Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 4/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Tkocz (spr.)

Sędziowie :

SA Joanna Kurpierz

SO del. Tomasz Tatarczyk

Protokolant :

Anna Wieczorek

po rozpoznaniu w dniu 8 maja 2015 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa W. H.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej

z dnia 30 października 2014 r., sygn. akt I C 130/13

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. i 2. o tyle, że odsetki od kwoty 115.360 złotych zasądza od dnia 11 grudnia 2011 r.;

2)  odrzuca apelację w części dotyczącej ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za skutki wypadku z dnia 2 września 2011 r.;

3)  oddala apelację w pozostałym zakresie;

4)  zasądza od powódki na rzecz pozwanej 1.800 (tysiąc osiemset) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 4/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej zasądził od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powódki W. H. 115.360 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 24 kwietnia 2013r. oraz kwotę 9.100 złotych z tytułu zwrotu kosztów postępowania, a w pozostałej części powództwo oddalił.

Sąd ten ustalił, że w dniu 2 września 2011r. w Bielsku-Białej M. G. kierująca samochodem osobowym M., naruszając zasady ruchu drogowego, nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu motocyklem Y. J. H. i pasażerce W. H. w wyniku czego powódka doznała szeregu obrażeń ciała bezpośrednio zagrażających jej życiu.

Powódka przebywała w Szpitala Wojewódzkim w B. na Oddziale (...) do dnia 13 września 2011r., a następnie została przeniesiona do dalszego leczenia na Oddział (...) gdzie leczono zachowawczo złamania i uszkodzenia więzadłowe miednicy oraz uszkodzenia kolana.

W trakcie hospitalizacji zdiagnozowano uszkodzenie nerwu strzałkowego wspólnego prawego, rozpoznano i skutecznie leczono zapalenie żył powierzchniowych obu kończyn dolnych. Początkowo powódka wyłącznie leżała, nie mogła się ruszać, założono jej cewnik, dostawała środki przeciwbólowe. Po dwóch miesiącach została przewieziona z tego Szpitala do Szpitala w U. na rehabilitację. W dniu 6 grudnia 2011r. powódka wróciła do domu, początkowo poruszała się na wózku inwalidzkim, a następnie przy pomocy kul. Po powrocie do domu wymagała stałej pomocy innych osób w czynnościach życia codziennego. Nie mogła się schylać, miała bóle nogi oraz miednicy, zażywała środki przeciwbólowe.

W toku dalszych badań stwierdzono u powódki uszkodzenie w obrębie prawego stawu kolanowego w postaci uszkodzenia rogu tylnego łąkotki przyśrodkowej, niewielkich uszkodzeń wiązadeł pobocznych z naderwaniem przyczepu udowego wiązadła pobocznego oraz wysięk w jamie stawu kolanowego. Z tego powodu powódkę czeka operacja ewentualnie leczenie lekami biologicznymi. Ponadto w badaniu EMG rozpoznano uszkodzenie nerwu strzałkowego o charakterze aksonalno-demielizacyjnym.

Powódka od stycznia 2012r. odbywała rehabilitację w Przychodni (...) w B., a w okresie od 28 maja do 20 czerwca 2012r. i od 27 stycznia do 19 lutego 2013r. w Sanatorium (...). W dniach od 12 do 19 listopada 2012r. przebywała w Szpitalu, gdzie stwierdzono u niej przepuklinę w bliźnie po laparotomii i wykonano zabieg plastyki przepukliny z użyciem siatki.

Po okresie leczenia szpitalnego stan powódki, funkcje układu ruchu i innych uszkodzonych narządów ulegały poprawie co powodowało zmniejszenie koniecznej pomocy i opieki. Jednakże nawet obecnie wymaga ona pomocy innych osób, w szczególności w myciu, prowadzeniu gospodarstwa domowego, w przemieszczaniu się na dłuższych dystansach. Powódka nie może podnosić ciężkich rzeczy, porusza się samodzielnie przy użyciu kul, ma problemy z siedzeniem. Siła mięśniowa kończyny dolnej prawej jest osłabiona i brak jest czynnego zgięcia grzbietowego stopy prawej, która opada i nie jest sprawna. Na skutek znacznego uszkodzenia nerwu strzałkowego prawego występują cechy jego głębokiego niedowładu. Występuje ograniczenie ruchomości czynnej i biernej w prawym stawie kolanowym. Powódka wymaga używania stabilizatora stawu skokowego prawego w celu poprawy ułożenia stopy. Z powodu trwałego uszkodzenia nerwu strzałkowego powódka w przyszłości będzie nadal osobą niepełnosprawną, chodzącą z trudem z pomocą jednej lub dwóch kul, zmuszoną stale używać ortezy na staw skokowy, bez możliwości szybkiego, sprawczego chodu, biegania, wykonywania szybkich ruchów czy skrętów nogami. Obecny deficyt może skutkować w przyszłości nasilonym bólem stopy i całej kończyny dolnej oraz dolegliwościami w zakresie stawów biodrowych i kręgosłupa z powodu nieprawidłowej sylwetki i niefizjologicznego ułożenia kręgosłupa i miednicy.

W oparciu o analizę opinii biegłych: lek. med. D. N., specjalisty chirurga, ortopedy – traumatologa, dr. n. med. M. G., specjalisty chirurgii naczyniowej i ogólnej oraz lek. med. J. M. (1), specjalisty neurologa, Sąd Okręgowy uznał, że trwały uszczerbek na zdrowiu powódki związany z obrażeniami narządu ruchu wynosi 60-70%. Stan jej zdrowia jest stabilny z tendencją do poprawy przy dalszym intensywnym leczeniu i rehabilitacji. Rokowanie co do negatywnych konsekwencji przebytych urazów w przyszłości jest niepewne z tendencją do pogarszania się stanu funkcjonalnego układu ruchu, na który składać się będą naturalne zmiany zwyrodnieniowe ze zmianami wynikającymi ze znacznego uszkodzenia układu ruchu w wyniku wypadku.

Powódka ma blizny na rękach, nogach, spojeniu łonowym, ma zaburzenia związane z trzymaniem moczu. Na skutek wypadku jest obecnie całkowicie niezdolna do pracy. Jest zaliczona do osób niepełnosprawnych w stopniu umiarkowanym.

Stan psychiczny powódki był najgorszy bezpośrednio po wypadku, obecnie występują u niej objawy nerwicowe o charakterze reaktywnym depresyjnym. Z powodu tych zaburzeń adaptacyjnych poniosła 5% długotrwały uszczerbek na zdrowiu. Rokowanie jest pozytywne ze względu na mobilizację powódki i jej cechy osobowości (opinia biegłej lek. med. K. T., specjalisty psychiatry).

Przed wypadkiem powódka prowadziła aktywny tryb życia, intensywnie pracowała, uczestniczyła w budowie domu, jeździła na rowerze, chodziła po górach, uczęszczała na siłownię.

Pismem z 4 listopada 2011r., które doręczone zostało pozwanej 10 listopada 2011r., powódka wezwała pozwaną do zapłaty 500.000 złotych z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z wypadkiem z 2 września 2011r. Pozwana przyznała powódce z tego tytułu 90.000 złotych.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że powództwo jest częściowo uzasadnione.

Strona pozwana nie kwestionowała co do zasady swojej odpowiedzialności za skutki wypadku z 2 września 2011r. Odpowiedzialność pozwanej wynika z art. 9 ustawy z 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz z art. 822 § 1 k.c. W związku z tym, że doszło do zderzenia samochodu z motocyklem kwestię tej odpowiedzialności reguluje w szczególności art. 436 § 2 k.c., który odwołuje się do art. 415 k.c., zaś zakres roszczeń podlega ocenie na podstawie art. 444 § 1 k.c. i 445 § 1 k.c.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że przy określaniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze, że jego celem jest wyłącznie złagodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy. Podniósł, że zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, a najbliższym punktem odniesienia powinien być poziom życia osoby, której przysługuje zadośćuczynienie, gdyż jej stopa życiowa rzutować będzie na rodzaj wydatków konsumpcyjnych mogących zrównoważyć doznane cierpienie.

Uwzględniając powyższe oraz okoliczności sprawy, Sąd uznał, że odpowiednim zadośćuczynieniem jest kwota 200.000 złotych. Na wysokość zadośćuczynienia miał wpływ w szczególności rozmiar obrażeń fizycznych, które zagrażały życiu powódki, a to: uraz wielonarządowy, ostra niewydolność oddechowa, wstrząs krwotoczny, uraz klatki piersiowej, złamanie żeber VI i VII po stronie lewej w częściach przednich, złamanie żeber IV, V, VI po stronie prawej w odcinku przednio – bocznym, uraz miednicy – rozejście się spojenia łonowego, obustronne rozejście w stawach krzyżowo – biodrowych, masywne krwiaki zaotrzewnowe okolicy sromu, prawej okolicy zasłonowej oraz okolicy stawów krzyżowo – biodrowych, głęboka rana prawej wargi sromowej, złamanie lewej kości łonowej w obrębie gałęzi dolnej i przy stawie biodrowym, złamanie kości biodrowej przy stawie krzyżowo – biodrowym, pęknięcie gałęzi dolnej prawej kości łonowej. Ponadto uszkodzenie nerwu strzałkowego wspólnego prawego, zapalenie żył powierzchniowych obu kończyn dolnych, uszkodzenia w obrębie prawego stawu kolanowego w postaci uszkodzenia rogu tylnego łąkotki przyśrodkowej, niewielkie uszkodzenie wiązadeł pobocznych z naderwaniem przyczepu ubocznego wiązadła pobocznego bocznego, wysięk w jamie stawu kolanowego, uszkodzenie nerwu strzałkowego o charakterze aksonalno – demielizacyjnym, a także przepuklina w bliźnie po laparotomii.

Biorąc pod uwagę, że pozwana wypłaciła już powódce 90.000 złotych z tytułu zadośćuczynienia, Sąd zasądził na jej rzecz dodatkowo 110.000 złotych, zaś z tytułu odszkodowania 5.360 złotych wobec poniesionych przez powódkę kosztów usług fizjoterapeutycznych.

Odsetki za opóźnienie zasądzone zostały od dnia następnego po doręczeniu stronie pozwanej odpisu pozwu.

Sąd oddalił powództwo w części dotyczącej żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanej za skutki na przyszłość. Regulacja zawarta w art. 442 1 § 3 k.c. oznacza bowiem, że nie został w żaden sposób ograniczony czas, w jakim może się ujawnić szkoda na osobie. Mając więc na względzie, że ocena interesu prawnego strony obecnie musi być dokonana na tle skonkretyzowanych okoliczności, które pozwalają ocenić rzeczywistą potrzebę ochrony prawnej brak uzasadnienia żądania skutkuje oddaleniem powództwa.

Rozstrzygnięcie o kosztach Sąd oparł na zasadzie z art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka W. H..

Skarżąca zarzuciła obrazę prawa materialnego pod postacią art. 445 k.c. przez zasądzenie rażąco niskiej sumy z tytułu zadośćuczynienia, art. 817 k.c. przez zasądzenie odsetek od dnia następnego po doręczeniu pozwanej odpisu pozwu, a nie po upływie trzydziestu dni od zgłoszenia roszczenia oraz art. 189 k.p.c. – który to przepis jest w istocie przepisem prawa materialnego – przez oddalenie żądania zawierającego ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za skutki wypadku, a nadto obrazę prawa procesowego, a to art. 328 § 2 k.p.c., przez niewskazanie na jakiej podstawie prawnej zasądzone zostały odsetki ustawowe od zasądzonej kwoty.

W oparciu o te zarzuty powódka domagała się zasądzenia dodatkowo 50.000 złotych z tytułu zadośćuczynienia, zasądzenia odsetek ustawowych od całego roszczenia od dnia 10 grudnia 2011r. zgodnie z art. 817 § 1 k.c. oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za dalsze następstwa wypadku i rozstrzygnięcia o kosztach procesu za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest uzasadniona tylko częściowo w zakresie początkowej daty biegu odsetek ustawowych od zasądzonej na rzecz powódki kwoty z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania, w pozostałej zaś części na uwzględnienie nie zasługuje.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia Sądu pierwszej instancji dotyczące przyczyn wypadku, odpowiedzialności pozwanej oraz doznanych przez powódkę skutków tego zdarzenia i przyjmuje je jako własne.

Nie znajduje uzasadnienia w okolicznościach sprawy twierdzenie zawarte w apelacji jakoby przyznana powódce łącznie kwota 200.000 złotych z tytułu zadośćuczynienia nie stanowiła odpowiedniej rekompensaty w rozumieniu art. 445 § 1 k.c.

Podnieść przyjdzie, że zakres krzywdy poszkodowanego pozostawiony jest do oceny tzw. prawu sędziowskiemu. Oznacza to, że określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi istotne uprawnienie sądu rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji. Pomimo braku w ustawie szczegółowych kryteriów w oparciu o które należy dokonywać oceny wysokości zadośćuczynienia – poza stwierdzeniem w art. 445 k.c., że suma zadośćuczynienia ma być odpowiednia – judykatura wykształciła powszechnie akceptowane zasady orzekania w tym zakresie. Jednym z podstawowych kryteriów jest odniesienie okoliczności wpływających na wysokość zadośćuczynienia do każdego indywidualnego przypadku i konkretnej osoby poszkodowanej.

Dlatego zgodnie z powszechnie akceptowanym w judykaturze poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 listopada 2004r., sygn. akt I CK 219/04 „korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie”.

W rozpoznawanej sprawie Sąd pierwszej instancji rozważył wszystkie okoliczności, które miały wpływ na zakres krzywdy powódki w zakresie w jakim wynikało to z prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych.

Trafnie podnosi apelacja, że krzywda powódki spowodowana wypadkiem była znaczna. Szczegółowo obrazują to przywołane przez Sąd pierwszej instancji opinie biegłych: lek. med. D. N., specjalisty chirurga ortopedy – traumatologa (k. 97 – 100, 129 – 130), dr. n. med. M. G., specjalisty chirurgii naczyniowej i ogólnej (k. 121 – 127), lek. med. J. M. (2), specjalisty neurologa (k. 148 – 152) oraz lek. med. K. T., specjalisty psychiatry (k. 176 – 179). Jedynie w celach porządkowych zauważyć należy, że w opinii dr. n. med. M. G. zakres obrażeń oceniony na 70% trwałego inwalidztwa – wbrew odmiennym twierdzeniom autora apelacji – pokrywa się z zakresem obrażeń wymienionych w opinii lek. med. D. N., który ocenił je tylko na 60%. Uwaga ta pozostaje jednak bez wpływu na prawidłową ocenę wysokości zadośćuczynienia, jest ono wszak uzależnione od doznanej krzywdy, nie zaś od wysokości trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Mając na względzie utrzymujące się do nadal znaczne utrudnienia w funkcjonowaniu, określone we wskazanych opiniach biegłych, uznać należało, iż odpowiednią kwotą z tytułu zadośćuczynienia jest 110.000 złotych jako uzupełnienie wypłaconej już kwoty 90.000 złotych. Łączna wysokość zadośćuczynienia wynosi zatem 200.000 złotych, która to suma spełnia funkcję kompensacyjną, nie ma wymiaru symbolicznego, odpowiada doznanej krzywdzie i stanowi dla powódki odczuwalną rekompensatę doznanej szkody niemajątkowej. Rację ma przy tym apelacja podnosząc, iż jednym z kryteriów wpływających na wysokość zadośćuczynienia nie może być poziom życia osoby, której to uprawnienie przysługuje. Oceniając wysokość przyznanego przez Sąd pierwszej instancji zadośćuczynienia, Sąd Apelacyjny wyeliminował to kryterium odnosząc zadośćuczynienie wyłącznie do skutków wypadku i wynikłych w następstwie tego cierpień, które w znacznym stopniu uniemożliwiają powódce powrót do dotychczasowego trybu życia zarówno w sferze zawodowej, rodzinnej jak i upodobań. Powódka nie jest jednak pozbawiona całkowicie możliwości samodzielnego funkcjonowania; może prowadzić samochód, robić zakupy, z tym że nie może podnosić ciężkich rzeczy, czasami pomaga jej znajomy, stan psychiczny powódki uległ poprawie (zeznania świadków złożone na rozprawie w dniu 11 lipca 2013r.: J. L. 00:29:29 – 00:50:05, K. H. 00:50:05 – 00:57:02).

Z tych też względów Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia zarzutów kwestionujących wysokość zasądzonego zadośćuczynienia i z mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację w tym zakresie.

Apelacja powódki znajduje natomiast, co do zasady, uzasadnienie w kwestii dotyczącej rozstrzygnięcia o odsetkach ustawowych. Wskazać trzeba, że w judykaturze istniały rozbieżności stanowisk co do określenia daty wymagalności roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia. Zostały one omówione w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 18 lutego 2011r. w sprawie sygn. akt I CSK 243/10, w którym jednocześnie wyrażono pogląd, że terminem od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę może być w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynienie jak i dzień tego wyrokowania.

W uzasadnieniu przywołanego wyroku zwrócono uwagę na ugruntowane w judykaturze stanowisko, że odsetki według stopy ustawowej należą się za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia i stanowią rodzaj rekompensaty typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wynikającego z pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego. Odsetki na podstawie art. 481 k.c. należą się jeżeli zobowiązany nie płaci należnego zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub art. 455 k.c. Nie sprzeciwia się temu okoliczność, że zasądzenie zadośćuczynienia jest fakultatywne, a jego wysokość zależy od oceny sądu oraz że do zadośćuczynienia stosuje się art. 363 § 2 k.c.

Dlatego w sytuacji gdy powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki należą się zgodnie z żądaniem o ile zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście należała się powodowi z tego tytułu od wskazanego przez niego dnia. Zarówno ustawa o działalności ubezpieczeniowej jak i art. 817 § 1 k.c. nakładają na ubezpieczyciela określone obowiązki. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 18 listopada 2009r., sygn. akt II CSK 257/09, po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel – jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) – obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Obowiązku tego nie może przerzucić na inne podmioty, w tym uprawnionego do odszkodowania. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania (por. m.in. wyrok SN z 10.01.2000r., III CKN 1105/98, OSNC 2000, nr 7 – 8, poz. 134; z 19.09.2002r. V CKN 1134/2000, niepubl. i z 15.07.2004r., V CK 640/03 niepubl.).

Kierując się powyższymi wskazaniami i biorąc pod uwagę okoliczności faktyczne sprawy należało uznać, że pozwana winna spełnić świadczenie w terminie wynikającym z ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych i z art. 817 § 1 k.c., tj. trzydziestu dni licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Ponieważ pozwana zawiadomiona została o szkodzie w dniu 10 listopada 2011r. (k. – 54) termin wypłaty zgłoszonych przez powódkę roszczeń upłynął z dniem 10 grudnia 2011r. Wobec tego, w myśl art. 481 § 1 k.c., żądanie odsetek za opóźnienie należy uznać za uzasadnione od dnia 11 grudnia 2011r., gdyż w dacie tej nie istniały żądne okoliczności, które wyłączałyby odpowiedzialność pozwanej lub wpływały na ocenę zasadności żądania. Bez znaczenia dla wymagalności roszczenia powódki była niewłaściwie dokonana przez pozwaną ocena rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia.

W konsekwencji, z uwagi na zasadność apelacji powódki w tej kwestii, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i zasądził odsetki od daty kiedy świadczenie pozwanej było wymagalne.

Przechodząc do oceny zarzutu naruszenia art. 189 k.p.c. przez oddalenie żądania dotyczącego ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za dalsze skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 2 września 2011r., stwierdzić trzeba, że żądanie to ma charakter majątkowy. Oznacza to, że apelacja dotycząca tego roszczenia byłaby dopuszczalna, gdyby skarżąca wskazała jego wartość przedmiotu zaskarżenia, a następnie uiściła opłatę stosunkową zgodnie z wymogami zawartymi w art. 13 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych lub uzyskała zwolnienie od kosztów w tym zakresie. Ponieważ skarżąca nie uczyniła tego w trakcie postępowania przed Sądem pierwszej instancji, ani też nie podała w apelacji wartości zaskarżenia tego roszczenia, Przewodniczący Sądu Apelacyjnego zarządzeniem z 25 lutego 2015r. (k. – 249), doręczonym pełnomocnikowi powódki w dniu 11 marca 2015r. (k. – 251) wezwał go do usunięcia tego braku w terminie tygodniowym pod rygorem odrzucenia apelacji w zakresie rozstrzygnięcia oddalającego powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłość. W zakreślonym w wezwaniu terminie pełnomocnik powódki w piśmie z dnia 12 marca 2015r. oświadczył, że nie jest w stanie podać wartości tego żądania i zwracając uwagę na treść art. 25 § 1 k.p.c. wskazał, że sąd może zarządzić w tym celu dochodzenie (k. 252 – 253).

Odnosząc się do argumentacji pełnomocnika powódki zawartej w powyższym piśmie, zauważyć trzeba, że art. 25 § 1 k.p.c. dotyczy wyłącznie sytuacji gdy oznaczona przez stronę wartość przedmiotu sporu budzi wątpliwość co do właściwego jej określenia nie zaś gdy nie została ona w ogóle wskazana. O ile natomiast strona nie jest w stanie wskazać precyzyjnie wartości tego roszczenia winna podać ją w przybliżeniu, co nie uniemożliwi jej w przyszłości dochodzenia roszczenia we właściwie uzasadnionym wówczas rozmiarze. Unormowanie zawarte w art. 26 k.p.c. ma zaś zastosowanie do sytuacji gdy sąd po zarządzeniu dochodzenia ustali wartość przedmiotu sporu, co wszakże w rozpoznawanej sprawie nie nastąpiło.

Skoro skarżąca mimo wezwania i zawartego w nim rygoru nie wskazała wartości przedmiotu zaskarżenia odnośnie do roszczenia o ustalenie odpowiedzialności pozwanej za szkody mogące się ujawnić w przyszłości, apelacja w tym zakresie z mocy art. 373 k.p.c. uległa odrzuceniu.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego uzasadnia przepis art. 98 k.p.c., a ich wysokość znajduje oparcie w § 6 pkt 5 w związku z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych … .

Tak też orzekł Sąd Apelacyjny w sentencji.