Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 610/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 stycznia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Bożena Żywioł (spr.)

Sędziowie SSO Marcin Schoenborn

SSO Kazimierz Cieślikowski

Protokolant Sylwia Sitarz

przy udziale Marka Dutkowskiego

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 20 stycznia 2015 r.

sprawy I. Ł. ur. (...) w T.

syna J. i P.

oskarżonego z art. 231§2 kk i art. 286§1 kk w zw. z art. 11§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela publicznego

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 29 kwietnia 2014 r. sygnatura akt II K 90/09

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

2.  kosztami procesu za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.

VI Ka 610/14

UZASADNIENIE

Od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach z dnia 29 kwietnia 2014r., sygn. akt II K 90/09, apelację wniósł prokurator.

Zaskarżył orzeczenie w całości, na niekorzyść oskarżonego I. Ł..

Zarzucił:

obrazę prawa materialnego, a to art. 231 § 3 kk przez zaniechanie dokonania oceny zachowania oskarżonego pod kątem wyczerpania znamion przestępstwa określonego we wskazanym przepisie,

obrazę prawa procesowego, a to art. 7 kpk i 410 kpk, przez ukształtowanie przez sąd pierwszej instancji przekonania stanowiącego podstawę wydanego wyroku jedynie w oparciu o wybraną część materiału dowodowego z pominięciem części pozostałej oraz dokonanie oceny dowodów z przekroczeniem granic swobody,

obrazę prawa procesowego, a to art. 167 kpk i art. 366 kpk, co polegało na niewyjaśnieniu sprzeczności i istotnych okoliczności sprawy mających znaczenie, w postaci zaniechania uzupełniającego przesłuchania biegłego z zakresu informatyki oraz uzyskania opinii uzupełniającej na okoliczność sporządzenia opinii w sprawie, sposobu działania programu, który został wykorzystany do sporządzenia opinii, sposobu wprowadzania danych do systemu oraz dokonywania wyliczeń - celem jednoznacznych ustaleń w tym zakresie, podczas gdy analiza materiału dowodowego wskazuje, iż czynności te mają istotne znaczenie w sprawie i pozwoliłyby na wyjaśnienie istniejących wątpliwości, które powołał sąd,

obrazę prawa procesowego, a to art. 424 § 1 i 2 kpk, poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku zawierającego wewnętrzne sprzeczności dotyczące oceny dowodów, co uniemożliwia dokonanie oceny stanowiska sądu w tym zakresie i powoduje, że uzasadnienie nie spełnia wymogów formalnych,

błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, że dowody przeprowadzone na rozprawie i w postępowaniu przygotowawczym nie są wystarczające do uznania, iż oskarżony popełnił zarzucane mu aktem oskarżenia przestępstwa, podczas gdy dowody te prawidłowo ocenione we wzajemnym powiązaniu prowadzą do wniosku przeciwnego.

W oparciu o takie zarzuty apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy ocenił, że apelacja jest bezzasadna w stopniu oczywistym.

Nietrafnym jest zarzut obrazy art. 231 § 3 kk.

Apelujący zarzucił sądowi pierwszej instancji, iż nie dokonał analizy zachowań przypisanych oskarżonemu przez pryzmat ustawowych znamion przestępstwa z art. 231 § 3 kk, ale jednocześnie sam nie przeprowadził pełnych rozważań w tym zakresie i nie postawił stanowczej tezy, że rzeczywiście istnieją podstawy do przypisania oskarżonemu wyczerpania znamion tak kwalifikowanych prawnie występków.

Koncentrując się na stronie podmiotowej czynu z art. 231 § 3 kk., który jest występkiem nieumyślnym pominął zupełnie apelujący pozostałe jego znamiona, w tym zwłaszcza znamię w postaci wyrządzenia istotnej szkody.

Tymczasem o wyczerpaniu tego znamienia w niniejszej sprawie nie może być mowy, zważywszy na wskazane w opisach czynów zarzuconych oskarżonemu wysokości szkód. Wypada w tym miejscu przypomnieć, że w świetle ugruntowanej praktyki orzeczniczej, a także stanowiska doktryny przez szkodę istotną /niezdefiniowaną w ustawie/ należy rozumieć szkodę mającą takie znaczenie w świetle sytuacji ekonomiczno-dochodowo-majątkowej osób pokrzywdzonych, zaś za wymierny wyznacznik istotności przyjmuje się kwotę 200 000 zł, na którą wskazuje art. 115 § 5 kk, zawierający ustawową definicję mienia znacznej wartości.

Dla sądu odwoławczego jest zatem rzeczą oczywistą i nie budzącą żadnych wątpliwości, że kwoty mające, wedle opisu czynów zarzuconych oskarżonemu, stanowić straty pokrzywdzonych w żadnym razie nie mogłyby zostać uznane za istotne. Wydaje się, że i apelujący jest tego samego zdania, skoro nie podjął nawet próby wykazania, iż pogląd odmienny ma jakąkolwiek rację bytu.

Zarzucanie Sądowi Rejonowemu, że nie podjął rozważań w kierunku postulowanej w apelacji zmiany kwalifikacji prawnej czynów oskarżonego w sytuacji, gdy bez dokonywania jakiejkolwiek głębszej analizy kwalifikację taką należy wykluczyć, jawi się jako zabieg całkowicie nietrafny.

W ocenie sądu odwoławczego Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej i wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego kierując się zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a więc w pełni respektując kryteria oceny swobodnej wskazane w art. 7 kpk, w rezultacie czego doszedł do ustaleń faktycznych, które objęte są ustawową ochroną, a więc nie są błędne i nie mogą być skutecznie podważane.

Wymaga szczególnego podkreślenia, że wszystkie postawione oskarżonemu zarzuty odnosiły się do jego działań stanowiących realizację funkcji orzeczniczej funkcjonariusza publicznego, jakim jest komornik. Z orzekaniem, przez jakikolwiek powołany i uprawniony do tego organ, nierozerwalnie związana jest interpretacja przepisów, które stanowią podstawę wydawania stosownych orzeczeń. Wykładnia przepisów jest nie tylko uprawnieniem organu, ale wręcz jego powinnością.

Codzienna praktyka orzecznicza, która niewątpliwie jest dobrze znana także apelującemu, dowodzi niezbicie, że stosowanie przepisów stwarza niejednokrotnie duże praktyczne trudności, gdyż ich redakcja często nie jest jednoznaczna. Tak więc nieraz można je interpretować na różne sposoby, z których każdy znajduje stosowne uzasadnienie.

Sytuacja taka ma miejsce zwłaszcza wówczas, gdy dochodzi do zasadniczych zmian w obowiązujących przepisach, które reformują system prawny w takim zakresie, iż dotychczas wypracowana praktyka orzecznicza traci podstawy, a jednocześnie przepisy nie są na tyle jednoznaczne i czytelne, by nie budzić żadnych wątpliwości.

Na taki właśnie stan rzeczy, który zaistniał w związku z wejściem w życie nowelizacji ustawy o komornikach i egzekucji oraz przepisów wykonawczych, powoływał się w swojej obronie I. Ł..

W wyjaśnieniach złożonych zwłaszcza w postępowaniu sądowym oskarżony w sposób szczegółowy wskazał, na czym polegały trudności interpretacyjne i na jakiej podstawie one zaistniały. Wyjaśnienia oskarżonego są precyzyjne, logiczne i życiowo przekonujące, dlatego słusznie zostały przez sąd pierwszej instancji uznane za wiarygodne.

Odnośnie zasad naliczania podstawy, od której zależna była wysokość pobieranej przez komornika opłaty oskarżony powołał się na wątpliwości interpretacyjne, których źródłem nie był bynajmniej sam art. 46 ust.2 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, który nie został zmieniony – i do którego to wyłącznie odwołał się apelujący podkreślając, że jego treść i sens są jednoznaczne - ale zestawienie powołanego przepisu z innymi, zawartymi w rozdziale odnoszącym się do kwestii opłat egzekucyjnych, w tym zwłaszcza ze znowelizowanym art. 45.

To właśnie analiza art. 46 z uwzględnieniem znowelizowanego art. 45 ustawy dawała podstawę do takiej interpretacji, na gruncie której stanął oskarżony, a mianowicie:

_ art. 46 ustawy odnosi się do „wartości egzekwowanego roszczenia” a art. 45 do „wyegzekwowanego świadczenia”, są to więc pojęcia różne, bo gdyby ustawodawca miał na myśli to samo, użyłby takich samych określeń,

wartość egzekwowanego roszczenia podlega ustaleniu na datę wszczęcia egzekucji i od tej wartości naliczona zostaje część opłaty pobieranej zaliczkowo /z ograniczeniem wynikającym z art. 46 ust.2/, o którą komornik może wezwać wierzyciela przed wszczęciem egzekucji, zgodnie z art. 45 ust.5 ustawy,

wyegzekwowane roszczenie, o którym mowa w art. 45 ust.2 ustawy oznacza całość tego, co w toku postępowania egzekucyjnego zostało wyegzekwowane, a więc świadczenie główne wraz z odsetkami, inne należności podlegające egzekucji wraz z kosztami egzekucji obejmującymi koszty postępowania egzekucyjnego i koszty zastępstwa przez adwokata i radcę prawnego.

Trzeba podkreślić, że taka interpretacja nie była bynajmniej autorską interpretacją oskarżonego, lecz została przeprowadzona i przedstawiona w komentarzu do znowelizowanej ustawy opublikowanym przez wydawnictwo (...) działające pod patronatem Krajowej Rady Komorniczej.

W świetle powyższego jak najbardziej przekonujące są wyjaśnienia oskarżonego, że korzystając z opublikowanego komentarza, będąc przekonanym argumentacją jego autora /uważanego za autorytet w omawianej dziedzinie/ zastosował taką wykładnię przepisów, która uzasadniała ustalanie podstawy opłaty na zakończenie postępowania z uwzględnieniem kosztów postępowania egzekucyjnego i kosztów zastępstwa przez adwokata lub radcę prawnego w tym postępowaniu egzekucyjnym.

Stawianie oskarżonemu zarzutu popełnienia przestępstw z art. 231 § 2 kk i art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk z racji korzystania z tez zawartych w powszechnym w środowisku zawodowym oskarżonego komentarzu do nowych przepisów jest całkowicie niezasadne, nawet gdyby nie podzielać argumentacji uzasadniającej taki wynik wykładni przepisów.

Jeśli chodzi o przyznawanie przez oskarżonego adwokatom i radcom prawnym wynagrodzenia z tytułu zastępstwa prawnego w kwotach wyższych, niż minimalne stwierdzić należy, idąc dalej, niż sąd meriti, że komornik w postępowaniu egzekucyjnym na podstawie art. 770 kpc ustala koszty egzekucyjne i jest organem uprawnionym do przyznania wierzycielowi kosztów zastępstwa prawnego - poprzez odpowiednie stosowanie art. 13 § 2 kpc w zw. z art. 98 § 3 kpc.

Nawiązując do tych przepisów kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu egzekucyjnym i wskazanej tam samodzielności orzeczniczej komornika w oznaczonej kategorii spraw podkreślić należy, iż jakkolwiek w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 grudnia 1997r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz opłat za czynności radców prawnych. (Dz. U. z dnia 19 grudnia 1997 r.) jak i Rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oraz w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu mowa jest o tylko sądzie, jako organie decydującym o kosztach zastępstwa procesowego, również w odniesieniu do stawek minimalnych, to oczywistą jest legitymacja komorników nie tylko do rozstrzygania o tych kosztach /czego apelujący nie kwestionuje/, ale też ich pełne uprawnienie do przyznawania stawek ponad minimalne.

Analogicznie rzecz się przedstawia, gdy chodzi o etap postępowania przygotowawczego, kiedy to właśnie prokurator /choć nie jest wyszczególniony wprost w przepisach rozporządzeń/, a nie sąd rozstrzyga o kosztach procesu.

Reasumując podzielić trzeba pogląd, że oskarżony przyznając koszty zastępstwa procesowego w kwocie przekraczającej stawkę minimalną działał w ramach swoich uprawnień, zaś strony, którym nie odpowiadała ich wysokość mogły skorzystać z przysługującego im prawa odwołania się od tych decyzji do sądu, który wówczas byłby kompetentny do dokonania weryfikacji orzeczenia komornika.

Oskarżony przekonująco wskazał też powody, dla których w takim stanie prawnym, w którym zaistniała luka w przepisach, podjął decyzję o obciążaniu wierzycieli kosztami bezskutecznej egzekucji, a praktyki tej zaprzestał w sytuacji, gdy odmiennej treści zapatrywanie wyraził jeden z sądów rozpoznających skargę na czynności oskarżonego jako komornika.

W kwestii opłat pobranych od wierzycieli przed wejściem w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 24 lutego 2003r., to jest przed 10.03.2003r. oskarżony powołał się na publikację /k- 2700-2701/ wskazującą, ze żądanie zwrotu opłaty od komornika nie jest uzasadnione, gdyż w takiej sytuacji wierzyciel otrzymuje zwrot opłaty tylko od dłużnika.

Apelujący kwestionując przydanie przez sąd meriti wyjaśnieniom oskarżonego waloru wiarygodności powołał się na odmienną interpretację wymienionych przepisów nie podejmując jednak rzeczowej, merytorycznej kontrargumentacji.

Długość okresu czasu, w którym podejmował działania komornik oraz ilość postępowań, w jakich decyzje zapadały wskazujące na, jak ujął to skarżący, „stałą i powszechną praktykę w kancelarii oskarżonego” świadczą wyłącznie o tym, że przyjęte raz przez oskarżonego wyniki wykładni były przez niego konsekwentnie stosowane w każdej sprawie, że nie zmieniał zdania w zależności od okoliczności nie wpływających na przyjęte przez niego rozumienie przepisów, jakie stosował, a nie o tym, że działał ze świadomością błędnej interpretacji prawa.

W realiach niniejszej sprawy w sytuacji, gdy oskarżony w ramach wykonywania czynności egzekucyjnych stosował nieodosobnioną, znajdującą racjonalne uzasadnienie interpretację przepisów, a przy tym nie podważoną na skutek środków odwoławczych przez Sąd, nie można domniemywać, że wiedział, iż przyjęte przez niego interpretacje są nieprawidłowe, że przekraczając swoje uprawnienia stosował takie interpretacje w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadzając strony postępowania egzekucyjnego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w drodze wprowadzania w błąd.

Wywody apelującego, odwołujące się do stwierdzeń, że oskarżony winien w sposób właściwy stosować obowiązujące przepisy, a ich niejasność nie może go ekskulpować dowodzą całkowitego oderwania skarżącego od realiów praktyki orzeczniczej, w której trudności interpretacyjne są na porządku dziennym, a wypracowanie ostatecznego poglądu, który przyjmuje się za powszechnie stosowany i akceptowany stanowi efekt ścierania się różnych koncepcji i zapatrywań oraz wymaga czasu.

Tymczasem tok rozumowania sądu meriti uwzględnia te realia, przez co dokonana przezeń analiza materiału dowodowego jest przekonująca i nie razi sztucznością właściwą wywodom typowo teoretycznym i życzeniowym, jakie zaprezentował apelujący.

Brak jest podstaw do uznania, że doszło do obrazy art. 410 kpk.

Przepis ten nie może być rozumiany ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń sądu. Byłoby to oczywiście niemożliwe, gdy z różnych dowodów wynikają wzajemnie sprzeczne okoliczności, Nie można więc zarzutu opierać na tym, iż pewne dowody nie stanowiły podstawy ustaleń, jeżeli sąd rozważył je i ocenił ich znaczenie w sposób określony w art. 7 kpk. Dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób odmienny od oczekiwań stron procesowych nie stanowi naruszenia przepisów art. 7 kpk i art. 410 kpk.

Podniesione przez apelującego w formie zarzutu obrazy prawa procesowego - art.167 kpk i art. 366 kpk - zaniechanie uzupełniającego przesłuchania biegłego z zakresu informatyki, wbrew deklaracjom skarżącego, nie miało żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku.

Jak jednoznacznie wynika z rozważań sądu pierwszej instancji zaprezentowanych w pisemnych motywach orzeczenia, podstawą uniewinnienie oskarżonego było zwłaszcza stwierdzenie, że oskarżony swoim zachowaniem nie wyczerpał strony podmiotowej zarzucanych mu występków. Uzyskanie uzupełniającej opinii biegłego w zakresie postulowanym w apelacji niczego nowego by do sprawy w tym zakresie nie wniosło, bowiem biegły nie jest kompetentny w kwestii wypowiadania się co do wyczerpania przez oskarżonego znamion zarzuconych mu przestępstw.

Pozostaje faktem, że sąd meriti zawarł w uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia stwierdzenie, iż niektóre dane z akt komorniczych zostały w sposób nieprawidłowy wprowadzone do treści opinii skutkując nieuprawnionymi, nawet przy przyjęciu założeń oskarżyciela, zarzutami zawartymi w akcie oskarżenia, jednakże przy stwierdzonej przez sąd meriti przyczynie uniewinnienia oskarżonego, pozostało to bez istotnego znaczenia dla ostatecznego rozstrzygnięcia, podobnie jak to, że sąd meriti identyfikując owe nieuprawnione zarzuty poprzestał na ogólnym odwołaniu się do wyjaśnień oskarżonego, które uznał za wiarygodne, a nie omówił ich wprost w sposób szczegółowy w treści uzasadnienia wyroku.

Tym samym nie można uznać, że w postępowaniu sądu meriti doszło do mającej wpływ na treść wyroku obrazy art. 424 kpk.

Nie podzielając, z naprowadzonych wyżej względów, zarzutów i wniosków apelacji Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Nieuwzględnienie apelacji prokuratora skutkowało obciążeniem kosztami procesu Skarbu Państwa.