Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 329/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2015 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Katarzyna Serafin-Tabor (spr.)

Sędziowie:

SO Katarzyna Biernat-Jarek

SR del. Agnieszka Rutkowska

Protokolant: Joanna Hanek

po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2015r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko E. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie

z dnia 6 listopada 2014r., sygnatura akt I C 2311/13/S

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie do ponownego rozpoznania.

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 19 maja 2015 roku

Powód A. K. wniósł o zasądzenie od pozwanej E. K. kwoty 19.604,07 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. Uzasadniając swoje żądanie, wskazał, że w ramach prowadzonej działalności gospodarczej pod nazwą M. (...) organizował wyjazdy letnie dla dzieci (kolonie). Na jednym z wyjazdów wychowawcą kolonijnym była pozwana. W nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku pozwana w trakcie wycieczki do H. (...), w której uczestniczyła O. M., podczas przesiadki dzieci z autobusu do innego środka transportu pozostawiła O. M. samą w autobusie do czasu odnalezienie jej tam przez kierowcę. Pozwem z dnia 28 października 2010 roku O. M. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od powoda odszkodowania w wysokości 21.449 zł i wyrokiem Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie z dnia 8 października 2012 roku została zasądzona na jej rzecz kwota 10.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 października 2010 roku oraz koszty procesu w wysokości 799 zł, a także kwota 1335,54 zł została ściągnięta od powoda na rzecz Skarbu Państwa. Na skutek apelacji O. M. wyrokiem Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 17 września 2013 roku powyższy wyrok został zmieniony w ten sposób, że odsetki zostały zasądzone od dnia 18 sierpnia 2010 roku. Powód wzywał pozwaną do udziału w sprawie w charakterze interwenienta ubocznego, lecz pozwana nie zareagowała na to. Na dochodzoną przez powoda kwotę składają się: zadośćuczynienie wypłacone O. M. w wysokości 14017,53 zł łącznie z odsetkami, koszty postępowania w wysokości 799 zł, koszty wpłacone na rzecz Skarbu Państwa w wysokości 1335,54 zł, koszty zastępstwa adwokackiego w wysokości 2952 zł oraz opłata od apelacji w wysokości 500 zł.

Nakazem zapłaty z dnia 21 października 2013 roku wydanym przez Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie sygn. akt I Nc 8454/13/S nakazano pozwanej E. K., aby w ciągu dwóch tygodni od doręczenia jej nakazu zapłaciła na rzecz powoda kwotę 19.604,07 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 października 2013 roku do dnia zapłaty wraz z kwotą 2662,25 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, albo wniosła w tym terminie sprzeciw.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania. Pozwana wskazała, że opieka nad dziećmi w trakcie wycieczki do H. (...)nie była objęta zawartą przez strony umową zlecenia. Pozwana została zmuszona przez powoda do opieki nad dziećmi w trakcie tej wycieczki pod groźbą niewypłacenia jej wynagrodzenia za bycie wychowawcą podczas kolonii. Jednocześnie powód nie zapewnił pozwanej odpowiednich, wymaganych prawem, warunków do sprawowania nad dziećmi prawidłowej opieki. Pozwana była bowiem jedyną osobą zajmującą się dziećmi, podczas gdy w wycieczce uczestniczyło ponad 20 dzieci, w tym również poniżej 10 roku życia, a przepisy przewidują, że w takich okolicznościach na jednego dorosłego nie może przypadać więcej niż 15 dzieci. W takich warunkach pozwana nie mogła zauważyć nieobecności O. M., która ukryła się w autobusie, a zatem nie ponosi ona za to winy. Ponadto pozwana podniosła, że takie roszczenie powoda jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, które zakazują obarczania drugiej osoby odpowiedzialnością za własne zaniedbania. Pozwana zakwestionowała również wysokość dochodzonego przez powoda roszczenia, wskazując, że odsetki oraz koszty procesu nie pozostają z związku przyczynowym z zachowaniem pozwanej. Z ostrożności procesowej pozwana podniosła także zarzut przedawnienia, wskazując, że roszczenie O. M. w stosunku do powoda stało się wymagalne w dniu 17 sierpnia 2010 roku, a więc gdyby powód spełnił swoje roszczenie w terminie, a następnie wezwał pozwaną do spełnienia świadczenia na jego rzecz, to roszczenie powoda stałoby się wymagalne w dniu 7 września 2010 roku. Roszczenie to przedawniło się po upływie 3 lat, a więc w dniu 7 września 2013 roku, a powód wystąpił z powództwem w dniu 11 października 2013 roku.

Wyrokiem z dnia 6 listopada 2014 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 5152,77 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższy wyrok został wydany w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Na podstawie umowy zlecenia zawartej pomiędzy A. K. prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą Biuro (...) a E. K., pozwana wykonywała na rzecz powoda obowiązki wychowawcy kolonijnego w okresie od 26 czerwca 2010 roku do 23 lipca 2010 roku. Umowa ta początkowo była zwarta ustnie, a następnie, po wykonaniu obowiązków przez pozwaną, w formie pisemnej. Jako miejsce wykonania umowy wskazano środek transportu na i z kolonii oraz ośrodek kolonijny w D. (...). W umowie zastrzeżono, że w przypadku naruszenia przez pozwaną obowiązków wychowawcy oraz deklaracji odpowiedzialności powodujących roszczenie klienta w stosunku do powoda, powód ma prawo obciążyć pozwaną wypłaconą kwotą odszkodowania.

W ramach zorganizowanej przez powoda kolonii w dniach 16-17 lipca 2010 roku odbyła się wycieczka do H. (...) w N. (...) w której brały udział dzieci różnych grup wiekowych, w tym dzieci poniżej 10 lat. Opiekunem w czasie tej wycieczki była pozwana, która zajmowała się grupą około 20 dzieci. Miała ona listę uczestników, a do jej zadań należało liczenie dzieci, dbanie, aby znajdowały się one na swoich miejscach oraz troska o ich samopoczucie. Pozwana nie miała dużego doświadczenia i dlatego bardziej doświadczona wychowawczyni poinformowała powoda, że istnieje potrzeba wydelegowania na wycieczkę dodatkowego opiekuna, lecz on uznał, że nie jest to konieczne.

Z D. (...) dzieci udały się do K. (...), a tam w mocy przesiadały się do innego środka transportu. Podczas przesiadki pozwana przenosiła prowiant i napoje uczestników i nie zauważyła, że w autobusie została O. M., którą następnie odnalazł kierowca. Z tego powodu O. M. została zabrana z kolonii wcześniej przez matkę, a pismem z dnia 2 sierpnia 2010 roku wezwano powoda do zapłaty na rzecz O. M. kwoty 21.449 zł w terminie do 17 sierpnia 2010 roku. W odpowiedzi A. K. poinformował, że roszczenie w stosunku do niego jest bezzasadne, gdyż odpowiedzialność ponosi E. K..

Pismem z dnia 5 października 2010 roku pozwana wezwana A. K. do zapłaty kwoty 1.300 zł z tytułu wynagrodzenia za sprawowanie obowiązków wychowawczy. W odpowiedzi powód przesłał pozwanej formularz pisemny umowy zlecenia, który pozwana podpisała i odesłała. Wtedy powód poinformował ją, iż wypłata wynagrodzenia została wstrzymana z uwagi na roszczenie O. M. o zadośćuczynienie wynikające z uchybień pozwanej, a skierowane przeciwko powodowi. Wyrokiem z dnia 8 października 2012 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie (sygn. akt I C 540/11/S) zasądził od powoda na rzecz O. M. kwotę 10.000 zł wraz z odsetkami od dnia 28 października 2010 roku oraz koszty procesu w wysokości 799 zł oraz nakazał ściągnąć od A. K. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.335,54 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych na opinię biegłego. Na skutek apelacji O. M. Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z dnia 17 września 2013 roku (sygn. akt II Ca 467/13) zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zmienił termin, od którego należy liczyć odsetki na dzień 18 sierpnia 2010 roku.

Powyższych ustaleń Sąd dokonał w oparciu o dowody w postaci dokumentów oraz zeznań świadków i stron, które uznał za rzeczowe i wiarygodne, co umożliwiło poczynienie stanowczych ustaleń faktycznych. Ponadto Sąd posłużył się również dowodami zawartymi w aktach związkowych o sygn. I C 540/11/S w sprawie z powództwa O. M. przeciwko A. K..

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd oddalił powództwo A. K. z uwagi na przedawnienie jego roszczenia w stosunku do pozwanej. Sąd Rejonowy wskazał, że roszczenie O. M. w stosunku do powoda stało się wymagalne w dniu 17 sierpnia 2010 roku. Gdyby powód spełnił swoje świadczenie w terminie, a następnie wezwał pozwaną do spełnienia świadczenia, wyznaczając jej zwyczajowy 14-dniowy termin, to uwzględniając czas niezbędny do obiegu korespondencji, jego roszczenie wobec pozwanej stałoby się wymagalne w dniu 7 września 2010 roku. Powód nie musiał bowiem wdawać się w spór co do zasadności roszczenia O. M., gdyż zrozumiał on skierowane do niego wezwanie do zapłaty. Wobec tego bieg terminu przedawnienia roszczenia powoda w stosunku do pozwanej rozpoczął się w dniu 7 września 2010 roku i upłynął przed wniesieniem pozwu w dniu 11 października 2013 roku. Nie doszło również do jego przerwania.

Od powyższego wyroku apelację wywiódł powód, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu naruszenie art. 118 k. c w zw. z art. 120 § 1 zd. 1 k. c. w zw. z art. 455 k. c. w zw. z art. 471 k. c. poprzez uznanie, że roszczenie powoda w stosunku do pozwanej uległo przedawnieniu w przybliżeniu w dniu 7 września 2013 roku, pomimo tego, że strony w § 3 pkt 6 umowy podpisanej w dniu 6 października 2010 r. określiły termin wymagalności roszczenia powoda w stosunku do pozwanej na okres po dokonaniu zapłaty przez zleceniobiorcę kwoty odszkodowania. W związku z tym powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji bądź zmianę wyroku i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 19.604,07 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu apelacji powód podniósł, że strony w umowie zlecenia z dnia 6 października 2010 roku wyraźnie wskazały, że ich wolą jest, aby wymagalność roszczenia powoda w stosunku do pozwanej powstała dopiero po tym jak powód dokona zapłaty na rzecz podmiotu uprawnionego. Ponadto powód wskazał, że w momencie podpisywania umowy strony wiedziały już o istnieniu roszczenia O. M., a więc przewidywały konieczność zwrotu przez pozwaną kwoty, którą A. K. jej wypłaci. Pomimo to pozwana nie dokonała żadnych modyfikacji w tym zakresie w umowie, którą podpisała i odesłała powodowi. Tym samym nie można uznać, że termin wymagalności roszczeni został ustalony samodzielnie przez powoda, lecz wspólnie przez obydwie strony umowy.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i wskazała, że termin biegu przedawnienia roszczenia powoda w stosunku do pozwanej powinien być liczony od dnia, w którym roszczenie O. M. wobec powoda stało się wymagalne. W takich okolicznościach zatem Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że termin ten rozpoczął bieg w dniu 7 września 2010 roku i dlatego roszczenie przedawniło się przed dniem wniesienia pozwu przez powoda i podlegało oddaleniu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie i skutkowała uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Na wstępie Sąd Okręgowy wskazuje, iż dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne i ocena dowodów są trafne i dlatego Sąd Odwoławczy przyjął je jako własne. Jedynie dokonana na ich podstawie ocena prawna zasadności podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia powoda jest błędna i dlatego wyrok Sądu I instancji nie mógł się ostać.

Powód dochodził od pozwanej odszkodowania w wysokości 19.604,07 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu. Wprawdzie powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika nie wskazał na podstawie jakiego przepisu prawa materialnego dochodzi swojego roszczenia, jednakże z treści pozwu i przedstawionych okoliczności faktycznych jednoznacznie wynika, że powód swoje roszczenie wywodził z tytułu nienależytego wykonania przez pozwaną łączącej ich umowy z dnia 6 października 2010 roku, a więc na podstawie art. 471 k. c., który przewiduje, że dłużnik ma obowiązek naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte jego wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Tak też roszczenie to zakwalifikował Sąd Rejonowy.

Sąd I instancji jako podstawę swojego rozstrzygnięcia powołał art. 117 § 1 k. c., zgodnie z którym roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Termin przedawnienia, jeśli przepis szczególny nie stanowi inaczej, wynosi 10 lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej 3 lata. Bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się zgodnie z art. 120 k. c. w dniu, w którym roszczenie stało się wymagalne, a więc mogło być skutecznie dochodzone przez uprawnionego.

Mając na uwadze powyższe przepisy, Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie powoda stało się wymagalne w przybliżeniu w dniu 7 września 2010 roku. Do takich ustaleń Sąd doszedł, przyjmując, że roszczenie O. M. w stosunku do powoda stało się wymagalne, zgodnie z jej wezwaniem do zapłaty, w dniu 17 sierpnia 2010 roku. Wobec tego od tego dnia powód mógł już na podstawie art. 455 k. c. wezwać pozwaną do spełnienia świadczenia. Przy zwyczajowym obiegu korespondencji i przyjęciu 14-dniowego terminu jako wyznaczonego pozwanej do spełnienia świadczenia, jego roszczenie stałoby się wymagalne właśnie w okolicach 7 września 2010 roku.

Z takim poglądem Sądu Rejonowego nie sposób się zgodzić. Ustalanie terminu wymagalności roszczenia odszkodowawczego dochodzonego na podstawie art. 471 k. c. powinno bowiem zostać poprzedzone ustaleniem momentu powstania samego roszczenia. Nie można bowiem mówić o wymagalności roszczenia, które nie istnieje. Jak zostało to już wskazane na wstępie, do powstania roszczenia odszkodowawczego konieczne jest wystąpienie wszystkich przesłanek wskazanych w art. 471 k. c. Konieczne zatem jest stwierdzenie, że pozwana swoim zawinionym zachowaniem sprzecznym z ciążącymi na niej obowiązkami wynikającymi z zawartej umowy, wyrządziła powodowi szkodę majątkową, a pomiędzy tym zachowaniem a szkodą istnieje adekwatny związek przyczynowy. Nie można zatem mówić, że roszczenie odszkodowawcze istnieje, dopóki w majątku poszkodowanego nie powstanie szkoda będąca elementem kreującym to roszczenie. Dopiero w momencie powstania szkody, powstaje samo roszczenie odszkodowawcze. Odpowiedzialność kontraktowa nie jest bowiem odpowiedzialnością za sam czyn w postaci naruszenia zobowiązania, lecz za jego skutek w postaci negatywnych następstw w majątku wierzyciela (uchwała SN z 22.11.2013 r. III CZP 72/13). Przez szkodę należy natomiast rozumieć powstałą wbrew woli poszkodowanego różnicę pomiędzy obecnym stanem majątkowym, a stanem jaki zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę (wyrok SA w Gdańsku z 10.01.2014 r., V ACa 750/13). Szkoda musi być skonkretyzowanym uszczerbkiem w majątku i polegać może na pomniejszeniu aktywów lub zwiększeniu pasywów.

Przekładając powyższe rozważania na kanwę rozpatrywanej sprawy, stwierdzić należy, iż zdarzeniem powodującym szkodę było niewątpliwie pozostawienie małoletniej O. M. przez pozwaną w autobusie, co mogło stanowić nienależyte wykonanie obowiązków wychowawcy kolonijnego. Szkodą w tej sytuacji była natomiast kwota zasądzona od powoda na rzecz małoletniej. W ocenie Sądu Okręgowego szkoda w majątku powoda wystąpiła dopiero wraz z wydaniem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego z dnia 17 września 2013 roku oddalającego apelację powoda od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie z dnia 8 października 2012 roku, którym to wyrokiem została od powoda zasądzona na rzecz O. M. kwota 10.000 zł wraz z odsetkami. Do momentu wydania prawomocnego wyroku zasądzającego nie było wiadome bowiem czy powód będzie w ogóle zobowiązany do zapłaty stosownego odszkodowania na rzecz O. M., a więc czy tym samym w jego majątku powstanie jakikolwiek uszczerbek w związku z nienależytym wykonaniem przez pozwaną zawartej umowy. Gdyby przyjąć, jak zrobił to Sąd Rejonowy, że szkoda w majątku powoda powstała już w momencie, w którym O. M. zażądała od niego zapłaty zadośćuczynienia i mógł on już od razu wezwać pozwaną do zapłaty odpowiedniej kwoty, to mogłoby dojść do sytuacji, w której pozwana zapłaciłaby powodowi zgodnie z jego żądaniem, a następnie powód, kwestionując w ogóle roszczenie O. M., uzyskałby wydany na swoją korzyść wyrok oddalający powództwo małoletniej i tym samym świadczenie pozwanej nie miałoby żadnej podstawy prawnej, albowiem w majątku powoda nie powstałaby w ogóle żadna szkoda. Z tych względów przyjąć należy, że roszczenie powoda w stosunku do pozwanej powstało w momencie wydania prawomocnego wyroku zasądzającego kwotę 10.000 zł wraz z odsetkami od dnia 18 sierpnia 2010 roku do dnia zapłaty, a gdyby powód nie wdał się w spór z O. M., to jego roszczenie powstałoby w momencie wypłacenia jej stosownej kwoty tytułem odszkodowania. W tych momentach bowiem w majątku powoda powstałaby realna i konkretna szkoda, w pierwszym przypadku mająca postać stwierdzonego prawomocnym wyrokiem zobowiązania do zapłaty, natomiast w drugim przypadku byłby to uszczerbek w jego aktywach.

Dopiero ustaliwszy moment powstania szkody, a tym samym roszczenia odszkodowawczego, rozważać można od kiedy roszczenie to było wymagalne i tym samym kiedy rozpoczął się bieg terminu przedawnienia. Pojęcie wymagalności roszczenia nie zostało zdefiniowane w żadnym przepisie. W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, że jest to stan, w którym uprawniony może skutecznie domagać się spełnienia swojego roszczenia. Podstawę przy ustalaniu wymagalności roszczenia stanowi więc określenie terminu spełnienia świadczenia. Termin spełnienia świadczenia może wynikać przede wszystkim z postanowień zawartej między stronami umowy, z właściwości zobowiązania albo z ustawy. Jeśli termin ten nie został ustalony w żaden z powyższych sposobów, uznaje się, że zobowiązanie ma charakter bezterminowy i stosuje się art. 455 k. c., zgodnie z którym świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Dopiero w momencie upływu dnia, w którym zobowiązany powinien spełnić swoje świadczenie, można mówić o wymagalności roszczenia i obliczać bieg terminu przedawnienia. Wskazać przy tym należy na regulację szczególną zawartą w art. 120 § 1 zd. 2 k. c., która przewiduje, że jeśli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. W przypadku roszczeń bezterminowych ustalenie momentu wymagalności odnieść należy więc do momentu, w którym uprawniony mógł najwcześniej wezwać dłużnika do zapłaty, a dłużnik do tego wezwania się nie zastosował.

Roszczenie z tytułu odpowiedzialności kontraktowej ma co do zasady charakter roszczenia bezterminowego, a więc moment jego wymagalności powinien być ustalany w sposób wskazany powyżej. Przy czynieniu ustaleń co do wymagalności roszczenia powoda należy jednak uwzględnić treść zawartej pomiędzy powodem i pozwaną umowy. Strony zastrzegły bowiem w § 3 pkt 6 strony, iż w przypadku gdy naruszenie deklaracji odpowiedzialności oraz obowiązków wychowawcy spowoduje roszczenie klienta w stosunku do zleceniodawcy (powoda), ten ma prawo obciążyć zleceniobiorcę (pozwaną) wypłaconą kwotą odszkodowania. Taka konstrukcja świadczy o tym, iż strony dokonały w stosunku do części odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwaną, a to w zakresie odszkodowania realnie wypłaconego przez powoda osobie trzeciej, modyfikacji terminu wymagalności tego roszczenia. Termin ten wyznaczała czynność wypłacenia odszkodowania przez powoda. Dopiero od zaistnienia tego zdarzenia powód mógł skutecznie domagać się od pozwanej zapłaty. Podkreślić przy tym jednak należy, że ta umowna modyfikacja odnosiła się jedynie do tej części roszczenia odszkodowawczego powoda, która obejmowała zwrot wypłaconej na rzecz osoby trzeciej kwoty. W stosunku zatem do pozostałych dochodzonych przez powoda kwot tytułem odszkodowania, przyjąć należy, iż termin do podjęcia czynności przewidzianych w art. 455 k. c. rozpoczął swój bieg od momentu wydania wyroku przez Sąd Okręgowy w Krakowie w dniu 17 września 2013 roku.

Za przyjęciem takiej koncepcji wykładni § 3 pkt 6 umowy zawartej pomiędzy stronami przemawia również to, że w istocie odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanej została przez strony ukształtowana na wzór regulacji dotyczącej solidarnej odpowiedzialności deliktowej, o której mowa w art. 441 § 2 k. c. Ze względu na to, iż strony mają swobodę w kształtowaniu swoich stosunków prawnych, zabieg taki należy uznać za dopuszczalny. Nie ma bowiem przeszkód w tym, aby strony dokonały umownie zmiany terminu wymagalności roszczenia, jeśli nie naruszają art. 119 k. c., który zakazuje skracania lub przedłużania terminów przedawnienia w drodze czynności prawnej (wyrok SA we Wrocławiu z dnia 11.09.2013 r., I ACa 684/13). W szczególnie przy uwzględnieniu tego, że w okolicznościach niniejszej sprawy powód był zobowiązany do zapłaty na rzecz O. M. odszkodowania na podstawie art. 429 k. c., lecz jednocześnie O. M. mogłaby dochodzić swojego roszczenia również od pozwanej na podstawie art. 415 k. c. Podstawą roszczenia w stosunku zarówno do pozwanej jak i powoda byłoby to samo zdarzenie i ta sama szkoda. Wobec tego pomiędzy powodem i pozwaną w stosunku do O. M. zachodziłaby solidarność bierna na podstawie art. 441 § 1 k. c. W takim przypadku do rozliczeń pomiędzy powodem a pozwaną zastosowanie miałby art. 442 § 2 k. c., zgodnie z którym ten, kto naprawił szkodę, może żądać od pozostałych zwrotu odpowiedniej części. Z brzmienia tego przepisu wynika jednoznacznie, że wymagalność tego roszczenia rozpoczyna bieg dopiero w momencie naprawienia szkody przez jedną ze zobowiązanych osób, a nie w momencie powstania samej szkody (wyrok SN z 12.07.1968 r., I CR 265/68). Z uwagi zatem na to, iż gdyby powód wystąpił ze swoim roszczeniem w oparciu o odpowiedzialność deliktową pozwanej, zastosowanie znalazłby ten przepis, uznać należy, iż modyfikacja zapisów umowy przez strony wyrażała ich wolę częściowego ukształtowania odpowiedzialności kontraktowej na wzór roszczeń regresowych pomiędzy osobami współodpowiedzialnymi za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym.

W związku z powyższym w zakresie roszczenia odszkodowawczego obejmującego kwotę 14.017,53 zł, którą powód wypłacił małoletniej O. M. w dniu 19 września 2013 roku, uznać należy, iż moment jego wymagalności nastąpił w dniu wypłaty. Wobec tego roszczenie to mogłoby się przedawnić najwcześniej w dniu 19 września 2016 roku. W odniesieniu natomiast do pozostałej części roszczeń odszkodowawczych, uznać należy, że termin wymagalności nastąpił w przybliżeniu w dniu 7 października 2013 roku. Data ta wynika z przyjęcia, że powód mógł już w dniu wydania prawomocnego wyroku wysłać do pozwanej wezwanie do zapłaty, a przy uwzględnieniu obiegu przesyłek pocztowych i tego, że zobowiązanie powinno zostać spełnione przez pozwaną w ciągu kilku-kilkunastu dni, data ta jest najbardziej prawdopodobna. Roszczenie to zatem mogłoby się przedawnić najwcześniej w dniu 7 października 2016 roku. Powód jednak w dniu 11 października 2013 roku wniósł przeciwko pozwanej pozew o odszkodowanie, a tym samym zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 k. c. doszło do przerwania biegu wyżej wskazanych terminów przedawnienia.

W świetle powyższych rozważań uznać zatem należało wyrok Sądu Rejonowego oddalający powództwo A. K. z uwzględnieniem zarzutu przedawnienia za błędny. Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, iż konieczne było w niniejszej sprawie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu ze względu na to, że nie doszło do rozpoznania istoty sprawy. Sąd I instancji stwierdził bowiem istnienie przesłanki unicestwiającej w postaci przedawnienia i oddalił powództwo, nie odnosząc się w ogóle do rozstrzygnięcia o jego merytorycznej zasadności. Tymczasem w orzecznictwie jednoznacznie przyjmuje się, że oddalenie powództwa z uwagi na stwierdzenie jego przedawnienia stanowi typowy przykład nierozpoznania istoty sprawy (wyrok SN z 23.09.1983 r., II CKN 895/97, wyrok SN z 14.05.2002 r., V CKN 357/00, wyrok SA w Warszawie z dnia 7 marca 2014 r., VI ACa 1141/13). Wprawdzie Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe w sprawie, lecz ze względu na błędne przyjęcie, że doszło do przedawnienia roszczenia, nie dokonał żadnej oceny w zakresie merytorycznych podstaw żądania. Gdyby w takiej sytuacji Sąd Okręgowy zdecydował się na dokonanie oceny zasadności powództwa, strony w istocie zostałyby pozbawione jednej instancji i możliwości weryfikacji wydanego przez sąd odwoławczy wyroku. Przy ponownym badaniu sprawy Sad Rejonowy oceni zasadność zgłoszonego przez powoda roszczenia w kontekście zarzutów pozwanej ( w szczególności z uwzględnieniem wyników postępowania do sygn. II Ca 467/13 gdzie Sądy obu instancji przyjęły po stronie pozwanego (powoda w niniejszej sprawie) winę w wyborze) oraz wyników postępowania dowodowego.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 k. p. c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie.

Sąd Okręgowy pozostawił rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego Sądowi I instancji ponownie rozpoznającego sprawę na podstawie art. 108 § 2 k. p. c.