynie na dyżurach. Prowadzi swoją indywidualną praktykę lekarską, co wystarcza na utrzymanie rodziny. Wcześniej przed wypadkiem świadczył pracę w szpitalu na całym etacie. Powód miał plany rozpoczęcia procesu habilitacyjnego oraz rozwijania umiejętności lekarskich, co zarzucił z uwagi na swój stan psychiczny i zbyt dużą ilość obowiązków rodzinnych. Przed wypadkiem powód wraz z żoną i dziećmi wyjeżdżali często na wakacje, aktualnie powód wyjeżdża z żoną do znajomych ale prawie zaniechali wyjazdów na wspólne wakacje. Atmosfera w rodzinie powoda przez wypadkiem była radosna i wręcz była przykładem dla innych rodzin. Po wypadku atmosfera w domu się zmieniła na gorsze, żona powoda była kilkakrotnie hospitalizowana, co rozbijało rodzinę. Zwiększyły się wymagania wobec córek, które musiały bardziej zaangażować się w realizację obowiązków domowych (gotowanie, sprzątanie).

Małoletni powód J. G. nadal ma bóle brzucha, powód – jako lekarz – podaje mu leki rozkurczowe (no-spa), o ile bóle mają miejsce w szkole, Z. G. zabiera syna ze szkoły i ordynuje mu odpoczynek. Zdarzają się u dziecka lęki nocne, co objawia się nocnym budzeniem poprzedzonym krzykiem. Przed wypadkiem J. G. jeździł na nartach a po wypadku wrócił do uprawiania narciarstwa, jednak dopiero po okresie roku przerwy. Przed wypadkiem małoletni J. G. biegał prawidłowo a po wypadku ma zaburzony rytm biegu. Po wypadku Z. G. nie poświęcał czasu synowi, co zaowocowało mniejszym zaangażowaniem dziecka w obowiązki domowe i szkolne. Przed wypadkiem J. G. był dzieckiem bardzo żywym a po wypadku jest bardziej wyciszony. Do 10 roku życia sypiał razem z rodzicami. Zarówno on, jak i jego siostry, doświadczali agresji ze strony matki, która po takich wybuchach przepraszała dzieci za swe zachowanie, o czym dowiadywała się właśnie od nich.

Przed wypadkiem powódka A. G. (1) planowała, iż po zdaniu egzaminu maturalnego będzie studiować medycynę. Po wypadku straciła motywację do nauki, unikała kontaktów z rodzicami. Przed wypadkiem matka powódki była osobą bardzo aktywną zawodowo i stanowiła dla córek autorytet zarówno moralny jak i osobowościowy. Matka była dla córek przyjacielem i ich kontakt był bardzo bliski, nadto matka była dla dzieci osobą trzymającą w domu dyscyplinę. Po wypadku rozpadła się przyjaźń między córkami i matką. Miało to ogromny wpływ na córki. Powódka A. G. (1) po wypadku odizolowała się od rodziców i szukała kontaktu z jej rówieśnikami, co wywoływało konflikty z rodzicami. Z uwagi na wahania nastrojów matki dochodziło do konfliktów między A. G. (1) a właśnie matką. Odbudowanie relacji córek z matką aktualnie jest niemożliwe. Córki straciły matkę sprzed wypadku, nie mają w niej oparcia i matka wymaga opieki i pomocy, którą musiały świadczyć córki a aktualnie robi to mąż. Po wypadku zacieśniły się relacje A. G. (1) i A. G. (2). Gdy A. G. (1) wyjechała do W. na studia, siostry często do siebie dzwoniły. A. G. (1) najpierw zaczęła studia na ochronie środowiska na Uniwersytecie (...), których nie ukończyła. W roku akademickim 2013/2014 rozpoczęła studia na zarządzaniu w Wyższej Szkole (...) we W. i jednocześnie świadczy pracę jako telemarketerka. Po wypadku A. G. (1) poprawiła swoją relację z ojcem, który wcześniej nie był dla córek tak ważny jak matka. Powódka A. G. (1) aktualnie, podczas biegu na bieżni doświadcza rwącego bólu kostki, co zmusza ją do przerwania ćwiczeń na okres 15 minut. Nadal często odczuwa bóle w klatce piersiowej, na wysokości, gdzie zapinany jest pas w samochodzie (gdzie nastąpiło główne napięcie pasów w czasie wypadku). Również pojawiają się u niej częste napady kaszlu. Powód Z. G. stara się eliminować te dolegliwości u córki za pomocom leczenia laserem.

Powódka A. G. (2) przed wypadkiem wychowywała się w kochającej, spójnej rodzinie. Po wypadku rodzina doznała wstrząsu, bowiem matka powódki stała się inwalidą. Powódka doznaje aktualnie bólu w klatce piersiowej – odczuwa to jako kłucie w tym miejscu. Po wypadku A. G. (2) zmieniła swoje zachowanie, zaczęła wagarować i uznała, iż wszystko strąciło sens. Pogorszyły się jej wyniki w nauce. W trzeciej klasie gimnazjum starała się już uczyć i jej wyniki się poprawiły. Po wypadku musiała bardziej zaangażować się w życie rodzinne i wykonywać różne prace domowe (gotowanie, sprzątanie).

W tych okolicznościach faktycznych Sąd Okręgowy uwzględnił żądania powodów w części.

Sąd Okręgowy zaznaczył, iż był związany wyrokiem skazującym Sądu Rejonowego w Łęczycy na podstawie art. 11 k.p.c. odnośnie skazania Z. G., a wina J. U. nie była kwestionowana. Natomiast sąd nie był związany ustaleniami sądu karnego dotyczącymi stopnia przyczynienia się powoda Z. G. do powstania szkody. Na podstawie opinii biegłego Sąd Okręgowy ustalił, że stopień przyczynienia się powoda Z. G. do wypadku drogowego w D. to 50%. Jednak nie podzielił poglądu pozwanych, iż stopień przyczynienia się powoda do zaistniałego wypadku rzutuje na zmniejszenie zadośćuczynienia na rzecz córek powoda i jego małoletniego syna. Wyraził pogląd, że w przypadku zderzenia mechanicznych środków komunikacji zasady ogólne są podstawą wzajemnego żądania kompensacji szkód doznanych przez posiadaczy (art. 436 § 1 k.c.), a odpowiedzialność posiadaczy pojazdów uczestniczących w zderzeniu jest solidarna (art. 441 k.c.). Chodzi o przewożonych pojazdami (z wyjątkiem osoby przewożonej z grzeczności, wobec posiadacza pojazdu przewożącego) oraz inne osoby poszkodowane, mimo pozostawania na zewnątrz pojazdów. Stwierdzić zatem Sąd Okręgowy, iż odpowiedzialność Z. G. i J. U. wobec powodów A. G. (1), A. G. (2) i małoletniego J. G. wyznacza przepis art. 436§1 k.c., bowiem w dniu wypadku osoby te nie były przewożone z grzeczności, a korzystały z pojazdu swych rodziców, a powód wiózł żonę i dzieci na wypoczynek i był to przewóz zamierzony w interesie rodziny, natomiast odpowiedzialność sprawców wypadku wobec dzieci Z. G. jest solidarna – art. 441 § 1 k.c. Natomiast stopień przyczynienia się powoda Z. G. do zaistniałego wypadku i do szkód wyrządzonych wypadkiem mógł być i został wzięty pod uwagę w zakresie odpowiedzialności Z. G. i J. U. na podstawie art. 436 §2 k.c. w związku z art. 362 k.c.

W odniesieniu do (...) S.A w W., odpowiedzialność cywilnoprawna wynika z umowy ubezpieczenia, jaka łączyła stronę pozwaną ze Z. G., a odnośnie (...) S.A (...)w W. wynika z umowy ubezpieczenia, jaka łączyła ją z J. U.. W tej sytuacji powodowie A. G. (1), A. G. (2) i małoletni J. G. mieli prawo jedynie od pozwanych, dochodzić roszczeń z tytułu czynu niedozwolonego, jakiego dopuścili się wobec nich Z. G. i J. U., a to w oparciu o treść art. 19 ustęp 1 w związku z art. 9 i 9a ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r.). Natomiast powód Z. G. miał prawo na podstawie tych samych przepisów dochodzić zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jedynie od (...) S.A. (...) w W..

Powodowi Z. G. Sąd Okręgowy ostatecznie przyznał od pozwanej (...) S.A. (...) w W. zadośćuczynienie w kwocie 13.000 zł na podstawie art. 445 § 1 k.c.

Przytaczając ustalone okoliczności faktyczne odnośnie uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznała powódka A. G. (1), a także zmiany w jej życiu osobowości, jakie zaszły na skutek wypadku Sąd Okręgowy stwierdził, że przed wypadkiem powódka była osobą w pełni zdrową fizycznie i psychicznie, była osobą otwartą na relacje z ludźmi, posiadała wspaniałą rodzinę, gdzie panowały harmonia, zrozumienie i gdzie odczuwało się radość z życia, wraz z całą rodziną wyjeżdżała na wczasy w kraju i za granicą, jej rodzina stanowiła przykład, jak powinny funkcjonować rodzinne relacje, uczyła się w liceum i miała plany studiowania medycyny. Natomiast po wypadku powódka nie jest już w pełni zdrowa fizycznie, bo choć nie zdiagnozowano u niej trwałego uszczerbku na zdrowiu to odczuwa skutki wypadku, utraciła relacje rodzinne sprzed wypadku, doznała załamania nerwowego, co wyrażało się w rezygnacji z planów dotyczących studiów medycznych i choć podjęła następnie studia na Uniwersytecie (...) to jednak, jak to określiła, była to decyzja zupełnie chybiona, zakończona rezygnacją z nauki na tym kierunku studiów, miała zdecydowanie więcej obowiązków domowych (gotowanie, sprzątanie, opieka nad matką), zagubiła się odnośnie realizacji swych planów życiowych i niejako straciła kierunek dla swego życia. Wobec tego, w ocenie Sądu, kwota zadośćuczynienia winna się wyrażać sumą 30.000 złotych (art. 445 § 1 k.c.), czyli przyjmując solidarną odpowiedzialność obydwu pozwanych (art. 441 § 1 k.c.) winna to być kwota po 15.000 złotych, bowiem powódka nie musiała żądać solidarnego zapłacenia tej kwoty, a mogła od każdego z pozwanych z osobna żądać połowę (art. 366 § 1 k.c.) Zarówno pozwana (...) S.A, jak i (...) S.A, wypłaciły A. G. (1) po 2.500 złotych zadośćuczynienia i w tej sytuacji o tą sumę zadośćuczynienie winno być pomniejszone i w konsekwencji sąd zasądził na rzecz powódki kwotę po 12.500 złotych tytułem zadośćuczynienia od obu pozwanych ubezpieczycieli. Podkreślił, iż wypłacone przez pozwanych zadośćuczynienie dla powódki było zdecydowanie zbyt niskie, bowiem nie odzwierciedlało ani stopnia cierpienia i krzywdy, jakiej ona doznała w wypadku w zakresie dolegliwości fizycznych, a przede wszystkim nie odzwierciedlało krzywdy, jakiej powódka doznała w wyniku skutków tego wydarzenia dla jej życia osobistego, rozwoju jej osobowości, realizacji planów życiowych, które się w rzeczywistości zupełnie załamały.

Powódka zażądała od pozwanych ustawowych odsetek od dnia 16 lipca 2011 roku i podniosła, iż wystąpiła z żądaniem wypłaty zadośćuczynienia do pozwanych w dniu 25 maja 2011 roku i wyznaczyła termin realizacji tego roszczenia na dzień 15 lipca 2011 roku, a pozwani nie spełnili świadczenia. Zatem odsetki winny zostać naliczone dzień po wyznaczonym przez nią terminie czyli od 16 lipca 2011 roku. Powódka wzywała pozwanych do spełnienia świadczenia a pozwani, stosownie do treści art.14 ustęp 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r.) zobowiązani byli wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni od zawiadomienia o szkodzie, jakie złożyła poszkodowana a maksymalnie termin ten może wynosić 90 dni – ust. 2 tego artykułu. Natomiast pozwani nie spełnili świadczenia, oprócz wypłaty zbyt niskiej kwoty po 2.500 złotych, czyli słusznie powódka wywiodła, iż pozwani co najmniej od 16 lipca 2011 roku pozostają w zwłoce z zapłatą zadośćuczynienia na jej rzecz. Trzeba w tym miejscu podkreślić, iż już wtedy pozwani mogli w całości oszacować szkodę oraz przede wszystkim jej zakres, który był dokładnie taki sam jak to ustalił sąd w stanie faktycznym. W tej sytuacji nie ma żadnych podstaw do przesuwania wymagalności świadczenia na inną datę niż 15.07.2011 roku, tym bardziej, iż powódka zakreśliła pozwanym dłuższy czas na realizację roszczenia niż 30 dni, i w tej sytuacji Sąd uznał, iż pozwani pozostają w zwłoce z zapłatą na rzecz powódki A. G. (1) zadośćuczynienia na dzień 15.07.2011 roku i od dnia 16.07.2011 roku zostały zasądzone ustawowe odsetki od kwot 12 500 złotych i to na podstawie art. 481§1 k.c.

Powódka wygrała proces w 62,5 %, bowiem jej pierwotne żądanie opiewało na kwotę po 20.000 złotych od każdego z pozwanych a wygrała po 12.500 złotych. Poniosła koszty:

- 2.000 złotych z tytułu opłaty od pozwu,

- 2.400 złotych to koszty profesjonalnej reprezentacji,

- 17 złotych z tytułu opłaty od pełnomocnictwa,

czyli w sumie 3417 złotych odnośnie każdego z pozwanych. 62,5% z kwoty 3.417 złotych to kwota 2.135,63 złotych.

Natomiast pozwani wygrali proces w 37,5%, a koszty po ich stronie to kwota 2.400 złotych stanowiąca wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika i 17 złotych z tytułu opłaty od pełnomocnictwa. Zatem 32,5% z tej kwoty to 906,38 złotych.

W konsekwencji 2.135,63 złotych minus kwota 906,38 złotych daje kwotę 1.229,25 złotych. Kwota ta została zasądzona na rzecz powódki od pozwanych na podstawie art. 100 k.p.c.

A. G. (1) wygrała w 62,5 %, czyli w wydatkach dotyczących wynagrodzenia biegłego J. J. (1) winna partycypować w takim zakresi,e czyli do kwoty 136,98 złotych, a w pozostałej części strony pozwane czyli do kwoty po 228,30 złotych, czyli po 114,15 złotych. Kwota 136,98 na podstawie art. 113 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych została ściągnięta z zasądzonego na rzecz powódki roszczenia.

Przytaczając ustalone okoliczności faktyczne odnośnie uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznał powód J. G., a także zmiany w jego życiu osobowości, jakie zaszły na skutek wypadku Sąd Okręgowy stwierdził, że przed wypadkiem małoletni powód był osobą w pełni zdrową fizycznie i psychicznie, był osobą radosną i wesołą, posiadał wspaniałą rodzinę, gdzie panowały harmonia, zrozumienie i gdzie odczuwało się radość z życia, wraz z całą rodziną wyjeżdżał na wczasy w kraju i za granicą, jego rodzina stanowiła przykład, jak powinny funkcjonować rodzinne relacje. Po wypadku małoletni powód musiał przez okres dwóch tygodni przebywać w szpitalu, gdzie leczono jego urazy wypadkowe, musiał przez okres kilkunastu miesięcy leczyć się ambulatoryjnie, po zakończeniu leczenia nie jest już w pełni zdrowy fizycznie, bo choć nie zdiagnozowano u niego trwałego uszczerbku na zdrowiu to skutkiem wypadku jest zaburzenie rytmu biegu u dziecka, nadto występują u niego okresowe bóle brzucha i wymioty, utracił relacje rodzinne sprzed wypadku, w szczególności nie może już liczyć na pomoc matki oraz nie może liczyć na jej wsparcie psychiczne i zaangażowanie w proces jego wychowania, czego konsekwencje już są widoczne w postaci niechęci do nauki. W tych okolicznościach, w ocenie Sądu, kwota zadośćuczynienia winna się wyrażać sumą 30.000 złotych (art. 445 § 1 k.c.), czyli przyjmując solidarną odpowiedzialność obydwu pozwanych (art. 441 §1 k.c.) winna to być kwota po 15.000 złotych (art. 366 § 1 k.c.). Zarówno pozwana (...) S.A jak i (...) S.A wypłaciły na rzecz małoletniego powoda po 2.500 złotych zadośćuczynienia i w tej sytuacji o tą sumę zadośćuczynienie winno być pomniejszone i w konsekwencji sąd zasądził na rzecz małoletniego powoda kwoty po 12.500 złotych tytułem zadośćuczynienia od obu pozwanych ubezpieczycieli.

Tak jak w przypadku powódki A. G. (1) Sąd Okręgowy uwzględnił żądanie zapłaty odsetek od dnia 16 lipca 2011 r.

Powód wygrał proces w 50%, bowiem jego pierwotne żądanie opiewało na kwotę po 25.000 złotych a od każdego z pozwanych, a wygrał po 12.500 złotych. W tej sytuacji na podstawie art. 100 k.p.c. koszty procesu pomiędzy powodem i pozwanym zostały zniesione.

Skoro małoletni powód J. G. wygrał w 50 %, zatem w 50% winien partycypować w wydatkach na wynagrodzenie biegłego J. J. (1), czyli 50% razy 365,28 złotych daje kwotę 182,64 złotych i taką kwotę na podstawie art. 113 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd ściągnął z zasądzonego na rzecz małoletniego powoda roszczenia.

Przytaczając ustalone okoliczności faktyczne odnośnie uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznała powódka A. G. (2), a także zmiany w jej życiu osobowości, jakie zaszły na skutek wypadku Sąd Okręgowy stwierdził, że była osobą w pełni zdrową fizycznie i psychicznie, otwartą na relacje z ludźmi, posiadała wspaniałą rodzinę, gdzie panowały harmonia, zrozumienie i gdzie odczuwało się radość z życia, wraz z całą rodziną wyjeżdżała na wczasy w kraju i za granicą, jej rodzina stanowiła przykład, jak powinny funkcjonować rodzinne relacje, uczyła się w gimnazjum i miała bardzo dobre oceny. Po wypadku powódka była hospitalizowana, a następnie przez okres kilku miesięcy leczyła się ambulatoryjnie, nie jest już w pełni zdrowa fizycznie, zdiagnozowano u niej trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 3% i posiada szpecącego guza na czole, utraciła relacje rodzinne sprzed wypadku, doznała załamania nerwowego, co wyrażało się w pogorszeniu się wyników w nauce, ucieczkach ze szkoły, miała zdecydowanie więcej obowiązków domowych (gotowanie, sprzątanie, opieka nad matką). Zatem, w ocenie Sądu, kwota zadośćuczynienia winna się wyrażać sumą 40.000 złotych, czyli przyjmując solidarną odpowiedzialność obydwu pozwanych (art. 441 § 1 k.c.) winna to być kwota po 20.000 złotych. Zarówno pozwana (...) S.A jak i (...) S.A wypłaciły A. G. (1) po 3.600 złotych zadośćuczynienia i w tej sytuacji o tą sumę zadośćuczynienie winno być pomniejszone i w konsekwencji Sąd zasądził na rzecz powódki kwotę po 16.400 złotych tytułem zadośćuczynienia od obu pozwanych ubezpieczycieli na podstawie art. 445 § 1 k.c.

Powódka zażądała od pozwanych ustawowych odsetek od dnia 16 lipca 2011 roku i podniosła, iż wystąpiła z żądaniem wypłaty zadośćuczynienia do pozwanych w dniu 25 maja 2011 roku i wyznaczyła termin realizacji tego roszczenia na dzień 15 lipca 2011 roku, a pozwani nie spełnili świadczenia. Zatem odsetki zostały naliczone dzień po wyznaczonym przez nią terminie czyli od 16 lipca 2011 roku.

Powódka wygrała proces w 82 % bowiem jej pierwotne żądanie opiewało na kwotę po 20.000 złotych od każdego z pozwanych a wygrała po 16.400 złotych. Poniosła koszty: 2.400 złotych to koszty reprezentacji i 17 złotych z tytułu opłaty od pełnomocnictwa, czyli w sumie 2.417 złotych odnośnie każdego z pozwanych. 82% z kwoty 2.417 złotych to kwota 1.981,94 złotych. Natomiast pozwani wygrali proces w 18%, a koszty po ich stronie to kwota 2.400 złotych stanowiąca wynagrodzenie pełnomocnika i 17 złotych z tytułu opłaty od pełnomocnictwa. Zatem 18% z tej kwoty to złotych 435,06 złotych.

W konsekwencji 1.981,94 złotych minus kwota 435,06 złotych daje kwotę 1.546,88 złotych. Kwota ta została zasądzona na rzecz powódki od pozwanych na podstawie art. 100 k.p.c.

A. G. (2) wygrała w 82 %, czyli w wydatkach dotyczących wynagrodzenia biegłego J. J. (1) winna partycypować w takim zakresie czyli 65,75 złotych, a w pozostałej części strony pozwane, czyli do kwoty po 299,53 złote i po 50 % to kwota 149,77złotych. Kwota 65,75 złotych na podstawie art. 113 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2010 r. poz. 90 z późniejszymi zmianami) została ściągnięta z zasądzonego na rzecz powódki roszczenia.

W oparciu o treść art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych sąd nakazał zapłacić na rzecz Skarbu Państwa od strony pozwanej (...) S.A (...) w W. kwotę 1.445 złotych tytułem brakującej opłaty sądowej od zasądzonych na rzecz J. G. i A. G. (2) roszczeń i 592,67 złotych tytułem zwrotu brakującej części wydatków sądowych.

W oparciu o treść art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał zapłacić na rzecz Skarbu Państwa od strony pozwanej (...) S.A w W. kwotę 1.445 złotych tytułem brakującej opłaty sądowej od zasądzonych na rzecz J. G. i A. G. (2) roszczeń i 355,24 złotych tytułem zwrotu brakującej części wydatków sądowych.

Apelację od powyższego wyroku złożyła pozwana (...) S.A w W. w części:

1. w pkt 13 - zasądzenia na rzecz powoda J. G. kwoty 12.500 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16.07.2011 r.;

2. w pkt 16 - zasadzenia na rzecz powódki A. G. (1) kwoty 12.500 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16.07.2011 r.;

3. w pkt 19 - zasądzenia na rzecz powódki A. G. (2) kwoty 16.400 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16.07.2011 r.;

4. w pkt 18 i 21 - zasądzenia na rzecz powódki A. G. (1) kwoty 1.229,25 zł oraz powódki A. G. (2) kwoty 1.546,88 zł - tytułem zwrotu kosztów postępowania;

5. w pkt 27 - nakazującym pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 1.800,24 zł tytułem części brakującej opłaty sądowej.

W tym zakresie pozwana zarzuciła:

I.naruszenie przepisów postępowania, a to:

1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, skutkiem czego Sąd niewłaściwie przyjął, że:

a) materiał dowodowy wskazuje na zasadność zasądzenia od pozwanej na rzecz powoda J. G. zadośćuczynienia w kwocie 12.500 zł wraz z odsetkami, powódki A. G. (1) zadośćuczynienia w kwocie 12.500 zł wraz z odsetkami, powódki A. G. (2) zadośćuczynienia w kwocie 16.400 zł wraz z odsetkami, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie uzasadnia zasądzenia dla powodów zadośćuczynienia ponad kwoty wypłacone dobrowolnie podczas postępowania likwidacyjnego;

b) odsetki od zadośćuczynienia w niniejszej sprawie mogą być liczone od następnego dnia po dacie wyznaczonej przez powodów do spełnienia świadczenia, skoro - wobec odmiennych stanowisk stron i dokonanej już uprzednio zapłaty - dopiero nieprawomocny wyrok Sądu I instancji rozstrzygnął o dalszych uprawnieniach powodów;

II. naruszenie prawa materialnego, a to:

1) art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i wadliwe zastosowanie skutkujące przyjęciem, że kwoty po 12.500 zł dla powodów J. i A. G. (1) oraz kwota 16.400 zł. dla A. G. (2) wraz z odsetkami, przy uwzględnieniu przyczynienia się ubezpieczonego w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanej (...) S.A. w stopniu 50% do skutków wypadku, stanowią odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia, adekwatną do doznanej przez powodów krzywdy wywołanej wypadkiem, podczas gdy zasądzone kwoty są rażąco wygórowane;

2) art. 481§ 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez ustalenie, iż pozwany opóźnił się w wypłacie świadczenia zadośćuczynienia wobec powodów za okres od daty wyznaczonej w wezwaniu do zapłaty pomimo, iż Sąd orzekający dokonał oceny krzywdy i cierpień powodów wywołanych wypadkiem komunikacyjnym i w ten sposób ustalił odpowiednią sumę zadośćuczynienia według realiów gospodarczych i wartości pieniądza oraz stosunków gospodarczych panujących w społeczeństwie w dniu wydania wyroku.

Pozwana wniosła o:

1. zmianę wyroku w pkt 13, 16 oraz 19 poprzez oddalenie powództwa w całości,

2. zmianę wyroku w pkt 18 i 21 poprzez zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej kosztów postępowania,

3. zmianę wyroku w pkt 27 poprzez odstąpienie od obciążania pozwanej kosztami procesu,

4. zasądzenie od powodów A. i A. G. (1) na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego;

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpatrzenia z uwzględnieniem kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Poczynione w toku postępowania ustalenia faktyczne należało uznać za prawidłowe, dlatego też Sąd Apelacyjny uznaje je za własne.

Oceniając wiarygodność przeprowadzonych dowodów Sąd Okręgowy nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów określonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Za chybione należało uznać zarzuty apelującego dotyczące prawidłowości poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 czerwca 1999r. (sygn. akt II UKN 685/98) ramy swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Błąd w ustaleniach faktycznych następuje, gdy zachodzi dysharmonia pomiędzy materiałem zgromadzonym w sprawie a konkluzją, do której dochodzi sąd na skutek przeinaczenia dowodu oraz wszelkich wypadków wadliwości wynikających z naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Przepis ten byłby naruszony, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego wnioskowania. Tak rozumianego zarzutu sprzeczności ustaleń Sądu z treścią materiału dowodowego Sądowi pierwszej instancji w niniejszej sprawie skutecznie zarzucić nie można.

Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., sygn. akt IV CKN 970/00; z dnia 12 kwietnia 2001 r., sygn. akt II CKN 588/99; z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. akt II CKN 572/99).

Apelacja pozwanej w rzeczywistości nie kwestionuje żadnych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Okręgowy, a zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. odnoszą się do kwestii związanych z zastosowaniem reguł określających odpowiednią sumę zadośćuczynienia i wymagalnością tego roszczenia, co ma związek z prawidłowym stosowaniem prawa materialnego (art. 445 § 1 k.c. i art. 481 k.c.). Przytoczone w apelacji okoliczności danego przypadku są tożsame z tymi, na jakich Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie. Należało zatem stwierdzić, że, mimo podniesienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w rzeczywistości pozwana nie przytoczyła żadnych argumentów nakierowanych na naruszenie reguł określonych tą normą procesową.

Źródłem roszczeń dochodzonych w sprawie był czyn niedozwolony, w związku z czym zobowiązanym do zaspokojenia roszczeń powoda był sprawca wypadku lub jego ubezpieczyciel. Podstawa prawna odpowiedzialności ubezpieczyciela wynika z art. 34 i 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 822 k.c. oraz w zw. art. 822 § 4 k.c. i stanowi ona pochodną odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody. Odpowiedzialność pozwanej jako ubezpieczyciela co do zasady nie była przedmiotem sporu w niniejszej sprawie. Pozwana zakwestionowała natomiast zasadność żądań powodów z tej przyczyny, że uznała, że kwota dotychczas wypłaconego im zadośćuczynienia w pełni wyczerpuje ich roszczenia z tego tytułu.

Podzielając wyrażone w apelacji stanowisko prawne odnośnie sposobu realizacji prawa wynikającego z art. 445 § 1 k.c. i wszystkie przytoczone w niej orzeczenia sądowe, należy jedynie dodać, iż w pojęciu „odpowiednia suma zadośćuczynienia” zawiera się uprawnienie sądu do swobodnego uznania przy ocenie wszystkich istotnych dla oszacowania wartości doznanej krzywdy okoliczności danego przypadku. „Zadośćuczynienie to ma zrekompensować cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci osoby najbliższej. Określając wysokość tego zadośćuczynienia należy wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej przez poszkodowanego krzywdy, a więc przede wszystkim wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rolę w rodzinie pełnioną przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej (np. nerwicy, depresji), stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał znaleźć się w nowej rzeczywistości i ją zaakceptować, wiek pokrzywdzonego.” (wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 7 marca 2013 r., sygn. akt I ACa 878/12).

Wymienione kryteria mają charakter ocenny, stąd zaznacza się, że zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. poprzez zawyżenie lub zaniżenie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia tych kryteriów, ich niezastosowaniu lub stwierdzenia dysonansu między poprawnie sformułowanymi przesłankami w ujęciu ogólnym a zindywidualizowanymi przesłankami, dotyczącymi sytuacji konkretnej osoby pokrzywdzonej. Wobec tego korygowanie przez Sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok SN z 18 listopada 2004 r., I CK 219/04). Z taką sytuacja nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Ostatecznie przyznane zadośćuczynienie, wliczając w to kwoty wypłacone przez obu pozwanych ubezpieczycieli i zasądzone zaskarżonym wyrokiem, wynosiło w stosunku do powodów J. G. i A. G. (1) po 30.000 zł, a w stosunku do A. G. (2) 40.000 zł. Biorąc pod uwagę zakres obrażeń powodów i związanych z nimi cierpień, kwoty te nie sposób uznać za wygórowane. Przy wymienionych przez apelującą cierpieniach fizycznych należy uwzględnić również cierpienie psychiczne, na które Sąd Okręgowy również zwrócił uwagę. Nie można zgodzić się z apelacją, że zakres krzywdy w sferze cierpień psychicznych spowodowanych przeżytym wypadkiem drogowym może zostać ustalony wyłącznie po zasięgnięciu opinii biegłego z zakresu psychiatrii bądź psychologii. Strony są w stanie samodzielnie opisać swoje przeżycia i odczucia z tym związane, jak miało to miejsce w niniejszej sprawie (poza małoletnim powodem J. G., który ze względu na wiek w czasie zdarzenia nie mógł racjonalnie opisać swoich przeżyć). Zeznania powodów podlegały ocenie Sądu Okręgowego, a pozwana nie wskazuje żadnych argumentów, które treść tych dowodów by podważyły. Opisując okoliczności skutków wypadku rodzących u powodów poczucie krzywdy, pozwana całkowicie pomija, że poza doznanymi uszkodzeniami ciała, życie powodów, którzy w chwili zdarzenia byli małoletni, uległo znacznej zmianie ze względu na kondycję fizyczną i psychiczną ich matki, która doznała najpoważniejszego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku. Prawidłowo funkcjonująca rodzina musiała zmierzyć się z chorobą matki, która wymagała stałej opieki, przy czym nie mogła już pełnić roli w rodzinie, jaką do tej pory pełniła. Powodowie utracili dotychczasowe dobre relacje z matką, powódki musiały przejąć część obowiązków domowych, tym bardziej, że ich ojciec musiał poświęcić więcej czasu opiece nad chorą żoną. Stąd wynikły ich zmiany w psychice mające odbicie w planach życiowych i poziomie nauki. Również małoletni J., nie radząc sobie z sytuacją, domagał się spania z rodzicami do dziesiątego roku życia, kiedy to dopiero za namową sióstr zaczął samodzielnie sypiać. Biorąc zatem wszystkie ustalone przez Sąd Okręgowy okoliczności, które nie zostały skutecznie zakwestionowane przez skarżącą, przyznane powodom kwoty tytułem zadośćuczynienia nie można uznać za wygórowane i przekraczające dyrektywy ich oceny, na które powołuje się apelacja.

Za prawidłowy należało uznać również określony przez Sąd Okręgowy termin wymagalności dochodzonego roszczenia. Przepis art. 455 k.c. stanowi, że jeśli termin spełnienia świadczenia nie wynika z treści ani z właściwości zobowiązania, to zobowiązanie ma charakter bezterminowy, a o jego przekształceniu w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel, wzywając dłużnika do spełnienia świadczenia w określonym rozmiarze. Żądanie zapłaty zadośćuczynienia ma właśnie taki bezterminowy charakter. Wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie jest jednak źródłem zobowiązania sprawcy szkody do zapłaty, ponieważ pozostaje nim czyn niedozwolony, tak więc odsetki od tego roszczenia należą się wierzycielowi od daty zgłoszenia roszczenia o wypłatę, stosownie do art. 455 k.c. Jeżeli sprawca szkody uważa, że żądane zadośćuczynienia jest wygórowane, to może zapłacić świadczenie w wysokości ustalonej przez siebie. Jeżeli natomiast okaże się, że już wypłacone świadczenie jest niższe wysokości od orzeczonego przez sąd, to osoba odpowiedzialna za szkodę ma obowiązek pokryć niedopłatę oraz uiścić odsetki od tej niedopłaty.

Zadośćuczynienie nie ma charakteru zobowiązania terminowego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażane są wprawdzie poglądy, że dopiero od daty wydania wyroku, zobowiązany do zapłaty ustalonego przez sąd, według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, zadośćuczynienia pozostaje w opóźnieniu w zapłacie należnej kwoty, jednak liczne też są tezy, iż pokrzywdzony może żądać odsetek ustawowych za opóźnienie także od chwili zgłoszenia żądania zapłaty, na jego rzecz, skonkretyzowanej kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę. Wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma bowiem charakteru konstytutywnego, ale deklaratywny. Określenie wymagalności zadośćuczynienia na dzień wyrokowania znajduje w zasadzie uzasadnienie w takich sytuacjach, kiedy rozmiar krzywdy jest ustalany dopiero na podstawie okoliczności, które miały miejsce w chwili zamknięcia rozprawy.

W okolicznościach niniejszej sprawy wszelkie okoliczności, które stały się podstawą oceny Sądu Okręgowego ustającego, czy i w jakiej wysokości powodom przysługuje zadośćuczynienie, powstały jeszcze przed dniem wystosowania wezwania do pozwanej. Wypadek miał miejsce w sierpniu 2009 r. Bezpośrednio po wypadku powodowie przeszli leczenie szpitalne. Skutki wypadku w postaci obrażeń ciała i zmian w codziennym życiu rodzinnym powstały już w dniu wypadku. Leczenie powodów trwało 9-10 miesięcy od zdarzenia. Ich stan zdrowia się nie zmienia od tego czasu. W rodzinie powodów nastąpiły znaczne zmiany natychmiast po wypadku. Natomiast żądanie powodów z tytułu zadośćuczynienia zostało zgłoszone po dwóch latach od wypadku, a powodowie opisali zakres krzywdy takimi okolicznościami, jakie stały się podstawą oceny Sądu Okręgowego.

Zatem zadośćuczynienie za krzywdę stało się wymagalne po wezwaniu odpowiedzialnego za naprawienie szkody do spełnienia świadczenia na rzecz pokrzywdzonego. Od tej chwili biegnie termin do uiszczenia odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia powinien zatem spełnić świadczenie na rzecz poszkodowanego niezwłocznie po otrzymaniu od niego stosownego wezwania do zapłaty skonkretyzowanej kwoty, a jeśli tego nie czyni, popada w opóźnienie uzasadniające naliczenie odsetek ustawowych od należnej wierzycielowi sumy. Przy odpowiedzialności deliktowej wezwanie do zapłaty związane jest z datą doręczenia odpisu pozwu, chyba że strona wykaże istnienie wcześniejszego wezwania przesądowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2013 r., sygn. akt I CSK 667/12). Termin początkowy należności ubocznych w postaci odsetek należało wobec tego określić na dzień 16 lipca 2011r. Powodowie wezwali bowiem pozwaną do wypłaty świadczenia pismem z dnia 25 maja 2011 r. i określili termin wypłaty na 15 lipca 2011 r.

Ponieważ rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w zakresie wysokości uwzględnionych żądań powodów było prawidłowe, nie było również podstaw do zmiany rozstrzygnięć o kosztach niniejszego postępowania, które zostało dostosowane do wyniku sporu poprzez zastosowanie zasady stosunkowego podziału kosztów, wynikającej z art. 100 k.p.c.

W tej sytuacji Sąd Apelacji nie znalazł podstaw od uwzględnienia apelacji pozwanej, która podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., obciążając nimi w całości skarżącą pozwaną jako przegrywającą spór w drugiej instancji. Ponieważ powodów reprezentował jeden pełnomocnik, koszt jego wynagrodzenia został przyznany im w równych częściach.