Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CZ 100/14
POSTANOWIENIE
Dnia 23 stycznia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak
SSA Jacek Grela (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa F. P.
przeciwko N. I. Spółka z o.o. w O.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 23 stycznia 2015 r.,
zażalenia strony pozwanej na wyrok Sądu Apelacyjnego
z dnia 30 maja 2014 r.,
oddala zażalenie.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 30 maja 2014 r., Sąd Apelacyjny uchylił wyrok Sądu
Okręgowego w O. z dnia 16 stycznia 2014 r i przekazał sprawę temu Sądowi do
ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
apelacyjnego.
Sąd ad quem uznał za uzasadniony zarzut nierozpoznania istoty sprawy,
zawarty w treści apelacji powoda.
Sąd drugiej instancji podkreślił, że wszystkie żądania zgłoszone w niniejszej
sprawie przez powoda miały charakter odszkodowawczy i wywodzone były z faktu
doznania przez niego bardzo poważnego uszczerbku na zdrowiu. Powód łączył
odpowiedzialność pozwanej z faktem wadliwego pouczenia go o sposobie
korzystania ze zjeżdżalni, co w połączeniu z jej konstrukcją, spowodowało,
że w trakcie zjazdu uderzył w element urządzenia, uszkadzając kręgosłup.
Sąd ad quem podzielił zapatrywanie strony pozwanej, że w okolicznościach
niniejszej sprawy zachodzi przypadek zbiegu norm dotyczących reżimu
odpowiedzialności deliktowej i kontraktowej, stosownie do treści art. 443 k.c.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że powód – pomimo sugestii pozwanej co do
zbiegu norm – nie dokonał wyboru reżimu odpowiedzialności. Jednakże, w takim
przypadku orzecznictwo wypracowało regułę, zgodnie z którą Sąd orzekający ma
obowiązek wybrać taką podstawę prawną, która jest korzystniejsza dla
poszkodowanego. W przedmiotowej sprawie, Sąd pierwszej instancji zupełnie
zaniechał dokonania analizy, który z wyżej wskazanych reżimów odpowiedzialności
odszkodowawczej, byłby korzystniejszy dla powoda, przyjmując apriorycznie,
że poszkodowany dochodzi roszczeń z deliktu.
Sąd odwoławczy wskazał, że powyższa konkluzja Sądu a quo nie była
słuszna, ponieważ powód wyraźnie powoływał się w pozwie na fakt umowy łączącej
go ze stroną pozwaną i brak wywiązania się przez biuro podróży z jego
obowiązków.
3
Sąd Apelacyjny, po dokonaniu analizy zebranego materiału dowodowego,
doszedł do przekonania, że doznany przez powoda uszczerbek na zdrowiu
pozostawał w adekwatnym związku przyczynowym z jego feralnym zjazdem ze
zjeżdżalni. Uznał ponadto, że reżim odpowiedzialności kontraktowej pozwanego,
osadzony na przepisach ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach
turystycznych (tekst jednolity Dz. U. z 2004 r., Nr 223, poz. 2268 ze zm.), jest
korzystniejszy dla poszkodowanego i w związku z tym, z zasady powinien być
stosowany.
W konsekwencji, w ocenie Sądu drugiej instancji zaistniała podstawa do
uchylenia zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 4 k.p.c.
Powyższe rozstrzygnięcie zostało zaskarżone zażaleniem przez pozwaną.
Zarzuciła ona naruszenie art. 386 § 4 k.p.c. i wniosła o uchylenie zaskarżonego
wyroku i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania zażaleniowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszym rzędzie przypomnieć należy, że w judykaturze pojęcie
"nierozpoznania istoty sprawy" w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. jest wykładane
jednolicie. W wyrokach z dnia 9 stycznia 2001 r., I PKN 642/00 (OSNAPiUS 2002,
nr 17, poz. 409), z dnia 5 lutego 2002 r., I PKN 845/00 (OSNP 2004, nr 3, poz. 46),
z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00 (OSP 2003, nr 3, poz. 36), z dnia
25 listopada 2003 r., II CK 293/02, z dnia 24 marca 2004 r., I CK 505/03 (Monitor
Spółdzielczy 2006, nr 6, s. 45) oraz z dnia 16 czerwca 2011 r., I UK 15/11 (OSNP
2012, nr 15-16, poz. 199), przyjęto, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi
wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego,
co było przedmiotem sprawy, gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy
żądania albo merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując,
że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie.
Podobnie w wyroku z dnia 26 stycznia 2011 r., IV CSK 299/10, Sąd Najwyższy
przyjął, że pojęcie „istoty sprawy”, o którym mowa w art. 386 § 4 k.p.c., dotyczy jej
aspektu materialnoprawnego i zachodzi, gdy sąd nie zbadał podstawy
materialnoprawnej dochodzonych roszczeń, jak też skierowanych przeciwko nim
zarzutów merytorycznych, tj. nie odniósł się do tego, co jest przedmiotem sprawy,
4
uznając, że nie jest to konieczne z uwagi na istnienie przesłanek
materialnoprawnych, czy procesowych unicestwiających dochodzone roszczenie.
W wyroku z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 274/11 uznano, że nierozpoznanie
istoty sprawy dotyczy niezbadania roszczenia będącego podstawą powództwa, czy
zarzutu przedawnienia, potrącenia, co ma miejsce wówczas, gdy np. sąd oddala
powództwo przyjmując przedawnienie roszczenia, a stanowisko to okazało się
nietrafne. W postanowieniu z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 330/10, przyjęto
natomiast, że w omawianym pojęciu nie chodzi o niedokładności postępowania,
polegające na tym, że sąd pierwszej instancji nie wziął pod rozwagę wszystkich
dowodów, które mogły służyć do należytego rozpoznania sprawy lub nie rozważył
wszystkich okoliczności. W uzasadnieniu wyroku z dnia 12 listopada 2007 r., I PK
140/07 (OSNP 2009, nr 1-2, poz. 2) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że do nierozpoznania
istoty sprawy nie dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji
nie opiera się na przesłance procesowej lub materialnoprawnej unicestwiającej,
lecz wynika z merytorycznej oceny zasadności powództwa w świetle przepisów
prawa materialnego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 września
2014 r., II CZ 43/14, niepublikowane).
Zauważyć także należy, że oceny o nierozpoznaniu istoty sprawy
w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. nie uzasadniają wszelkie inne wady
rozstrzygnięcia dotyczące naruszenia prawa materialnego czy procesowego. Nie
uzasadnia uchylenia przez sąd drugiej instancji wyroku i przekazania sprawy do
ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji niewzięcie przez ten sąd pod
rozwagę wszystkich dowodów, które mogły służyć do należytego rozpatrzenia
sprawy lub nierozważenie wszystkich okoliczności (tak: postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 3 października 2014 r., V CZ 61/14, niepublikowane). Samo
niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia
sprawy nie jest równoznaczne z nierozpoznaniem jej istoty (tak: postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 25 września 2014 r., II CZ 37/14, niepublikowane).
Wnioski wypływające z przywołanych powyżej judykatów, nie pozostawiają
wątpliwości, że nierozpoznanie istoty sprawy wiąże się z jej materialnoprawnym
aspektem. Sytuacja taka, w szczególności, zachodzi wówczas, gdy Sąd pierwszej
5
instancji zaniechał zbadania podstawy materialnoprawnej dochodzonych roszczeń,
tj. nie odniósł się do tego, co jest przedmiotem sprawy.
Bezspornie, art. 443 k.c. dopuszczający zbieg roszczeń deliktowych
i kontraktowych, jest przepisem o materialnoprawnym charakterze.
W literaturze przedmiotu przyjmuje się, że ustawodawca pozostawia
dokonanie wyboru roszczenia podmiotowi uprawnionemu wówczas, jeżeli
dopuszcza zbieg roszczeń, a wyraźnie nie wskazuje, jak rozstrzygnąć konkurencję.
Dodać należy, że poszkodowany dokonuje wyboru roszczenia, wskazując
okoliczności, które uzasadniają jego żądanie (por. art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.). Nie jest
istotne – z tego punktu widzenia – choć może ukierunkowywać analizę Sądu
orzekającego, wskazanie podstawy prawnej dochodzonych roszczeń.
Zatem zbadanie materialnoprawnej podstawy dochodzonych roszczeń,
polega m.in. na oparciu analizy Sądu na podstawie faktycznej powództwa.
Wskazane przez powoda fakty ukierunkowują ocenę Sądu w zakresie zasadności
zgłoszonych roszczeń. W rezultacie, w typowej sprawie, co do zasady,
procedowanie w obrębie podstawy faktycznej żądania, będzie świadczyło
o rozpoznaniu istoty sprawy.
W niniejszej sprawie, powód wskazał okoliczności, które jego zdaniem
uzasadniają żądanie. Niewątpliwie, nawiązał on do treści umowy łączącej strony.
Zaniechał jednak wskazania reżimu prawnego statuującego ewentualną
odpowiedzialność pozwanej.
W związku z powyższym w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, należy
przyjąć, że powód dokonał wyboru reżimu odpowiedzialności, wskazując konkretne
fakty, bądź też, jeżeli były w tym zakresie uzasadnione wątpliwości, wyboru tego był
władny dokonać Sąd orzekający, mając na względzie taką dopuszczalną prawnie
kwalifikację zdarzenia, która w największym stopniu uwzględniałaby interes
poszkodowanego.
Sąd Okręgowy dokonał wyboru podstawy odpowiedzialności pozwanego.
Jednakże, jak wynika to, zarówno z podstawy faktycznej powództwa, jak
i argumentacji przedstawionej przez Sąd Apelacyjny, wybrane rozwiązanie nie
uwzględniało w należytym stopniu interesu poszkodowanego. Doprowadziło to do
6
sytuacji, w której Sąd a quo nie zbadał materialnoprawnej podstawy dochodzonych
roszczeń, a więc nie rozpoznał istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c.
Z tych względów orzeczono, jak w sentencji na podstawie art. 39814
w zw.
z art. 3941
§ 3 i art. 13 § 2 k.p.c.