Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 136/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 marca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman (spr.)

Sędziowie

SSO Dariusz Mizera

SSR del. Aleksandra Szymorek - Wąsek

Protokolant

Paulina Neyman

po rozpoznaniu w dniu 24 marca 2014 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa (...)z siedzibą w W.

przeciwko M. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku

z dnia 9 grudnia 2013 roku, sygn. akt I C 390/10

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym, drugim, trzecim, czwartym i piątym w ten sposób, że:

a)  zasądzoną w punkcie pierwszym kwotę 37.500,00 złotych podwyższa do kwoty 45.000,00 (czterdzieści pięć tysięcy) złotych;

b)  zasądzonym w punkcie trzecim kwotę 3.469,95 złotych podwyższa do kwoty 4.887,00 (cztery tysiące osiemset osiemdziesiąt siedem) złotych;

c)  ustaloną w punkcie czwartym kwotę 245,21 złotych obniża do kwoty 98,00 (dziewięćdziesiąt osiem) złotych;

d)  ustaloną w punkcie piątym kwotę 735, 64 złotych podwyższa do kwoty 882,00 (osiemset osiemdziesiąt dwa) złotych;

a w pozostałym zakresie apelację oddala;

2.  znosi wzajemnie między stronami koszty procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt II Ca 136/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 9 grudnia 2013 roku Sąd Rejonowy w Radomsku po rozpoznaniu sprawy z powództwa (...) z siedzibą w W.przeciwko M. K.zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 37.500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lutego 2010 roku do dnia zapłaty oraz oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Rozstrzygając o kosztach procesu Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.469,95 zł tytułem zwrotu tych kosztów; nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa — Kasy Sądu Rejonowego w Radomsku kwotę 245,21 zł tytułem nie uiszczonych kosztów sądowych w zakresie oddalonej części powództwa i nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa — Kasy Sądu Rejonowego w Radomsku kwotę 735,64 zł tytułem nie uiszczonych kosztów sądowych w zakresie uwzględnionej części powództwa.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia Sądu Rejonowego:

Powód (...)z siedzibą w W.zawarł umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego dotyczącą samochodu O. (...)o numerze rejestracyjnym (...). W dniu 29 kwietnia 2007 roku w R.pozwany M. K.kierując wymienionym pojazdem spowodował wypadek komunikacyjny, w wyniku którego doszło do szkody na osobie W. P. (1)polegającej na spowodowaniu u poszkodowanego: stłuczenia i rany tłuczonej głowy, stłuczenia brzucha z rozerwaniem pęcherza moczowego, śledziony i krwotokiem do jamy otrzewnej oraz wstrząsu hipowolemicznego.

Wyrokiem z dnia 9 listopada 2010 roku w sprawie Sg 241/08 Wojskowy Sąd Garnizonowy w W. uznał oskarżonego M. K. za winnego czynu polegającego na tym, że w dniu 29 kwietnia 2007 roku około godziny 17.00 na ulicy (...) w R., kierując samochodem osobowym marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...), znajdując się w stanie po użyciu alkoholu wynoszącym 0,16 mg/dm3 alkoholu w wydychanym powietrzu nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym określone w art. 3 ust. 1 i art. 24 ust. 1 pkt 3 i ust. 2, ust. 5 i ust. 7 pkt 3 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz. U. z 2005 r., Nr 108, poz. 908 z późn. zm.) oraz umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym określone w art. 20 ust. 1 wymienionej ustawy i § 86 ust. 5 rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 roku w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. Nr 170, poz. 1393) w ten sposób, że podczas wyprzedzania poprzedzających go dwóch pojazdów nie zachował szczególnej ostrożności, zmienił pas ruchu w miejscu oznaczonym znakiem drogowym poziomym P-4 linia podwójna ciągła, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu W. P. (1) kierującemu pojazdem marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...), który to wcześniej przed wjazdem na skrzyżowanie z ulicą (...) zasygnalizował zamiar skrętu w lewo, przy czym wyprzedzał z lewej strony wymieniony pojazd oraz poruszał się z nadmierną prędkością około 71.6 km/h, przekraczając dozwoloną na obszarze zabudowanym prędkość 50 km/h, w konsekwencji czego uderzył kierowanym przez siebie pojazdem w lewe drzwi i lewy tylny błotnik samochodu marki F. (...), powodując nieumyślnie obrażenia ciała u kierowcy F. (...) W. P. (1) w postaci urazu głowy z raną tłuczoną i podejrzeniem wstrząśnienia mózgu, stłuczenia brzucha z pęknięciem śledziony i pęcherza moczowego oraz krwotokiem wewnętrznym do jamy otrzewnej, wstrząsu pourazowego i pokrwotocznego, które to obrażenia stanowią ciężki uszczerbek na zdrowiu, tj. popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. W wyniku apelacji M. K. od przedmiotowego wyroku, wyrokiem z dnia 28 lutego 2011 roku Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że z opisu czynu przypisanego oskarżonemu wyeliminował zwrot „znajdując się w stanie po użyciu alkoholu wynoszącym 0,16 mg/dm3 alkoholu w wydychanym powietrzu" jako nienależący do ustawowych znamion czynu przypisanego oskarżonemu.

Pozwany M. K. w chwili zdarzenia znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Stężenie etanolu w jego organizmie w tym czasie wynosiło 0,21 mg/l o godz. 17:16 i 0,20 mg/l o godz. 17:31.

Bezpośrednią przyczyną wypadku drogowego było nieprawidłowe zachowanie kierującego samochodem O. (...) o numerze rejestracyjnym (...) M. K., który poruszał się z nadmierną prędkością w obszarze zabudowanym, przekraczając dozwoloną administracyjnie prędkość o około 21,6 km/h, wyprzedzał na skrzyżowaniu nie zastosowując się do oznakowania poziomego (znaku P-4 — podwójnej linii ciągłej) oraz wyprzedzał z lewej strony sygnalizującego manewr skrętu w lewo F. (...).

Kierujący samochodem osobowym F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) W. P. (1) zachował się nieprawidłowo nie zachowując szczególnej ostrożności przed rozpoczęciem skrętu w lewo, nie obserwując prawidłowo sytuacji drogowej z tyłu swojego pojazdu, rozpoczynając skręt w lewo, gdy samochód O. (...) był na lewym pasie ruchu, w trakcie wyprzedzania dwóch pojazdów. Wcześniejsze włączenie kierunkowskazu przez kierującego F. (...) nie upoważniało go do rozpoczęcia skrętu w lewo bez należytej obserwacji sytuacji drogowej z tyłu swego pojazdu. Swoim nieprawidłowym zachowaniem kierujący pojazdem F. (...) W. P. (1) przyczynił się do powstania wypadku drogowego w 25 %.

Przy zmianie kierunku jazdy obowiązuje zasada szczególnej ostrożności. Przed skrętem w lewo kierowca powinien upewnić się, czy nie spowoduje to zajechania drogi innym uczestnikom ruchu, a w szczególności sprawdzić w lusterkach wstecznych, czy nie jest wyprzedzany. Samo włączenie kierunkowskazu nie upoważnia kierującego do rozpoczęcia manewru. Sprawdzenie sytuacji drogowej jest obowiązkiem skręcającego. Kierujący F. (...) W. P. (1) przed zamierzonym skrętem w lewo powinien w lusterkach wstecznych upewnić się w sytuacji drogowej za swoim pojazdem, w tym sprawdzić jakie manewry wykonują jadące za nim pojazdy (jakim jadą torem, w jakiej odległości — stałej, czy zmniejszającej się - ocenić ich prędkość oraz bezwzględnie sprawdzić, czy lewy pas ruchu jest wolny, czy porusza się nim jakiś pojazd). Jeżeli kierowca, który zamierza skręcić w lewo odstępuje od obserwacji sytuacji drogowej w lusterkach wstecznych, to przez takie zaniechanie sam pozbawia się jakichkolwiek możliwości sprawdzenia, czy nie występują okoliczności wskazujące na odmienne (nieprawidłowe) zachowania innych uczestników ruchu drogowego. Gdyby kierujący samochodem osobowym F. (...) W. P. (1) należycie obserwował bezpośrednio przed zamierzonym skrętem w lewo sytuację drogową w lusterkach wstecznych, to miał możliwość zauważenia jadącego lewym pasem ruchu samochodu O. (...). W tej sytuacji — po zauważeniu jadącego lewym pasem ruchu samochodu kierujący F. (...) powinien zatrzymać się na prawym pasie ruchu, przepuścić wyprzedzający go pojazd i dopiero potem przystąpić do manewru skrętu w lewo w poprzeczną ulicę (...). Takie zachowanie kierującego samochodem F. (...) W. P. (1) pozwoliłoby na uniknięcie wypadku drogowego.

Po otrzymaniu od poszkodowanego w wypadku W. P. (1)zgłoszenia szkody powód (...) z siedzibą w W.dokonał jej likwidacji i wypłacił na rzecz W. P. (1)zadośćuczynienie w łącznej kwocie 50.000 złotych.

Pismem z dnia 12 lutego 2010 roku powód wezwał pozwanego M. K. do zapłaty kwoty 50.000 złotych w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania do zapłaty.

Powyższe ustalenia faktyczne Sąd poczynił w oparciu o powołane dowody z dokumentów załączonych do akt sprawy, akta likwidacyjne szkody, akta sprawy I C 322/10 oraz akta sprawy Sg 241/08, uznając że dowody te nie budzą wątpliwości co do ich wiarygodności i zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy.

Ustalając okoliczność, czy pozwany M. K. w chwili wypadku znajdował się pod wpływem alkoholu, Sąd oparł się na opinii sądowo - lekarskiej Zakładu Medycyny Sądowej w Ł., która to opinia potwierdziła okoliczność, że pozwany w chwili zdarzenia znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Powyższa opinia jest pełna, rzetelna, fachowa i jako taka w pełni przydatna dla celów dowodowych. Opinia ta zresztą nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Ustalając okoliczność, czy poszkodowany W. P. (1) przyczynił się do powstania szkody, a jeśli tak, to w jakim stopniu, Sąd oparł się w pełni na opinii biegłego sądowego J. M., uznając ją również za pełnoprawny materiał dowodowy w niniejszej sprawie. Wprawdzie strona powodowa kwestionowała ustalony przez biegłego stopień przyczynienia się W. P. (1) do powstania szkody, jednakże Sąd w pełni podzielił argumentacje biegłego w tym zakresie, uznając podniesiony przez powoda zarzut za niezasadny.

W piśmie procesowym z dnia 16 listopada 2010 roku powód jako wniosek ewentualny — w przepadku gdyby pozwany kwestionował wysokość szkody doznanej przez W. P. (1) - wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych lekarzy chirurga, neurologa i urologa na okoliczność ustalenia, jakich obrażeń doznał w wyniku wypadku z dnia 29 kwietnia 2007 roku W. P. (1), jaki jest zakres trwałego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego, jakie występują u niego ograniczenia w życiu codziennym będące skutkiem tego wypadku /pismo, k. 48/. Sąd pominął jednak przedmiotowy wniosek dowodowy mając na uwadze okoliczność, że podczas rozprawy w dniu 21 września 2012 roku pełnomocnik pozwanego wyraźnie oświadczył, że pozwany nie kwestionuje wysokości wypłaconego zadośćuczynienia w kwocie 50.000 złotych, natomiast kwota ta winna być pomniejszona o stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, /protokół rozprawy, k. 101/. Wobec czego dopuszczenie dowodu z opinii biegłych w takiej sytuacji prowadziłoby jedynie do przedłużenia postępowania i zwiększenia jego kosztów.

Sąd zważył, iż powództwo w stosunku do pozwanego M. K. jest zasadne w zakresie kwoty 37.500 złotych.

Podstawą roszczenia regresowego ubezpieczyciela wobec pozwanego M. K. jako sprawcy szkody jest przepis art. 43 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392 z późn. zm.), zgodnie z którym zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii.

Roszczenie powoda znajduje usprawiedliwienie w świetle powołanego wyżej przepisu określającego odpowiedzialność regresową sprawcy wypadku komunikacyjnego, który wyrządził szkodę będąc w stanie po użyciu alkoholu oraz w świetle ustalonego stanu faktycznego sprawy. W ocenie Sądu Rejonowego okoliczności wypadku z dnia 29 kwietnia 2007 roku, fakt doznania szkody przez W. P. (1), naruszenia przez sprawcę szkody — pozwanego przepisów ruchu drogowego zostały przesądzone prawomocnym wyrokiem karnym skazującym M. K. wydanym w sprawie o sygn. Sg 241/08 i nie budzą wątpliwości Sądu.

Jeśli chodzi o ustalenie, czy sprawca wypadku będącego zarazem przestępstwem, w czasie popełnienia przestępstwa znajdował się w stanie po użyciu alkoholu, Sąd dopuścił w tym zakresie dowód z opinii sądowo - lekarskiej Zakładu Medycyny Sądowej w Ł., która to opinia potwierdziła okoliczność, że pozwany w chwili zdarzenia znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Powyższa okoliczność przesądza zasadę odpowiedzialności pozwanego w niniejszej sprawie w oparciu o powołany wyżej przepis art. 43 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392 z późn. zm.).

W niniejszej sprawie pozwany M. K. nie kwestionował wysokości wypłaconego W. P. (1) zadośćuczynienia w kwocie 50.000 złotych, natomiast podniósł zarzut przyczynienia się W. P. (1) do powstania szkody, wskazując, że wypłacona mu kwota zadośćuczynienia winna być pomniejszona o stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody.

Zgodnie z brzmieniem art. 362 k.c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Komentowany przepis stanowi podstawę ograniczenia obowiązku naprawienia szkody z uwagi na przyczynienie się poszkodowanego do jej wyrządzenia. Zobowiązany do naprawienia szkody nie powinien ponosić ciężaru kompensowania szkody w zakresie, w jakim spowodowanie uszczerbku przypisać można samemu poszkodowanemu.

Interpretacja art. 362 k.c. rodzi wiele kontrowersji w doktrynie i judykaturze, w szczególności dotyczących zdefiniowania „przyczynienia się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody". Ukształtowały się cztery stanowiska.

Pierwsze sprowadza się do wskazania na adekwatny związek przyczynowy jako wyłączną przesłankę kwalifikowania przyczynienia. Zachowanie poszkodowanego przyczynia się do wyrządzenia szkody, jeżeli zachodzi wskazana więź kauzalna między tym zachowaniem a szkodą; zachowanie poszkodowanego stanowi causafn concurrens wobec zdarzenia przypisanego dłużnikowi (por. wyrok SN z 12 sierpnia 1998 r., II UKN 174/98, OSNP 1999, nr 16, poz. 524; wyrok SN z 2 marca 1973 r., I PR 341/72, OSN 1974, nr 1, poz. 15; por. także Z. Banaszczyk (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2005, art. 362, nb 8; T. Dybowski (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 1, s. 297 i n.; M. Kaliński, Szkoda na mieniu i jej naprawienie, Warszawa 2008, s. 557; R. Longchamps de Berier, Zobowiązania, Poznań 1948, s. 292). Drugie stanowisko wymaga, aby poza istnieniem adekwatnego związku przyczynowego, zachowanie poszkodowanego było obiektywnie nieprawidłowe, naruszające normy prawne, zasady współżycia społecznego lub prakseologiczne reguły postępowania (koncepcja ta jest silnie reprezentowana w judykaturze; por. wyrok SN z 14 lutego 2001 r., I PKN 248/00, OSNP 2002, nr 21, poz. 522; uchwała SN (7) z 20 września 1975 r., III CZP 8/75, OSNC 1976, nr 7-8, poz. 151; por. także W. Czachórski, Zarys części ogólnej zobowiązań, Warszawa 1963, s. 108; E. Łętowska, Przyczynienie się małoletniego..., s. 135). Trzecia koncepcja, obok więzi kauzalnej, wymaga stwierdzenia winy poszkodowanego (rozwijana głównie na podstawie przepisów kodeksu zobowiązań; por. A. Ohanowicz, Zobowiązania - część ogólna, Warszawa 1958, s. 47; por. także wyrok SN z 12 stycznia 1976 r., II CR 690/75, OSPiKA 1977, z. 3, poz. 56, z glosą A. Rembielińskiego tamże). Ostatnie stanowisko uzależnia przesłankę przyczynienia od zasady odpowiedzialności dłużnika (por. wyrok SN z 31 marca 1998 r., II CKN 663/97, niepubl.; wyrok SN z 13 października 1998 r., II UKN 259/98, OSNP 1999, nr 21, poz. 698; por. także A. Koch, Związek przyczynowy..., s. 251-252; A. Szpunar, Wina poszkodowanego w prawie cywilnym, Warszawa 1971, s. 116 i n. oraz tegoż, Przyczynienie się poszkodowanego do wypadku drogowego, KPP 1993, z. 3, s. 245). Według tej koncepcji, poza wymaganym zawsze adekwatnym związkiem przyczynowym, konieczne jest ustalenie winy poszkodowanego, jeżeli dłużnik odpowiada na zasadzie winy. Natomiast gdy odpowiedzialność dłużnika jest niezależna od winy (ryzyko, zasada słuszności), wówczas dla stwierdzenia przyczynienia się poszkodowanego do wyrządzenia szkody wystarczy obiektywna nieprawidłowość jego zachowania.

Istnienie adekwatnego związku przyczynowego między zachowaniem poszkodowanego a szkodą stanowi wystarczającą przesłankę do uznania, że ten przyczynił się do powstania szkody, co umożliwia sądowi szczególne ukształtowanie obowiązku odszkodowawczego - odpowiednie zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody, stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Ustalenie istnienia adekwatnego związku przyczynowego między zachowaniem poszkodowanego a szkodą wymaga zastosowania art. 362 k.c., co oznacza konieczność rozstrzygnięcia, czy należy zmniejszyć odszkodowanie, a jeżeli tak, to jaki jego zakres będzie odpowiedni. Ustaleń tych ustawodawca nie pozostawił zupełnie swobodnemu uznaniu organu orzekającego. Komentowany przepis wymaga dokonania oceny „stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron". Nie ulega wątpliwości, że winę wskazuje ustawodawca jako podstawowe kryterium. Konieczne jest zbadanie możliwości postawienia zarzutu zawinionego zachowania obu stronom, bowiem tylko wówczas organ orzekający będzie miał pełną podstawę do podjęcia właściwej decyzji co do zmniejszenia odszkodowania. Wina poszkodowanego w zasadzie przesądza o obowiązku zmniejszenia odszkodowania, przy czym o jego stopniu zdecyduje analiza okoliczności danego przypadku, a zwłaszcza ustalenia co do winy dłużnika.

W ocenie Sądu orzekającego spełnione zostały wszystkie przesłanki wymagane do przyjęcia, iż poszkodowany W. P. (1) przyczynił się do powstania szkody. Sąd w pełni podzielił tutaj argumentację zaprezentowaną przez biegłego J. M. w jego opinii, zgodnie z którą przy zmianie kierunku jazdy obowiązuje zasada szczególnej ostrożności, zatem przed skrętem w lewo kierowca powinien upewnić się, czy nie spowoduje to zajechania drogi innym uczestnikom ruchu, a w szczególności sprawdzić w lusterkach wstecznych, czy nie jest wyprzedzany. Kierujący F. (...) W. P. (1) przed zamierzonym skrętem w lewo powinien w lusterkach wstecznych upewnić się w sytuacji drogowej za swoim pojazdem, w tym sprawdzić jakie manewr)' wykonują jadące za nim pojazdy (jakim jadą torem, w jakiej odległości - stałej, czy zmniejszającej się - ocenić ich prędkość oraz bezwzględnie sprawdzić, czy lewy pas ruchu jest wolny, czy porusza się nim jakiś pojazd). Jeżeli kierowca który zamierza skręcić w lewo odstępuje od obserwacji sytuacji drogowej w lusterkach wstecznych, to przez takie zaniechanie sam pozbawia się jakichkolwiek możliwości sprawdzenia, czy nie występują okoliczności wskazujące na odmienne (nieprawidłowe) zachowania innych uczestników ruchu drogowego.

Gdyby kierujący samochodem osobowym F. (...) W. P. (1) należycie obserwował bezpośrednio przed zamierzonym skrętem w lewo sytuację drogową w lusterkach wstecznych, to miał możliwość zauważenia jadącego lewym pasem ruchu samochodu O. (...). W tej sytuacji — po zauważeniu jadącego lewym pasem ruchu samochodu kierujący F. (...) powinien zatrzymać się na prawym pasie ruchu, przepuścić wyprzedzający go pojazd i dopiero potem przystąpić do manewru skrętu w lewo w poprzeczną ulicę (...). Takie zachowanie kierującego samochodem F. (...) W. P. (1) pozwoliłoby na uniknięcie wypadku drogowego.

Tymczasem W. P. (1) zachował się nieprawidłowo nie zachowując szczególnej ostrożności przed rozpoczęciem skrętu w lewo, nie obserwując prawidłowo sytuacji drogowej z tyłu swojego pojazdu, rozpoczynając skręt w lewo, gdy samochód O. (...) był na lewym pasie ruchu, w trakcie wyprzedzania dwóch pojazdów.

Sąd podziela argumentację biegłego, zgodnie z którą wcześniejsze włączenie kierunkowskazu przez kierującego F. (...) (ustalone w wyroku skazującym M. K. za przestępstwo) nie upoważniało go do rozpoczęcia skrętu w lewo bez należytej obserwacji sytuacji drogowej z tyłu swego pojazdu.

W ocenie Sądu nie tylko istnieje adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem W. P. (1), ale również można postawić zarzut, iż jego zachowanie było obiektywnie nieprawidłowe, a zarazem zawinione, bowiem poszkodowany miał możliwość zachować się zgodnie z normami, które naruszył, jednakże postąpił w sposób z nimi sprzeczny.

A skoro tak, poszkodowany W. P. (1) swoim nieprawidłowym zachowaniem przyczynił się do powstania wypadku drogowego, przy czym Sąd uznał, iż stopień tego przyczynienia wynosi 25 %, tak jak wskazał to biegły w swojej opinii.

Sąd nie podzielił argumentacji powoda, zgodnie z którą fakt znacznego przekroczenia prędkości dopuszczalnej przez pozwanego oraz wykonywania manewru wyprzedzania pojazdu poszkodowanego sygnalizującego zamiar skrętu w lewo na podwójnej ciągłej linii i w obrębie skrzyżowania, przy nietrzeźwości pozwanego stanowi tak jaskrawe naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, że naruszenie ich przez poszkodowanego jest okolicznością pomijalną przy ocenie stopnia winy. W świetle bowiem opinii biegłego, choć sprawcą szkody był pozwany, to jednak również nieprawidłowe zachowanie poszkodowanego doprowadziło do powstania szkody. Okoliczność ta nie może być pominięta, skoro biegły ustalił, że W. P. (2) miał możliwość uniknięcia wypadku, gdyby należycie obserwował bezpośrednio przed zamierzonym skrętem w lewo sytuację drogową w lusterkach wstecznych. Wówczas miał możliwość zauważenia jadącego lewym pasem ruchu samochodu O. (...), zaś po zauważeniu jadącego lewym pasem ruchu samochodu kierujący F. (...) powinien zatrzymać się na prawym pasie ruchu, przepuścić wyprzedzający go pojazd i dopiero potem przystąpić do manewru skrętu w lewo w poprzeczną ulicę (...). Jednakże zachował się w sposób odmienny i tak okoliczność musi zostać wzięta pod uwagę przez Sąd.

Ustalenie, że poszkodowany przyczynił się w 25 % do powstania szkody powoduje konieczność zmniejszenia przysługującego mu odszkodowania (w tym przypadku zadośćuczynienia) o 25 %.

W niniejszej sprawie powód po otrzymaniu od poszkodowanego w wypadku W. P. (1) zgłoszenia szkody dokonał jej likwidacji i wypłacił na rzecz W. P. (1) zadośćuczynienie w łącznej kwocie 50.000 złotych. Pozwany wysokości tej kwoty nie kwestionował, tym samym uznać należy, że nie kwestionował również ustalonego w postępowaniu likwidacyjnym szkody uszczerbku na zdrowiu W. P. (1). Stąd też nie zachodziła konieczność dopuszczenia dowodu z opinii biegłych lekarzy chirurga, neurologa i urologa na okoliczność ustalenia, jakich obrażeń doznał w wyniku wypadku z dnia 29 kwietnia 2007 roku W. P. (1), jaki jest zakres trwałego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego, jakie występują u niego ograniczenia w życiu codziennym będące skutkiem tego wypadku.

Nie może przy tym odnieść skutku argumentacja powoda zaprezentowana w piśmie z dnia 10 czerwca 2013 roku / k. 161/, zgodnie z którą przy 30 %-owym uszczerbku na zdrowiu wypłacone poszkodowanemu W. P. (1) zadośćuczynienie w wysokości 50.000 złotych uwzględnia co najmniej 25 %-owe przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody, co czyni powództwo zasadnym w całości. Podkreślić należy, że analiza akt postępowania likwidacyjnego szkody wskazuje, że na żadnym etapie tego postępowania nie było brane pod uwagę przez powoda przyczynienie się W. P. (1) do powstania szkody. Tym samym wypłacone mu świadczenie w ogóle nie uwzględniało tej okoliczności. W świetle powyższego argument, iż kwota w wysokości 50.000 złotych uwzględnia co najmniej 25 %-owe przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody uznać należy za powołany jedynie na użytek tego postępowania, w związku z opinią biegłego wskazującą, że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody, a jako taki za powołany jedynie w celu uzasadnienia dochodzenia zwrotu całości wypłaconej poszkodowanemu kwoty od pozwanego. Z kolei w ocenie Sądu jeżeli na etapie postępowania likwidacyjnego szkody strony tego postępowania uznały za adekwatne w stosunku do stopnia uszczerbku na zdrowiu doznanego w wyniku wypadku przez W. P. (1), określonego w tym postępowaniu na 30 %, wypłacenie kwoty 50.000 złotych (bez przyjęcia przyczynienia), nie ma też podstaw do tego, by w chwili obecnej uznawać tę kwotę za zaniżoną w stosunku do stopnia uszczerbku na zdrowiu, tylko dlatego, iż w niniejszym postępowaniu okazało się, że poszkodowany W. P. (1) w 25 % sam przyczynił się do powstania szkody, której doznał.

Jak już wskazano powyżej, ustalenie, że poszkodowany przyczynił się w 25 % do powstania szkody powoduje konieczność zmniejszenia przysługującego mu odszkodowania (w tym przypadku zadośćuczynienia) o 25 %. W konsekwencji, w takim zakresie winno być ograniczone roszczenie regresowe ubezpieczyciela w stosunku do sprawy szkody.

Dlatego też do zasądzenia na rzecz powoda w niniejszym postępowaniu pozostaje kwota 37.500 złotych, wynikająca za zmniejszenia wypłaconej poszkodowanemu kwoty 50.000 złotych o 25 %. Tę właśnie kwotę Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda w punkcie 1 wyroku, w pozostałym zakresie uznając roszczenie powoda za niezasadne i jako takie podlegające oddaleniu.

O odsetkach Sąd orzekł mając na względzie brzmienie art. 359 § 1 k.c., 481 § 1 k.c. i 455 k.c. Zgodnie z powołanymi przepisami odsetki od sumy pieniężnej należą się tylko wtedy, gdy to wynika z czynności prawnej albo z ustawy, z orzeczenia sądu lub z decyzji innego właściwego organu (art. 359 § 1 k.c.). Jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi (art. 481 § 1 k.c.). Roszczenie wierzyciela wobec dłużnika staje się wymagalne wraz z nadejściem terminu do spełnienia świadczenia. Jeżeli termin ten nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 k.c.). W niniejszej sprawie powód pismem z dnia 12 lutego 2010 roku wezwał pozwanego M. K. do zapłaty kwoty 50.000 złotych w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania do zapłaty. Powyższe wezwanie zostało odebrane przez pozwanego w dniu 19 lutego 2010 roku. Zatem termin do spełnienia świadczenia upłynął w dniu 26 lutego 2010 roku. Od dnia następnego roszczenie powoda jest wymagalne, co uzasadnia zasądzenie odsetek ustawowych od daty wskazanej w pozwie, tj. od dnia 27 lutego 2010 roku do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu.

W niniejszej sprawie wartość przedmiotu sporu wynosiła 50.000 złotych. Z powyższej kwoty zasądzona została kwota 37.500 złotych, stanowiąca 75 % wartości przedmiotu sporu. Zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu strony powinny ponieść jego koszty w takim stopniu, w jakim przegrały sprawę, a zatem powód w 25 %, zaś pozwany w 75 %.

Na koszty poniesione przez powoda w łącznej wysokości 5.832,27 złotych złożyły się: opłata od pozwu w wysokości 2.500 złotych (art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, t.j. Dz.U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 z późn. zm.), wynagrodzenie za czynności radcy prawnego w wysokości 2.400 złotych (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, Dz.U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1349 z późn. zm.), opłata od pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych (art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej, Dz.U. z 2006, Nr 225, poz. 1635 z późn. zm., w zw. z cz. IV załącznika do tej ustawy) oraz wynagrodzenie biegłych w łącznej wysokości 915,27 złotych.

Na koszty poniesione przez pozwanego w łącznej wysokości 3.617 złotych złożyło się wynagrodzenie za czynności adwokata w kwocie 2.400 złotych (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu, Dz.U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1348 ze zm.), opłata od pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych oraz wynagrodzenie biegłych w łącznej wysokości 1.200 złotych.

Łączna wysokość kosztów procesu wyniosła 9.449,27 złotych. Powoda, zgodnie z podaną zasadą, powinny obciążać koszty w kwocie 2.362,32 złote (9.449,27 zł x 25 %), skoro jednak faktycznie poniósł koszty w kwocie 5.832,27 złotych, należy mu się zwrot od pozwanego w kwocie 3.469,95 złotych i tę właśnie kwotę Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda w punkcie 3 wyroku.

Na koszty procesu złożyła się ponadto kwota 980,84 złote stanowiąca nie uiszczone wydatki związane z opiniami biegłych.

Zgodnie z brzmieniem art. 113 ust. 1 powołanej ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstaw, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Koszty nieobciązające przeciwnika sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji nakazuje ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz strony, której czynność spowodowała ich powstanie (ust. 2). Kierując się brzmieniem powołanego przepisu Sąd w punkcie 4 wyroku nakazał pobrać od powoda kwotę 245,21 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w zakresie oddalonej części powództwa, zaś w punkcie 5 nakazał pobrać od pozwanego kwotę 735,64 złote tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w zakresie uwzględnionej części powództwa.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo o zadośćuczynienie w kwocie 12.500,00 zł. wraz z ustawowymi odsetkami oraz w pkt 3,4,5 wyroku - w zakresie orzeczenia o kosztach procesu. Apelujący zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił obrazę przepisów prawa materialnego: art. 445 § 1 k.c. - poprzez wadliwe ustalenie, że odpowiednim dla poszkodowanego w wyniku wypadku komunikacyjnego W. P. (3), przy uwzględnieniu jego 25% przyczynienia się do szkody zadośćuczynieniem byłaby kwota 37.500,00 zł., w sytuacji, gdy doznał on 30% trwałego uszczerbku na zdrowiu, co czyniło odpowiednim zadośćuczynieniem wypłaconą przez powoda kwotę 50.000 zł. również przy uwzględnieniu tegoż przyczynienia.

Biorąc pod uwagę powyższe zarzuty apelujący wnosił o zmianę wyroku poprzez zasądzenie w pkt 1 na rzecz powoda kwoty 50.000 zł. z ustawowymi odsetkami oraz o orzeczenie o kosztach procesu, w tym o zwrocie kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest częściowo uzasadniona, aczkolwiek potrzeba zmiany zaskarżonego wyroku wynika z innych niż wskazane w zarzutach apelacyjnych okoliczności prawnych.

Na wstępie należy zaznaczyć, że w ocenie Sądu drugiej instancji zgłoszony przez skarżącego zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego to jest art. 445 § 1 k.c. nie zasługuje na uwzględnienie. Tym samym Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko sądu rejonowego, że przyznana W. P. (4)kwota 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania w związku z trwałym uszczerbkiem na zdrowiu nie została ustalona z uwzględnieniem przyczynienia się wyżej wymienionego do powstania szkody. Z dokumentacji załączonej do akt sprawy a zawartej w aktach szkodowych nie wynika, aby powód ustalając wysokość należnemu pokrzywdzonemu zadośćuczynienia uwzględnił przyczynienie się do powstania szkody. W pismach jakie przedstawiciele powodowego(...)kierowali do pełnomocników W. P. (3)( vide: pismo z dnia 13 września 2007 r. ustalające zaliczkę na poczet przyszłych świadczeń, pismo z dnia 18 kwietnia 2008 r. zawierającego stanowisko co do łącznej wysokości szkody ) nie wskazano na żadne okoliczność mogące świadczyć, że strona powodowa chociażby rozważała przyczynienie się pokrzywdzonego. Również w ugodzie zawartej w dniu 12 grudnia 2008 r. brak jakiejkolwiek wzmianki, iż wypłacone świadczenie ulega zmniejszeniu z uwagi na zastosowanie przepisu art. 362 k.c. W tym miejscu należy zaznaczyć, że powód jako profesjonalista, od którego należy wymagać szczególnej staranności w toku likwidacji szkody dostrzegając potrzebę zastosowania powołanego wyżej przepisu dla ustalenia wysokości świadczeń z tytułu odszkodowania i zadośćuczynienia z pewnością powołał by jego treść lub chociażby wskazał okoliczności uzasadniające jego zastosowanie.

Twierdzenia powyższe uznać należy wiec za nieudowodnione a co za tym idzie stanowiące jedynie przejaw przyjętej w toku niniejszego procesu metody zwalczania zarzutu strony pozwanej.

Powyższego stanowiska nie może zmienić treść powołanych w skardze apelacyjnej orzeczeń, z których wynika, że przy podobnych skutkach wypadku pokrzywdzeni otrzymywali większe niż ustalone powyższą ugodą świadczenia. Treść powyższych orzeczeń świadczy co najwyżej o tym, że zawarta miedzy powodem a pokrzywdzonym ugoda nie zaspokajała wszystkich interesów W. P. (3).

Rozstrzygając sprawę Sąd drugiej instancji ma obowiązek niezależnie od zarzutów apelacji rozstrzygnąć, że wydając zaskarżony wyrok sąd pierwszej instancji nie uchybił przepisom prawa materialnego. Stanowisko takie uznać należy za ugruntowane w orzecznictwie sądowym. Tytułem przykładu wymienić można postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z 2013-02-18, II UK 309/12 ( opubl: Legalis) w którym wyjaśniono, że postępowanie apelacyjne choć jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, to jednak zachowuje charakter postępowania rozpoznawczego. Oznacza to, że sąd drugiej instancji ma pełną swobodę jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia. W konsekwencji może, a jeżeli je dostrzeże - powinien, naprawić wszystkie naruszenia prawa materialnego, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia. Sąd drugiej instancji nie może więc ograniczać się jedynie do oceny zarzutów skarżącego, lecz musi dokonać ponownych, własnych ustaleń, a następnie poddać je ocenie pod kątem prawa materialnego.

Uwzględniając powyższe stanowisko Sąd Okręgowy przy rozpoznaniu przedmiotowej sprawy uznał, że zaskarżone orzeczenie zostało wydane z naruszeniem przepisu art. 362 k.c. Zgodnie z jego treścią jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Powyższy przepis nie nakłada na sąd obowiązku zmniejszenia należnego poszkodowanemu odszkodowania stosownie do ustalonego stopnia jego przyczynienia się do powstania szkody, a jedynie daje mu taką możliwość. Ustalenie przyczynienia się jest warunkiem wstępnym, od którego w ogóle zależy możliwość rozważania zmniejszenia odszkodowania, i warunkiem koniecznym, lecz niewystarczającym, gdyż samo przyczynienie nie przesądza zmniejszenia obowiązku szkody, a ponadto - stopień przyczynienia nie jest bezpośrednim wyznacznikiem zakresu tego zmniejszenia. Powyższe uwagi upoważniają do stwierdzenia, że stosowanie w praktyce orzeczniczej powołanego wyżej przepisu nie może cechować się automatyzmem. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 6 lutego 2013 r. ( sygn.. akt I ACa 803/12 ) stwierdzenie przyczynienia się poszkodowanego nie w każdym przypadku obliguje sąd do zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody. Decydują o tym takie czynniki jak podstawa odpowiedzialności sprawcy szkody, stopień winy obu stron, wina lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego. Stanowią one przesłanki oceny, czy w ogóle i w jakim stopniu uzasadnione jest zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody Tymczasem w omawianej sprawie ustalona przez Sąd pierwszej instancji wysokość przyczynienia poszkodowanego na 25 % odzwierciedla jedynie pogląd zawarty w opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego przy jednoczesnym pominięciu innych istotnych okoliczności.

. Odnosząc się szczegółowo do omawianego zagadnienia w pierwszej kolejności wskazać należy, na nieprawidłowy sposób w jaki Sąd pierwszej instancji określił tezę dowodową dla dowodu z opinii biegłego. Biegły zobowiązany do ustalenia stopnia przyczynienia został zobowiązany do dokonywania oceny prawnej stanu faktycznego, co pozostaje w istotnej sprzeczności z treścią przepisu art. 278 § 1 k.p.c. O przyczynieniu decyduje nie tylko przebieg zdarzenia, ale również stopień winy jego uczestników ich postawa w związku zaistniałym zdarzeniem. Biegły może natomiast w swej opinii odnosić się tylko do zagadnień wymagających wiedzy specjalistycznej z dziedziny którą reprezentuje.

W ocenie Sądu Okręgowego mając na uwadze całokształt okroczności sprawy przy prawidłowym zastosowaniu przepisu art. 362 k.c. przyczynienie W. P. (3) do powstania szkody nie może być wyższe niż 5 % .

Powyższe wynika przede wszystkim z porównania stopnia zawinienia obu uczestników zdarzenia.

Uchybienia jakich dopuścił się pozwany to nie tylko jazda pod wpływem alkoholu, ale również przeprowadzenie manewru wyprzedzania w miejscu bezwzględnego zakazu ( na skrzyżowaniu, z przekroczeniem dwóch linii ciągłych ), przekroczenie obowiązującego w terenie zabudowanym ograniczenia prędkości. Powyższe uchybienia w porównaniu z uchybieniami jakich dopuścił się drugi z uczestników wypadku należy ocenić jako bardzo znaczne. W. P. (3) uchybił jedynie zasadzie ograniczonego zaufania nie upewniając się czy nikt nie porusza się z tyłu. Przypomnieć należy, że wykonywał prawidłowy manewr skrętu w lewo i jego podstawowym obowiązkiem było upewnić się czy nic nie nadjeżdża z naprzeciwka. To uchybienie nie może więc jak przyjął sąd pierwszej instancji świadczyć o znacznym przyczynieniu się do powstania wypadku.

Jak wynika z opinii biegłego, czas od momentu w którym pozwany rozpoczął manewr wyprzedzania do momentu zderzenia wyniósł niespełna dwie sekundy. W ocenie Sądu był to wiec okres bardzo krótki i trudno uznać, że w całym tym okresie pokrzywdzony miał obowiązek obserwować widok w tylnym lusterku. Jego zadaniem było upewnienie się przede wszystkim, że żaden pojazd nie nadjeżdża z przodu w stosunku do jego dotychczasowego kierunku ruchu.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł o częściowym uwzględnieniu apelacji i zmianie zaskarżonego wyroku a w pozostałym zakresie skargę apelacyjną oddalił. Podwyższenie zasadzonej od pozwanego na rzecz powoda kwoty do 45000 zł. skutkowało zmianą rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawartego w wyroku sądu pierwszej instancji. Nie kwestionując ustaleń Sądu pierwszej instancji co do wysokości kosztów procesu i stanowiska co do potrzeby zastosowania wynikającej z przepisu art. 100 k.p.c. zasady stosunkowego rozliczenia kosztów procesu Sąd Okręgowy wziął pod uwagę zmianę proporcji w jakiej strony wzajemnie wygrały i przegrały proces.

O kosztach procesu w drugiej instancji orzeczono przy zastosowaniu zasady wzajemnego zniesienia kosztów procesu.

Podstawę orzeczenia Sądu Okręgowego stanowią przepisy art. 386 § 1 i art.. 385 k.p.c.