Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 1684/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 maja 2015 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Danuta Dadej-Więsyk

Protokolant st. sekr. sąd. Beata Pełczyńska

po rozpoznaniu w dniu 18 maja 2015 roku w Lublinie

sprawy P. P. z udziałem płatnika J. J. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w L.

o ustalenie istnienia obowiązku ubezpieczeń społecznych

na skutek odwołania P. P.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w L.

z dnia 16 czerwca 2014 roku znak: (...)

odwołanie oddala

Sygn. akt VII U 1684/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 16 czerwca 2014 roku, nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L. na podstawie art. 83 ust. 1 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1, art. 34 ust. 2 i art. 68 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 roku, Nr 205, poz. 1585 z zm.) oraz art. 83 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeks cywilny (Dz. U. z 2014 roku, poz. 121 t.j.) stwierdził, że P. P. jako pracownik u płatnika składek J. J. (1) nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 13 lutego 2014 roku. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia organ rentowy wskazał, że okoliczność zgłoszenia P. P. do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego w dniu 18 lutego 2014 roku, tj. w czasie przebywania przez niego na zwolnieniu lekarskim oraz nieprzedłożenie przez płatnika składek zaświadczenia lekarskiego o braku przeciwskazań do wykonywania pracy, usprawiedliwiają wniosek o tym, że umowy o pracę z dnia 13 lutego 2014 roku i z dnia 12 maja 2014 roku zostały zawarte dla pozoru, a ich celem nie było wykonywanie obowiązków na stanowisku murarza, ale skonstruowanie okoliczności świadczących o pozostawaniu w stosunku pracy celem uzyskania prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego w razie choroby (decyzja – akta rentowe).

W odwołaniu P. P. nie zgodził się ze wskazanym rozstrzygnięciem zarzucając mu błędne ustalenie stanu faktycznego (odwołanie – k. 2 – 2v. akt sądowych).

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wnosił o jego oddalenie, podnosząc argumenty, które legły u podstaw zaskarżonej decyzji (odpowiedź na odwołanie – k. 3 – 4 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

P. P. ukończył szkołę zawodową w zawodzie mechanika maszyn i urządzeń górnictwa podziemnego oraz technikum elektroniczne. Razem z żoną prowadził zakład krawiecki i u matki był zarejestrowany jako osoba współpracująca w zakresie zgrzewania tworzyw sztucznych.

Płatnik składek J. J. (2) prowadzi od około 10 lat działalność gospodarczą w zakresie usług budowlanych i pralniczych. W styczniu 2014 roku zakończył świadczenie usługi w zakresie prac budowlanych związanych z adaptacją pomieszczenia na pralnię. Natomiast w lutym i marcu 2014 roku wykonywał remont mieszkania przy ul. (...) w L..

W dniu 13 lutego 2014 roku J. J. (2) i P. P. zawarli umowę o pracę na 3 – miesięczny okres próbny w której określili rodzaj umówionej pracy jako murarza, miejsce wykonywania pracy na terenie województwa (...), pełny wymiar czasu pracy oraz wynagrodzenie zasadnicze w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Dzień 13 lutego 2014 roku strony umowy określiły jako dzień rozpoczęcia pracy.

P. P. został zgłoszony do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego w dniu 18 lutego 2014 roku od dnia 13 lutego 2014 roku. Płatnik składek przed zgłoszeniem do ubezpieczeń społecznych skarżącego uprzednio dokonał takiego zgłoszenia A. M. w okresie do dnia 11 września 2013 roku do dnia 30 września 2013 roku z tytułu umowy zlecenia na podstawie której wskazana osoba wykonywał czynności związane z obsługą klientów i maszyn specjalistycznych pralni.

W dniu 17 lutego 2014 roku, tj. w niedzielę, ubezpieczony w godzinach wieczornych poczuł się źle. Został przewieziony przez Pogotowie Ratunkowe na Oddział (...) Wojewódzkiego Szpitala (...) w L. z powodu utrzymujących się od kilkunastu godzin dolegliwości bólowych w okolicy (...). Na oddziale przebywał do dnia 25 lutego 2014 roku i został wypisywany z rozpoznaniem choroby(...).

W okresie od dnia 17 lutego 2014 roku do dnia 29 lipca 2014 roku ubezpieczony był niezdolny do pracy, w tym od dnia 17 lutego do dnia 25 lutego 2014 roku przebywał w szpitalu. Trwającą od dnia 9 maja 2014 roku niezdolność do pracy ubezpieczonego stwierdził (...).

W dniu 12 maja 2014 roku płatnik i ubezpieczony zawarli umowę o pracę na czas nieokreślony na uprzednio obowiązujących warunkach w zakresie rodzaju wykonywanej pracy, miejsca jej świadczenia, wymiaru czasu pracy i wynagrodzenia za pracę. Dzień 12 maja 2014 roku strony umowy określił jako dzień rozpoczęcia pracy. Do pracy ubezpieczony nie przystąpił w związku z niezdolnością do pracy.

Płatnik składek przed zawarciem umowy o pracę z ubezpieczonym nie zatrudniał pracowników mających wykonywać czynności związane z robotami budowlanymi na podstawie umowy o pracę. W tym zakresie praktykował nawiązywanie współpracy na podstawie umów o dzieło. W okresie trwania niezdolności do pracy ubezpieczonego płatnik składek nie prowadził współpracy z innymi osobami na podstawie umów o dzieło na wykonanie usług budowalnych jak również nie zatrudnił nikogo na podstawie umowy o pracę. Po rozwiązaniu umowy o pracę z ubezpieczonym płatnik składek zawarł dwie umowy o dzieło z M. Ż. na okresy od dnia 1 września 2014 roku do dnia 15 września 2014 roku oraz od dnia 15 grudnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2014 roku, których przedmiotem było pomalowanie ścian w pomieszczeniach aptek przy ul. (...) i ul. (...) w L..

Obie umowy o pracę zostały sporządzone przez H. K., obsługującą działalność gospodarczą płatnika w zakresie księgowym, na jego zlecenie oraz dokonała zgłoszenia skarżącego do ubezpieczeń społecznych.

(uzasadnienie decyzji, umowy o pracę, karta pracy, lista obecności, karta szkolenia wstępnego w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy – a.r.; kart informacyjna leczenia szpitalnego – k. 18 a.s.; pismo ZUS – k. 27 a.s.; zaświadczenia lekarskie – k. 29 a.s.; umowa o dzieło – k. 29 a.s.; umowa zlecenia – k. 29 a.s.; wyjaśnienia i zeznania P. P. – k. 22 – 23v., 92 – 93 a.s.; wyjaśnienia i zeznania J. J. (1) – k. 23v. – 24v., 93v. – 94 a.s.; zeznania świadka H. H. – k. 90v. – 92 a.s.)

Stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane dowody z dokumentów. Ich autentyczność w toku procesu nie była kwestionowana przez strony. Ich forma oraz treść nie wzbudziła ponadto wątpliwości co do ich autentyczności z urzędu, wobec czego zostały one uznane za wiarygodne w całości i jako takie stanowiły pełnowartościowe źródło informacji o okolicznościach faktycznych w sprawie. Stan faktyczny został ustalony w oparciu o zeznania świadka H. K., które Sąd obdarzył wiarą w całości oraz wyjaśnienia i zeznaniach P. P. i P. J., którym dał wiarę w zakresie poczynionych ustaleń. Sąd nie dał wiary ich zeznaniom w zakresie w jakim dotyczyły okoliczności przebiegu dnia 13 i 14 lutego 2014 roku co do szkolenia ubezpieczonego w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy z uwagi na zachodzące w ich treści sprzeczności.

Ubezpieczony zeznał na posiedzeniu w dniu 10 lutego 2015 roku, że w dniach 13 i 14 lutego 2014 roku przechodził szkolenie z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, które prowadził instruktor bhp, którego nazwiska nie pamiętał, polegające na zapoznaniu się z warunkami pracy, bezpieczeństwem, poznaniem narzędzi, którymi miał ubezpieczony posługiwać się w pracy. Mówiono mu, jak ma zachowywać się na budowie, czytał też jakieś broszurki. Natomiast na posiedzeniu w dniu 18 maja 2015 roku zeznał, że 13 lutego 2014 roku przyjechał bhp – owiec i zapoznał go z warunkami pracy jakie są przy murowaniu, stawianiu płyt, mówił jak nie można źle wykonywać pracę. Mówił o odpowiednich spornikach, stawianiu karto - gipsu, kładł nacisk na odpowiednie obuwie, rękawice, kaski. Mówił też o konieczności sprawdzenia urządzeń elektrycznych. Powiedział, że jego obowiązkiem jest poinformowanie ubezpieczonego o tym wszystkim. Przeprowadził teoretyczne szkolenie z ubezpieczonym w S. na terenie posesji A. J., tj. na terenie gospodarstwa, w pustym budynku gospodarczym, po którym przeszli się, w trakcie którego behapowiec pokazywał jak ma to być dobrze budowane. W tym budynku odbyło się tylko szkolenie z K.. W tym budynku spędził z K. ok. 5 lub 6 godzin, potem pokazywał mu dachowanie, co też było szkoleniem teoretycznym i trwało około 3 lub 4 godziny. Podczas tego szkolenia mówił o obuwiu, legarach, o umocowaniu. Następnie tego samego dnia spotkał się z panem J. J. (1) w magazynie, żeby zapoznać się z maszynami i urządzeniami, tj. zagęszczarkami mechanicznymi typu płaskiego i skoczkami, niwelatorami, w tym laserowymi, młotami pneumatycznymi, elektrycznymi, kątówkami małymi i dużymi. Dostał od J. J. (1) skrócone instrukcje obsługi, a potem udzielał mu dogłębnych instrukcji odnośnie pozycji ciała i urządzeń, co trwało około 5 lub 6 godzin. Omówili wszystko na temat tych urządzeń i maszyn i rozstali się o około godz. 19 lub 20. Szkolenie teoretyczne w budynku o którym mówił, trwało około godziny 16 lub 17. Przez ten czas inspektor i on oglądali ten budynek, co zajęło około od 3 do 5 godzin. Później siedzieli za budynkiem na ławce i tym czasie inspektor wyciągnął broszury i rozmawiali na temat stawiania rusztowań. Powiedział żeby spotkali się jeszcze na drugi dzień w celu uzupełnienia wiadomości. Inspektor przeprowadzał szkolenie tylko teoretyczne, narzędzi i sprzętu mi nie pokazywał, ani szkolenia praktycznego nie przechodził. Tego dnia żadnego szkolenia więcej nie było, ale nie przypominał sobie czy miał jeszcze kontakt tego dnia z J. J. (1). Następnego dnia, chyba w sobotę, umówili się również w S. i bhp - owiec pokazywał mu jak mają być stawiane rusztowania. Postawili jedną ramkę, potem inspektor pokazał ubezpieczonemu jak stawia się rusztowania. Skarżący trzymał jedną ramkę, a inspektor dawał instrukcję co trwało 4 lub 5 godzin. Po zakończeniu szkolenia teoretycznego ubezpieczony z J. J. (1) poszedł do magazynu i uczył się obsługi sprzętu i jak nie narażać się na niebezpieczeństwo. Uruchamiali te urządzenia, tj. ubezpieczony to robił, a płatnik pouczał jak należy je prawidłowo trzymać. Trwało to do godziny 17 lub 18 i na tym zakończono, po czym złożył podpisy na dokumentach, które otrzymał od bhp - owca.

Zainteresowany zeznał na posiedzeniu w dniu 10 lutego 2015 roku, że spotkał się z ubezpieczonym na posesji ojca płatnika, ponieważ tam przechowuje różne sprzęty, ma tam swój magazyn i że tam też przyjechał pan K., tj. behapowiec. Ubezpieczony został zapoznany ze sprzętem, na którym miał pracować. Były to młoty, lasery, wiertarki, praca na drabinie, zagęszczarki, betoniarki. Wnioskodawca był uczony obsługi tych urządzeń. Część szkolenia była teoretyczna i zainteresowany w tym nie uczestniczył. Natomiast na posiedzeniu w dniu 18 maja 2015 roku zeznał, że szkolenie teoretyczne wnioskodawcy przeprowadzał pan K. i że nie wie jak wyglądało dokładnie to szkolenie, z uwagi na to, że nie pamięta z powodu upływu długiego okres czasu kiedy spotkał się z wnioskodawcą. Zeznał, że przyjechał inspektor K. ale nie pamięta o której. Był umówiony z nim i rozpoczął teoretyczne szkolenie z wnioskodawcą, w którym nie uczestniczył. Nadto zeznał, że tego dnia pewnie widział się z wnioskodawcą bo tam przebywał. Nie pamiętał do której godziny to szkolenie trwało. Następnego dnia przebywał w S., przyjechał pan K. i w drugiej części dnia pokazywał wnioskodawcy na jakim sprzęcie pracuje, jak go używać żeby go nie zniszczyć. Uruchamiali sprzęt, ale nie każdy, nie pamiętał kto.

Wnioskodawca trzykrotnie odmiennie przedstawiał przebieg szkolenia w dniu 13 i 14 lutego 2014 roku. Wskazywał różne godziny odbycia pierwszego dnia szkolenia praktycznego z udziałem pracodawcy, później się z tego wycofał lub twierdził, że sobie dopiero przypomniał pewne fakty. Również zainteresowany przesłuchany informacyjne podał, iż nie uczestniczył w szkoleniu wnioskodawcy, natomiast w dniu 18 maja 2015 roku zeznał, iż przeprowadzał szkolenie stanowiskowe wnioskodawcy. Podany przez skarżącego czas szkolenia także nie znajduje odzwierciedlenia w karcie szkolenia wstępnego w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy z dnia 13 i 14.02.2014 roku. Wynika z niej mianowicie, iż program instruktażu ogólnego wynosił 3 godziny, a instruktażu stanowiskowego 8 godzin, natomiast z zeznań stron wynika, iż szkolenie ogólne trwało kilkanaście godzin i miało miejsce w okresie dwóch dni, natomiast instruktaż stanowiskowy miał miejsce drugiego dnia przez 5-6 godzin.

Wskazane zeznania i wynikające z nich wewnętrzne oraz wzajemne sprzeczności w ocenie Sąd wyłączają możliwość przyjęcia ich za podstawę ustaleń w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie P. P. nie jest zasadne i nie zasługuje na uwzględnienie.

Istota sporu, biorąc pod uwagę treść zaskarżonej decyzji oraz odwołania, sprowadzała się do oceny czy zawarte między płatnikiem – zainteresowanym a ubezpieczonym umowy o pracę, kreujące stosunek pracy od dnia 5 stycznia 2014 roku, miały charakter pozorny w rozumieniu art. 83 § 1 k.c.

Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem pozorność umowy wzajemnej w rozumieniu art. 83 § 1 k.c. występuje wówczas, gdy strony umowy składając oświadczenia woli nie zamierzają osiągnąć skutków, jakie prawo wiąże z wykonywaniem tej umowy. W odniesieniu do umowy o pracę oświadczenia te zawierają określone w art. 22 k.p. elementy umowy o pracę, tj. zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy i zobowiązanie pracodawcy do wypłacania wynagrodzenia, natomiast ich pozorność polega na tym, że strony nie zamierzają osiągnąć skutków wynikających z umowy o pracę. Przy ich składaniu obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a osoba figurująca jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2005 roku, sygn. II UK 321/04). W rozpoznawanej sprawie bezsporne było, że P. P. w ogóle nie świadczył pracy na rzecz płatnika z uwagi na niezdolność do pracy, która zaistniała w dniu 17 lutego 2014 roku i trwała przez cały okres zatrudnienia ubezpieczonego, tj. do dnia 29 lipca 2014 roku, skutkując nieobecnością w pracy. Ma to zasadnicze znaczenia dla oceny wadliwości złożonych oświadczeń woli storn umowy o pracę bowiem zadaniem Sądu nie jest najistotniejsze, czy strony zawierające umowę o pracę miały realny zamiar wzajemnego zobowiązania się – przez pracownika do świadczenia pracy, a przez pracodawcę do dania mu pracy i wynagrodzenia za nią – lecz to, czy został on w rzeczywistości zrealizowany. O kwalifikacji stosunku prawnego jako stosunku pracy decyduje przede wszystkim sposób wykonywania zatrudnienia, który w rozpoznawanej sprawie sprowadził się nieobecności w pracy ubezpieczonego z powodu niezdolności do pracy.

Na pozorność zobowiązania stron wskazują takie okoliczności jak brak odpowiedniej ilości zamówień, która to liczba uzasadniały realność faktycznego zapotrzebowania na pracę oraz to że ani wcześnie, ani później płatnik nie zatrudniał pracownika na podstawie umowy o pracę. Jak bowiem ustalono płatnik składek przed zawarciem umowy o pracę z ubezpieczonym nie zatrudniał pracowników mających wykonywać czynności związane z robotami budowlanymi na podstawie umowy o pracę. W tym zakresie praktykował nawiązywanie współpracy na podstawie umów o dzieło. W okresie trwania niezdolności do pracy ubezpieczonego płatnik składek nie prowadził współpracy z innymi osobami na podstawie umów o dzieło na wykonanie usług budowalnych, jak również nie zatrudnił nikogo na podstawie umowy o pracę. Po rozwiązaniu umowy o pracę z ubezpieczonym płatnik składek zawarł dwie umowy o dzieło z M. Ż. na okresy od dnia 1 września 2014 roku do dnia 15 września 2014 roku oraz od dnia 15 grudnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2014 roku, których przedmiotem było pomalowanie ścian w pomieszczeniach aptek przy ul. (...) i ul. (...) w L.. Okoliczności te wskazują na brak faktycznego zapotrzebowania na pracę pracownika, a zatrudnienie go na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy czynią nieracjonalnym obciążeniem działalności gospodarczej rzekomego pracodawcy kosztami zatrudnienia pracownika przy braku dochodów. Znamienne dla oceny braku zamiaru świadczenia pracy przez ubezpieczonego w ocenie Sądu jest również to, że płatnik składek umowę, w tym przypadku umowę o dzieło, w ramach której inna osoba niż pracodawca, wykonywała usługi w zakresie prac budowalnych po dniu 12 maja 2014 roku, tj. po dniu zawarcia umowy na czas nieokreślony zawarł dopiero na okresy od dnia 1 września 2014 roku do dnia 15 września 2014 roku oraz od dnia 15 grudnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2014 roku, których przedmiotem było pomalowanie ścian w pomieszczeniach aptek przy ul. (...) i ul. (...) w L.. Okoliczność ta świadczy o braku zapotrzebowania na pracę w chwili zawarcia umowy o pracę w dniu 12 maja 2014 roku, co do której płatnik składek jako profesjonalny uczestnik obrotu powinien zdawać sobie sprawę. Racjonalna ocena tej okoliczności w żadnej mierze nie uzasadniała zawarcia umowy o pracę na czas nieokreślony.

Należy jednocześnie wskazać, że na brak zamiaru świadczenia pracy wskazują okoliczności zawarcia kolejnej umowy o pracę w dniu 12 maja 2014 roku, na czas nieokreślony. Umowa na czas nieokreślony została zawarta w takcie korzystania przez ubezpieczonego ze zwolnienia lekarskiego, wystawionego w dniu 9 maja 2014 roku, na okres od tego dnia do dnia 22 maja 2014 roku, co do której okoliczności płatnik składek miał wiedzę, która przy racjonalności oceny okoliczności stanu zdrowia ubezpieczonego powinna była prowadzić do wniosku, że umowa o pracę na czas nieokreślony zawierana jest z osobą niezdolną do świadczenia pracy w chwili jej zawierania. Wskazanej oceny nie może zmieniać w żadnej mierze samo przekonanie stron co do możliwości podjęcia przez pracownika pracy, w tym bowiem względzie decydujące znaczenie ma rzeczywista możliwość realizacji takiego obowiązku pracowniczego, która w rozpoznawanej sprawie nie miała miejsca. Ubezpieczony bowiem do pracy również w okresie po dniu 12 maja 2014 roku do dnia 29 lipca 2014 roku nie przystąpił.

Nie bez znaczenia w ocenie Sądu pozostaje okoliczność, że płatnik, jak sam zeznał, nie wiedział jakie prace miałby wykonywać ubezpieczony po stawieniu się do pracy i w ramach realizacji jakich usług budowlanych.

Należy również zwrócić uwagę na pogląd wypracowany przez Sąd Najwyższy, zgodnie z którym dokument w postaci umowy nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony, faktycznie złożyły niewadliwe oświadczenie woli o treści zapisanej w tym dokumencie (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2010 roku, sygn. I UK 43/10 oraz z dnia 5 czerwca 2009 roku, sygn. I UK 21/09).

Ustalenie, że umowy o pracę z dnia 13 lutego 2014 roku oraz z dnia 12 maja 2014 roku, zawarte pomiędzy P. P. a J. J. (1), miały charakter pozorny, pociąga za sobą ich nieważność. Jednocześnie wskazane umowy jako pozorne, nie stanowią tytułu do obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnego, rentowych, chorobowego i wypadkowego, wobec czego zaskarżoną decyzję z dnia 16 czerwca 2014 roku stwierdzającą, że P. P. jako pracownik u płatnika składek J. J. (1) nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 13 lutego 2014 roku, należało uznać za zasadną.

Z tych względów Sąd Okręgowy na mocy wyżej wskazanych przepisów oraz art. 477 14 § 1 k.p.c. orzekł jak w sentencji.