Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 143/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 kwietnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym: Przewodniczący SSO Juliusz Ciejek

Protokolant: p.o. sekr. sądowy Adam Żemis

po rozpoznaniu w dniu 21 kwietnia 2015 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. N. (1)

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę i ustalenie

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 47.187 zł 34 gr (czterdzieści siedem tysięcy sto osiemdziesiąt siedem złotych trzydzieści cztery grosze) z odsetkami ustawowymi od dnia 5 marca 2013 r. do dnia zapłaty,

II.  ustala odpowiedzialność na przyszłość pozwanego wobec powódki za skutki wypadku z dnia 22 października 2007 r.

III.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

IV.  koszty procesu wzajemnie znosi pomiędzy stronami,

V.  nie obciąża powódki kosztami sądowymi,

VI.  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Olsztynie kwotę 2.359 zł 40 gr (dwa tysiące trzysta pięćdziesiąt dziewięć złotych czterdzieści groszy) tytułem kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 143/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia (...) powódka M. N. (1)wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A.z siedzibą w W.kwoty:

- 110.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...) do dnia zapłaty,

- 43.213 złotych tytułem skapitalizowanych odsetek od zadośćuczynienia od dnia (...) do dnia wytoczenia powództwa, tj. do dnia (...), wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...)do dnia zapłaty.

Nadto domagała się ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku z dnia (...) oraz zasądzenia na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazała, że w dniu (...)doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego doznała ciężkich obrażeń ciała. W chwili zdarzenia powódka miała 17 lat i nie narzekała na problemy zdrowotne. Po wypadku stała się całkowicie niezdolna do pracy, a wypadek wywarł negatywny wpływ nie tylko na zdrowie fizyczne powódki, lecz także i psychiczne. W związku z pojawieniem się zaburzeń osobowości korzystała z pomocy (...)w N.. Z uwagi na charakter doznanych urazów nie jest wiadome, jakie będą skutki wypadku oraz trwałe jego następstwa na zdrowiu powódki. Zdaniem powódki, wypłacona dotychczas przez pozwanego kwota 140.000 złotych nie uwzględnia należycie rozmiaru doznanej przez nią krzywdy. Odnosząc się do kwestii skapitalizowanych odsetek za okres od dnia (...)do (...)powódka zaznaczyła, że w dniu (...) strona pozwana zajęła ostateczne merytoryczne stanowisko w przedmiocie zgłoszonych żądań, będąc w posiadaniu wszelkich informacji i dokumentów pozwalających na określenie wysokości powstałej szkody (k. 2-7).

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew podał, że przyznał powódce kwotę 140.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, która w jego ocenie jest kwotą uwzględniającą wszystkie okoliczności sprawy i jednocześnie kwotą bardzo wysoką, biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną społeczeństwa. Odnosząc się do żądania skapitalizowanych odsetek, pozwany podkreślił, że wysokość zadośćuczynienia zależy od uznania sądu i tym samym odsetki z tego tytułu należą się od daty wyrokowania. Wskazał również, że częściowo żądanie odsetek jest przedawnione (k. 103-103v.).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu (...) ok. godz. 19.20 w miejscowości P.na drodze (...)doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym D. N., kierujący samochodem osobowym marki F. (...)o nr rej. (...), nie zachował należytej ostrożności w trakcie manewru zawracania na drodze i nie upewnił się, czy z przeciwnego kierunku nadjeżdżają inne pojazdy, skutkiem czego doprowadził do zderzenia z samochodem ciężarowym z naprzeciwka. W wyniku wypadku powódka M. N. (1)poruszająca się pojazdem osobowym jako pasażerka doznała obrażeń ciała, w szczególności twarzoczaszki, czaszki i miednicy.

Sprawca wypadku komunikacyjnego D. N. (ojciec powódki) był ubezpieczony w pozwanym zakładzie z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (nr polisy (...)). Wymieniony zginął na skutek doznanych obrażeń po przewiezieniu do Szpitala Zespołu (...) w N..

Postępowanie karne w sprawie zdarzenia drogowego z dnia (...) zostało umorzone z uwagi na śmierć D. N..

(dowód: postanowienie o umorzeniu śledztwa, k. 233-241)

Powódka nie pamięta okoliczności, w jakich nastąpiło zdarzenie drogowe, straciła przytomność. Bezpośrednio po wypadku karetką pogotowia została przewieziona do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w N., gdzie doraźnie podano lek o nazwie D.oraz fizjologiczny roztwór soli (NaCl 0,9%). Powódkę przewieziono na oddział chirurgii do szpitala w D.z rozpoznaniem urazu czaszkowo-mózgowego. W placówce tej powódka przebywała do dnia (...)

W wykonanym badaniu TK mózgu stwierdzono: obecność licznych szczelin złamania kości czołowej przechodzące przez ściany przednie i tylne zatok czołowych, szczelinę złamania w prawym łuku brwiowym po stronie zewnętrznej, szczelin złamania kości podstawy czaszki – dołu przedniego do kości skroniowej lewej, bez cech wgłębienia, złamanie nasady nosa z przemieszczeniem ku tyłowi i przednich ścian oczodołów. Stwierdzono również obecność krwi i powietrza w zbiornikach podstawy mózgu i przedniej części szczeliny podłużnej mózgu i przed płatami czołowymi mózgu, słabo widoczne ogniska stłuczenia kory podstawy płatów czołowych. Nos był zdeformowany, twarz była pokryta licznymi ranami szarpanymi, występował obrzęk twarzy i spojówek, zostały uszkodzone siekacze górne i dolne.

Przy przyjęciu na oddział chirurgiczny powódka miała zachowaną reakcję na ból, a nadto wykazywała na zmianę okresy pobudzenia i senności.

W okresie od (...)powódka była hospitalizowana na oddziale chirurgii szczękowej Miejskiego Szpitala (...)w O.. W dniu (...)zastosowano leczenie operacyjne – założono wiązanie międzyszczękowe na wyciągu elastycznym, które powódka sama wyciągnęła po 3 dniach. W dniu (...)założono wiązanie międzyszczękowe po stronie prawej oraz wyciąg elastyczny po stronie lewej. W dniu (...) wykonano rewizję stropu oczodołu prawego i zespolenie szwem kostnym, repozycję i zespolenie kości nosa przy zastosowaniu płytek osteo, rewizję dna oczodołu prawego i rekonstrukcję płytką oczodołową, zespolenie dolnego brzegu oczodołu prawego płytką osteo. Badaniem RTG stwierdzono złamanie miednicy – kości kulszowej i łonowej po stronie lewej. Przeprowadzono konsultację ortopedyczną – lekarz zalecił założenie wyciągu bezpośredniego po stronie lewej na kłykcie kości udowej na okres 8 tygodni. Z uwagi na uszkodzenie wyrostka zębodołowego zalecono stosowanie pełnowartościowej diety płynnej przez okres 4 tygodni. Konsultujący w szpitalu neurolog nie stwierdził obecności objawów ogniskowych ani objawów uszkodzenia obwodowego układu nerwowego.

Powódka została wypisana ze szpitala w D.na własne życzenie i skierowana do leczenia ambulatoryjnego w domu. Zalecono m.in. utrzymanie unieruchomienia oraz stosowanie diety płynnej pełnowartościowej przez okres 4 tygodni. Ponownie w okresie od (...) była hospitalizowana na oddziale laryngologii Wojewódzkiego Szpitala (...)w O.z powodu zaburzeń drożności nosa po stronie prawej oraz zniekształconej małżowiny usznej prawej. W trakcie pobytu wykonano septoplastykę i konchoplastykę.

(dowód: dokumentacja medyczna, k. 11-49v.)

Przez okres jednego miesiąca od daty wypadku komunikacyjnego powódka, będąc osobą leżącą, wymagała stałej opieki i pomocy. Skutki urazu w postaci dolegliwości bólowych oraz ograniczenia w poruszaniu się odczuwała przez okres 4-6 miesięcy. Dolegliwości te zaczęły ustępować z chwilą rozpoczęcia intensywnej rehabilitacji, nauki chodzenia i obciążania kończyny dolnej lewej. Bezpośrednio po zdarzeniu drogowym ból oraz obrażenia natury fizycznej były znacznego stopnia. Przez okres jednego roku poruszała się przy pomocy kul i chodzika.

(dowód: pisemna opinia biegłej z zakresu neurologii, K. K., k. 408-408v., pisemna opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii, S. D., k. 462-463, zeznania świadka M. N., k. 378v.-379, płyta CD, k. 380)

W chwili wypadku komunikacyjnego powódka miała 17 lat i nie uczęszczała do szkoły. Pracowała przez okres ok. 2 tygodni w centrali nasiennictwa, wcześniej podejmowała zatrudnienie jako pracownik niewykwalifikowany. Ukończyła gimnazjum, powtarzała pierwszą klasę. Z trudem uzyskiwała promocje z klasy do klasy, wagarowała w szkole, sprawiała problemy wychowawcze, pierwszy kontakt z alkoholem miała, jako ukończyła 15 rok życia. W okresie szkoły podstawowej poziom możliwości intelektualnych powódki był wyraźnie obniżony (poniżej przeciętnej), choć nie wskazywał na upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim. Potrafiła sprostać zmniejszonym wymaganiom szkolnym i przez to nie była kierowana do nauczania specjalnego. Po zakończeniu gimnazjum powódka zapisała się do liceum zaocznego, ale z uwagi na trudności w nauce zrezygnowała z edukacji.

(dowód: pisemna opinia biegłej z zakresu psychiatrii, A. K., k. 545-550, zeznania świadka M. N., k. 378v.-379, płyta CD, k. 380)

Od urodzenia powódka ma dużą nadwzroczność z niewielkim astygmatyzmem obu oczu. Wada wzroku wymagała stałego noszenia okularów od wczesnego dzieciństwa. Zbyt późno podjęto leczenie wad wzroku, a kontrole u okulisty odbywały się za rzadko. Powódka zbyt szybko porzuciła noszenie szkieł. Duże niedowidzenie w prawym oku nie pozostaje w związku z urazami doznanymi w wypadku komunikacyjnym z dnia (...) Powstałe po zdarzeniu drogowym dolegliwości w postaci ograniczenia ruchomości ku górze prawego oka i ograniczenia ruchomości powieki cofnęły się bez żadnych następstw.

(dowód: pisemna opinia biegłej z zakresu okulistyki, O. B., k. 593-594)

Przed zdarzeniem drogowym z dnia (...)powódka nie była leczona psychiatrycznie, aczkolwiek przejawiała zaburzenia emocji i zachowania. W okresie od (...) odbyła trzy wizyty u lekarza psychiatry w (...)w N., a nadto uczęszczała na rozmowy indywidualne z terapeutą.

(dowód: historia choroby poradni zdrowia psychicznego, k. 50-50v., zaświadczenie lekarskie, k. 57)

Wypadek i jego konsekwencje zdrowotne w postaci organicznego uszkodzenia mózgu – przy uwzględnieniu sytuacji rodzinnej, relacji z matką i przeżywanej żałoby po stracie w wypadku ojca – nasiliły istniejące wcześniej tendencje do unikania trudności i odreagowywania negatywnych emocji m.in. przez sięgnie po środki psychotropowe. Po przeprowadzce do O. powódka zaczęła pracować w firmie (...) i spotykać się z nieodpowiednim towarzystwem, w którym zażywano narkotyki. Sięgała po alkohol i narkotyki wspólnie ze starszym mężczyzną, z którym się związała po tym, jak uciekła z domu rodzinnego.

Po upływie 2,5 roku od daty zdarzenia drogowego powódka zgłosiła się do lekarza psychiatry z problemem zaburzeń zachowania i emocji, nadużywania alkoholu i zażywania środków psychoaktywnych. Nie wymagała wówczas oddziaływań farmakologicznych, ale zalecono leczenie odwykowe, które podjęła w 2 miesiące od daty skierowania. W okresie od (...) powódka – z rozpoznaniem zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania spowodowanych używaniem kilku substancji psychoaktywnych – przebywała w Ośrodku (...)w R.. Była konsultowana psychiatrycznie z powodu utrzymującego się napięcia. Wypisała się z ośrodka odwykowego na własną prośbę wbrew zaleceniom terapeutycznym.

Szkodliwe używanie przez powódkę substancji psychoaktywnych oraz zaburzenia zachowania spowodowane używaniem kilku substancji psychoaktywnych nie miało bezpośredniego związku ze zdarzeniem drogowym z dnia (...)

W aktualnym stanie psychicznym powódki nie stwierdza się symptomatyki afektywnej, psychotycznej ani związanej z sięganiem po substancje psychoaktywne, co mogłoby zaburzać funkcjonowanie powódki w rolach społecznych, a zaburzenia sfery charakterologicznej nie wymagają leczenia. Rokowanie na przyszłość jest ostrożne z uwagi na trwałe uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego.

(dowód: pisemna opinia biegłej z zakresu psychiatrii, A. K., k. 545-550, uzupełniająca opinia biegłej z zakresu psychiatrii, A. K., k. 635)

Po wypadku komunikacyjnym powódka nie pozostawała pod stałą kontrolą lekarza neurologa. W dniu (...) odbyła jedną prywatną konsultację neurologiczną – nie stwierdzono zespołu neurologicznego, ale rozpoznano neurasteniczny zespół pourazowy. Zalecono stosowanie piracetam i kontrolne badanie KT głowy.

Na ciele powódki pozostały blizny nasady nosa i czoła, w okolicy nadoczodołowej, liczne drobne blizny twarzy i powiek oka prawego. W obrębie blizn występuje obniżenie czucia dotyku. Przebyte obrażenia twarzoczaszkowe objawiają się widocznym zniekształceniem twarzy i nosa. Nos ma kształt siodełkowaty i spłaszczony. Szpara powiekowa prawa jest węższa od lewej, a prawa gałka oczna cofnięta ku tyłowi, a tak powstała asymetria oczodołów stanowi defekt kosmetyczny. Słuch w lewym uchu jest osłabiony, jednak z dobrze zachowanym kontaktem słownym.

(dowód: pisemna opinia biegłej z zakresu neurologii, K. K., k. 408-408v., pisemna opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii, S. D., k. 462-463)

Aktualny stan zdrowia powódki jest dobry i nie wymaga specjalistycznej interwencji w zakresie leczenia czy rehabilitacji urazów ortopedycznych. Nie jest też konieczna specjalistyczna pomoc ani zaopatrzenie w urządzenia umożliwiające swobodne poruszanie się. Stan zdrowia neurologicznego jest również zadawalający, bez objawów ogniskowych, naciągowych i korzeniowych. Obecnie przy uwzględnieniu młodego wieku powódki i szybkiej regeneracji doznane urazy fizyczne nie wpływają istotnie na aktywność zawodową i społeczną powódki.

Powódka była karana za przestępstwo wyłudzenia, a w (...)przez okres 7,5 miesiąca przebywała w zakładzie karnym. W dniu (...) powódka urodziła syna. Obecnie pozostaje na utrzymaniu matki i jej konkubenta. Otrzymuje świadczenie rodzinne w kwocie 70 złotych oraz alimenty na dziecko wypłacane z funduszu.

(dowód: odpis skrócony aktu urodzenia, k. 439, zeznania powódki M. N., k. 676v.-677v., plyta CD, k. 678)

Wskutek wypadku komunikacyjnego powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości:

- 12% z tytułu zespołu neurastenicznego po przebytym urazie twarzoczaszki i czaszki ze stłuczeniem mózgu,

- 5% z tytułu złamania kości miednicy bez upośledzenia funkcji kończyny,

- 30% z tytułu urazu czaszkowo-mózgowego ze stłuczeniem podstawy płatów czołowych, krwotokiem podpajęczynówkowym i złamaniem kości czaszki, skutkującego powstaniem organicznych zaburzeń osobowości o nasileniu objawów, niewymagających korekty farmakologicznej,

- 5% z tytułu asymetrii oczodołów (węższa szpara powiekowa prawa i cofnięte oko).

(dowód: pisemna opinia biegłej z zakresu neurologii, K. K., k. 408-408v., pisemna opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii, S. D., k. 462-463, pisemna uzupełniająca opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii, S. D., k. 500, pisemna opinia biegłej z zakresu psychiatrii, A. K., k. 545-550, uzupełniająca opinia biegłej z zakresu psychiatrii, A. K., k. 635, pisemna opinia biegłej z zakresu psychologii, T. M.-G., k. 551-554, pisemna opinia biegłej z zakresu okulistyki, O. B., k. 593-594, pisemna uzupełniająca opinia biegłej z zakresu okulistyki, O. B., k. 633)

W dniu (...) powódka zgłosiła szkodę w pozwanym towarzystwie w związku z wypadkiem z dnia (...), domagając się zadośćuczynienia w kwocie 85.500 złotych, odszkodowania obejmującego koszty leczenia w kwocie 850 złotych i odszkodowania w zakresie kosztów zniszczonej odzieży w kwocie 245 złotych.

(dowód: pismo z dnia 13 grudnia 2007r., k. 329-331)

W toku postępowania likwidacyjnego powódka była wielokrotnie kierowana na badania przez lekarzy różnych specjalności, m.in. laryngologa, neurologa i chirurga-ortopedy. W trakcie badania przeprowadzonego w dniu (...) uszczerbek na zdrowiu powódki został wyliczony na 50%, w tym 20% z tytułu oszpecenia powłok twarzy z miernymi zaburzeniami funkcji, 1% z tytułu utraty jednego zęba, 2% z tytułu uszkodzenia gałki ocznej, 12% z tytułu neurastenii, 15% z tytułu przebytego złamania miednicy.

(dowód: orzeczenie lekarskie, k. 60-63, 64-67, 68-71, 72-75, 76-79, 307-310)

Pismem z dnia (...) pozwany zakład przyznał powódce zadośćuczynienie w kwocie 30.000 złotych.

(dowód: decyzja z dnia (...), k. 256, 257, 258, 259)

Na mocy decyzji z dnia (...) pozwany przyznał powódce dalsze uzupełniające zadośćuczynienie w kwocie 40.000 złotych (przy uwzględnieniu wcześniej przyznanego świadczenia w kwocie 30.000 złotych razem 70.000 złotych). Ponadto powódka otrzymała kwotę 850 złotych tytułem zwrotu kosztów okularów korekcyjnych i kwotę 200 złotych tytułem zwrotu kosztów zniszczonej odzieży.

(dowód: decyzja z dnia (...), k. 226, 232)

W dniu (...) pracownik pozwanego zakładu sporządził wyliczenie trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki, będącego następstwem wypadku komunikacyjnego z dnia (...)Wówczas uszczerbek na zdrowiu oceniono łącznie na 87% (dodatkowo 20% z tytułu uszkodzeń natury laryngologicznej), a pracownik zasugerował wysokość należnego zadośćuczynienia, ustalając je na kwotę 170.000 złotych.

(dowód: pismo, k. 173-174)

Pismem z dnia (...) poinformowano powódkę o przyznaniu dalszego zadośćuczynienia w kwocie 85.000 złotych (do wypłaty – przy uwzględnieniu wcześniej wypłaconej kwoty 70.000 złotych – pozostało 15.000 złotych).

(dowód: decyzja z dnia (...), k. 169, 170, 171, 172)

Ostatecznie decyzją z dnia (...) przyznano powódce zadośćuczynienie w łącznej wysokości 140.000 złotych (zważywszy na dotychczasowo wypłacone zadośćuczynienie w kwocie 85.000 złotych dopłata wynosiła 55.000 złotych). W uzasadnieniu decyzji wskazano, że tak ustalona kwota zadośćuczynienia jest adekwatna do doznanych obrażeń ciała, skali cierpień, okresu leczenia oraz stwierdzonego w toku postępowania likwidacyjnego uszczerbku na zdrowiu (87%). Pozwany zakład przyznał także odszkodowanie obejmujące zwrot kosztów opieki w wysokości 4.879,78 złotych.

(dowód: decyzja z dnia (...), k. 80, 81, 130, 131, 132, 133, wyliczenie uszczerbku, k. 134, decyzja z dnia 16 lipca 2008r., k. 200-201)

Pismem z dnia (...) powódka zwróciła się do pozwanego z prośbą o ponowne rozpatrzenie sprawy, wskazując, że przyznane jej zadośćuczynienie w kwocie 140.000 złotych jest nieadekwatne i niewspółmierne do poniesionych przez nią szkód osobowych. Podkreśliła, że tak ustalona kwota jest zbyt niska i nie spełnia swej kompensacyjnej roli.

(dowód: pismo z dnia (...), k. 115-117)

W odpowiedzi na powyższe pozwany podał, że wypłacona kwota 140.000 złotych jest odpowiednia do ustalonego stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu, charakteru obrażeń, okresu leczenia, wieku powódki i innych ujemnych następstw wypadku komunikacyjnego.

(dowód: pismo z dnia 3 czerwca 2011r., k. 118)

Sąd zważył co następuje:

W świetle ustalonych okoliczności faktycznych sprawy powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

W niniejszym postępowaniu powódka dochodziła uzupełniającego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną w następstwie wypadku komunikacyjnego z dnia (...) krzywdę w wysokości 110.000 złotych. Nadto domagała się ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Sama podstawa odpowiedzialności pozwanego zakładu za następstwa zdarzenia drogowego, w wyniku którego powódka doznała licznych obrażeń ciała nie była kwestionowana. Zresztą pozwany uznał swoją odpowiedzialność, wypłacając powódce w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie w łącznej wysokości 140.000 złotych oraz odszkodowanie obejmujące m.in. zwrot kosztów leczenia. A zatem podstawę prawną dochodzonych w niniejszej sprawie roszczeń stanowi przepis art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. oraz art. 822 § 1 k.c. Spór sprowadzał się natomiast do zasadności poszczególnych żądań pozwu oraz wymagalności roszczenia z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do żądania zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Powódka domagała się z tego tytułu, łącznie z tym, co już pozwany wypłacił w postępowaniu likwidacyjnym, kwoty 250.000 złotych.

Odnosząc się do wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, należy podkreślić, iż w myśl przyjętego w doktrynie i ugruntowanego w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądu, zadośćuczynienie określane na podstawie art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. winno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny. Jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną. Zadośćuczynienie powinno być środkiem pomocy dla poszkodowanego i pozostawać w odpowiednim stosunku do rozmiaru krzywdy i szkody niemajątkowej. Na krzywdę poszkodowanego składają się z kolei cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi i nieodwracalnymi. Kwota zadośćuczynienia nie może być jednak nadmierna, winna być należycie wyważona i utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1985 r., II CR 94/85).

Tak więc z jednej strony zadośćuczynienie musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną, z drugiej zaś powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej. Pogląd, że zadośćuczynienie powinno być umiarkowane, zapoczątkowany wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, podtrzymywany w późniejszym orzecznictwie, zachował aktualność również w obecnych warunkach społeczno-ekonomicznych. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, gdyż zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmierne, pozostawać musi w związku z poziomem życia (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00).

W ostatnim czasie w judykaturze podkreśla się jednak, iż stopa życiowa ma uzupełniający charakter w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej. Powołanie się na nią przez Sąd przy ustalaniu zadośćuczynienie pieniężnego za doznaną krzywdę, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03). Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może również oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości jak zdrowie czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości, jak i kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007r., I CSK 384/07, LEX nr 351187).

Ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia, Sąd miał na uwadze w szczególności rodzaj doznanych przez nią obrażeń, nasilenie i czas trwania cierpienia fizycznego oraz skutki urazów w zakresie ogólnej zdolności do samodzielnej egzystencji i zdolności do funkcjonowania w społeczeństwie. Nie bez znaczenia w tej mierze był stwierdzony u powódki w toku postępowania sądowego uszczerbek na zdrowiu.

Przy ocenie rozległości urazów, jakich powódka doznała wskutek wypadku komunikacyjnego z dnia (...), Sąd oparł się na opiniach biegłych z zakresu neurologii K. K. (2), z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii S. D., z zakresu psychiatrii A. K. (2), z zakresu psychologii T. G.i z zakresu okulistyki O. B. (2).

Żadna ze stron nie wniosła w zakreślonym dwutygodniowym terminie zastrzeżeń do opinii biegłej neurolog, a określony przez biegłą uszczerbek na zdrowiu związany z zespołem neurastenicznym (12%) pozostaje w zgodności z ustaleniami poczynionymi przez lekarzy strony pozwanej. Nie była również kwestionowana opinia biegłej psycholog T. G..

Pozwany zakład zakwestionował procentowy uszczerbek na zdrowiu powódki wyliczony przez biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii S. D.. W pisemnej uzupełniającej opinii biegły podkreślił, że każde złamanie kości pozostawia ślad w obrazie RTG pozwalający ocenić rozległość obrażeń, a ustawodawca, ustalając widełki procentowego uszczerbku, umożliwił adekwatne ich zastosowanie do konkretnego przypadku. W odniesieniu do powódki biegły uwzględnił długotrwałe unieruchomienie w łóżku stanowiące znaczne obciążenie w funkcjonowaniu organizmu, młody wiek, zdolności adaptacyjne i regeneracyjne, przy czym 5% uszczerbek na zdrowiu z tytułu złamania miednicy jest minimalnym uszczerbkiem, jaki z tego tytułu można uznać. Po uzupełnieniu opinii strona pozwana nie wnosiła dalszych zastrzeżeń, co pozwala przyjąć, że ostatecznie uszczerbek związany ze złamaniem miednicy nie był kwestionowany.

Zastrzeżenia przez pozwanego zostały złożone również w odniesieniu do opinii biegłej psychiatry A. K. (2). Pozwany podnosił, że wyliczony przez biegłą na 30% uszczerbek na zdrowiu jest zawyżony i na tak ustalony procent składają się zaburzenia zachowania i emocji, które nie mają żadnego związku z wypadkiem komunikacyjnym z dnia (...)Biegła psychiatra w sposób logiczny i bardzo przekonujący odpowiedziała na zarzuty strony pozwanej w opinii uzupełniającej z dnia (...) Wyjaśniła, że w następstwie wypadku komunikacyjnego z dnia (...)stwierdziła u powódki organiczne zaburzenia osobowości o nasileniu objawów niewymagających korekty farmakologicznej, co daje podstawę do orzeczenia 30% uszczerbku na zdrowiu. Przy ocenie wysokości uszczerbku z tego tytułu biegła wzięła pod uwagę wyłącznie skutki uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego w postaci stłuczenia podstawy płatów czołowych i krwotoku podpajęczynówkowego zgodnie z pkt 9 c tabeli, a trwałość tych skutków w zakresie organicznego uszkodzenia mózgu nie budzi wątpliwości. W ocenie wysokości trwałego uszczerbku na zdrowiu nie zostały ujęte przejawiane przed zdarzeniem drogowym przez powódkę zaburzenia zachowania i emocji powstałe wskutek zaniedbań środowiska rodzinnego ani szkodliwe używanie substancji psychoaktywnych. Nawet gdyby powódka nie wykazywała wcześniej żadnych zaburzeń zachowania i emocji i nie sięgała po środki psychoaktywne, to ocena wysokości uszczerbku na jej zdrowiu pozostałaby taka sama. Ustalony uszczerbek na zdrowiu odzwierciedla więc jedynie następstwa wypadku komunikacyjnego. Uwzględnienie szkodliwego wpływu zażywania substancji psychoaktywnych mogłoby co najwyżej wpłynąć na zwiększenie orzeczonego uszczerbku na zdrowiu, ale zarówno ta okoliczność, jak i zaburzenia zachowania jako niepozostające w związku z wypadkiem komunikacyjnym nie zostały uwzględnione przy ustalaniu uszczerbku na zdrowiu u powódki.

Pozwany zgłosił również zastrzeżenia do opinii biegłej okulisty O. B. (2). Biegła, odnosząc się do zarzutów, w opinii uzupełniającej wskazała, że trwały uszczerbek na zdrowiu ustaliła na podstawie pkt 19 a tabeli, który dotyczy oszpecenia bez zaburzeń funkcji w zależności od rozmiarów blizn i ubytków w powłokach twarzy. Jak przy tym podkreśliła, w toku postępowania likwidacyjnego pozwany uszczerbek z tytułu oszpecenia twarzy wyliczył na 20% (pkt 19 b tabeli), a zatem w tych 20% ujęty jest ustalony przez nią uszczerbek na zdrowiu. U powódki obecnie nie występują zaburzenia funkcji, ale pozostały mierne zeszpecenia. W kwestii zapięcia pasów biegła uznała, że trudno dać jednoznaczną odpowiedź, aczkolwiek, w jej ocenie, zapięte pasy zamortyzowałyby siłę uderzenia i nie doszłoby do złamania kości brzegu oczodołu, która z racji swojej funkcji ochronnej jest mocną kością.

Wprawdzie z zapisów w dokumentacji medycznej wynika, że wskutek zdarzenia drogowego z dnia (...)powódka doznała rozległego uszkodzenia twarzoczaszki, w tym i złamania oczodołu, które wymagało leczenia operacyjnego, to jednak Sąd nie przyjął przyczynienia się powódki do zwiększenia rozmiaru szkody. Po pierwsze, pozwany takiej okoliczności w ogóle nie podnosił i nie analizował w toku postępowania likwidacyjnego, w tym kierunku nie były też podejmowane przez niego jakiekolwiek czynności wyjaśniające. Żadnego z wypłaconych powódce świadczeń pozwany zakład nie pomniejszył o ustalony stopień przyczynienia się powódki, a to wydaje się być zrozumiałą konsekwencją uznania, że w chwili zdarzenia drogowego nie miała ona zapiętych pasów bezpieczeństwa. Po drugie, na etapie wnoszenia odpowiedzi na pozew pozwany również nie wskazywał, aby w dacie wypadku komunikacyjnego powódka nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa. Okoliczność związaną z ewentualnym przyczynieniem się powódki powinien wykazać pozwany jako osoba wywodząca z tego faktu korzystne dla siebie skutki prawne (art. 6 k.c.). Zgodnie ze znowelizowanym art. 207 k.p.c. pozwany już w pierwszym piśmie procesowym, a takim jest niewątpliwie odpowiedź na pozew, powinien powołać się na wszystkie twierdzenia przemawiające za oddaleniem powództwa i przedstawić stosowne dowody te twierdzenia potwierdzające. W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany jedynie wskazywał, że przyznane powódce zadośćuczynienie w kwocie 140.000 złotych w pełni wyczerpuje jej roszczenie z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Proces w niniejszej sprawie toczy się od (...)i dopiero przy wnoszeniu pismem z dnia (...)zastrzeżeń do opinii biegłej okulisty pozwany zasugerował brak związku doznanych przez powódkę obrażeń z wypadkiem komunikacyjnym z uwagi na możliwość niezapięcia pasów. Po trzecie, na rozprawie w dniu (...) w trakcie przesłuchania w charakterze strony powódka zeznała, że w dniu (...)miała zapięte pasy bezpieczeństwa. Na tej rozprawie był obecny pełnomocnik pozwanego, który do tej kwestii się nie ustosunkował i nie podjął ze stroną powodową polemiki.

Należało zatem przyjąć, że powódka nie przyczyniła się w żaden sposób do zwiększenia rozmiaru szkody, a należne jej zadośćuczynienie nie powinno być pomniejszone.

Trzeba w tym miejscu wskazać, że Sąd ostatecznie pominął, a następnie oddalił ponowiony w tym zakresie dowód z opinii biegłego chirurga twarzo-szczękowego, M. H.. Należy przede wszystkim zauważyć, że biegły tej właśnie specjalności jest jedynym biegłym umieszczonym na liście Prezesa Sądu Okręgowego, a z danych dostępnych w Internecie wynika, że takiego biegłego nie ma umieszczonego na liście Prezesa Sądu Okręgowego w (...) (miejscowości bliżej położonej miejsca zamieszkania powódki). Pismem z dnia (...)biegły zawiadomił powódkę o terminie badania wyznaczonym na dzień (...)Powódka miała zatem ok. trzech tygodni, a jest to w ocenie Sądu wystarczająco dużo czasu, aby zorganizować sobie transport (w sytuacji, jeśli twierdziła, że istniejące połączenia komunikacyjne są niedogodne, a przejazd komunikacją publiczną wymaga przesiadek) i opiekę nad dwumiesięcznym dzieckiem. Powódka mieszkała wówczas i nadal mieszka wraz ze swoją matką i nie było przeszkód, aby poprosić ją o pomoc w tej kwestii. Powódka skontaktowała się z biegłym i oświadczyła, że z uwagi na urodzenie dziecka będzie mogła się stawić dopiero w marcu lub kwietniu, choć biegłemu wyznaczono termin jednego miesiąca do sporządzenia opinii. Powódka zgłosiła w pozwie dowód z opinii biegłych wielu specjalności i w związku z tym musiała liczyć się z tym, że konieczne będzie jej osobiste zbadanie, by rzetelnie ocenić stopień doznanego uszczerbku na zdrowiu, a jak powszechnie wiadomo, biegli z reguły pracują w ośrodkach przy większych miejscowościach.

Ponadto trzeba stanowczo podkreślić, że zakres uszkodzeń twarzoczaszki ustalony przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego (vide: k. 308 akt spawy) nie był w istocie przez powódkę kwestionowany (vide: 676). Powódka podważała jedynie przełożenie określonego zakresu uszczerbku na zdrowiu na konkretne ustalenie procentów, stwierdzając, że procentowy uszczerbek w tym zakresie powinien wynosić 30-40%. Niemniej jednak należy zauważyć, że określony procentowo przez biegłych lekarzy trwały uszczerbek na zdrowiu ma jedynie charakter pomocniczy i nie stanowi jedynej przesłanki rzutującej na wysokość zadośćuczynienia. Innymi słowy, nie można kształtować świadczenia z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w oparciu o automatyczne przeliczenie na procent trwałego uszczerbku na zdrowiu. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia bierze się pod uwagę szereg innych aspektów takich jak: czas trwania, stopień intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalność skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), szanse na przyszłość, wiek poszkodowanego.

Co jest przy tym istotne, w toku postępowania likwidacyjnego powódka była badana pod kątem następstw złamania nosa, uszkodzenia lewego ucha oraz złamania kości twarzoczaszki przez lekarzy pozwanego zakładu, którzy łącznie – przy uwzględnieniu innych urazów m.in. neurologicznych i ortopedycznych – ustali uszczerbek na zdrowiu w łącznej wysokości 87%.

Z tych samych względów, jak wyżej opisane, Sąd nie uwzględnił wniosku powódki o uzupełnienie opinii biegłego S. D., który miał wyliczyć uszczerbek wywołany zniekształceniem nosa i twarzy. W istocie wniosek ten zmierzał do zastąpienia pominiętego dowodu z opinii biegłego chirurga twarzo-szczękowego.

Podsumowując przedstawioną wyżej część rozważań, należy stwierdzić, że powódka doznała co najmniej 52% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Sąd uznał opinie za miarodajne, albowiem odpowiadają na wszystkie zadane pytania, w jasny i logiczny sposób obrazują sytuację zdrowotną powódki, nie pozostawiając żadnych wątpliwości w tym zakresie.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia, Sąd zauważył, że w chwili wypadku komunikacyjnego z dnia (...) powódka miała zaledwie 17 lat, a w wyniku zdarzenia drogowego straciła ojca. W trakcie badania z udziałem biegłej psychiatry i psycholog przyznała, że przeżyła śmierć ojca i przez pierwszy miesiąc po zdarzeniu spała z jego zdjęciem. Będąc u progu dorosłego życia, powódka doznała znacznego stopnia uszczerbku na zdrowiu wywołanego szeregiem urazów, w tym neurologicznym i ortopedycznym.

W następstwie wypadku komunikacyjnego powódka straciła przytomność i nie pamięta okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia drogowego. Pierwszy pobyt w szpitalu trwał ok. 3 trzech tygodni, a w czasie tej niedługiej hospitalizacji powódka przeszła szereg zabiegów mających na celu zaopatrzenie głównie urazów twarzoczaszki. Ponadto założono jej wyciąg bezpośredni po stronie lewej na kłykcie kości udowej na okres 8 tygodni. Ze względu na uszkodzenie wyrostka zębodołowego powódka odczuwała znacznego stopnia niedogodności, a przez okres 4 tygodni była zmuszona stosować dietę płynną.

Po upływie przeszło półtora roku od daty wypadku komunikacyjnego powódka była ponownie hospitalizowana z uwagi na zaburzenia drożności nosa uniemożliwiające swobodne oddychanie i zniekształcenie małżowiny usznej, a w trakcie pobytu wykonano dwa zabiegi operacyjne mające na celu korekcję nosa. Przed operacją nosa powódka miała problem z czuciem, a nawet spaniem, zaś po zabiegu jest w stanie normalnie wyczuwać zapachy. Jak podkreśliła powódka w trakcie przesłuchania w charakterze strony, do dnia dzisiejszego odczuwa bóle szczęki, ma problemy z zębami. Co jest przy tym istotne, po urazie czaszki praktycznie nie słyszy na lewe ucho, a zatem częściowo została pozbawiona jednego ze zmysłów.

Trzeba przy tym wyraźnie podkreślić, że doznane przez powódkę obrażenia twarzoczaszki widoczne są w zniekształceniu twarzy i nosa oraz licznych bliznach (m.in. nasady nosa i czoła, w okolicy nadoczodołowej). Jak wynika z opinii biegłego S. D., nos jest siodełkowaty i spłaszczony, a bez wątpienia nos i pozostała część twarzy jest częścią ciała odsłoniętą i widoczną przy pierwszym kontakcie z innymi osobami. Defekty istniejące na twarzy nie dość, że przypominają powódce o traumie, jaką przeżyła wskutek wypadku komunikacyjnego, to z pewnością wpływają negatywnie wpływa na jej samopoczucie psychiczne. Wygląd dla każdej kobiety, a zwłaszcza młodej tak jak w przypadku powódki, jest niezmiernie ważny. Oszpecenie ciała bliznami może się wiązać z obniżeniem samooceny i z brakiem akceptacji, nie tylko przez samą powódkę, ale i inne osoby, z którymi ma lub będzie miała styczność w przyszłości. Zeznania powódki jednoznacznie wskazują, że kwestia obecnego wyglądu twarzy jest dla niej problemem. Jak przyznała w trakcie przesłuchania w charakterze strony, środki, które uzyskałaby od pozwanego jako ubezpieczyciela, przeznaczyłaby na poprawę wyglądu twarzy i korektę ucha. Co więcej, na ogólny wygląd twarzy ma wpływ zauważalna i dobrze widoczna asymetria oczodołów polegająca na węższej szparze powiekowej prawej i cofniętym oku.

Nie sposób było również pominąć, że w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia (...) powódka doznała ogólnego potłuczenia i urazu czaszkowo-mózgowego obejmującego m.in. złamanie kości czołowej i podstawy czaszki oraz stłuczenie mózgu. W następstwie uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego doszło do powstania organicznych zaburzeń osobowości. Owszem jeszcze przed zdarzeniem drogowym powódka wykazywała objawy zaburzeń zachowania i emocji, to jednak wypadek i jego konsekwencje zdrowotne w postaci organicznego uszkodzenia mózgu – przy jednoczesnym uwzględnieniu sytuacji rodzinnej, relacji z matką i przeżywaniu żałoby po śmierci ojca – nasiliły wcześniej istniejące tendencje do unikania trudności i odreagowywanie negatywnych emocji przez m.in. sięganie po środki psychoaktywne. Stwierdzone u powódki odchylenia charakterologiczne mają niewielkie nasilenie i nie wymagają korekty farmakologicznej ani stałego leczenia psychiatrycznego. Niemniej jednak ze względu na to, że powódka doznała uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, rokowania co do wyleczenia nie są jednoznacznie pomyślne (jak określiła biegła psychiatra A. K. (2)„rokowanej jest ostrożne”).

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze, że wskutek wypadku komunikacyjnego z dnia (...) powódka doznała złamania kości miednicy. Skutki urazu w tym zakresie objawiające się dolegliwościami bólowymi oraz ograniczenia w poruszaniu się powódka odczuwała przez okres 4-6 miesięcy, a doznane obrażenia fizyczne były dość znaczne. Z drugiej strony należało uwzględnić fakt, że z uwagi na młody wiek powódki skutki obrażeń ciała zaczęły szybko ustępować i aktualnie nie wpływają one znacząco na jej aktywność, zawodową i społeczną. Uraz miednicy został wyleczony z chwilą uzyskania zrostu odłamów kostnych i obecnie powódka nie wymaga specjalistycznego leczenia ani rehabilitacji, a rokowania co do jej wyleczenia są pomyślne.

Mając powyższe okoliczności na uwadze, Sąd doszedł do przekonania, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia za doznaną w następstwie wypadku komunikacyjnego z dnia (...) byłaby kwota 174.000 złotych. Tak ustalona kwota uwzględnia zakres i charakter doznanych urazów, czas odczuwania fizycznego cierpienia i bólu, pozostałe po zdarzeniu oszpecenie i blizny oraz fakt uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. Z drugiej strony Sąd wziął pod uwagę podnoszoną w trakcie przesłuchania w charakterze strony okoliczność, iż po wypadku komunikacyjnym powódka stała się spokojniejszą osobą, która zaprzestała prowadzenia destrukcyjnego dla niej życia.

Uwzględniając fakt, że powódce wypłacono w toku postępowania likwidacyjnego kwotę 140.000 złotych, Sąd zasądził na jej rzecz od pozwanego różnicę w kwocie 34.000 złotych na podstawie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. oraz art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. oraz art. 822 § 1 k.c. Odsetki od tak przyznanego zadośćuczynienia zasądzono od dnia (...), tak jak się tego domagała strona powodowa, a tak określona data jest powiązana ściśle ze zgłoszonym i częściowo uwzględnionym żądaniem zapłaty skapitalizowanych odsetek, o czym będzie szerzej mowa poniżej. W pozostałym zakresie powództwo o zapłatę zadośćuczynienia oddalono jako bezzasadne (vide: pkt I i III sentencji wyroku).

Odnosząc się do zasadności żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość w związku z mogącymi się pojawić następstwami wypadku komunikacyjnego z dnia (...), Sąd uznał, że zasługuje ono na uwzględnienie.

Należy zauważyć, że z dopuszczonego dowodu z opinii biegłych psychiatry i psychologa wynika, że z uwagi na charakter uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego i stwierdzonych organicznych zaburzeń osobowości rokowania w stosunku do powódki są bardzo ostrożne. W świetle opinii biegłych nie można zatem wykluczyć pogorszenia stanu zdrowia psychicznego powódki i ich negatywnego wpływu na funkcjonowanie powódki na płaszczyźnie życia rodzinnego i społecznego.

Ma ona interes prawny w ustaleniu tej okoliczności, albowiem zważywszy pewną nieporadność życiową, brak wykształcenia i sytuacje życiową jest to celowe dla ewentualnego późniejszego dochodzenia przez nią jej praw.

Mając powyższe okoliczności na uwadze, Sąd orzekł jak w pkt II sentencji wyroku, działając na podstawie art. 189 k.p.c.

Niewątpliwie powódka była także uprawniona do dochodzenia odsetek od zaległych odsetek, zgodnie z treścią art. 482 § 1 k.c. Stosownie do przywołanego przepisu od zaległych odsetek można żądać odsetek za opóźnienie dopiero od chwili wytoczenia o nie powództwa, chyba że po powstaniu zaległości strony zgodziły się na doliczenie zaległych odsetek do dłużnej sumy. Odsetki od odsetek należy liczyć od dnia wytoczenia powództwa o te odsetki. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 18 maja 1994r. (sygn. akt III CZP 70/94, OSNCP 1994, nr 11, poz. 220, Wokanda 1994, nr 9, s. 6), samo pozwanie o odsetki zaległe – a więc o odsetki za opóźnienie w zapłacie określonej sumy pieniężnej – nie daje jeszcze podstawy do stosowania procentu składanego od dnia złożenia pozwu. W konsekwencji żądanie pozwu musi objąć także odsetki od odsetek i dopiero ten moment otwiera możliwość obliczania odsetek od nowej, podwyższonej wysokości.

Zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Stosownie zaś do art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Przywołany przepis wskazuje, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Z powyższego przepisu wynika, że zobowiązanie zakładu ubezpieczeń ma charakter terminowy – ubezpieczyciel z tytułu umowy ubezpieczenia obowiązkowego posiadaczy pojazdów mechanicznych ma 30 dni na spełnienie świadczenie i wypłatę odszkodowania, a początek tego terminu jest powiązany z datą złożenia zawiadomienia o szkodzie.

W świetle zgromadzonych w aktach szkodowych dokumentów wynika, że powódka zgłosiła szkodę pozwanemu zakładowi w dniu (...)Niemniej jednak z uwagi na długotrwające (przeszło ponad dwa lata) postępowanie likwidacyjne, w czasie którego powódka została poddana badaniom przez wielu lekarzy specjalistów oraz w trakcie którego przeanalizowano przedkładaną przez nią dokumentację medyczną, powódka domagała się skapitalizowania odsetek, licząc od dnia następnego po dacie wydania decyzji o przyznaniu jej zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w ostatecznej wysokości, tj. od dnia (...)Na mocy decyzji z dnia (...)pozwany przyznał powódce świadczenie z tytułu zadośćuczynienia w kwocie 140.000 złotych, przy tym jak wskazał w uzasadnieniu swojego stanowiska, przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia miał na względzie stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki wyliczony w toku postępowania likwidacyjnego na 87% (uszczerbek ten obejmował m.in. uszkodzenie słuchu w lewym uchu, oszpecenie twarzy). Na ten moment strona pozwana dysponowała wszelkimi informacjami wynikającymi również z przeprowadzonych badań powódki i dokumentacją medyczną, na podstawie których mogła rzetelnie i w pełni dokonać oceny następstw zdarzenia drogowego z dnia (...)Zdaniem Sądu, zważywszy chociażby na ustalony znaczny uszczerbek na zdrowiu oraz intensywność i długotrwałość leczenia przyznana i wypłacona kwota 140.000 złotych nie mogła być uznana za wyważoną i należycie uwzględniającą całokształt okoliczności faktycznych sprawy wpływających na rozmiar szkody niemajątkowej. Nie można przy tym pominąć, że już w (...) wstępnie wyliczono należne powódce zadośćuczynienie na kwotę 170.000 złotych, opierając się właśnie na ustalonym stopniu trwałego uszczerbku na zdrowiu. Okoliczność ta wynika ze znajdującego na k. 173-174 akt sprawy pisma sporządzonego przez pracownika pozwanego zakładu. Mimo takiej analizy rozmiaru krzywdy doznanej przez powódkę w wyniku zdarzenia drogowego przyznano jej ostatecznie kwotę 140.000 złotych, a więc o 30.000 złotych niższą niż pierwotnie zakładano.

Mając powyższe okoliczności na uwadze, Sąd podzielił stanowisko strony powodowej, że od dnia (...)pozwany zakład pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia w zakresie kwoty 34.000 złotych (różnicy między kwotą przyznaną, a tą, którą Sąd ostatecznie uznał za zasadną). Ustalona w niniejszej sprawie kwota 174.000 złotych, biorąc pod uwagę kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia i istniejące w (...)stosunki społeczno-ekonomiczne, była kwotą adekwatną i współmierną do doznanej przez powódkę krzywdy. Oznacza to, że zgłoszone przez powódkę żądanie zapłaty skapitalizowanych odsetek jest co do zasady słuszne za okres, począwszy od dnia (...)Mając na uwadze zawarte w uzasadnieniu pozwu wskazanie okresu kapitalizacji odsetek ((...)(...)Sąd, dokonując wyliczenia w tym zakresie, posłużył się datą końcową tak jak na stronie 5 pozwu, czyli (...) Tym samym odsetki od kwoty 34.000 złotych zostały wyliczone za okres od (...)do 19 lutego 2010r., co dało w ostateczności kwotę 13.187,34 złotych. Dopiero od momentu wytoczenia powództwa o zapłatę zaległych odsetek możliwe było przyznanie dalszych odsetek. Pozew w niniejszej sprawie został złożony w dniu (...)i od tej daty powódka mogłaby żądać odsetek. Niemniej jednak z uwagi na jednoznacznie zakreślone żądanie pozwu w pkt 2, w którym odsetek od zaległych odsetek powódka domagała się od dnia (...), Sąd nie mógł orzec ponad to, czego dochodziła sama strona powodowa (art. 321 k.p.c.).

Wprawdzie pozwany podniósł zarzut częściowego przedawnienia roszczenia o zapłatę odsetek, to jednak Sąd tego zarzutu nie uwzględnił. Po pierwsze, powódka – przy uznaniu zarzutu przedawnienia za słuszny – mogłaby się domagać skapitalizowanych odsetek od dnia (...)do dnia (...) (dzień poprzedzający wniesienie pozwu), a tak wyliczone odsetki wynoszą 13.272,11 złotych, a zatem o kilkadziesiąt złotych więcej niż zasądzono w niniejszej sprawie. Po drugie, powódka sama ograniczyła końcową datę, do której skapitalizowała odsetki ((...)), choć mogła się ich domagać do dnia (...) Po trzecie, opóźnienie w wytoczeniu powództwa o zapłatę zaległych odsetek nie jest nadmierne i wynosi jedynie 6 dni.

Podsumowując powyższe rozważania, Sąd zasądził tytułem zaległych odsetek wyliczonych od kwoty 34.000 złotych kwotę 13.187,34 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...) (vide: pkt I sentencji wyroku). W pozostałym zakresie powództwo oddalono jako pozbawione usprawiedliwionych podstaw (vide: pkt III sentencji wyroku).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c., dokonując się wzajemnego zniesienia.

Powódka dochodziła w niniejszym postępowaniu roszczeń na łączną kwotę 153.213 złotych, a utrzymała się z żądaniem w kwocie 47.187,34 złotych. Oznacza to, że wygrała proces w ok. 30% (47.178,34 złotych / 153.213 złotych x 100%), a pozwany – ok. 50%.

Powódka poniosła następujące koszty procesu: uiszczoną w części opłatę sądową od pozwu w kwocie 800 złotych, koszta zastępstwa procesowego w kwocie 3.600 złotych, opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych, uiszczone zaliczki na wynagrodzenie biegłych w kwocie 1.200 złotych. Z kolei pozwany zakład poniósł tylko koszt zastępstwa procesowego w kwocie 3.600 złotych i opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych. Przy zasadzie stosunkowego rozdzielenia powódka musiałaby zwrócić pozwanemu kwotę 2.531,90 złotych (70% x 3.617 złotych), a pozwany powódce – kwotę 1.685,10 złotych (30% x 5.617 złotych).

Niemniej jednak mając na uwadze charakter zgłoszonego roszczenia, które ze swojej natury podlega uznaniu i ocenie Sądu w świetle wszystkich ujawnionych w toku procesu okoliczności rzutujących na rozmiar krzywdy, a także niewielką różnicę w poniesionych przez obie strony postępowania kosztach niezbędnych do celowej obrony i ochrony swoich praw, Sąd postanowił wzajemnie znieść koszty procesu (vide: pkt IV sentencji wyroku).

Z uwagi na sytuację zdrowotną powódki oraz jej sytuację materialno-rodzinną (brak wyższego wykształcenia, aktualny brak zatrudnienia, pobieranie jedynie zasiłku rodzinnego, posiadanie niespełna 2-letniego dziecka na utrzymaniu, pozostawanie wraz z córką na utrzymaniu matki) Sąd postanowił odstąpić od obciążania powódki nieuiszczonymi w sprawie kosztami sądowymi, działając na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (vide: pkt V sentencji wyroku).

O brakującej opłacie sądowej od pozwu, tj. w zakresie, w jakim powódka została zwolniona (powyżej kwoty 800 złotych) oraz zaliczkach na wynagrodzenie powołanych w sprawie biegłych tymczasowo pokrytych ze środków Skarbu Państwa (powódka na wynagrodzenie biegłych uiściła łącznie zaliczkę w kwocie 1.500 złotych) Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Kwotę tytułem brakujących kosztów sądowych zasądzono od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa w takiej wysokości, w jakiej przegrał niniejszy proces, czyli 30% (vide: pkt VI sentencji wyroku).