Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 319/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 czerwca 2013 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSA Stanisław Tomasik

Sędziowie SO Krzysztof Gąsior (spr.)

p.o. SO Tomasz Ignaczak

Protokolant Agnieszka Olczyk

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim V. W.

po rozpoznaniu w dniu 11 czerwca 2013 roku

sprawy L. Ż.

oskarżonego z art. 284 § 2 kk

z powodu apelacji wniesionych przez oskarżonego i jego obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 18 marca 2013 roku sygn. akt VII K 473/12

na podstawie art. 437 § 2 kpk, art. 438 pkt 1 kpk, art. 624 § 1 kpk, art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami):

1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uznając, iż oskarżony L. Ż.w dniu 21 stycznia 2012 roku samowolnie odmówił M. K.wydania jej mebli, sprzętu RTV i AGD, pościeli, odzieży, obuwia, tekstylii, porcelany, szkła oraz innych przedmiotów, pozostawiając je na wyposażeniu mieszkania oskarżonego przy ul. (...)w P. (...). do dnia 15 czerwca 2012 roku, czym wyczerpał dyspozycję art. 127 § 1 kw i na podstawie art. 39 ust. 1 kw odstępuje od wymierzenia kary;

2. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adwokata W. Pasieki kwotę 516,60 (pięćset szesnaście 60/100) złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

4. zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, którymi obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt. IV Ka 319/13

UZASADNIENIE

L. Ż. został oskarżony o to, że w okresie od 29.08.2011 roku do 09.03.20102 roku w P., woj. (...), ul. (...) mieszkanie nr (...), przywłaszczył powierzone mu mienie w postaci: różnego rodzaju mebli wartości 960 zł, sprzęt RTV o wartości 1140 zł, sprzęt AGD wartości 880 zł, pościel wartości 400 zł, odzież i obuwie i tekstylia wartości 3380 zł, porcelana, szkło i inne przedmioty stanowiące wyposażenie mieszkania wartości 1780 zł, kosmetyki wartości 150 zł, książki wartości 270 zł, telefon komórkowy N. wartości 50 zł, telefon komórkowy LG wartości 100 zł, MP3 wartości 70 zł wszystko o łącznej wartości 9180 zł, czym działał na szkodę M. K., tj. o czyn z art. 284 § 2 k.k.

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim, wyrokiem z dnia 18 marca 2013 roku – w sprawie sygn. akt VII K 473/12 – oskarżonego L. Ż. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z tą zmianą, iż przyjął, iż oskarżony zarzucanego mu czynu dopuścił się w dniu 21.01.2012 roku, a wartość rzeczy przyjął na kwotę 8.480 zł, czym oskarżony wyczerpał dyspozycję art. 284 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 284 § 2 k.k. wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności. Na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonemu na okres próby 2 lat.

Zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata W. Pasieki kwotę 627,30 złotych tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej oskarżonemu przez obrońcę ustanowionego z urzędu.

Zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych, wydatki przejmując na rachunek Skarbu Państwa.

Powyższy wyrok zaskarżyli oskarżony i jego obrońca.

Apelacja obrońcy wywiedziona z podstawy art. 438 pkt 3 k.p.k., zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na uznaniu, iż oskarżony w dniu 21.01.2012 roku przywłaszczył powierzone mu mienie, należące do M. K..

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Z kolei apelacja oskarżonego, skarżąc wyrok w całości, nie powołuje się na podstawy odwoławcze. Jak wynika z jej treści, oskarżony uważa, iż cała przedmiotowa sprawa opiera się na ,,sfabrykowanych przez policję i prokuraturę” dowodach, celem poniżenia oskarżonego, który jest człowiekiem chorym, inwalidą I grupy, niezdolnym do samodzielnej egzystencji oraz celem zawłaszczenia jego mieszkania przez M. K..

Oskarżony domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Sąd Okręgowy zważył co następuje :

Apelacje okazały się zasadne w takim stopniu, że w wyniku ich wniesienia należało zmienić zaskarżony wyrok.

Na wstępie stwierdzić należy, iż Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej – zgodnej z treścią art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. – oceny wszystkich zebranych w sprawie dowodów i trafnie ustalił przebieg tych zdarzeń, które miały wpływ na karno – prawną ocenę zarzucanego oskarżonemu czynu.

Skarżący nie wykazali, aby rozumowanie Sądu Rejonowego, przy ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów było wadliwe, bądź nielogiczne. Apelacje te nie przedstawiły bowiem żadnych przekonywujących argumentów, które podważyłyby prawidłowość dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych.

Dodać też trzeba, że apelacja obrońcy, aczkolwiek powołująca się na zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, w istocie – jak wynikałoby z jej uzasadnienia – atakuje zaskarżony wyrok wyłącznie z pozycji naruszenia prawa materialnego.

Z kolei oskarżony w swojej apelacji zarzucając kłamliwość wersji wynikającej z zeznań świadka M. K., czyni to w sposób bardzo ogólnikowy, nie wskazując, które konkretnie stwierdzenia świadka nie odpowiadają prawdzie i jakie dowody mogą potwierdzić wersję przeciwną. Miast tego, skarżący powołuje się na zdarzenia, niemające znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, wskazuje na niewdzięczność i złe zachowanie osób wynajmujących jego mieszkanie, ma pretensje o brak szacunku dla jego inwalidztwa, snując także przypuszczenia, odnośnie motywów działań pokrzywdzonej, Spółdzielni Mieszkaniowej, policji i prokuratury. Nie wiadomo też, o jakie nieuwzględnione przez Sąd I instancji wnioski dowodowe chodzi skarżącemu.

Wbrew twierdzeniom oskarżonego Sąd I instancji nie popełnił też uchybienia (i to mogącego mieć wpływ na treść wyroku), polegającego na dopuszczeniu dowodu z opinii sądowo – psychiatrycznej odnośnie jego osoby. Sąd Rejonowy (w osobie pierwszego sędziego referenta) dostrzegł bowiem okoliczności, które – w jego przekonaniu – powodowały konieczność przeprowadzenia takowej opinii (k.124). Z kolei, także całkowicie dopuszczalną i poprawną była późniejsza decyzja Sądu I instancji (już po zmianie sędziego referenta) o odstąpieniu od wykonania powyższej opinii. Sąd Rejonowy po ,,dosłuchaniu” oskarżonego, wykazał bowiem wyraźnie i przekonywująco, że nie zachodzą – jego zdaniem – uzasadnione wątpliwości co do poczytalności oskarżonego, a zatem nie ma konieczności przeprowadzania badań sądowo – psychiatrycznych (k. 215 v – 216).

Reasumując, stwierdzić należy, iż Sąd odwoławczy nie stwierdził w przedmiotowej sprawie nieprawidłowości w procedowaniu Sądu Rejonowego oraz błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku i mogących mieć wpływ na jego treść. W tym też zakresie obie apelacje nie zasługiwały na uwzględnienie.

Wniesione skargi apelacyjne odniosły natomiast taki skutek, że Sąd odwoławczy, po przeanalizowaniu całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności przedmiotowo – podmiotowych, doszedł do przekonania, że Sąd I instancji, z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego wysnuł błędny wniosek, iż oskarżony wyczerpał swoim zachowaniem dyspozycję art. 284 § 2 k.k.

W świetle wieloletniego i jednolitego orzecznictwa, nie może bowiem budzić jakichkolwiek wątpliwości, że dla realizacji znamienia ,,przywłaszczenia”, od strony podmiotowej nie jest wystarczające stwierdzenie obiektywnego rozporządzenia przez sprawcę cudzą rzeczą, lecz konieczne jest oprócz tego wykazanie, że działaniu temu towarzyszył zamiar określony jako animus rem sibi habendi. Do istoty przywłaszczenia należy osiągnięcie celu w postaci uczynienia z cudzej rzeczy swojej własności przez jej zatrzymanie lub rozporządzenie nią. W zamiarze tym nie mieści się więc jedynie czasowe uniemożliwienie dysponowania rzeczą przez jej właściciela. Skutek przywłaszczenia objęty zamiarem bezpośrednim stanowi utrata rzeczy przez osobę uprawnioną, wobec czego szkoda powstała w majątku tej osoby ma w zamierzeniu przywłaszczającego nieodwracalny charakter . Tak więc, zamiar przywłaszczenia rzeczy powierzonej (art. 284 § 2 k.k.), realizujący się w rozporządzeniu przez sprawcę tą rzeczą jak własną (animus rem sibi habendi) nie obejmuje nieuprawnionego (niezgodnego z wolą powierzającego) wykorzystania jej, o ile nie towarzyszy mu cel definitywnego włączenia tej rzeczy do majątku sprawcy (por. Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2006 roku, II KK 186/06 OSNwSK 2006/1/2247; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2004 roku, V KK 316/03, OSNKW 2004/7-8/70, Prok.i Pr.-wkł. 2005/2/4, Biul.SN 2004/8/12, Wokanda 2004/12/13; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 roku, IV KKN 380/99, LEX nr 77427).

Należało zatem odpowiedzieć sobie na pytanie, czy oskarżony, nie wydając w dniu 21 stycznia 2012 roku rzeczy M. K., pozostawionych w jego mieszkaniu, miał na celu trwałe i definitywne włączenie ich do swojego majątku. Mając na uwadze wszystkie okoliczności i realia rozpatrywanej sprawy, odpowiedź jest oczywista: nie miał on takiego zamiaru. Ponad wszelką bowiem wątpliwość celem działania oskarżonego, było wymuszenie na M. K. zapłaty istniejących – jego zdaniem – nieuregulowanych należności z tytułu wynajmowania mieszkania. Miała to być w jego zamierzeniu gwarancja wywiązania się z nich przez pokrzywdzoną. Przy ocenie zamiaru oskarżonego nie ma natomiast żadnego znaczenia, czy jego roszczenia wobec najemczyni były zasadne, czy też nie. Twierdzenia oskarżonego w tym względzie (powołującego się tu na ustawowe prawo zastawu na rzeczach ruchomych najemcy wniesionych do przedmiotu najmu – art. 670 § 1 k.c.), wspiera także okoliczność, iż w dniu 3.02.2012 roku oskarżony przedstawił M. K. ,,propozycję warunków ugody”, w których przedstawił wykaz powinności, z jakich – jego zdaniem – winna się ona jeszcze wywiązać. Ponadto oskarżony przedmiotowych rzeczy nigdzie nie wywoził, nie ukrywał, a w dniu 15 czerwca 2012 roku w końcu wydał je M. K., co także wskazuje jaki był jego rzeczywisty zamiar.

Reasumując, oskarżony nie wyczerpał swoim zachowaniem wszystkich ustawowych znamion przestępstwa z art. 284 § 2 k.k., a co za tym idzie, nie można mu było przypisać tegoż występku. Podobnie niemożliwym byłoby przypisanie oskarżonemu przestępstwa z art. 191 § 1 k.k., z powodu braku wyczerpania znamienia przemocy, bądź groźby wobec osoby (co najwyżej była tu ,,przemoc” wobec rzeczy).

Zachowanie oskarżonego nie pozostawało jednak całkowicie obojętne z punktu widzenia prawa karnego. Wyczerpało ono bowiem znamiona wykroczenia, a mianowicie art. 127 § 1 k.w. Przepis ten penalizuje samowolne używanie cudzej rzeczy ruchomej i w przekonaniu Sądu Okręgowego należy tu mówić o takiej właśnie sytuacji.

Przypomnieć wszak trzeba, że oskarżony i M. K. podpisali w dniu 29 sierpnia 2011 roku, w obecności policjanta, pisemną ugodę (porozumienie). W ugodzie tej było jasno wskazane, jakie kwoty ma wynajmująca zapłacić, a oskarżony zobowiązał się wówczas zwrócić jej pozostawione w mieszkaniu przedmioty (k. 40). Jak wynika z materiału dowodowego, M. K., wprawdzie nie od razu, ale ze swojej części ugody się wywiązała. Natomiast oskarżony w dniu 18 stycznia 2012 roku odmówił wydania przedmiotów pokrzywdzonej. Postąpił zatem samowolnie, wbrew zapisom zawartej ugody, pozostawiając je na wyposażeniu swojego mieszkania (które w międzyczasie podnajął innym osobom), aż do dnia 15 czerwca 2012 roku (data zwrotu rzeczy). Zdaniem Sądu odwoławczego, oskarżonego nie usprawiedliwia to, że po podpisaniu ugody przemyślał jeszcze raz sprawę i ponownie wyliczył sobie, jakie jeszcze kwoty i powinności spoczywają na pokrzywdzonej, by definitywnie ,,rozliczyć się” z najmu. Umowy winny być bowiem dotrzymywane i jeżeli M. K. zapłaciła to, co wynikało z pisemnego porozumienia z dnia 29 sierpnia 2011 roku, to oskarżony powinien wypełnić swoje własne zobowiązanie, czyli wydać pokrzywdzonej rzeczy. Uregulowanie z art. 670 § 1 k.c. nie mogło już mieć w takiej sytuacji dalszego zastosowania, a oskarżony mógł dochodzić swoich dodatkowych, ewentualnych roszczeń wobec M. K. na innej drodze, choćby i postępowania cywilnego.

Do rozważenia pozostawało jeszcze, jaką karę należałoby wymierzyć oskarżonemu. Sąd Okręgowy doszedł tu do wniosku, że z uwagi na to, iż oskarżony jest starszym, mocno schorowanym człowiekiem, jego mieszkanie zostało wynajęte M. K. na bardzo dla niej korzystnych warunkach, oskarżony działał w subiektywnym przeświadczeniu swoich racji i po pewnym czasie zwrócił jednak rzeczy pokrzywdzonej, zachodzi wskazana w art. 39 § 1 k.w. sytuacja, kiedy sąd może odstąpić od wymierzenia kary. Mając na względzie dotychczasowy sposób życia oskarżonego oraz jego warunki i właściwości osobiste, w przekonaniu Sądu Okręgowego, takie właśnie rozstrzygnięcie (i sam fakt toczenia się przeciwko niemu postępowania karnego), będzie zupełnie wystarczające dla uświadomienia mu naganności swojego postępowania, jak również stanowić będzie dla oskarżonego właściwą nauczkę i przestrogę na przyszłość.

Ponadto wymierzeniu przewidzianej w art. 127 § 1 k.w. kary grzywny stał i tak zakaz reformationis in peius. Skoro bowiem oskarżony został skazany w I instancji na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania i bez orzeczonej grzywny, to wymierzanie mu w postepowaniu odwoławczym realnie wykonywanej kary grzywny, byłoby pogorszeniem jego sytuacji procesowej. Ponieważ wyrok został zaskarżony wyłącznie na korzyść oskarżonego nie pozwalał na to przepis art. 434 § 1 k.p.k.

Dlatego też w powyższym zakresie należało zmienić zaskarżony wyrok. Natomiast w pozostałej części, wyrok Sądu Rejonowego – jako słuszny i odpowiadający prawu – należało utrzymać w mocy.

Wynagrodzenie dla obrońcy z urzędu, z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym, Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o treść § 14 ust. 2 pkt 4 i § 2 ust 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348).

Biorąc pod uwagę trudną sytuację materialną oskarżonego, Sąd Okręgowy –na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity : Dz.U. z 1983 r. Nr 49 , poz. 223 z późniejszymi zmianami) – zwolnił go w całości od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, którymi obciążył Skarb Państwa.