Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 168/08

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wrocław, dnia 9 maja 2013 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu I Wydział Cywilny w składzie następującym :

Przewodniczący SSO Jolanta Burdukiewicz -Krawczyk

Sędziowie

Ławnicy

ProtokolantBarbara Bortnik

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2013 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa D. E.

przeciwko H. T., M. T. (1) i H. P.

onakazanie złożenia oświadczenia woli ewentualnie o zapłatę

I zobowiązuje pozwaną H. T. do złożenia oświadczenia woli o treści: „H. T. oświadcza, że przenosi na D. E. udział wynoszący 3/8 części w prawie własności nieruchomości położonej w G. Gmina M. działka nr (...) o powierzchni 0,6725 ha, dla której Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej prowadzi księgę wieczystą numer (...)”;

IIoddala powództwo w pozostałym zakresie przeciwko H. T. oraz oddala powództwo w całości przeciwko M. T. (1) i H. P.;

IIIzasądza od pozwanej H. T. na rzecz powoda D. E. (1) kwotę 1455,86 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IVzasądza od powoda D. E. (1) na rzecz pozwanej H. P. i na rzecz pozwanego M. T. (1) kwoty po 7200 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

I C 168/08

UZASADNIENIE

D. E. (1)w pozwie przeciwko H. T., M. T. (1)i H. P., domagał się w pierwszej kolejności (po ostatecznym sprecyzowaniu żądania w pismach z 25.03.2008r., k.92 i 2.10.2012r., k.488) zobowiązania pozwanych do złożenia oświadczenia woli o następującej treści:

H. T., M. T. (1), H. P. oświadczają, że przenoszą prawo własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), położonej w G., gmina M., województwo (...), o powierzchni 0,6725 ha, wpisanej w księdze wieczystej nr KW (...), prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej Wydział Ksiąg Wieczystych, na rzecz D. E.”.

Powód, ewentualnie, domagał się zasądzenia od pozwanych na rzecz powoda kwoty 2.299.369 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu wydatków na zakup i utrzymanie, a także nakładów na poprawę standardu nieruchomości w G. oraz pokrycia szkód w majątku powoda w związku z brakiem realizacji umowy zlecenia powierniczego w zakresie nabycia i przeniesienia na powoda prawa własności powyższej nieruchomości.

Podniósł, że w 1998r. poznał pozwaną ad. 1 w firmie zajmującej się produkcją roślin (...) w W. S. w Wielkiej Brytanii. W tym czasie pozwana ad. 1 w czasie pobytu w Anglii zamieszkiwała u powoda. Także on zaczął często przyjeżdżać do pozwanej i jej rodziny do Polski. Nawiązała się między nimi przyjacielska, wręcz rodzinna relacja, a powód czuł się członkiem rodziny pozwanej. Powód chciał w Polsce realizować swoją pasję i zawód, a mianowicie rolnictwo i ogrodnictwo. Planował rozpoczęcie uprawy roślin oraz produkcji przetworów spożywczych, początkowo przez eksperyment w ogródku matki pozwanych ad. 1 i 3 – E. S.. W związku z rozwojem tej działalności powód podjął decyzję o zakupie nieruchomości w Polsce. W tym samym okresie pozwani ad. 1 i 2 poszukiwali działki pod budowę swojego domu. Strony doszły do porozumienia, że wspólnie kupią większą nieruchomość, którą następnie podzielą odpowiednio do udziału finansowego w jej zakupie. Ustaleń w tym zakresie dokonywała z powodem pozwana H. T.. Nieruchomość nie miała być początkowo kupowana przez powoda, gdyż być cudzoziemcem i potrzebował wówczas pozwolenia odpowiedniego organu. Ustalono, że własność części nieruchomości zostanie przeniesiona na powoda, gdy stanie się to możliwe. Zlecenie zakupu części nieruchomości na rzez powoda na jego rzecz, lecz we własnym imieniu zostało przyjęte przez pozwanych, a potwierdziło to przyjęcie środków pieniężnych przesłanych przez powoda na rachunek pozwanej ad. 1. W uzgodnieniach z powodem uczestniczyli wszyscy członkowie najbliższej rodziny. Powód chciał nabyć nieruchomość w celach inwestycyjnych, ponieważ zamierzał prowadzić działalność gospodarczą w zakresie rolnictwa/ogrodnictwa, specjalizując się w uprawie aronii. Zawarta między stronami umowa była ustną umową zlecenia o charakterze powierniczym, a dowodem na piśmie potwierdzającym jej zawarcie jest fakt przesłania przez powoda środków na rzecz pozwanej ad. 1.

W kwietniu 2001r. miesiąc po nabyciu nieruchomości przez pozwanych, powód rozpoczął użytkowanie swojej części nieruchomości, zgodnie z zawartą umową, jak właściciel, samoistnie. Następnie, w 2003r. pozwani dokonali wydzielenia z zakupionej nieruchomości części działki, która została wpisana do KW o numerze (...), która to część zgodnie z umową miała być finansowana przez pozwanych ad. 1 i 2 i miała stanowić ich wyłączną własność. Pozostała część działki miała stanowić własność powoda. Wydzielenie połączone było z ogrodzeniem działek, a powód zapłacił pozwanym ad. 1 i 2 za ogrodzenie jego części. Powód był wówczas przekonany, że postawienie ogrodzenia zostało dokonane w ramach przeniesienia na niego spornej nieruchomości. Dopiero w 2005r. zaczęły docierać do powoda informacje, że jako cudzoziemiec może nabyć nieruchomość w Polsce. Pozwani zapewniali powoda, że podejmują w tym celu niezbędne czynności. Pod koniec 2007r. powód nabrał przekonania, że został przez pozwanych oszukany. W tej sytuacji, wezwał on pozwanych do przeniesienia na niego spornej nieruchomości, lecz do chwili obecnej pozwani nie wykonali swojego obowiązku. W związku z tym, zasadne jest powództwo o zobowiązanie pozwanych do złożenia oświadczenia woli o treści wskazanej w żądaniu.

Na wypadek stwierdzenia przez Sąd bezzasadności żądania zobowiązania pozwanych do złożenia oświadczenia woli określonej treści, powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz łącznej kwoty 2.299.369 zł tytułem poniesionych na sporną nieruchomość wydatków, nakładów, szkód i innych kosztów związanych z uzyskaniem nieruchomości.

Na dochodzoną sumę składają się według powoda następujące należności:

1/ kwota 9000 funtów, którą powód przelał w dniu 6.03.2001r. na rachunek pozwanej ad. 1 tytułem kwoty na nabycie nieruchomości, która stanowiła równowartość 53.565,68 zł według kursu NBRz daty przelewu;

2/ kwota 20.000 zł wydatków poniesionych przez powoda z tytułu kosztów podróży do Polski w celu zakupu nieruchomości i dalszego jej użytkowania;

3/ kwota 50.000 zł wydatków z tytułu zakupu roślin oraz środków do uprawy ziemi w związku z eksperymentalna uprawą roślin i krzewów;

4/ kwota 50.000 zł wydatków stanowiących inwestycje o charakterze budowlanym lub inne niezbędne do prowadzenia prac rolnych i produkcyjnych (zakup i wykonanie ogrodzenia, wybudowanie studni, zakup domu gospodarczego, przyczepy kampingowej, doprowadzenie przyłącza elektrycznego, doprowadzenie kabla do jego nieruchomości i inne niezbędne prace budowlane);

5/ kwota 300.500 zł z tytułu szkody obejmującej utracone przez powoda wynagrodzenie, jakie mógłby uzyskać pracując w Wielkiej Brytanii w swoim zawodzie w czasie poświęconym na uprawę roślin i produkcję przetworów lub prace inwestycyjno budowlane na spornej nieruchomości;

6/ kwota 1.345.000 zł z tytułu szkody obejmującej utracone korzyści, jakie powód uzyskałby ze sprzedaży nieruchomości w związku ze wzrostem cen nieruchomości w latach 2001-2007 (gdyby powód zakupił inną nieruchomość za środki przekazane pozwanej ad. 1, to nieruchomość ta w powyższym okresie zyskałaby na wartości, co łączyłoby się z realnym zyskiem w razie jej sprzedaży);

7/ kwota 178.315 zł z tytułu szkody stanowiącej nadwyżkę ceny za część nieruchomości, jaka miała być kupiona na rzecz powoda przez pozwaną ad. 1;

8/ kwota 50.000 zł z tytułu szkody obejmującej utratę wyhodowanych roślin znajdujących się na spornej nieruchomości;

9/ kwota 45.100 zł z tytułu szkody spowodowanej utratą pożytków z wyhodowanych krzewów i innych roślin w przyszłości;

10/ kwota 100.000 zł z tytułu szkody spowodowanej utratą innych korzyści (powód prowadził również prace badawcze nad przystosowaniem wyhodowanych roślin do celów uprawy w klimacie podzwrotnikowym i pustynnym, a także dotyczących produkcji przetworów z roślin i owoców, a także miał plany rozwojowe dotyczące prowadzonej działalności, w tym co do współpracy i dostawie na rzecz innych podmiotów oraz kampanii reklamowych);

11/ kwota 50.000 zł z tytułu szkody obejmującej straty moralne;

12/ kwota 6.888 z tytułu szkody obejmującej utracone przychody z najmu pomieszczeń i kosztów ponoszonych w związku z zamieszkiwaniem pozwanej ad. 1 w okresie od maja do października 1998r. w jego domu;

13/ kwota 50.000 zł z tytułu szkody wynikającej z konieczności zakupienia rzeczy i narzędzi pozostawionych na nieruchomości.

W odpowiedzi na pozew, pozwani H. T., M. T. (1) i H. P. wnieśli o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz każdego z nich kosztów procesu, w tym po 7200 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (k. 153-155).

Zaprzeczyli, aby łączyła ich z powodem umowa zlecenia, a zwłaszcza taka, której przedmiotem byłoby zlecenie nabycia nieruchomości. Podnieśli, że powód przyjacielsko pożyczył pozwanej ad. 1 kwotę 9000 funtów, którą pozwana zwróciła w dniu 7 listopada 2007r. wraz z odsetkami kapitałowymi w wysokości 1000 funtów.

Niezależnie od powyższego, pozwani zarzucili, że roszczenia powodów są przedawnione, a termin przedawnienia powinien w tym przypadku wynosić trzy lata. Powód bowiem, pomimo tego, że nie jest przedsiębiorcą, twierdzi, że przekazywane przez strony świadczenia miały na celu zorganizowanie działalności gospodarczej. Bieg przedawnienia rozpoczął się pierwszy dzień po nabyciu nieruchomości, czyli w dniu 24 marca 2011r., a zatem roszczenie przedawniło się w dniu 24 marca 2004r.

W dalszych pismach procesowych pozwani przyznali, że zezwolili powodowi nieodpłatnie uprawiać część spornej nieruchomości, albowiem sami nie użytkowali działki. Ponadto, decyzja ta była podyktowana faktem, że powód żywił poważne uczucie do matki pozwanej ad. 1 – E. S., a uczucie to było odwzajemnione i traktowano go jak członka rodziny. Zarzucili, że powód nie uzyskał zezwolenia na nabycie nieruchomości i nie spełnia wymogów przewidzianych w ustawie o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Odnośnie zaś żądań ewentualnych, pozwani zarzucili, że nie zostały one wykazane, a w każdym razie są przedawnione.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W 1998 roku H. T.(wówczas S.) przebywała w Wielkiej Brytanii w miejscowości W.w hrabstwie S.. W tym czasie poznała D. E.. Po wakacjach zaproponowano jej pozostanie w Anglii celem kontynuowania pracy. D. E. (1)zaproponował jej oraz jej znajomemu wynajęcie pokoi. Początkowo płacili oni czynsz, ale D. E. (1)stwierdził, że są dla niego przyjaciółmi i nie chce od nich pieniędzy. H. T.zaprosiła D. E.do Polski na Święta Bożego Narodzenia w 1998r. Wówczas powód poznał matkę H.E. S..

Wiosną 1999r. H. T.ponownie wyjechała do Wielkiej Brytanii i została tam do wakacji. D. E. (1)zaprosił do siebie jej matkę oraz siostrę H. P..

Pomiędzy D. E. (1)i E. S.zaczęło nawiązywać się uczucie. Spędzali ze sobą dużo czasu, łączyło ich zamiłowanie do ogrodnictwa. W 2000r. H. T.wzięła ślub ze swoim aktualnym mężem M. T. (1). D. E. (1)został zaproszony na ślub i był przedstawiany jako narzeczony jej matki. Ponadto, powód i matka pozwanej ad. 1 zaczęli pisać do siebie listy, w których wyznawali sobie miłość, zaczęli wspólnie podróżować. W czasie wizyt w Polsce powód mieszkał u matki pozwanej ad. 1. Zaczął też pomagać jej w uprawie ogródka.

(dowody:zeznania świadka E. R. (1), k.365 i nast.

zeznania świadka T. P., k.328 i nast.

zeznania świadka T. M., protokół elektroniczny rozprawy z 8.03.2013r., 01:01:11 i dalej

zeznania świadka I. M. (1), protokół elektroniczny rozprawy z 8.03.2013r., 01:09:18 i dalej

przesłuchanie powoda w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 00:06:21-00:10:42

przesłuchanie H. T. w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 01:39:26-01:39:54

listy powoda, k.213-218

dokumentacja zdjęciowa, k.219)

Po swoim ślubie H. T.razem ze swoim mężem zaczęła interesować się nabyciem działki, na której małżonkowie planowali wybudować dom. Również D. E. (1)zamierzał wówczas kupić w Polsce ziemię, na której planował uprawiać różne rośliny. Pozwana ad. 1 dowiedziała się o okazyjnej ofercie zakupu dużej działki w G.koło M.. Z racji tego, że nie miała wystarczających środków na zakup ziemi, a D. E. (1)jako obcokrajowiec, nie orientował się w kwestiach prawnych dotyczących nabycia ziemi w Polsce i zezwoleń odpowiednich władz, obydwoje ustnie umówili się, że zakupią ziemię wspólnie, w ten sposób, że D. E. (1)przekaże pieniądze na zakup ziemi H. T., a ta dokona zakupu nieruchomości na swoją rzecz, przy czym na jednej części zakupionej działki powstanie dom H., na drugiej zaś plantacja D. E. (1). Następnie, H. T.miała przenieść część nieruchomości, na której będzie prowadził swoje uprawy D. E. (1)na jego własność.

(dowody:zeznania świadka S. D., k.332

zeznania świadka R. S., protokół elektroniczny rozprawy z 8.03.2012r., 00:03:16

zeznania świadka J. C., protokół elektroniczny rozprawy z 8.03.2012r., 00:35:28

przesłuchanie powoda w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 00:12:07-00:13:05, 00:47:54)

W dniu 12 marca 2001r. po telefonie H. T., powód dokonał przelewu na jej rachunek bankowy kwoty 9.000 funtów szterlingów. W dacie przelewu, kwota ta stanowiła równowartość 53.565,68 zł. Pozostałą kwotę potrzebną do zakupu nieruchomości H. T. i jej mąż M. T. (1) uzyskali od członków swojej rodziny oraz z własnych oszczędności.

(dowody:wyciąg z rachunku powoda, k.15

przesłuchanie powoda w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 00:14:42-00:16:46

uzupełniające przesłuchanie H. T. w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 9.05.2013r., 00:01:45)

W dniu 23 marca 2001 r. M. T. (1), H. T.oraz H. S.nabyli od H. M.nieruchomość niezabudowaną, stanowiącą działki gruntu o numerach: (...) i powierzchni 0,8445 ha, położoną we wsi G., gmina M., dla której Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej prowadził księgę wieczystą Kw nr (...)w ten sposób, że M.i H. T.nabyli udział wynoszący 2/8 części zaś H. S.i H. T.nabyły udziały wynoszące po 3/8 części każda za łączną kwotę 56.000 zł.

(dowody:umowa sprzedaży, k.610-613

odpis zupełny KW (...), k.124)

Po zakupie nieruchomości powód w dalszym ciągu kilka razy w ciągu roku przyjeżdżał do Polski, przebywając tu po kilka miesięcy. W tym czasie mieszkał w domu E. S.. D. E. (1)spędzał czas na działce w G., gdzie uprawiał owoce, a zwłaszcza aronię. Powód w dalszym ciągu prowadził swoją działalność ogrodniczą, hodował nowe odmiany owoców, badał możliwość ich uprawy w innym klimacie. Z aronii robił też sok, badając jego właściwości, w tym działanie lecznicze. Pozostawał w stałym kontakcie z odbiorcami owoców w Anglii, z którymi współpracował od wielu lat.

Powód był zapewniany przez pozwaną ad.1 i jej matkę, że do przeniesienia na niego własności części nieruchomości dojdzie gdy tylko będzie to możliwe, a ułatwienia w tym zakresie miały nastąpić po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej.

(dowody:zeznania świadka R. S., protokół elektroniczny

rozprawy z 8.03.2012r., 00:03:16

zeznania świadka J. C., protokół elektroniczny

rozprawy z 8.03.2012r., 00:35:28

przesłuchanie powoda w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 00:17:20)

Po rozpoczęciu budowy domu na działce w G., pozwani dokonali podziału działki o numerze (...), w ten sposób, że wydzielili z niej działki: (...)i (...). Pierwsza z działek była mniejsza i obejmowała tę część, na której pozwani ad. 1 i ad. 2 budowali dob. Drugą z nich natomiast stanowiło pole, na którym powód uprawiał swoje owoce.

Na podstawie umowy z dnia 14 października 2003r. M. T. (1), H. T.i H. S., nieodpłatnie częściowo znieśli współwłasność tej nieruchomości w ten sposób, że działkę nr (...)o powierzchni 1506 m 2 nabyli H.i M. T. (1).

Po dokonaniu powyższych czynności, właścicielami nieruchomości położonej w G., gmina M., stanowiącej działkę gruntu o numerze (...) (księga wieczysta numer: (...)) są: H. T.i M. T. (1)posiadający na prawach wspólności ustawowej małżeńskiej udział w prawie własności wynoszący 2/8 części, H. P.posiadająca udział w prawie własności wynoszący 3/8 części oraz H. T.posiadająca dodatkowo udział w prawie własności wynoszący 3/8 części.

(dowody: umowa z 14.10.2003r., k.617-619

wykaz zmian danych ewidencyjnych, k.620-622

wypis z rejestru gruntów i wyrys z mapy ewidencyjnej, k.623

decyzja z 4.04.2003r., k.624

projekt podziału, k.626

zeznania H. T. w charakterze strony

szkic stanowiący załącznik do protokołu rozprawy z 4.10.2012r.)

Po dokonaniu podziału geodezyjnego działki, nieruchomość w części na której powód uprawiał swoje rośliny została ogrodzona. Powód pokrył z własnych środków część związanych z tym kosztów. Ponadto, na działce, która miała zgodnie z umową przypaść powodowi, prowadził on także inne prace. W szczególności doprowadził na działkę prąd, wybudował tam szopę na narzędzia, zrobił studnię. Pozwana ad. 1 i jej matka pomagali powodowi w zakupie niezbędnych materiałów oraz w pracach na działce. Powód przekazywał im pieniądze, za które były robione zakupy, bądź też robili zakupy wspólnie. Regularnie wysyłał im też pieniądze na opłacenie rachunków za prąd używany na działce. W dalszym ciągu powód uprawiał na działce swoje rośliny i prowadził prace eksperymentalne.

(dowody:zeznania świadka S. D., k.326

zeznania świadka R. S., protokół elektroniczny

rozprawy z 8.03.2012r., 00:03:16

zeznania świadka J. C., protokół elektroniczny

rozprawy z 8.03.2012r., 00:35:28

zeznania świadka K. Ż., protokół elektroniczny rozprawy z 8.03.2008r., 01:19:04

zeznania świadka A. Ż. (1), protokół elektroniczny rozprawy z 8.03.2008r., 01:27:25

zeznania świadka W. C., k.365v.

zeznania świadka I. B. (1), protokół elektroniczny rozprawy z dnia 20.06.2012r., 00:15:58

przesłuchanie powoda w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 00:18:11-00:20:30, 00:23:10-00:25:07

rachunki, wyciągi bankowe i faktury dołączone do pism procesowych stron)

W 2004r. D. E. (1)i E. S.wyjechali na wycieczkę do Grecji. Pobyt ten nie należał do udanych, E. S.była rozczarowana zachowaniem D. E.podczas tego urlopu i po powrocie do Polski uczucie pomiędzy nimi zaczęło gasnąć. Ostatecznie E. S.zdecydowała o rozstaniu się z D. E. (1).

(dowody:zeznania świadka E. R. (1), k.365v.

zeznania świadka T. M., protokół elektroniczny rozprawy z 8.03.2012r. 01:01:11

zeznania świadka I. M. (2), protokół elektroniczny rozprawy z 8.03.2012r. 01:09:18)

W 2005r. powód poznał D.i S. D.. D. D. (2)wykonuje zawód radcy prawnego. Po bliższym poznaniu się D. E. (1)opisał im okoliczności swojego przyjazdu do Polski i kwestii związanych z zakupem ziemi w G.oraz spodziewanym przez niego przeniesieniem własności części tej działki na jego rzecz. W tym samym czasie, angielscy znajomi powoda próbowali uczulić go na kwestie związane z prawnym uregulowaniem własności nieruchomości. D. D. (2)poinformowała powoda o warunkach nabywania nieruchomości przez cudzoziemców w Polsce. Jej mąż S. D.zaprzyjaźnił się z powodem i pomagał mu w pracy na polu w G.. Pozwani byli zaniepokojeni tą znajomością, uważali, że S. D.planuje „przejąć działkę D.”, skoro pracuje na niej za darmo.

Powód postanowił zapoznać się z treścią księgi wieczystej nieruchomości i zaniepokoiło to, że jako właściciele są tam wpisani zarówno H. T., jak również jej mąż M. T. (1) oraz jej siostra H. P.. Zdziwiło to powoda, ponieważ od początku ustalał z H. T., że to ona kupi nieruchomość we własnym imieniu, a następnie przeniesie prawo własności do części działki, stosownie do udziału finansowego powoda.

(dowody:zeznania świadka S. D., k. 332

przesłuchanie powoda w charakterze strony, 00:031:34-00:43:55)

Z inicjatywy powoda, za zgodą pozwanych, w 2006r. na działce w G.został urządzony grill, na którego byli zaproszeni przyjaciele powoda, w tym także S. D.i D. D. (2). Celem tego grilla miało być bliższe poznanie pozwanych z przyjaciółmi powoda. D. D. (2)miała też wytłumaczyć H. T.jakie są warunki nabywania przez cudzoziemców nieruchomości w Polsce.

(dowody:zeznania świadka S. D., k.332 i nast.

przesłuchanie powoda w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 01:04:46)

W tym okresie powód nabrał podejrzeń co do intencji i motywów pozwanych i zaczął się obawiać, że nie odzyska własności nieruchomości. Coraz częściej domagał się przeniesienia na jego rzecz części własności nieruchomości położonej w G.. Próbował inicjować rozmowy na ten temat. Powód zaczął również nagrywać rozmowy, jakie przeprowadzał z pozwaną H. T. i jej matką. W czasie tych rozmów, powód zadawał pytania zmierzające do potwierdzenia umowy stron co do wspólnego nabycia nieruchomości. Pozwana ad. 1 nie zaprzeczała, aby taka umowa została zwarta. W czasie nagrywanych rozmów nie poruszano tematu zwrotu kwoty 9000 funtów, ani nie wspominano o pożyczce. W dalszym ciągu pozwana ad. 1 przedstawiała powodowi trudności i ograniczenia w nabywaniu przez cudzoziemców nieruchomości w Polsce.

Pod koniec 2007r. powód reprezentowany przez pełnomocnika D. D. (2) zaczął wysyłać do pozwanych pisma wzywające do przeniesienia na jego rzecz własności nieruchomości, przygotował projekt aktu notarialnego, a na wypadek odmowy stawienia się u notariusza, formułował roszczenia odszkodowawcze. Pozwani zaczęli zastanawiać się, w jaki sposób rozliczyć się z powodem. Brali pod uwagę bądź przeniesienie na niego części nieruchomości, bądź zwrot kwoty 9000 funtów szterlingów. Konsultowali się w tej sprawie z prawnikiem, który poradził im, że jeśli twierdzą, że pożyczyli od powoda kwotę 9000 funtów, to nie powinni przenosić na niego własności części działki. Ponadto, pozwani w dalszym ciągu mówili powodowi, że pomimo wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w dalszym ciągu nie jest możliwe nabycie ziemi przez cudzoziemca bez uzyskania zgody odpowiednich władz i wskazywali mu rok 2012 jako czas kiedy będzie to możliwe, ewentualnie łatwiejsze.

(dowody:pisma z 5.11.2007r., 19.02.2008r., k.21-29

zeznania świadka I. B. (2), protokół elektroniczny rozprawy z 20.06.2012r., 00:02:18

przesłuchanie powoda w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 00:44:09-00:46:32, 00:53:46

transkrypcje nagrań rozmów na płytach CD z tłumaczeniem, k.542-572)

W związku z tym, że H. T.otrzymała umowę o pracę na czas nieokreślony, a jej mąż otrzymał jako żołnierz zawodowy wyższe stanowisko służbowe uzyskali oni kredyt z (...) Bank (...), z którego postanowili zwrócić D. E. (1)pieniądze w kwocie 10.000 funtów szterlingów. Postanowili oni do kwoty 9.000 funtów dołożyć 1.000 funtów jako wynagrodzenie za to, iż mogli oni skorzystać z jego pieniędzy przy zakupie nieruchomości. H. T.przesłała tę kwotę na rachunek bankowy swojego szwagra T. P., który przebywał w tym czasie w Anglii i mieszkał u powoda. Następnie, T. P.dokonał przelewu na rachunek bankowy powoda kwoty 10.000 funtów szterlingów, wpisując w przelewie, że jest to „spłata całej pożyczki 2001”. Na wyciągu z rachunku bankowego powoda, przelew ten opisany był natomiast tylko jako „P. T..”.

(dowody:zeznania świadka T. P., k.328

przesłuchanie powoda w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 01:10:07-01:10:30

przesłuchanie H. T. w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 01:51:17

przesłuchanie M. T. (1) w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 02:46:43

potwierdzenie transakcji, k.204

umowa rachunku, k.205)

Powód nie zgodził się na taki sposób zakończenia umowy pomiędzy nim a H. T.. Poinformował ją, że przelaną kwotę pieniędzy traktuje jako zapłatę T. P. za rzekomo należny mu czynsz za wynajmowanie przez niego pokoju w jego mieszkaniu. T. P. został natomiast poproszony przez D. E. o opuszczenie jego domu.

(dowód:zeznania świadka T. P., k.328 i nast.

przesłuchanie H. T. w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 01:52:25

przesłuchanie powoda w charakterze strony, protokół elektroniczny rozprawy z 4.10.2012r., 01:00:25-01:02:38

zlecenie wykonania polecenia wypłaty, k.159-160

szczegóły płatności, k.161

pismo pełnomocnika powoda z 9.11.2007r., k.189)

Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego Gminy M., uchwalonym Uchwałą Nr (...) rady Gminy M.z dnia 26 czerwca 2009r. działki o numerze (...)położone w miejscowości G., gmina M., przeznaczone są pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną.

(dowód:wypisy nr (...) i (...) z miejscowego planu

zagospodarowania przestrzennego Gminy M., k.399-408)

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Fabrycznej wyrokiem z dnia 19 lutego 2010r. wydanym w sprawie o sygn. akt II K 887/08 uniewinnił oskarżoną H. T.od zarzucanego jej czyny polegającego na tym, że w okresie od 12 marca 2001r. do 7 grudnia 2007r. wprowadziła w błąd D. E.nie informując go o konieczności spełnienia wymagań określonych w ustawie o cudzoziemcach, dotyczących nabycia nieruchomości na terenie Rzeczypospolitej Polskiej przez osobę nie posiadającą obywatelstwa polskiego, a następnie wyzyskując błędne przekonanie D. E.obywatela Wielkiej Brytanii o możliwości stania się właścicielem nieruchomości położonej w G.gmina M.oznaczonej numerem (...), dla której Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), doprowadziła go z góry powziętym zamiarem do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w ten sposób, że za wyzyskane pieniądze w kwocie 9000 GBPnabyła powyższą nieruchomość, stając się jej właścicielem, przy czym nie podjęła żadnych kroków mogących w przyszłości skutkować przeniesieniem prawa do własności nieruchomości na pokrzywdzonego D. E., tj. czynu z art. 286 § 1 kk.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia 14 października 2010r. wydanym w sprawie o sygn. akt IV Ka 627/10, na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego D. E., utrzymał w mocy zaskarżony wyrok Sadu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej z dnia 19 lutego 2010r. w sprawie o sygn. akt II K 887/08.

(dowód:dołączone akta w sprawie II K 887/08 – wyrok z 19.02.2010r. oraz

wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 14.10.2010r. sygn. akt IV Ka 627/10)

Sąd zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Powód domagał się w niniejszej sprawie w pierwszej kolejności nakazania pozwanym złożenia oświadczenia woli, przedmiotem którego miało być przeniesienie na powoda prawa własności nieruchomości położonej w G., gmina M., stanowiącej działkę gruntu o numerze (...), twierdząc przy tym, że strony łączyła umowa powierniczego nabycia nieruchomości. Stwierdzić należy już na wstępie, że właśnie ta okoliczność – w kontekście twierdzeń pozwanych, którzy twierdzili, że powoda łączyła z pozwaną ad. 1 umowa pożyczki – stanowiła podstawową okoliczność sporną w sprawie, której ustalenie determinowało z kolei dalszy jego przebieg.

Na podstawie zeznań świadków E. R. (2) (matki powódki, poprzednio noszącej nazwisko S.), T. P., T. M., I. M. (1), a także przesłuchania stron, Sąd ustalił okoliczności dotyczące początków znajomości oraz charakteru relacji, jakie łączyły powoda z pozwaną H. T. i rodziną, a w szczególności matką, do której powód żywił uczucie. W tym zakresie zeznania te są wiarygodne i pomijając jedynie nieistotne szczegóły, strony nie różnią się co do przedstawianego przebiegu zdarzeń. Pośrednio zeznania tych świadków potwierdzają także zeznania S. D. (poznanego później przyjaciela powoda) oraz R. S. i J. C., którzy znali przebieg tej znajomości niejako z dystansu. Taki przebieg wydarzeń znajduje też potwierdzenie w dokumentach prywatnych, a mianowicie listach powoda i dołączonych do akt sprawy zdjęciach.

Natomiast, okoliczności dotyczące wzajemnych uzgodnień powoda i pozwanej ad. 1 dotyczących nabycia nieruchomości, której dotyczy żądanie pozwu oraz treść łączącego ich stosunku prawnego, Sąd ustalił na podstawie zeznań powoda przesłuchiwanego w charakterze strony, a także na podstawie świadków – S. D. i R. S.. W ocenie Sądu, ich zeznania stanowią bardzo szczegółową i logiczną relację, czego w żaden sposób nie można powiedzieć o świadkach przesłuchiwanych na wniosek pozwanych. Takiej oceny nie zmienia to, że powoda łączyła z nimi relacja bądź przyjacielska, bądź zawodowa, a osoby te nie były bezpośrednimi świadkami uzgodnień stron, wiedzę o tych faktach czerpiąc jedynie z relacji powoda. Nie umniejsza to jednak wiarygodności ani mocy dowodowej ich zeznań, skoro przemawia za tym również szerszy kontekst sprawy, okoliczności, jakie miały miejsce już po nabyciu nieruchomości w G. i inne źródła dowodowe o charakterze obiektywnym. Tych zaś elementów nie można odnieść do świadków przesłuchiwanych na wniosek pozwanych, z których większość stanowili członkowie rodziny pozwanych lub przyjaciele matki pozwanej ad. 1 i ad. 3. E. R. (1). Zarówno ona, jak i świadkowie T. P., T. M., I. M. (1) i I. B. (1), jak i wszyscy pozwani przesłuchiwani w charakterze stron, podawali tylko ogólnie, że powód miał udzielić H. T. na jej prośbę pożyczki w wysokości 9000 funtów szterlingów z przeznaczeniem na zakup przez nią nieruchomości w G.. Świadkowie nie byli natomiast w stanie podać, jakie dokładnie były warunki tej pożyczki, kiedy i w jakiej wysokości miała być zwrócona, ani żadnych okoliczności towarzyszących zawarciu ustnej umowy, na podstawie których pośrednio można byłoby ustalić, jaka była treść stosunku prawnego łączącego strony zgodnie z twierdzeniami pozwanych. Takiej zaś wersji nie potwierdza w ocenie Sądu to, że po sześciu latach od udzielenia pożyczki, pozwana ad. 1 zapłaciła powodowi kwotę 10.000 funtów, czego ten nie zaakceptował. Nie można było też w ocenie Sądu pominąć tego, że w większości świadkowie nie byli obecni przy ustaleniach stron, a nawet nie rozumieli przeprowadzanych w późniejszym okresie rozmów w języku angielskim. Przedstawianej przez pozwanych wersji wydarzeń nie potwierdzają – w przeciwieństwie do wersji powoda – żadne okoliczności o charakterze obiektywnym. Nie mogły być natomiast wystarczającą podstawą ustaleń co do umowy pożyczki zeznania świadka I. B. (2), który jedynie udzielił pozwanym porady prawnej pod tym, jak powód na piśmie domagał się przeniesienia na niego własności nieruchomości. Świadek potwierdził jedynie, że od pozwanej dowiedział się, że powód pożyczył jej kwotę 9.000 funtów, a w tej sytuacji poradził, że jeśli pozwani uzyskali od powoda pożyczkę na zakup nieruchomości, to nie powinni przenosić na niego własności tej nieruchomości, tylko zwrócić pożyczone pieniądze. Ponadto, nie bez znaczenia jest to, że taka wersja została przez pozwanych wykreowana dopiero po pisemnym wezwaniu przez powoda do przeniesienia własności nieruchomości. Wcześniej także pozwani rozważali możliwość przeniesienia na powoda części działki, co miało mieć – wedle ich twierdzeń, niewiarygodnych w ocenie Sądu – sposobem na wzajemne rozliczenie. Jeśli zaś prawdziwe byłoby to, że powód udzielił pozwanej ad. 1 pożyczki, to nielogiczne byłoby w ocenie Sądu przenoszenie na niego własności nieruchomości, zwłaszcza, że w tym czasie pozwani ad. 1 i ad. 2 zdawali sobie sprawę z możliwości uzyskania kredytu i zwrotu pożyczki z środków uzyskanych z tego źródła. W ocenie Sądu również dokonanie przez pozwaną ad. 1 przelewu na rachunek bankowy powoda (za pośrednictwem osoby trzeciej) kwoty 10.000 funtów, nie mogło stanowić wystarczającej podstawy ustalenia, że strony rzeczywiście łączyła umowa pożyczki. Jest to o tyle istotne, że świadkowie zeznają sprzecznie co do charaktery kwoty 1000 funtów, stanowiącej nadwyżkę ponad mającą być pożyczoną suma 9000 funtów. Pozwana ad. 1 twierdziła bowiem konsekwentnie, że kwota ta stanowiła odsetki kapitałowe od pożyczonej sumy (nie dowodząc jednak w żaden sposób, że taki właśnie sposób zwrotu pożyczki został uzgodniony między stronami), ale jej matka podawała już, że suma ta była dodatkowym wynagrodzeniem, że wyposażenie pozostawione przez powoda na działce w G..

W sposób szczególnie wnikliwy należało zaś ocenić złożone przez powoda do akt sprawy nagrania stanowiące zapis rozmów, jakie toczyły się między stronami co do wzajemnych rozliczeń. Należało bowiem mieć na względzie, że pozwana ad.1 i jej matka nie zdawały sobie sprawę z tego, że są nagrywane. Powód natomiast, mając tego świadomość, miał realny wpływ na kierowanie rozmową w taki sposób, aby uzyskać potwierdzenie swojej wersji wydarzeń. Niemniej jednak, w ocenie Sądu z nagrań tych wynika, że faktycznie pozwana nie zaprzeczała konieczności wykonania umowy łączącej strony co do jej zobowiązania przeniesienia własności nieruchomości na powoda. W żaden sposób z rozmów tych nie da się wyprowadzić wniosku, że rozmawiając o wzajemnych rozliczeniach, strony czynią przedmiotem rozmów jakąkolwiek pożyczkę, jakiej powód miał udzielić pozwanej ad. 1. Wskazać należy, że przedmiotem dowodu w niniejszej sprawie mogły być jedynie nagrania znajdujące się na złożonej przez powoda płycie (...) oraz transkrypcji rozmów zawartych na tej płycie na k. 70-82 dołączonych akt sprawy karnej. Sąd oddalił natomiast wniosek o dopuszczenie dowodu z pozostałych płyt jako spóźniony (zob. zobowiązanie w trybie art. 207 § 3 kpc. w brzmieniu obowiązującym przed 3 maja 2012r.). Nie stanowiło usprawiedliwienia spóźnionego wniosku to, że dopiero na dalszym etapie postępowania powód odnalazł te nagrania. Zarówno środek dowodowy w postaci płyt z nagraniami rozmów, dokonywanymi przez powoda, jak i okoliczności, jakie w ten sposób zamierzał on wykazać były zdaniem Sądu na tyle istotne, że powód powinien był dużo wcześniej zgromadzić w tej mierze materiał dowodowy, zwłaszcza, że już w postępowaniu przedsądowym był reprezentowany przez pełnomocnika będącego radca prawnym. Sąd oddalił również wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność autentyczności spornych nagrań. Po pierwsze, należało mieć na uwadze to, że na rozprawie w dniu 17 stycznia 2013r. Sąd zakreślił pełnomocnikom stron termin 14 dni na zapoznanie się z treścią tłumaczeń dokonanych przez tłumacza oraz na złożenie ewentualnych wniosków w związku z treścią tłumaczenia pod rygorem pominięcia dowodu wniosków zgłoszonych w terminie późniejszym (k.579). Dopiero na rozprawie w dniu 6 lutego 2013r. pozwani zaprzeczyli prawdziwości tych nagrań, a zatem już po terminie wyznaczonym im przez Sąd. Wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność, że sporne nagrania są nagraniami rozmów między stronami, wobec spóźnionego zaprzeczenia pozwanych, był zatem bezprzedmiotowy i należało go oddalić. Sąd miał na uwadze również to, że w początkowej fazie niniejszego procesu pełnomocnik powoda w piśmie procesowym z dnia 9 marca 2009r. wniósł także o dopuszczenie dowodu z opinii „biegłych specjalistów” na potwierdzenie prawdziwości przedstawionych dowodów (k.181-182), pozostawiając jednak zasadność tego wniosku dowodowego do uznania Sądu. Wobec braku precyzyjnego wskazania, jaki dokładnie wniosek dowodowy powód zamierza złożyć oraz na jakie okoliczności sporne mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy dowód ten ma być przeprowadzony, Sąd zobowiązał pełnomocnika powoda do sprecyzowania wniosku w terminie 7 dni pod rygorem oddalenia (k.193-194). W wykonaniu tego zobowiązania pełnomocnik powoda złożył co prawda pismo procesowe z 6 kwietnia 2009r. (k.220), nie precyzując jednak wniosku dotyczącego dowodu z opinii biegłego. Wniosek ten należało zatem pominąć, a w dalszej części procesu zgłoszony wniosek o biegłego uznać za spóźniony.

Ponadto, dalsze okoliczności dotyczące zarówno relacji stron, jak i działalności powoda na spornej nieruchomości już po jej nabyciu, Sąd ustalił na podstawie wskazanych w części faktycznej zeznań świadków, dając jedynie częściowo wiarę świadkom wnioskowanym przez pozwanych. Również w tym przypadku bardziej wiarygodna była logiczna i szczegółowa relacja o faktach, jaką przedstawiał zarówno powód, jak i świadkowie S. D., K. Ż. i A. Ż. (1). W ocenie Sądu, nie było zaś wiarygodne to, że pozwani przez wiele lat jedynie grzecznościowo umożliwili powodowi korzystanie z działki. W kontekście materiału dowodowego sprawy bardziej prawdopodobne jest to – za czym przemawia także doświadczenie życiowe – że powód użytkował tę działkę „jak właściciel”, skoro zgodnie z umową przekazał pozwanej ad. 1 pieniądze na jej zakup i miał plany rozwijania działalności ogrodniczej w Polsce. Pozwani natomiast nie wyjaśnili w ogóle, jaki był ekonomiczny cel nabycia tak dużej nieruchomości i oddawania jej znacznej części powodowi do bezpłatnego użytkowania, skoro celem H. i M. T. (1) było jedynie wybudowanie domu na niewielkiej części działki. Uzasadnianie tej decyzji inwestycyjnej tylko względami emocjonalnymi nie było dla Sądu przekonujące. Nie miały istotnej wartości dowodowej zeznania świadka W. C., który potwierdził jedynie, że prowadząc prace budowlane przy budowie domu pozwanych ad. 1 i ad. 2 widział, że druga część działki jest uprawiana przez powoda. Nie wiedział jednak, na jakich odbywa się to zasadach, a zwłaszcza – nie znając języka angielskiego – nie rozumiał rozmów, jakie strony prowadziły w czasie jego obecności na działce.

Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków i wyjaśnień oskarżonych w sprawie karnej, jaka toczyła się przeciwko H. T.. Na rozprawie w dniu 14 grudnia 2011r. pełnomocnik powoda został bowiem zobowiązany do sprecyzowania tego wniosku, przez wskazanie, jakich konkretnie świadków i jakich okoliczności faktycznych wniosek ten dotyczy. W piśmie z dnia 11 stycznia 2012r. i 20 stycznia 2012r. (k.374-378) pełnomocnik wskazał zarówno świadków przesłuchiwanych w sprawie karnej, jak i okoliczności, na które dowód ten ma być przeprowadzony. Sąd stwierdził jednak, że wniosek ten w przeważającej części pokrywał się z wnioskami dowodowymi w niniejszej sprawie, zarówno co do osób wskazywanych jako świadkowie, jak też co do okoliczności, które na podstawie ich zeznań miały być wyjaśniane. Powód nie wyjaśnił natomiast, jakie jest uzasadnienie odstąpienia w tym przypadku od zasady bezpośredniości obowiązującej w postępowaniu dowodowym na podstawie art. 235 kpc. (zob. wyrok SN z 21.10.1966, II PR 423/66, niepubl.).

Zdaniem Sądu, także wniosek powoda o przeprowadzenie konfrontacji pomiędzy pozwaną ad. 1 a świadkami K. Ż., A. Ż. (1) i S. D., należało oddalić. Zgodnie z art. 272 kpc., w razie sprzeczności zeznań świadków, mogą oni być konfrontowani, co oznacza również możliwość konfrontowania świadków ze stronami (zob. wyrok SN z 26 lutego 1970r. II CR 10/70, Biul. Inf. SN 1970/8-9, poz. 153). W razie stwierdzenia sprzeczności w zeznaniach świadków, Sąd powinien jednak w pierwszej kolejności dążyć do ich wyjaśnienia lub usunięcia, nie wyłączając oceny dowodów w procesie orzekania. Dopiero jeśli taka ocena nie da rezultatu, sąd może zarządzić konfrontację świadków. W świetle tego co zostało powiedziane wyżej, materiał dowodowy sprawy był na tyle obszerny, że istniała możliwość wyjaśnienia wątpliwości co do sprzeczności zeznań w ramach swobodnej oceny dowodów. Z tego względu zarządzanie konfrontacji świadków z pozwaną ad. 1 sprzyjałoby jedynie przewlekaniu postępowania, nie znajdującego uzasadnienia w realiach sprawy (art. 217 § 3 kpc.).

Sąd oddalił natomiast wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, na wypadek, dyby Sąd uznał, że w sprawie nie jest zasadne roszczenie o przeniesienie własności nieruchomości, co uzasadniałoby konieczność rozpoznania ewentualnego żądania zapłaty odszkodowania. Na podstawie zarządzenia z dnia 8 września 2011r. (k.163) pełnomocnik powoda został zobowiązany do złożenia w terminie 7 dni pisma procesowego, w którym wskaże wszelkie twierdzenia, zarzuty i dowody na ich poparcie, pod rygorem skutków prawnych z art. 207 § 3 kpc., w brzmieniu obowiązującym w dacie zobowiązania. Pozwani od początku zaś zarzucali, że powód nie wykazał w żaden sposób ewentualnego żądania zapłaty, co czyniło spornymi okoliczności, z których powód wywodził to żądanie i aktualizowało obowiązek dowodowy obciążający powoda zgodnie z art. 6 kc. i 232 kpc. Wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego zgłoszony dopiero na rozprawie w dniu 8 marca 2012r. należało zatem uznać za spóźniony, o czym była mowa już wyżej.

Wobec cofnięcia wniosku o przesłuchanie świadków A. M., D. M. oraz M. M. (3), Sąd pominął dowód z zeznań tych świadków.

Ponadto, Sąd pominął dowód z zeznań świadków A. Ż. (2), P. Ż. i W. B., wobec tego, że okoliczności o których świadkowie ci mieli być przesłuchiwani (działalność powoda na spornej nieruchomości i zakup materiałów) zostały już dostatecznie wyjaśnione zgodnie z twierdzeniami powoda (art. 217 § 3 kpc.). Natomiast przesłuchiwanie świadków G. Ż. i B. D. na okoliczności dotyczące odbioru owoców od powoda, nie miało znaczenia dla rozpoznawanej sprawy w tym sensie, że powód nie wykazał w żaden sposób zasadności żądania zapłaty odszkodowania za utracone korzyści. Samo zaś ustalenie, że powód pozostawał w relacjach zawodowych z tymi osobami i były one ewentualnie zainteresowane nabywaniem od niego dochodów, byłoby i tak niewystarczającą podstawą do ustalenia, jaki dochód powód mógł w związku z tym uzyskać.

Na podstawie ustalonego w sprawie stanu faktycznego, Sąd stwierdził, że pomiędzy pozwaną H. T., a powodem D. E. (1)w 2001r. doszło do zawarcia umowy powierniczego nabycia nieruchomości.

Zgodnie z art. 734 kc., przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. W braku odmiennej umowy zlecenie obejmuje umocowanie do wykonania czynności w imieniu dającego zlecenie. Wyrażenie „ dokonanie określonej czynności prawnej” interpretowane jest elastycznie, jedną umową zlecenia objąć można zlecenie większej, a nawet nieustalonej ilości czynności prawnych. „ Określoną czynnością prawną” może być więc - w zależności od woli stron – także pojedyncza czynność prawna, nawet jeśli nie został zindywidualizowany dokładnie jej przedmiot, o ile tylko z umowy stron wynika w sposób jednoznaczny, jaka czynność ma zostać dokonana.

Jak zostało ustalone, pomiędzy D. E. (1)i H. T.doszło do uzgodnienia, że kupią oni wspólnie nieruchomość w Polsce w ten sposób, że powód przeznaczy środki na zakup części działki, na której planował wówczas prowadzić działalność ogrodniczą, a pozwana ad. 1 finalnie nabędzie na swoją rzecz tę jedynie część działki, na której zamierzała wybudować dom. Jednocześnie, pozwana ad. 1 zobowiązała się do przeniesienia w bliżej nieokreślonej (co do momentu) przyszłości, na rzecz powoda należny mu udział w prawie własności. W ramach tych uzgodnień mieściło się zlecenie przez powoda pozwanej ad. 1 nabycia w imieniu własnym zleceniobiorcy, lecz na rzecz zleceniodawcy z jednoczesnym zobowiązaniem do dokonania czynności przeniesienia udziału w prawie własności nieruchomości na rzecz powoda. Jak wynika z art. 734 kc., istotą umowy zlecenia jest odpłatne lub nieodpłatne dokonanie określonej czynności prawnej w imieniu dającego zlecenie lub, jeżeli tak stanowi umowa, w imieniu własnym lecz na rachunek zlecającego. W takim przypadku wszelkie nabycie praw lub rzeczy ma charakter powierniczy (fiducjarny), a przyjmujący zlecenie ma obowiązek wydać zlecającemu wszystko, co przy wykonaniu zlecenia dla niego uzyskał, chociażby w imieniu własnym (art. 740 zd. 2 kc).

W niniejszej sprawie istotne znaczenie w kontekście twierdzeń pozwanych miało odróżnienie umowy powierniczego nabycia nieruchomości od umowy pożyczki. Istotą powierniczego nabycia nieruchomości jest nabycie przez zleceniobiorcę własności nieruchomości w celu późniejszego przeniesienia tej własności na rzecz dającego zlecenie. Z treści umowy zlecenia, obejmującej tzw. fiducjarne nabycie nieruchomości musi wynikać bezpośrednio obowiązek nabycia przez zleceniobiorcę nieruchomości, a nie musi być umową objęty obowiązek przeniesienia jej własności (który wynika wprost z art. 740 kc., o czym w szczegółach niżej). Z umowy musi zatem wynikać, że jedna strona zleca drugiej nabycie własności nieruchomości, a druga to zlecenie przyjmuje. Treść umowy może być oczywiście ustalona przy zastosowaniu reguł wykładni określonych w art. 65 § 2 kc., jednak dla przyjęcia, że strony zawarły umowę zlecenia, a nie umowę pożyczki, te essentialia negotii muszą być ustalone w sposób jasny, nie budzący wątpliwości.

Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika zdaniem Sądu w sposób ewidentny – pomimo zaprzeczeń i odmiennych twierdzeń pozwanych – że uzgodnienia stron miały charakter właśnie powierniczego zlecenia przez powoda pozwanej ad. 1 nabycia nieruchomości w Polsce, a udział finansowy powoda w tej inwestycji w żadnym stopniu nie miał charakteru pożyczki.

Po pierwsze, Sąd miał na uwadze to, że stronami umowy powierniczego nabycia nieruchomości są przeważnie osoby bliskie darzące się zaufaniem, co należy odnieść do sytuacji powoda i pozwanej ad. 1, między którymi doszło już w tym czasie do zbudowania relacji opartej na przyjaźni i wzajemnym zaufaniu. Ponieważ zaś doświadczenie życiowe wskazuje, że także pożyczki pieniężne często są udzielane między bliskimi, konieczna stała się ocena pozostałych okoliczności sprawy pozwalających ustalić jaki był rzeczywisty zgodny zamiar stron i cel umowy.

Sąd miał na uwadze to, że do powierniczego nabycia nieruchomości dochodzi często wówczas, gdy osoba zainteresowana nieruchomością nie może dokonać nabycia jej własności z uwagi na jakąś przeszkodę, która jest przemijająca. Taką przemijającą przeszkodą może być chociażby trudność w uzyskaniu przez cudzoziemca zezwolenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na nabycie własności nieruchomości położonej w Polsce. W takiej sytuacji cudzoziemiec ma prawo do tego, aby zawrzeć umowę zlecenia, w której przyjmujący zlecenie (podmiot, który jest obywatelem polskim) zobowiąże się do nabycia własności pożądanej nieruchomości w celu jej późniejszego przeniesienia na cudzoziemca (podmiot, który jest zleceniodawcą) – jednakże dopiero po uzyskaniu przez obcokrajowca zezwolenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na nabycie własności nieruchomości położonej w Polsce. Z dowodów przedstawionych przez powoda (które w ocenie Sądu były bardziej wiarygodne, aniżeli prezentowana przez pozwanych wersja o pożyczce), na takim właśnie tle doszło do zawarcia umowy między stronami. Powód, który wiedziony uczuciem żywionym do matki pozwanej ad. 1, planował prowadzić w Polsce działalność ogrodniczą, miał zatem wystarczający motyw do nabycia tutaj nieruchomości. Jedyną racjonalną przyczyną podawaną przez pozwaną ad. 1, dla którego miała ona poprosić powoda o pożyczkę, było to, że zabrakło jej środków pieniężnych na zakup atrakcyjnej działki w G.. Nie można było pominąć tego, że suma przekazana pozwanej ad. 1 stanowiła przeważającą część ceny, za którą nieruchomość została kupiona. Sama tyko emocjonalna więź łącząca powoda z pozwaną ad. 1 i jej matką, nie wydaje się zdaniem Sądu prawdopodobną przyczyną przekazania pozwanej tak znacznej sumy w ramach pożyczki, bez jednoczesnego ustalenia zasad jej spłaty, warunków co do oprocentowania, czy innych uzgodnień stanowiących elementy przedmiotowo istotne umowy pożyczki. Pozwana nie wyjaśniła już, dlaczego tak usilnie zamierzała nabyć dużą nieruchomość, przekraczającą znacznie zarówno jej możliwości finansowe, jak i plany inwestycyjne co do budowy domu. Jeśli natomiast pozwana i jej mąż nie posiadali pieniędzy na kupno tak dużej nieruchomości, a chcieli kupić działkę i wybudować tam dom, to z powodzeniem zdaniem Sądu mogli poszukiwać nieruchomości zarówno spełniającej ich wymagania co do powierzchni, jak i odpowiadającej ich możliwościom finansowym. Gdyby zaś w takich okolicznościach pozwanym zabrakło pieniędzy, to dopiero wówczas logiczne byłoby zwrócenie się z prośbą do powoda o udzielenie pożyczki.

Poza tym, także dalszy przebieg wydarzeń świadczy dobitnie o tym, że powód był traktowany i zachowywał się jak właściciel „swojej” części nieruchomości. Prowadził tam uprawy, dokonywał inwestycji, partycypował w kosztach utrzymania, a w szczególności zmierzał usilnie do tego, żeby jego własność została usankcjonowana – najpierw faktycznie, poprzez geodezyjny podział obu działek i wyodrębnienie dwóch nieruchomości, z których następnie jedna – zgodnie z umową stron miała być przeniesiona na niego. Sama tylko relacja, jaka w tym czasie łączyła strony, nie była przekonującym zdaniem Sądu uzasadnieniem „grzecznościowego” umożliwienia powodowi korzystania z działki. Odzwierciedleniem takiej właśnie treści stosunku prawnego łączącego strony, jaka została ustalona w niniejszej sprawie, jest również to, że H. T.i M. T. (1)wybudowali dom na części działki, która po jej geodezyjnym podziale oznaczona była numerem (...). Tym samym, również w tym zakresie dalszy przebieg wydarzeń zgodny jest wersją, jaką powód przedstawił w pozwie. Natomiast druga część działki, nosząca po podziale numer (...), obejmowała dokładnie ten obszar, na którym powód prowadził swoją działalność.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika natomiast, aby na przestrzeni tych wszystkich lat, które obejmuje stan faktyczny sprawy, powód miał domagać się zwrotu pożyczki. W kontekście wszystkich ustalonych w sprawie okoliczności, zwłaszcza w świetle ogólnych zeznań świadków przesłuchiwanych na wniosek pozwanych, brak było możliwości ustalenia okoliczności, z których wynikałoby, że strony łączyła umowa pożyczki. Faktem pewnym jest jedynie to, że powód przekazał na rachunek pozwanej ad. 1 kwotę 9000 funtów, a dalsze ustalenia faktyczne wskazują w ocenie Sądu na prawdziwość twierdzeń powoda, że strony łączyła umowa, którą – także w świetle kryteriów podanych w art. 65 § 2 kc. – należało zakwalifikować właśnie jako umowę powierniczego zlecenia nabycia nieruchomości. Zdaniem Sądu, ustalenie w ramach umów – w tym w szczególności umów zawieranych w formie ustnej – rzeczywistej woli stron, wymaga analizy także tzw. kontekstu sytuacyjnego. Znacznie dla stwierdzenia zgodnej woli stron mogą mieć bowiem także ich wcześniejsze i późniejsze oświadczenia oraz zachowania (por. wyrok SN z 12.01.2012r. II CSK 274/11, niepubl.). Sąd miał natomiast na uwadze to, że umowa zlecenia nie wymaga do jej zawarcia formy aktu notarialnego, jeżeli jej przedmiotem jest nabycie prawa własności nieruchomości przez zleceniobiorcę w jego własnym imieniu z obowiązkiem późniejszego przeniesienia tej własności na zleceniodawcę (art. 158 kc) – zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 15.12.2005r., I ACa 513/05, niepubl.

Zdaniem Sądu, materiał dowodowy zebrany w sprawie nie pozwolił jednak na ustalenie, że umowa powierniczego zlecenia nabycia nieruchomości łączyła powoda także z pozwanymi M. T. (1) i H. P.. Wbrew twierdzeniom zawartym w pozwie i wbrew temu, co w pismach procesowych podnosili pełnomocnicy powoda, z zeznań powoda przesłuchiwanego w charakterze strony nie wynika, aby łączył go z pozostałymi pozwanymi jakikolwiek stosunek prawny. Powód konsekwentnie podawał, że ustaleń w tej sprawie dokonywał tylko z pozwaną ad. 1 i to ją poprosił, aby nabyła w jego imieniu nieruchomość w Polsce. Po zapoznaniu się z treścią księgi wieczystej nieruchomości był wręcz zaskoczony tym, że jako właściciele w Dziale II wpisani są obok H. T. także M. T. (1) i H. P.. Tym samym zdaniem Sądu nie zostały wykazane twierdzenia powoda podnoszone w pozwie i pismach procesowych, że zawarł on umowę powierniczego zlecenia nabycia nieruchomości także z pozwanymi ad. 1 i ad. 2.

Umowa zlecenia między powodem, a pozwaną H. T.jest zatem w ustalonym stanie faktycznym źródłem roszczenia powoda o wydanie tego co zostało dla niego uzyskane w ramach tej umowy (art. 740 kc). Obowiązek przeniesienia własności wynika w tym przypadku z ustawy. W razie niewykonania tego obowiązku przez pozwaną ad. 1 jako przyjmującego zlecenie, powodowi jako dającemu zlecenie przysługuje roszczenie o wydanie uzyskanych korzyści (art. 740 zd. 2 k.c. w zw. z art. 64 k.c. i 1047 k.p.c.). (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 15 grudnia 2005 r., I ACa 513/2005, niepublikowany). Fiducjarnycharakter stosunku prawnego łączącego dającego z przyjmującym zlecenie powoduje zatem, że zleceniodawca może w procesie domagać się złożenia oświadczenia woli w przedmiocie przeniesienia własności (por. wyrok SN z 9 stycznia 2004r., IV CK 327/02). Zważyć należało zatem, że „wydanie uzyskanych korzyści” o jakim mowa w powyższym przepisie tożsame jest w przypadku niewykonania umowy zlecenia powierniczego nabycia nieruchomości z roszczeniem o nakazanie osobie zobowiązanej złożenia stosownego oświadczenia woli w przedmiocie przeniesienia własności nieruchomości, a nie z żądaniem wydania nieruchomości. Żądanie tej treści formułowane również przez powoda w pismach procesowych należało zatem oddalić, jako nie znajdujące uzasadnienia w treści art. 740 kc.

Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że strony zawierając umowę powierniczego nabycia nieruchomości nie określiły w szczegółach, jaka dokładnie nieruchomość ma zostać kupiona wspólnie. Abstrahując od spornej między stronami kwestii dotyczącej tego, czy powód widział działkę przed jej zakupem, samo zlecenie zostało powódce udzielone przed tym, kiedy dowiedziała się ona o okazyjnej ofercie zakupu działki w G.. Przedmiot zlecenia powierniczego nabycia nieruchomości dla powoda należy natomiast identyfikować niejako funkcjonalnie. Strony bowiem wyraźnie postanowiły, że powód ma nabyć nieruchomość w celu prowadzenia na niej działalności ogrodniczej, a pozwana ad. 1 – w celu zbudowania domu na części działki. Realizacją tych ustaleń był dokonany podział geodezyjny działki o numerze (...)w G.i wyodrębnienie z niej dwóch działek: (...)i (...). Pierwsza z nich – obejmująca ten obszar nieruchomości, na którym pozwani ad. 1 i ad. 2 wybudowali dom, w wyniku umownego zniesienia współwłasności przypadła na wyłączną ich własność na prawach wspólności ustawowej małżeńskiej. Jak natomiast wynika z okoliczności rozpoznawanej sprawy, to druga działka ((...)), która następnie została ogrodzona, była taką nieruchomością, którą powód zamierzał nabyć, powierzając tę czynność pozwanej ad. 1 w ramach łączącej ich umowy. Potwierdzeniem takiego wniosku jest to, że powód na działce tej prowadził zamierzoną wcześniej działalność. Mając na uwadze stan sprawy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, Sąd stwierdził, że właścicielami nieruchomości położonej w G., gmina M., stanowiącej działkę gruntu o numerze (...) (księga wieczysta numer: (...)) są: H. T.i M. T. (1)posiadający na prawach wspólności ustawowej małżeńskiej udział w prawie własności wynoszący 2/8 części, H. P.posiadająca udział w prawie własności wynoszący 3/8 części oraz H. T.posiadająca dodatkowo udział w prawie własności wynoszący 3/8 części. Ponieważ umowa zlecenia powierniczego nabycia własności została przez powoda zawarta tylko z pozwaną H. T., tylko ona zobowiązana jest – zgodnie z treścią stosunku prawnego – do przeniesienia własności tej części nieruchomości na powoda. Niemniej jednak obowiązek ten może dotyczyć tylko udziału we wspólnym prawie własności wynoszącego 3/8 części, który to udział wchodzi do majątku osobistego pozwanej ad. 1. W pozostałym zakresie, przysługuje jej bowiem wynoszący 2/8 części udział we wspólnym prawie własności, ale udział ten objęty jest wspólnością ustawową małżeńską. Wspólność ta ma charakter bezudziałowy, a zgodnie z art. 35 k.r.o., w czasie trwania wspólności ustawowej żaden z małżonków nie może żądać podziału majątku wspólnego. Nie może również rozporządzać, ani zobowiązywać się do rozporządzenia udziałem, który w razie ustania wspólności przypadnie mu w majątku wspólnym lub w poszczególnych przedmiotach należących do tego majątku. Ponadto, zgodnie z art. 42 k.r.o., wierzyciel małżonka nie może w czasie trwania wspólności ustawowej żądać zaspokojenia z udziału, który w razie ustania wspólności przypadnie temu małżonkowi w majątku wspólnym lub w poszczególnych przedmiotach należących do tego majątku. Sąd zważył zatem, że ze względu na taki właśnie charakter wspólności majątkowej małżeńskiej, ustawodawca wprowadził zakaz zaspokojenia się z udziału w majątku wspólnym, posługując się swego rodzaju skrótem myślowym. Sens tego przepisu wynikający z wykładni celowościowej sprowadza się do niedopuszczeniu do sytuacji, w której osoby trzecie mogłyby ingerować w ustrojowy stosunek majątkowy małżonków. Z tego też względu, powód nie mógł żądać „zaspokojenia” swojego roszczenia o zobowiązanie pozwanej ad. 1 do złożenia oświadczenia woli, w zakresie, w jakim zobowiązanie to obejmowałoby udział pozwanej ad. 1 w spornej nieruchomości przysługujący jej na prawach wspólności ustawowej (łącznej) razem z pozwanym ad. 2.

Zdaniem Sądu nie był natomiast zasadny ponoszony w odpowiedzi na pozew zarzut przedawnienia roszczenia. W pierwszej kolejności Sąd zważył, że przypadku roszczeń opartych na tzw. fiducjarnym nabyciu nieruchomości, któremu odpowiada obowiązek przeniesienia własności na zleceniodawcę, powstaje problem początkowej daty wymagalności roszczenia o takie przeniesienie własności przez zleceniobiorcę na rzecz zleceniodawcy. Z reguły nie będzie to jednak zdaniem Sądu chwila zawarcia umowy kupna - sprzedaży nieruchomości przez zleceniobiorcę. Na ogół bowiem, co już zostało powiedziane wyżej, zleceniodawca w tej dacie sam z różnych przyczyn nie może być bezpośrednim nabywcą nieruchomości. Istnienie tych przeszkód po jego stronie uzasadnia właśnie zastosowanie konstrukcji umowy fiducjarnej. Dlatego też trudno jest tu o jednolitą regułę i trzeba ustalać początek biegu terminu przedawnienia w każdej sytuacji in concreto (zob. wyrok SN z 6 sierpnia 1998r., I CKN 677/97, niepublikowany). Nie może zaś stanowić ogólnej reguły przyjmowanie jako początku biegu przedawnienia tego momentu, kiedy osoba obowiązana do przeniesienia własności nieruchomości, przejawiała wolę traktowania siebie, jako właściciela nabytej nieruchomości, sprzeniewierzając się w ten sposób swojemu obowiązkom przeniesienia jej własności na zleceniodawcę (podobnie SN w wyroku z dnia 23 lipca 1971 r. II Cr 202/71, OCP 1972, poz. 138). Zdaniem Sądu w rozpoznawanej sprawie początek biegu przedawnienia przypadający na datę wymagalności tego roszczenia, należy wiązać z chwilą, kiedy pozwana ad. 1 w sposób jednoznaczny potwierdziła brak woli przeniesienia własności na powoda, zaprzeczając wprost łączącej strony umowie. Początek biegu przedawnienia od tak zamanifestowanego braku woli przeniesienia własności jest zdaniem Sądu uzasadniony z tego względu, że praktycznie do 2007r. powód był zapewniany o tym i miał uzasadnione podstawy do tego, żeby przypuszczać, że jest traktowany jako właściciel nieruchomości, a jedynie z przyczyn obiektywnych dotyczących zezwolenia na nabycie nieruchomości, nie jest możliwe wykonanie umowy. W tym czasie sam powód manifestował zresztą przysługujące mu subiektywnie i „powierniczo” prawo własności, poprzez sposób korzystania z nieruchomości w należnej mu części. Dopiero wówczas, kiedy powód stwierdził, że wbrew łączącej strony umowie, nie tylko H. T.została ujawniona w księdze wieczystej jako właściciel nieruchomości, a dobitnie, kiedy zwróciła mu kwotę 9000 funtów twierdząc, że była to tylko pożyczka, powód miał podstawy do stwierdzenia, że pozwana ad.1 nie wykona wynikającego z umowy powierniczej zobowiązania do przeniesienia na niego własności nieruchomości. Dlatego też, początek biegu przedawnienia roszczenia stanowiącego przedmiot żądania głównego, należy w niniejszej sprawie liczyć nie wcześniej niż od drugiego półrocza 2007r. Bez względu zatem na to, czy słusznie pozwani twierdzą, że termin przedawnienia roszczenia powoda (jako związany z planowaną działalności gospodarczą) powinien wynosić 3 lata, w momencie wniesienia pozwu w dniu 25 lutego 2008r., roszczenie powoda nie było przedawnione.

Sąd zważył także, że częściowej zasadności roszczenia powoda o zobowiązanie pozwanej ad. 1 do złożenia oświadczenia woli o treści wskazywanej w pozwie, nie przeczy to, że pozwana zwróciła powodowi kwotę 10.000 funtów. Jakkolwiek nie była wiarygodna wersja powoda, że zapłata dokonana z rachunku bankowego T. P. stanowiła jedynie zaległy czynsz, jaki był on zobowiązany przez lata mieszkając w domu powoda w Anglii, to jednak okoliczność ta nie ma znaczenia dla roszczenia powoda wynikającego z umowy powierniczego nabycia nieruchomości. Pozwana ad. 1 nie odstąpiła bowiem od tej umowy, a strona nie może się zwolnić z zobowiązania w ten sposób, że mocą jednostronnej czynności zwróci drugiej stronie świadczenie wzajemne. Wobec utrzymywania przez pozwaną ad. 1, że kwota 9000 funtów była pożyczką, jakiej powód miał jej udzielić w 2001r., zwrotu tej sumy nie można było zaś traktować jako konkludentnego odstąpienia od umowy powierniczego zlecenia nabycia nieruchomości, która zgodnie z ustaleniami Sądu łączyła ją z powodem, nie mówiąc już o braku wykazania przez pozwaną podstaw do ewentualnego skutecznego odstąpienia od umowy.

Zgodnie z art. 316 § 1 k.p.c Sąd wydaje wyrok biorąc pod uwagę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy. Na ten dzień odpadła już zaś przeszkoda do nabycia przez powoda jako cudzoziemca prawa własności spornej nieruchomości. Zgodnie bowiem z art. 8 pkt 2 ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców (Dz.U. 2004.167.1578) nie jest wymagane uzyskanie zezwolenia przez cudzoziemców, będących obywatelami lub przedsiębiorcami państw – stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym. Wyjątek zgodnie z art. 8 pkt 2. 1) tejże ustawy stanowi m.in. nabycie nieruchomości rolnych i leśnych przez okres 12 lat od dnia przystąpienia Rzeczpospolitej Polskiej do Unii Europejskiej. Ustawa o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców nie definiuje pojęcia nieruchomości rolnych i leśnych. Przyjąć należy, że decydujące znaczenie ma tu przeznaczenie gruntu w planie zagospodarowania przestrzennego (por. postanowienie SN z dnia 28 stycznia 1999 r. III CKN 140/98). Zgodnie z aktualnie obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego obszaru położonego w obrębie wsi G., gmina M. z dnia 26 czerwca 2009 r. sporna nieruchomość jest w całości przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną.

Zdaniem Sądu, w tej sytuacji, powództwo o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli należało na podstawie podanych wyżej przepisów uwzględnić w części co do pozwanej ad. 1, oddalając powództwo przeciwko niej w pozostałym zakresie, a przeciwko pozwanym ad. 2 i ad. 3 w całości, wobec stwierdzenia, że nie są oni zobowiązani do przeniesienia na rzecz powoda prawa własności nieruchomości położonej w G., gmina M..

Wobec częściowego oddalenia powództwa głównego należało natomiast rozważyć zasadność ewentualnego żądania powoda zasądzenia od pozwanych na jego rzecz kwoty2.299.369 zł tytułem zwrotu wydatków i nakładów poniesionych na sporną nieruchomość, szkód i innych kosztów związanych z uzyskaniem tej nieruchomości.

Kwestia zwrotu przez pozwaną ad. 1 sumy 9000 funtów i 1000 funtów została omówiona wyżej. Bezzasadne było natomiast żądanie zapłaty kwoty 178.315 zł stanowiącej nadwyżkę ceny za część nieruchomości, jaka miała być kupiona na rzecz powoda przez pozwaną ad. 1. Strony uzgodniły bowiem, że na poczet kupna nieruchomości dla powoda przez pozwaną, uiści on taką właśnie sumę. Początkowo, nieruchomość kupowana była przez pozwaną ad. 1 w całości wspólnie dla powoda i dla niej. Łączna cena zakupu tej nieruchomości stanowiła kwotę 56.000 zł, a zatem o kilkanaście tysięcy więcej, niż równowartość w walucie polskiej środków przekazanych przez powoda. Przede wszystkim powód nie wykazał, jaka była w chwili zakupu i jaka jest w chwili obecnej wartość nieruchomości, jaka ostatecznie po wydzieleniu miała stanowić własność powoda, a nadto wartość nieruchomości nie może być automatycznie utożsamiana z ceną zakupu.

Co do wydatków poniesionych przez powoda z tytułu kosztów podróży do Polski, zakupu roślin, środków uprawy roślin, kosztów zakupienia rzeczy i narzędzi pozostawionych na nieruchomości, Sąd stwierdził, że stanowiły one dobrowolne wydatki ponoszone przez powoda w ramach działalności inwestycyjnej i związanego z tym ryzyka. Samo niewykonanie przez pozwaną ad. 1 umowy zlecenia powierniczego nabycia nieruchomości nie jest zaś wystarczającą podstawą do przyjęcia jej odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 415 kc. Powód nie wykazał także, aby ewentualna szkoda poniesiona w związku z utratą wyhodowanych roślin znajdujących się na spornej nieruchomości, wynosiła 50.000 zł/

Powód nie wykazał również przysługującego mu ewentualnie na podstawie art. 226 kc. roszczenia o zwrot nakładów na sporną nieruchomość w zakresie wydatków stanowiących inwestycje o charakterze budowlanym lub inne niezbędne do prowadzenia prac rolnych i produkcyjnych. Samo złożenie do akt niniejszej sprawy faktur i wyciągów z rachunków bankowych potwierdzające, że powód ponosił w związku z tym wydatki nie było wystarczające do stwierdzenia zasadności roszczenia. Po pierwsze, należało mieć na uwadze to, że powód prowadził rozliczenia z pozwanymi w bardzo niejasny sposób. Część pieniędzy przekazywał na rachunek pozwanej, w pewnym zakresie robił zakupy samodzielnie, a pozwana pomagała mu jedynie w ich dokonywaniu. Ponadto, niektóre z wydatków były ponoszone wspólnie. Co ważniejsze jednak, nawet zakładając, że powód był posiadaczem nieruchomości w dobrej wierze, to i tak mógłby domagać się zwrotu nakładów koniecznych i to o tyle tylko, o ile nie miały pokrycia w korzyściach, które uzyskał z rzeczy. Takiego charakteru nakładów powód zaś nie wykazał. Zwrotu pozostałych nakładów mógł on żądać o tyle, o ile zwiększały wartość nieruchomości w chwili jej wydania, a tego również powód nie wykazał.

Zdaniem Sądu, nie zostały również należycie wykazane podstawy zasadności żądania zapłaty, w zakresie w jakim powód domagał się odszkodowania obejmującego utracone korzyści (z różnych tytułów).

Stosownie do treści art. 361 § 2 kc., naprawienie szkody obejmuje nie tylko stratę, którą poszkodowany bezpośrednio poniósł, lecz także korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Szkoda w postaci utraty spodziewanych korzyści ma zwykle charakter hipotetyczny. Dlatego też w orzecznictwie akcentuje się konieczność wykazania jej realności z tak dużym prawdopodobieństwem, które uzasadnia przyjęcie wniosku, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła (wyr. SN z 03 października 1979 r., II CR 304/79, OSNCP 1980, nr 9, poz. 164, wyr. z 28 stycznia 1999 r., III CKN 133/98, nie publ.). Jednakże utrata zysku musi być przez żądającego odszkodowania udowodniona (art. 6 kc.). Wprawdzie nie w sensie wykazania co do tego pewności jego osiągnięcia, ale z takim dużym, prawdopodobieństwem, że praktycznie można w świetle doświadczenia życiowego przyjąć, że utrata zysku rzeczywiście miała miejsce.

Zdaniem Sądu powód takiego dowodu nie przeprowadził. Po pierwsze, powód nie wykazał, aby z tytułu wynagrodzenia, jakie mógłby uzyskać w Anglii w swoim zawodzie mógł uzyskać kwotę wynoszącą równowartość 300.500 zł. Zeznania osób, z którymi powód współpracował były w tym zakresie niewystarczające. Sama tylko współpraca z osobami zainteresowanymi nabywaniem produktów powoda nie mogła stanowić wystarczającej podstawy do ustalenia, że powód mógłby uzyskać pożytki z nieruchomości w kwocie 45.100 zł. Podobnie powód nie wykazał szkody obejmującej utracone przychody z najmu pomieszczeń i kosztów ponoszonych w związku z zamieszkiwaniem pozwanej w jego domu od maja do października 1998r. Pomijając kwestię przedawnienia roszczenia, decyzja o nieodpłatnym umożliwieniu pozwanej ad. 1 zamieszkania w domu powoda w czasie jej pobytu w Anglii była dobrowolną decyzją powoda, który sam twierdził, że już wówczas pozwana była dla niego osobą bliską i nie chciał brać pieniędzy z tytułu czynszu. W żaden natomiast sposób powód nie wykazał (nie podnosząc nawet w tej mierze precyzyjnych twierdzeń), że poniósł szkodę w wysokości 100.000 zł z tego względu, że mógł on uzyskać korzyści z prowadzonych prac badawczych, skoro miał plany rozwojowe dotyczące prowadzonej działalności, w tym co do kampanii reklamowych, współpracy i dostawy na rzecz innych osób. Zdaniem Sądu całkowicie bezzasadne było natomiast żądanie zapłaty kwoty 1.345.000 zł z tytułu szkody obejmującej utracone korzyści, jakie powód mógłby uzyskać ze sprzedaży nieruchomości w związku ze wzrostem cen nieruchomości w latach 2001-2007. Abstrahując od tego, że powód nie wykazał, aby wzrost cen nieruchomości spowodował wzrost wartości spornej działki o taką właśnie kwotę, stwierdzić należało, że powód nabył działkę w celu prowadzenia tam działalności ogrodniczej, a nie w celu jej późniejszej odsprzedaży z zyskiem. Zresztą, powód zeznając w charakterze strony przyznał, że nie planował sprzedaży tej nieruchomości.

Ponadto, Sąd stwierdził, że sam tylko fakt nie wykonania przez pozwaną umowy zlecenia powierniczego nabycia nieruchomości, nie uzasadnia żądania zapłaty kwoty 50.000 zł z tytułu szkody obejmującej straty moralne.

Zdaniem Sądu, odpowiedzialność kontraktowa, w odróżnieniu od deliktowej, obejmuje jedynie szkody majątkowe (T. Pajor, Odpowiedzialność dłużnika za niewykonanie zobowiązania, Warszawa 1982, s. 136). Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę może być przyznane jedynie w przypadkach określonych w ustawie, która łączy je z odpowiedzialnością deliktową. Podobne stanowisko prezentowane jest w orzecznictwie sądowym, w którym stwierdza się, że w tych sytuacjach, gdy roszczenie oparte jest na art. 471 k.c., to w zasadzie brak podstaw do przyznania wierzycielowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę niemajątkową (wyrok SN z 17 grudnia 2004 r., II CK 300/04, LEX nr 146416). Przyjmuje się, że jeżeli niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy naraża człowieka na dodatkowy wysiłek, poważne cierpienia czy niedogodności, to takie zachowanie zobowiązanego wypełnia znamiona czynu niedozwolonego. Jeżeli wspomniane dolegliwości są następstwem niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, to dłużnikowi trzeba postawić zarzut nie tylko niewykonania obowiązków kontraktowych, ale jego zachowanie należy uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

W rozpoznawanej sprawie nie zostało wykazane, że w związku z niewykonaniem zobowiązania przez pozwaną ad. 1 doszło właśnie do takiej krzywdy, której rozmiar i intensywność nakazywałaby ze względu na zasady współżycia społecznego zasądzenie zadośćuczynienia na rzecz powoda. W przypadku zaś pozostałych pozwanych, powód nie wykazał, aby dopuścili się oni względem niego takich zachowań, które można ocenić jako naruszenie dóbr osobistych powoda uzasadniające przyznanie mu zadośćuczynienia na podstawie art. 448 kc.

Reasumując, z uwagi na powyższe względy, na podstawie art. 64 kc. w zw. z art. 740 kc., w punkcie I wyroku Sąd zobowiązał pozwaną H. T. do złożenia oświadczenia woli o treści: „H. T. oświadcza, że przenosi na D. E. udział wynoszący 3/8 części w prawie własności nieruchomości położonej w G. Gmina M. działka nr (...) o powierzchni 0,6725 ha, dla której Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej prowadzi księgę wieczystą numer (...). W punkcie II wyroku natomiast Sąd oddalił w pozostałym zakresie powództwo przeciwko pozwanej H. T. oraz w całości powództwo przeciwko M. T. (1) i H. P..

W punkcie III wyroku Sąd orzekł o kosztach postępowania w stosunku do pozwanej ad.1 rozliczając stosunkowo poniesione przez strony koszty na podstawie art. 100 zdanie pierwsze kpc.

Natomiast, w punkcie IV wyroku co do pozwanych ad. 2 i ad. 3 Sąd orzekł o kosztach postępowania na podstawie art. 98 § 1 kpc. w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jedn. Dz.U. z 2013r., poz. 461).

________________________

Zarządzenie:

1)  odnotować;

2)  odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron;

3)  kal. 14 dni.

Sędzia: