Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVII AmC 10661/12

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 2012-11-12 powód – K. R. – domagał się uznania za niedozwolone i zakazania wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowienia o treści:

"Sądem właściwym dla rozpatrywania sporów wynikających z umowy sprzedaży jest sąd wybrany przez powoda"

zxawartego pkt. 3 wzorca umowy zatytułowanego (...), którym posługuje się pozwana – A. Ł. prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą A. Ł. (...) .H.U. (...) z siedzibą w K.. Nadto wniósł o zasądzenie kosztów procesu.

Powód wskazał, że pozwany wprowadził sporny wzorzec umowy do obrotu prawnego, publikując go na prowadzonej przez siebie stronie internetowej, dostępnej pod adresem (...).

W ocenie powoda wskazane postanowienie wzorca umowy stanowi niedozwoloną klauzulę, gdyż jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumentów. Wypełniałoby tym hipotezę art. 385[1] § 1 kc, zgodnie z którym niedozwolonymi są postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione z nim indywidualnie, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy – z wyłączeniem postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W szczególności zdaniem powoda wskazane postanowienie może narzucać rozpoznanie sprawy przez sąd, który wedle ustawy nie jest miejscowo właściwy. Przedmiotowa klauzula godzi zatem w interesy konsumentów, gdyż przewiduje niedogodną dla nich właściwość miejscową sądu, na wypadek gdyby zostali pozwani przez przedsiębiorcę.

W odpowiedzi na pozew pozwany uznał powództwo oraz wniósł o nieobciążenie go kosztami procesu w trybie art. 102 kpc. Pozwany przyznał, że stosował przedmiotowe postanowienie w obrocie z konsumentami i że stosowania go zaprzestał dopiero po otrzymaniu odpisu pozwu. Ponadto zwrócił uwagę na fakt, że powód nie kontaktował się z nim przed wytoczeniem powództwa i nigdy nie sygnalizował, że kwestionowany zapis stanowi klauzulę abuzywną, nie wezwał go również do zmiany kwestionowanego zapisu. Pozwany argumentował, iż prowadzona przez niego działalność gospodarcza jest niewielką firma rodziną prowadzoną ze względu na wartość sentymentalną. Z uwagi na niedochodowość firmy koszty procesu mogłyby spowodować jej zamknięcie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany prowadzi działalność gospodarczą polegająca na sprzedaży detalicznej gier edukacyjnych i familijnych, zabawek symulujących rozwój dziecka etc. Za pośrednictwem strony internetowej (...). W ramach tej działalności posługuje się w obrocie z konsumentami postanowieniem wzorca umowy pt. (...), zawierające postanowienie zawarte w pkt. 3 w następującym brzmieniu: „Sądem właściwym dla rozpoznania sporów wynikających z umowy sprzedaży jest sąd wybrany przez powoda”.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o twierdzenia stron zawarte w przedłożonych przez nie pismach procesowych oraz dokumenty złożone do akt sprawy, w szczególności załączony do pozwu wydruk komputerowy strony internetowej, na której zamieszczono sporny wzorzec. (k. 4-6). Pozwany nie zaprzeczył prawdziwości wzorca, ani treści kwestionowanego pozwem zapisu. Art.230 kpc stanowi, że gdy strona nie wypowie się, co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. Za podstawę ustalenia stanu faktycznego Sąd przyjął zatem wzajemnie niekwestionowane twierdzenia stron kierując się zasadą wyrażoną w art. 230 kpc.

Zgodnie z art. 227 kpc przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. W konsekwencji nie mogły być przedmiotem postępowania dowodowego okoliczności przedmiotowo nieistotne, zaś postępowanie dowodowe zostało ograniczone do normatywnie wyrażonych przez ustawodawcę przesłanek uznania postanowień wzorca umowy za niedozwolone.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo w niniejszej sprawie zasługiwało na uwzględnienie.

Z uwagi na stanowisko strony pozwanej, a w szczególności brak sporu co do niedozwolonego charakteru zakwestionowanego postanowienia rozważania ograniczone zostały do najważniejszych stwierdzeń.

Stosownie do treści art. 385[1] §1 kc, aby uznać dane postanowienie umowne za niedozwolone musi ono spełniać cztery przesłanki tj.: (I) postanowienie nie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem, (II) ukształtowane przez postanowienie prawa i obowiązki konsumenta pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami, (III) powyższe prawa i obowiązki rażąco naruszają interesy konsumenta oraz (IV) postanowienie umowy nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron.

Ostatnia z wymienionych przesłanek, o której mowa w zdaniu drugim art. 385[1] § 1 kc, zachodzi w niniejszej sprawie, gdyż omawiane postanowienie nie reguluje głównych świadczeń stron. Główne świadczenia pozwanego z tytułu zawartych umów polegają, bowiem na przeniesieniu własności na konsumenta oraz dostarczeniu mu zakupionej rzeczy, zaś konsumenta na zapłacie ceny i odebraniu rzeczy.

Przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia nie może w tej sprawie mieć znaczenia wobec abstrakcyjnego charakteru kontroli postanowienia wzorca umownego. Jak już wspomniano przy omawianiu stanu faktycznego, Sąd nie bada w niniejszym postępowaniu konkretnych stosunków istniejących pomiędzy kontrahentami, ale wzorzec i treść hipotetycznych stosunków, jakie powstałyby pomiędzy pozwanym a potencjalnym konsumentem. Nie ma zatem znaczenia, czy jakaś konkretna umowa była między stronami negocjowana ani nawet czy wzorzec był, czy też nie był zastosowany przy zawieraniu jakiejkolwiek konkretnej umowy. Kontrola ta ma bowiem charakter oceny ex ante i obejmuje wzorzec, nie zaś konkretną umowę. Istotny jest zatem fakt, że pozwany wprowadził oceniany wzorzec do obrotu poprzez wystąpienie z ofertą zawarcia umowy z wykorzystaniem go.

Dla zastosowania omawianego przepisu przesłanki II (sprzeczność z dobrymi obyczajami) i III (rażące naruszenie interesów konsumenta), choćby ze względu na verba legis, muszą zachodzić równocześnie. Z reguły rażące naruszenie interesu konsumenta jest naruszeniem dobrych obyczajów, ale nie zawsze zachowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami rażąco narusza ten interes.

Poprzez dobre obyczaje rozumiemy pewien powtarzalny wzorzec zachowań, który jest aprobowany przez daną społeczność lub grupę. Są to pozaprawne normy postępowania, którymi przedsiębiorcy winni się kierować. Ich treści nie da się określić w sposób wyczerpujący, ponieważ kształtowane są przez ludzkie postawy uwarunkowane zarówno przyjmowanymi wartościami moralnymi, jak i celami ekonomicznymi i związanymi z tym praktykami życia gospodarczego. Wszystkie one podlegają zmianom w ślad za zmieniającymi się ideologiami politycznymi i społeczna – gospodarczymi oraz przewartościowaniami moralnymi. W szczególności zaś, dobre obyczaje to normy postępowania polegające na nienadużywaniu w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej. Przez dobre obyczaje rozumiemy pewien powtarzalny wzorzec zachowań, który jest aprobowany przez daną społeczność. Obyczajem wywodzącym się już z prawa rzymskiego jest, że to powód udaje się do sądu pozwanego – A. sequitur forum rei. Kwestionowane postanowienie odwracając tę zasadę staje w sprzeczności z dobrymi obyczajami, ponieważ kształtuje stosunek zobowiązaniowy w taki sposób, iż pomiędzy stronami powstaje znaczna nierównorzędność.

W zakresie oceny stopnia naruszenia interesów konsumentów Sąd tutejszy podziela opinię Sądu Apelacyjnego w Warszawie (wyrok z dnia 27 czerwca 2006 roku, sygn. akt VI ACa 1505/05), że naruszenie interesów konsumenta, aby było rażące, musi być doniosłe czy też znaczące. Natomiast interesy konsumenta należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, ale też każdy inny, chociażby niewymierny. Zaliczyć tu można również dyskomfort konsumenta, spowodowany takimi okolicznościami jak strata czasu, naruszenie prywatności, niedogodności organizacyjne, wprowadzenie w błąd oraz inne uciążliwości, jakie mogłyby powstać na skutek wprowadzenia do zawartej umowy ocenianego postanowienia. Przy określaniu stopnia naruszenia interesów konsumenta należy stosować nie tylko kryteria obiektywne (np. wielkość poniesionych czy grożących strat), lecz również względy subiektywne związane bądź to z przedsiębiorcą (np. renomowana firma), bądź to z konsumentem (np. seniorzy, dzieci). Konieczne jest zbadanie, jaki jest zakres grożących potencjalnemu konsumentowi strat lub niedogodności.

Częstokroć konieczne jest również ustalenie, jak wyglądałyby prawa i obowiązki konsumenta w sytuacji braku analizowanej klauzuli (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2007-03-19, sygn. akt III SK 21/06 oraz z dnia 2007-10-11, sygn. akt III SK 9/07). Jeżeli przepisy ogólne stawiają konsumenta w lepszej sytuacji niż postanowienia proponowanej umowy, to w zasadzie postanowienia te należy uznać za niedozwolone. Odstępstwo od tej zasady możliwe jest tylko, o ile zmiana jest uzasadniona specyfiką wzajemnych świadczeń lub jest kompensowana innymi postanowieniami wzorca.

Kodeks postępowania cywilnego rozróżnia dwa rodzaje właściwości miejscowej: właściwość ogólną i właściwość szczególną. Podstawę do określenia właściwości ogólnej stanowi miejsce zamieszkania pozwanego. Do właściwości szczególnej zalicza się natomiast: właściwość przemienną i właściwość wyłączną.

Na gruncie przedmiotowej sprawy właściwość wyłączna jest nieistotna. Natomiast odnosząc się do właściwości przemiennej kodeks daje powodowi prawo wyboru sądu, przed który może wytoczyć powództwo. Przepisy o właściwości przemiennej stwarzają dla strony powodowej udogodnienie polegające na tym, że może wybrać sąd inny niż ten, który jest właściwy na zasadach ogólnych. Tym samym może skierować sprawę do sądu korzystniej dla siebie położonego, pozbawiając równocześnie pozwanego tej dogodności, jaką jest prowadzenie procesu przed sądem jego miejsca zamieszkania, pobytu lub siedziby (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 1982 roku, sygn. akt III PZP 12/82). Celem uregulowań w tym zakresie jest wzgląd na ułatwienie stronom dostępu do sądu, ekonomikę procesową oraz ułatwienie sądowi wykonywania czynności procesowych zgodnie z zasadą bezpośredniości.

Stwierdzić należy, iż treść postanowienia zawartego w stosowanym przez pozwanego wzorcu, narzuca rozpoznanie sprawy wyłącznie przez sąd, który nie jest miejscowo właściwy według zasad ogólnych oraz pozbawia konsumenta możliwości skorzystania z właściwości przemiennej. Postanowienie kwestionowane w tym postępowaniu jest bowiem sprzeczne z art. 27 § 1 kpc określającym sąd właściwy według zasad ogólnych, albowiem wyłącza możliwość wytoczenia powództwa przed sąd właściwości ogólnej tj. sąd miejsca zamieszkania lub siedziby strony pozwanej. Taki sposób określenia sądu właściwego do rozpoznania sprawy oparty jest na regule actor sequitur forum rei poddającej rozpoznanie sprawy pod sąd pozwanego. Źródła powyższej zasady należy upatrywać w założeniu, że skoro powód dochodzi ochrony sądowej, a ta czynność zależy od jego woli (zasada dyspozycyjności), przez co pozwany zostaje wciągnięty do procesu przymusowo, to ze swoim żądaniem powód powinien zwrócić się do sądu pozwanego. Z kolei odstąpienie od wyżej wymienionej zasady ogólnych możliwe jest tylko na rzecz właściwości przemiennej lub wyłącznej. Jednakże zastrzeżenie dokonane przez pozwanego przedsiębiorcę wyłącza także możliwość wystąpienia przed sąd właściwości przemiennej tj. sąd miejsca wykonania umowy (art. 34 kpc).

W przedmiotowej sprawie nie sposób pominąć, że w ramach działalności gospodarczej pozwany zawiera umowy na odległość, a jego siedziba mieści się w K., natomiast konsument jest upoważniony do odebrania rzeczy w dowolnie przez siebie wskazanej miejscowości na terenie całej Polski. W rezultacie powód, który wszczyna spór ma prawo wyboru miejscowości, w której będzie rozpatrywany, w miejscu dla niego korzystnego – zmuszając przeciwnika do stawienia się w tym sądzie, a odległości pomiędzy miejscowościami, o których mowa powyżej mogą być znaczne.

Ponadto zaskarżone postanowienie narzuca rozpoznanie sprawy przez sąd, który wedle ustawy nie jest w ogóle miejscowo właściwy. W takich okolicznościach faktycznych postanowienie wypełnia przesłankę przykładowej klauzuli abuzywnej z art. 385[3] pkt. 23 kc. Należy zauważyć bowiem, iż klauzula generalna wyrażona w art. 385[1] §1 kc uzupełniona została listą przykładowych postanowień umownych zamieszczoną w art. 385[3] kc. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie (wyrok z dnia 8 października 2008 roku, sygn. akt VI ACa 772/08), obejmuje ona najczęściej spotykane w praktyce klauzule uznane za sprzeczne z dobrymi obyczajami zarazem rażąco naruszające interesy konsumenta. Ich wspólną cechą jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków lub ryzyka między stronami prowadzące do zachwiania równowagi kontraktowej. Są to takie klauzule, które jedną ze stron (konsumenta) z góry, w oderwaniu od konkretnych okoliczności, stawiają w gorszym położeniu. Wyliczenie to ma charakter niepełny, przykładowy i pomocniczy. Funkcja jego polega na tym, iż zastosowanie we wzorcu umowy postanowień odpowiadających wskazanym w katalogu znacząco ułatwia wykazanie, że spełniają one przesłanki niedozwolonych postanowień umownych objętych klauzulą generalną art. 385[1] §1 kc. W razie wątpliwości ciężar dowodu, że postanowienia nie spełniają przesłanek klauzuli generalnej spoczywa na przedsiębiorcy.

W rezultacie Sąd doszedł do przekonania, że zapis o treści kwestionowanej w tym postępowaniu, pomijający w zupełności zasady ogólne ustalania sądu właściwego do rozstrzygnięcia sprawy wypełnia przesłanki określone w art. 385[1] § 1 kpc. Ponadto mieści się on w hipotezie art. 385[3] pkt 23 kpc.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385[1] § 1 kc, Sąd uznał postanowienie wzorca umowy za niedozwolone, zaś na podstawie art. 479[42] § 1 kpc zakazał jego wykorzystywania w obrocie z udziałem konsumentów.

O kosztach postępowania orzeczono w oparciu o art. 98 kpc, zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.

Przyznane stronie koszty stanowią wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w wysokości 360 zł - ustalone na podstawie § 18 ust. 1 pkt. 2 w zw. z § 2 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 2002-09-28 w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Orzeczenie o obciążeniu Skarbu Państwa kosztami publikacji prawomocnego wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz opłaty od pozwu także znalazło oparcie w art. 102 kpc.

Nie kwestionując autonomicznej woli ustawodawcy w zakresie kreowania treści norm prawnych, w przedmiotowej sprawie, w obliczu zaprzestania stosowania w obrocie konsumenckim postanowienia objętego powództwem po doręczenia pozwu oraz innych okoliczności podniesionych w uzasadnieniu odpowiedzi na pozew, nie do pogodzenia z zasadą słuszności jest obciążenie pozwanego kosztami publikacji wyroku na zasadzie art. 479[44] kpc oraz kosztami opłaty od pozwu. Pomimo jednoznacznego brzmienia art. 479[39] kpc względy słuszności przemawiają za odstąpieniem od wskazanego obowiązku, bowiem okoliczności sprawy, a w szczególności osiągnięcie celu postępowania, poprzez wyeliminowanie inkryminowanej klauzuli z obrotu prawnego, wskazują, iż dalsze procedowanie należałoby uznać za zbędne. W takich warunkach obciążenie pozwanego obowiązkiem zwrotu rzeczonych kosztów należy uznać za sprzeczne z zasadą słuszności.

SSO Jacek Łabuda