Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1268/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 marca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Małgorzata Rybicka – Pakuła

Sędzia SA Bogdan Świerczakowski (spr.)

Sędzia SO (del.) Adrianna Szewczyk - Kubat

Protokolant st. sekr. sąd. Joanna Baranowska

po rozpoznaniu w dniu 10 marca 2015 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. Z.

przeciwko Skarbowi Państwa – Prokuraturze Okręgowej w Warszawie

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 9 czerwca 2014 r.

sygn. akt II C 321/13

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1268/14

UZASADNIENIE

J. Z. wniósł pozew o zasądzenie na jego rzecz od Skarbu Państwa – Prokuratora Okręgowego w Warszawie odszkodowania w kwocie 1.600.000 zł z odsetkami ustawowymi od 7 lipca 2000 r. do dnia zapłaty. W podstawie faktycznej wskazał, że poprzez zaniedbania w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście w Warszawie pod sygn. 4 Ds. 3224/06/MS oraz w postępowaniu sądowym o sygn. akt IV K 341/09, a także poprzez odstąpienie od złożenia apelacji od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ z dnia 9 stycznia 2012 r., pozwany przyczynił się do uniewinnienia oskarżonego w tamtej sprawie J. W. (1) i powód utracił możliwość uzyskania odszkodowania na podstawie art. 46 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 9 czerwca 2014r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo i odstąpił od obciążenia powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu.

Podstawa faktyczna i prawna powyższego wyroku jest następująca.

J. Z. w dniu 26 czerwca 2000 r. sprzedał za cenę 679.398,30 zł na rzecz JW. (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. udział wynoszący ½ w nieruchomości położonej w J., dla której Sąd Rejonowy w Gdańsku prowadził księgę wieczystą Kw Nr (...). W dniu 7 lipca 2000 r. G. Z. sprzedała za cenę 679.398,30 zł na rzecz JW. (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. udział wynoszący ½ w nieruchomości położonej w J., dla której Sąd Rejonowy w Gdańsku prowadził księgę wieczystą Kw Nr (...) oraz - za cenę 237.559,60 zł nieruchomość położoną w J., dla której Sąd Rejonowy w Gdańsku prowadził księgę wieczystą Kw Nr (...).

Ceny sprzedaży wymienionych powyżej nieruchomości zostały zarachowane na poczet spłaty pożyczki udzielonej przez JW. (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. na rzecz (...) sp. z o.o. z siedzibą w R. w kwocie 4.000.000 zł, zawartej w dniu 9 maja 2000 r., której spłatę wraz z odsetkami w łącznej kwocie 4.500.000 zł J. Z. i G. Z. solidarnie poręczyli (akty notarialne – k. 3-6, 44-58 akt sprawy o sygn. IV K 341/09).

W dniu 7 maja 2007 r. prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście w Warszawie wniósł do sądu akt oskarżenia m.in. przeciwko J. W. (1), oskarżonemu o to, że w okresie od 9 maja 2000 r. do 13 kwietnia 2004 r. w W. działając czynem ciągłym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 5.600.000 zł G. i J. Z. oraz I. i A. B., a także (...) sp. z o.o. w ten sposób, że zawarł w imieniu własnym i spółki (...). (...) z wymienionymi osobami umowę pożyczki i poręczenia na kwotę 4.000.000 zł, która miała być przeznaczona na zakup przez spółkę (...) akcji (...) S.A., wprowadziwszy w błąd wymienione osoby co do swojego zamiaru wywiązania się z umowy, a następnie nie wywiązał się z warunków tej umowy, tj. nie wypłacił pożyczkobiorcom kwoty 1.500.000 zł, wypłacił zaliczkę na zakup akcji po terminie wywołując tym samym bezskuteczność tej umowy, sprzedał spółkę (...) innym podmiotom przed upływem terminu, w którym wymienione osoby miały prawo pierwokupu, a wreszcie wystąpił do sądu z pozwem o wydanie nakazu zapłaty pełnej kwoty pożyczki pomimo, iż kwota 1.500.000 zł nigdy nie została im przekazana, a kwotę 1.600.000 zł uzyskał już od poręczycieli w ramach przekazanych mu nieruchomości i ruchomości (k. 1984-2017 akt sprawy o sygn. IV K 341/09).

W postępowaniu sądowym o sygn. akt IV K 341/09 przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ brał udział J. Z. w charakterze oskarżyciela posiłkowego. W dniu 9 stycznia 2012 r. Sąd wydał wyrok uniewinniający J. W. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu (k. 3203-3204 akt sprawy o sygn. IV K 341/09). Sąd Rejonowy wskazał, że zgromadzony materiał dowodowy nie pozwolił na ustalenie, iż J. W. (1) swoim postępowaniem wyczerpał znamiona art. 286 § 1 k.k. Sąd ten zwrócił uwagę na brak przesłanek do twierdzenia, aby oskarżony wprowadził pokrzywdzonych w jakikolwiek sposób w błąd.

Oskarżyciel posiłkowy J. Z. złożył od wyroku apelację, zaskarżając go w całości na niekorzyść oskarżonego J. W. (1) (k. 3270-3284 akt sprawy o sygn. IV K 341/09). Apelację od wyroku złożył również pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego J. Z., zaskarżając go w części uniewinniającej oskarżonego J. W. (2) i w zakresie kosztów procesu (k. 3298-3313 akt sprawy o sygn. IV K 341/09). Pełnomocnik zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść orzeczenia i rażące naruszenie przepisów postępowania. Prokurator nie składał apelacji.

W dniu 15 lutego 2013 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie utrzymał zaskarżony wyrok w mocy uznając obie złożone apelacje za oczywiście bezzasadne (k. 3476 akt sprawy o sygn. IV K 341/09). Sąd Okręgowy w uzasadnieniu podkreślił, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie, wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, wnikliwie i wszechstronnie je rozważył, ustalając na tej podstawie prawidłowo stan faktyczny oraz wyprowadzając trafny wniosek o niedopuszczeniu się przez J. W. (2) zarzucanego mu przestępstwa.

Od wyroku Sądu Okręgowego kasację złożył pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego J. Z., zaskarżając go w całości na niekorzyść oskarżonego J. W. (2), zarzucając rażące naruszenie prawa procesowego i materialnego, mające istotny wpływ na treść wyroku (k. 3575-3584 akt sprawy o sygn. IV K 341/09). W dniu 27 lutego 2014 r. Sąd Najwyższy postanowieniem oddalił kasację jako oczywiście bezzasadną (k. 3628 akt sprawy o sygn. IV K 341/09).

Oceniając roszczenie Sąd Okręgowy przede wszystkim zwrócił uwagę na fakt, że przedmiotem postępowania karnego jest odpowiedzialność karna oskarżonego. Postępowanie karne umożliwia w ograniczonym zakresie dochodzenie roszczeń cywilnych. Zgodnie z art. 46 § 1 k.k. w razie skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, obowiązek naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości albo w części lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Wyrok uniewinniający uniemożliwia orzeczenie wskazanego obowiązku naprawienia szkody, a stanowi o tym dodatkowo art. 415 § 5 k.p.k.

Istotą roszczenia powoda jest zarzut, że prokuratura poprzez nieodpowiednie, nieumiejętne bądź niedbałe działanie w postępowaniu karnym przeciwko oskarżonemu J. W. (2) doprowadziła do jego uniewinnienia. Brak orzeczenia obowiązku naprawienia szkody w wyroku sądu karnego był tego konsekwencją. W ocenie powoda w ten sposób doszło do wyrządzenia szkody w jego majątku. Nie można się zgodzić z takim tokiem rozumowania.

Zgodnie z art. 2 § 2 k.p.k. podstawę wszelkich rozstrzygnięć w postępowaniu karnym powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne. Jest to zasada o fundamentalnym znaczeniu dla tego postępowania. Obowiązek dokonywania prawdziwych ustaleń faktycznych w postępowaniu karnym wiąże sąd niezależnie od aktywności stron tego postępowania – w szczególności prokuratora i oskarżonego wraz z ewentualnym obrońcą. Brak inicjatywy stron nie zwalnia sądu karnego od tego obowiązku. Zasada ta ma bowiem nadrzędny charakter i niezależnie od okoliczności prowadzenia konkretnego postępowania karnego, sąd zawsze winien dokonywać prawdziwych ustaleń faktycznych i dopiero na nich opierać rozstrzygnięcia. Zadaniem prokuratora jako oskarżyciela publicznego jest przede wszystkim przeprowadzenie postępowania przygotowawczego i wniesienie aktu oskarżenia w razie uznania, że czyn oskarżonego wypełnia znamiona czynu zabronionego. Akt oskarżenia inicjuje fazę jurysdykcyjną postępowania karnego i warunkuje jej przeprowadzenie.

W razie zaistnienia mankamentów postępowania przygotowawczego, sąd na etapie jurysdykcyjnym wciąż obowiązany jest dokonywać prawdziwych ustaleń faktycznych i na nich opierać swoje rozstrzygnięcia zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 2 § 2 k.p.k. Nawet odstąpienie oskarżyciela publicznego od wniesionego oskarżenia nie wiąże sądu - zgodnie z art. 14 § 2 k.p.k.

Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ oskarżony J. W. (2) został uniewinniony od zarzuconego mu przestępstwa. Odczytując to rozstrzygnięcie w świetle omawianej zasady prawdy materialnej, należy stwierdzić, że zostało ono oparte na prawdziwych ustaleniach faktycznych, na których dokonanie nie miała wpływu postawa stron postępowania, w tym i prokuratora. Należy stwierdzić, że zasada prawdy materialnej zdeterminowała rozstrzygnięcie w ten sposób, że w różnych hipotetycznych scenariuszach aktywności prokuratora w fazie jurysdykcyjnej tego postępowania za każdym razem zapadłoby identyczne rozstrzygnięcie, tzn. sąd ustaliłby, iż w rzeczywistości J. W. (2) nie popełnił zarzuconego mu przestępstwa. W każdym przypadku bowiem sąd związany jest zasadą z art. 2 § 2 k.p.k.

Trzeba zauważyć, że wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Północ podlegał weryfikacji Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie, spowodowanej apelacją powoda działającego jako oskarżyciel posiłkowy oraz jego pełnomocnika. Sąd ten w pełni podzielił wnioski sądu pierwszej instancji. Również Sąd Najwyższy nie miał zastrzeżeń co do zapadłych rozstrzygnięć, rozpoznając kasację w sprawie. Rozstrzygnięcia tych sądów potwierdziły okoliczność, że J. W. (2) nie popełnił zarzuconego mu przestępstwa.

Brak apelacji prokuratora nie miał znaczenia dla treści rozstrzygnięcia sądu drugiej instancji, skoro oskarżyciel posiłkowy złożył również osobistą apelację, skierowaną przeciwko całości wyroku sądu pierwszej instancji, jak również apelację złożył jego pełnomocnik. W ich wyniku została dokonana kontrola orzeczenia pierwszoinstancyjnego w całości. Prokurator nie mógł zakreślić szerzej jej ram. Nieskuteczne okazało się również zaskarżenie kasacją przez powoda orzeczenia sądu drugiej instancji do Sądu Najwyższego.

Sąd Okręgowy podkreślił, że ślepe dążenie do skazania oskarżonego nie jest nadrzędnym celem prokuratury. Zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o Prokuraturze (Dz. U. z 2011 r., nr 270, poz. 1599 ze zm.) zadaniem prokuratury jest strzeżenie praworządności oraz czuwanie nad ściganiem przestępstw. Praworządnością jest stan, w którym przestrzegane jest prawo. Prokurator współdziała w dążeniu do osiągnięcia celów postępowania karnego wymienionych w art. 2 § 2 k.p.k., jednym z których jest, aby sprawca przestępstwa został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba niewinna nie poniosła tej odpowiedzialności. Za osiągnięcie tego stanu, mieszczącego się w zadaniu strzeżenia praworządności, odpowiedzialny jest również prokurator. Nie jest zatem zaniedbaniem ze strony prokuratora brak apelacji w sprawie. Jeżeli prokurator został przekonany o braku winy oskarżonego, wręcz zobowiązany jest nie inicjować kolejnych faz postępowania karnego przeciwko niemu. Nie ma znaczenia w tym kontekście, że prokurator sporządził i wniósł akt oskarżenia przeciwko J. W. (2). Samo wniesienie aktu oskarżenia nie przesądza o winie oskarżonego. Rozstrzyga o tym sąd po przeprowadzeniu postępowania. Gdyby przyjąć przeciwny punkt widzenia, sądy karne nie byłyby potrzebne, a postępowania kończyłyby się na etapie przygotowawczym.

Zgodnie z art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Artykuł 417 § 1 k.c. precyzuje, że za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa. Dla ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej deliktowej na gruncie Kodeksu cywilnego konieczne jest zaistnienie trzech elementów: zdarzenia, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie, skutku w postaci szkody oraz związku przyczynowego między nimi.

Nawiązując do przeprowadzonych wyżej rozważań, stwierdzić należy, że działanie pozwanego nie wywołało skutku w postaci szkody w majątku powoda. Szkodą jest bowiem uszczerbek majątkowy mierzony różnicą między stanem majątkowym, jaki istniał przed wystąpieniem określonego zdarzenia a hipotetycznym, jaki by istniał, gdyby nie miało miejsca to zdarzenie. Powód twierdzi, że uchybienia w działaniach pozwanego doprowadziły do uniewinnienia J. W. (2). Mając na uwadze zasady wiążące sąd w postępowaniu karnym, w szczególności zasadę prawdy materialnej, należy stwierdzić, że sąd jest obowiązany niezależnie od postawy i aktywności stron postępowania karnego dokonywać rozstrzygnięć na podstawie prawdziwych ustaleń faktycznych. Sąd takich ustaleń dokonał, a ich trafność potwierdziły orzeczenia sądu drugiej instancji oraz Sądu Najwyższego. W konsekwencji należało uznać, że działania pozwanego nie miały wpływu na samą treść rozstrzygnięcia uniewinniającego J. W. (2) od popełnienia zarzuconego mu czynu. Skutek w postaci uniewinnienia J. W. (2) nastąpiłby niezależnie od postawy prokuratury w procesie karnym. Tym samym, brak jest związku przyczynowego pomiędzy działaniami prokuratury a treścią zapadłego wyroku uniewinniającego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2008 r., sygn. akt V CSK 18/08). Na skutek nieistnienia związku przyczynowego, w ogóle nie powstaje odpowiedzialność odszkodowawcza. Roszczenie z art. 415 k.c. w zw. z art. 417 § 1 k.c. jest zatem pozbawione podstaw, w związku z czym powództwo należało oddalić.

Dodatkowo Sąd jeszcze wskazał, że brak zasądzenia odszkodowania w postępowaniu karnym w związku z uniewinnieniem oskarżonego nie oznacza ustalenia, że zachowanie J. W. (2) nie rodziło obowiązku odszkodowawczego wobec powoda. Mimo niezawierania komponentu przestępnego, nadal mogło ono rodzić odpowiedzialność cywilnoprawną. Właściwa dla rozstrzygnięcia w przedmiocie takiego roszczenia jest jednak droga postępowania cywilnego.

O kosztach postępowania Sąd I instancji rozstrzygnął na podstawie art. 102 k.p.c., odstępując od obciążenia powoda obowiązkiem ich zwrotu. Sytuacja materialna powoda jest zła. Utrzymuje się z renty w wysokości ok. 1.800 zł miesięcznie. Prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z małżonką G. Z., której dochody to około 560 zł również z tytułu renty. Na ich utrzymaniu pozostaje syn. J. Z. dodatkowo obciążają długi rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Nie jest właścicielem nieruchomości ani ruchomości o wartości powyżej 10.000 zł. Sąd ocenił, że obciążenie powoda kosztami procesu w tej sytuacji wykraczałoby ponad jego możliwości majątkowe. Jest to szczególna okoliczność uzasadniająca rozstrzygnięcie podstawie art. 102 k.p.c.

Powód wniósł apelację, skarżąc wyrok w całości. Zarzucił błędną podstawę prawną – zdaniem skarżącego pozew powinien być rozpatrywany na podstawie art. „417 - 2 kc” oraz naruszenie przepisów postępowania polegającą na oddaleniu powództwa bez przeprowadzenia rozprawy sądowej oraz uznanie, że w postępowaniu karnym zostały sprawdzone prawdziwe ustalenia faktyczne, co nie jest zgodne z prawdą. Skarżący wniósł o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W piśmie procesowym złożonym w dniu 10 grudnia 2014 r. powód poza wnioskiem o zasądzenie kwoty 1.600.000 zł z odsetkami, wniósł o zasądzenie kwoty 200.000 zł zadośćuczynienia (k.347-352). Zarówno w piśmie tym, jak i wcześniej w apelacji, a także w późniejszym piśmie – złożonym na rozprawie apelacyjnej (k.367-381), wnioskował o przeprowadzenie dowodów.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postepowania drugoinstancyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Podstawa faktyczna zaskarżonego wyroku ma oparcie w dowodach zgromadzonych w sprawie i Sąd Apelacyjny przyjmuje ją za własną. Także ocena prawna roszczenia, dokonana w nawiązaniu do podanego przez powoda zdarzenia szkodzącego, zasługuje na pełną aprobatę. Skoro powód wywodził skutki prawne ze sposobu prowadzenia postępowania karnego przeciwko J. W. (1) przez Prokuraturę Rejonową Warszawa – Śródmieście, to zasadna była analiza wpływu potencjalnych uchybień Prokuratury na ostateczny wynik postępowania. Sąd Okręgowy trafnie uwypuklił ogólne zasady postępowania karnego, zgodnie z którymi podstawę wszelkich rozstrzygnięć podejmowanych w postępowaniu karnym powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne i zaznaczył, że w razie ewentualnego zaistnienia jakichkolwiek mankamentów na etapie postępowania przygotowawczego, sąd karny rozpoznający sprawę zobowiązany jest prowadzić postępowanie dowodowe w taki sposób, aby dokonać prawdziwych ustaleń faktycznych i w oparciu o takie ustalenia wydać wyrok. Należy uściślić, że gdyby się okazało, iż poczynione ustalenia faktyczne nie zostały w niezbędnym zakresie ujęte w opisie zarzucanego oskarżonemu czynu albo wychodzą poza ramy tych ustaleń, sąd obowiązany jest do odpowiedniego zmodyfikowania opisu zarzutu bądź też przytoczenia w całości pełnej jego nowej wersji (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 15 czerwca 1994 r., II AKr 116/94 OSA 1996/10/42). Przedmiotem procesu nie jest opis czynu i jego ocena prawna zawarta w akcie oskarżenia (zawiadomieniu o przestępstwie), lecz czyn przestępczy stanowiący podstawę faktyczną oskarżenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 1988 r., V KRN 110/88, OSNPG 1988/12/140). Sąd nie jest związany ani opisem czynu ani kwalifikacją prawną czynu dokonaną przez oskarżyciela (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 1987 r., II KR 121/87, OSNPG 1988/12/135).

Powyższe reguły procesu karnego przesądzają, że nie da się w procesie cywilnym stwierdzić istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy sposobem prowadzenia postępowania przez Prokuraturę, a faktem uniewinnienia J. W. (1). Poza tym za Sądem I instancji warto także przypomnieć, że powód pełnił w postępowaniu karnym rolę oskarżyciela posiłkowego, któremu w świetle przepisów Kodeksu postępowania karnego przysługują wszelkie uprawnienia strony. Wykorzystywał on zresztą swoje uprawnienia procesowe, w szczególności zaskarżył apelacją wyrok uniewinniający a następnie wniósł kasację do Sądu Najwyższego od wyroku utrzymującego w mocy wyrok uniewinniający. Brak jest podstaw do twierdzenia, że w przypadku, gdyby którykolwiek ze wskazanych środków został wniesiony przez Prokuraturę, to odniósłby odmienny skutek.

Zeznania w charakterze świadka prokurator (...) nie wniosłyby nic istotnego do sprawy. Przesłanka bezprawności musi być weryfikowana w sposób obiektywny, tj. przez ocenę zachowania prokuratury w relacji do mających zastosowanie przepisów prawa, a nie w relacji do jakiejkolwiek wypowiedzi, choćby pochodzącej od prokuratora Prokuratury Generalnej. Ocenę taką przeprowadził Sąd Okręgowy i jest ona prawidłowa.

Słusznie też Sąd Okręgowy uznał, że brak jest w niniejszej sprawie związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem Prokuratury a szkodą, o jakiej twierdzi powód (art. 361 § 1 k.c.). Poza tym, że powód brał czynny udział w kwestionowanym obecnie postępowaniu karnym jako oskarżyciel posiłkowy, mógł także dochodzić ochrony prawnej na drodze procesu cywilnego, bez konieczności uprzedniego uzyskania wyroku skazującego. Nie zachodzą zatem przesłanki odpowiedzialności określone w art. 415 k.c. w zw. z art. 417 k.c.

W sprawie nie mogło dojść do naruszenia art. 417 2 k.c., już dlatego, że przepis ten określa obowiązek naprawienia szkody na osobie wyrządzonej zgodnym z prawem wykonywaniem władzy publicznej. Nie wchodzi zatem w grę naprawienie szkody majątkowej, objętej niniejszym powództwem. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że domaganie się dodatkowo zadośćuczynienia na etapie postępowania odwoławczego (pismo procesowe – k.347) nie wywołało skutku prawnego, ponieważ w postępowaniu apelacyjnym nie można rozszerzyć żądania pozwu ani występować z nowymi roszczeniami (art. 383 k.p.c.). O ile więc co do zasady do roszczenia o zadośćuczynienie, art. 417 2 k.c. może znaleźć zastosowanie, to jednak roszczenie takie nie było przedmiotem tego procesu. Ubocznie jedynie wypada stwierdzić, że materiał dowodowy nie dostarcza jakichkolwiek przesłanek do poczynienia ustaleń na temat poniesienia przez powoda szkody niemajątkowej i nie ustaleń takich nie zawiera również podstawa faktyczna rozstrzygnięcia.

Nie ma racji skarżący twierdząc, że Sąd nie przeprowadził rozprawy. Zarzut ten jest niezasadny także rozpatrywany jako dotyczący poniechania przez Sąd Okręgowy merytorycznego rozpatrywania przesłanek odpowiedzialności karnej, co do której zapadł już prawomocny wyrok sądu powszechnego i wyrok Sądu Najwyższego. Nie jest rolą sądu cywilnego weryfikowanie prawidłowości rozstrzygnięć jakie zapadły w procesie karnym. Także więc dowody zgłoszone w postępowaniu apelacyjnym, a dotyczące zagadnień związanych z zagadnieniami mającymi według powoda mieć wpływ na ocenę zachowania J. W. (1) w płaszczyźnie odpowiedzialności karnej, nie mogłyby wpłynąć na wynik sprawy. Nie mogły doprowadzić do konstatacji, że Sąd w sprawie karnej powinien skazać oskarżonego i jeszcze, na podstawie art. 46 § 1 k.k., zasądzić na rzecz J. Z. odszkodowanie. Wszystkie wnioski dowodowe powoda zostały zatem oddalone, przy zastosowaniu art. 227 k.p.c., jako nie mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotnego znaczenia.

Z przedstawionych względów Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. Zastosowanie art. 102 k.p.c. w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach uzasadnione jest tymi samymi względami co przytoczone wyżej, motywami nieobciążania powoda kosztami postępowania przed Sądem I instancji.