Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ns 261/12

POSTANOWIENIE

Dnia 29 stycznia 2015 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieścia we Wrocławiu, Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Agata Masłowska

Protokolant: Agnieszka Serwaczak

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2015 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z wniosku J. B. (1)

przy udziale K. B. (1)

o podział majątku wspólnego

p o s t a n a w i a:

I.  ustalić, że udziały wnioskodawcy J. B. (1) i uczestniczki postępowania K. B. (1) w majątku wspólnym są równe;

II.  ustalić, że w skład majątku wspólnego wnioskodawcy J. B. (1) i uczestniczki postępowania K. B. (1) wchodzą:

a)  prawo własności lokalu mieszkalnego nr (...)położonego przy ul. (...)we W.wraz z prawem użytkowania wieczystego działki nr (...), obręb S.w udziale 21,53%, dla którego Sąd Rejonowy dla (...)we Wrocławiu prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), o wartości 400.000 zł,

b)  środki zgromadzone na rachunkach bankowych prowadzonych przez (...) Bank (...) S.A. o numerach (...) oraz (...), o łącznej wartości 2.819,09 zł,

c)  równowartość środków wypłaconych w dniu 17 grudnia 2009 r. z rachunku prowadzonego przez (...) Bank S.A. pod numerem (...), o wartości 35.350,26 zł,

d)  równowartość środków wypłaconych w dniu 17 grudnia 2009 r. z rachunku prowadzonego przez (...) Bank (...) S.A. pod numerem (...), o wartości 58.899,64 zł,

to jest składniki majątkowe o łącznej wartości 497.068,99 zł (słownie: czterysta dziewięćdziesiąt siedem tysięcy sześćdziesiąt osiem złotych dziewięćdziesiąt dziewięć groszy);

III.  umorzyć postępowanie w części dotyczącej samochodu osobowego marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...);

IV.  dokonać podziału majątku wspólnego wnioskodawcy J. B. (1) i uczestniczki postępowania K. B. (1) w ten sposób, że:

1)  wnioskodawcy J. B. (1) przyznać składniki majątkowe wymienione w punkcie II.a, II.c i II.d, tj. składniki o łącznej wartości 494.249,90 zł;

2)  uczestniczce postępowania K. B. (1) przyznać składniki majątkowe wymienione w punkcie II.b, tj. składniki o łącznej wartości 2.819,09 zł;

V.  ustalić, że uczestniczka postępowania K. B. (1) poczyniła po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej nakłady z majątku osobistego na majątek wspólny w łącznej kwocie 15.220,31 zł (słownie: piętnaście tysięcy dwieście dwadzieścia złotych trzydzieści jeden groszy);

VI.  zasądzić od wnioskodawcy J. B. (1) na rzecz uczestniczki postępowania K. B. (1) kwotę 253.325,56 zł (słownie: dwieście pięćdziesiąt trzy tysiące trzysta dwadzieścia pięć złotych pięćdziesiąt sześć groszy), w tym:

1.  kwotę 245.715,41 zł tytułem wyrównania udziałów w majątku wspólnym,

2.  kwotę 7.610,15 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych przez uczestniczkę postępowania na majątek wspólny;

VII.  spłatę kwoty opisanej w punkcie VI postanowienia rozłożyć na dwie raty:

1.  pierwszą ratę w kwocie 100.0000 zł płatną w terminie 3 miesięcy od daty uprawomocnienia się niniejszego postanowienia,

2.  drugą ratę w kwocie 153.325,56 zł płatną w terminie 6 miesięcy od daty uprawomocnienia się niniejszego postanowienia,

z ustawowymi odsetkami od powyższych kwot na wypadek opóźnienia w płatności którejkolwiek raty;

II.  nakazać uczestniczce K. B. (1), aby opuściła, opróżniła i wydała wnioskodawcy J. B. (1) lokal opisany w punkcie IIa niniejszego postanowienia w terminie 7 miesięcy od daty uprawomocnienia się niniejszego postanowienia;

III.  zabezpieczyć spłatę należności opisanej w punkcie VI i VII postanowienia w ten sposób, że ustanowić na opisanym w punkcie II.a prawie własności lokalu mieszkalnego nr (...)położonego przy ul. (...)we W., dla którego Sąd Rejonowy dla (...) we Wrocławiu prowadzi księgę wieczystą (...), hipotekę przymusową na kwotę 253.325,56 zł na rzecz uczestniczki postępowania K. B. (1);

IV.  ustalić, że strony ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sygn. akt I Ns 261/12

UZASADNIENIE

Wnioskodawca J. B. (1) pismem z 6 kwietnia 2012 r. (k.2-6, k.45) wniósł o dokonanie podziału majątku wspólnego jego oraz uczestniczki postępowania K. B. (1). Wniósł o ustalenie, że w skład majątku wspólnego wchodzą: (1) prawo własności lokalu mieszkalnego nr (...) położonego przy ul. (...) we W., wraz z udziałem 21,53% w prawie użytkowania wieczystego działki nr (...), o łącznej wartości 400.000 zł, (2) samochód osobowy marki R. (...) o numerze rej. (...) o wartości 9.000 zł, (3) środki pieniężne zgromadzone na rachunku bankowym prowadzonym przez Bank (...) S.A. na dzień ustania wspólności majątkowej małżeńskiej, (4) środki pieniężne zgromadzone na rachunku bankowym prowadzonym przez (...) Bank (...) S.A. na dzień ustania wspólności majątkowej małżeńskiej. Wniósł ponadto o ustalenie, że udziały w majątku wspólnym małżonków są równe. Wnioskodawca zaproponował, aby przyznać na wyłączną własność uczestniczki prawo własności opisanego wyżej lokalu mieszkalnego oraz samochodu osobowego, z obowiązkiem spłaty na rzecz wnioskodawcy w kwocie 204.500 zł, zaś środki zgromadzone na rachunkach bankowych przyznać w częściach równych wnioskodawcy i uczestniczce. Wniósł również o zasądzenie na swoją rzecz od uczestniczki kosztów postępowania.

Uzasadniając swe stanowisko, wnioskodawca wskazał, że wyrokiem zaocznym z 4 października 2010 r. Sąd (...)we W. rozwiązał małżeństwo stron przez rozwód z winy wnioskodawcy. Podał, że w skład majątku wspólnego stron wchodzą opisane wyżej prawa majątkowe. Zaznaczył, że proponowany przez niego podział majątku wspólnego pozwoli uczestniczce oraz małoletniej córce stron na dalsze zaspokajanie ich potrzeb mieszkaniowych, a także umożliwi uczestniczce korzystanie z samochodu osobowego, którego pozostawała dotychczas i tak jedynym użytkownikiem. Wnioskodawca wyjaśnił, że z wymienionych składników majątku wspólnego nie korzysta, gdyż pracuje poza granicami kraju.

W odpowiedzi na wniosek (k.49-50) uczestniczka postępowania K. B. (1), wniosła o przyznanie na wyłączną jej własność prawa własności należącego do stron lokalu mieszkalnego, zaś wnioskodawcy – prawa własności samochodu osobowego. Uczestniczka nie kwestionowała wskazanych we wniosku wartości praw majątkowych. Jednocześnie wniosła o przyznanie na rzecz wnioskodawcy środków pieniężnych zgromadzonych na rachunkach bankowych prowadzonych przez (...) Bank S.A. (...) Bank S.A. w kwotach, odpowiednio, 33.000 zł i 17.226,76 euro, a ponadto o przyznanie na jego rzecz papierosów marki M. o wartości 7.500 zł. Uczestniczka wniosła ponadto o rozliczenie nakładów na nieruchomość wspólną, poczynionych przez nią w okresie od października 2009 r. do lipca 2012 r. w wysokości 5.374 zł. Wniosła też o zasądzenie na swoją rzecz od wnioskodawcy zwrotu kosztów postępowania.

Uczestniczka podała, że nie użytkuje samochodu osobowego marki R. (...), gdyż nie posiada prawa jazdy. Z tego pojazdu korzysta syn stron, M. B., któremu J. B. (1) samochód ten darował w czasie trwania małżeństwa. Opłaty związane z utrzymaniem pojazdu ponosi M. B.. Wskazała, że w okresie od 15 lipca 2008 r. do 31 lipca 2009 r. wnioskodawca zgromadził środki pieniężne w wysokości 33.000 zł i 17.226,76 euro, które przeznaczył na zaspokajanie jedynie swoich potrzeb. W dniu 27 października 2008 r. wnioskodawca podjął pracę w hiszpańskim przedsiębiorstwie jako kierowca, za wynagrodzeniem w kwocie 1.448 euro. Uzyskiwane w ten sposób dochody również przeznaczał jedynie na swoje potrzeby. W okresie od października 2009 r. do 28 września 2011 r., to jest do dnia orzeczenia wobec niego eksmisji ze wspólnego mieszkania stron, wnioskodawca nie ponosił kosztów związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej; za okres od października 2011 r. do lipca 2012 r. zalegał na łączną kwotę 5.374 zł. Jeśli chodzi o zgromadzone w bankach środki finansowe, uczestniczka wyjaśniła, że zostały one wyczerpane w czasie trwania małżeństwa, między innymi na zakup mieszkania, samochodu, założenie instalacji (...) w samochodzie, wyjazdy i wycieczki, remont kuchni i dwóch pokoi, cyklinowanie podłóg w mieszkaniu. Uczestniczka postępowania wskazała, że pracuje w szkole podstawowej jako woźna z średnim dochodem na poziomie 1.480 zł netto. Wskazała, że nie ma możliwości spłaty wnioskodawcy w całości jednorazowo, zaproponowała w związku ztym spłatę w miesięcznych ratach w kwocie po 100 zł. Uczestniczka zarzuciła również, że wnioskodawca nie wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego na rzecz córki i zalega łącznie na kwotę 8.500 zł.

Pismem z 27 września 2012 r. (k.125-129) wnioskodawca wskazał, że nie godzi się na spłatę w ratach po 100 zł miesięcznie, gdyż rażąco naruszałoby to jego interes poprzez pozbawienie realnej możliwości zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. Zasądzona na jego rzecz spłata winna stanowić efektywną rekompensatę dla utraty przez niego prawa do lokalu mieszkalnego oraz zapewnić mu realną szansę na zgromadzenie środków w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. Zaprzeczył jakoby strony darowały swojemu synowi M. B. samochód osobowy marki R. (...) i wskazał, że opuszczając mieszkanie pozostawił ten pojazd do dyspozycji uczestniczki. Jeśli chodzi o koszty utrzymania nieruchomości, to zdaniem wnioskodawcy powinny go one obciążać jedynie w połowie. Wnioskodawca zaprzeczył, aby był w posiadaniu papierosów M. o wartości 7.500 zł.

Pismem z 15 kwietnia 2013 r. (k.166-173) wnioskodawca wniósł o przyznanie mu prawa własności lokalu mieszkalnego, z obowiązkiem spłaty na rzecz uczestniczki kwoty 200.000 zł, oraz o przyznanie uczestniczce samochodu osobowego marki R. (...) i pomniejszenie w związku z tym spłaty o 4.500 zł. Wnioskodawca wniósł ponadto o przyznanie uczestniczce postępowania środków zgromadzonych na rachunku bankowym prowadzonym przez (...) Bank (...) S.A. i pomniejszenie należnej od niego spłaty o połowę wartości tych środków, tj. 1.399,49 zł. Wnioskodawca zarzucił, że z uwagi na niskie dochody uczestniczka nie będzie w stanie we właściwym terminie spłacić jego udziału w prawie do lokalu. Wnioskodawca podkreślił, że jest w stanie spłacić udział uczestniczki w okresie miesiąca od uprawomocnienia się postanowienia w przedmiocie podziału majątku wspólnego. Wnioskodawca wskazał ponadto, że dzień ustania wspólności majątkowej małżeńskiej na rachunkach bankowych w (...) Bank S.A. (...) Bank S.A. nie było zgromadzonych oszczędności, wobec czego są one nieistotne dla sprawy.

Pismem z 10 maja 2013 r. (k.180) uczestniczka sprzeciwiła się przyznaniu wnioskodawcy lokalu mieszkalnego, wskazując, że zaspokaja w nim potrzeby mieszkaniowe wraz z dwójką dzieci stron – małoletnią J. B. (2) i pełnoletnim M. B.. Zarzuciła, że wnioskodawca swoim nagannym zachowaniem doprowadził do rozkładu małżeństwa stron, a wreszcie do swojej eksmisji. Zapewniła, że ma możliwość dokonania spłaty w ratach przez okres 10 lat. Uczestniczka zaproponowała również sprzedaż samochodu przez strony i podzielenie między nie ceny sprzedaży.

W toku rozprawy w dniu 10 maja 2013 r. (k.186) wnioskodawca oświadczył, że w przypadku przyznania mu spornego lokalu, jest w stanie dokonać jednorazowej spłaty w kwocie 200.000 zł w terminie 3 miesięcy.

W piśmie z 1 sierpnia 2013 r. (k.205-211) wnioskodawca wniósł o ustalenie, że w skład majątku wspólnego stron wchodzą oszczędności zgromadzone na rachunku bankowym prowadzonym przez (...) Bank (...) S.A. w kwocie 71.480,72 zł i zaliczenie tych środków na poczet udziału w majątku wspólnym, przypadającego uczestniczce, i zobowiązanie uczestniczki do zapłaty na rzecz wnioskodawcy kwoty 35.740,36 zł, ewentualnie zaliczenie tejże kwoty na poczet spłaty udziału uczestniczki. Wnioskodawca wyjaśnił, że w okresie od 16 lipca 2007 r. do 20 października 2009 r. uczestniczka wypłacała środki ze wspólnego rachunku bankowego stron i wpłacała je na własny rachunek. Kwota powyższa została wyprowadzona z majątku wspólnego bez zgody wnioskodawcy oraz przeznaczona na cele niezwiązane z potrzebami rodziny. Wnioskodawca wskazał w szczególności, że kwoty po 5.000 zł, 7.000 zł, 18.000 zł i 21.980,72 zł znacznie przekraczają granice uzasadnionych potrzeb. Wskazał przy tym, że wykonane jeszcze w czasie trwania małżeństwa remonty w ich mieszkaniu dokonane zostały nie z pieniędzy zgromadzonych na rachunkach bankowych, lecz ze środków innego pochodzenia, którymi wnioskodawca dysponował. Jeśli chodzi o przyznanie lokalu uczestniczce, wnioskodawca wskazał, że byłoby to sprzeczne z art. 5 k.c., gdyż wnioskodawca mieszkał w tym lokalu od urodzenia, uczestniczka wprowadziła się do niego po zawarciu związku małżeńskiego, gdy lokal był już kompletnie urządzony. Wszelkie ulepszenia poczynione w późniejszym okresie w lokalu zostały wykonane dzięki staraniom wnioskodawcy. Jednocześnie wnioskodawca powołując się na naganne zachowanie uczestniczki wobec niego, wniósł o obniżenie spłaty wartości udziału uczestniczki.

Pismem z 20 września 2013 r. (k. 247-249) uczestniczka wyjaśniła, że środki zgromadzone na rachunku w (...) Bank (...) S.A. przeznaczone zostały na pielgrzymkę do W., organizowaną przez wnioskodawcę, a ponadto na wycieczki urlopowe, prowadzenie domu i remont mieszkania oraz meble do pokoju J. B. (2). Uczestniczka wskazała, że wnioskodawca również dokonywał wypłat z tego konta. Kwota 21.980,72 zł wypłacona została w celu założenia lokaty na kwotę 20.000 zł, a następnie 30 kwietnia 2009 r. pieniądze z lokaty zostały z powrotem wpłacone na konto (w kwocie 20.239,89 zł). Wszystkie wydatki odbywały się za zgodą wnioskodawcy.

Pismem z 22 listopada 2013 r. (k.322-326) wnioskodawca wniósł o ustalenie, że w skład majątku wspólnego stron wchodzi kwota 13.913,69 zł zgromadzona na rachunku bankowym prowadzonym przez Bank (...) S.A., która została wypłacona i zużyta przez uczestniczkę w trakcie trwania małżeństwa, a ponadto o zaliczenie tej kwoty na poczet udziału w majątku wspólnym, przypadającego uczestniczce. Także ta kwota, zdaniem wnioskodawcy, została bez jego wiedzy i zgody roztrwoniona przez uczestniczkę. Wnioskodawca przyznał, że środki z rachunku prowadzonego w (...) Bank (...) S.A. były przeznaczone na organizację pielgrzymki, jednak jego zdaniem na ten cel przeznaczono jedynie 30.000 zł. Pozostałe środki uczestniczka jego zdaniem roztrwoniła.

Pismem z 14 stycznia 2014 r. (k.351-352) uczestniczka wniosła o ustalenie, że w skład majątku wspólnego stron wchodzi kwota 32.735,80 zł, zgromadzona na rachunku bankowym prowadzonym przez (...) S.A., która została wypłacona i zużyta przez wnioskodawcę w trakcie trwania małżeństwa, a ponadto ustalenie że w skład majątku wspólnego stron wchodzi kwota 70.021,34 zł, uzyskana od A. S. w toku postępowania egzekucyjnego prowadzonego pod sygn. akt Km 488/13. Wniosła również o rozliczenie kwoty 7.790,58 zł tytułem nakładów poniesionych przez nią na nieruchomość wspólną w okresie od listopada 2010 r. do 31 grudnia 2013 r., obejmującą opłaty za użytkowanie wieczyste gruntu (848,58 zł), podatek od nieruchomości (224 zł) i opłaty na fundusz remontowy (6.718 zł).

Pismem z 22 stycznia 2014 r. (k. 375-376) wnioskodawca wskazał, że wierzytelność wnioskodawcy wobec A. S. w wysokości 62.757 zł, stanowiącej równowartość 15.000 euro, powstała już po ustaniu małżeństwa stron. Wobec powyższego kwota ta nie powinna stanowić przedmiotu niniejszego postępowania.

Pismem z 18 czerwca 2014 r. (k. 402-403) uczestniczka wniosła o rozliczenie kosztów remontów wspólnego lokalu w okresie od listopada 2010r. do czerwca 2014 r. w łącznej kwocie 7.354,23 zł. Pismem z 9 lipca 2014 r. (k. 407-408) uczestniczka zarzuciła, że środki zgromadzone na dzień ustania wspólności majątkowej na rachunku w (...) Bank (...) S.A. w wysokości 2.798,98 zł to pozostałość pożyczki, którą uczestniczka postępowania otrzymała z zakładu pracy w wysokości 5.000 zł w dniu 27 października 2010 r. Zdaniem uczestniczki środki te stanowiły jej majątek osobisty; uczestniczka podkreśliła, że pożyczkę spłaciła po ustaniu wspólności majątkowej.

Pismem z 31 października 2014 r. (k.456) wnioskodawca wskazał, że strony zgodnie ustaliły wartość wchodzącego w skład majątku wspólnego pojazdu marki R. (...) na kwotę 1.700 zł i za taką też kwotę pojazd ten został zbyty przez wnioskodawcę w dniu 31 października 2014 r. Na rozprawie dniu 4 grudnia 2014 r. (k.460) strony zgodnie oświadczyły, że kwota pochodząca ze sprzedaży pojazdu została już między nimi podzielona.

Pismem z 12 stycznia 2015 r. (k.471) uczestniczka wniosła o rozliczenie poczynionych przez nią nakładów na fundusz remontowy w okresie od 1 lipca 2014 r. do 31 grudnia 2014 r. w kwocie 1.242 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Wnioskodawca J. B. (1) oraz K. B. (1) z domu B. zawarli związek małżeński w dniu 30 sierpnia 1986 r. Wyrokiem zaocznym z 4 października 2010 r., wydanym w sprawie o sygn. akt XIII RC 3265/09, Sąd Okręgowy we Wrocławiu rozwiązał ich małżeństwo przez rozwód z winy pozwanego J. B. (1). Sąd rozwodowy powierzył wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnią córką stron, J. B. (2), powódce K. B. (1), przyznając jej jednocześnie alimenty od ojca w kwicie 1.000 zł miesięcznie. Wyrok uprawomocnił się 4 listopada 2010 r.

Dowody:

odpis wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 4.10.2010 r., sygn. akt XIII RC 3265/09 (odpis: k.18)

J. B. (1) i K. B. (1) nie zawierali umów majątkowych małżeńskich, a po ustaniu małżeństwa nie dokonali umownego podziału wspólnego majątku, za wyjątkiem jednego składnika majątkowego – samochodu osobowego.

bezsporne

W dniu 23 marca 2005 r. G. W.zawarła z J. B. (1)i K. B. (1)umowę sprzedaży samodzielnego lokalu mieszkalnego nr (...), o łącznej powierzchni użytkowej 83,14 m 2, położonego na parterze budynku wielolokalowego przy ul. (...)we W., wraz z udziałem wynoszącym (...)części (21,53%) we wspólnych częściach i innych urządzeniach budynku oraz w prawie użytkowania wieczystego działki nr (...). Umowa zawarta została w formie aktu notarialnego. Cenę nieruchomości określono na kwotę 160.300 zł, z tym że nabywcom udzielono bonifikaty w wysokości 97%, w związku z czym ostatecznie cena wyniosła 5.109 zł. J. B. (1)i K. B. (1)nabyli opisaną nieruchomość ze środków pochodzących z majątku wspólnego. Dla powyższej nieruchomości lokalowej Sąd Rejonowy dla (...) we Wrocławiu prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Dowody:

kopia wypisu aktu notarialnego z 23.03.2005 r., rep. A nr 1097/2005 (k.19-24)

odpis z KW nr (...) (k.39-41)

przesłuchanie J. B. (1) w charakterze wnioskodawcy (k.185-186)

przesłuchanie K. B. (1) w charakterze uczestniczki postępowania (k.186-189, k.454)

Mieszkanie przy ul. (...) jest rodzinnym domem wnioskodawcy. Zamieszkiwali tam jego rodzice i dziadkowie, zaś po ślubie z wnioskodawcą wprowadziła się do niego uczestniczka. Lokal ten ma dla wnioskodawcy dużą wartość emocjonalną.

Dowody:

przesłuchanie J. B. (1) w charakterze wnioskodawcy (k.185-186)

Powyższa nieruchomość ma wartość 400.000 zł.

okoliczność bezsporna

W czasie trwania małżeństwa oboje małżonkowie pracowali zarobkowo. Wnioskodawca był kierowcą, pracował w transporcie zagranicznym, miał relatywnie dobre zarobki. W czasie trwania związku małżeńskiego, do czasu pogorszenia się stosunków między stronami, z uzyskiwanych przychodów łożył na utrzymanie lokalu i rodziny. Czynił też oszczędności, inwestując zarabiane środki w papiery wartościowe oraz lokaty. Uczestniczka początkowo opiekowała się dziećmi, a później była zatrudniona jako woźna w szkole. Dbała o dom, zajmowała się dziećmi stron i gospodarowała środkami przekazywanymi jej przez męża oraz zarabianymi przez siebie. Strony przeprowadziły remont lokalu.

Dowody:

wyciągi z rachunku bankowego (k.277-287)

przesłuchanie J. B. (1) w charakterze wnioskodawcy (k.185-186)

przesłuchanie K. B. (1) w charakterze uczestniczki postępowania (k.186-189, k.454)

W czasie trwania małżeństwa J. B. (1) oraz K. B. (1) zakupili za środki pochodzące z majątku wspólnego samochód osobowy marki R. (...) o numerze rej. (...). Pojazd został zarejestrowany w dniu 27 grudnia 2005 r. na nazwisko J. B. (1).

Dowody:

kserokopia dowodu rejestracyjnego (k.52-53)

Po rozwodzie stron z samochodu korzystał syn stron M. B.. W toku postępowania pojazd został sprzedany za kwotę 1.700 zł. Strony zgodnie podzieliły się środkami ze sprzedaży pojazdu.

bezsporne, co do sprzedaży i podziału środków - oświadczenie pełnomocnika wnioskodawcy z 31.10.2014 r. (k.456) oraz oświadczenia stron złożone na rozprawie w dniu 4.12.2014 r. (k.460)

Od grudnia 2009 r. J. B. (1) nie zamieszkuje w lokalu przy ul. (...) we W.. W związku z narastającym konfliktem między małżonkami i interwencjami policji, wnioskodawca przed świętami Bożego Narodzenia opuścił lokal, nie informując uczestniczki ani dzieci o tym, gdzie się wyprowadza. Nastąpiło to na krótko po złożeniu przez uczestniczkę pozwu rozwodowego w listopadzie 2009 r. Wnioskodawca wiedział, że jego żona wniosła o rozwiązanie związku małżeńskiego.

Wnioskodawca wyjechał za granicę, gdzie był zatrudniony jako kierowca. W późniejszym okresie nie utrzymywał kontaktu z rodziną, jedynie sporadycznie pojawiając się we wspólnym lokalu. Od tego czasu aż do chwili obecnej w powyższym lokalu zamieszkuje uczestniczka wraz z dziećmi stron – pełnoletnim M. B. i małoletnią J. B. (2).

Dowody:

przesłuchanie J. B. (1) w charakterze wnioskodawcy (k.185-186)

przesłuchanie K. B. (1) w charakterze uczestniczki postępowania (k.186-189, k.454)

K. B. (1) zaciągała pożyczki u swego pracodawcy w Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych z przeznaczeniem na remont mieszkania stron. W dniu 22 grudnia 2006 r. wypłacono jej tytułem pożyczki mieszkaniowej kwotę 3.000 zł, a w dniu 26 października 2010 r. – kwotę 5.000 zł.

Dowody:

potwierdzenia transakcji (k. 287-288, k.409)

kopia umowy pożyczki nr (...) wraz z harmonogramem spłat (k.415-417)

Pozwem z dnia 23 grudnia 2010 r. J. B. (1)wystąpił o obniżenie alimentów zasądzonych na rzecz J. B. (2)z kwoty 1.000 zł na kwotę 650 zł. Wyrokiem z 5 sierpnia 2011 r. wydanym w sprawie o sygn. (...)Sąd Rejonowy dla (...)we Wrocławiu, (...)Wydział (...) oddalił powództwo.

Dowody:

dokumenty w aktach sprawy (...)

Wyrokiem zaocznym z 31 marca 2011 r., wydanym w sprawie o sygn. (...), Sąd Rejonowy dla (...)we (...), Wydział (...)nakazał pozwanemu J. B. (1), aby opuścił, opróżnił i wydał powódce K. B. (2)lokal mieszkalny położony we W.przy ul. (...), orzekając jednocześnie, że pozwanemu nie przysługuje uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego. Decyzją Prezydenta W.z 28 września 2011 r. orzeczono o wymeldowaniu J. B. (1)z pobytu stałego w lokalu przy ul. (...)we W..

Dowody:

kopia odpisu wyroku z 31.03.2011 r., sygn.(...) (k.69)

kopia odpisu decyzji z 28.09.2011 r. (k.70)

Po rozwiązaniu związku małżeńskiego jedynie K. B. (1) ponosiła koszty utrzymania lokalu przy ul. (...). Koszty te uczestniczka ponosiła również przed ustaniem wspólności majątkowej małżeńskiej, gdyż po opuszczeniu lokalu wnioskodawca zaprzestał łożenia jakichkolwiek kwot na poczet kosztów jego utrzymania. Zaprzestał również łożenia na utrzymanie małoletniej córki, przez co uczestniczka musiała wystąpić o przymusową egzekucję alimentów. Zaległość wnioskodawcy w tym zakresie osiągnęła poziom ok. 11.200 zł.

Po prawomocności wyroku rozwodowego uczestniczka zapłaciła w szczególności:

(1)  tytułem opłat za energię elektryczną: za styczeń 2011 r. kwotę 361,75 zł, za luty 2011 r. kwotę 142,32 zł, za marzec 2011 r. kwotę 338,46 zł, za kwiecień 2011 r. kwotę 280 zł;

(2)  tytułem zaliczki na fundusz remontowy: w okresie od listopada 2010 r. do grudnia 2011 r. po 125 zł miesięcznie, w okresie od stycznia 2012 r. do grudnia 2014 r. po 207 zł miesięcznie;

(3)  tytułem opłat za użytkowanie wieczyste – w 2010 r. kwotę 134 zł, w 2011 r. kwotę 134 zł, w 2012 r. kwotę 357,29 zł, w 2013 r. na kwotę 357,29 zł;

(4)  tytułem podatku od nieruchomości – w 2010 r. kwotę 58 zł, w 2011 r. kwotę 62 zł, w 2012 r. kwotę 79 zł, w 2013 r. kwotę 83 zł;

(5)  tytułem wpłat na poczet kosztów utrzymania nieruchomości („czynszu”) – w miesiącach od stycznia 2011 r. do września 2011 r. kwoty po 259,50 zł miesięcznie,

(6)  tytułem składki ubezpieczeniowej z umowy ubezpieczenia lokalu: za okres od 22 czerwca 2011 r. do 21 czerwca 2012 r. kwotę 91,50 zł,

(7)  tytułem kosztów remontów lokalu – kwotę 4.854,23 zł.

Dowody:

.

kopie potwierdzeń wpłat (k.72-74, k.76, k.80-86, k.89, k.472-477)

kopie zeszytu wpłat na poczet kosztów zarządu nieruchomością wspólną (k.75, k.77)

kopia zawiadomienia o wysokości opłaty za użytkowanie wieczyste za 2010 r. (k.78), za 2011 r. (k.87, k.357), za 2012 r. (k.90, k.359), za 2013 r. (k.361)

kopia decyzji o wymiarze podatku od nieruchomości za 2010 r. (k.79), za 2011 r. (k.88, k.538), za 2012 r. (k.91, k.360), za 2013 r. (k.362)

kopie polis ubezpieczeniowych z potwierdzeniem wpłaty składki (k.92-95)

informacja o stanie sprawy Kmp 90/09 (k.97)

zestawienia wpłat na fundusz remontowy – wyciąg z rachunku bankowego (k.363-364)

kopie faktur VAT (k.429-441)

przesłuchanie K. B. (1) w charakterze uczestniczki postępowania (k.186-189, k.454)

W dniu 15 lipca 2008 r. wnioskodawca zawarł z (...) Bank S.A. [obecnie: (...) Bank S.A.] dwie umowy terminowej lokaty oszczędnościowej. Lokaty zawiązane były na okres 3 miesięcy (do 15 października 2008 r.), na kwoty 20.000 zł i 6.000 zł. W dniu 22 stycznia 2009 r. wnioskodawca zawarł z tym bankiem kolejną umowę dotyczącą lokaty, również na okres 3 miesięcy, na kwotę 4.000 zł.

Na nazwisko J. B. (1) prowadzone były rachunki bankowe przez (...) Bank S.A. w K.. Bank ten prowadził dla wnioskodawcy na dzień 4 listopada 2010 r. następujące rachunki bankowe:

(1) rachunek bieżący o numerze (...) (na podstawie umowy nr (...) z 17 lipca 2008 r.), do którego wydane zostały 2 karty,

(2) rachunek przejściowy o numerze (...) (na podstawie umowy nr (...) z 30 listopada 2009 r.), do którego wydano 1 kartę.

Na pierwszym z tych rachunków zaewidencjonowano następujące transakcje: (1) w dniu 30 lipca 2009 r. przelew wychodzący tytułem założenia lokaty, zlecony przez J. B. (1), na kwotę 34.793,30 zł, (2) w dniu 30 listopada 2009 r. przelew wychodzący tytułem założenia lokaty zlecony przez J. B. (1) na kwotę 35.350,22 zł, przy czym środki przekazane zostały na drugi z w/w rachunków (rachunek przejściowy), (3) w dniu 17 grudnia 2009 r. wypłata gotówkowa zlecona przez J. B. (1), w kwocie 35.350,26 zł. Natomiast na rachunku przejściowym, po zleceniu przekazania na niego środków na kwotę 35.350,22 zł, zaewidencjonowano trzy transakcje z tej samej daty (30 listopada 2009 r.), obejmujące przelewy wychodzące w celu założenia lokat, na łączną kwotę 35.350,22 zł, zlecone przez J. B. (1). Lokaty te w kwocie 14.000 zł, 14.000 zł i 7.350,22 zł po zerwaniu zostały w dniu 17 grudnia 2009 r. przelane z powrotem na pierwsze konto, z którego w tym samym dniu wnioskodawca je wypłacił w gotówce.

Na dzień 4 listopada 2010 r. saldo obu rachunków J. B. (1) prowadzonych przez (...) Bank S.A. wynosiło 0,00 zł.

Wnioskodawca nie informował żony o tych rachunkach bankowych i nie udzielił jej upoważnienia do dysponowania środkami na nich zgromadzonymi.

Dowody:

kopia umowy z 15.07.2008 r. (k.58)

kopia umowy z 15.07.2008 r. (k.59)

kopia umowy z 22.01.2009 r. (k.60)

pismo (...) Bank S.A. z 6.09.2012 r. (k.112)

pismo (...) Bank S.A. z 30.09.2013 r. (k.304-305)

pismo (...) Bank S.A. z 16.12.2013 r. z załącznikami (k.335-338)

przesłuchanie K. B. (1) w charakterze uczestniczki postępowania (k.186-189, k.454)

K. B. (1)i J. B. (1)na dzień 4 listopada 2010 r. nie posiadali rachunku bankowego w Banku (...) S.A.ani nie byli członkami funduszy inwestycyjnych zarządzanych przez (...) TowarzystwoFunduszy (...)S.A.

Dowody:

pismo (...) SA z dnia 26.09.2012 r. (k.135), z 1.01.2012 r. (k.138)

pismo (...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. z 19.12.2013 r. (k.344)

J. B. (1) i K. B. (1) posiadali wspólny rachunek bankowy prowadzony przez (...) Bank (...) S.A. w K., którego saldo na 4 listopada 2010 r. wynosiło 0,03 zł. Ponadto na nazwisko K. B. (1) prowadzone były przez ten bank dwa rachunki bankowe: (1) rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy w PLN o numerze (...), którego saldo na 4 listopada 2010 r. wynosiło 2.798,98 zł, (2) walutowy rachunek oszczędnościowy (w euro) o numerze (...), którego saldo na 4 listopada 2010 r. wynosiło 4,75 euro.

Dowody:

kopia pisma (...) Bank (...) S.A. z 31.10.2012r. (k. 145)

W okresie od 1 września 1998 r. do 30 listopada 2007 r. (...) S.A. prowadził na rzecz J. B. (1) rachunek papierów wartościowych. W okresie 2001-2003 r. na rachunku tym zaksięgowano zlecenia zakupu papierów wartościowych na różne kwoty. W dniu 19 lutego 2004 r. J. B. (1) zlecił sprzedaż papierów wartościowych o wartości łącznej 32.654,49 zł (netto). W dniu 9 września 2004 r. uczestniczka wypłaciła z tego rachunku, w oparciu o pełnomocnictwo udzielone przez męża, kwotę 13.913,89 zł (netto). Środki wypłacone przez strony z tego rachunku spożytkowane zostały na potrzeby rodziny.

Dowody:

kopia dyspozycji wypłaty z 9.09.2004 r. (k.327)

pismo (...) S.A. z 19.12.2013r. (k.347-348)

kopie zleceń sprzedaży papierów wartościowych (k.353-354)

potwierdzenia wpłat (k.366)

dokumenty dotyczące wydatków (k.367-369)

Na nazwisko J. B. (1) prowadzone były rachunki bankowe przez (...) Bank (...) S.A. w G.. Bank ten prowadził dla wnioskodawcy następujące rachunki bankowe: (1) rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy o numerze (...), (2) rachunek (...) Waluta (w euro) o numerze (...), (3) rachunek (...) progres (w euro) o numerze (...). Jedyną osobą upoważnioną do dysponowania środkami na w/w rachunkach był J. B. (1). Uczestniczka nie była przez niego informowana o tych rachunkach ani o zgromadzonych na nich środkach.

Na rachunku nr (...) nie odnotowano w zasadzie żadnych transakcji dotyczących obrotu środkami pieniężnymi, oprócz wpłaty gotówki dokonanej przez J. B. (1) w dniu 30 listopada 2009r. w kwocie 30 zł oraz wypłaty przez niego gotówki w dniu 17 grudnia 2009 r. w kwocie 17,86 zł. Pozostałe obciążenia dotyczyły opłat za prowadzenie rachunku. Na dzień 4 listopada 2010 r. saldo tego rachunku wynosiło 0,00 zł.

Rachunek (...) prowadzony był w celu dokonywania rozliczeń w związku z oszczędnościowymi lokatami terminowymi w euro. Zasilany był przez wnioskodawcę gotówką lub przelewem, a następnie środki były w tym samym dniu przekazywane na rachunek lokaty. Zwrot środków z lokat także następował na ten rachunek. Ostatnią lokatę założono 30 listopada 2009 r., na poczet lokaty wpłacono z tego rachunku 14.453,27 euro, które pochodziły z wcześniejszych lokat. W dniu 17 grudnia 2009 r. wnioskodawca złożył w oddziale banku dyspozycję likwidacji lokaty i zlecił dokonanie wypłaty gotówki pochodzącej z zerwanej lokaty, w kwocie 14.450 euro. Kwota ta została mu wypłacona w walucie polskiej, po przewalutowaniu po kursie banku na ten dzień, tj. 4,0761 zł. Na dzień 4 listopada 2010 r. saldo tego rachunku wynosiło 0,01 euro.

Na rachunku (...) J. B. (1) dokonał lokat w różnych kwotach. Ostatnia zaksięgowana wypłata dotyczyła kwoty 11.626,76 euro, która została przelana w dniu 31 lipca 2009 r. na rachunek (...), na którym przeznaczono ją na zawiązanie kolejnej lokaty. Na dzień 4 listopada 2010 r. saldo tego rachunku wynosiło 3,09 euro.

K. B. (1) nie była klientem (...) Bank (...) S.A. w G..

Dowody:

kopia wniosku o otwarcie terminowej lokaty oszczędnościowej (k.54)

potwierdzenia przelewu (k.55-57)

pismo (...) Bank (...) S.A. z 25.09.2012 r. (k.133)

pismo (...) Bank (...) S.A. z 7.10.2013 r. (k.307-310)

przesłuchanie K. B. (1) w charakterze uczestniczki postępowania (k.186-189, k454)

K. B. (1) wypłaciła w gotówce ze wspólnego rachunku bankowego stron, prowadzonego przez (...) Bank (...) S.A., następujące kwoty:

1.  w dniu 10 grudnia 2007 r. – 5.000 zł,

2.  w dniu 15 stycznia 2008 r. – 7.000 zł,

3.  w dniu 25 marca 2008 r. – 1.500 zł,

4.  w dniu 18 lipca 2008 r. – 1.600 zł,

5.  w dniu 24 listopada 2008 r. – 2.000 zł,

6.  w dniu 30 stycznia 2009 r. – 21.980,72 zł,

7.  w dniu 26 maja 2009 r. – 5.000 zł,

8.  w dniu 5 czerwca 2009 r. – 5.000 zł,

9.  w dniu 22 czerwca 2009 r. – 5.000 zł,

10.  w dniu 7 sierpnia 2009 r. – 2.400 zł,

11.  w dniu 20 października 2009 r. – 2.000 zł.

Ponadto uczestniczka wpłaciła na wspólny rachunek stron w (...) Bank (...) S.A. następujące środki, przeznaczone na organizację pielgrzymki w 2007 r.:

1.  w dniu 28 czerwca 2007 r. – kwotę 12.000 zł (wpłata z rachunku uczestniczki, na który środki wpłaciła parafia),

2.  w dniu 16 lipca 2007 r. – kwotę 18.000 zł (wpłata gotówkowa),

3.  w dniu 7 sierpnia 2007 r. – kwotę 6.000 zł (wpłata gotówkowa),

4.  w dniu 4 września 2007 r. – kwotę 12.000 zł (wpłata gotówkowa).

Konto to zasilone zostało ponadto w dniu 4 września 2007 r. kwotą 18.000 zł przez M. K.. Środki z jego wpłaty przeznaczone były na organizację pielgrzymki.

J. B. (1) dokonywał również wypłat gotówkowych z powyższego rachunku. W dniu 17 września 2007 r. wypłacił 21.000 zł, w dniu 5 października 2007 r. – 6.000 zł, w dniu 14 sierpnia 2008 r. – 1.500 zł.

Kwota 21.980,72 zł, wypłacona przez uczestniczkę w dniu 30 stycznia 2009 r., przeznaczona została na założenie lokaty terminowej. Po zakończeniu okresu lokaty, w dniu 30 kwietnia 2009 r. na rachunek stron przelano tak kwotę główną lokaty (20.000 zł), jak i odsetki, tj. łącznie 20.239,89 zł. Pozostałe środki wypłacane przez uczestniczkę przeznaczane były na bieżące potrzeby rodziny – remonty, wczasy, większe zakupy.

Dowody:

.

potwierdzenia transakcji (k.212-222, k.250-272)

kopie faktur (k.274-275)

kopia umowy rachunku terminowej lokaty oszczędnościowej z 30.01.2009 r. (k.276)

przesłuchanie K. B. (1) w charakterze uczestniczki postępowania (k.186-189, k.454)

Pod sygnaturą Km 488/13 Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla (...) P. P.prowadziła postępowanie egzekucyjne z wniosku J. B. (1)przeciwko A. S., o zapłatę należności wynikających z tytułu wykonawczego wydanego wnioskodawcy w sprawie prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu pod sygn. (...), obejmującego należność główną w kwocie 62.757 zł. Postępowanie zakończyło się w październiku 2013 r. w związku z zaspokojeniem całości wierzytelności wnioskodawcy. Wierzycielowi wypłacono łącznie kwotę 81.338,62 zł.

Wierzytelność w sprawie o sygn. (...)dotyczyła zobowiązania z umowy pożyczki na kwotę 15.000 euro, zawartej 1 września 2011 r. przez wnioskodawcę z A. S.. A. S.zobowiązał się zwrócić tę kwotę wnioskodawcy do 1 września 2012 r.

Dowody:

kopia informacji o stanie sprawy z 23.07.2013 r. (k.255)

dokumenty w aktach sprawy (...), w szczególności oświadczenie A. S.z 1.09.2011 r. (k.9 akt (...)

dokumentu w aktach sprawy (...)

częściowo: zeznania J. S. (k.454)

J. B. (1) posiada aktualnie oszczędności w kwocie 15.000 franków szwajcarskich i 150.850 zł.

Dowody:

zaświadczenia z (...) S.A. z 14.11.2014 r. (k.458)

zaświadczenie z Banku (...) S.A. z 14.11.2014 r. (k.459)

Uczestniczka postępowania od 1 stycznia 1999 r. jest zatrudniona w Zespole Szkół nr (...) przy ul. (...) we W. na stanowisku woźnej. Jej średnie wynagrodzenie netto wynosiło w latach 2012-2013 ok. 1.500 zł miesięcznie, w chwili obecnej jej dochody nie są znacząco wyższe. Na jej utrzymaniu pozostaje córka stron, J. B. (2). Córka stron nieregularnie otrzymuje od ojca pewne kwoty tytułem alimentów, jednakże w chwili obecnej z tego tytułu powstała kilkutysięczna zaległość.

Dowody:

zaświadczenie z 12.07.2012 r. (k.96)

przesłuchanie K. B. (1) w charakterze uczestniczki postępowania (k.186-189)

Sąd zważył, co następuje:

Wniosek o dokonanie podziału majątku wspólnego stron był uzasadniony, jednakże sposób podziału tego majątku jedynie częściowo uwzględniał żądania stron.

Stan faktyczny sprawy ustalony został w oparciu o dowody z dokumentów, w szczególności informacje udzielone przez banki, odpis z księgi wieczystej, potwierdzenia operacji bankowych i potwierdzenia wpłat, pisma dotyczące obciążeń związanych z nieruchomością, kopie faktur oraz umów. W ograniczonym zakresie Sąd poczynił uzupełniające ustalenia w oparciu o przesłuchanie stron. Zeznania świadków uznał za przydatne jedynie w ograniczonym zakresie, z przyczyn wskazanych poniżej.

W toku przeprowadzonego postępowania dowodowego ustalone zostało w sposób bezsporny, że między stronami postępowania istniał od 30.08.1986 r. do 4.11.2010 r. ustrój małżeńskiej wspólności ustawowej, który został zniesiony wskutek prawomocnego orzeczenia o rozwodzie z winy J. B. (1). Strony nie zawierały żadnych umów majątkowych małżeńskich, a po ustaniu małżeństwa nie dokonały umownego podziału wspólnego majątku (poza samochodem osobowym). Okoliczności te były między stronami bezsporne.

Materialnoprawne podstawy rozstrzygnięcia w przedmiocie wniosku zawarte są, zgodnie z art. 46 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego [dalej: k.r.io.], w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym oraz kodeksie cywilnym [dalej: k.c.]. W czasie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej wspólność ta ma charakter wspólności bezudziałowej; natomiast od chwili ustania wspólności ustawowej stosuje się odpowiednio do majątku, który był nią objęty, przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych, z zastrzeżeniem art. 43 i 45 k.r.io. Natomiast art. 46 k.r.io. stanowi, że w sprawach nieunormowanych w artykułach poprzedzających od chwili ustania wspólności ustawowej do majątku, który był nią objęty, jak również do podziału tego majątku, stosuje się odpowiednio przepisy o wspólności majątku spadkowego i o dziale spadku. Prowadzi to do kolejnego odesłania, tym razem do przepisów o zniesieniu współwłasności – gdyż na mocy przepisu art. 1035 k.c. w przypadku działu spadku należy stosować odpowiednio przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych (w tym – o zniesieniu współwłasności), stąd materialnoprawną podstawę rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie stanowią również przepisy art. 210 i n. k.c. Z treści wskazanych przepisów wynika, że rozstrzygając niniejszą sprawę w pierwszej kolejności należy sięgnąć do przepisów kodeksu rodzinnego, a dopiero w braku regulacji normatywnych traktujących o podziale majątku należy sięgnąć odpowiednio do przepisów o dziale spadku, a w dalszej kolejności – do przepisów o zniesieniu współwłasności.

Powyższe unormowania co do majątku wspólnego znajdują odzwierciedlenie w przepisach proceduralnych – w pierwszej kolejności zastosowanie znajdą przepisy o podziale majątku wspólnego (art. 566 i 567 kodeksu postępowania cywilnego [dalej: k.p.c.]), następnie z mocy odesłania z art. 567 § 3 k.p.c. – przepisy o dziale spadku (tj. art. 680-689 k.p.c.), i wreszcie z mocy odesłania z art. 688 k.p.c. – przepisy o zniesieniu współwłasności (art. 618-625 k.p.c.)

Zważywszy, że zgodnie z art. 210 zd. 1 k.c. każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia współwłasności, a także, że w sprawie niniejszej poza sporem pozostawało, że strony pozostawały we wspólności majątkowej oraz że wspólność ta ustała – Sąd uznał, że co do samej zasady wniosek o podział majątku dorobkowego uznać należy za zasługujący na uwzględnienie.

Pierwszą z kwestii badanych w ramach postępowania w przedmiocie podziału majątku wspólnego, jest ustalenie wielkości udziałów małżonków w majątku wspólnym. Wynika to wprost z brzmienia art. 567 § 1 k.p.c., zgodnie z którym w postępowaniu o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami sąd rozstrzyga w szczególności o żądaniu ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym. Przepis art. 43 § 1 k.r.io. wprowadza ustawowe domniemania równości udziałów małżonków w majątku, który był objęty wspólnością ustawową, chyba że małżonek, z ważnych powodów, żąda ustalenia przez Sąd na podstawie art. 43 § 2 k.r.o. nierównych udziałów, tj. ustalenia ich z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z małżonków przyczynił się do powstania tego majątku.

W niniejszej sprawie strony nie zgłosiły żądania ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym, zatem Sąd w punkcie I postanowienia ustalił, że udziały małżonków w majątku wspólnym są równe.

Dalej wskazać należy, że przepis art. 684 k.p.c. stanowi, iż skład i wartość majątku ulegającego podziałowi ustala sąd. Zakres kognicji Sądu dokonującego podziału został przy tym określony w art. 1038 § 1 k.c., stanowiącym, że sądowy podział majątku (spadkowego, a przez odesłanie – wspólnego) powinien obejmować cały majątek. Stąd Sąd rozstrzygając przedmiotową sprawę w następnej kolejności zobowiązany był do ustalenia składu majątku wspólnego oraz jego wartości, przy czym zasadniczo podziałem powinny być objęte wszystkie zgłoszone przez strony składniki majątkowe, które w ocenie Sądu wchodziły do majątku wspólnego i które istniały nadal w chwili orzekania. Co do składników tych, strony przedstawiły częściowo zbieżne stanowiska; zgodnie wskazały bowiem, że do majątku wspólnego weszło prawo własności lokalu mieszkalnego przy ul. (...), a także prawo własności samochodu osobowego. Wartość tych składników majątkowych była między stronami niesporna. Spór w zasadzie dotyczył jedynie tego, jakie kwoty zgromadzone na rachunkach bankowych (czy też wierzytelności o rozliczenie kwot zużytych) weszły do majątku wspólnego.

Pierwszym składnikiem majątkowym podlegającym podziałowi było prawo własności lokalu mieszkalnego nr (...) położonego przy ul. (...) we W. wraz z prawem użytkowania wieczystego działki nr (...), obręb S. w udziale 21,53%, dla którego Sąd Rejonowy dla Wrocławia Krzyków we Wrocławiu prowadzi księgę wieczystą o nr (...). Lokal ten bezspornie wchodził w skład majątku wspólnego stron, został bowiem nabyty w dniu 25.03.2005 r., a więc w czasie trwania małżeństwa stron. Wartość tego składnika majątkowego ustalona została w oparciu o zgodne twierdzenia stron, zgodnie z którymi przedmiotowy lokal mieszkalny ma wartość 400.000 zł.

Kolejnym składnikiem zgłoszonym do podziału był samochód marki R. (...) o nr rejestracyjnym (...). Wobec dokonania przez strony w toku postępowania umownego podziału tego składnika majątkowego (poprzez jego sprzedaż i rozdzielenie między strony ceny sprzedaży), Sąd umorzył postępowanie w tej części wobec zbędności wydania rozstrzygnięcia (punkt III sentencji postanowienia).

Składnikiem majątkowym podlegającym podziałowi były również środki zgromadzone na rachunkach bankowych prowadzonych przez (...) Bank (...) S.A. o numerach (...) oraz (...) o łącznej wartości 2.819,09 zł. W toku postępowania Sąd ustalił w oparciu o informację udzieloną przez bank prowadzący rachunki, że na dzień ustania wspólności majątkowej rachunki takie faktycznie istniały. Saldo pierwszego z nich wynosiło 2.798,98 zł, natomiast saldo drugiego 4,75 euro. Środki znajdujące się na rachunku walutowym Sąd przeliczył według średniego kursu NBP z dnia wydania postanowienia w niniejszej sprawie tj. z 29.01.2015 r., co dało wartość zgromadzonych środków w kwocie 20,11 zł. W sprawie bezspornym było, że z obu tych rachunków korzystała uczestniczka i że to ona dysponowała środkami zgromadzonymi na nich w chwili ustania małżeństwa. Uczestniczka podnosiła, że kwota 2.798,98 zł stanowiła niewykorzystaną część pożyczki zakładowej, przez co jej zdaniem weszła w skład jej majątku odrębnego. Sąd jednak nie przychylił się do tego poglądu. Co do zasady środki uzyskane przez małżonków z kredytów, pożyczek itp. wchodzą do majątku wspólnego, niezależnie od tego, czy stroną umowy są oboje małżonkowie, czy też tylko jeden z nich. Dotyczy to również pożyczek udzielonych przez pracodawcę. Z uwagi na fakt, że pożyczka została wypłacona przed prawomocnością wyroku rozwodowego, formalnie weszła ona w skład majątku wspólnego (podobnie jak i i inne świadczenia uzyskiwane przez uczestniczkę od pracodawcy). Okoliczność, że pozyskanie tych środków nastąpiło już po wydaniu wyroku rozwodowego, w ostatnich dniach trwania małżeńskiej wspólności ustawowej, jest dla rozstrzygnięcia sprawy nieistotna, podobnie jak i fakt, że uczestniczka pożyczkę tę sama spłaciła (nie zgłosiła bowiem żądania rozliczenia nakładów na ten cel w niniejszym postępowaniu, zaś Sąd nie był władny rozliczyć tych nakładów bez wniosku strony).

Wśród składników majątkowych podlegających podziałowi znalazła się również równowartość środków zgromadzonych na lokatach w (...) Bank S.A. pod numerem (...), o wartości 35.350,26 zł oraz (...) Bank (...) S.A. pod numerem (...), o wartości 58.899,64 zł. W chwili orzekania losy tych oszczędności nie były znane; nie było w szczególności wiadome, czy te środki pieniężne nadal znajdują się w posiadaniu stron; wobec tego rozliczeniu podlegała równowartość tych środków (ekwiwalent wierzytelności o ich zwrot do majątku wspólnego). Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy przekonująco potwierdził tezę uczestniczki, że wnioskodawca zawiązał lokaty bez wiedzy i zgody uczestniczki, a następnie również bez jej wiedzy i zgody wypłacił te środki i wykorzystał je we własnym celu, którego nie uzgodnił z uczestniczką. W toku niniejszego postępowania wnioskodawca nie przedstawił żadnych dowodów na to, że środki z w/w lokat zostały wykorzystane na majątek wspólny, na potrzeby rodziny. Co więcej, wnioskodawca nawet nie próbował wyjaśnić, co się z nimi stało. Ograniczył się do wskazania, że skoro w chwili ustania wspólności majątkowej na rachunkach bankowych nie było już tych kwot, to uznać trzeba, że nie mogą być one przedmiotem podziału. Pogląd ten jest błędny – jakkolwiek bowiem rzeczywiści nie może podlegać podziałowi składnik majątku wspólnego, który nie należał do tego majątku w chwili ustania wspólności i w chwili orzekania, jednak uzasadnione i prawidłowe jest rozliczenie w ramach postępowania działowego wzajemnych roszczeń odszkodowawczych stron z tytułu bezprawnego uszczuplenia majątku wspólnego, poprzez jego roztrwonienie, bezprawne wyzbycie się składników, czy też nieuzgodnione między stronami poczynienie z niego nakładów na majątek odrębny lub majątek osób trzecich. We takich sytuacjach przyjmuje się przy podziale majątku, że podział obejmuje nie tyle samą rzecz wspólną (która nie jest w chwili orzekania składnikiem majątku wspólnego), lecz równowartość tej rzeczy. Stanowi to wyraz zasady, że małżonkowie odpowiadają wobec siebie za zawinione bezprawne uszczuplenie majątku wspólnego; rozliczenie równowartości rzeczy stanowi swoiste quasi-odszkodowanie na rzecz majątku wspólnego ze strony tego z małżonków, który dopuścił się jego pomniejszenia. Zasadą jest, że w takich sytuacjach przyjmuje się, że roztrwoniony (wyprowadzony z majątku) składnik przypadł tej stronie, która dokonała uszczuplenia, zaś drugi z małżonków ma prawo do otrzymania stosownej spłaty.

Z relacji stron jasno wynika, że pod koniec 2009 r. doszło do faktycznego rozpadu ich związku. W dniu 20.12.2009 r. wnioskodawca ostatecznie porzucił rodzinę. Małżonkowie byli w tym czasie bardzo skonfliktowani, pojawiły się między nimi zarzuty dotyczące popełniania czynów karalnych, nie potrafili wspólnie zgodnie zamieszkiwać w jednym lokalu. Uczestniczka wniosła już pozew rozwodowy, o czym wnioskodawca wiedział. Miał świadomość tego, że utrzymanie związku z uczestniczką jest niezbyt prawdopodobne i nie zależało mu na tym. Wnioskodawca w tym czasie posiadał większe oszczędności, zgromadzone bez wiedzy uczestniczki, miał również zatrudnienie, dające mu relatywną niezależność finansową. Dodatkowo z uwagi na charakter pracy (kierowca w transporcie zagranicznym) był mobilny i nie miał potrzeby nieprzerwanego korzystania z lokalu we W.. W związku z tym podjął decyzję o wyprowadzeniu się. Spakował i zabrał część rzeczy osobistych, porzucając resztę w lokalu. Bez wyjaśnienia i bez pozostawienia jakichkolwiek danych kontaktowych porzucił rodzinę. Jego pobyt w lokalu był w późniejszym okresie sporadyczny, nie utrzymywał żadnego kontaktu z żoną i dziećmi, nie interesował się potrzebami rodziny, nie łożył ani na utrzymanie lokalu, ani na utrzymanie małoletniej córki. Środkami, którymi wówczas dysponował, rozporządzał bez konsultacji z uczestniczką. Z kolei z informacji uzyskanych z banków wynika, że na 3 dni przed wyprowadzeniem się z wspólnego lokalu, w dniu 17.12.2009 r. wnioskodawca zlikwidował dwie prowadzone na jego nazwisko lokaty, a środki na nich zgromadzone wypłacił w gotówce. Trudno tę sytuację interpretować inaczej, jak tylko jako przygotowanie finansowe do porzucenia rodziny i wyprowadzenia się w inne miejsce. Wnioskodawca nie przedstawił żadnego usprawiedliwienia swoich działań i nie wskazał, w jaki sposób pobrane środki wykorzystał. Warto w tym miejscu wskazać, że w tym czasie wnioskodawca był zatrudniony, uzyskiwał dochody z wynagrodzenia za pracę, które w całości przeznaczał na swoje potrzeby (w tym na swoje utrzymanie); z wyjaśnień wnioskodawcy wynika ponadto, że nie nabył w okresie po grudniu 2009 r. nieruchomości ani ruchomości o większej wartości. W związku z tym nie ma podstaw, aby przypuszczać, że dodatkową większą kwotę oszczędności musiał spożytkować na pokrycie kosztów swego niezbędnego utrzymania. Każdy zaś inny sposób ich spożytkowania, nieuzgodniony z uczestniczką, stanowił o bezprawnym nimi rozporządzeniu na własne potrzeby, z uszczupleniem majątku wspólnego. Fakt, że kilka dni po likwidacji lokat wnioskodawca przepadł z tymi pieniędzmi i zerwał jakikolwiek kontakt z małżonką nie pozwala na przyjęcie, że środki te zostały wykorzystane zgodnie z potrzebami rodziny czy na majątek wspólny małżonków. Sąd uznał więc, że środki te po prostu zostały przeznaczone na bliżej nieokreślone potrzeby wnioskodawcy w sposób sprzeczny z interesem majątku wspólnego. Co za tym idzie, mogą one podlegać rozliczeniu w tym postępowaniu w charakterze swoistego odszkodowania na rzecz majątku wspólnego. Pomimo, że niemożliwym jest ustalenie, czy na dzień ustania wspólności majątkowej środki te jeszcze istniały, niewątpliwie istnieje wierzytelność o zwrot tych środków do majątku wspólnego. Dotyczy to zarówno wypłaty z lokaty w (...) Bank S.A. w kwocie 35.350,26 zł jak i wypłaty z lokaty w (...) Bank (...) S.A. w kwocie 14.450 euro. Co do tej drugiej kwoty wyjaśnić należy uzupełniająco, że z informacji udzielonej przez bank wynika, że w chwili wypłacenia w gotówce środków z lokaty, wnioskodawca zlecił wypłatę w walucie polskiej, a nie w euro. Bank dokonał zatem przewalutowania powyższej kwoty na złotówki, po kursie stosowanym przez bank w dniu 17.12.2009 r. - tj. 4,0761 zł. Wartość tej kwoty ustalona została w oparciu o powyższy kurs (bo taką kwotę faktycznie wnioskodawca zabrał), nie zaś w oparciu o średni kurs NBP z daty orzekania przez Sąd.

Kolejnym składnikiem majątkowym zgłoszonym do podziału były środki zgromadzone na rachunku bankowym prowadzonym przez Bank (...) S.A. Z ustaleń Sądu wynikało jednak, że na dzień zniesienia wspólności małżeńskiej takiego rachunku już nie było. W przeszłości takie rachunki były być może prowadzone; z pewnością prowadzony był też rachunek maklerski, ale środki z tych rachunków zostały rozdysponowane w czasie trwania małżeństwa i w związku z tym nie było żadnych przyczyn, aby je uwzględniać w podziale. Podkreślić trzeba, że nie było żadnych dowodów wykazujących na to, że środki wypłacone z powyższych rachunków zostały zużyte przez którąś ze stron na swoje własne prywatne potrzeby niezgodne z interesem małżeńskim. Pobranie tych środków nastąpiło jeszcze w czasie, kiedy strony były zgodnym małżeństwem, wnioskodawca łożył na utrzymanie rodziny i majątku wspólnego, decyzje majątkowe podejmowane były z reguły wspólnie, zaś bieżącą pieczę nad majątkiem podczas nieobecności wnioskodawcy w kraju sprawowała uczestniczka. Sąd nie przychylił się do zgłaszanych przez obie strony żądań dotyczących rozliczenia środków na rachunku maklerskim w (...) S.A. Został on zlikwidowany na długo przed ustaniem wspólności majątkowej (w 2004 r.) i Sąd nie jest w stanie ustalić, czy środki te zostały spożytkowane w interesie rodziny czy w interesie jednego z małżonków. Biorąc zaś pod uwagę, że wtedy jeszcze w małżeństwie sytuacja układała się prawidłowo, zaś strony miały w tym czasie szereg różnorodnych wydatków, trudno przypuszczać, że doszło do sprzeniewierzenia się interesowi związku łączącego strony. Nie sposób też wykluczyć, że środki pozyskane ze sprzedaży papierów wartościowych zostały przeznaczone na dalsze inwestycje, i np. ich ekwiwalentem stały się później lokaty w (...) Bank S.A. (...) Bank S.A., rozliczane odrębnie w niniejszym postępowaniu.

Sąd nie znalazł również przekonujących podstaw do dokonywania między stronami rozliczeń z tytułu kwoty ok. 71.000 zł, która zdaniem wnioskodawcy została wypłacona w czasie trwania małżeństwa przez uczestniczkę z wspólnego rachunku stron w (...) Bank (...) S.A. Wnioskodawca wywodził, że uczestniczka te kwoty wypłacała bez jego wiedzy i zgody i je trwoniła. Wywody wnioskodawcy Sąd ocenił jako gołosłowne i niewiarygodne. Przede wszystkim wskazać należy na tendencyjność wywodów wnioskodawcy i powoływanie się na okoliczności, co do których wnioskodawca miał pełną wiedzę o tym, jak w rzeczywistości się przedstawiały, a pomimo tego były przez niego przedstawiane w sposób sprzeczny z prawdą. Wskazać należy, że po zgłoszeniu zarzutów przez uczestniczkę wnioskodawca ostatecznie przyznał, że środki na tym rachunku nie stanowiły w istocie oszczędności stron, zgromadzonych w czasie małżeństwa. W przeważającej części były to środki powierzone wnioskodawcy w celu organizacji pielgrzymki do W. w 2007 r. Potwierdzają to przedstawione przez uczestniczkę potwierdzenia przelewu, wskazujące na pochodzenie tych środków z wpłat parafii oraz osoby trzeciej. Jakkolwiek wnioskodawca przyznał, że co najmniej 30.000 zł z tych środków nie należało do majątku wspólnego, nadal domagał się rozliczenia całości tych środków jako roztrwonionych przez uczestniczkę. Co więcej, powoływał się m.in. na potwierdzenie dyspozycji kwotą 18.000 zł, gdy w rzeczywistości potwierdzenie to dotyczy wpłaty dokonanej przez uczestniczkę na wspólny rachunek. Wnioskodawca przemilczał również takie fakty jak to, że sam również wypłacał znaczne kwoty z konta, a także to, że uczestniczka na to konto środki wpłacała. Nie sposób uznać, że wnioskodawca nie miał wiedzy o tych okolicznościach. Nadto nie można uznać, że wnioskodawca nie wiedział o tym, że kwota 21.980,72 zł, wypłacona przez uczestniczkę, przeznaczona została na utworzenie lokaty i z powrotem wpłacona po 3 miesiącach na konto wraz z odsetkami. Wybiórcze, nierzetelne i nacechowane złą wolą powoływanie się przez wnioskodawcę na wyrwane z kontekstu okoliczności, gdy jednocześnie posiadał on pełną wiedzę o tym, że z okoliczności tych nie wynikają fakty, na które się powołuje (tj. roztrwonienie przez uczestniczkę kwot z wspólnego rachunku), czyni absolutnie niewiarygodnym zapewnienia wnioskodawcy co do rzekomego „roztrwonienia” pozostałych kwot wypłaconych przez uczestniczkę. Warto zaznaczyć, że wyjaśnienia uczestniczki były z kolei rzeczowe, rzetelne i w pełni zgodne z przedstawionymi przez nią dowodami z dokumentów. Podobnie zresztą jak w przypadku środków ze sprzedaży papierów wartościowych, pamiętać należy, że omawiany okres to czas, gdy w związku stron panowały normalne stosunki majątkowe, strony wspólnie podejmowały decyzje finansowe i dokonywały zgodnie dyspozycji wspólnym majątkiem. Wnioskodawca znał stan środków na w/w koncie, miał do niego dostęp i wypłacał z niego różne kwoty, trudno zatem uznać za przekonujące jego tezy, jakoby uczestniczka w tym czasie bez jego wiedzy zmarnotrawiła znaczną kwotę oszczędności – zwłaszcza, że podówczas żadne tego typu zarzuty między stronami się nie pojawiały. Dodatkowo przypomnieć wypada, że to na uczestniczce podczas wyjazdów zarobkowych spoczywał ciężar sprawowania pieczy nad mieniem stron i nad dziećmi; oczywistym jest, że wiązało się to z koniecznością ponoszenia bieżących kosztów utrzymania lokalu, a także kosztów utrzymania rodziny. Bezsprzecznie zajmowała się tym uczestniczka, a nie wnioskodawca, wobec czego dziwią zarzuty wnioskodawcy, jakoby nie miał wiedzy, na jakie cele uczestniczka przeznacza te środki i jakoby nie miała potrzeby ich wydatkowania. Twierdzenia wnioskodawcy, jakoby zostawiał uczestniczce wystarczająco duże kwoty w gotówce i jakoby nie musiała w ogóle sięgać do oszczędności na tym koncie, nie zostały w żaden sposób uprawdopodobnione.

Sąd nie uwzględnił także żądania dotyczącego rozliczenia równowartości papierosów M., w kwocie 7.500 zł. Jakkolwiek nie sposób wykluczyć, że wnioskodawca nabył pewną ilość papierosów w celu dalszej ich odsprzedaży, nie było żadnej możliwości ustalenia ile ich konkretnie było i jaka była ich wartość. W zakresie tym przedstawione zostały Sądowi jedynie same twierdzenia uczestniczki. Świadek zgłoszony na tę okoliczność posiadał jedynie szczątkowe i bardzo ogóle informacje. Wnioskodawca natomiast podnosił, że nie handlował papierosami i przeczył, by kiedykolwiek w posiadaniu stron znalazła się większa ilość papierosów. Dodatkowo wskazać trzeba, że ewentualny zakup (i sprzedaż) papierosów nastąpiły w trakcie trwania małżeństwa i trudno ustalić, czy ewentualne środki uzyskane w zamian za te papierosy spożytkowane zostały wyłącznie na potrzeby wnioskodawcy, czy też były to jedne z tych kwot, które były przez niego przekazywane na potrzeby rodziny. W tym okresie wnioskodawca jeszcze bowiem partycypował w tych zobowiązaniach.

Odnosząc się natomiast do należności, które uzyskane miały być przez wnioskodawcę w postępowaniu egzekucyjnym, Sąd stwierdził, że w sytuacji, w której z dokumentów sądowych wynika, że zobowiązanie to powstało już po ustaniu związku małżeńskiego (o czym świadczy m.in. oświadczenie A. S. z września 2011 r.), środki uzyskane w wykonaniu tego zobowiązania nie mogły wejść do majątku wspólnego, a tym samym nie mogą być objęte rozliczeniem w niniejszym postępowaniu. Zeznania żony A. S. Sąd uznał za mało przydatne; co prawda była ona raczej pewna, że sporna kwota została przekazana A. S. wcześniej i z innego tytułu, Sąd jednak nie uznał jej twierdzeń za przekonujące. Nie było bowiem powodów, aby obie strony postępowania o zapłatę (wnioskodawca i A. S.) konsekwentnie w tamtym postępowaniu podawały nieprawdziwe dane o momencie powstania zobowiązania. Ponadto nie sposób wykluczyć, że kwota 15.000 euro, pożyczona A. S. i odzyskana przez wnioskodawcę w drodze egzekucji sądowej, pochodziła w istocie z oszczędności, które wnioskodawca wypłacił z omówionych wcześniej, zlikwidowanych w dniu 17.12.2009 r. lokat – a zatem powtórne jej rozliczenie prowadziłoby do naruszenia prawa.

W ocenie Sądu zasadne było natomiast zgłoszone przez uczestniczkę żądanie rozliczenia nakładów na majątek wspólny. Zgodnie z art. 567 § 1 k.p.c., w postępowaniu o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami sąd rozstrzyga w szczególności o tym, jakie wydatki, nakłady i inne świadczenia z majątku wspólnego na rzecz majątku osobistego lub odwrotnie podlegają zwrotowi. Podstawę takich rozliczeń między małżonkami stanowi, po pierwsze, art. 45 § 1 k.r.i.o., zgodnie z którym „każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności.” Ponadto, zważywszy, że do majątku małżonków po ustaniu wspólności stosuje się odpowiednio przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych, podstawę rozliczeń nakładów dokonanych już po ustaniu wspólności zawiera także art. 207 k.c., stanowiący, że „pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości udziałów; w takim samym stosunku współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną.” W związku z powyższym wskazać trzeba, że do obowiązków współwłaścicieli w częściach ułamkowych należy ponoszenie kosztów związanych z rzeczą wspólną, proporcjonalnie do udziału w niej (a więc w niniejszej sprawie – po połowie). Współwłaściciel, który poniósł nakłady przekraczającej jego udział, ma roszczenie regresowe o wyrównanie tej różnicy, tj. o zwrot ze strony drugiego współwłaściciela tych kwot, które wyłożył ponad swój udział.

Wnioski uczestniczki pierwotnie obejmowały nakłady już od momentu, gdy wnioskodawca się wyprowadził z mieszkania, czyli od grudnia 2009 r. Niemniej jednak do momentu ustania wspólności ustawowej, tj. do 4.11.2010 r., nakłady czynione przez uczestniczkę z jej zarobków interpretować należy jako nakłady z majątku wspólnego na majątek wspólny. Nie mogą być one zatem rozliczone. Nie mogą być również rozliczone nakłady generowane potrzebami tego małżonka, który jako jedyny korzysta z konkretnego składnika majątku wspólnego, a zatem w przypadku lokalu mieszkalnego – takie nakłady, jak opłaty za zużytą wodę, za prąd. Tego typu wydatki nie mogą stanowić podstawy roszczenia regresowego, bo wynikają bezpośrednio z faktu korzystania ze składnika majątkowego przez konkretną osobę, nie są to natomiast stałe obciążenia związane z majątkiem wspólnym, niezależne od tego, czy małżonkowie korzystają z tego majątku czy nie.

Zdaniem Sądu w całości podlegały rozliczeniu należności z tytułu funduszu remontowego za okres po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej. Co prawda nie ma potwierdzeń wpłat za wszystkie miesiące, ale stawka w poszczególnych latach została dostatecznie wykazana, zaś fakt uiszczania tych należności w sposób systematyczny przez uczestniczkę nie był przez wnioskodawcę kwestionowany. W latach 2010-2011 stawka funduszu remontowego wynosiła 125 zł miesięcznie; za listopad i grudzień 2010 r. była to zatem łącznie kwota 250 zł, zaś za 12 miesięcy 2011 r. - 1.500 zł. W latach 2012-2014 stawka wzrosła do 207 zł, zatem wynosiła 2.484 zł w każdym z lat: 2012, 2013, 2014. Łącznie nakłady z tego tytułu to kwota 9.202 zł.

Sąd uwzględnił także częściowo koszty remontu przeprowadzonego przez uczestniczkę, przy czym Sąd stwierdził, że mogą być rozliczone tylko te koszty, które zostały udokumentowane fakturami i rachunkami – nie uwzględnił kosztów robocizny w wysokości 2.500 zł, bo nie było żadnego dowodu, który by w sposób jednoznaczny potwierdzał, że faktycznie te koszty zostały poniesione i w takiej wysokości. Wykazana fakturami i rachunkami wartość nakładów na remont to kwota 4.854,23 zł.

Do nakładów podlegających rozliczeniu należały ponadto opłaty za użytkowanie wieczyste oraz podatek od nieruchomości. Wyniosły one, odpowiednio, 848,58 zł (k.87 – 134 zł, k.90 – 357,29 zł, k.361 – 357,29 zł) oraz 224 zł (k.88 – 62 zł, k.91 – 79 zł, k.362 – 83 zł). Sąd uznał za nakład podlegający rozliczeniu również wydatki związane ze składką na ubezpieczenie mieszkania – ale tylko w zakresie polisy za okres 22.06.2011 r. - 21.06.2012 r. (składka w kwocie 91,50 zł). Wcześniejsza polisa opłacona została w czasie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej. Łączna kwota nakładów podlegających rozliczeniu to zatem 15.220,31 zł.

Jak już wskazano wyżej, nie podlegały rozliczeniu nakłady na lokal wynikające z faktu korzystania z niego przez oznaczoną osobę. Nie można było zatem rozliczyć kosztów zużytej energii elektrycznej. Jeśli chodzi o rozliczenie „czynszu” (por. potwierdzenia wpłat kwoty 259,90 zł miesięcznie za okres styczeń-wrzesień 2011 r., k.80-85), czyli – jak można przypuszczać – zaliczek na poczet kosztów zarządu nieruchomością wspólną oraz zaliczek na poczet kosztów opłat eksploatacyjnych związanych z lokalem, Sąd stwierdził, że tak sformułowane żądanie nie poddaje się ocenie Sądu. Wskazać bowiem należy, że na tego typu należności, płacone przez właściciela lokalu na rzecz wspólnoty mieszkaniowej, składają się tak obciążenia niezależnego od faktu korzystania z lokalu (np. koszty utrzymania nieruchomości wspólnej), jak i obciążenia bezpośrednio wynikające z korzystania z lokalu przez określone osoby (zaliczki na media). Nadto często kwota ta obejmuje również fundusz remontowy. Zważywszy, że Sąd nie miał wiedzy, jakie są w tym konkretnie przypadku składniki „czynszu”, nie sposób było stwierdzić, jaką jego część powinien opłacać wnioskodawca.

Po ustaleniu składu majątku wspólnego oraz jego wartości Sąd rozważył sposób, w jaki majątek ten między strony może i powinien być podzielony. Z art. 211 k.c. (stosowanego na mocy odesłania i do podziału majątku wspólnego) wynika, iż podział fizyczny jest podstawowym sposobem zniesienia współwłasności, preferowanym przez ustawodawcę – co oznacza, że w sytuacji, gdy zniesienie współwłasności następuje z mocy orzeczenia sądu, powinien on brać pod uwagę przede wszystkim ten sposób wyjścia ze wspólności (por. postanowienie SN z 2.02.2001 r., IV CKN 251/00, Lex nr 52532). Również przepisy proceduralne wskazują na pierwszeństwo tego sposobu wyjścia ze współwłasności (art. 623 k.p.c.), z tym zastrzeżeniem, że jeśli możliwe jest dokonanie zniesienia współwłasności w sposób wynikający ze zgodnych wniosków stron, Sąd winien orzec zgodnie z tymi wnioskami (art. 622 § 2 k.p.c.). Jeśli brak jest zgody stron, a podział fizyczny nie jest możliwy, rzecz może być przyznana jednemu z współwłaścicieli za spłatą na rzecz pozostałych, albo też sąd zarządza sprzedaż rzeczy i podział sumy uzyskanej ze sprzedaży między współwłaścicieli. Z uwagi na charakter praw podlegających podziałowi (w szczególności – lokalu mieszkalnego), nie było możliwe dokonanie fizycznego podziału tego składnika, zaś strony nie były w stanie wypracować kompromisowego stanowiska co do metody podziału rzeczy (każda z nich wnosiła o przyznanie jej mieszkania). W tej sytuacji Sąd musiał dokonać wyboru tego z małżonków, który otrzyma prawo do lokalu, za stosowną spłatą na rzecz drugiej strony.

Z uwagi na fakt, że podział fizyczny wspólnego lokalu był w niniejszej sprawie niemożliwy, zastosowanie znalazł art. 212 § 2 k.c., zgodnie z którym rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych. Przepis ten znajduje odpowiednie zastosowanie również i w niniejszym postępowaniu. Wnioski stron co do podziału majątku były sprzeczne, bowiem zarówno wnioskodawca, jaki i uczestniczka domagali się przyznania im prawa do lokalu. Uczestniczka postępowania wskazywała na takie okoliczności jak to, że w chwili obecnej to ona zamieszkuje w lokalu i to ona ponosi koszty związane z jego utrzymaniem. Ponadto, w przedmiotowym lokalu zamieszkują również dzieci stron i jest to ich dom rodzinny. Uczestniczka wskazywała również na naganne zachowanie wnioskodawcy, który porzucił rodzinę, doprowadził do rozpadu związku i przywłaszczył sobie środki z majątku wspólnego. Podkreślała, że do rozwodu doszło z winy wnioskodawcy. Wnioskodawca natomiast wskazywał, że przedmiotowe mieszkanie jest jego domem rodzinnym, w którym się wychował. Wnioskodawca wskazał również, że nie zamieszkuje w nim, gdyż został z niego wyrzucony przez uczestniczkę, wskutek czego jest teraz osobą, która nie posiada jakiegokolwiek miejsca zamieszkania. Wnioskodawca – wbrew zresztą treści prawomocnego wyroku rozwodowego – wywodził przy tym, że to z winy uczestniczki doszło do rozpadu związku i że to ona zachowywała się nagannie, stosując wobec niego przemoc, wyzuwając go z majątku i trwoniąc bez jego wiedzy oszczędności (zarzuty te nie zostały przy tym w ocenie Sądu nawet uprawdopodobnione, zaś materiał dowodowy jasno wskazuje na szereg nagannych zachowań wnioskodawcy). Nadto wnioskodawca podniósł – kluczowy dla Sądu – argument, że posiada środki pozwalające mu w dość krótkim czasie spłacić uczestniczkę.

Uczestniczka nie wykazała w ocenie Sądu w sposób przekonujący, że daje rękojmię rychłej spłaty udziału wnioskodawcy, i to nawet przy uwzględnieniu tego, że hipotetyczna spłata byłaby w jej przypadku niższa, niż ta sama spłata ze strony wnioskodawcy na jej rzecz. Sąd uznał, że przy obecnych – zdecydowanie niskich – dochodach uczestniczki, kwota ta byłaby dla niej niewspółmiernie dużym obciążeniem. W efekcie istniała realna obawa, że nie byłaby ona w stanie podołać tej spłacie. Wskazać należy, że zasadą w postępowaniu działowym powinno być, że strony spłacają wzajemnie różnicę w udziałach w możliwie jak najkrótszym czasie – nie tylko z uwagi na potrzebę zakończenia stosunków majątkowych miedzy byłymi małżonkami, ale również dlatego, że niezbędna jest pewna ekwiwalentność sytuacji stron po przeprowadzeniu podziału. Niedopuszczalna jest taka sytuacja, gdy jedna strona otrzymuje cenny składnik majątkowy (np. lokal mieszkalny), a druga otrzymuje ekwiwalent wartości jej udziału w terminie dużo późniejszym, lub w postaci rat których wysokość jest na tyle nieznaczna, że nie kompensuje utraty konkretnego składnika majątku wspólnego. Jest to szczególnie ważne, gdy podziałowi podlega lokal służący zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych. Nie można zaakceptować sytuacji, gdy spłacany małżonek otrzymuje równowartość swego udziału w lokalu mieszkalnym w takiej postaci i w takich terminach, że nie pozwala to mu na zapewnienie sobie dachu nad głową (chociażby poprzez najem lokalu).

Wobec powyższego, Sąd stanął na stanowisku, że rozkładanie spłaty na wiele lat w niewielkich kwotach byłoby niecelowe, zwłaszcza, że deklarowana początkowo przez uczestniczkę kwota 100 zł miesięcznie w żaden sposób nie pozwoli na spłacenie wnioskodawcy. Z kolei kwota podana przez nią później (1.000 zł miesięcznie) przekracza jej możliwości finansowe i byłaby nadmiernym obciążeniem. Sąd stwierdził, że jedynym racjonalnym sposobem podziału majątku w zakresie przedmiotowej nieruchomości jest przyznanie jej wnioskodawcy z obowiązkiem spłaty na rzecz uczestniczki. Wnioskodawca wykazał, że dysponuje środkami już zgromadzonymi, które umożliwiają mu szybką spłatę przynajmniej części kwoty należnej uczestniczce. Kwota należna tytułem pierwszej raty jest już w posiadaniu wnioskodawcy, zaś jej wysokość daje uczestniczce możliwość zapewnienia sobie mieszkania – bądź to poprzez najem lokalu, bądź to poprzez wpłatę wkładu własnego na kredyt mieszkaniowy. Wysokość spłaty oczywiście nie pozwoli na pokrycie kosztów zakupu lokalu mieszkalnego o podobnych parametrach jak lokal stron, niemniej jednak pamiętać trzeba, że w skład majątku uczestniczki wchodzi jedynie udział 1/2 w prawie do lokalu, nie zaś całość tego prawa.

Sąd rozłożył spłatę na raty, po części uwzględniając wniosek wnioskodawcy, który wskazywał, że w ciągu 3 miesięcy jest w stanie spłacić uczestniczkę. Z uwagi na to, że pierwotnie była mowa o nieco niższych kwotach, Sąd uznał, że termin 3 miesięcy odnosi się jedynie do kwoty pierwotnych szacunków i drugą ratę postanowił odroczyć na 6 miesięcy. Zdaniem Sądu, przy obecnych możliwościach finansowych wnioskodawcy oraz przy deklarowanym wsparciu jego znajomych, a także przy możliwości ubiegania się o wsparcie finansowe w banku – jest to wystarczający okres, aby całą tę kwotę spłacić.

Równowartość środków zgromadzonych na lokatach w (...) Bank S.A. o wartości 35.350,26 zł oraz (...) Bank (...) S.A. o wartości 58.899,64 zł również została przyznana na rzecz wnioskodawcy. Uzasadnione to było tym, że zgodnie z ustaleniami Sądu wnioskodawca wykorzystał te środki na swoje własne cele w sposób sprzeczny z interesem majątku wspólnego małżonków. Środki te podlegają więc w ocenie Sądu zwrotowi do majątku wspólnego i podlegają rozliczeniu w niniejszym postępowaniu na zasadzie odszkodowania na rzecz majątku wspólnego, a zatem w praktyce – poprzez spłatę na rzecz uczestniczki.

Na rzecz uczestniczki przyznane zostały natomiast środki zgromadzone na rachunkach bankowych prowadzonych przez (...) Bank (...) S.A. o łącznej wartości 2.819,09 zł. Bezsporne było, że środki te były w chwili ustania małżeństwa w dyspozycji uczestniczki.

Po ustaleniu sposobu podziału majątku wspólnego Sąd przystąpił do ustalenia wysokości ewentualnej spłaty. Wartość majątku wspólnego wyniosła 497.068,99 zł (= 400.000 zł + 35.350,26 zł + 58.899,64 zł + 2.819,09 zł), a zatem wartość udziału każdej ze stron wynosiła 248.534,50 zł. Na poczet udziału uczestniczki podlega zaliczeniu kwota 2.819,09 zł, zatem na jej rzecz wnioskodawca powinien dopłacić dalsze 245.715,41 zł. Z kolei jeśli chodzi o rozliczenie nakładów w kwocie 15.220,31 zł, wnioskodawca powinien uczestniczce zwrócić kwotę 7.610,15 zł. Łącznie zatem wnioskodawca powinien uiścić na rzecz uczestniczki kwotę 253.325,56 zł tytułem rozliczenia jej udziału oraz nakładów z jej majątku osobistego na majątek wspólny.

Spłatę na rzecz uczestniczki Sąd rozłożył na dwie raty w sposób opisany w VII postanowienia. Rozstrzygnięcie o takiej treści znajduje uzasadnienie w brzmieniu art. 212 § 3 k.c., który stanowi, że „jeżeli ustalone zostały dopłaty lub spłaty, sąd oznaczy termin i sposób ich uiszczenia, wysokość i termin uiszczenia odsetek, a w razie potrzeby także sposób ich zabezpieczenia. W razie rozłożenia dopłat i spłat na raty terminy ich uiszczenia nie mogą łącznie przekraczać lat dziesięciu.” W myśl utrwalonego orzecznictwa oznaczenie sposobu i terminu uiszczenia spłat powinno być dokonane przez sąd z urzędu, przy czym należy zbadać i rozważyć sytuację osobistą i majątkową uczestników obciążonych spłatami i uprawnionych do spłat, w konsekwencji tak rozłożyć ciężar spłat, by nie pozbawić osób zobowiązanych środków bieżących, ale jednocześnie niezgodne z interesem uprawnionego byłoby rozłożenie na wieloletnie raty, co stanowiłoby pokrzywdzenie osoby uprawnionej do spłat. Sąd zważył, iż dopłata ma funkcję kompensacyjną jako służąca możliwości nabycia przez uprawnionego substytutu przedmiotu, który wyszedł z jego majątku. Zasadą winna być spłata jednorazowa. Zasada ta ulega korekcie, gdy szczególne obiektywne okoliczności przemawiają za czasowym odroczeniem płatności, zwłaszcza leżące po stronie dłużnika, które czyniłyby nierealnym spełnienie przez niego od razu i w pełnej wysokości zasądzonego świadczenia. Zasądzając spłatę Sąd wziął pod uwagę możliwości zarobkowe i sytuację materialną wnioskodawcy (zgromadzone już środki, wysokość dochodów, możliwość zaciągnięcia pożyczki czy kredytu w banku, uzyskania pomocy finansowej od znajomych). Na wypadek opóźnień w płatnościach, Sąd zastrzegł możliwość naliczenia odsetek ustawowych na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

O obowiązku wydania lokalu Sąd orzekł w punkcie VIII postanowienia na podstawie art. 624 zd. 2 k.p.c., stanowiącym, że „jeżeli w wyniku podziału całość rzeczy albo jej część przypadnie współwłaścicielowi, który nie włada tą rzeczą lub jej częścią, sąd w postanowieniu o zniesieniu współwłasności orzeknie również co do wydania jej przez pozostałych współwłaścicieli, określając stosownie do okoliczności termin wydania”. Ustalony przez Sąd termin 7 miesięcy na opuszczenie, opróżnienie i wydanie wnioskodawcy lokalu jest zdaniem Sądu terminem, który pozwala uczestniczce na spokojną przeprowadzkę do nowego lokum. Termin ten został bowiem tak wyznaczony, aby przypadł po upływie terminu do uiszczenia obu rat, które umożliwią uczestniczce pokrycie kosztów związanych z uzyskaniem tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego.

Sąd postanowił ponadto zabezpieczyć spłatę należności na rzecz uczestniczki, poprzez ustanowienie na lokalu mieszkalnym przypadającym na podstawie niniejszego postanowienia wnioskodawcy, hipoteki przymusowej na kwotę 253.325,56 zł (tj. na kwotę spłaty) na rzecz uczestniczki. W razie uchybienia przez wnioskodawcę obowiązkowi spłaty, uczestniczka będzie mogła się zaspokoić z nieruchomości jako wierzyciel uprzywilejowany, a ponadto z uwagi na rzeczowy charakter zabezpieczenia zaspokojenie będzie możliwe niezależnie od tego, czy nieruchomość nadal będzie własnością wnioskodawcy. Zdaniem Sądu dopuszczalność wydania z urzędu tego typu rozstrzygnięcia wynika pośrednio z faktu przyznania Sądowi uprawnienia do wskazania tak sposobu podziału majątku, jak i terminów oraz sposobu spłaty. Zdaniem Sądu z kompetencji tych wynika również przez analogię uprawnienie do określenia sposobu zabezpieczenia spłaty, jest to bowiem jedno z zagadnień związanych z ustaleniem sposobu spłaty.

O kosztach postępowania Sąd orzekł zgodnie z dyspozycją art. 520 k.p.c., przyjmując, że nie było podstaw, aby obciążać którąkolwiek ze stron kosztami, które poniosła druga strona. Strony były w równym stopniu zainteresowane rozstrzygnięciem, a ponadto nie sposób uznać jednej z nich za „przegrywającą” spór, wobec czego nie było podstaw, aby przyjmować, że zachodzą przesłanki odstąpienia od zasady ogólnej wyrażonej w art. 520 k.p.c.