Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII P 10/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Teresa Kalinka

Protokolant:

Justyna Jarzombek

po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2015 r. w Gliwicach

sprawy z powództwa B. T. oraz małoletnich K. T. (T.), M. T. (T.) i P. T. (T.) reprezentowanych przez matkę B. T.

przeciwko J. W. (W.)

o zadośćuczynienie

1.  zasądza od pozwanego J. W. tytułem zadośćuczynienia na rzecz powodów B. T. oraz małoletnich: K. T., M. T.
i P. T. po 25.000 (dwadzieścia pięć tysięcy) złotych na rzecz każdego
z nich z osobna z ustawowymi odsetkami poczynając od dnia 26 sierpnia 2012r.;

2.  w pozostałej części powództwo oddala;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 2200 (dwa tysiące dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania;

4.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 8.065,48
(osiem tysięcy sześćdziesiąt pięć 48/100) złotych tytułem kosztów sądowych.

(-) SSO Teresa Kalinka

Sygn. VIII P 10/13

UZASADNIENIE

W. T. czy w dniu 14 marca 2012 złożył pozew skierowany przeciwko C. J. W. w P., w którym żądał zasądzenia kwoty 100 000 złotych tytułem jednorazowego odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenia renty w po 413 zł 91 gr płatnej miesięcznie do dnia 10 każdego miesiąca poczynając od dnia wniesienia pozwu. Domagał się również zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych . Wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego specjalisty z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy na okoliczność ustalenia przyczyn wypadku z 2 kwietnia 2011 roku, oraz z opinii biegłego lekarza ortopedy na okoliczność ustalenia doznanych obrażeń przez powoda oraz czy wypadek spowodował powstanie uszczerbku na zdrowiu, jak znacznego, wskazanie jaki będzie koszt leczenia związanego z uszczerbkiem na zdrowiu powoda w przyszłości i ustalenia czy stan zdrowia powoda po wypadku wymaga, aby powód korzystał z pomocy osób trzecich i przez jaki okres czasu, wskazania jakie niekorzystne następstwa zdrowotne mogą pojawić się w przyszłości u powoda. Domagał się również wydania opinii przez biegłego lekarza neurologa na te same okoliczności jak w przypadku opinii biegłego ortopedy oraz opinii biegłego psychologa na okoliczność ustalenia cierpień i krzywd powoda w związku z wypadkiem przy pracy, następstw zdrowotnych tego wypadku, ograniczeń w życiu codziennym oraz rokowań na przyszłość oraz opinii biegłego psychiatry na okoliczność ustalenia cierpień i krzywd powoda w związku z wypadkiem przy pracy , ograniczeń w życiu codziennym oraz rokowań na przyszłość.

W uzasadnieniu wskazał, że był pracownikiem pozwanego od dnia 3 września 2008 roku. W dniu 4 kwietnia 2011 roku uległ wypadkowi przy pracy. Wskazał że w chwili wypadku miał za zadanie uporządkować magazyn . Zsunął się na niego worek z kruszywem. Wskutek wypadku przy pracy powód doznał wielu obrażeń. Do dnia wniesienia pozwu odczuwał dolegliwości i nie mógł poruszać się samodzielnie, korzystał z pomocy osób trzecich. Został zaliczony do osób całkowicie niezdolnych do pracy w związku z wypadkiem przy pracy. Wskazał, że pozwany nie wypłacił powodowi żadnych kwot tytułem zadośćuczynienia. Początkowo pozwany wyraził gotowość do podjęcia negocjacji, ale strony do porozumienia nie doszły.

Roszczenie w zakresie renty wyrównawczej zostało cofnięte w piśmie procesowym z dnia 23 kwietnia 2012 roku w. W tym zakresie postępowanie zostało umorzone postanowieniem z dnia 4 maja 2012 roku (karta 37 ).

Na rozprawie w dniu 30 lipca 2013 roku pełnomocnik powoda oświadczył że żądanie pozwu w było żądaniem o zadośćuczynienie a nie o odszkodowanie.

W. T. zmarł w dniu 25 sierpnia 2012 roku . Do sprawy wstąpili jako następcy prawni żona zmarłego B. T. oraz małoletnie dzieci: P. T. urodzony (...) , K. T. ur. (...), M. T. urodzony (...) . Powodowie są spadkobiercami po zmarłym W. T.. ( postanowienie SR w Gliwicach k. 117 a.s.)

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości jako oczywiście bezzasadnego, obciążenie powodów kosztami postępowania. Podniósł ,że żądania są bezzasadne, ponieważ Sąd umorzył postępowanie w zakresie roszczenia powoda co do renty wyrównawczej wobec skutecznego cofnięcia pozwu. Powodowie jako członkowie rodziny zmarłego pracownika otrzymali jednorazowe odszkodowanie z ZUS za zaistniały wypadek przy pracy w łącznej wysokości 96 885 zł . W. T. otrzymał odszkodowanie z Towarzystwa (...) w SA w wysokości 100 000 złotych, oraz co miesiąc W. T. miał otrzymywać po 1000 zł renty przez okres pięciu lat. Wypłata świadczeń z A. L. nastąpiła z tytułu indywidualnego dobrowolnego ubezpieczenia pracownika przez pracodawcę, to jest pozwanego w niniejszej sprawie. Pozwany zakwestionował związek śmierci W. T. z wypadkiem przy pracy z dnia 2 kwietnia 2011 roku, bowiem oskarżony pracownik pozwanego- D. Ź. został uniewinniony od stawianego mu zarzutu m.in. w oparciu o ustalenie braku związku przyczynowego pomiędzy zaistniałym wypadkiem a przyczyną zgonu W. T..

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W. T. urodził się (...). W roku 1994 zawarł związek małżeńska, z którego pochodzi trzech synów – obecnie w wieku 16, 12 i prawie 11 lat. Do dnia wypadku W. T. był przykładnym mężem i ojcem. Na nim ciążył obowiązek utrzymania rodziny. Zona otrzymywała jedynie świadczenie opiekuńcze z tytułu niepełnosprawności najmłodszego syna. Mąż cenił sobie pracę, codziennie przychodził punktualnie do domu, często dzieciom kupował drobiazgi. W weekendy zabierał synów na wycieczki. Rodzina była dla niego najcenniejszą rzeczą w życiu. Był pogodnym człowiekiem.

U pozwanego był zatrudniony od 2 czerwca 2008 roku do 2 września 2011 roku jako pracownik magazynu. Do jego obowiązków należało między innymi kruszenie kruszyw dostarczanych do magazynu. Dnia 2 kwietnia 2011 roku wykonywał swoje normalne czynności. Pracował w magazynie surowców. W. wiązania kontenera elastycznego - big baga- położonego na palecie , zsunął się na niego jeden z kontenerów ułożonych w czterech warstwach - jeden na drugim. W workach tych znajdowało się kruszywo. Ciężar worka określony w jednym z protokołów przesłuchań na 450 kg, w innym – na około 600 kg. W momencie przygniecenia W. T. klęczał i był odwrócony tyłem do ustawionego stosu big bagów. Został uwolniony przez pracowników i przewieziony śmigłowcem pogotowia ratunkowego do Szpitala (...) w S.. Wskutek przygniecenia poszkodowany doznał mnogich obrażeń ciała, a to : rozerwania otrzewnej, pęknięcia jelita czczego, w krwiaka zaotrzewnowego, złamania żeber III- XI po stronie prawej, złamania żebra VII po stronie lewej, stłuczenia krwotocznego obu płuc, odmokrwiaków obustronnych, złamania trzonu kręgu L- 3, złamania wyrostka kolczystego L – 2 i 5, złamania wyrostka poprzecznego po lewej L- 4, L-5 złamania kości krzyżowej, złamania kości łonowej i kulszowej po stronie prawej, złamania talerza biodrowego, złamania stopy prawej i podudzia lewego , obustronnej rozedmy płuc. Został przyjęty na Oddział Kliniczny Anestezjologii Intensywnej Terapii w S., gdzie przebywał w od 2 kwietnia 2011 roku do 21 kwietnia 2011 roku. W chwili przyjęcia stwierdzono u niego ostrą niewydolność oddechową , pacjent był nieprzytomny . W dwunastej dobie pobytu odłączono respirator . Podjął samodzielne oddychanie. Przez kilka dni u poszkodowanego występowały zaburzenia świadomości konfabulacje. Z oddziału intensywnej terapii został przekazany do oddziału ortopedii w celu wykonania zabiegów operacyjnych na kończynach dolnych. Pozostałe urazy ortopedyczne miały zagoić się samoistnie. Na oddziale ortopedycznym przebywał do 13 maja 2011 roku . Został wypisany do domu z zakazem obciążania operowanych kończyn i zaopatrzeniem w wózek inwalidzki i pas W.. Od 29 sierpnia 2011 roku do 19 września 2011 roku przebywał na oddziale rehabilitacyjnym. Stosowano antybiotyki z uwagi na niegojącą się zakażoną ranę pooperacyjną lewego podudzia. W tym czasie poszkodowany poruszał się samodzielnie na wózku inwalidzkim i chodził na krótkich dystansach o kulach łokciowych.

W dniu 18 kwietnia 2012 roku W. T. został przyjęty na oddział chorób płuc z rozpoznaniem choroby tkanki śródmiąższowej płuc, zwłóknienia śródmiąższowego płuc, przewlekłej zaporowej choroby płuc. Wówczas stwierdzono znaczne ograniczenie tolerancji wysiłku . W wypisie ze szpitala w dniu 24 kwietnia 2012 roku rozpoznano zaawansowane zmiany w przebiegu włóknienia tkanki śródmiąższowej i dołączające się zmiany naciekowe, które mogą odpowiadać ogniskom zapalnym w przebiegu procesu swoistego.

W dniu 14 sierpnia 2012 roku został przyjęty w Klinice (...) z powodu ostrej niewydolności oddechowej, odmy opłucnowej prawostronnej i rozsianych zmian naciekowych na obydwu płucach. Zastosowano drenaż prawej jamy opłucnowej. W dniu 17 sierpnia 2012 roku został przekazany do Szpitala (...) w P., gdzie zmarł 25 sierpniu 2012 roku z powodu niewydolności oddechowej nieokreślonej.

W okresach między pobytami w szpitalach (...) pozostawał na leczeniu w poradni ortopedycznej, do domu przychodziła lekarska pierwszego kontaktu. Przez okres czterech pierwszych miesięcy po zdarzeniu był pacjentem leżącym, wymagającym pampersów i stałej opieki. Na lekarstwa i środki opatrunkowe żona wydawała miesięcznie około 200 złotych, z pampersami – do 300 złotych miesięcznie. Bezpośrednio po wypadku cierpienie fizyczne poszkodowanego było znaczne . Do czasu zagojenia urazów ortopedycznych cierpiał głównie z tej przyczyny, ale od dnia zdarzenia miał problemy z oddychaniem. Cierpiał przy zabiegach pielęgnacyjnych stosowanych przez żonę, dusił się przy przewracaniu na bok. Stopniowa poprawa stanu narządu ruchu pozwoliła na to , by po czterech miesiącach mógł poruszać się o kulach na niewielkich odległościach. Najpoważniejszym obrażeniem okazał się jednak uraz płuc i stopniowe pogarszanie wydolności oddechowej. Lekarze poinformowali żonę powoda, że mąż w krótkim czasie umrze. Nie było możliwości poprawy wydolności oddechowej. Cierpienia fizyczne spowodowane brakiem dotlenienia należy określić jako pokaźne, istotne. Powódka B. T. określiła cierpienia fizyczne męża jako maksymalne do zniesienia.

W. T. po wypadku stał się nerwowym człowiekiem. Złościł się, kiedy nie umiał czegoś wykonać.. Drażnił go głównie brak możliwości zajmowania się dziećmi, a nawet brak możliwości rozmowy z uwagi na problemy z oddychaniem. Czasami cała rodziną opuszczali mieszkanie – W. T. na wózku inwalidzkim. Pod koniec życia ponownie miał problemy z przemieszczaniem się – nie tyle z powodu urazów układu kostno- szkieletowego , ile z przyczyn układu oddechowego Nie żalił się, nie uzewnętrzniał uczuć, ale widać było, że czuje się źle, że cierpi. Nie przesypiał nocy, zażywał lekarstwa., czuł , że „coś jest nie tak”.

Orzeczeniem komisji lekarskiej z dnia 16 listopada 2011 roku W. T. został zaliczony do osób całkowicie niezdolnych do pracy do 30 listopada 2013 roku, a niezdolność ta pozostawała w związku z wypadkiem przy pracy. Od 1 października 2011 roku W. T. otrzymywał rentę w z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy w wysokości netto 1383 zł 65 gr.

W dniu 15 marca 2012 roku A. L. poinformowało W. T. że została mu przyznana kwota 17 400 zł z tytułu umowy dodatkowej ubezpieczenia na wypadek trwałego inwalidztwa lub uszczerbku na zdrowiu lub na skutek nieszczęśliwego wypadku , a nadto kwota 100 000 zł jako świadczenie jednorazowe z powodu trwałego inwalidztwa na skutek nieszczęśliwego wypadku oraz 1000 zł miesięcznie renty od maja 2011 roku. Łączna wypłacona kwota wyniosła 128 400 zł. Do dnia śmierci W. T. nie wystąpił o jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy do organu rentowego.

Z opinii biegłego z zakresu BHP A. S. wynika, że pozwany nie zachował zasad bezpieczeństwa i higieny pracy składując big bagi w czterech warstwach. Do osunięcia worków doszło wskutek ich nieprawidłowego składowania i nie jest możliwe ich osunięcie w warunkach prawidłowego składowania wynikającego z obowiązujących przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Zagrożenie osunięcia big bagów istniało nawet 20 dni przed wypadkiem (opinia karta 202 do 214 akt sądowych). Pracownicy zwracali uwagę na możliwość osunięcia się składowanych worków, ale ich uwagi pozostawały bez odzewu

Biegła z zakresu chorób płuc w opinii z dnia 13 października 2014 roku stwierdziła, że pomiędzy wypadkiem w pracy z dnia 4 kwietnia 2011 roku a schorzeniami układu oddechowego istniał związek przyczynowy. Już bezpośrednio po zdarzeniu podczas pobytu na oddziale intensywnej terapii stan chorego wymagał wielokrotnych zabiegów poprawiających wydolność oddechową poszkodowanego. Zdaniem biegłej cierpienia fizyczne należy określić jako znaczne nie tylko przez okres konieczności korzystania z respiratora to znaczy przez okres dwunastu dni bezpośrednio po wypadku, ale również w późniejszym czasie, co było związane z pogarszającym się stanem układu oddechowego. Cierpienia te miały one charakter stały . W listopadzie 2011 roku podczas badania przez lekarza orzecznika ZUS poszkodowany skarżył się na duszność, kaszel i ból w klatce piersiowej . Uwzględniając pozostałe schorzenia życie W. T. było bardzo niekomfortowe., a cierpienia znaczne. Przy takim urazie płuc, jakiego doznał W. T. chorzy umierają w przeciągu kilku miesięcy lub lat z powodu niewydolności oddechowej, a okres przeżycia przy stale pogarszającym się w stanie ogólnym wynosi przeciętnie 4 lata. Obrażenia skutkowały całkowitą niezdolnością do pracy i ograniczeniem mobilności.

Biegli z zakresu ortopedii i neurologii opinii z dnia 21 stycznia 2015 roku stwierdzili, że obrażenia ciała były powodem długotrwałych i znacznych cierpień . Cierpienia ze strony układu ruchu największe były bezpośrednio po zdarzeniu i w czasie procesu usprawniania. W. T. w zakresie narządu ruchu rokował odzyskanie zdolności do pracy nie wymagającej dłuższego chodzenia, bez stania i bez przeciążeń układu szkieletowego. Do dnia śmierci nie doszło do pełnego zrostu kości piszczelowej lewej z powodu procesu zapalnego. To schorzenie mogło wymagać długiego leczenia z koniecznością ponownych hospitalizacji i kolejnych zabiegów operacyjnych.. (opinia kar 207 – 219) .

Strony nie wniosły zastrzeżeń do wniosków wyżej wymienionych opinii.

Jedną z kwestii spornych w niniejszej sprawie było opłacanie składek do A. L. z tytułu ubezpieczenia pracowników. Strona powodowa twierdziła że składki te były potrącane z wynagrodzenia pracowników nieformalnie, pozwany natomiast stał na stanowisku że składki na to ubezpieczenie były opłacane z jego środków. W tym zakresie Sąd uznał, że strona powodowa nie wykazała, iż składki były opłacane przez pracowników. Brak jest takiej pozycji na listach wynagrodzeń, a zeznania świadków w tym zakresie również były sprzeczne. Niewątpliwie pozwany żądał od pracowników drobnych kwot ale nie można ustalić na jaki cel.

Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie akt organu rentowego, w tym akt o rentę rodzinną , opinii biegłych z zakresu BHP ortopedii neurologii i chorób płuc oraz przesłuchania świadków A. B., W. F., W. K., M. w S. (k. 149-151 a.s.) Oraz przesłuchania powódki B. T. (k.174 płyta nagrania rozprawy karta 175 ), protokołów przesłuchania świadków w sprawie karnej w III K 342/14 Sądu Rejonowego w Gliwicach - w tym J. W., D. Ź., L. W., protokołu kontroli Państwowej Inspekcji Pracy z dnia 27 maja 2011 roku, wypisów ze szpitali historii chorób W. T..

Dowodom tym Sąd dał w pełni wiarę. Przebieg wypadku przy pracy oraz skutki zdarzenia nie budzą w niniejszej sprawie wątpliwości.

Sąd zważył co następuje

Zdaniem Sądu możliwe było sprecyzowanie żądania pozwu po śmierci W. T. w ten sposób, że w miejsce jednorazowego odszkodowania strona powodowa żądała zadośćuczynienia. Wprawdzie sprawa została zadekretowana jako sprawa odszkodowanie zgodnie z pkt 1 pozwu, jednak z uzasadnienia pozwu należy wnioskować że w niniejszej sprawie chodziło o kompensację doznanej przez W. T. szkody niemajątkowej. Na to wskazuje treść tez dowodowych skierowanych do biegłych i ostatni akapit złożonego pozwu.

Strona powodowa nie wskazała podstawy prawnej dochodzonego roszczenia. Zgodnie z art. 300 k.p. w sprawach nie unormowanych przepisami prawa, do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy.

Podstawą roszczenia powoda jest art. 445 k.c. w związku z art. 415 k.c. przy zastosowaniu art. 300 k.p..

Zgodnie z art. 445 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia poszkodowany może domagać się przyznania od osoby ponoszącej za to odpowiedzialność odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Podstawą żądania z art. 445 k.c. jest krzywda niemajątkowa w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi pokrzywdzonego, wynikająca z doznanego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności dokonanej przez Sąd w toku postępowania, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalności skutków uszkodzenia ciała, wieku poszkodowanego oraz wpływu choroby na życie osobiste i zawodowe.

Przedsiębiorstwo prowadzone przez pozwanego nie podlega zasadom określonym przepisem art. 435 § l k.c., który stanowi, że prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa chyba, że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Z przesłuchania J. W. na komisariacie policji wynika ,że prowadzi ona firmę (...) od 1991 roku. Firma ta zajmuje się przetwarzaniem materiałów ogniotrwałych, skupowaniem tych odpadów i materiałów ściernych oraz odzyskiwaniem surowca , a następnie sprzedażą.

Roszczenie powodów należało rozpoznać na podstawie odpowiedzialności na podstawie winy, a nie zasady ryzyka.

Przesłankami odpowiedzialności warunkującymi powstanie obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym są: szkoda niemajątkowa – krzywda, w rozumieniu uszczerbku na dobrach osoby poszkodowanej; musi być ona wywołana przez zdarzenie, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy; między szkodą a zdarzeniem musi istnieć związek przyczynowy, przy czym niezbędne jest łączne spełnienie tych przesłanek. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że W. T. wskutek wypadku z dnia 2 kwietnia 2014 roku doznał szkody niemajątkowej, a pomiędzy tą szkodą i wypadkiem w pracy istniał związek przyczynowy. Sporne, zdaniem Sądu pozostało jedynie to, czy wskazana w pozwie kwota 100 000 złotych jest adekwatna do rozmiarów krzywdy.

Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę w pełni przede wszystkim funkcję kompensacyjną, gdyż stanowi ono przybliżony ekwiwalent za doznaną szkodę niemajątkową. Zadośćuczynienie powinno wynagrodzić doznane przez pokrzywdzonego cierpienia i ułatwić mu przezwyciężenie ujemnych przeżyć psychicznych. Celem zadośćuczynienia jest naprawienie szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych dlatego ustalając jego kwotę należy mieć na uwadze rozmiar cierpień fizycznych związanych z zaistnieniem wypadku, dolegliwości bólowe powstałe w następstwie urazu oraz długotrwałego leczenia. Zgodnie z orzecznictwem sądowym, przy ustalaniu zadośćuczynienia trzeba również uwzględniać rodzaj naruszonego dobra, rozmiar krzywdy, stopień winy sprawcy, przyczynienia się pokrzywdzonego do szkody i wiek pokrzywdzonego.

W chwili wypadku W. T. miał ukończone 51 lat Do dnia wypadku był sprawnym, zdrowym mężczyzną , wykonującym ciężką pracę fizyczną. Bezsporne w sprawie jest że W. T. wskutek zdarzenia j dnia 2 kwietnia 2011 roku doznał uszkodzenia ciała i utracił całkowicie zdolność do pracy zarobkowej. Zwiększyły się także jego potrzeby i zmniejszyły się widoki powodzenia na przyszłość.

Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że W. T. od dnia wypadku powoli umierał wskutek uszkodzenia płuc. Dolegliwości bólowe zarówno bezpośrednio po zdarzeniu, przez okres kilku miesięcy, to jest co najmniej do zakończenia rehabilitacji we wrześniu 2011 roku można określić jako ogromne. Zabieg operacyjny kończyn dolnych, gojenie się załamanych kości w obrębie miednicy, żeber i kręgosłupa wywoływały znaczne dolegliwości bólowe. Do dnia śmierci nie został zakończony proces leczenia urazów ortopedycznych z uwagi na zakażenie rany pooperacyjnej lewego podudzia i nie doszło do pełnego zrostu złamanej kości piszczelowej. O ile stan ortopedyczny uległ poprawie po kilku miesiącach, to w tym czasie doszło już do istotnego pogorszenia stanu zdrowia ze strony układu oddechowego. Kaszel, ból w klatce piersiowej i stałe duszności spowodowały ogromny dyskomfort fizyczny i cierpienia.

Zdaniem Sądu wskazana w pozwie kwota 100 000 złotych kompensuje jedynie w nieznacznym stopniu odczuwane przez W. T. cierpienia fizyczne.

Sąd miał na uwadze że przy określeniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego przysługującemu poszkodowanemu na podstawie art. 445§ 1 k.c. jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy wypłacane przez organ rentowy nie podlega odliczeniu, ale powinno być wzięte pod uwagę przy określeniu wysokości tego zadośćuczynienia. W. T. o jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy nie zdążył wystąpić przed śmiercią. Proces leczenia nie zakończył się. Sąd jednak wziął pod uwagę przy rozstrzyganiu sprawy hipotetyczną wysokość odszkodowania, jakie by mu przysługiwało.. Biorąc pod uwagę datę śmierci W. T. za każdy procent uszczerbku na zdrowiu przysługiwałoby mu 680 zł , a z tytułu orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy 11 898 zł. Przy 100 % uszczerbku na zdrowiu i całkowitej niezdolności do pracy W. T. otrzymałby kwoty (...) + 11 898 zł. Powód otrzymał odszkodowanie z dodatkowego ubezpieczenia grupowego pracowników w wysokości 17 400 zł + 100 000 zł z powodu trwałego inwalidztwa. Zdaniem Sądu te dodatkowe świadczenia nie mają wpływu na obniżenie żądania zadośćuczynienia określonego w pozwie. W. T. składając pozew nie był prawdopodobnie świadomy rokowań co do swojego stanu zdrowia. Nie wiedział, że stan zdrowia będzie ulegał stałemu pogorszeniu, co będzie wiązało się z dodatkowymi wielkimi cierpieniami fizycznymi i psychicznymi. Wysokość zadośćuczynienia można określić na dzień wyrokowania ( w niniejszej sprawie na dzień śmierci W. T.).

Biorąc pod uwagę, że przed wypadkiem dla W. T. najważniejszym celem było zapewnienie bytu rodzinie i pomoc przy wychowaniu synów, to świadomość związana z utratą zdolności do pracy, brakiem możliwości zajmowania się dziećmi, koniecznością korzystania z opieki ze strony osób trzecich z pewnością powodowała cierpienia psychiczne.

Zdaniem Sądu poszkodowany praktycznie przez cały okres powypadkowy był osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji. Mimo, że był osobą skrytą, nie uzewnętrzniającą uczuć, bliscy widzieli, że bardzo cierpi. Był nerwowy rozdrażniony, zdaniem żony miał depresję.

Sąd określił rozmiar krzywdy W. T. jako ogromny. Otrzymane odszkodowania z dodatkowego ubezpieczenia jedynie w ułamkowym stopniu rekompensowały rozmiary cierpień psychicznych i fizycznych. Poszkodowany nie przyczynił się w do powstania lub zwiększenia szkody, a więc nie zachodziły przesłanki z art. 362 k.c.. Pełną odpowiedzialność za szkodę powinien ponosić pozwany

Na wysokość zadośćuczynienia wpływa również zachowanie sprawcy po zdarzeniu. Brak jakiegokolwiek zainteresowania i pomocy ze strony pozwanego powodowały dodatkowe cierpienia psychiczne i zwiększały poczucie krzywdy, o czym świadczy m.in. to, że ostatnim zdaniem wypowiedzianym przez W. T. było "co oni mi zrobili."

Odnosząc się do zarzutów pozwanego zgłoszonych w odpowiedzi na pozew wskazać należy, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostaje rozstrzygnięcie sprawy karnej, w którym oskarżonej oskarżonym był D. Ź.. Na marginesie można dodać, że w toku niniejszego postępowania wyrok uniewinniający został uchylony do ponownego rozpoznania.

Podstawą oddalenia powództwa nie mogło być umorzenie postępowania w części dotyczącej prawa do renty wyrównawczej.

Związek śmierci W. T. z wypadkiem przy pracy został ustalony nie tylko przez organ rentowy, ale na taki bezpośredni związek wskazuje opinia biegłej pulmonolog. . Bezpośrednią przyczyną zgonu była niewydolność oddechowa , która była następstwem obrażeń doznanych wskutek zdarzenia z dnia 2 kwietnia 2011 roku. Ponad to należy mieć na względzie, że śmierć powoda nie ma znaczenia dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia. Powód wytoczył powództwo z tytułu krzywdy doznanej przez siebie Przedmiotem postępowania w nie była krzywda członków rodziny zmarłego Sąd Najwyższy wyroku z dnia 17 czerwca 2009 roku w sprawie IV CSK 84/09 wskazał, że nie ma podstaw do uwzględnienia śmierci pokrzywdzonego jako okoliczności istotnej dla określenia odpowiedniej sumy zadośćuczynienia. Prawo do zadośćuczynienia ma charakter osobisty, a na spadkobierców przechodzi konkretne roszczenie, z którym za życia wystąpił pokrzywdzony w art. 445 § 3 k.c. Chodzi zatem o roszczenie w wysokości jaka przysługiwała pokrzywdzonemu, co uzasadnia ustalenie takiej sumy, jaka byłaby odpowiednia dla naprawienia krzywdy przezeń doznanej, a o którą wystąpił z powództwem za życia. W tak więc w niniejszej sprawie przedmiotem badania Sądu jest wyłącznie krzywda doznana przez W. T.,. Przyczyna śmierci W. T. jest o tyle istotna, że na jej podstawie można ustalić stopień i stałość doznawanych cierpień w związku z niewydolnością układu oddechowego.

B. T. i małoletnie dzieci wstąpiły do procesu na podstawie art. 445 § 3 k.c.

Uwzględniając powództwo Sąd przyznał prawo do odsetek od dnia następnego po dniu śmierci W. T.. Co do zasady odsetki ustawowe należne są od daty wymagalności roszczenia, co następuje często z chwilą wezwania pozwanego do spełnienia świadczenia czy też doręczenia odpisu pozwu. Tylko w razie ustalania wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania (wyrok Sądu Najwyższego z 30 października 2003 roku w sygn. IV CSK 333/ 02). W niniejszej sprawie jest jednak szczególna sytuacja wynikająca ze śmierci poszkodowanego. Skoro zadośćuczynienie jest sposobem naprawienia szkody niemajątkowej, to może znaleźć do niego zastosowanie treść art. 363 § 2 k.c.. Przepis ten w zdaniu drugim pozwala na odstąpienie od ustalania wysokości szkody na datę orzekania w jeżeli „szczególne okoliczności wymagają przyjęcia … innej chwili”. W niniejszej taką datą jest śmierć powoda, która nastąpiła w dniu 25 sierpnia 2013 roku. Sąd oddalił powództwo w części dotyczącej zasądzenia odsetek w okresie od daty złożenia pozwu do dnia śmierci W. T. .

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 i następnych k.p.c. w związku z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. 2013 461). Wartość przedmiotu sporu wynosiła 100 000 zł a więc stawka minimalna z tytułu zastępstwa procesowego w niniejszej sprawie wynosiła 1800 zł (§ 6 w związku ze § 12 ust. 1 punkt 5 rozporządzenia. Dodatkowo pozwany winien zwrócić kwoty 400 zł tytułem opłaty od pozwu, którą uiścił W. T.. . w Na koszty sądowe obciążające pozwanego złożyły się : pozostała część opłaty od pozwu w wysokości 4600 zł plus koszty opinii biegłych sądowych.

SSO Teresa Kalinka