Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 33/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 marca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, II Wydział Karny, w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wiesław Masłowski

Sędziowie:

SSA Krzysztof Eichstaedt

SSO del. Ryszard Lebioda (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Łukasz Szymczyk

przy udziale K. G., Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi

po rozpoznaniu w dniu 25 marca 2014 r.

sprawy

G. D.

oskarżonego z art. 258 §2 kk; art. 18 §1 kk w zw. z art. 286 §1 kk w zw. z art. 294 §1 kk w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 §1 kk w zw. z art. 64 §1 kk;

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku

z dnia 15 listopada 2013 r., sygn. akt II K 106/12

na podstawie art. 437 §1 kpk i art. 624 §1 kpk

1)  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

2)  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. D. - Kancelaria Adwokacka w P., kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3)  zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za II instancję.

Sygn. akt II AKa 33/14

UZASADNIENIE

G. D. (1) oskarżony został to, że:

I.  w okresie od kwietnia 2004 roku do lipca 2008 roku z wyłączeniem okresu od 24 lutego 2007 roku do 7 czerwca 2008 roku w M., P. i innych miejscowościach na terenie kraju wspólnie i w porozumieniu z R. G. ps. (...), A. K., L. M., T. K. ps. (...), D. G. ps. (...), G. Z. ps. (...), J. W. ps. (...), P. K. ps. (...), M. K. ps. (...), M. A. ps. (...), K. L. ps. (...), P. B. ps. (...), T. A., P. S. ps. (...), S. W. ps.: (...), M. P. (1) ps. (...), K. J. ps. (...), A. R. ps. (...), A. M., S. Ś., W. W. (1), A. C., N. O., a także innymi nieustalonymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym kierowanej przez P. T. ps. (...) mającej na celu dokonywanie oszustw przy dokonywaniu rzekomych zakupów towarów, wymuszeń rozbójniczych handlu narkotykami, to jest o popełnienie przestępstwa z art. 258 § 2 kk;

II.  w okresie od kwietnia 2004 roku do lipca 2008 roku w M., P.
i innych miejscowościach działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym posiadał bez wymaganego zezwolenia broń palną wraz z amunicją tj. o popełnienie przestępstwa z art. 263 § 2 kk w związku z art. 65 § 1 kk;

III.  w okresie od sierpnia 2004 roku do grudnia 2004 roku w P.
działając wspólnie i w porozumieniu z P. T., L.
M., A. K., T. K.,
M. P. (1), R. G. i P. Z.
w ramach zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym w ramach jednego czynu z góry powziętym zamiarem nakłonił R. R. (1) do otworzenia Hurtowni (...) w P. celem wyłudzania towarów od sprzedawców z przedłużonym terminem płatności,
a następnie wspólnie z tymi osobami oraz D. G., kierując faktycznie działalnością R. R. (1) w ramach prowadzonej przez niego formalnie firmy, faktycznie sam zamawiał lub decydował o ilości i rodzaju zamawianego przez niego towaru bez z góry przyjętego zamiaru zapłaty oraz decydował o dalszym jego przeznaczeniu i faktycznie zajmował się jego dalszym
rozprowadzaniem przez co wprowadzając w ten sposób w błąd przedstawicieli poszczególnych podmiotów gospodarczych doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Zakład Produkcyjno - Handlowy (...) w K., Spółkę Jawną (...) D. H. w P., Zakład (...) w P., Zakład Produkcyjno - Handlowy (...) w B., Firmę Produkcyjno - Handlowo - Usługową (...) w K., (...) J. M. w P., Spółkę Jawną (...) w S., Spółkę z o.o. (...) w B., Przedsiębiorstwo Produkcyjno Handlowo Usługowe (...) S. P. w P., Przedsiębiorstwo (...) S.A. w G., Spółdzielnię Pracy (...) w L., firmę Produkcyjno - Handlową (...) w K. i Usługowo -Produkcyjny Zakład (...) w W. oraz co najmniej 57 innych podmiotów gospodarczych na łączną kwotę co najmniej 600.000 złotych stanowiącą równowartość zbytych towarów tej hurtowni przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5-ciu lat po odbyciu kary co najmniej 6-ciu miesięcy pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, to jest o popełnienie przestępstwa z art. 18 § 1 kk w związku z art. 286 § 1 kk w związku z art. 294 § l kk, w związku z art. 12 kk w związku z art. 65 § 1 kk w związku z art. 64 § 1 kk.

Wyrokiem z dnia 15 listopada 2013 r. w sprawie II K 106/12 Sąd Okręgowy
w Płocku uniewinnił oskarżonego G. D. (1) od popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie II aktu oskarżenia i kosztami procesu w tym zakresie obciążył Skarb Państwa.

W zakresie czynu zarzucanego w punkcie I aktu oskarżenia – Sąd Okręgowy uznał natomiast oskarżonego G. D. (1) za winnego tego, że w okresie od sierpnia 2004 r. marca 2005 r. w M., P. i innych miejscowościach na terenie kraju, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu doprowadzanie osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, za pomocą wprowadzania w błąd co do zamiaru dokonania zapłaty za zakupione towary, tj. popełnienia przestępstwa z art. 258 § 1 kk i za to, na podstawie tegoż przepisu wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności.

Ponadto - w zakresie czynu zarzucanego w punkcie III aktu oskarżenia - Sąd Okręgowy uznał oskarżonego G. D. (1) za winnego tego, że w okresie od 1 września 2004 r. do 16 grudnia 2004 r. w P., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnienie przestępstwa, czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w ramach Hurtowni (...), za pomocą wprowadzenia w błąd przedstawicieli firm co do zamiaru zapłaty, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem:

1.  w dniu 6 września 2004 r. Spółdzielnię (...) w J., dokonując zakupu plandek za kwotę 4.253,96 zł;

2.  w dniu 14 września 2004 r. Spółdzielnię (...) w G. - O., dokonując zakupu szczotek, wycieraczek, mopów, kijów, ściągaczek za kwotę 2.846,84 zł.,

3.  w dniu 15 września 2004 r. Zakład Produkcyjno - Handlowy (...) w K., dokonując zakupu okapów kuchennych wraz z akcesoriami za kwotę 4.826,87 zł;

4.  w dniu 16 września 2004 r. PPHU (...) Zakład Produkcji (...) w P., dokonując zakupu 4 sztuk kotłów CO za kwotę 7.317,90 zł;

5.  w dniu 16 września 2004 r. (...) s.c. W. i M. S.
w C., dokonując zakupu koncentratów, impregnatu za kwotę 15.865,95 zł;

6.  w dniu 20 września 2004 r. firmę (...) w K. koło P., dokonując zakupu artykułów ogólnobudowlanych za kwotę 4.396,64 zł;

7.  w dniu 20 września 2004 r. firmę (...) s.c. S. i M. B. w Ł., dokonując zakupu płynów do prania, mydła i ręczników za kwotę 3.648 zł;

8.  w dniu 21 września 2004 r. firmę PPHU (...) w K. koło P., dokonując zakupu 3 kotłów CO za kwotę 6.120 zł;

9.  w dniu 23 września 2004 r. Zakład (...) J. M. w P., dokonując zakupu 4 kotłów C.O. za kwotę 10.870,20 zł;

10.  w dniu 28 września 2004 r. (...) w K., dokonując zakupu artykułów ogrodniczych za kwotę 2.411,94 zł;

11.  w dniu 29 września 2004 r. firmę (...) sp. jawna
w Ł., dokonując zakupu central aluminiowych i unifonów za kwotę 3.109,24 zł.;

12.  w dniu 4 października 2004 r. firmę (...) sp. z o.o. w I., dokonując zakupu 10 kotłów CO i łączników za kwotę 16.449,26 zł;

13.  w dniu 4 października 2004 r. firmę (...) sp. z o.o. w W., dokonując zakupu wózków transportowych i regałów za kwotę 7.565,22 zł;

14.  w dniu 11 października 2004 r. Spółdzielnię Pracy (...) w L., dokonując zakupu wag piekarniczych i pojemników za kwotę 8.093,48 zł;

15.  w dniu 12 października 2004 r. Spółkę Jawną (...) w S., dokonując zakupu zlewozmywaków, baterii zlewozmywakowych i dozowników za kwotę 2.748,01 zł;

16.  w dniu 14 października 2004 r. firmę (...)- K. K. (1)
w K., dokonując zakupu automatów spłukujących za kwotę 2.920,68 zł;

17.  w dniu 15 października 2004 r. firmę PPHU (...) sp. z o.o. w S., dokonując zakupu drzwi za kwotę 1.132,59 zł;

18.  w dniu 18 października 2004 r. firmę (...) s.c. L. K. w P., dokonując zakupu girland za kwotę 11.067,84 zł;

19.  w dniu 19 października 2004 r. firmę (...) w S., dokonując zakupu syfonów, kratek ściekowych, kolan za kwotę 7.292,55 zł;

20.  w dniu 20 października 2004 r. Usługowo - Produkcyjny Zakład (...) w K., dokonując zakupu 5 kotłów CO za kwotę 13.151,99 zł;

21.  w dniu 23 października 2004 r. PPHU (...) H. K. w P. koło W., dokonując zakupu owijarki bel za kwotę 7.564 zł;

22.  w dniu 29 października 2004 r. spółkę z o.o. (...) w B., dokonując zakupu kotłów CO i gazowych ogrzewaczy pomieszczeń za kwotę 13.419,38 zł;

23.  w dniu 29 października 2004 r. Przedsiębiorstwo (...) sp. z o.o. w P., dokonując zakupu kosmetyków za kwotę 20.804,05 zł;

24.  w dniu 8 listopada 2004 r. firmę Produkcyjno - Handlową (...) w K., dokonując zakupu bejc do drewna za kwotę 4.995,53 zł;

25.  w dniu 10 listopada 2004 r. firmę (...) sp. z o.o. w Ł., dokonując zakupu izolacji i szafek za kwotę 6.525 zł;

26.  w dniu 10 listopada 2004 r. firmę (...) sp. z o.o. w W., dokonując zakupu kubków, luster, mydelniczek innych artykułów za kwotę 4.968,29 zł;

27.  w dniu 15 listopada 2004 r. firmę (...) sp. jawna D. - M.Ż. w D., dokonując zakupu wanien i obudów do wanien za kwotę 16.390,70 zł;

28.  w dniu 18 listopada 2004 r. firmę (...) w P., dokonując zakupu 4 kotłów CO za kwotę 10.000,02 zł;

29.  w dniach 08 listopada i 19 listopada 2004 roku Przedsiębiorstwo (...) S.A. w G., dokonując zakupu gontów i papy za kwotę 64.116,62 zł;

30.  w dniu 22 listopada 2004 r. firmę (...) w (...), dokonując zakupu włoki łąk i agregatu za kwotę 11.414,07 zł;

31.  w dniu 24 listopada 2004 r. firmę (...) J. J. w O., dokonując zakupu uchwytów, mydelniczek, stojaków i innych artykułów za kwotę 5.694,35 zł;

32.  w dniu 24 listopada 2004 r. firmę PPHU (...) s.c. I. Z. i T. M. w M., dokonując zakupu grzejników za kwotę 9.296,37 zł;

33.  w dniu 26 listopada 2004 r. Zakład (...) S.
K. w B., dokonując zakupu 4 kotłów miałowych za kwotę 11.383,40 zł;

34.  w dniu 30 listopada 2004 r. PPHU (...) S. P. w P., dokonując zakupu 4 kotłów za kwotę 21.745,89 zł;

35.  w dniu 2 grudnia 2004 r. Zakład Produkcyjno – Handlowy (...) w B., dokonując zakupu maszyn rolniczych: rozsiewacza, rozsiewacza dwutarczowego, opryskiwacza ciągnikowego za kwotę 8.706 zł.;

36.  w dniu 2 grudnia 2004 r. PPHU (...) M. M. (2) w S., dokonując zakupu 3 pieców CO za kwotę 14.940 zł;

37.  w dniu 6 grudnia 2004 r. firmę (...) sp. z o.o. w I., dokonując zakupu okien za kwotę 23.262,97 zł.;

38.  w dniu J3 . grudnia 2004 r. firmę (...) W. J. w P., dokonując zakupu grzejników za kwotę 2.584,02 zł;

39.  w dniu 16 grudnia 2004 r. Zakład (...) w P., dokonując zakupu kotłów CO za kwotę 13.290,01 zł, przy czym łączna wartość tego mienia' wynosiła 407.189,83 zł, co stanowi mienie znacznej wartości, a nadto oskarżony czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej
6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, tj. popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 kk w związku z art. 294 § 1 kk w związku
z art. 12 kk w związku z art. 65 § 1 kk w związku z art. 64 § 1 kk i za to, na podstawie art. 294 § 1 kk w związku z art. 65 § 1 kk i art. 33 § 2 kk wymierzył mu karę 5 lat pozbawienia wolności i karę 200 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 50 złotych.

W miejsce wymierzonych oskarżonemu jednostkowych kar pozbawienia wolności Sąd Okręgowy orzekł wobec niego, na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk karę łączną 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, na poczet której zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 7 sierpnia 2012 r. do dnia 15 listopada 2013 r.

Ponadto Sąd Okręgowy zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy koszty nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu udzielonej oskarżonemu oraz zwolnił oskarżonego w całości od zapłaty kosztów sądowych i obciążył nimi Skarb Państwa.

Apelację od tego wyroku, w zakresie pkt. II i III jego sentencji, na korzyść oskarżonego wniósł obrońca.

W apelacji swej zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, mający wpływ na treść orzeczenia, a wynikający z obrazy art. 4, 5 § 2,
i art. 7 kpk, polegający na dowolnej, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego ocenie materiału dowodowego,
w tym również rozstrzyganie niedających usunąć się wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, a w konsekwencji poczynienie nieprawdziwych ustaleń faktycznych, poprzez:

-

błędne ustalenie, że oskarżony G. D. (1) dopuścił się popełnienia przestępstw opisanych w pkt. II i III sentencji wyroku, w sytuacji gdy brak
jest na to przekonywujących i jednoznacznych dowodów - sam oskarżony zaprzeczył swojemu sprawstwu, zaś w sprawie brak jest bezpośrednich dowodów wskazujących na sprawstwo oskarżonego, a za taki dowód nie może być uznany dowód z zeznań świadka R. R. (1) z uwagi na fakt, iż świadek ten nie złożył swoich zeznań bezpośrednio na rozprawie, co skutkowało brakiem możliwości ich konfrontacji z wyjaśnieniami oskarżonego oraz oceny ich wiarygodności,

Ponadto obrońca zarzucił rażącą niewspółmierność orzeczonych wobec oskarżonego kar jednostkowych wymierzonych za czyny z pkt. II i III sentencji wyroku,
co skutkowało rażącą niewspółmiernością kary łącznej w wymiarze 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, w sytuacji gdy biorąc pod uwagę właściwości osobiste oskarżonego, kara ta winna być łagodniejsza.

W konkluzji swej apelacji obrońca wniósł:

-

o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od stawianych mu zarzutów,

ewentualnie o

-

o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do Sądu I instancji celem jej ponownego rozpoznania,

ewentualnie

-

o zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie oskarżonemu kary łącznej
o łagodniejszym wymiarze.

Oskarżony G. D. (1) również skierował do Sądu Apelacyjnego pismo, które zatytułował „apelacja”, zaś później dodatkowe pismo uzupełniające.

W piśmie zatytułowanym „apelacja” oskarżony argumentował, że postawione mu zarzuty były oparte na podstawie kłamstw jednego człowieka – świadka R., którego nie było na sprawie. Podniósł, iż tym samym został pozbawiony prawa do zadawania pytań najważniejszemu świadkowi, co w znaczny sposób ograniczyło jego prawo do obrony. W jego ocenie – świadek R. celowo stworzył grupę, aby osiągnąć korzyści. W tym kontekście wskazał, iż świadek wyartykułował swoje zawiadomienie o grupie przestępczej wtedy, gdy zbliżało mu się warunkowe przedterminowe zwolnienie z więzienia. W swoich pismach oskarżony przedstawił również swoją wersję wydarzeń, analogiczną jak w swych wyjaśnieniach, a sprzeczną
z zeznaniami świadka R. R. (1). Zakwestionował również oparcie się przez Sąd Okręgowy na zeznaniach świadka K.. Podniósł, iż świadek ten przed Sądem zeznał, iż mówił to, czego chciała prokuratura. Poza tym stwierdził,
iż zgromadzone dokumenty medyczne uzasadniają wątpliwości co do zdolności świadka do postrzegania, zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń.

W piśmie uzupełniającym oskarżony argumentował, że złamana została podstawowa wykładnia prawa oraz prawo domniemanie niewinności – przez to, że został skazany za udział w zorganizowanej grupie, która nie istnieje. Twierdził, iż dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok w równocześnie toczącej się sprawie (...), to nie można stwierdzić co do niego, że był członkiem zorganizowanej grupy.

Ponownie zakwestionował również dokonaną przez Sąd I instancji ocenę dowodów, w tym przede wszystkim oparcie się na zeznaniach R. R.. Podniósł przy tym, że dwa razy został oczyszczony ze współpracy z nim – przez Sąd Rejonowy w P. i przez Sąd Rejonowy w W.. Zakwestionował fakt, iż Sąd Okręgowy odrzucił wiarygodność zeznań świadka R. co do kwestii posiadania broni, a uznał je za wiarygodne w zakresie pozostałych zarzutów. Przedstawił również swoją koncepcję, w myśl której świadek R. wykreował w swych zeznaniach istnienie zorganizowanej grupy – po to, aby uzyskać status świadka koronnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelację obrońcy oskarżonego uznać należy za bezzasadną i to w stopniu oczywistym.

Wbrew podniesionym w niej zarzutom stwierdzić bowiem należy, że Sąd meriti dokonał wszechstronnej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, która znalazła odzwierciedlenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu przedstawił swój tok rozumowania, który doprowadził go do wniosków skutkujących takim, a nie innym rozstrzygnięciem. Zdaniem Sądu Apelacyjnego – rozumowanie to pozostaje pod pełną ochroną art. 7 kpk. Argumenty obrońcy oskarżonego, zmierzające do podważenia ustaleń i wniosków Sądu Okręgowego uznać należy co najwyżej za bezskuteczną próbę polemiki, nie wskazującą na takie luki w rozumowaniu tegoż Sądu, które pozwoliłyby na podważenie jego rozstrzygnięcia.

W swej argumentacji obrońca przedstawił bowiem swój, odmienny punkt widzenia na dokonaną przez Sąd I instancji ocenę przeprowadzonych dowodów - opierając się na wyjaśnieniach oskarżonego D. i równocześnie kwestionując wiarygodność dowodów, na których oparł się Sąd I instancji. Tymczasem podniesiony w apelacji zarzut, dotyczący niewłaściwej oceny materiału dowodowego – aby był skuteczny – nie może być skonstruowany na zasadzie stwierdzenia, iż sąd meriti popełnił błąd, ponieważ dał wiarę określonemu dowodowi (lub jej nie dał), podczas gdy zdaniem skarżącego tenże dowód jest niewiarygodny (lub wiarygodny). Nie sposób natomiast oprzeć się wrażeniu, iż zarzuty podnoszone w apelacji obrońcy zbudowane były na takiej właśnie zasadzie.

Trzeba przypomnieć, iż to sąd I instancji jest organem właściwym do rozstrzygania sprawy i do oceny dowodów. Zgodnie z art. 7 kpk kształtuje on przy tym swoje przekonanie co do sprawy na zasadzie swobodnej oceny wszystkich przeprowadzonych dowodów. Co przy tym ważne – ocena swobodna nie jest przy tym równoznaczna z oceną dowolna, jako że musi ona zostać przeprowadzona z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Co więcej – przeprowadzając ocenę materiału dowodowego sąd jest z urzędu zobowiązany do tego, aby badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 kpk).

Tymczasem oskarżony, ani jego obrońca – prowadząc polemikę z ustaleniami
i wnioskami sądu I instancji – nie muszą kierować się powyższą zasadą obiektywizmu. Mogą bowiem całkowicie pomijać, bagatelizować, czy też spychać na dalszy plan
te dowody, które są niewygodne punktu widzenia realizacji linii obrony oraz równocześnie podkreślać i nadawać szczególne znaczenie tym, które są z tego punktu widzenia wygodne. I taka właśnie sytuacja zaistniała w niniejszej sprawie.

Odnosząc się do poszczególnych zarzutów podniesionych w apelacji przez obrońcę stwierdzić należy, że ujęty szeroko zarzut rzekomego naruszenia przez Sąd Okręgowy zasady swobodnej oceny dowodów ma – jak juz wyżej stwierdzono - typowo polemiczny charakter. Sąd meriti w uzasadnieniu swego wyroku przeprowadził wnikliwą i szczegółową ocenę wiarygodności wyjaśnień składanych przez oskarżonego H. D., a także zeznań świadka R. R., które stanowiły zasadniczą podstawę do poczynienia ustaleń faktycznych, w oparciu o które rozstrzygnięto niniejszą sprawę. W uzasadnieniu wyjaśniono w przekonywujący sposób dlaczego dano wiarę poszczególnym stwierdzeniom w/wym. osób, a odrzucono wiarygodność innych – zwracając przy tym uwagę i analizując rozbieżności pomiędzy wypowiedziami w trakcie kolejnych przesłuchań.

Odnosząc się do konkretnych zarzutów i argumentów podnoszonych w apelacji obrońcy stwierdzić należy, iż całkowitym nieporozumieniem jest teza podniesiona
w apelacji, jakoby bezspornym miał by fakt, iż oskarżony nie decydował o zamówieniach towaru, jego zakupie i płatnościach za niego, gdyż tymi sprawami zajmował się jakoby R. R.. Nie wiadomo bowiem na czym obrońca opiera takie stwierdzenie, o rzekomej „bezsporności” tego stwierdzenia. Tymczasem stwierdzić należy, iż jest ono wyraźnie sprzeczne z poczynionymi przez Sąd meriti ustaleniami faktycznymi. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika bowiem jednoznaczne ustalenie,
iż w ramach funkcjonowania przedmiotowej hurtowni (założonej formalnie na nazwisko R. R.) do samego R. R. należało jedynie reprezentowanie hurtowni na spotkaniach i podpisywanie faktur. Natomiast to D. G. (podając się za R. R.) kontaktował się z firmami dostawcami i ustalał
z nimi warunki transakcji. Oskarżony G. D. natomiast wypisywał zapytania ofertowe, które były przesyłane faksem do potencjalnych dostawców. Co więcej – wprost ustalone zostało, że R. R. nigdy nie otrzymywał od M. P. pieniędzy na ewentualne zaliczki dla dostawców, tylko były one przekazywane D. G. lub oskarżonemu.

Stwierdzenie obrońcy o rzekomej bezsporności omawianej teraz okoliczności jest ewidentnie oparte na wersji wydarzeń zaprezentowanej w wyjaśnieniach G. D. i na równoczesnym odrzuceniu wiarygodności zeznań R. R.. Zdaniem obrońcy – brak jest bowiem przekonywujących dowodów przemawiających za uznaniem winy oskarżonego, zaś dowodem takim nie mogą być zeznania tego świadka. Obrońca nie podnosi jednak pod adresem tych zeznań konkretnych zarzutów o charakterze merytorycznym, lecz jedynie zasadniczy zarzut formalny, będący podstawą konstrukcji całej apelacji. Twierdzi mianowicie, iż świadek nie został przesłuchany na rozprawie w niniejszej sprawie, a co za tym idzie – oskarżony D. nie miał możliwości podważania wiarygodności jego zeznań. Sąd Apelacyjny uznał jednak taki zarzut za chybiony – w tym sensie, że nie mógł on spowodować podważenia zaskarżonego wyroku.

Należy tu przyznać, że faktycznie – rozstrzygnięcie sprawy nastąpiło pomimo niemożności bezpośredniego przesłuchania na rozprawie świadka, którego zeznania były zasadniczą podstawą dowodową stanu faktycznego ustalonego przez Sąd Okręgowy. Nie oznacza to jednak, iż nastąpiło tutaj jakiekolwiek złamanie procedury.
Sąd I instancji skorzystał bowiem w tym zakresie z możliwości przewidzianej
w art. 391 § 1 kpk, zgodnie z którym m.in. w sytuacji, gdy świadkowi nie można było doręczyć wezwania wolno odczytywać w odpowiednim zakresie protokoły złożonych poprzednio przez niego zeznań w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem w tej lub innej sprawie albo w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę. Tymczasem w przedmiotowej sprawie zaszła taka właśnie sytuacja. Sąd Okręgowy nie użył bowiem tego przepisu pochopnie, tylko po wykorzystaniu wszystkich możliwości doręczenia wezwania R. R., które okazały się bezskuteczne. Sąd zwracał się w tym celu do wszelkich możliwych osób i instytucji, które mogły mieć, lub uzyskać jakąkolwiek wiedzę w tym zakresie ale i tak nie udało się ustalić aktualnego miejsca pobytu świadka. Sąd powtarzał przy tym te próby przez cały czas trwania postępowania – praktycznie niemalże do jego zakończenia. W takiej sytuacji jedyną możliwością przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka, o którym mowa, było skorzystanie ze wspomnianej możliwości przewidzianej w art. 391 § 1 kpk – co też Sąd Okręgowy uczynił. Faktem jest, iż oskarżony w toku rozprawy wnosił o zawieszenie postępowania z uwagi na niemożność ustalenia miejsca pobytu R. R.
(k. 2.408 -2.409). Sąd Okręgowy oddalił jednak ten wniosek – decydując równocześnie o odczytaniu zeznań tego świadka (k. 2.410v.-2.411). Sąd Apelacyjny w pełni podziela takie rozstrzygnięcie. Brak możliwości doręczenia świadkowi wezwania nie może bowiem stanowić podstawy do zawieszenia postępowania (por postanowienie Sądu Najwyższego z 30 sierpnia 1983 r., w spr. Z 145/83, opubl. w OSNKW 1984, Nr 3-4, poz. 36). Istotne jest tutaj, że Sąd meriti zastosował omawiany przepis nie automatycznie i bezrefleksyjnie (opierając się wyłącznie na formalnych przesłankach dopuszczalności jego zastosowania), tylko po wyczerpaniu całej możliwej procedury. Inaczej mówiąc – do możliwości określonej w art. 391 § 1 kpk sięgnięto dopiero wtedy, gdy zostało stwierdzone, że warunki zastosowania tego przepisu są w realiach niniejszej sprawy rzeczywiste, że przeszkoda uniemożliwiająca doręczenie jest realna i że bezpośrednie przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka jest faktycznie niemożliwe. Sąd Okręgowy zastosował się przy tym do przyjętego w orzecznictwie poglądu, zgodnie
z którym w wypadkach, gdy zeznanie świadka ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (a tak bez wątpienia było w omawianym przypadku) sąd nie powinien stosować 391 § 1 kpk bez uprzedniego wyczerpania możliwości przesłuchania świadka przed sądem, czyli stwierdzenia, że rzeczywiście zachodzą niedające się usunąć przeszkody w dochowaniu zasad bezpośredniości i kontradyktoryjności procesu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 lutego 1984 r., w spr. IV KR 35/84, opubl. w OSNPG 1984, Nr 8, poz. 82; a także z 15 maja 1978 r., w spr. I KR 91/78, opubl. w OSNKW 1978, Nr 11, poz. 135; a także wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 5 lutego 2004 r., w spr. II AKA 8/04, opubl. w KZS 2007, Nr 5, s. 82).

Sąd Apelacyjny orzekający w niniejszej sprawie podziela również pogląd, iż posłużenie się zeznaniami złożonymi przez świadka w śledztwie w oparciu o przepis
art. 391 § 1 kpk nie dotyczy tylko tych przypadków, gdy zeznania te mają marginalne znaczenie dla konkretnej sprawy. Skoro bowiem w oparciu o przepis art. 392 § 1 kpk, sąd może ujawnić zeznania każdego świadka, którego przesłuchanie bezpośrednie nie jest niezbędne i to niezależnie od wystąpienia szczególnych okoliczności, o jakich mowa w art. 391 § 1 kpk to znaczy, że ujawnienie treści zeznań w oparciu o przepis art. 391 § 1 kpk dotyczyć musi zeznań takich świadków, których przesłuchanie w toku rozprawy jest niezbędne, ale których przesłuchać nie można z uwagi na wystąpienie wymienionych w tym przepisie okoliczności (por. wyrok tutejszego Sądu Apelacyjnego z dnia 30 lipca 2013 r. w spr. II AKa 120/13). Nie jest więc trafny zarzut opierający się na założeniu, że skoro świadek ten nie został przesłuchany przed Sądem, a jego relacja stanowi zasadniczy dowód sprawstwa oskarżonego, to poczynienie ustaleń faktycznych w sprawie na podstawie jego zeznań było niedopuszczalne. Przede wszystkim - na co wielokrotnie w uzasadnieniu wskazywał Sąd I instancji - zeznania świadka R. R. nie były tu jedynym dowodem, który stał się podstawą dla rekonstrukcji stanu faktycznego. Sąd Okręgowy weryfikował bowiem wiarygodność jego zeznań w zestawieniu innymi dowodami, w tym przede wszystkim z zeznaniami świadków T. K. i T. Z., a także - pośrednio – P. M.. Ten ostatni świadek potwierdził bowiem zaangażowanie oskarżonego D. w działania podobne do tych, które były przedmiotem niniejszej sprawy. Tak jak wcześniej wspomniano - Sąd Okręgowy w uzasadnieniu swego wyroku w przekonywujący sposób, w kolejnych punktach przedstawił argumentację, która doprowadziła go do wniosku o wiarygodności zeznań R. R.. Odniósł się przy tym do różnic co do prezentowanej wersji wydarzeń, zachodzących pomiędzy kolejnymi zeznaniami świadka (przede wszystkim między tym, co mówił on w toku śledztwa oraz później – w trakcie pierwszego przesłuchania na rozprawie przed Sądem w sprawie
(...)). Podkreślić przy tym należy, iż przeprowadzając ocenę kolejnych zeznań R. R. Sąd meriti odwoływał się także do innych źródeł dowodowych – również zwracając uwagę na zachodzące w nich rozbieżności. Sąd wytłumaczył przy tym powody, dla których stwierdził, że pomimo takich rozbieżności uznał za wiarygodne zeznania R. R. oraz T. K. i T. Z. – w zakresie,
w jakim przyjął je za podstawę dowodową ustaleń faktycznych, w oparciu o które rozstrzygnął niniejszą sprawę. Prowadząc swoją analizę Sąd Okręgowy uwzględnił również wskazania wiedzy i życiowego doświadczenia oraz zasady logicznego rozumowania. Sąd Apelacyjny w pełni podziela wnioski Sądu I instancji co do oceny wiarygodności w/wym. dowodów i nie dostrzega racjonalnych podstaw do ich kwestionowania. Powtarzanie obecnie tej samej argumentacji, jaką posługiwał się w tym zakresie Sąd meriti uznać przy tym należy za całkowicie zbyteczne - tym bardziej, że obrońca w swojej apelacji nie przedstawił żadnych konkretnych zarzutów o charakterze merytorycznym, które mogłyby podważyć przeprowadzoną przez Sąd I instancji ocenę dowodów. Sąd Apelacyjny z urzędu również nie dostrzega natomiast takich elementów.

Obrońca (tak samo jak i sam oskarżony) mają oczywiście prawo przedstawiać w apelacji własną, odmienną perspektywę oceny materiału dowodowego. Dopóki jednak nie podważy ona oceny przeprowadzonej przez Sąd I instancji – pozostaje bezskuteczna.

W odniesieniu do oceny zeznań R. R. oraz zasadniczego zarzutu podnoszonego przez obrońcę należy również mieć na uwadze i to, że wprawdzie nie był on przesłuchany na rozprawie w niniejszej sprawie, ale Sąd Okręgowy dysponował i ujawnił jego bardzo obszerne i szczegółowe zeznania składane na kilku terminach rozpraw w sprawie (...). Co przy tym istotne – wprawdzie sam oskarżony D., ani jego obrońca nie mogli w tamtej sprawie zadawać pytań świadkowi, to jednak był on pytany przez licznych oskarżonych (i ich obrońców) - także na temat okoliczności dotyczących G. D.. W tym kontekście należy mieć na uwadze istotną kwestię, o której była również mowa w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Otóż – jak już wyżej stwierdzono – oskarżony G. D. oraz jego obrońca faktycznie w niniejszej sprawie byli pozbawieni możliwości zadawania pytań kluczowemu świadkowi. Rzecz jednak w tym, iż oskarżony nie przedstawił Sądowi meriti żadnych okoliczności, które mogłyby uzasadniać stwierdzenie, iż spowodowane przez ten fakt utrudnienie realizowania przez niego prawa do obrony miało faktyczny charakter
(a nie jedynie formalny). Oskarżony miał bowiem możliwość odniesienia się na rozprawie do odczytanych zeznań R. R. i do wskazania tego, jakie okoliczności świadek ten opisał w sposób sprzeczny z rzeczywistością oraz co – jego zdaniem - uzasadnia taką ocenę. Mimo to nie przedstawił racjonalnej argumentacji, która mogłaby podważyć wiarygodność zeznań świadka. W tej sytuacji trudno spodziewać się, aby możliwość zadania świadkowi pytań przez oskarżonego (lub jego obrońcę) miała tu jakiekolwiek faktyczne znaczenie.

Jako całkowite nieporozumienie uznać należy zarzut obrońcy dotyczący kary wymierzonej oskarżonemu, która miałaby być jakoby rażąco niewspółmiernie surowa. Do tego, aby zarzut apelacyjny dotyczący wymierzonej kary mógł być uznany za uzasadniony konieczne jest wykazanie, że kara ta była nie tylko po prostu niewspółmierna, ale właśnie niewspółmierna rażąco. Należy tu podzielić pogląd, iż rażąca niewspółmierność kary w rozumieniu art. 438 pkt 4 kpk to kara, która jest niewspółmierna w stopniu nie dającym się zaakceptować, że niewspółmierność rażąca to znaczna, „bijąca w oczy” różnica między karą wymierzoną, a karą sprawied1iwie zasłużoną (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 30 maja 2003r. w sprawie II AKa 163/03). Tyle tylko, że charakterystyka kary rażąco niewspółmiernej, zawarta w tym wyroku nie ma żadnego zastosowania w odniesieniu do kar wymierzonych oskarżonemu G. D.. Odnieść to należy zarówno do kar jednostkowych, wymierzonych za poszczególne przypisane mu przestępstwa, jak i do orzeczonej kary łącznej. Trzeba tu przypomnieć, że czyn, za który wymierzono mu surowszą karę jednostkową, w warunkach w jakich się go dopuścił (czyli art. 65 § 1 kk) zagrożony był karą pozbawienia wolności od 1 roku i 1 miesiąca (powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia), aż do 15 lat (górna granica tego zagrożenia zwiększona o połowę).
Co za tym idzie – w tak określonych granicach zagrożenia karą nie sposób uznać,
że wymierzona mu kara 5 lat pozbawienia wolności była rażąco niewspółmiernie surowa. Nie da się tak bowiem uznać w odniesieniu do sprawcy poważnego przestępstwa przeciwko mieniu, popełnionego z pełną premedytacją, w warunkach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, a dodatkowo jeszcze w warunkach powrotu do przestępstwa. Tak samo stwierdzić należy do łagodniejszej
z wymierzonych mu kar jednostkowych (czyli kary 1 roku pozbawienia wolności, przy ustawowym zagrożeniu kara za taki czyn w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat). Również orzeczonej wobec oskarżonego D. kary łącznej 5 lat 6 miesięcy pozbawienia wolności nie sposób uznać za rażąco niewspółmiernie surową. Podkreślić przy tym należy, iż Sąd Okręgowy w uzasadnieniu swego wyroku wyjaśnił wyczerpująco
(na 4 stronach) podstawy określenia wymiaru poszczególnych kar w takiej, a nie innej wysokości. Tymczasem obrońca - podważając rozstrzygnięcie Sądu I instancji w tym zakresie - poprzestał na jednym zdaniu uzasadnienia, twierdząc, iż Sąd nie uwzględnił jakoby właściwości osobistych oskarżonego, jak również okoliczności popełnienia przestępstw, w tym w szczególności jego marginalnej roli w przypisanych mu czynach. Tymczasem lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje dobitnie na to,
iż zarzut ten jest całkowicie chybiony, jako że Sąd Okręgowy się do tych kwestii odnosił.

Jak stwierdzono w części wstępnej niniejszego uzasadnienia – oprócz apelacji obrońcy, również sam oskarżony wniósł pismo, które zatytułował „apelacja”, jak również później dodatkowo pismo uzupełniające. Wprawdzie zgodnie z art. 446 § 1 kpk pismom tym nie można było nadać biegu jako środkowi odwoławczemu, jednakże nie oznacza to, iż argumentacja w nich zawarta może być pominięta całkowitym milczeniem przez sąd odwoławczy. Treść tych pism traktować bowiem należy jako stanowisko oskarżonego co do apelacji jego obrońcy.

Tyle tylko, że obydwa pisma oskarżonego G. D. nie zawierają argumentów, które mogłyby skutecznie wesprzeć apelację obrońcy, doprowadzając do podważenia zaskarżonego wyroku. W pismach swoich oskarżony prowadzi bowiem głównie polemikę z zeznaniami R. R. – najwyraźniej pomijając argumentację Sądu Okręgowego, zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, albo też interpretując ją na swoją korzyść – całkowicie wybiórczo wyrywając niektóre wnioski z ich kontekstu. Znaczna część pism oskarżonego poświęcona został temu, iż świadek R. nie został przesłuchany na rozprawie. W tym zakresie w pełni aktualne jest to, co powiedziano już wyżej na ten temat – w odniesieniu do zarzutu podnoszonego przez obrońcę. Co do podnoszonej przez oskarżonego argumentacji, mającej wykazać powody, dla których R. R. miał go rzekomo fałszywie pomówić – oskarżony po prostu przedstawił swój punkt widzenia na tę kwestię, idący całkowicie obok argumentacji Sądu Okręgowego (odnoszącej się z kolei również do kwestii motywacji świadka). W żaden sposób nie wykazał natomiast dlaczego argumentacja Sądu meriti miałaby zostać uznana za błędną, zaś jego punkt widzenia za prawidłowy. To samo odnieść należy do jego polemiki z dokonaną przez Sąd I instancji oceną zeznań świadka T. K..

Całkowitym nieporozumieniem jest zarzut oskarżonego, jakoby Sąd I instancji złamał zasadę domniemania niewinności przez to, że skazał go za udział w zorganizowanej grupie, która nie istnieje (jego zdaniem). Zarzut ten oparty był na jego stwierdzeniu, że dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok w równocześnie toczącej się sprawie (...), to nie można stwierdzić co do niego, że był członkiem zorganizowanej grupy. Tutaj należy mieć jednak na uwadze art. 8 § 1 kpk, zgodnie z którym sąd karny rozstrzyga samodzielnie zagadnienia faktyczne i prawne oraz nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu lub organu. Co za tym idzie – ani Sąd I instancji rozstrzygający niniejszą sprawę nie musiał czekać na rozstrzygnięcie sprawy (...), ani też wyrok wydany w niniejszej sprawie nie będzie w żaden sposób wiążący dla tamtej sprawy. Podkreślić tu należy, iż Sąd rozstrzygający w przedmiocie zarzutów postawionych G. D. orzekał wyłącznie z przedmiocie jego winy i sprawstwa. Z tego właśnie wynikała np. konieczność zmodyfikowania opisu czynów przypisanych mu w sentencji wyroku – tak, aby zastąpić konkretne określenie z imienia i nazwiska osób z nim współdziałających sformułowaniem „inne osoby o ustalonej tożsamości”. Jeśli bowiem wobec innych osób oskarżonych o analogiczne czyny postępowanie karne nie zostało prawomocnie rozstrzygnięte, to sąd nie może w sentencji wyroku stwierdzić, iż dopuściły się one danego czynu wspólnie i w porozumieniu z oskarżonym w sprawie niniejszej. Nie można bowiem wykluczyć, że sąd rozpoznający sprawę przeciwko tamtym osobom oceni materiał dowodowy inaczej i wyda co do nich inne rozstrzygnięcie.

Podobnie stwierdzić należy w odniesieniu do zarzutu oskarżonego odnośnie tego, iż został jakoby dwa razy został oczyszczony ze współpracy z R. R. – przez Sąd Rejonowy w Płońsku i przez Sąd Rejonowy w Wolsztynie. Nawet bowiem jeśli faktycznie gdzieś toczyły się jakieś inne postępowania, o inne czyny, których miałby się on dopuścić wspólnie i w porozumieniu z R. R., to rozstrzygnięcie tamtych spraw nie ma żadnego znaczenia dla sprawy niniejszej.

Jako klasycznie wybiórczy uznać należy zarzut oskarżonego dotyczący tego, jakoby Sąd Okręgowy odrzucił wiarygodność zeznań świadka R. co do kwestii posiadania broni, a uznał je za wiarygodne w zakresie pozostałych zarzutów.
Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku (str. 29-30) wyraźnie wynika bowiem, że Sąd Okręgowy bynajmniej nie odrzucił wiarygodności R. R. w tym zakresie. Stwierdził natomiast, że nawet jeśli uznać jego zeznania dotyczące kwestii posiadania broni za wiarygodne, to i tak nie dają one podstaw do uznania zasadności zarzutu z art. 263 § 2 kk. Sąd meriti stwierdził bowiem, że R. R. – widząc u niektórych członków grupy przedmioty przypominające wyglądem broń palną oceniał je wyłącznie właśnie na podstawie ich wyglądu. Nie miał natomiast wiedzy odnośnie tego, czy faktycznie miały one taki charakter. Jeśli zaś chodzi o G. D. – Sąd Okręgowy wprost zwrócił uwagę na to, że R. R. nigdy mówił nic na temat tego, aby to oskarżony osobiście miał posiadać broń palną, czy też aby inni członkowie grupy mieli ją prezentować w jego obecności, czy za jego wiedzą.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 437 § 1 kpk Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację za oczywiście bezzasadną.

W sprawie niniejszej oskarżony korzystał z pomocy obrońcy z urzędu. Koszty pomocy prawnej udzielonej z urzędu nie zostały opłacone przez oskarżonego, wobec czego Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. prawo
o adwokaturze
(Dz. U. Nr 25, poz. 187 ze zm.) zasądził z tego tytułu od Skarbu Państwa na rzecz adwokata W. D. kwotę 738 złotych tytułem wynagrodzenia z udzieloną oskarżonemu z urzędu obronę w postępowaniu odwoławczym.

W przedmiocie kosztów postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 624 § 1 kpk i zwolnił oskarżonego od obowiązku ich uiszczania - mając na uwadze przede wszystkim jego sytuację finansową, zestawioną dodatkowo z faktem, iż wymierzono mu bezwzględną kare pozbawienia wolności, która dodatkowo ograniczy jego możliwości zarobkowe.