Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 60/15

UZASADNIENIE

G. B. został oskarżony o to, że;

w dniu 16 sierpnia 2012 roku około godziny 18.10 w miejscowości Ż., woj. (...)na ul. (...)na drodze krajowej nr (...) kierując motocyklem marki H. (...)o nr rej. (...)nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość ruchu - art.20ust.l prawa o ruchu drogowym, a następnie nie zastosował się do znaku poziomego, czyli podwójnej linii ciągłej, zabraniającej przejeżdżania na sąsiedni pas i zjechał na przeciwny pas ruchu w następstwie czego uderzył czołowo w jadący z przeciwnego kierunku swoim pasem jezdni A. K.kierującego motocyklem marki Y. (...)o nr rej. (...), który w następstwie tego zdarzenia doznał obrażeń ciała w postaci: urazu wielonarządowego, odmy opłucnej z krwotokiem do jamy opłucnej lewej, seryjnego złamania żeber od II do IV po stronie lewej, otwartego wieloodłamowego trzonu i końca dalszego kości udowej lewej /przez i nad kłykciowego/, mnogich otwartych złamań podudzia lewego, skręcenia i naderwania w obrębie piszczelowego wiązadła pobocznego kolana lewego, urazowego pęknięcia wiązadła pobocznego łokciowego prawego, złamania nasady dalszych kości łokciowej i promieniowej lewej, urazu splotu ramiennego lewego z bezwładem wiotkim kończyny górnej lewej, oparzenia termicznego I stopnia głowy i szyi oraz II stopnia biodra i kończyny dolnej lewej, krwotoku mózgowego do półkuli, złamania wyrostka barkowego lewego bez przemieszczenia, które spowodowały u pokrzywdzonego powstanie choroby realnie zagrażającej jego życiu, tj. o czyn z art. 177 § 2 kk.

Sąd Rejonowy w Opocznie wyrokiem z dnia 27 listopada 2015 roku w spawie II K 797/12

1.  oskarżonego G. B. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu wyczerpującego dyspozycję art. 177 § 2 kk i na podstawie art. 177 § 2 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art.69 § l i 2 kk, art.70 § l pkt. l kk wykonanie orzeczonej w
stosunku do oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił, ustalając okres próby na 3 lata.

3.  na podstawie art.71 § l kk orzeka od oskarżonego grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę po 30 złotych.

4.  na podstawie art.42 § 1 kk orzekł w stosunku do oskarżonego zakaz prowadzenia w ruchu lądowym wszelkich pojazdów silnikowych do których prowadzenia wymagane jest prawo jazdy kategorii A na okres 3 lata.

5.  na podstawie art.43 § 3 kk zobowiązał oskarżonego do zwrotu do właściwego Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów silnikowych dla których wymagane jest prawo jazdy kategorii A.

6.  na podstawie art.63 § 2 kk na poczet orzeczonego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów silnikowych do których wymagane jest prawo jazdy kategorii A zaliczył okres zatrzymania dokumentu od dnia 27 grudnia 2012 roku do dnia 09 sierpnia 2013 roku.

7.  wymierzył oskarżonemu opłatę w kwocie 480 złotych oraz
zasądził kwotę 2.380,34 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Apelację od powyższego wyroku w całości wniósł obrońca oskarżonego.

Wyrokowi zarzucił:

1.a. obrazę art. 7 kpk in fine poprzez dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dokonaną z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania, polegającą na błędnym uznaniu iż dowód w postaci sporządzonej na potrzeby postępowania opinii biegłego w dziedzinie techniki samochodowej i ruchu drogowego Z. B. (1) jest wewnętrznie spójny i logicznie koresponduje z pozostałym materiałem dowodowym, w tym zeznaniami świadków relacjonujących przebieg zdarzenia, w szczególności z niesłusznie uznanymi przez Sąd za wiarygodne zeznaniami A. K., podczas gdy opinia przygotowana przez ww. biegłego jest wewnętrznie sprzeczna, znalazły się w niej twierdzenia wzajemnie się wykluczające, nie znajdujące żadnego odzwierciedlenia w materiale dowodowym, zaś zeznania A. K. budzą wątpliwości w zakresie opisu przebiegu zdarzenia zważywszy na fakt, że świadek nie pamiętał całego zdarzenia, gdyż stracił przytomność, a szczegółach związanych z wypadkiem dowiedział się już po wypadku;

b. obrazę art. 167 kpk w zw. z art. 201 kpk poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy o załączenie w poczet materiału dowodowego opinii sporządzonej na zlecenie obrony przez mgr inż. J. K. i przesłuchanie go w charakterze świadka, oraz oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii Instytuty Ekspertyz Sądowych Zakładu (...) i oparcie rozstrzygnięcia przede wszystkim na dowodzie w postaci opinii biegłego Z. B. , która to opinia jest wewnętrznie sprzeczna, niespójna i nierzetelna, na co wskazywała między innymi prywatna opinia sporządzona na zlecenie obrony przez mgr inż. J. K. specjalistę w zakresie rekonstrukcji wypadków;

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a polegający na chybionym ustaleniu, że D. B. dopuścił się naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez niezastosowanie się do znaku poziomego w postaci podwójnej linii ciągłej i przekroczył oś jezdni zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu w następstwie czego doprowadził do zderzenia jego pojazdu z jadącym przeciwnym pasem ruchu pojazdem kierowym przez A. K., podczas gdy materiał dowodowy zgromadzony w przedmiotowej sprawie nie daje ku temu podstaw albowiem na podstawie zebranych dowodów nie można odtworzyć przebiegu zdarzenia i tym samym ustalić sprawstwa oskarżonego.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie go do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja obrońcy oskarżonego jest bezzasadna.

Odnosząc się do zarzutów zawartych w skardze apelacyjnej należy stwierdzić, że zarzut błędu w ustaleniach jest trafny, gdy zasadność ocen i wniosków przyjętych przez sąd I instancji nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, a błąd ten mógł mieć wpływ na treść orzeczenia. Zarzut ten nie może sprowadzać się tylko do zakwestionowania stanowiska sądu, ale powinien wskazywać nieprawidłowości rozumowania sądu. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu odmiennego poglądu nie prowadzi do wniosku o popełnieniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych. Wobec tego należy stwierdzić wbrew wywodom skarżącego, apelacja sprowadza się w istocie rzeczy do zanegowania prawidłowych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji, a dotyczących sprawstwa oskarżonego G. B.. Opiera się ona na odmiennej interpretacji zebranych w sprawie dowodów i nie przedstawia jakichkolwiek przekonywujących argumentów, podważających prawidłowości i słuszności rozumowania sądu I instancji. Skarżący nie wykazał bowiem w żaden sposób, że rozumowanie sądu merytorycznego było wadliwe bądź nielogiczne. Natomiast zarzuty przedstawione w skardze apelacyjnej mają wyłącznie charakter subiektywnej polemiki opierającej się na korzystnej dla oskarżonego ocenie dowodów, nie znajdującej potwierdzenia w realiach niniejszej sprawy. Dokonane przez sąd I instancji ustalenia w pełni odpowiadają zebranym w sprawie dowodom, a nade wszystko są wynikiem wszechstronnej oraz wnikliwej ich analizy. Zważyć trzeba, iż przekonanie sądu I instancji o istnieniu niepodważalnych dowodów na sprawstwo oskarżonego G. B. pozostaje pod ochroną prawa procesowego, gdyż nie wykracza poza normy zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w treści art. 7 kpk. Jednocześnie zaś konkluzje sądu I instancji stanowią wynik rozważenia okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak niekorzyść oskarżonego (art. 4 kpk), a nade wszystko zostały wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i prawidłowego rozumowania – uzasadnione w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku (art. 424§1 pkt 1 kpk).

Skarżący zaś negując dokonaną w sposób prawidłowy przez sąd I instancji ocenę dowodów oraz podnosząc zarzut naruszenia prawa procesowego oraz błędu w ustaleniach faktycznych, nie przytacza w rzeczywistości żadnych, dostatecznych argumentów, które podważałyby trafność ustaleń faktycznych, będących podstawą przedmiotowego rozstrzygnięcia, poza takim jedynie, że ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego nie dawała podstaw do przypisania oskarżonemu zarzucanego mu czynu. Nie jest to argument dostateczny i wystarczający do obalenia ocen przeprowadzonych przez sąd merytoryczny. Dowody na jakich sąd I instancji oparł swoje wnioski dotyczące sprawstwa oskarżonego G. B. są bowiem w swej wymowie jednoznaczne i nie budzące wątpliwości. Do tego zostały potwierdzone przez dowód przeprowadzony w toku postępowania apelacyjnego w postaci opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji zdarzeń drogowych K. W., podważając w pełni stanowisko oskarżonego w przedmiocie tej sprawy, opierające się na treści tzw. opinii prywatnej. Uchybieniem sądu merytorycznego w tym zakresie było to, iż nie zweryfikował danych wynikających z tej opinii. Braki te zostały one konwalidowane przez sąd odwoławczy przez przeprowadzenie w II instancji opinii z innego biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji zdarzeń drogowych; nowy dowód potwierdził całkowicie zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych w zaskarżonym wyroku odnośnie sprawstwa oskarżonego.

Do poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych, na gruncie analizowanej sprawy w pełni uprawniały sąd rejonowy rzetelnie ocenione nieosobowe, jak i osobowe źródła dowodowe. Ocenę tą podziela sąd odwoławczy w szczególności po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji zdarzeń drogowych K. W..

Skarżący lansuje teorię niekompletności i wadliwości materiału dowodowego, w szczególności wskazuje na wewnętrzne sprzeczności opinii biegłego w dziedzinie techniki samochodowej i ruchu drogowego Z. B. (1). Powołuje się na stwierdzenia opinii o: niemożności dokonania rekonstrukcji przebiegu przedmiotowego wypadku drogowego, jednoznacznego ustalenia, na którym pasie ruchu doszło do zderzenia pojazdów, jaki był ich tor jazdy przed zderzeniem i z jakim prędkościami poruszały się pojazdy, wadliwym odniesieniu się do śladów ujawnionych na pasach ruchu oskarżonego ( plamy oleju , zarysowania), jak i ulokowaniu części pochodzących z pojazdów uczestników zdarzenia oraz nieuwzględnieniu ich przemieszczenia wskutek akcji ratowniczej. Strona skarżąca upatruje także szansy dla korzystnego rozstrzygnięcia w wyjaśnieniu, czy technika i taktyka jazdy pokrzywdzonego, prędkość z jaką się poruszał nie spowodowała przyczynienia się do zdarzenia drogowego, którego uczestnicy mieliby szansę w innych okolicznościach uniknąć. Sugeruje również, że zeznania pokrzywdzonego, który wskutek utraty przytomności, nie pamięta zdarzenia, stanowią wersję narzuconą mu przez osoby trzecie. Skarżący wspiera się przy tym opinią prywatną sporządzoną przez J. K., która niewątpliwie zawiera konkluzje korzystne dla oskarżonego. Jednakże podkreślić należy, że rzeczoznawca ten w istocie pomylił tory i kierunki jazdy uczestników zdarzenia tak, że konkluzje zawarte w tej opinii już z samej tej przyczyny są niepewne i niejasne, gdyż w zasadzie mogą stanowić „lustrzane odbicie” sytuacji prezentowanej przez biegłych powołanych w postępowaniu sądowym; również określanie miejsca zdarzenia pojazdów na podstawie uwidocznionych na zdjęciach smug i tarcia stanowią spekulację tego rzeczoznawcy, nie umotywowaną racjonalnie.

Wątpliwości podnoszone przez skarżącego zostały jednoznacznie rozwiane treścią opinii pisemnej i ustanej uzupełniającej biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji zdarzeń drogowych K. W. . Opinia biegłego jest jasna, pełna i uwzględnia wszystkie okoliczności zaistniałego wypadku drogowego, a co do wniosków końcowych koresponduje z opinią biegłego w dziedzinie techniki samochodowej i ruchu drogowego Z. B. (1).

W kwestii analizy przebiegu wypadku biegły ten potwierdził , że w sensie kryminalistycznym materiał dowodowy nie daje podstaw do przeprowadzenia jednoznacznej w każdym aspekcie rekonstrukcji wypadku. Biegły ten zanegował możliwość analitycznego ustalenia toru ruchu pojazdów i ich prędkości z uwagi na okoliczność, iż na miejscu zdarzenia nie ujawniono śladów pochodzących od kół motocykli , a zabezpieczono ślady w postaci plam oleju i elementów pochodzących od pojazdów. W istocie biegły potwierdził specyfikę tej sprawy, której właściwe rozstrzygnięcie opiera się na prawidłowej analizie zabezpieczonych dowodów, treści opinii biegłych w połączeniu z analizą osobowych źródeł dowodowych.

W tym miejscu podkreślić należy, że opinia biegłego podlega takiej samej ocenie jak każdy inny dowód przez pryzmat art. 7 kpk. Musi być zatem oceniana in concreto w połączeniu z innymi dowodami. W niniejszej sprawie dowody w postaci zeznań świadków M. S., J. D. oraz pokrzywdzonego w dużym stopniu uprawdopodobniają sprawstwo oskarżonego. Nie ma żadnych dowodów osobowych wskazujących, iż pokrzywdzony przed wypadkiem zjechał na przeciwległy pas ruchu. Oskarżony zaś co do okoliczności zaistniałego wypadku zasłania się niepamięcią. Nie może więc racjonalnie negować wersji A. K., który wskazywał, iż do zderzenia doszło na jego pasie ruchu. Co do sugestii skarżącego przejęcia przez pokrzywdzonego wersji prezentowanej mu przez osoby trzecie to zważyć należy, że posiada on w istocie fragmentaryczne wspomnienia z wypadku, skupione rzeczywiście na pierwszej fazie zajścia , kiedy był jeszcze przytomny i właśnie te prezentuje; słusznie sąd merytoryczny uznał je jako istotne do czynienia na ich podstawie ustaleń faktycznych w sprawie.

Biegły wskazał, w oparciu o lewostronne odkształcenia pojazdów, ślady ujawnione na nawierzchni, powypadkowe ułożenie pojazdów, że w chwili zdarzenia pojazdy były ustawione względem siebie równolegle, a do ich kolizji doszło w niewielkiej odległości od osi jezdni na pasie pokrzywdzonego, gdzie zabezpieczono odłamki elementów motocykli uczestników, co koresponduje z zeznaniami A. K., który twierdził, że poruszał się środkiem swojego pasa ruchu i pamięta nagłą sytuację , że „wjeżdża w niego motocykl”. Dodatkowo świadek M. S. ( oraz P. B. ), potwierdził w okresie poprzedzającym wypadek usytuowanie pojazdu pokrzywdzonego na jego pasie ruchu, wskazał również na powypadkowe ulokowanie motocykli. Sąd odwoławczy w pełni podziela przy tym zaprezentowaną przez sąd merytoryczny ocenę materiału w kwestii ustalenia prędkości z jakim poruszały się pojazdy, nie dokonując przy tym ponownej oceny, gdyż wiązałoby się to z powielaniem przekonujących argumentów zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nagłość zdarzenia drogowego potwierdza brak jakichkolwiek śladów hamowania na nawierzchni jezdni, co koresponduje ze wspomnianym odczuciem pokrzywdzonego, jakie miał tuż przed wypadkiem. Biorąc pod uwagę prawidłowo oceniony materiał dowodowy ( osobowy, ślady na jezdni, opinie biegłych ) to oskarżony istotnie przekroczył dozwoloną prędkość, co mogło mieć wpływ na zmianę toru jazdy w chwili zdarzenia, jednocześnie materiał ten nie daje dostatecznych podstaw do udzielenia jednoznacznej odpowiedzi, jak taktyka i technika jazdy pokrzywdzonego mogła wpłynąć na uniknięcie wypadku i przyczynienie się do jego zaistnienia. Przyczyną wypadku była ryzykowna w danych realiach jazda oskarżonego; decydowała o nagłości zderzenia pojazdów na skutek rażącego naruszenia przepisów drogowych ( zjechania na przeciwległy pas ruchu ). Ewentualne przekroczenie prędkości przez pokrzywdzonego mogło mieć znaczenie dla skutków wypadku, a nie do jego powstania. Konkluzje opinii biegłych sporządzone w toku postępowania sądowego w kwestii sprawstwa oskarżonego są w istocie jednoznaczne.

Przekonanie sądu odwoławczego o sprawstwie oskarżonego potęgują okoliczności, także podnoszone przez biegłych, że zabezpieczone ślady na jezdni w postaci zasadniczych części pochodzących z pojazdów uczestników zdarzenia znajdowywały się na pasie ruchy pokrzywdzonego. Co do sugestii skarżącego, że odłamki te mogły się przemieścić podczas akcji ratunkowej to tezę tą obala stwierdzenie biegłego, że topografia terenu ( pas poszkodowanego posadowiony jest wyżej niż pas ruchu oskarżonego ) w sposób naturalny wyklucza taką wersję, zważywszy , że pożar gaszony był przy użyciu piany gaśniczej, a zabezpieczone elementy są znacznej wielkości, i nie były też fizycznie przemieszczane ( przenoszone) przez służby ratownicze, na co wskazują zeznania świadków relacjonujących przebieg akcji ratowniczej. Co do ujawnionej plamy oleju to prawidłowa analiza dokumentacji fotograficznej wskazuje, że znaczna jej część znajduje się na pasie ruchu właściwym dla jazdy pokrzywdzonego ( na szkicu została oznaczona punktowo ).

W sposób rzeczowy i przekonujący biegły K. W. wskazał w ramach swojej specjalności w oparciu o prawa fizyki, iż zależności wynikające ułożenia powypadkowego motocykli, różnic ich ciężaru i prędkości jednoznacznie determinują, iż do zdarzenia pojazdów doszło na pasie jezdni właściwym dla kierunku jazdy pokrzywdzonego. W oparciu o zasadę zachowania pędu wskazał, że po zderzeniu cięższy motocykl ( należący do pokrzywdzonego ) będzie odrzucony na mniejszą odległość, zaś lżejszy ( w sprawie należący co oskarżonego ) odrzucony zostanie na większą odległość, a ich położenia powypadkowe będą równoległe ( odrzut pojazdów został zrównoważony dodatkowo większą prędkością pojazdu oskarżonego ). Nasuwa się więc oczywista konkluzja, że gdyby do zdarzenia doszło nie na pasie jezdni pokrzywdzonego w oparciu o w/w zasady fizyki ułożenie pojazdów obrazowało by inną ich konfigurację. Pojazd pokrzywdzonego jest w zasadzie o 100 kg cięższy, przebył po zderzeniu więc krótszy odcinek drogi, niż pojazd oskarżonego, który dodatkowo również poruszał się z większą prędkością. Zasadnym jest więc uznanie, że tylko na pasie pokrzywdzonego mogło dojść do zderzenia, na skutek którego pojazdy oddaliły się równolegle od siebie i zatrzymały się w istocie w tym samym miejscu po przeciwległych stronach drogi – przy krawędzi jezdni. Biegły ten wyjaśnił również w oparciu o w/w zasady fizyki wersje odnośnie prędkości kierowanych pojazdów i wyraził konkluzję wykluczającą wariant, że pokrzywdzony poruszał się z większą prędkością, jak oskarżony i wskazał wzajemne zależności wpływu prędkości, masy pojazdów na skutki zaistniałego zdarzenia.

Podsumowując opinia wydana przez biegłego K. W. w toku postępowania apelacyjnego w sposób jasny, rzeczowy i przekonujący wyjaśniła rozbieżności w sprawie, podnoszone przez skarżącego. Znalazła także pełne odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym, w tym w szczególności zeznaniach świadków i pokrzywdzonego, a co do wniosków końcowych korespondowała z opinią biegłego w dziedzinie techniki samochodowej i ruchu drogowego Z. B. (1).

Zważyć więc trzeba, iż sąd rejonowy dokonał nie tylko prawidłowych ustaleń faktycznych , ale także właściwie ocenił zachowanie oskarżonego i uwzględnił całokształt okoliczności podmiotowych i przedmiotowych rzutujących na wymiar orzeczonej kary wobec G. B. tak, że w przedmiotowej sprawie nie można mówić o jej niewspółmierności w sensie rażącej surowości.

Wymierzenia w realiach przedmiotowej sprawy kary 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3 lat nie można utożsamić z reakcją surową, a już na pewno w takim wymiarze nie ma znamion „rażącej” surowości. Sąd okręgowy uznał, iż taka sankcja jest dostosowana do wagi czynu i stopnia naruszenia zasad bezpieczeństwa, konsekwencji, jakie spowodował czyn oskarżonego dla zdrowia i życia pokrzywdzonego, i razem z innymi rozstrzygnięciami zawartymi w wyroku tworzy spójną reakcję karną pozwalającą na osiągnięcie wobec oskarżonego celów w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej.

Względy wychowawcze i zapobiegawcze przemawiały również za wzmocnieniem reakcji karnej przez orzeczenie wobec niego kary grzywny i taką karę sąd I instancji wymierzył sprawcy w wysokości 100 stawek dziennych po 30 złotych jedna stawka. Kara grzywny będzie realną dolegliwością i dodatkowym czynnikiem wskazującym na nieopłacalność popełniania przestępstw tego rodzaju, a jednocześnie jest możliwa do wykonania przez oskarżonego w ramach jego możliwości zarobkowych. Również w/w cele ma spełnić orzeczony środek karny zakazu prowadzenia pojazdów , ograniczony do kategorii pojazdu, którym poruszał się oskarżony, zaś udzielony okres zakazu jest adekwatny do wagi naruszonych przez oskarżonego zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i obiektywnie wpłynie na wyeliminowanie oskarżonego jako kierowcy w ruchu lądowym tego rodzaju pojazdów.

W tym przypadku nie tylko wysokość kary, ale także jej postać ma decydujące znaczenie, zwłaszcza dla realizacji funkcji wychowawczych i zapobiegawczych wobec sprawcy.

Z uwagi na powyższe zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy jako słuszny i odpowiadający przepisom prawa.

W oparciu o przepisy powołane w sentencji wyroku sąd okręgowy zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 480 złotych tytułem opłaty za drugą instancję oraz obciążył go wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym w kwocie 2842,85 złotych uznając, że ich uiszczenie nie będzie nadmiernie uciążliwe dla oskarżonego.