Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 9/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lutego 2015 r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSO Wiesław Oryl

Sędziowie SO Artur Bobiński

SO Magdalena Dąbrowska (spr.)

Protokolant Marlena Achcińska

w obecności Prokuratora Ewy Budzińskiej

przy udziale oskarżyciela posiłkowego E. G.

po rozpoznaniu w dniu 25 lutego 2015 r.

sprawy przeciwko S. D. (1)

oskarżonemu o przestępstwo z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

z powodu apelacji obrońcy oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrołęce z dnia 21 czerwca 2013r. w sprawie IIK 1392/11

orzeka:

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  zasądza od oskarżonego S. D. (1) na rzecz oskarżyciela posiłkowego E. G. kwotę 5500 (pięć tysięcy pięćset ) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

III.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w kwocie 380 (trzysta osiemdziesiąt) złotych w tym 360 (trzysta sześćdziesiąt) złotych tytułem opłaty za II instancję;

Sygn. akt II Ka 9/15

UZASADNIENIE

S. D. (1) został oskarżony o to, że w okresie od 11 sierpnia 2011 r. do dnia 3 września 2011 r. w miejscowości L. gm. C. działając w warunkach ciągu przestępstw z góry powziętym zamiarze dokonał:

- w dniu 11 sierpnia 2011 r. kradzieży 18 bel słomy o wartości 900 zł. w ten sposób, że będąc właścicielem działek o numerze (...) zlecił K. W. sprzątnięcie słomy na szkodę dzierżawcy tych działek E. G.,

- w dniu 3 września 2011 r. z dzierżawionych przez E. G. działek o numerze (...) i na jego szkodę kradzieży zboża gatunku pszenżyto i żyto o wartości 3500 zł. w ten sposób, że będąc właścicielem ww. działek zlecił wykoszenie zboża i sprzątnięcie słomy,

tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Sąd Rejonowy w Ostrołęce wyrokiem z dnia 21 czerwca 2013 r., sygn. akt II K 1392/11:

I.  W ramach zarzucanych czynów oskarżonego S. D. (1) uznał za winnego tego, że w okresie od 11 sierpnia 2011 r. do dnia 3 września 2011 r. w miejscowości L. gm. C., działając w krótkich odstępach czasu z góry powziętym zamiarem w dniu 11 sierpnia 2011 r. z działek o nr (...) dokonał zaboru w celu przywłaszczenia 18 bel słomy o wartości 900 zł., a w dniu 3 września 2011 r. z tych samych działek dokonał zaboru w celu przywłaszczenia zboża gatunku pszenżyto i żyto w ilości łącznej 4 ton o łącznej wartości 3150 zł. oraz słomę w ilości nie mniejszej niż 10 bel o łącznej wartości nie mniejszej niż 400 zł. działając na szkodę E. G. powodując straty w łącznej kwocie nie mniejszej niż 4450 zł. i tak przypisany czyn zakwalifikował na podstawie art. 278 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na tej podstawie skazał oskarżonego, a na podstawie art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 33 § 2 k.k. wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w liczbie 40 (czterdziestu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki w kwocie 30 (trzydziestu) złotych,

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 3 (trzech) lat,

III.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądził od oskarżonego S. D. (1) na rzecz oskarżyciela posiłkowego E. G. kwotę 4450 (cztery tysiące czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem naprawienia szkody,

IV.  zasądził od oskarżonego S. D. (1) na rzecz oskarżyciela posiłkowego E. G. kwotę 2000 (dwóch tysięcy) złotych tytułem zwrotu kosztów ustanowienia zastępstwa prawnego,

V.  zasądził od oskarżonego S. D. (1) na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w kwocie 921 (dziewięćset dwadzieścia jeden) złotych, w tym kwotę 360 (trzysta sześćdziesiąt) złotych tytułem opłaty.

Powyższy wyrok w całości na korzyść oskarżonego apelacją zaskarżył jego obrońca, zarzucając mu:

I.  naruszenie przepisu art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez wadliwe zastosowanie przedmiotowych przepisów, wyrażające się w powierzchownej, wybiórczej i jednostronnej ocenie materiału dowodowego, wykraczającej poza granice swobodnej oceny dowodów, wydanie orzeczenia z pominięciem szczegółowej analizy szeregu dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a w rezultacie popadnięcie przez Sąd w rażącą dowolność ocen, w szczególności poprzez:

- odmowę przymiotu wiarygodności wyjaśnieniom złożonym przez oskarżonego S. D. (1) z ograniczeniem się do wskazania, że „okoliczności przywołane przez niego, mające stanowić dowód jego niewinności, nie zostały udowodnione”, w sytuacji gdy wyjaśnienia ww. były konsekwentne, rzeczowe i logiczne oraz znajdują potwierdzenie w innych przeprowadzonych dowodach, nadto nie jest rzeczą oskarżonego dowodzenie swej niewinności,

- odmowę przymiotu wiarygodności zeznaniom świadka M. K. (1), w zakresie w jakim ww. zapewniał, iż wykonał zasiew nawozów w 2010 r., z ograniczeniem się do stwierdzenia, że tezy świadka znajdują odzwierciedlenie tylko w zeznaniach oskarżonego i jego żony świadek A. D., osób bezpośrednio zainteresowanych budowaniem wersji sprzecznej z relacją pokrzywdzonego, przy braku dowodów o charakterze przeciwnym,

- pominięcie przy ocenie materiału dowodowego zeznań świadka K. Ś., która zeznała, iż w czerwcu 2010 r. na posesję S. D. (1) przyjechał E. G., a wymienieni rozmawiali na temat prac rolniczych, tj. koszenia i orania działek, co uwiarygodnia twierdzenia oskarżonego, iż to pokrzywdzony zwrócił się do niego z propozycją, by w zamian za przeprowadzenie żniw jesiennych zasiewów (2010 r.) wziąć połowę plonów, co mogło mieć wpływ na treść wyroku poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych w zakresie zawarcia między oskarżonym a pokrzywdzonym umowy dzierżawy w dniu 14 marca 2010 r.,

- zaniechanie oceny dowodów z zeznań świadka A. D., których wskazanie w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia ma jedynie charakter porządkowy i sprawozdawczy,

II.  naruszenie art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez nie wskazanie przez Sąd w treści pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku na jakich dowodach się oparł uznając konkretne fakty za udowodnione bądź nieudowodnione i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, w tym nie dokonanie oceny i nie ustosunkowanie się do wywodów o charakterze korzystnym dla oskarżonego, a także nie zamieszczenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku toku rozumowania, jaki doprowadził do wniosków o wiarygodności jednych dowodów i braku wiarygodności innych, a poprzestanie na lakonicznych i ogólnikowych stwierdzeniach w tym zakresie, co uniemożliwia dokonanie prawidłowej kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia,

III.  naruszenie przepisu art. 424 § 2 k.p.k. poprzez zaniechanie wyjaśnienia przez Sąd I instancji podstaw prawnych wyroku, w tym strony podmiotowej działania oskarżonego w takim zakresie w jakim przyjął, że S. D. (1) swoim zachowaniem dopuścił się umyślnego popełnienia przestępstwa w zamiarze bezpośrednim stypizowanego w art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

w rezultacie podniesionych uchybień

IV.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, który miał istotny wpływ na treść orzeczenia i polegał na nietrafnym ustaleniu, że oskarżony S. D. (1) dopuścił się inkryminowanego czynu w formie opisanej w sentencji wyroku, podczas gdy przeprowadzona w sposób prawidłowy ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do odmiennego wniosku.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o uniewinnienie S. D. (1) od stawianego mu zarzutu, ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu I instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jawiła się jako bezzasadna, w stopniu, który można nazwać oczywistym, wobec czego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie, wobec podniesionych zarzutów apelacyjnych, Sąd Okręgowy uznał za konieczne, aby poczynić szereg uwag natury ogólnej w zakresie obowiązujących w procesie karnym reguł prowadzenia postępowania dowodowego, prawidłowej oceny całokształtu ujawnionych w toku rozprawy głównej okoliczności, a także prawidłowości rozumowania Sądu Rejonowego przedstawionego w pisemnych motywach prawidłowo skonstruowanego uzasadnienia wyroku.

Prawidłowość rozstrzygnięcia sprawy zależy od należytego wykonania przez Sąd orzekający podstawowych obowiązków wynikających z przepisów prawa. Sąd w postępowaniu dowodowym jest związany przepisami postępowania w postaci przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez strony, przeprowadzenia z urzędu wszelkich dowodów koniecznych do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego, kwalifikacji prawnej zarzucanego mu czynu i kwestii ewentualnego wymiaru kary. Sąd orzekający ma również obowiązek dokonania należytej, zgodnej z obowiązującymi w tym względzie regułami i zasadami procesowymi, chronionymi treścią art. 7 k.p.k., oceny całokształtu dowodów ujawnionych w toku rozprawy głównej, a poza zasięgiem rozważań Sądu meriti nie mogą pozostać dowody istotne dla rozstrzygnięcia powyższych kwestii.

Uzasadnienie wyroku winno natomiast spełniać wszelkie te wymogi ustawowe, jakie przewidziane są treścią art. 424 § 1 i 2 k.p.k., zawierać przejrzystą i kompletną analizę i ocenę wszystkich tych dowodów, na jakich oparto ustalenie każdego istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy faktu i okoliczności, a także argumentację, dlaczego nie uznano za miarodajne dowodów przeciwnych. Brak takiego wyjaśnienia i oceny mógłby bowiem prowadzić do zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, a pominięcie dowodów dotyczących istotnych faktów oraz okoliczności i brak stanowiska mogłoby dawać podstawę do postawienia zarzutu sprzeczności ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Decyzja Sądu orzekającego winna być każdorazowo oparta na rozważaniach konkretnych okoliczności danej sprawy, a sposób rozumowania winien znaleźć swe należyte odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku spełniających wymogi ustawowe. Uzasadnienie, które nie spełniałoby tych wymogów ustawowych uniemożliwiałoby Sądowi II instancji kontrolę zaskarżonego orzeczenia i prawidłowe ustosunkowanie się do zarzutów podniesionych w apelacji, powodując konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Prawidłowe uzasadnienie wyroku jako dokumentu zdającego sprawę z przebiegu rozumowania sędziów (sędziego), powinno przy tym zawierać wszystkie składające się na to elementy - od przesłanek aż po końcowy wynik. Należy więc w uzasadnieniu orzeczenia przytoczyć wszystkie przeprowadzone dowody, analizę kryminalistyczną ich wiarygodności i wynikające z nich wnioski, wskazać dowody, na których Sąd się oparł, podać powody, dla których nie uznał dowodów przeciwnych, a także dowody pozbawione znaczenia, wraz z odpowiednią argumentacją w tym względzie. Oznacza to, że z taką samą starannością powinien Sąd ocenić zarówno te dowody (bądź ich fragmenty), które odrzuca, jak i te, na których opiera swe rozstrzygnięcie. Brak takiego wyjaśnienia i oceny w uzasadnieniu wyroku uniemożliwiałby odparcie zarzutu przekroczenia przez Sąd granic swobodnej oceny dowodów. Sporządzenie uzasadnienia wyroku we wskazany sposób ma istotne znaczenie także dla czynności procesowych stron, gdyż odwołujący się ma możność zwalczania w takim wyroku twierdzeń sądu zawartych w uzasadnieniu orzeczenia, aby przekonać sąd odwoławczy, że znajdujące się w części dyspozytywnej rozstrzygnięcie jest wadliwe, jako wypływające z wadliwych lub mylnych przesłanek. Przytaczając argumenty przeciw uzasadnieniu, składający apelację tym samym zwalcza samo rozstrzygnięcie, jako wynik rozumowania zawartego w uzasadnieniu.

Odnosząc powyższe uwagi do realiów i okoliczności niniejszej sprawy należy skonstatować, iż - w ocenie Sądu Odwoławczego - Sąd I instancji w sposób należyty, kompletny i w pełni wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe, dokonując następnie kompleksowej, wnikliwej i gruntownej analizy i oceny całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, po czym poczynił jak najbardziej trafne ustalenia faktyczne.

Godzi się zauważyć, że w swym kompletnym, rzeczowym, a w konsekwencji całkowicie przekonującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, czyniącym zadość wszystkim tym wymogom, jakie zakreśla ustawa, Sąd Rejonowy przedstawił po pierwsze dokonane ustalenia faktyczne ze wskazaniem dowodów, z których wynikają, ocenił wszystkie przeprowadzone dowody, zaprezentował ocenę prawną zachowania oskarżonego, a wreszcie także okoliczności, które uwzględnił przy wymiarze kary. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostało zatem sporządzone, wbrew zarzutom apelacyjnym, w sposób poprawny, co w pełni umożliwiało kontrolę odwoławczą tego orzeczenia. Przede wszystkim uzasadnienie to daje wyczerpującą i logiczną odpowiedź na pytanie, dlaczego właśnie taki wyrok został wydany, a z jego treści jasno wynika, na jakich dowodach oparł Sąd I instancji swoje rozstrzygnięcie i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Tym samym za całkowicie chybiony uznać należało podnoszony przez skarżącego zarzut obrazy art. 424 § 1 i 2 k.p.k.

Nie były także zasadne pozostałe zarzuty dotyczące obrazy przepisów postępowania sformułowane w punkcie 1 przedmiotowej apelacji.

Odnosząc się do zarzutu dowolnej oceny dowodów, a więc naruszenia art. 7 k.p.k. stwierdzić należy, iż zgodnie z tą zasadą organ postępowania kształtuje swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie w sposób należyty przeprowadził postępowanie dowodowe, gromadząc w zgodzie z przepisami postępowania kompletny i pełny materiał dowodowy, niezbędny do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu. Sąd I instancji dokonał również wszechstronnej, rzetelnej, prawidłowej analizy i oceny całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, uwzględniając zarówno dowody przemawiające na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego.

Odnosząc się do twierdzeń skarżącego, iżby Sąd I instancji dokonał powierzchownej, wybiórczej i jednostronnej oceny materiału dowodowego i w rezultacie popadł w rażącą dowolność ocen poprzez odmowę przyznania przymiotu wiarygodności wyjaśnieniom złożonym przez oskarżonego S. D. (1) oraz zeznaniom świadka M. K. (1) należy wskazać, że zaoferowana w tym zakresie argumentacja jest nieprzekonywująca. Nie ma racji skarżący wskazując, iż Sąd meriti odmówił przymiotu wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego z ograniczeniem się do wskazania, że okoliczności przywołane przez niego, mające stanowić dowód jego niewinności nie zostały udowodnione, w sytuacji gdy wyjaśnienia ww. były konsekwentne, rzeczowe i logiczne oraz znajdują potwierdzenie w innych przeprowadzonych dowodach, nadto nie jest rzeczą oskarżonego dowodzenie swej niewinności. Podobne chybionym jest argument obrońcy oskarżonego, jakoby Sąd I instancji niezasadnie odmówił przymiotu wiarygodności zeznaniom świadka M. K. (1) w zakresie, w jakim ww. zapewniał, iż wykonał zasiew nawozów w 2010 r. z ograniczeniem się do stwierdzenia, że tezy świadka znajdują odzwierciedlenie tylko w zeznaniach oskarżonego i jego żony świadek A. D., osób bezpośrednio zainteresowanych budowaniem wersji sprzecznej z relacją pokrzywdzonego, przy braku dowodów o charakterze przeciwnym. Wskazać należy, iż Sąd merytoryczny z zachowaniem reguł określonych w art. 7 k.p.k. ocenił wyjaśnienia oskarżonego oraz zeznania ww. świadka, co znalazło odzwierciedlenie w poczynionych ustaleniach faktycznych . Sąd I instancji wskazał w szczególności, dlaczego uznał je za niewiarygodne, zaś Sąd Odwoławczy ocenę tę w całości podziela. Zgodzić należy się z Sądem meriti, iż wersja przedstawiona przez oskarżonego dotycząca nieistnienia pomiędzy nim a pokrzywdzonym E. G. umowy dzierżawy działek o numerze(...), a jedynie porozumienia, zgodnie z którym E. G. za przeprowadzenie żniw i jesienne zasiewy w 2010 r. miał otrzymać połowę plonów, jak również dokonania zasiewu zboża na ww. polach wiosną 2010 r. przez G. T. i R. K. na polecenie oskarżonego nie znalazła potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, któremu Sąd Rejonowy zasadnie przyznał przymiot wiarygodności i w oparciu o który zrekonstruował stan faktyczny. Wskazać należy, iż zeznania świadków G. T. i R. K., które w istocie miały potwierdzić wyjaśnienia oskarżonego w zakresie wykonywania przez ww. prac polowych na działkach o nr (...) wiosną 2010 r. na zlecenie oskarżonego były, jak słusznie zauważył Sąd meriti, sprzeczne. Świadek G. T. wskazywał bowiem, że jeździł na pole oskarżonego w celu wykonywania tam prac razem z R. K., bowiem nie miał prawa jazdy i potrzebował, aby ktoś zaprowadził maszyny na pole. Z relacji R. K. wynikało natomiast coś zgoła odmiennego. Świadek zaprzeczył bowiem aby sam, czy też wspólnie z G. T. wykonywał prace na polach należących do S. D. (1) wiosną 2010 r.

Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy wywiódł prawidłowe spostrzeżenia co do wersji wydarzeń przedstawionej przez oskarżonego S. D. (1). Słuszna jest bowiem konstatacja, iż wersja ta nijak przystaje do rzeczywistości, a stworzona została wyłącznie na potrzeby uzyskania dopłat z Unii Europejskiej, a następnie uniknięcia odpowiedzialności karnej w przedmiotowym postępowaniu. Zauważyć należy, iż oskarżony S. D. (1), aby uzyskać stosowne dopłaty za rok 2010 przyjął tezę, iż pomiędzy nim a E. G. istniało porozumienie w zakresie wykonania przez ww. żniw i prac siewnych na polach oskarżonego jesienią 2010 r. w zamian za uzyskanie połowy plonów z tychże pól. Taka wersja wydarzeń miała pozbawić E. G. możliwości uzyskania dopłat. Niemniej jednak oskarżony z uwagi na stwierdzenie przez (...), iż faktycznym użytkownikiem przedmiotowych pól w 2010 r. był E. G., sprawę o przyznanie dopłat przegrał. Tym samym w roku 2011 zlecił K. W. nawożenie swoich pól, by w kolejnym postępowaniu w sprawie uzyskania dopłat za rok 2011 wykazać, iż to on faktycznie użytkuje ziemię. Nadto oskarżony nieudolnie próbował forsować tezę, jakoby w roku 2011 zawarł z K. W. umowę tożsamą w swej treści do umowy, jaką zawarł z E. G. w 2010 r. dotyczącą przeprowadzenia przez K. W. zbioru zbóż z pola oskarżonego w zamian za uzyskanie ich części. W opozycji do ww. tezy pozostawały bowiem zeznania K. W., w których wskazał, iż rozsianie nawozów wiosną 2011 r. nastąpiło nie dlatego, że pomiędzy nim a oskarżonym S. D. (1) istniało porozumienie o współpracy, a wyłącznie dlatego, że oskarżony zlecił mu wykonanie tychże prac.

Na marginesie rozważań dotyczących wyjaśnień oskarżonego nadmienić należy, iż rację ma apelujący wskazując, że zgodnie z art. 5 § 1 k.p.k. to nie oskarżony musi udowodnić swoją niewinność, lecz oskarżyciel winę oskarżonego. Niemniej jednak nieuprawniony jest wyartykułowany w treści uzasadnienia przedmiotowej apelacji zarzut naruszenia przez orzekający Sąd zarówno zasady domniemania niewinności przewidzianej w art. 5 § 1 k.p.k., ale ponadto zasady nemo se ipsum accusare tenetur wyrażonej w art. 74 § 1 k.p.k. W żadnym bowiem razie nie można stwierdzenia Sądu Rejonowego - „ W przekonaniu Sądu wersja oskarżonego nie zasługuje na wiarę, gdyż okoliczności przywołane przez niego, mające stanowić dowód jego niewinności nie zostały udowodnione”- mającego charakter wyłącznie krytycznej oceny wyjaśnień oskarżonego, interpretować jako "swoistej próby przerzucenia na oskarżonego obowiązku dostarczania dowodów jego niewinności".

W ocenie Sądu Odwoławczego zasadnym była także odmowa przyznania przymiotu wiarygodności zeznaniom M. K. (1), który rzekomo miał wykonywać rozsiewu nawozów na polu oskarżonego wiosną 2010 r. W tym zakresie wskazać bowiem należy, iż wbrew wywodom apelującego, Sąd I instancji słusznie skonstatował, iż zeznania tegoż świadka znajdują odzwierciedlenie wyłącznie w zeznaniach oskarżonego oraz jego żony A. D., a więc osób bezpośrednio zainteresowanych przedmiotem procesu i budowaniem wersji stojącej w opozycji do wersji przedstawionej przez pokrzywdzonego. Nadto zasadne jest spostrzeżenie Sądu Rejonowego, iż brak było racjonalnych powodów do zlecenia przez oskarżonego dokonania na własny koszt ww. prac polowych M. K. (1), w sytuacji, gdy zasiewu zbóż na tychże polach nie dokonywali pracownicy oskarżonego.

Wskazać zatem należy, że apelujący nie dostrzega w istocie, iż ocena wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadka M. K. (1) respektuje dyrektywy zawarte w art. 7 k.p.k., biorąc pod uwagę wskazania wiedzy, reguły logicznego rozumowania i zasady doświadczenia życiowego. Ocena dokonana przez Sąd Rejonowy, której szczegółowy wyraz znalazł odzwierciedlenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie wykracza zatem, zdaniem Sądu Okręgowego, poza swobodną ocenę o której mowa w art. 7 k.p.k. i jako taka pozostaje pod ochroną tego przepisu.

Chybione było także twierdzenie apelującego, iżby Sąd I instancji zaniechał oceny dowodu z zeznań świadka A. D., których wskazanie w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia ma jedynie charakter porządkowy i sprawozdawczy. W tym zakresie wskazać bowiem należy apelującemu, iż z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, w których Sąd meriti szczegółowo przytoczył zeznania A. D., jednoznacznie wynika iż zeznania ww. świadka nie zasługiwały na wiarygodność, bowiem A. D., jako żona oskarżonego była bezpośrednio zainteresowana budowaniem wersji sprzecznej z relacją pokrzywdzonego.

Niezasadnie też powołuje się obrońca oskarżonego na naruszenie przez Sąd I instancji art. 410 k.p.k. Zgodnie z tym przepisem podstawę wyroku stanowić może tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Oznacza to, że Sąd wydając wyrok nie może opierać się na tym, co nie zostało ujawnione na rozprawie, jak również i to, że wyroku nie wolno wydawać na podstawie części ujawnionego materiału dowodowego, a musi on być wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności, a więc i tych, które tezę aktu oskarżenia potwierdzają, jak i tych, które ją podważają (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 1979 r., sygn. akt III KR 50/79). Zauważyć w tym miejscu należy, iż zasada określona w art. 410 k.p.k., obowiązuje także strony procesowe, które przedstawiając własne stanowisko nie mogą opierać go na fragmentarycznej ocenie dowodów z pominięciem tego wszystkiego, co może prowadzić do innych wniosków (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1997r., sygn. akt V KKN 62/97). O naruszeniu tego przepisu może być zatem mowa jedynie wtedy, gdy sąd orzekający pominie jakąś okoliczność ujawnioną w toku rozprawy lub oprze ustalenia faktyczne na okoliczności w toku rozprawy nie ujawnionej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 kwietnia 1997r., sygn. akt IV KKN 103/96).

Wskazać należy, iż w przedmiotowej sprawie nie zostały pominięte żadne istotne części materiału dowodowego, które stały się podstawą wyrokowania, a Sąd Rejonowy oparł wyrok na okolicznościach ujawnionych w toku rozprawy głównej. Przedmiotem rozważań Sądu I instancji były wszystkie dowody przeprowadzone i ujawnione w toku przewodu sądowego, w tym także, wbrew wywodom apelującego, dowód z zeznań świadka K. Ś., o czym świadczy chociażby uważna lektura pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia. Nie ma przy tym racji skarżący ferując tezę, jakoby Sąd meriti pominął zeznania ww. świadka przy ocenie materiału dowodowego w sytuacji, gdy uwiarygodniają one twierdzenia oskarżonego, iż to pokrzywdzony zwrócił się do niego z propozycją, by w zamian za przeprowadzenie żniw jesiennych zasiewów (2010 r.) wziąć połowę plonów. W tym zakresie wskazać bowiem należy, iż zeznania K. Ś. były tak zdawkowe i ogólnikowe, że w żadnej mierze nie mogły stanowić potwierdzenia wersji oskarżonego. Świadek w swoim zeznaniach nie potrafiła nawet precyzyjnie określić okresu w którym pokrzywdzony E. G. rzekomo zjawił się u oskarżonego. Wskazanie miesiąca czerwca 2010 r. miało przy tym charakter wyłącznie przypuszczenia, o czym dobitnie świadczą użyte przez nią słowa „bodajże w czerwcu 2010 r.” (k. 169), czy też „mógł to być czerwiec” (k. 77). Nadto jak sama wskazała podczas przesłuchania przed Sądem usłyszane przez nią informacje były na tyle zdawkowe, że nie jest w stanie nic konkretnego na temat tej rozmowy powiedzieć. Odnosząc się natomiast do zeznań złożonych przez świadka w postępowaniu przygotowawczym, w których zeznała, iż rozmowa obu mężczyzn dotyczyć miała koszenia i orania działek oskarżonego położonych w rejonie L., stwierdzić należy, iż nawet gdyby przyjąć, że ww. rozmowę na takowy temat prowadzili, to brak jakichkolwiek bliższych i precyzyjniejszych informacji w tym zakresie uniemożliwia jednoznaczne przyjęcie, iż rozmowa dotyczyła rzeczywiście uzgadniana warunków współpracy, o której w swoich wyjaśnieniach wspominał oskarżony.

Skoro więc Sąd I instancji oparł swe rozstrzygnięcie na analizie całokształtu ujawnionych okoliczności i przeprowadzonych dowodów, nie można skutecznie stawiać mu zarzutu naruszenia art. 410 k.p.k.

Za chybiony należało uznać również zarzut naruszenia przepisu art. 4 k.p.k. Powyższy przepis określa i precyzuje zasadę obiektywizmu. Powyższa reguła odnosi się do organów prowadzących postępowanie karne i wymaga od nich, aby badały i uwzględniały w jego toku okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Lektura pisemnych motywów skarżonego orzeczenia wskazuje, że Sąd I instancji analizował wszystkie pozyskane w sprawie dowody, natomiast nie wszystkim w całości przyznał przymiot wiarygodności. Całość ustaleń faktycznych oparta została na tych dowodach, którym Sąd I instancji nadał walor wiarygodności. Skoro nie wszystkie dowody obdarzone tym przymiotem były korzystne z punktu widzenia interesów procesowych oskarżonego, to brak jest – wobec prawidłowej, bo zgodnej z regułami określonymi przepisem art. 7 k.p.k. ich oceny – podstaw do podnoszenia zarzutu obrazy przepisu art. 4 k.p.k.

Kwestionowanie przez skarżącego ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie jawi się również jako oczywiście nietrafne. Sąd Okręgowy przypomina, że błąd w ustaleniach faktycznych może wynikać bądź to z niepełności postępowania dowodowego, bądź z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Może być on wynikiem nieznajomości określonych dowodów albo nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może natomiast sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego przez apelującego, lecz powinien polegać na wykazaniu, jakich w tym zakresie uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd Rejonowy. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, Sąd orzekający rozstrzygając o winie bądź niewinności oskarżonego kieruje się własnym wewnętrznym przekonaniem, nieskrępowanym żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Przekonanie to tak długo pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., dopóki nie zostanie wykazane, iż Sąd I instancji oparł swe przekonanie o winie albo niewinności oskarżonego, bądź na okolicznościach nieujawnionych w toku postępowania sądowego, bądź też ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale ocenionych w sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym.

Takie okoliczności zaś w niniejszej sprawie nie zachodzą. Obrońca oskarżonego S. D. (1) nie zgadzając się z ustaleniami Sądu Rejonowego, nie wykazał w sposób przekonywujący, poza odmienną i co istotne- jednostronną interpretacją ujawnionych dowodów, na jakiej podstawie ustalenia Sądu Rejonowego uważać należy za niesłuszne. Wywody zawarte w złożonej przez niego apelacji mają charakter ewidentnie polemiczny, stojąc w rażącej opozycji do należycie umotywowanego stanowiska organu orzekającego, przedstawionego w prawidłowo sporządzonym uzasadnieniu i jako takie nie mogły zyskać aprobaty Sądu odwoławczego.

Zdaniem Sądu Okręgowego, wina i sprawstwo podsądnego, co do przypisanych mu przestępstw nie budzą żadnych wątpliwości. Na to, że oskarżony wypełnił znamiona zarzucanego mu przestępstwa wskazują w szczególności: relacje procesowe pokrzywdzonego E. G. oraz zeznania świadków: B. G., A. M., K. K., W. S., G. S., S. D. (2), M. K. (2), K. P., A. Ż., S. G., B. B.. Sąd meriti starannie przeanalizował ujawnione dowody, ocenił je w granicach sądowej swobody sędziowskiej i zrekonstruował zachowania przestępcze podsądnego. Sąd Rejonowy zasadnie uznał, iż strony łączyła umowa dzierżawy zawarta w formie ustnej, co jest dopuszczalne w świetle brzmienia art. 694 k.c. w zw. z art. 660 k.c. w zw. z art. 73-81 k.c. Na jej podstawie pokrzywdzony E. G. w zamian za przeprowadzenie na swoich gruntach linii energetycznej do działek S. D. (1) mógł bez żadnego wynagrodzenia użytkować ziemie oskarżonego o nr 334 i 347 jako dzierżawca. Nadto wskazać należy, iż zgodnie z art. 693 § 1 k.c. przez umowę dzierżawy wydzierżawiający zobowiązuje się oddać dzierżawcy rzecz do używania i pobierania pożytków, zaś zgodnie z treścią art. 190 k.c. uprawniony do pobierania pożytków naturalnych nabywa ich własność przez odłączenie ich od rzeczy. Ustalenie, iż pokrzywdzonego i oskarżonego łączyła przedmiotowa umowa dzierżawy determinowało więc ustalenie, iż pożytki naturalne z przedmiotowej ziemi należne były E. G., a ich zabranie w celu przywłaszczenia przez oskarżonego S. D. (1) stanowiło realizację znamion czynu z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Nie znajdując zatem podstaw do uwzględnienia zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy oskarżonego, Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.

Na podstawie art. 634 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k. Sąd zasądził od oskarżonego S. D. (1) na rzecz oskarżyciela posiłkowego E. G. kwotę 5500 zł. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 634 k.p.k., art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 2, art. 3 ust. 1, art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.).

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.